Połowy tygodnia (15.)

To był - w sensie politycznym - wielki tydzień. Rozpoczął się w niedzielę jak u Hitchcocka. Gowin odchodzi z rządu, brak większości, nowe wybory parlamentarne...

To znaczy tak spekulowali co więcej nerwowi. A okazało się, że nic sie nie stało. Gowin, specjalista od wyważania (tzn. jeden z wyważonych) został zrobiony w konia przez PSL (podobno, ja tam udziału w rozmowach nie brałem) i został sam jak palec ze wspaniałym pomysłem zmian konstytucyjnych...

Trzeba przyznać, że zrezygnował z bycia członkiem Rady Ministrów, ale swoich posłów z koalicji nie odwołał. Czyli interesu nie rozwalił, co pewnie wynika nie tyle z jego odpowiedzialności, ile przede wszystkim z niepewności własnych posłów. Ze trzech było lojalnych, ale to zbyt mało...

Sejm przyjął kolejną wersję tzw. tarczy antykoronowej. Żeby było śmiesznie palanty z opozycji wszystko oprotestowali. Owszem, mieli swoje propozycje, tyle że raczej sloganowe i nierealne.

Po głosowaniu mikrofony przyłapały niespecjalnie rozgarniętego Budkę (PO) jak pytał Kosiniaka (PSL) To co zapowiedział Morawiecki, to rozumiem, że będziemy, że kolejne posiedzenie, kolejna tarcza?
– Taak. Ale to jest dobre dla wszystkich przedsiębiorców – odpowiedział Kosiniak...

Ale przed kamerami tarcza był zła, za mała i za późno...

Do tarczy przystępują samorządy, ale nie wszystkie. Poznań, Sopot, Gdańsk i Warszawa są bez przerwy w opozycji do swoich przedsiębiorców i do rządu. Zacietrzewienie prowadzi do upadku...

Tymczasem bolszewicy z OBWE i komisarz Jourova skrytykowały nadchodzące wybory w Polsce. A TSUE kazało - na mocy regulaminu przyznanego samym sobie - zamknąć zapobiegawczo Izbę Dyscyplinarną SN. Dlaczego? A dlatego, żeby sędziów z dwóch nowych izb wykluczyć z udziału w wyborach następcy Gersdorf. Ta już się wzbudziła i wniosła o nieorzekanie i takie tam... Mam nadzieję, że rząd nie ustąpi i wyśle orzeczenie TSUE do diabła (excusez le mot)...

Rocznica katastrofy pod Smoleńskiem powtórnie każe spytać: Ruskie, to Ruskie, pies z nimi tańcował, ale dlaczego ci co byli wtedy u władzy i w różnych komisjach w Polsce nie zostali ukarani? No, dlaczego? Jeden Arabski wiosny nie czyni...

Wiem, wiem, i Wielki Piątek i smutna rocznica, ale przypomnijcie sobie zachowanie Tuska, Komorowskiego, Grubej Hanki i innych...

Wielki Piątek, więc Wielkanoc.

Alleluja i Życzenia!