OKRUCHY - XXII

W  telewizji Trwam co jakiś czas pokazują reportaże bardzo nieudanego reportażysty. Tyle, że On trafia tam, gdzie inni jakoś nie zdolali trafić. Chwała mu za to. Pokazuje życie jak krwisty "steak". Dziś zobaczylem reportaż  z Syberii, a dokladniej z Kołymy. Ten nieudany, choć bardzo pożyteczny reportażysta na koniec odcinka jechał pociągiem do Moskwy. Zajęło mu to 5 dni. Najpierw jechal daleko na poludnie. Wykorzystywal różne połączenia  jakichś znanych tras kolejowych. Na koniec linia podróży skierowala sie na poółnoc. Krótko mówiac, kacapki nie wybudowali żadnej linii kolejowej w kierunku równoleżnikowym na północy swych niezwykle dużych obszarów. Pytanie brzmi, po jakiego... kacapki podbijali przez wieki różne obszary, ktorych nie byli w stanie do dzis zagospodarować? Ostatnio "odbili" Krym. Ile to kacapków dotad kosztowalo? A ile bedzie kosztowalo w przyszlości?

Stwórca Świata powinien daĆ im mocnego kopa w ...!  To zbrodnia przeciwko ludzkoŚci. MoŻe te dwa milony ChinczykÓw tam osiedlonych lub pracujacych wydobędzie kacapków z otchlani wstydu? Najpierw zarazi wirusem, a potem przejmie wykupione już ziemie. A Chińska Armia Ludowa z każdym dniem ucieka poziomem technologicznym od nędzy kacapskiej.

Taka Holandia, Japonia i inne kraje walczą pazurami o każdy skrawek ziemi, na której mogą cos posadzić.

..............................................................................................................................................

Patrzeę codziennie w lustro i wprost nie moge uwierzyc w to, co widze. Po prostu widze twarz bohatera. Nie takiego jednorazowego, który dostaje Victoria Cross, nie mówiac już o stuzinkowatymi gwiazdami Bohatera Zwiazku Radzieckiego. Ja jestem herosem trwalym, ciąglym, nie jakimś tymczasowym (nie wiem dlaczego nie lubię tego slowa). Mam dać dowód? Prosze bardzo. Od zawsze, także w czasie obecnego Wielkiego Niebezpieczeństwa, każdego dnia ide do skrzynki pocztowej i wybieram zawartość. Nastepnie w domu odrzucam niepotrzebne reklamy, a listy otwieram. Narażajac życie je otwieram i czytam. To jeszcze nie koniec, na czeęść listow odpowiadam i ide do skrzynki pocztowej by wrzucić koperty z odpowiedzia. Wracajac, otwieram drzwi domu i ogarnia mnie wielkie szczescie: JESTEM ŻYWY!

............................................................................................................................................

Są też inni bohaterzy. Poslowie: Dariusz Kurzawa i  Radoslaw Lubczyk z PSL-Kukiz 15 oraz Tomasz Lenz, posel PO o dużym stażu, glosowali za przyjęciem propozycji PiS-u o glosowaniu korespondencyjnym. Jakoś pseudodziennikarze glownego nurtu, "nasi" oraz funkcjonariusze  nie zauważyli tego.

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,.............................................................................................................

Przypadkiem oglądnąłem dziś video z wystapieniem Pana dr Jaroslawa Kaczynskiego, najwybitniejszego polskiego polityka od czasów Marszalka Józefa Pilsudskiego, w Sejmie. Poruszony niepojęta głębią szujostwa poslow PO nazwal ich "zdradzieckimi mordami". Dodal: "Jesteście kanaliami". Bardzo lagodnie odniósl się do ścierwa nazywanego opozycja.

..............................................................................................................................................

Pipek Czaskoski lubiący nosic koszulke z napisami: Harvard, Princeton, Yale, Cambridge wpieprzyl sie w sytuacje, której nikt nie bylby w stanie wymysleć.  Co popiskuje dziś lowelasik?

"Finanse samorządow byly w trudnej sytuacji jeszcze przed koronawirusem". Zaapelowal, czyli po ludzku mówiac, poprosil PiS-owski rząd o "poluzowanie reguly budżetowej". Jakże to? Taki bohater na kleczkach (choć jeszcze o tym nie wie)? Może czas na zredukowanie  tluszczu, czyli biurokracji na czele z wredną kanalią, typkiem z PR, który robi za rzecznika prasowego. Co to, Harvardczyk + sam nie potrafi gęby otworzyc, by bronić syf jakim sam jest i jaki tworzy?

 A jak  Warszawa-stolica Polski, miasto nad Wisłą, to co będzie z  innymi polskimi  grodami: Gdańskiem Poznaniem, Szczecinem, Łodzia, Wroclawiem i Krakowem. Już nie wiem jak ustawiac kolejność, kim bardziej pogardzam, mieszczanami z tego czy tamtego. Każde wredne siedlisko syfu zagrazajacego Polsce powinno  dostać pstryka w ucho. 

...........................................................................................................................................

Nie tylko samorządne, w prawdziwym sensie tego slowa, "SAMO", powinny umiec się zachowac w nowej sytuacji. Także Agora ze swoją siecia kin, też nie powinna wyciągac żebracza,  śliska łapke o pomoc od państwa polskiego, które  tak bardzo nienawidzi. Jak jeszcze troche kryzys potrwa, to tylko śmierdzacy korpus z tego zostanie. Na łasce państwa jesteście chlopczyki i dziewczynki!

...........................................................................................................................................

Moja rada dla prawie polowy spoleczenstwa, która jest mądrzejsza od drugiej polowy: "Jeżeli nie chcesz pozwolic, by  reżimowi siepacze mieli twoja krew na rekach - po prostu nie idź na wybory". Proste?

..............................................................................................................................................

Na koniec wypada zająć się (podobno) naszymi starszymi braćmi (?) w wierze. Ogrom syfu zrobionego w świecie przez braciszkow jest nie do ogarniecia. Jako że swoją szychte kończe nocą, prawie zawsze oglądam "crime stories" na internecie. Dziś trafilem na historie rabina Freda Neulandera. Może w każdych "Okruchach" powinienem pokazywac jakis żydowski kawalek?

Żydkowie zawsze o nas pamietaja. Nie przepuszcza najmniejszej okazji by nas  zaatakować, prawie zawsze bezpodstawnie.Wielebny (używaja tego slowa zydkowie?) zalożyl  w miejscowosci Cherri Hill kongregacje o nazwie M'kor Shalom. Żonka mu sie znudzila wiec wynajął glupka by ja zastrzelil Załączam video. w czasie 32:07 mozna zobaczyc jaki to gruby kurdupel. W czasie 40:40 można zobaczyc, ze Żyd jest arogancki jak Himalaje.

A kongregacja po aresztowniu guru kwitnie w najlepsze.