Dzisiaj ważna rocznica

avatar użytkownika gw1990
Dokładnie 90 lat temu, 18 I 1919r. nastąpiło otwarcie konferencji pokojowej w Paryżu, która miała decydować o kształcie powojennej Europy. Uczestniczyło w niej 27 państw i dotyczyła również spraw polskich. Najważniejszy głos miały państwa zwycięskie, a w tym tzw. wielka trójka: Francja, na czele z premierem Clemenceau, Wielka Brytania z premierem Lloyd George'm i USA, której przedstawicielem był prezydent Thomas Wilson, prekursor Ligi Narodów. Na przegranej pozycji stały oczywiście Niemcy po porażce w I wojnie światowej, ale dzięki zabiegom socjotechnicznym i propagandzie Adolfa Hitlera w czasach ogromnego kryzysu, kraj ten potrafił sprytnie wymiksować się od postanowień wersalskich. A postanowienia ugody z Niemcami, podpisanej 28 VI 1919r., były dotkliwe - państwo przegrane było zobowiązane do oddania swoich kolonii na rzecz Francji, Wielkiej Brytanii i Japonii. Pomorze Gdańskie wróciło do Polski, a Gdańsk uczyniono Wolnym Miastem, podległym Lidze Narodów. W Wielkopolsce, w której od 27 II do obrad pokojowych trwały walki z Niemcami, podobnie jak na Górnym Śląsku i Warmii i Mazurach, odbyły się plebiscyty. Na obszarze śląskim doszło do trzech powstań, z czego ostatnie, po przegranym plebiscycie w wyniku terroru i propagandy niemieckiej, zostało wygrane. Zryw trwał od 2 V do 5 VII, najcięższe boje odbyły się na Górze św. Anny. W wyniku bohaterskiej postawy Ślązaków, którym przewodniczył Wojciech Korfanty, udało się odnieść sukces. Poza tym, Niemcy musiały zredukować swoją armię, na wypadek ciągotki do kolejnych wojen, do 100 tysięcy żołnierzy armii ochotniczej. Francja zajęła Nadrenię, którą potem, 7 III 1936 roku Hitler odzyskał przy bierności mocarstw europejskich. Państwo przegrane musiało oczywiście pozbyć się ciężkiego uzbrojenia i porzucić gospodarkę, nastawioną na przemysł zbrojeniowy. Polityka rewindykacji wobec Niemiec dotknęła również sfery pieniężnej. Mocarstwo musiało zapłacić odszkodowanie wojenne w wysokości 132 mld marek w złocie, ale na skutek złagodzenia polityki planem Younga i Dawsona, dług został spłacony w ok. 1/16. Niemcy podpisały również traktaty pokojowe z Austrią, Bułgarią, Węgrami i Turcją. Sprawa polska dotyczyła wymienionych plebiscytów, ale i podpisania niesprawiedliwego tzw. małego traktatu wersalskiego, o ochronie praw mniejszości narodowych, których nie musiały podpisywać Niemcy. Państwo przegrane zaś dążyło do obalenia "dyktatu wersalskiego". Łamanie postanowień nastąpiło m.in. poprzez układ w Rapallo z bolszewicką Rosją, a potem w Locarno w 1925 roku. Pakty reńskie bezpośrednio dotykały również nasz kraj, o czym warto pamiętać. Niemcy, Francja i Belgia miały gwarancję nienaruszalności granic, czego nie otrzymała Polska i Czechosłowacja. To był już ewidentny sygnał na to, że państwo niemieckie nie będzie liczyło się z niczym i ma ciche poparcie ze strony mocarstw. Liga Narodów również nie spełniła oczekiwań i została zastąpiona w 1945 roku przez ONZ. Polityka ustępstw, szczególnie w latach '30, wobec Hitlera doprowadziła do wybuchu II wojny światowej. Przywódca nazistowski łatwo remilitaryzował Nadrenię, wcześniej wygrał plebiscyt w Zagłębiu Saary i rozbudował armię, tworząc Wehrmacht. Szczytem pobłażliwości był brak odzewu na zajęcie Austrii w marcu 1938 roku, kiedy to politycy mocarstw tłumaczyli ekspansję Niemiec jako przyłączenie właściwie "swojego" kraju przez Hitlera, a później uczestnictwo w zdradzie monachijskiej przez Wielką Brytanię, sojusznika Czechosłowacji. W nocy z 29/30 IX 1938r., premierzy Daladier, Chamberlain, wraz z przywódcą nazistowskich Niemiec i Mussolinim, oddali w ręce właśnie Hitlera okręg sudecki. Premier Wielkiej Brytanii, Chamberlain, wymachiwał w swoim kraju karteczką z zapewnieniem, że Fuhrer już niczego nigdy nie zajmie. Jak naiwna była ta wiara w zapewnienia, pokazał akt Ribbentrop-Mołotow i II wojna światowa.

1 komentarz

avatar użytkownika Maryla

1. akt Ribbentrop-Mołotow

i powtórka z historii. Na dniach mielismy kolejne "odświeżenie" tego paktu pomiędzy Rosja i Niemcami. Francja sie burzy, bo traci biznesowo, ale może dwie elektownie atomowe w Polsce to wystarczająca zapłata dla Sarko? pozdrawiam

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl