Pomyślcie państwo, jak można inaczej określić idiotę,

avatar użytkownika michael

*

który twierdzi, że między mężczyzną a kobietą nie ma różnicy, a ich płeć nie jest faktem biologicznym, ale społecznym. Podobno na tym ma polegać prawdziwy postęp i wolność człowieka w XXI wieku. Wobec takiego stanu ludzkich umysłów zajmijmy się czymś innym.
Wbrew pozorom nie wolność pieprzenia bez sensu,
ale prawdziwa nauka jest kluczem do przyszłości.
Na przykład, twierdzenie Kurta Gödla nie jest filozofowaniem, ale jest cholernie konkretnym kawałkiem rzeczywistości, który zasadniczo przyczynił się do faktycznego rozwoju współczesnej cywilizacji. Mogę zaryzykować pogląd, że matematyczne odkrycie Kurta Gödla ma większe znaczenie dla praktycznego funkcjonowania codziennej rzeczywistości XXI wieku, niż cały dorobek Alberta Einsteina. 
 
Bez faktycznego wdrożenia codziennego stosowania twierdzenia Kurta Gödla nie byłoby możliwe zrealizowanie współczesnych systemów informatycznych, internetu ani telefonii komórkowej. Nic, co jest tłem i kontekstem współczesnej cywilizacji nie chciałoby działać. 
 
Dlaczego tak jest?
Ano dlatego, że każdy komputer razem ze swoim oprogramowaniem jest częścią jakiegoś tam systemu aksjomatycznego, w którym niestety zawsze są zdania niedowodliwe, na których system musi się potknąć, a nawet zatrzymać. No i kiedyś dawniejsze komputery "zawieszały się". W dawnych czasach, zawieszenie się nawet sporych komputerów miało tylko lokalne znaczenie. Teraz "zawieszenie się" systemu bankowego lub kontroli lotów samolotów może mieć katastrofalne skutki.
 
Jest wielu wspaniałych ludzi, którzy zasadniczo przyczynili się do zbudowania cywilizacyjnego kontekstu współczesności, o których prawie nikt nic nie wie. Na przykład René Thom, twórca teorii katastrof, dzięki której lotnictwo jest bardziej bezpieczne, a samoloty naddźwiękowe w ogóle mogą latać. 
 
Nie zanurzam się w meritum, ponieważ sam jestem matematykiem, a właściwie fizykiem teoretycznym, więc mogę o tym gadać godzinami. Jest jeszcze większy i ważniejszy problem cywilizacyjny, który dziwnym trafem miesza się z bardzo aktualnym strajkiem nauczycieli.
 
Mianowicie niszczący problem XXI wieku oraz główny konflikt pomiędzy prawicą a lewicą polega na koszmarnym braku zrozumienia istoty rzeczy współczesnej cywilizacji. Konkretnie:
  • współczesny podział pomiędzy prawicą a lewicą jest bez sensu, wystarczy zauważyć, że totalitaryzm Adolfa Hitlera uznawany jest za prawicowy a totalitaryzm Józefa Stalina za lewicowy. Bzdura. Oba totalitaryzmy były po prostu totalitaryzmami i nie różniły się co do swojej totalitarnej rzeczywistości. Ich prawicowość lub lewicowość była realną dezinformacją propagandy. Aktualne formacje ustrojowe dzielą się na totalitarne i nietotalitarne. (Feliks Koneczny nieźle opisywał to zjawisko)
  • cały współczesny "postęp" i tak zwana demokracja liberalna jest królestwem mentalności totalitarnej. A "nowa totalitarna mentalność jest głęboko antynaukowa; nie głosi nawet wiary w naukę lub w wiedzę. Opiera się na obskurantyzmie i na ignorancji, lansuje ją i pławi się w niej, pragnie "postępu" bez nauki" [link]. Pisałem niedawno o totalitarnym liberalizmie [link].
  • Zło polega na tym, że antynaukowy i antyintelektualny wręcz prymitywny charakter współczesnego oszustwa zwanego "postępem" jest kształtowany celowo i świadomie w zamiarze usunięcia społecznej zdolności do rozumienia rzeczywistości. Na tym polegała reforma edukacji narodowej zrealizowana przez panie ministry z platformy współczesnego postępu. Przez ostatnie dwadzieścia lat nauczyciele stali się specjalistami od wypełniania testów i dobierania klucza do sylabusa.
  • Strajk nauczycieli jest więc politycznym wystąpieniem w obronie tego, co było polegało na systemowym programie eliminacji rozumienia tego co jest. 

I dlatego rozmowa o dorobku Kurta Gödla albo René Thoma powoli staje się powszechnie niezrozumiała, a elity ludzi, którzy jeszcze mogą o tym rozmawiać pogardliwie nazywane są populistami. Pomyślcie państwo, jak można inaczej określić idiotę, który twierdzi, że między kobietą a mężczyzną nie ma żadnej różnicy, a różnica płci nie jest zjawiskiem biologicznym lecz społecznym.
To jest dopiero populizm!

Pomyślcie państwo, czy współczesnym nauczycielom z ZMP chodzi o to, by mogli pieprzyć bez sensu za niezłe piniądze?

 

Im prawda jest bliższa, tym bardziej agresywna i nienawistna jest propaganda komunistycznego kłamstwa.

* * *

następny - poprzedni

7 komentarzy

avatar użytkownika michael

1. Nauczycielu, nie ucz dzieci pieprzyć bez sensu

avatar użytkownika michael

2. Powyższy tekst jest inspirowany felietonem hrponimirskiego

"Godel, Escher, Janecki – czyli o granicach ludzkiego poznania" - [link]

avatar użytkownika michael

3. NIEZALEZNA.PL / POLSKA / WIADOMOŚĆ / 24.03.2019, godz. 12:28

[link] Dziś brytyjscy eksperci potwierdzili ustalenia komisji Antoniego Macierewicza. Podano, że na zdecydowanej większości z 200 próbek przekazanych przez Prokuraturę Krajową w maju 2017 r. laboratorium podległemu brytyjskiemu ministerstwu obrony, odkryto ślady substancji używanych do produkcji materiałów wybuchowych, w tym trotylu. 

Podkomisja smoleńska już bardzo dawno ustaliła w tej sprawie [link] właściwie już wszystko.  
Rzecz dzieje się zgodnie z moją wielokrotnie powtarzaną prognozą - jaka jest PRZYSZŁOŚĆ CZYHAJĄCA NA SCHETYNĘ?
Znowu mamy kolejne OSTATNIE OSTRZEŻENIE!
24.03.2019, godz. 12:28 Tak należy rozumieć dzisiejsza informację

To jest naprawdę bardzo poważne ostrzeżenie. Jeśli nie wycofają się, nie wrócą do rozumnego działania w polityce, to czeka ich totalna katastrofa. Tak, Pan Bóg jest nierychliwy, ale sprawiedliwy, a las Birnamski już dawno ruszył. To ostrzeżenie nie jest pierwsze, możliwe jednak, że jest już ostatnie. Mam przekonanie, że totalnej opozycji grozi straszna katastrofa, a oni są ślepi, głusi i chorzy z nienawiści. Pycha i pogarda - najważniejsza jest jednak ich głupota i wynikająca z niej kompletna niezdolność rozumienia rzeczywistości. 

Nie mają wyobrażenia ani o wyzwaniach ani o wymaganiach XXI wieku. Niczego nie rozumieją z współczesności, nie mają pojęcia ani o prawdziwych mechanizmach polityki ani gospodarki, zupełnie nie zdają sobie sprawy z żadnego z istotnych zjawisk współczesnej cywilizacji globalnej. Poruszają się po XXI wieku jak słoń po składzie porcelany, zachowują się jak małpa w kąpieli w bajce Aleksandra Fredry.

Konferencje smoleńskie i prace podkomisji pozwoliły na ustalenie przebiegu katastrofy. Wiemy jaki był przebieg katastrofy i to się już nie zmieni. Profesor Witakowski już dawno temu referował dość szczegółowo przebieg postępowania dowodowego, mówił co konkretnie było zrobione, jak w trakcie badań ustalono przebieg katastrofy. Już wiemy jak to się stało. Ujawnienie tej wiedzy już dzisiaj wystarczy, by wysłać całą koszmarnie totalitarną opozycję w piekło infamii. A podkomisja pracuje dalej. Jest tak, jak pisałem już ładnych parę miesięcy temu, wynik tej pracy musi być bezsporny, musi być absolutnie bezsporny także i w obrocie międzynarodowym. Ujawnienie tej wiedzy jest nie tylko narzędziem prawdy, jest także niezwykle silnym faktem politycznym, o niezwykłej sile rażenia. (16.06.2016).

