Klimat, klimacik i Timmermans
Krzysztofjaw, czw., 28/11/2019 - 20:10
"Komisarz UE Frans Timmermans, który w nowej KE będzie odpowiadać za Europejski Zielony Ład, powiedział rzymskiemu dziennikowi „La Repubblica”, że nowa Komisja musi zacząć od pracy nad paktem klimatycznym. Polskę wymienił jako przykład kraju, który będzie miał trudności z przeprowadzeniem zmian" [1].
Raczył też powiedzieć, że na konferencji klimatycznej Cop w Madrycie w grudniu chce zaprezentować plan działań Unii w sprawie ochrony środowiska. Wszystkie konkretne kroki i inwestycje w tej sprawie, zebrane w pakcie klimatycznym, zamierza, jak wyjaśnił, przedstawić na przyszłorocznej konferencji w Glasgow [2].
Bardzo dziwnym jest w tym kontekście pomijanie faktycznych największych emitentów CO2 w EU jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy. Widać, że Pan Frans Timmermans dalej jest do naszego kraju uprzedzony (chyba za delikatne określenie) a po fiasku jego kandydatury - dzięki Polsce - na przewodniczącego Komisji Europejskiej jego nienawiść do Polski stale rośnie. Wstydliwie i z pokorą chce też napierać na USA czy Chiny i Rosję, żeby redukowali emisję CO2 jako krajów o największej emisji CO2 na świecie. Ale te kraje mają te wszystkie starania w daleko idącym "poważaniu".
Ale powróćmy do Unii Europejskiej. Ze wszystkich jej krajów Polska zajmuje dopiero 5 miejsce a kraj rodzinny Fransa Timmermansa - Holandia 7 miejsce.
Źródło: wykresów: https://www.green-projects.pl/najwieksi-emitenci-co2-niechlubny-ranking/
Mało tego! Ze słów tegoż polityka wynika że, suma, jaka zostanie wyłożona na „zieloną rewolucję” wyniesie około 3 bln euro do 2050 roku i odparł, że nie jest to kwota „przesadzona”. Jak zaznaczył, fundusze te mają pochodzić z krajowych i europejskich źródeł publicznych, środków prywatnych i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Kiedyś był freon i dziura ozonowa, która miała zniszczyć naszą ziemię i naszą atmosferę. Była to wielka bujda, ale koncerny produkujące np. lodówki bez freonu zarobiły na tych zapowiedziach ogromne pieniądze. I wtedy też otumanieni ekolodzy, którymi łatwo manipulować walczyły o ograniczenie emisji freonu, żeby ustrzec ziemię przed kataklizmem.
Dziś "na tapecie" jest właśnie tak zwane Globalne Ocieplenie spowodowane emisją CO2. To też bujda jakich mało, ale ile zarobił A. Gore i inni na handlu emisjami CO2... to trudno nawet określić. Najgorsze jest to, że dalej handluje się tak naprawdę niczym a zafiksowani ekolodzy znów głupkowato biją na alarm, że CO2 niby może nawet uśmiercić ludzi i całą naszą planetę.
Powtarzam, że jest to jakaś aberracja stworzona przez lewaków i ekologów, ale tak naprawdę chodzi jedynie o zysk z handlu emisjami CO2.
W przyrodzie i życiu już tak jest. Akcja wywołuje reakcję, jedne idee tworzą inne przeciwstawne, są prawicowe i lewicowe partie, są kobiety i mężczyźni, są głosiciele określonych poglądów i ich adwersarze.... no jest i w końcu: ciepło- zimno... Ziemia ma cykliczne zmiany temperatury na zasadzie wydłużonej w czasie sinusoidy: raz jest zimno a następnie cieplej, itd i tylko takie podejście jest zgodne ze stanem faktycznym.
W ostatnim okresie na całym świecie a szczególnie w USA i Europie jesteśmy świadkami niemalże histerii wokół emisji CO2 (podobnej - na co wskazałem - do tej jak w przypadku dziury ozonowej) i kreowania strachu przed podobno nieuchronnym ocieplaniem się klimatu naszej Ziemi. Na Polskę jest nacisk na ograniczenie emisji CO2 wynikającej z używania przez nas węgla, chociaż tak naprawdę liderami tej emisji są jak wspomniałem m.in. USA, Chiny, Niemcy i Rosja a Polacy już dawno osiągnęli pierwotną wartość redukującej poziom emisji.
Może jednak warto zacząć logicznie myśleć i nie poddawać się temu klimatycznemu terroryzmowi.
