Połowy tygodnia (18.)

Pożegnaliśmy panią Gersdorf. Żałowała wyłącznie Kidawa Obywatelska, poza nią to chyba nikt. Pani radca prawna Gersdorf przestała być prezesem Sądu Najwyższego, ale tak na zdrowy rozum nie powinna nawet przejść obok, ale cóz, było jak było.

Kidawa Platformy protestowała przeciwko mianowaniu Zaradkiewicza po. prezesa na zbiórce obywatelskiej pod gmachem. Protestowała przeciwko Dudzie, że ten mianował po. prezesa, bo tak nakazuje ustawa. Nie musiałby mianować po. gdyby radca prawny Gersdorf wykonała swój obowiązek i doprowadziła do wyborów następcy. Ale ona, jak cała platforma, obraziła się i stało się jak się stało. Sędzia Zaradkiewicz ma obowiązek doprowadzić do wyboru kandydatów na prezesa sądu, wyboru spośród kandydatów dokona prezydent. Niestety, z punktu widzenia opozycji, to ciągle jest ten prezydent...

Kidawy procenty spadają. W kolejnym sondażu osiągnęła 2 proc., co muszę przyznać nie jest byle jakim osiągnięciem. Pobiła Komorowskiego, a to wydawało się niemożliwe...

I to w zasadzie tłumaczy podejście platformy, Tuska oraz byłych rządzących (Kwaśniewski, Cimoszewicz, Belka, Komorowski, Kopacz, Marcinkiewicz i in.) by podtrzymywać zdanie o bojkocie wyborów. Przypomnę, że raz już zbojkotowali wybory parlamentarne do KRS i wyszli na tym jak Zabłocki na mydle. Nic się głupki nie uczą...

W wyścigu wyborczym prowadzi Duda, na podium - o dziwo - jest Hołownia. Dla mnie oto zadziwiające, przecież nikt normalny nie powinien głosowac na histerycznego Szymonka. A jednak. To pokazuje, że elektorat platformy jest labilny i po rezygnacji z Kidawy znalazł sobie Hołownię zastępczą...

To pokazuje również, że jest im wszystko jedno, może być Czaskowski, może być Kidawa, może być Hołownia...

Ale nie Jachira. Ta zapomniana już nieco gwiazda internetów pojawiła się znienacka i oznajmiła, że posłowie opozycji są beznadziejni, bo takich wybrali beznadziejni wyborcy. Kidawa i Budka natychmiast się odcięli, nie znają Jachiry i nie jest ich koleżanką chociaż jest z ich list w ich klubie w Sejmie...

Co do odcinania się, to Schetyna odciął się od Kidawy i zrzucił rzecz na Budkę. Budka odcięła się również od Kidawy i zrzuciła rzecz na Schetynę... Porażka ma wielu ojców, a ci - jak widać - jaj nie mają...

I co się dziwić, że Hołownia rośnie na gwiazdę drugiej wielkości? Jeśli o mnie chodzi, to cieszę się, że lemingi wybierają Hołownię kosztem Kosiniaka, Kidawy i Biedronia. Może to znak, że stare złogi odchodzą w przeszłość?