W czasie ostatnich kilkunastu miesięcy otrzymali ze trzysta dających do myślenia ostrych sygnałów jasno informujących o grożącej im katastrofie. A oni, jak to aroganccy głupcy, nie rozumieją w co się pakują. Nikt ich nie zamierza rozstrzelać, zamykać, nic im nie wybuchnie, ani nikt im nic nie buchnie. Są to ludzie spod czerwonej gwiazdy, którzy oceniają rzeczywistość według siebie. Głównym i najważniejszym zjawiskiem w nadchodzącej katastrofie jest ich kompletna i zupełna kompromitacja, kompromitacja polityczna, intelektualna i pod każdym innym względem. Infamia. Zamilkną im telefony, nikt ich na wódkę nie zaprosi, zupełna banicja i wykluczenie.

avatar użytkownika michael

4. PRAWDA MUSI BYĆ POKAZANA W SPOSÓB NIEPODWAŻALNY

Dlatego jest absolutnie niemożliwe, aby ktokolwiek z PiS zamierzał chować prawdę o katastrofie smoleńskiej. Jest tylko jeden problem - jest to problem niepodważalności i skuteczności jej ujawnienia. Wiosną ubiegłego roku PiS przeprowadził test procedury ujawnienia prawdy - opublikowano Raport Techniczny, który jest od tego czasu nieustannie dostępny i oficjalnie [link] i w różnych gazetach [link]. 

Z raportu wynika, że w Smoleńsku niewątpliwie był zamach. I co?
Wynik testu potwierdza to co wiemy od dawna - antypolskie komunistyczne elity razem z do niedawna rządzącą komunistyczną elitą polityczną mają potężny polityczny interes w ukrywaniu tej prawdy i nawet jeśli dochodzi do jej ujawnienia, to zrobią wszystko, aby skutki ujawnienia były minimalne.
 
Od pierwszego momentu, kilka sekund po katastrofie już były widoczne energiczne działania różnych władz w różnych krajach, których ewidentnym celem było niszczenie dowodów zbrodni, zacieranie śladów, gołym okiem była widoczna propagandowa nawała dezinformacji i bezczelnego matactwa. 
Do zatarcia i anihilacji każdego nieomal dążenia do prawdy stosowane są wszystkie możliwe środki, od drwin i wyśmiewania do "masowych protestów" i pseudonaukowych wywodów, do kampanii medialnych i politycznych działań na rządowych szczeblach. Kłamać jest łatwo. Dowodzenie prawdy jest trudne. To także jest oczywiste.  

(...) Od opublikowania RAPORTU upłynął prawie rok. Podkomisja pracuje pełną parą. Od czasu do czasu, przynajmniej raz na tydzień otrzymujemy drobne informacje o przebiegu tych prac. To się dzieje.  

Postulat bezdyskusyjnej prawdy jest jeszcze za miękki. Prawda już jest bezdyskusyjna. W Smoleńsku był zamach. Ale ta bezdyskusyjna prawda musi być jeszcze niepodważalna politycznie oraz na międzynarodowym poziomie urzędowym, sądowym i propagandowym. Tu jest skoncentrowana dziejąca się teraz praca.
 
Zwracam uwagę na takie fakty - wynik pracy Komisji Millera oraz MAK Anodiny nie są już oficjalnymi dokumentami rządu Rzeczypospolitej Polski, a Raport Techniczny stał się oficjalnym dokumentem Unii Europejskiej. Mamy w rękach młot. I co?
 
Ano. PiS nie trzyma młota za plecami. PiS szykuje ten młot do bezspornego i niepodważalnego uderzenia.
[link], [link], [link]
avatar użytkownika michael

5. Zastanowienie nad tym, czym jest komunizm

Aby w miarę wiernie komunikować rzeczywistość, konieczne jest wyprostowanie języka prowadzące do trafnego jej zrozumienia. Rzeczywistość jest jaka jest, a komunistyczna narracja działa w złej wierze i z wyraźnym zamiarem dezinformacji. To jest wręcz systemowy program eliminacji rozumienia tego co jest i jak jest.
Tak działa komunistyczna narracja i propaganda od zawsze.

