...bo "wójt został Nowakiem"
Nie wezmę udziału w żadnych "głosowaniach". Podam w punktach dwa powody.
1. Postanowiłem przekazać działkę budowlaną synowi (działka została kupiona od gminy). Jestem jej właścicielem od 2000 roku i płacę do gminy „zobowiązanie pieniężne”. Zleciłem geodecie przygotowanie dokumentacji pod zabudowę. Tenże wyniki swojej pracy zgłosił do urzędu gminy. I się zaczęło. Jednego dnia wysłano do mnie trzy pisma: wielostronicowy druk do wypełnienia, o podwyższeniu podatku oraz trzecie o zmniejszeniu podatku. Wszystko to oprotestowałem i na ten protest otrzymałem odpowiedź, że urząd gminy wycofuje się ze wszystkiego, bo „nie zachowano należytej staranności”.
Po miesiącu urząd gminy przysłał kolejne pismo, w którym w trybie nakazowym żąda od mnie stawiennictwa w celu zapoznania się z dokumentacją. W ostatnim akapicie tego pisma urzędnik informuje, że „stawiennictwo nie jest obowiązkowe”.
2. W dowodzie rejestracyjnym samochodu mojej synowej skończyły się miejsca na potwierdzenie przeglądu technicznego. Dowód trzeba wymienić. Synowa pracuje w szpitalu a urząd miejski nie pracuje po południu. Obowiązek wymiany dowodu wziąłem na siebie. W swojej naiwności myślałem, że wystarczy złożyć stary dowód i dokument badania technicznego, odebrać dowód tymczasowy i – po czasie – zgłosić się po nowy. Akurat!
Trzeba wypełnić „wniosek o wymianę” w którym podaje się wszystkie dane osobowe. Ponieważ głównym właścicielem samochodu jest matka synowej a synowa jest współwłaścicielem to musiałem dostarczyć urzędowi dwa pełnomocnictwa. Jedno – od synowej – nie wystarczyło. Trzy wizyty w urzędzie miasta.
A teraz podam powód główny: można sobie chodzić na „głosowania” a i tak niczego to nie zmieni, bowiem – tak w gminie, jak i w mieście – krzesła okupują rodziny i znajomi różnych królików. Świetnie to określił przed laty mój syn. Był wtedy w czwartej klasie szkoły podstawowej a odkąd pamiętałem naczelnikiem Gromadzkiej Rady Nnarodowej, urzędu gminy, a na końcu wójtem był od zawsze jakiś Nowak. W poniedziałek powyborczy syn wrócił ze szkoły, więc pytam kto został wybrany na wójta (w szkole była komisja wyborcza i miał przeczytać na ogłoszeniu). Chłopak się chyba przejęzyczył bo odpowiedział, że „wójt został Nowakiem”!
Wezwę udział tylko w wyborze Prezydenta, bo tu obowiązuje kadencyjność. Jest wobec tego szansa, że w końcu dożyję takiego, który będzie kochał Polskę, a nie swoje ambicje.
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. Popieram
Kończy mi się ważność dowodu osob.Do wniosku o wydanie trzeba dołączyć 1. fotkę, ale fotograf robi najmniej 6. Płacę za nie 25,-zet. Reszta po co mi? Przy wymianie kserują i wychodzi cz-b,.To po cholerę chcą ode mnie kolorowe?
Też mam powód i już :)
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/
2. Złożyłem wniosek o wymianę dowodu na początku stycznia
Do dziś nie mam nowego. To tak w kwestii terminów - trzeba odpowiednio wcześniej złożyć wniosek
3. @Kazef,
czeka się równo miesiąc.U mnie ważność upływa 24 kutego.Otrzymałem "Potwierdzenie złożenia wniosku..." a na nim data "Przewidywana data odbioru...26.02.".Po 24. mogę posługiwać się nadal starym i tym papierkiem.
Dodam, ze złożyłem go 26.01.
Pzdr.
http://wola44.wordpress.com/ >>> http://dokumentalny.blogspot.com/