[1] https://wpolityce.pl/polityka/475100-timmermans-nowa-ke-musi-zaczac-od-paktu-klimatycznego
[2] Tamże
[3] Czytaj więcej: http://krzysztofjaw.blogspot.com/2019/07/zbliza-sie-globalne-oziebienie.html
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Raczył też powiedzieć, że na konferencji klimatycznej Cop w Madrycie w grudniu chce zaprezentować plan działań Unii w sprawie ochrony środowiska. Wszystkie konkretne kroki i inwestycje w tej sprawie, zebrane w pakcie klimatycznym, zamierza, jak wyjaśnił, przedstawić na przyszłorocznej konferencji w Glasgow [2].
Bardzo dziwnym jest w tym kontekście pomijanie faktycznych największych emitentów CO2 w EU jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja i Włochy. Widać, że Pan Frans Timmermans dalej jest do naszego kraju uprzedzony (chyba za delikatne określenie) a po fiasku jego kandydatury - dzięki Polsce - na przewodniczącego Komisji Europejskiej jego nienawiść do Polski stale rośnie. Wstydliwie i z pokorą chce też napierać na USA czy Chiny i Rosję, żeby redukowali emisję CO2 jako krajów o największej emisji CO2 na świecie. Ale te kraje mają te wszystkie starania w daleko idącym "poważaniu".
Ale powróćmy do Unii Europejskiej. Ze wszystkich jej krajów Polska zajmuje dopiero 5 miejsce a kraj rodzinny Fransa Timmermansa - Holandia 7 miejsce.
Źródło: wykresów: https://www.green-projects.pl/najwieksi-emitenci-co2-niechlubny-ranking/
Mało tego! Ze słów tegoż polityka wynika że, suma, jaka zostanie wyłożona na „zieloną rewolucję” wyniesie około 3 bln euro do 2050 roku i odparł, że nie jest to kwota „przesadzona”. Jak zaznaczył, fundusze te mają pochodzić z krajowych i europejskich źródeł publicznych, środków prywatnych i Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Kiedyś był freon i dziura ozonowa, która miała zniszczyć naszą ziemię i naszą atmosferę. Była to wielka bujda, ale koncerny produkujące np. lodówki bez freonu zarobiły na tych zapowiedziach ogromne pieniądze. I wtedy też otumanieni ekolodzy, którymi łatwo manipulować walczyły o ograniczenie emisji freonu, żeby ustrzec ziemię przed kataklizmem.
Dziś "na tapecie" jest właśnie tak zwane Globalne Ocieplenie spowodowane emisją CO2. To też bujda jakich mało, ale ile zarobił A. Gore i inni na handlu emisjami CO2... to trudno nawet określić. Najgorsze jest to, że dalej handluje się tak naprawdę niczym a zafiksowani ekolodzy znów głupkowato biją na alarm, że CO2 niby może nawet uśmiercić ludzi i całą naszą planetę.
Powtarzam, że jest to jakaś aberracja stworzona przez lewaków i ekologów, ale tak naprawdę chodzi jedynie o zysk z handlu emisjami CO2.
W przyrodzie i życiu już tak jest. Akcja wywołuje reakcję, jedne idee tworzą inne przeciwstawne, są prawicowe i lewicowe partie, są kobiety i mężczyźni, są głosiciele określonych poglądów i ich adwersarze.... no jest i w końcu: ciepło- zimno... Ziemia ma cykliczne zmiany temperatury na zasadzie wydłużonej w czasie sinusoidy: raz jest zimno a następnie cieplej, itd i tylko takie podejście jest zgodne ze stanem faktycznym.
W ostatnim okresie na całym świecie a szczególnie w USA i Europie jesteśmy świadkami niemalże histerii wokół emisji CO2 (podobnej - na co wskazałem - do tej jak w przypadku dziury ozonowej) i kreowania strachu przed podobno nieuchronnym ocieplaniem się klimatu naszej Ziemi. Na Polskę jest nacisk na ograniczenie emisji CO2 wynikającej z używania przez nas węgla, chociaż tak naprawdę liderami tej emisji są jak wspomniałem m.in. USA, Chiny, Niemcy i Rosja a Polacy już dawno osiągnęli pierwotną wartość redukującej poziom emisji.
Może jednak warto zacząć logicznie myśleć i nie poddawać się temu klimatycznemu terroryzmowi.
[1] https://wpolityce.pl/polityka/475100-timmermans-nowa-ke-musi-zaczac-od-paktu-klimatycznego
[2] Tamże
[3] Czytaj więcej: http://krzysztofjaw.blogspot.com/2019/07/zbliza-sie-globalne-oziebienie.html
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
- Krzysztofjaw - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
napisz pierwszy komentarz