A właśnie - jak jest?
Po pierwsze, nie ma żadnego post- ani neo- komunizmu, komunizm nigdy nie upadł i wciąż jest tym samym zjawiskiem, który zmienia swój wygląd a nawet zachowanie, ale wciąż jest tym samym komunizmem. To jest tak jak z opisem bandyty, który maskuje się i ukrywa, zmienia narzędzia, ale wciąż jest tym samym bandytą. Aresztowanie i skazanie szajki bandytów wcale nie oznacza "upadku bandytyzmu".
Tak więc upadek III Rzeszy nie wcale był upadkiem totalitaryzmu, ani nawet tylko niemieckiego totalitaryzmu. Podobnie, upadek sowieckiego państwa wcale nie oznacza upadku komunizmu.

Po drugie, do lepszego zrozumienia czym naprawdę jest komunizm potrzebna jest nowa definicja tego pojęcia. Od bardzo długiego czasu podejmuję próbę możliwie trafnego zdefiniowania tego zjawiska i powoli utwierdzam się w przekonaniu, że komunizm jest zorganizowaną działalnością przestępczą, której celem jest wrogie przejęcie państwowych systemów władzy w celu bezkarnej i pasożytniczej grabieży jego zasobów pod ochroną prawa państwowego i międzynarodowego i to przy użyciu dowolnych środków. [link]

Można zauważyć, że zorganizowana grupa przestępcza, o której mowa, jest w tym rozumieniu organizacją komunistyczną działającą w przestrzeni międzynarodowej, która żyje i zarabia w wyniku napadu na państwa i międzynarodowe systemy państwowe i ich destrukcji w celu obezwładnienia ich zdolności do oporu. To jest bandytyzm, którego ofiarą padają państwa, a dopiero w dalszej konsekwencji obywatele tych państw. W moim przekonaniu jest to nowa, nie zauważona przez naukę prawa, choć od dawna uprawiana forma międzynarodowej przestępczej zbrodni polegającej na "państwobójstwie" czyli "statecide".

[link
avatar użytkownika Joanna K.

6. Dziękuję Michaelu, podnosi mie Pan na duchu

już myślałam, ze i wynik tego badania zostanie spuszczony w niebyt przez obowiązującą narrację tamtej tragedii.
Jeszcze czekajmy na wyniki z dwóch czy trzech ośrodków min.w Rzymie. Tylko czy Polska ocaleje po ostatecznym ujawnieniu prawdy.
Przecież ta tragedia nie mogłaby dojść do skutku, gdyby nie źródła wewnątrz czyli w kancelariach premiera Tuska i prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tymi źródłami mogą być ludzie z pierwszych stron gazet dzisiaj drukowanych - co wówczas? będziemy musieli rozerwać ich na strzępy ...inaczej nie wyobrażam sobie dalszej własnej egzystencji.
Czy bierze pan pod uwagę takie rozwiązanie? Bo przecież jakieś być musi ...

Są w życiu rzeczy ważniejsze, niż samo życie.

                              /-/ J.Piłsudski

avatar użytkownika Maryla

7. Kolejny etap lewackiego

Kolejny
etap lewackiego szaleństwa: można wybrać nie tylko płeć, lecz także…
wiek. „Wiek prawny jest przyczyną poważnej dyskryminacji niektórych
osób”

Postępowa idea fińskiego „uczonego” może przyprawić o
dreszcz przerażenia. Okazuje się bowiem, że lewackie szaleństwo nie
kończy się na dowolnym wyborze płci. Fin zaproponował nową koncepcję
prawną: możliwość decydowania o swoim wieku. A pedofile już zacierają
swoje zboczone rączki.

Joona Räsänen z norweskiego Uniwersytetu w Oslo napisał artykuł
„Moralna sprawa dla prawnej zmiany wieku”, opublikowany w czasopiśmie
„The Journal of Medical Ethics”. Przekonuje w nim, że istnieje istotna
różnica pomiędzy „wiekiem chronologicznym” (czyli faktyczną długością
życia), „wiekiem biologicznym” (faktycznym stanem jakości ciała) oraz
„wiekiem emocjonalnym” (czyli tym, na ile lat czuje się dana osoba). O
ile nie można dyskutować z „wiekiem chronologicznym”, o tyle „wiek
biologiczny” i „wiek emocjonalny” mogłyby ulec zmianie w rezultacie
„zdrowego stylu życia i zgodnie z wolą człowieka”.

