Połowy tygodnia (45.)

Po powyborczym marazmie nagle przyspieszyło. Trybunał Konstytucyjny, Tusk i nowy rząd, że o drobnych sprawach opozycji, o senacie, o Spurku i wizach do Stanów nie ma co wspominać...

Chociaż nie, o Spurku warto wspomnieć. Jak sobie człowiek pomyśli, że Spurek to były zastępca rpo, to na samą myśl pot człowieka oblewa. Ostatnio Suprek powiedziała, że nie ma feminizmu bez weganizmu. Zawsze podejrzewałem że ten cały feminizm to humbug i zdaje się, że mamy dowód...

Skoro wspomniałem Spurka, warto zacytować nową myśl Petru. Jestem przed ogłoszeniem tego co ogłoszę. Zaraz sprawdziłem czy w "Historii filozofii" Tatarkiewicza widnieje Petru. Nie widnieje, potrzebny dodruk...

I wtedy PIS zaproponował trzy kandydatury do TK: Pawłowicz, Piotrowskiego i Chojnę-Duch. Ale zabulgotało na opozycji! A i po prawej wyważonej stronie również! Co do Pawłowicz jestem jak najbardziej za. Chociaż widziałbym ją jako prezes SN...

Co do pozostałych - skoro muszą, ja nie decyduję - ale zbyt długo byli (odpowiednio) w PZPR i w PSL...

Znienacka Tusk udzielił krótkiej wypowiedzi, w której zrezygnował z kandydowania na urząd prezydenta. Bo jest obciążony bagażem trudnych, niepopularnych decyzji. Ciekawe, że nagle to do niego dotarło i ciekawe czy o tych samych myślimy...

Miał spore grono wyznawców. Nie na tyle spore by wygrać posadę prezydenta Tczewa, ale zawsze. Okazało się, że ich zdradził. Tak, zdradził. W tym Lisa i jego byłą drugą żonę...

I to świadczy o wyznawcach: głęboki zawód skłania do kategorycznych wypowiedzi. Ale jak ich zdradził wcześniej, kiedy dał chodu do Brukseli ( Nie zmieniłem zdania. Nie wybieram się do Brukseli z własnymi ambicjami zawodowym. Mam poczucie, że dużo roboty jeszcze przede mną w kraju) i co gorsza Kopaczową zrobił premierem, to tego nie zauważyli...

Nowy rząd i nowe spekulacje. Wszyscy dopatrują się makiawelizmu w niemianowaniu ministra sportu, a mnie to nie rusza. Będzie jak będzie...

Nowy skład RM prostuje niektóre rzeczy, na oko prowadzi w kierunku systemu kanclerskiego. Sasin jako minister od spółek państwowych ma, jak sądzę, w imieniu PIS (bo przecież nie we własnym) rozsądzać spory między Ziobro, Gowinem i Morawieckim.

Będzie jak będzie, najbardziej ciekaw jestem przemówienia marszałka seniora Macierewicza. Bardzo mu kibicuję, żeby było wielkie.