Fiński bioetyk chciałby, żeby zmiana wieku danej osoby odpowiadała
„wiekowi doświadczonemu”. Jego zdaniem, istnieją trzy przypadki, w
których dozwolona powinna być zmiana wieku ustawowego. Räsänen
twierdził, że powinno być to gdy „wiek odczuwany przez daną osobę
naprawdę różni się znacznie od jej wieku chronologicznego”, gdy „wiek
biologiczny osoby uznaje się za znacząco odmienny od jej wieku
chronologicznego” i gdy „zmiana wieku prawdopodobnie uniemożliwi,
zatrzyma lub zmniejszy ageizm, dyskryminację ze względu na wiek”.

„Wiek prawny jest przyczyną poważnej dyskryminacji niektórych osób,
których wiek biologiczny i emocjonalny nie odpowiada wiekowi
chronologicznemu” – stwierdził na łamach „The Journal of Medical
Ethics”.

W rozmowie z „The College Fix” naukowiec przekonywał, że „wiek jest
(dla niektórych osób przynajmniej) ważną częścią ich tożsamości. Ludzie
mogą identyfikować się jako starsi lub młodsi, niż faktycznie
(chronologicznie) są”. Jednak Räsänen nie był w stanie wyjaśnić, w jaki
sposób odróżnić „wiek biologiczny” od „wieku chronologicznego”.

Nie jestem biologiem ani lekarzem, więc nie mogę udzielić
jednoznacznej odpowiedzi. Uważam, że jest to coś, co biolodzy i lekarze
powinni rozważyć i podjąć decyzję wspólnie z filozofami i bioetykami
– mówił.

Należy skonsultować się z psychologami i psychiatrami, gdy dana
osoba chce zmienić swój wiek, na przykład podczas konsultacji z osobą,
która chce zmienić swoją płeć. Jak dokładnie to powinno być zrobione?
Nie jestem pewien… ale na razie powiedziałbym, że podobne testy
psychologiczne powinny być wykonywane, gdy (ktoś) chce zmienić swoją
płeć
– dodał.

Räsänen tłumaczył także, jak uniknąć wykorzystania potencjalnej luki
przez pedofilów, którzy mogliby zmienić wiek, aby obejść przepisy
dotyczące wykorzystywania seksualnego.

Dzieci nie mogą zgodzić się na seks i to wyjaśnia, dlaczego seks
z dzieckiem jest zły. Ale jeśli ośmiolatek nie może zgodzić się na seks
z 18-latkiem lub 80-latkiem, wydaje się, że nie może też zgodzić się na
seks z innym 8-latkiem. Jeśli pedofil zmienia swój wiek na osiem lat,
aby molestować dzieci, nadal nieetyczne jest uprawianie seksu z kimś,
kto chronologicznie ma osiem lat (ponieważ jest nieetyczne, aby dwoje
ośmiolatków uprawiało seks ze sobą
– twierdził. Jednocześnie naukowiec zaproponował górne i dolne granice „zmiany wieku”, by uniknąć takich nadużyć.

Na przykład zmiana wieku może być dozwolona tylko wtedy, gdy nowy wiek osoby będzie miał miejsce między 18 a 60 rokiem życia– mówił.

Może również powinna istnieć granica dla zmiany wieku, aby dziecko nie mogło go zmienić– brnął dalej Räsänen.

Naukowiec stwierdził jednak, że „istnieją pewne praktyczne problemy jak wprowadzić w życie ideę zmiany wieku”.

Wierzę, że te problemy można rozwiązać. Uważam, że legalna
zmiana wieku może być w niektórych przypadkach korzystna dla kandydata
na zmianę wieku i na przykład zmiana wieku może stanowić dodatkowy
sposób walki z dyskryminacją osób starszych. Być może w końcu nie
sprawdzi się, ale może warto spróbować
– przekonywał.

Do pomysłu Räsänena nie chcieli odnieść się naukowcy związani z
homolobby, promujący „pokrewny”, bo także oparty na dobrowolnym wyborze,
„transseksualizm”. Takie myślenie związane jest z pojęciem
„whatever-ismu”, czyli neomarksistowskiego terminu określającego system
moralny i religijny, który jest zaprzeczeniem tradycyjnych wartości.
Wierzysz i wybierasz to, co chcesz, nawet jeśli jest to sprzeczne z
rzeczywistością.

Źródło: PCh24.pl

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl