Polaku, wywieś flagę! 2 maja Święto Orła Białego. 3 maja -pierwszej w Europie Konstytucji.

avatar użytkownika Maryla

Senat RP w uchwale z dnia 12 lutego2004 r. ustanowił dzień 2 maja Świętem Orła Białego. W wyniku decyzji Sejmu święto zmieniono na Święto Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie 2 maja jest obchodzony jako Dzień Polonii i Polaków za Granicą. Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej obchodzony jest 2 maja między innymi świętami: 1 maja – Świętem Pracy i 3 maja - Świętem Konstytucji 3 Maja. W latach Polski Ludowej właśnie w tym dniu zdejmowano po 1 maja flagi państwowe, aby nie były eksponowane w dniu zniesionego przez władze komunistyczne Święta Konstytucji 3 Maja. W tym dniu w 1945 żołnierze polscy zawiesili biało-czerwony sztandar na kolumnie Siegessäule w Berlinie w trakcie zdobywania tego miasta. Barwy biała i czerwona zostały uznane za narodowe po raz pierwszy 3 maja 1792. Podczas obchodów pierwszej rocznicy uchwalenia Ustawy Rządowej damy wystąpiły wówczas w białych sukniach przepasanych czerwoną wstęgą, a panowie nałożyli na siebie szarfy biało-czerwone. Nawiązano tą manifestacją do heraldyki Królestwa Polskiego Białego Orła na czerwonej tarczy herbowej.

Wrogu, precz! Witaj maj! Polski i litewski kraj!

Konstytucja 3 Maja Ustawa Rządowa, czyli Konstytucja 3 Maja, była drugą na świecie, a pierwszą w Europie ustawą zasadniczą. Uchwalona na Sejmie Czteroletnim w 1791 roku przez stronnictwo patriotyczne jako rezultat kompromisu ze stronnictwem królewskim, była wynikiem dążeń do naprawy stosunków wewnętrznych w Rzeczpospolitej po I rozbiorze, ustalając podstawy ustroju nowożytnego w Polsce.

GODŁO

Kto ty jesteś? - Polak mały. - Jaki znak twój? - orzeł biały

Srebrny orzeł z koroną na głowie w tarczy o czerwonym polu pojawił się po raz pierwszy jako oficjalne godło państwa polskiego w 1295 r. Takim symbolem zaczął pieczętować się Przemysł II, koronowany wówczas w Gnieźnie na króla Polski.

Godło Polski umieszczone w tarczy, według wzoru i kolorystyki zgodnych z obowiązującą ustawą
 

Konstytucja 3 Maja była dowodem wewnętrznej siły naszego narodu 2008-05-03

Prezydent RP Lech Kaczyński z Małżonką wziął udział w uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza z okazji Święta Narodowego 3 Maja.

Obchodzimy dziś kolejną rocznicę Konstytucji Majowej - pierwszej w Europie, bo o kilka miesięcy wyprzedziła ona konstytucję rewolucyjnej Francji, drugą po Stanach Zjednoczonych na świecie. Dzieło Sejmu Wielkiego było ukoronowaniem dziesiątków lat reform udanych i nieudanych, można mówić, że zapoczątkowanych w latach 40-tych wieku XVIII, można mówić, że początkiem były reformy Sejmu Konwokacyjnego po śmierci Augusta III Mocnego, były reformy lat 70-tych, była nieudana próba wprowadzenia tzw. Kodeksu Zamoyskiego, były liczne ustawy Sejmu, który zebrał się w roku 1788 – ich ukoronowaniem była Konstytucja 3 Maja, którą uzupełniono we wrześniu, przywracając polsko – litewski dualizm, to bardzo ważne. Po krótkim, zaledwie czteromiesięcznym zastanowieniu uznano, że Rzeczpospolita zgodnie ze swoją tradycją powinna być Rzeczpospolitą Obojga Narodów.

Jakie były cele ówczesnych reform? Unowocześnić państwo, stworzyć zaczątki nowoczesnej administracji, umocnić pozycję miast, odbudować armię, ale przede wszystkim ograniczyć władzę tych, którzy począwszy od drugiej połowy XVII wieku zdobyli w naszym kraju olbrzymią przewagą, ograniczyć władzę oligarchów, którzy w istocie stali ponad państwem, których interesy Rzeczypospolitej niewiele interesowały, którzy chcieli państwa słabego, skurczonego, bezradnego tak, aby nigdy i w niczym im nie zagrażało. Ci ludzie właśnie tuż po uchwaleniu Konstytucji opuścili kraj, złożywszy przedtem odpowiednie protesty i udali się do Petersburga, stamtąd też przyszła interwencja. 18 maja 1792 roku dwie armie rosyjskie wkroczyły odpowiednio na Litwę i do Korony. Rozpoczęła się wojna, w której nasza świeżo odbudowana armia wykazała niemało bohaterstwa, ale wojna szybko się skończyła, po dwóch zaledwie miesiącach król przystąpił do Targowicy.

Jakie były motywy tych, którzy w małym przygranicznym miasteczku, pod dyktando obcego mocarstwa zawiązali konfederację? Chciałbym przypomnieć, że owi konfederaci twierdzili, że działają w imię demokracji, w imię obrony demokratycznego ustroju, że obiecano im nienaruszalność Rzeczypospolitej W istocie dla zachowania swojej przewagi w państwie, z chciwości, bo wielu z nich brało pieniądze z obcych dworów, w końcu z fascynacji siłą obcego i wrogiego imperium, postąpili tak jak postąpili.

Oczywiście oszukano ich. Rok później nastąpił drugi rozbiór Polski, po trzech latach trzeci. Nasze państwo przestało istnieć. Ale Konstytucja 3 Maja mimo wszystko pozostaje dziełem wielkim. Była bowiem uwieńczeniem naszej narodowej myśli – myśli polskiego oświecenia. Była dowodem wewnętrznej siły naszego narodu. Była dowodem na to, że w trudnej sytuacji znaleźli się tacy - i to liczni, w końcu mający przewagę – którzy chcieli nasz kraj zmienić, zreformować, wzmocnić nasze państwo, które dla oligarchów było przeszkodą, dla pozostałej części szlacheckiego i z czasem szlachecko – mieszczańskiego narodu było w sposób oczywisty najwyższą wartością.

Warto tu dzisiaj przypomnieć, że owo wkroczenie obcej armii do Polski to był formalnie akt pomocy obrońcom demokracji. Dlaczego dziś warto to przypomnieć? Bo nie u nas, ale daleko od nas znów mamy do czynienia z sytuacją, w której obce siły wkraczające na teren suwerennego państwa są rzekomo siłami pokojowymi, a ich zadaniem jest bronić wolności narodowych i suwerenności. Znów mamy do czynienia z sytuacją, w której solidarność Polski i Litwy, solidarność Polski i innych narodów bałtyckich i solidarność Polski z narodami, które leżą na południowy wschód od Polski jest wielką wartością. I nie jest to tylko wartość związana z tym, że żyjemy w Europie, gdzie często, bardzo często, może nawet zbyt często mówi się o wartościach. Jeżeli te wartości nie są czczą gadaniną to musimy być solidarni jako kraj, który ma za sobą określone doświadczenie, ale w tym sprawa naszych działań, naszej solidarności, naszej determinacji nie wyczerpuje się. Działając w ten sposób działamy zgodnie ze wskazówkami wielkiego Jerzego Giedroycia: „im więcej będziemy mieli przyjaciół na Wschodzie, tym większe będzie nasze znaczenie na Zachodzie”. Dzisiaj Zachód oznacza Unię Europejską. Dzisiaj Zachód oznacza Pakt Północnoatlantycki. I tam właśnie możemy znaczyć tylko razem z tymi narodami, z których losami powiązała nas historia.

Konstytucja 3 Maja tworzyła z państwa polskiego państwo jednolite, ale już po czterech miesiącach wrócono do zasad polsko-litewskiej Unii. Polsko-litewskiej, która w istocie obejmowała wtedy więcej narodów. Pamiętajmy o tym w tym dniu wielkiego święta polskich patriotów, wielkiego święta polskiej myśli konstytucyjnej.”

Etykietowanie:

34 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. 2 maja Dzień Flagi


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Flaga polska (piosenka patriotyczna)

Moja Ojczyzna - Czesław Niemen

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Mazurek Trzeciego Maja - Pieśń Patriotyczna

Rajnold Suchodolski - Mazurek Trzeciego Maja

Witaj majowa jutrzenko

1. Witaj, majowa jutrzenko,
świeć naszej polskiej krainie,
uczcimy ciebie piosenką
Która w całej Polsce słynie.

Ref. Witaj Maj, Trzeci Maj,
Dla Polaków błogi raj! X2

2. Nierząd braci naszych cisnął,
gnuśność w ręku króla spała,
a wtem Trzeci Maj zabłysnął
i cała Polska powstała.

Ref. Witaj Maj, Trzeci Maj,
Wiwat wielki Kołłątaj! X2

3. Ale chytrości gadzina
młot swój na nas gotowała,
z piekła rodem Katarzyna
Moskalami nas zalała.

Ref. Chociaż kwitł piękny maj,
rozszarpano biedny kraj. x2

4. Wtenczas Polak z łzą na oku
smutkiem powlókł blade lice
trzeciego maja co roku
wspominał lubą rocznicę.

Ref. I wzdychał: Boże daj,
by zabłysnął trzeci maj! x2

5. Na ustroniu jest ruina,
w które Polak pamięć chował,
tam za czasów Konstantyna
szpieg na nasze łzy czatował.

Ref. I gdy wszedł trzeci maj,
kajdanami brzęczał kraj. x2

6.W Piersiach rozpacz uwięziona
W listopadzie wstrząsła serce.
Wstaje polska z grobów łona,
pierzchają dumni morderce.

Ref. Błysnął znów trzeci maj
i jest wolny błogi raj! x2

7. Próżno, próżno, Mikołaju,
z paszcz ognistych w piersi godzisz,
próżno rząd wolnego kraju
nową przysięgą uwodzisz.

Ref. To nasz śpiew: wiwat maj!
Niech przepadnie Mikołaj! x2

8. O zorzo trzeciego maja!
My z twoimi promieniami
przez armaty Mikołaja
idziem w Litwę z bagnetami!

Ref. Wrogu precz! Witaj maj
polski i litewski kraj!

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Morsik

4. A ja przypominam, że...

...polskim pieniądzem jest ZŁOTY POLSKI, który 90 lat temu zastąpił markę.
Niejaka Hanna Gronkiewicz-Waltz zmieniła nazwę naszego pieniądza na jakiś PLN, a Polacy, nawet ci, którzy mienią się patriotami, ochoczo tę zmianę zaakceptowali.

Proponuję, żeby Dzień Flagi połączyć z Dniem Złotego - polskiego pieniądza.

 Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...

avatar użytkownika Maryla

5. 90 lat temu marka polska


90 lat temu marka polska została zastąpiona Złotym Polskim


Złoty został wprowadzony do obiegu w ramach reformy pieniężnej,
którą przeprowadził ówczesny minister finansów Władysław Grabski.

29.04.1924 roku,marka polska została zastąpiona Złotym Polskim.




Nowa waluta Polski została oparta na parytecie złota, wartość jednego złotego ustalono na 9/31 grama (ok. 0,29) czystego złota. Oprócz nazwy złoty proponowano również m.in., nazwę „Lech” i „Pol” lecz ostatecznie wybrano nazwę złoty, która odwoływała się do historycznej jednostki monetarnej używanej w Królestwie Polskim (kongresowym).

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. JUTRZENKA SWOBODY ?


Nacjonaliści kontra lewacy. Przez Warszawę przeszedł marsz Obozu Narodowo-Radykalnego

Kilkaset osób przeszło ulicami Warszawy z okazji rocznicy powstania ONR. Lewacy próbowali zatrzymać marsz.
Kilkaset członkiń i członków ONR
przeszło w sobotę ulicami Warszawy w marszu z okazji rocznicy utworzenia
tego ugrupowania; próbę blokady zorganizowali Obywatele RP.


Nawiązujemy bezpośrednio do przedwojennego Obozu
Narodowo-Radykalnego, chcemy kontynuować tę tradycję, ale nie patrzymy
tylko jako epigoni w przeszłość, chcemy zaznaczać, że idea
nacjonalistyczna to nadal idea aktualna, że państwami powinny rządzić
narody, a nie jakieś kasty demoliberalne, że państwa nie powinny być
rozdzierane przez partie polityczne

— powiedział rzecznik prasowy ONR Tomasz Kalinowski.

To nadal są hasła aktualne, dlatego chcemy kontynuować tę myśl

— dodał.

Uważamy, że ONR
jako awangarda polskiego nacjonalizmu jest organizacją zdolną do tego,
aby ponieść ten płomień nadziei dla odrodzenia ideałów narodowych,
katolickich w państwie polskim,; do budowy państwa
narodowego, katolickiego

— mówił zastępca kierownika głównego ONR Tomasz Dorosz.

Karol Podstawka z zarządu głównego ONR ocenił, że nowa deklaracja ONR,
przyjęta w sobotę na zamkniętym kongresie organizacji, „to pierwszy
krok na drodze ku opracowaniu szerszego spektrum postulatów, które
będziemy chcieli zaproponować Polakom”.

Jak powiedział
rzecznik, sobotni marsz był „manifestacją tylko i wyłącznie członków,
stąd trochę ekskluzywna forma obchodów”. Poinformował, że przed
kongresem odbyła się okolicznościowa msza.

Blokadę demonstracji zapowiedziała inicjatywa Obywatele RP. Kilkadziesiąt osób stanęło na planowanej trasie przemarszu ONR
z transparentami „Tu są granice przyzwoitości” oraz cytatem
z przedwojennego czasopisma narodowych radykałów „Sztafeta”: „Endek,
Hitler dwa bratanki”.

Warszawa
wolna od faszyzmu”, „Polska wolna od faszyzmu” - skandowali. Gdy
otoczyła ich policja i zepchnęła na chodnik, a kilka osób zaniesiono
do policyjnych furgonów, krzyczeli: „Wstydźcie się”, „Kogo bronicie?”,
„Faszyści, policja, jedna koalicja”.

Demonstrantów z emblematami falangi, wielu w bluzach ze znakiem NSZ, powitali okrzykami „szmalcownicy” „nacjonalizm - to się leczy”, „ONR to zbiór zer”. Ci odpowiedzieli wołając „śmierć wrogom ojczyzny”, „ave, ave Christus rex”, „znajdzie się kij na lewacki ryj”.

Według
danych stołecznej policji z godziny 20.00 dwie osoby zatrzymano
z powodu znieważenia i naruszenia nietykalności
osobistej funkcjonariusza.


Przeciwnicy ONR blokowali trasę marszu narodowców. Policja: musieliśmy użyć siły



Przeciwnicy ONR blokowali trasę marszu narodowców. Policja: musieliśmy użyć siły

Dwie osoby zostały zatrzymane za naruszenie
nietykalności funkcjonariuszy w czasie marszu narodowców w centrum. To
uczestnicy kontrmanifestacji. więcej »

Część z nich siadała na trasie marszu, policja próbowała ich przesunąć z
trasy. Doszło do przepychanek. - Około 16.50 na skrzyżowaniu
Świętokrzyskiej i Nowego Światu grupa 50 osób próbowała zakłócić
przebieg legalnej manifestacji, która była zarejestrowanej w urzędzie
miasta - potwierdza Rafał Retmaniak z biura prasowego komendy Stołecznej
Policji.
Podjęliśmy czynności zmierzające do usunięcia ich z trasy
przemarszu, te osoby nie podporządkowały się do poleceń. Policjanci byli
zmuszeni do użycia siły i usunięcia ich z jezdni - dodaje Retmaniak.Po chwili kolejna grupa weszła na ulice, co skończyło się podobnie. -
Za znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenie nietykalność
funkcjonariuszy zostały zatrzymane dwie osoby - informuje policjant.
Uczestnicy kontrmanifestacji zostali w końcu odcięci od marszu ONR, a
po jego przejściu policja zaczęła legitymować osoby, które zakłócały
przemarsz.




Krzyż, flagi, zacięte twarze i okrzyki "Śmierć wrogom ojczyzny". Marsz ONR przeszedł przez centrum Warszawy




Krzyż, flagi, zacięte twarze i okrzyki "Śmierć wrogom ojczyzny". Marsz ONR przeszedł przez centrum Warszawy

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/56,114884,21747875,krzyz-flagi-i-...


Na skrzyżowaniu Nowego Światu
ze Świętokrzyską była kontrmanifestacja zorganizowana przez Obywateli
RP. Policja ją szczelnie oddzieliła od trasy przemarszu. Obywatele RP
mieli białe kwiaty i transparent z hasłem "Tu są granice przyzwoitości",
skandowali: "Precz z faszyzmem" i "Szmalcownicy".

W
pewnym momencie pochód chciała zatrzymać kobieta w czerwonym płaszczu,
ale kilku narodowców rzuciło się na nią. Policja odciągnęła ich po
chwili.

Marsz ONR przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu
skandował: "Narodowy radykalizm teraz". Przeciwko marszowi protestowały
pojedyncze osoby. Na skwerze Hoovera mężczyzna krzyczał w kierunku
marszu: "Wolność, równość, demokracja" i "Faszyści".

Po
godz. 18 marsz doszedł do placu Zamkowego, gdzie uczestnicy ustawili
się w szyku przy kolumnie Zygmunta. Wszystkiemu przyglądali się
zdziwieni zagraniczni turyści. Potem zaczęły się przemówienia
przedstawicieli ONR, po których uczestnicy marszu odśpiewali hymn
państwowy i się rozeszli.

http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21747485,marsz-onr-w-warszawie-kilkuset-uczestnikow-i-incydent-na.html

Marsz ONR w Warszawie [ZDJĘCIA] Narodowcy świętowali, Obywatele RP chcieli zablokować pochód

Marsz ONR w Warszawie [ZDJĘCIA] Narodowcy świętowali, Obywatele RP chcieli zablokować pochód

Marsz ONR w Warszawie [ZDJĘCIA] Narodowcy świętowali, Obywatele RP chcieli zablokować pochód

Marsz ONR w Warszawie [ZDJĘCIA] Narodowcy świętowali, Obywatele RP chcieli zablokować pochód






  • Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    7. Związki w pochodzie1 maja

    Związki w pochodzie

    1 maja Święto Pracy uczczą związki zawodowe. Przedstawiciele OPZZ o godz. 9.30 złożą kwiaty w Bramie Straceń koło Cytadeli od strony Wisłostrady, a potem na pl. Grzybowskim. O godz. 11.30 odbędzie się wiec przed siedzibą związku przy ul. Kopernika, a o godz. 12.30 zacznie się pochód na pl. Zamkowym pod hasłem „Przywróćmy godną pracę”. Na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Miodowej stanie scena. Zagrają na niej m.in. rockowy zespół Skrzydlate małpy oraz Piękni i młodzi. W okolicach estrady będzie można spotkać stoisko Partii Razem i prawników OPZZ, którzy udzielą porad w kwestiach zatrudnienia.

    program Łazienek Królewskich
    zapraszają przez wszystkie trzy świąteczne dni. 1 maja organizują Piknik Europejski pod honorowym patronatem ambasadora Niemiec. Ma upamiętnić 13. rocznicę przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Urozmaicą go parady orkiestr policyjnych i wojskowych. Zaprezentują się też jeźdźcy na koniach.
    http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21745080,majowka-2017-w-war...

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    8. Majówka pełna manifestacji.

    Majówka pełna manifestacji.
    Godziny, trasy, szczegóły


    Majówka pełna manifestacji. Godziny, trasy, szczegóły

    Na dni od 1 do 3 maja do stołecznego ratusza
    zgłoszono kilkanaście zgromadzeń publicznych. Największe, z udziałem 5
    tysięcy osób, zadeklarowało Ogólnopolskie... więcej »
    Najliczniejsza ma być manifestacja pod hasłem „Przywróćmy godną pracę"
    organizowana przez OPZZ przy udziale SLD i Partii Razem - zdaniem
    organizatorów ma się na niej pojawić około 5 tys. osób.

    Na 1 maja zgromadzenie zgłosiła także Polska Partia Socjalistyczna.
    Gawor powiedziała, że uczestnicy zaplanowali spotkanie na placu
    Grzybowskim w godz. 10.00-10.45, organizator zadeklarował udział 30
    osób. Zgromadzenie na 500 osób zapowiedział również Ruch Sprawiedliwości
    Społecznej w godz. 11-14. Uczestnicy zgłosili przejście z ronda de
    Gaulle'a przez pl. Trzech Krzyży i Al. Ujazdowskie przed kancelarię
    premiera.Demonstrację planuje związek zawodowy "Samoobrona" - zgłosił 100
    osób. Uczestnicy z placu Zamkowego zaplanowali przejście przed Pałac
    Prezydencki w godz. 15.30-17.30. W godz. 14-15.30 zgłoszono także manifestację na 150 osób, której
    celem jest - jak powiedziała Gawor - zwrócenie na trudną sytuację
    młodych ludzi na rynku pracy. Jej przebieg zaplanowano od rogu ulic
    Marszałkowskiej i Królewskiej. Trasa prowadzi Marszałkowską,
    Świętokrzyską, Nowym Światem, Krakowskim Przedmieściem na Plac Zamkowy.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    9. Andrzej Rozenek‏ @ARozenek


    17 min.17 minut temu

    Przew. : "Niepokoją nas antydemokratyczne, antyeuropejskie działania partii rządzącej!"  

    -------------------------------


    37 min.37 minut temu

    Silna ekipa z  

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    10. 2 TYSIĄCE UCZESTNIKÓW

    2 TYSIĄCE UCZESTNIKÓW

    "Przywróćmy godną pracę". Marsz OPZZ



    "Przywróćmy godną pracę". Marsz OPZZ

    Chcą poprawy praw pracowniczych i likwidacji
    umów cywilnoprawnych. Trwa największy zaplanowany na dzisiaj pochód 1
    majowy. Według reportera TVN24, który jest na... więcej »

    Mażoretki, Młodzieżowa Orkiestra Dęta, górnicy, OPZZ i SLD. Święto Pracy w Warszawie pod hasłem "Przywróćmy godną pracę"

    "Przywróćmy
    godną pracę" - pod tym hasłem odbywa się poniedziałkowy pierwszomajowy
    wiec i przemarsz OPZZ z okazji Święta Pracy. Jego uczestnicy przejdą
    sprzed siedziby OPZZ przy ul. Kopernika w Warszawie na pl. Zamkowy;
    zaplanowano pokazy kulinarne i koncerty.

    http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,21753098,czy-w-mordorze-czy-w-fabryce-walcz-o-prawa-pracownicze.html


    Zdjęcie numer 4 w galerii -

    SLD, Partia Razem i OPZZ z okazji Święta Pracy zorganizowały w Warszawie
    wspólną manifestację pod hasłem "Przywróćmy godną pracę". Po południu
    demonstracja przeszła ulicami miasta.Zdjęcie numer 6 w galerii -

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    11. Majówka 2017. Pierwszomajowy

    Majówka 2017. Pierwszomajowy pochód OPZZ. "Przywróćmy godną pracę"

    Święto Pracy - 1 maja - związki zawodowe OPZZ uczciły wiecem pod swoją siedzibą i pochodem na pl. Zamkowy

    01-05-2017 13:24
     Zgromadzenie zostało zarejestrowane na 5 tys. osób, ale w pochodzie uczestniczyło ok. 300.
    Póżniej na scenie zagrają m.in. rockowy zespół Skrzydlate małpy oraz Piękni i młodzi. Zgromadzenie zakończy się ok. godz. 16.http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,21752871,majowka-2017-pierwszomajowy-pochod-opzz-przywrocmy-godna.html

    "Przywróćmy godną pracę"



    "Przywróćmy godną pracę"

    Poprawa praw pracowniczych i likwidacja umów cywilnoprawnych - to główne postulaty

    Ikonowicz na pierwszomajowej demonstracji: "Tworzymy ruch oporu
    wobec okupacji. Polska jest krajem okupowanym przez koncerny, banki,
    lichwiarzy"

    "Idziemy długim marszem, idziemy po swoje, idziemy po Polskę,
    bo Polska jest nasza, Polska jest ludzi pracy. Nasz jest cały świat".

    Demonstracja zakończyła się przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów,
    gdzie - jak mówił Ikonowicz - „zapadają najważniejsze decyzje
    przekazywane z Żoliborza”.Dzisiaj
    odbudowujemy tradycję i przywracamy pamięć historyczną naszemu
    społeczeństwu. Tę pamięć historyczną próbowano nam amputować, próbowano
    nas przekonać, że właściwie cała historia Polski jest historią
    prawicową, historią jaśniepańską, szlachecką, a my reprezentujemy
    historię plebejską, historię ludzi pracy, tych, którzy zawsze mieli
    gorzej, którzy pracowali na tamtych jaśnie panów

    — powiedział Ikonowicz.

    Marsz Sprawiedliwości Społecznej w Warszawie, 1 maja 2016.


    Młodzież Wszechpolska „dekomunizowała” Święto Pracy. "Naród w polityce gospodarczej zawsze na pierwszym miejscu"

    „Należy łączyć elementy różnych systemów tak, aby to naród w polityce gospodarczej zawsze był na pierwszym miejscu”.


    autor: PAP/Marcin Obara

    Kilkadziesiąt osób przeszło w poniedziałek przez stolicę
    w marszu Młodzieży Wszechpolskiej, zorganizowanym pod hasłem: „Naszą
    drogą nacjonalizm, uderzymy w liberalizm”. Kontrmanifestacje urządzili
    m.in. Obywatele RP oraz partia Razem.

    Kilkudziesięciu uczestników „Nacjonalistycznego Pochodu
    Pierwszomajowego” zaczęło marsz u zbiegu ul. Marszałkowskiej
    i Królewskiej, a następnie w obstawie policji przeszli m.in.
    Marszałkowską, Świętokrzyską, Senatorską na Plac Zamkowy.

    Na starcie marszu kontrmanifestację urządziła mała grupa Obywateli RP, która miała ze sobą transparent „Tu są granice przyzwoitości”. Obywatele RP nie wznosili żadnych haseł, od działaczy i sympatyków Młodzieży Wszechpolskiej oddzielali ich policjanci.

    Na trasie
    przemarszu pojawiła się także niewielka grupa ze flagą partii Razem;
    wznosili w kierunku Młodzieży Wszechpolskiej okrzyki:

    Warszawa wolna od faszyzmu.


    Kłótnia na marszu lewicy. Działacze Razem nie chcieli podać
    ręki Czarzastemu z SLD. Okrzyki: "Znajdzie się cela dla Leszka Millera!"

    "Musimy jeszcze nad tym popracować..." - starał się załagodzić sytuację Czarzasty.



    Zawisza tłumaczy, dlaczego nie podała ręki Czarzastemu. "Chciał wymusić gest polityczny"

    Przedstawicielka Partii Razem wyjaśniła, dlaczego nie na wiecu
    pierwszomajowym nie chciała podać ręki Włodzimierzowi Czarzastemu z SLD.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    12. Premier Szydło:

    Premier Szydło: biało-czerwona nas łączy i będzie łączyła



    Święto flagi w kalendarzu pojawiło się 12 lat temu.

    Dzisiaj jest wielkie święto. Święto biało-czerwone wpisujące się w te
    dni, kiedy przypominamy o polskiej tradycji, kulturze i języku, bez
    względu na to gdzie mieszkamy – powiedziała premier Szydło.


    – Musimy pamiętać, że naszym obowiązkiem jest to, aby na masztach wysoko powiewały barwy biało-czerwone – dodała szefowa rządu.

    Flaga będzie nas łączyć zawsze, nawet wtedy, kiedy inni będą próbować na dzielić – powiedziała premier Beata Szydło.


    Beata Szydło w Dniu Flagi: „Polska to wielka rzecz i nasza wspólna odpowiedzialność. Nie zapominajmy o tym”

    „Zadbajmy więc byśmy zawsze byli razem i by biało-czerwone barwy nas łączyły, byśmy budowali wspólną Ojczyznę”.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    13. Dzień Flagi RP oraz Dzień

    Dzień Flagi RP oraz Dzień Polonii i Polaków za Granicą

    W Dniu Flagi RP Prezydent RP Andrzej Duda uczestniczył w
    uroczystości podniesienia flagi na wieży zegarowej Zamku Królewskiego w
    Warszawie. Prezydent złożył też wieniec przed pomnikiem Marszałka Józefa
    Piłsudskiego przy Belwederze.

    Uroczyste podniesienie Flagi Państwowej RP na Wieży Zegarowej Zamku Królewskiego

    Podniesienie flagi poprzedził okolicznościowy koncert w wykonaniu
    orkiestry wojskowej z Warszawy. Muzycy wykonali m.in. Mazurka f-dur
    Fryderyka Chopina, "Witaj, majowa jutrzenko", Poloneza a-dur, hejnał
    Warszawy i wiązankę piosenek poświęconych stolicy.

    Uroczystość zakończyła defilada wojskowa. Następnie Para Prezydencka rozdawała warszawiakom małe flagi biało-czerwone.

    Równolegle z uroczystością na Zamku Królewskim podniesienie flagi
    odbyło się na Pałacu Prezydenckim. W tej uroczystości wziął udział Szef
    BBN Paweł Soloch. 

    Po uroczystości na pl. Zamkowym Prezydent  RP udał się przed
    Belweder, gdzie złożył kwiaty przed pomnikiem Marszałka Józefa
    Piłsudskiego. Prezydentowi towarzyszyła małżonka oraz prezydenccy
    ministrowie.

    Następnie na dziedzińcu Belwederu Andrzej Duda wręczy odznaczenia
    państwowe oraz flagi przedstawicielom organizacji krajowych i
    polonijnych.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    14. Odznaczenia dla zasłużonych w

    Odznaczenia dla zasłużonych w działalności na rzecz środowisk polonijnych

    Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej z okazji Dnia Polonii i Polaków
    za Granicą nadał Ordery Odrodzenia Polski osobom zasłużonym w
    działalności na rzecz środowisk polonijnych.

    Odznaczeni zostali:


    KRZYŻEM KOMANDORSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI
     

    za wybitne zasługi w rozwijaniu polskiego systemu oświatowego, za
    działalność na rzecz polskiej mniejszości narodowej na Ukrainie:

     

    1. Adam CHŁOPEK prezes Zjednoczenia Nauczycieli Polskich na Ukrainie

     

    za wybitne zasługi w rozwijaniu polskiego ruchu harcerskiego poza granicami kraju,

    za osiągnięcia w działalności pedagogicznej i wychowawczej wśród młodzieży polskiej w Wielkiej Brytanii:

     

    2. Małgorzata ZAJĄCZKOWSKAdziałaczka Związku Harcerstwa
    Polskiego działającego Poza Granicami Kraju, nauczyciel i pedagog szkół
    polonijnych w Wielkiej Brytanii



    KRZYŻEM OFICERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI
     

    za wybitne zasługi w działalności na rzecz polskich społeczności
    skupionych wokół parafii rzymsko-katolickich w Europie Środkowej i
    Wschodniej, za opiekę duszpasterską nad polskimi repatriantami:

     

    3. Ksiądz Leszek KRYŻA dyrektor Zespołu Pomocy Kościołowi na Wschodzie Konferencji Episkopatu Polski

     

    za wybitne zasługi  dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność kombatancką:

     

    4. Stanisław POŹNIAKżołnierz Armii Krajowej pseudonim Furman, prezes Klubu Weteranów Armii Krajowej w Wilnie

     
    KRZYŻEM KAWALERSKIM ORDERU ODRODZENIA POLSKI
     

    za wybitne zasługi w działalności społecznej na rzecz środowiska polonijnego w Niemczech:

     

    5. Elżbieta BACZEWSKA

    6. Gabriela BACZEWSKA-PAZDAwnuczki Jana Baczewskiego
    współtwórcy Związku Polaków w Niemczech, współzałożyciela Związku
    Mniejszości Narodowych w Niemczech i prezesa Związku Polskich Towarzystw
    Szkolnych oraz posła na Sejm Ustawodawczy w latach 1947 - 1952

     

    za wybitne zasługi w działalności społecznej na rzecz polskich repatriantów, za kultywowanie polskich tradycji narodowych:

     

    7.  Tonia ZINKIEWICZ działaczka społeczna na rzecz Związku Polaków w Kazachstanie.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    15. Polska flaga cztery kilometry

    Polska flaga cztery kilometry nad ziemią? Zobacz nagranie!






    Tak żołnierze uczcili Święto Flagi.



    W
    Indiach, na pustyni i pod wodą – polska flaga na całym świecie [Wasze
    zdjęcia]




    Biało-czerwone symbole narodowe pojawiły się nie tylko na Waszych dachach i balkonach.


    Litewska policja kazała zdjąć biało-czerwoną flagę z balkonu? W Wilnie trwa akcja "Polska flaga w polskim…

    "Argumenty, że jest święto Polski nie pomogły. Tak to się okazuje, że flaga RP jest flagą wrogiego państwa?"


    „Lechowi Kaczyńskiemu należą się pomniki”. Pomnik pary prezydenckiej odsłonięto w Białej Podlaskiej






    Pomnik został uroczyście odsłonięty przez brata prezydenta – Jarosława Kaczyńskiego.



    Biała Podlaska: odsłonięcie pomnika śp. Pary Prezydenckiej. Prezes PiS: "Lech Kaczyński był politykiem naprawdę polskim"

    „Nie musiał się niczego obawiać, nie było na niego teczki, nie szukał nigdy osobistych korzyści”.


    autor: Twitter/PiS

    Muszę podziękować z całego serca, że tu w Białej Podlaskiej stanął ten pomnik, mojego brata, mojej bratowej, Prezydenta RP i Pierwszej
    Damy. Ta wdzięczność jest serdeczna, osobista i głęboka; taka, jaką
    może odczuwać tylko ktoś, kto w Smoleńsku stracił kogoś najbliższego,
    kto nie może być zastąpiony. Ta wdzięczność ma z jednej strony charakter
    czysto osobisty, dlatego chciałbym bardzo głęboko podziękować tym,
    którzy byli inicjatorami tego przedsięwzięcia

    — mówił prezes PiS, podkreślając również wielką zasługę mieszkańców miasta i ich postawy.

    Brat zmarłego w Smoleńsku prezydenta uzasadniał, dlaczego stawianie pomników Lecha Kaczyńskiego jest w Polsce tak ważne. Podkreślił przy tym ogromne zasługi śp. prezydenta w próbach przekierowania naszego kraju na lepsze tory.

    Jeżeli
    spojrzeć na historię ostatnich kilkudziesięciu lat naszej ojczyzny,
    to łatwo wyróżnić dwa nurty: ten, który opowiadał się za odrzuceniem
    komunizmu, ale jednocześnie chciał go zastąpić pewną ideologią
    permisywizmu, skrajnego indywidualizmu i swego rodzaju
    darwinizmu społecznego

    — mówił Kaczyński,
    podkreślając, że opowiadała się za tym formacja nazywana
    postkomunistyczną, a która po 89. roku odniosła wiele sukcesów
    politycznych, ale z wielką szkodą dla polskiego państwa, gospodarki,
    społeczeństwa, a przede wszystkim duchowości i tożsamości Polaków.

    Była
    i jest formacja, która także była przeciwna komunizmowi i której
    członkowie, w tym mój śp. brat, opowiadali się za zupełnie innym
    kształtem naszego życia publicznego, za ideą wspólnoty, narodu. Te idee
    miały doprowadzić do budowy takiego kształtu społecznego, który będzie
    służył wszystkim, który nie doprowadzi do osierocenia przez władze
    ogromnej części spośród nich

    — dodał.

    Prezes
    PiS opowiadał o trzech próbach przemiany Polski, które były ogromną
    zasługą Lecha Kaczyńskiego, jego pozycji w „Solidarności”, aktywności
    jako prezesa NIK, ministra sprawiedliwości
    i prezydenta Warszawy. Jarosław Kaczyński mówił o Porozumieniu Centrum
    i rządzie Jana Olszewskiego, a także przejęciu władzy przez PiS
    w 2005 r.

    Śmierć prezydenta i Marii – nazywaliśmy
    ja w rodzinie Marylką – i śmierć wielu jego współpracowników
    i przyjaciół, ta śmierć i ta tragedia to też było wydarzenie, które
    pozwoliło mimo wszystkich przeciwności i przemysłu pogardy maszerować
    dalej, zwyciężyć i zmieniać dzisiaj Polskę i mam nadzieję, że tym razem
    zmieniać już trwale. Jestem o tym przekonany

    — podkreślił Jarosław Kaczyński

    Dlatego
    Lechowi Kaczyńskiemu i jego małżonce należą się pomniki. Bo wpisał się
    w historię jak może nikt inny w ciągu ostatnich dziesięcioleci. Było
    politykiem naprawdę polskim, bo nie musiał się niczego obawiać, nie było
    na niego teczki, nie szukał nigdy osobistych korzyści. Był kimś, dla
    kogo najważniejsza była Polska

    — powiedział.

    Pozostał
    temu wierny do końca, był człowiekiem Solidarności do końca. Dlatego
    wpisał się w naszą historię w ten sposób, iż każdy, kto jest polskim
    patriotą, musi być przekonany, że warto by jego pomniki stały w różnych
    polskich miastach

    — mówił lider PiS.



    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    16. Maryjo, Królowo Polski,

    Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    17. Obchody 226. rocznicy

    Obchody 226. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja

    W środę przypada 226. rocznica uchwalenia Konstytucji 3 maja. Przed
    południem Prezydent RP na Zamku Królewskim wręczy odznaczenia państwowe,
    w tym Ordery Orła Białego. W południe wygłosi przemówienie na Placu
    Zamkowym.Obchody święta narodowego rozpoczęły się od uroczystej mszy świętej w
    intencji ojczyzny w warszawskiej archikatedrze św. Jana Chrzciciela z
    udziałem głowy państwa i premier Beaty Szydło. Prezydentowi towarzyszyła
    małżonka Agata Kornhauser-Duda. Obecna była także Szefowa Kancelarii
    Prezydenta RP Małgorzata Sadurska wraz ministrami KPRP. 

    Powołanie gen. Andrzeja Reudowicza na Kanclerza Orderu Krzyża Wojskowego

    Prezydent RP Andrzej Duda powołał gen. dywizji Andrzeja Reudowicza na Kanclerza Orderu Krzyża Wojskowego.Order Krzyża Wojskowego, ustanowiony w 2006 r. jest nagrodą za wybitne
    czyny bojowe połączone z wyjątkową ofiarnością i odwagą w czasie działań
    bojowych przeciwko aktom terroryzmu w kraju lub podczas użycia Sił
    Zbrojnych RP poza granicami państwa w czasie pokoju. Kanclerz Orderu
    powoływany jest na pięcioletnią kadencję.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    18. "Niech żyje Polska!" W dniu



    "Niech żyje Polska!" W dniu Święta Narodowego Franciszek pobłogosławił nasz kraj i…


    "Proszę o brawa dla Królowej Polski!" - mówił papież Franciszek na placu św. Piotra.



    "3maj-my się konstytucji". Instrukcje Tuska, Sikorskiego, Schetyny i innych polityków PO dotyczące rocznicy konstytucji 3 maja

    Szczerba z PO poucza PiS: "Ludzie naruszający Konstytucję z 1997r., nie mają moralnego prawa publicznego świętowania 3 Maja".



    Petru bojkotuje uroczystości państwowe z prezydentem? Kuriozalna wymówka: „PAD dzieli zamiast łączyć”

    „Łamanie konstytucji, rozliczanie wnuków za grzechy dziadków uniemożliwia stanie u jego boku w Święto Konstytucji”.autor: Fratria/Julita Szewczyk/tt


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    19. Maryja Królowa Polski Na

    Maryja Królowa Polski

    Na Jasnej Górze Karol Wojtyła uczył
    się być „totus Tuus”. Podczas okupacji niemieckiej jako student
    potajemnie pielgrzymował do Królowej Polski

    Koronacja Cudownego Obrazu Jasnogórskiej
    Madonny w 1717 roku była dopełnieniem ślubów lwowskich Jana Kazimierza i
    ostatecznym związaniem kultu Matki Bożej Królowej Korony Polskiej z
    Jasną Górą. O uznaniu królewskiego tytułu Matki Bożej przez Polaków
    świadczy choćby konstytucja sejmowa z 1764 roku, w której zapisano:
    „Rzeczpospolita Polska stwierdza, że jest do swojej Najświętszej
    Królowej Maryi Panny w Obrazie Częstochowskim cudami słynącym zawsze
    nabożna i Jej protekcji w potrzebach doznająca”.
    Wierni Królowej w niewoli

    Po rozbiorach Polski i utracie przez Rzeczpospolitą niepodległości w
    1795 roku kult Najświętszej Maryi Panny Królowej Korony Polskiej miał
    szczególne znaczenie i zyskał nową wymowę. Zniewolony Naród oddawał się
    wtedy pod opiekę swojej Pani i w niej szukał pociechy oraz nadziei na
    wytrwanie i na powrót wolnej Ojczyzny, dostrzegając w odnowie moralnej
    źródło siły do walki o zachowanie narodowej tożsamości. Zdając sobie
    sprawę z jego mocy, zaborcy starali się go zwalczać wszelkimi sposobami.
    W Austrii usuwano wezwania „Królowa Korony Polskiej” z wszystkich
    wydawnictw i modlitewników nadsyłanych do Krakowa i okolicy. W 1792 roku
    zawiadomiono drukarzy, że wezwanie „Królowa Korony Polskiej” należy
    zastąpić tytułem „Królowa Galicyjska”.

    W Rosji zakazano rozpowszechniania obrazków Matki Bożej Częstochowskiej.
    W Prusach walczono z pielgrzymkami do Częstochowy, usuwano z bibliotek
    publikacje o Królowej Korony Polskiej, za posiadanie i rozpowszechnianie
    obrazu jasnogórskiego wytaczano procesy sądowe. Nakazywano księżom
    pomijać wezwanie „Królowo Korony Polskiej, módl się za nami” w Litanii
    Loretańskiej. Jeszcze w 1903 roku sąd w Bytomiu nakazał zniszczenie
    matryc książek zawierających te słowa.

    Wielki wpływ na ożywienie kultu Matki Bożej pod wszystkimi zaborami miał
    obchodzony w 1882 roku jubileusz 500-lecia Jasnej Góry. Do Królowej
    Polski przybyło na uroczystości jubileuszowe 400 tysięcy pielgrzymów.
    Uczucia patriotyczne i miłość do Częstochowskiej Pani mocno podbudował
    Henryk Sienkiewicz, wydając drugą część Trylogii – „Potop”, z opisem
    bohaterskiej obrony Jasnej Góry.

    W setną rocznicę uchwalenia Konstytucji, 3 maja 1891 roku, rektor
    Uniwersytetu Jagiellońskiego, późniejszy święty, ks. profesor Józef
    Sebastian Pelczar założył Bractwo Królowej Korony Polskiej w Krakowie.
    Następnie jako ordynariusz diecezji przemyskiej rozwijał je w latach
    1900-1924. Zdecydowanie najsilniejszym ośrodkiem kultu Maryi Królowej
    Polski pozostawał jednak Lwów i archidiecezja lwowska, co wiązało się z
    posługą metropolity ks. abp. Józefa Bilczewskiego, wyniesionego na
    ołtarze przez Jana Pawła II. Wsparł on działania założonego w 1889 roku
    Bractwa Maryi Królowej Korony Polskiej. W liście pasterskim „O czci
    Najświętszej Maryi Panny” z 1903 roku ks. abp Bilczewski pisał: „Śmiało
    wyznać możemy, iż wszystko, cośmy mieli dobrego, wielkiego, sławnego,
    Bóg nam dał przez ręce Maryi. Piersi narodu Pan Bóg okrył szkaplerzem
    Maryi, a do ręki podał różaniec. Nauczył ’wargi nasze śpiewać Pannę
    świętą’ i razem ’opowiadać cześć Jej niepojętą’. Zjednoczył nieomal
    wszystek lud w bractwa, a stany wykształceńsze w sodalicje mariańskie”.

    To właśnie na prośbę ks. abp. Bilczewskiego Papież Pius X w 1909 roku
    ustanowił święto liturgiczne Królowej Korony Polskiej dla diecezji
    lwowskiej i przemyskiej, polecając obchodzić je w pierwszą niedzielę
    maja. W 1914 roku obchody przeniesiono z pierwszej niedzieli maja na 2
    maja, a po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, na prośbę Episkopatu
    Polski Święta Kongregacja Obrzędów w 1924 roku przeniosła to święto na 3
    maja, dzięki czemu doszło do połączenia świętowania rocznicy uchwalenia
    Konstytucji 3 maja oraz święta Królowej Korony Polskiej. W 1925 roku
    rozciągnięto je na wszystkie diecezje polskie.
    ”Rządź nami!”

    Dlatego właśnie 3 maja 1926 roku kobiety złożyły Matce Bożej berło i
    jabłko, symbole władzy królewskiej. Na berle wygrawerowany został napis:
    „Matko, Królowo Korony Polskiej! My, kobiety polskie, składamy Ci to
    berło, symbol władzy. Rządź nami! Niech trzy cnoty ewangeliczne: wiara,
    nadzieja i miłość, prowadzą Twój naród do chwały”. W imieniu Polaków,
    rzesze pielgrzymów, nie tylko kobiet, w tym dniu dziękowały za Cud nad
    Wisłą, a zarazem wyrażały prośbę Narodu, by Polska stała się godna swej
    Matki i Królowej, obecnej w Jasnogórskim Obrazie. Wotum kobiet polskich
    znajduje się przy Cudownym Obrazie, po lewej jego stronie, gdy patrzymy w
    Oblicze Matki Bożej.

    W latach 30. XX wieku kult Maryi nabrał nowego wymiaru. Na Jasną Górę
    zaczęły przybywać wielkie, wielotysięczne pielgrzymki stanowo-zawodowe,
    które składały przed Cudownym Obrazem śluby. Wierni, obierając sobie
    Maryję Królową Polski za patronkę, przyrzekali bronić wiary katolickiej i
    Kościoła, a w codziennym życiu zachowywać ewangeliczne zasady,
    wychowywać i nauczać w duchu chrześcijańskim.

    Co roku, począwszy od 1929 roku, na Jasną Górę wyruszały pielgrzymki
    akademickie, a szczególnie uroczysty charakter miała ta z 24 maja 1936
    roku. Przygotowaniom duchowym do niej patronował rektor kościoła św.
    Anny w Warszawie, bł. ks. Edward Detkens, a obejmowały one różne
    środowiska w całej Polsce. W organizację, oprócz studentów, włączyło się
    wojsko, a przede wszystkim harcerze. Ponieważ pielgrzymka miała być
    połączona ze ślubowaniem młodzieży akademickiej, Centralny Komitet
    Pielgrzymki Jasnogórskiej 3 maja 1936 roku wydał odezwę wzywającą
    wszystkich Polaków do łączności modlitewnej z młodzieżą akademicką w
    dniu jej ślubowania. Ostateczną wersję roty ślubowań ułożył ks. bp
    Antoni Szlagowski.

    Do Częstochowy przybyło, według najbardziej przybliżonych statystyk,
    około 20 tysięcy polskich studentów, nie licząc seniorów oraz innych
    pielgrzymów. Stanowili oni od 30 do 40 proc. wszystkich studiujących w
    Polsce albo 38 do 50 proc. studentów katolickich. Reprezentowali
    wszystkie uczelnie Rzeczypospolitej, w jej porozbiorowych granicach,
    razem ze Lwowem i Wilnem, oraz ogół organizacji akademickich
    przyjmujących zasady etyki katolickiej, bez względu na przekonania
    polityczne. Przybyły też, różnymi środkami lokomocji, wielotysięczne
    pielgrzymki robotników i chłopów. W sumie była to rzesza ponad 100
    tysięcy pielgrzymów.
    Patronka Młodzieży Akademickiej

    W dzień Ślubów Akademickich Cudowny Obraz Matki Bożej został wyniesiony
    na wały w uroczystej procesji. Mszę św. celebrował Prymas ks. kard.
    August Hlond, zaś rotę Ślubów wypowiedział ks. bp Antoni Szlagowski,
    który przed ślubowaniem mówił do młodzieży: „Młodzieży umiłowana, dajesz
    dziś wzór całemu Narodowi, boś wyprzedziła Naród cały”.

    Wszyscy na placu klęczeli i ze wzniesionymi w niebo rękami powtarzali za
    biskupem słowa przysięgi: „Wielka Boga-Człowieka Matko, Najświętsza
    Dziewico! My, młodzież akademicka, z całej Polski zebrana, prawowierni
    spadkobiercy odwiecznej praojców naszych pobożności, upadając do stóp
    Twoich Przenajświętszych, Ciebie Matkę Bożą i Królową Korony Polskiej
    obieramy na wieczne czasy za Matkę i Patronkę Polskiej Młodzieży
    Akademickiej i oddajemy pod Twoją przemożną opiekę wszystkie wyższe
    Uczelnie i Polskę całą. Wsłuchani bowiem w mocarne głosy wielkiej
    przeszłości naszej, wpatrzeni w świetlane obrazy chwały narodowej,
    wierzymy mocno, że ojczyzna miła wtedy tylko potężną i szczęśliwą
    będzie, gdy przy Tobie i Synu Twoim jako córa najlepsza wytrwa na wieki.
    Przyrzekamy przeto i ślubujemy Chrystusowi Królowi i Tobie Królowej
    naszej, Patronce Polskiej Młodzieży Akademickiej, że zawsze i wszędzie
    stać będziemy przy świętej Wierze Kościoła Katolickiego w synowskiej
    uległości dla Stolicy Apostolskiej”.

    Studenci przyrzekali też szerzyć cześć i nabożeństwo do Matki Bożej i co
    roku przychodzić w pielgrzymce na Jasną Górę.

    Ksiądz Prymas August Hlond poświęcił ryngraf – wotum oraz ryngrafy
    pamiątkowe. Ryngraf tej pielgrzymki wisi wśród darów wotywnych w kaplicy
    Matki Bożej. Do zebranych Ojciec Święty Pius XI skierował list. W
    homilii ks. bp Antoni Szlagowski powiedział: „Z niedzielnym ślubowaniem
    młodzieży łączymy wielkie nadzieje. Wierzymy, że niewypełnione śluby
    Jana Kazimierza z roku 1656 ta młodzież pocznie wytrwale realizować,
    przepajając ideą służenia Bogu i Królowej Korony Polskiej nie tylko
    własne dusze, ale i całe polskie i katolickie społeczeństwo. Gaude Mater
    Polonia – Ciesz się matko, Polsko – bo dzielne masz dzieci!”.

    Podczas popołudniowego nabożeństwa i akademii Ksiądz Prymas Hlond,
    nawiązując do napiętej sytuacji politycznej w Europie oraz w Polsce,
    zauważył, że „mogą przyjść takie czasy, kiedy Polska znajdzie się w
    sytuacji znacznie trudniejszej i wówczas trzeba będzie wiele hartu
    ducha, żeby wytrwać”.
    ”Pamiętam audiencję”

    Słowa te spełniły się kilka lat później, gdy wybuchła druga wojna
    światowa. Studenci dotrzymali jednak obietnicy złożonej Maryi Królowej
    Polski. Mimo że Niemcy zakazali organizowania zbiorowych pielgrzymek, od
    26 maja 1940 roku przedstawiciele środowisk akademickich Warszawy,
    Lwowa, Lublina, Krakowa corocznie peregrynowali do Czarnej Madonny. W
    jasnogórskiej księdze pamiątkowej czytamy: „W 6. Rocznicę Pierwszych
    Uroczystych Ślubowań Akademickich, dnia 24 maja 1942 roku – w przededniu
    nieuniknionych zapasów między naszymi wrogami, które skończą się dla
    nich klęską – mimo szalonego terroru, nieugięcie stojąc na straży ducha,
    z wiarą w lepsze jutro, my – Polska Młodzież Akademicka, w podziwie dla
    wyroków Opatrzności, składamy na Jasnej Górze nasze Ślubowanie”.

    Pod tekstem Ślubowania widnieją podpisy przedstawicieli kilku ośrodków
    akademickich. Z Krakowa, wśród czterech podpisów znajduje się nazwisko
    Karola Wojtyły.

    Podobnie było w roku następnym: „W 7. Rocznicę Pierwszych Uroczystych
    Ślubowań Akademickich, dnia 23 maja 1943 roku – ożywieni niespożytą
    wiarą w triumf sprawiedliwości dziejowej – pełni nadziei na bliski już
    kres cierpień naszego męczeńskiego Narodu – w obliczu Boga i Matki Jego,
    a naszej Królowej, my, Młodzież Akademicka, zgromadzeni u stóp Jasnej
    Góry – ponawiamy uroczyście nasze Śluby”.

    Znowu wśród kilkunastu podpisów znajdujemy nazwisko młodego studenta
    konspiracyjnych wykładów na Uniwersytecie Jagiellońskim, Karola Wojtyły.
    „Pamiętam audiencję, jakiej udzieliłaś mi wraz z innymi moimi kolegami,
    gdy przybyliśmy tutaj potajemnie, jako przedstawiciele młodzieży
    akademickiej z Krakowa w czasie okupacji, aby podtrzymać ciągłość
    pielgrzymek akademickich na Jasną Górę, które rozpoczęły się w pamiętnym
    roku 1936” – wspominał Ojciec Święty Jan Paweł II w czasie wizyty na
    Jasnej Górze, 6 czerwca 1979 roku.


    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    20. Abp Gądecki: religia jest integralną częścią ludzkiego bytowania

    tekst homilii przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisława Gądeckiego:

    „Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna, / witaj, głębiono nawet anielskim okiem niezbadana, Witaj, bo jesteś tronem Króla, / witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy” (Akatyst, Stasis pierwsza, Ikos pierwszy)

    W uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski stajemy u stóp jasnogórskiego Obrazu, aby zastanowić się nad dwoma sprawami. Najpierw nad tym, jakie znaczenie ma dla nas dzisiejsza uroczystość a następnie, czego nas dzisiaj uczy Konstytucja majowa z 1791 roku.

    KRÓLOWA POLSKI

    a. Najpierw uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski. Uroczystość ta przypomina nam, że Maryję nazywamy „Królową”, bo jest Ona Matką Jezusa, naszego Króla, którego nosiła w swoim łonie, którego zrodziła, o którego wychowanie dbała, któremu towarzyszyła podczas Jego publicznej działalności, za którym szła aż pod krzyż. Z którym też pozostała złączona nawet po Jego śmierci, zasiadając w niebie obok Niego, Króla chwały. Jeśli więc nazywamy Ją Królową, to przede wszystkim ze względu na Jej Syna. Królewskość Maryi jest więc pośrednia, ponieważ tylko Pan Bóg jest Władcą najwyższym i jedynym, Maryja natomiast sprawuje nad nami królewską władzę, służąc nam swoją opieką.

    My niestety, często zniekształcamy obraz panowania Maryi, kiedy przestawiamy je według wzorca panowania zaczerpniętego z czysto ziemskiej tradycji. Tymczasem Maryja - podobnie zresztą jak i Jej Syn - nie kierowali się tym stylem myślenia i działania. Oni dobrze wiedzieli, że Królestwo Boże nie jest z tego świata.

    Jak nam to wyjaśnia encyklika Redemptoris Mater, królowanie Maryi polega na służbie: „Maryja stała się pierwszą wśród tych, którzy służąc Chrystusowi w bliźnich, przywodzą braci swoich pokorą i cierpliwością do Króla, któremu służyć znaczy królować i osiągnęła w pełni ów ‘stan królewskiej wolności’, właściwy dla uczniów Chrystusa: służyć - znaczy królować! Maryja - służebnica Pańska, uczestniczy w królowaniu swego Syna”. Aby więc właściwe zrozumieć prawdę o królowaniu Maryi, trzeba odwołać się do logiki Królestwa Bożego, która jest zasadniczo odmienna od logiki królestw tego świata. Chrystus doznał królewskiego wywyższenia, dlatego że się uniżył, stał się Sługą zbawienia. Podobnie Jego Matka, stała się i jest Królową jako Służebnica Pańska” (por. Redemptoris Mater, 41). W postawie nieustannej służby Maryja sprawuje swoją władzę nad światem a Jej panowanie jest władzą miłości.

    b. Przechodząc z kolei od tytułu „Królowej Świata” - związanego z wszystkimi narodami ziemi – do tytułu „Królowa Polski”, warto zwrócić uwagę na to, że tytuł ten nie jest wcale wymysłem Polaków ani przejawem naszej megalomanii. Został on bowiem przekazany przez usta samej Maryi pewnemu włoskiemu jezuicie z Neapolu.

    Wspomniany jezuita, Ojciec Juliusz Mancinelli (ur. 13.10.1537) słynął z pobożnego sposobu życia. Zakładał wiele dzieł miłosierdzia i wszędzie, gdzie się pojawił (w Dalmacji, Bośni, Konstantynopolu czy Afryce) notowano ogromną ilość nawróceń. W latach 1585-1586 przebywał też w Polsce (w Kamieńcu Podolskim i Jarosławiu), odznaczał się bowiem wielkim nabożeństwem do naszych świętych: Stanisława, biskupa i męczennika oraz św. Stanisława Kostki. Ten ceniony mistrz rzymskiego nowicjatu jezuitów - w którym przebywał i zmarł św. Stanisław Kostka - był świadkiem życia młodego Kostki i pozostawał pod wielkim wrażeniem jego śmierci.

    Gdy modlił się on - w czterdziestą rocznicę śmierci św. Stanisława - w swoim klasztorze przy jezuickim kościele Gesù Nuovo w Neapolu, ujrzał nagle (14 sierpnia 1608 roku) Maryję okrytą purpurowym płaszczem z Dzieciątkiem na ręku, wyłaniającą się z obłoku, u której stóp klęczał św. Stanisław Kostka. Matka Boża zapytała Ojca Juliusza: „Dlaczego nie nazywasz Mnie Królową Polski? Ja to królestwo bardzo umiłowałam i wielkie rzeczy dla niego zamierzam, ponieważ osobliwą miłością do Mnie płoną jego synowie”. Usłyszawszy to Ojciec Juliusz zawołał: „Królowo Polski Wniebowzięta módl się za Polskę!”

    Ojciec Mancinelli poinformował o tym wydarzeniu swego przyjaciela, jezuitę Mikołaja Łęczyckiego. Poprosił go, by ten opowiedział o tym królowi Zygmuntowi III Wazie (1587 - 1632). I taką drogą tytuł ten poznał Ojciec Piotr Skarga oraz polscy jezuici, którzy rozpowszechnili wiadomość, że to sama Maryja nakazała nazywać siebie „Królową Polski”.

    Dwa lata później, w roku 1610, ojciec Mancinelli - w wieku siedemdziesięciu trzech lat - udał się w pieszą pielgrzymkę do Krakowa. Pierwsze kroki skierował do katedry wawelskiej, gdzie - podczas sprawowania Mszy świętej - wpadł w ekstazę. Ponownie ujrzał Maryję w królewskim majestacie i usłyszał Jej głos: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest Mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a Ja ci zawsze będę, jakom jest teraz, miłościwą”.

    Siedem lat po powrocie z Polski - w dniu Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – ten sam Ojciec patrzył z okna swej celi klasztornej na Zatokę Neapolitańską i oto znowu - z gorejącego obłoku, który pojawił się na niebie - wyłoniła się postać Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus na rękach, u której stóp klęczał młodzieniec w aureoli. Maryja zwróciła się do sędziwego jezuity: „Juliuszu, synu mój! Za cześć, jaką masz do Mnie Wniebowziętej, ujrzysz Mnie za rok w chwale niebios. Tu jednak, na ziemi, nazywaj Mnie zawsze Królową Polski”.

    Po miesiącu kurier z Neapolu przywiózł do Wilna Ojcu Łęczyckiemu list od Ojca Juliusza, w którym pisał: „Ja rychło odejdę, ale ufam, że przez ręce Wielebności sprawię, iż po moim zgonie w sercach i na ustach polskich mych współbraci żyć będzie w chwale Królowa Polski Wniebowzięta” (por. Bogusław Bajor, Maryja Królowa Polski).

    b. W oparciu o te objawienia następny król, Jan Kazimierz III Waza (1648 - 1672) - za panowania którego Rzeczpospolita zmagała się z Moskwą i Szwecją, nie wspominając już o rebelii Chmielnickiego - napisał list błagalny do papieża Aleksandra VII. Ojciec Święty odpowiedział: „Dlaczego zwracasz się o pomoc do mnie, a nie zwracasz się do tej, która sama chciała być Waszą Królową? Maryja Was wyratuje, toć to Polski Pani. Jej się poświęćcie, Jej oficjalnie ofiarujcie, Ją Królową ogłoście, przecież sama tego chciała”.

    List ten uzmysłowił polskiemu królowi, że w Maryi znajduje się jedyna nadzieja na pomoc. Postanowił też, że – kiedy tylko jakiś skrawek Rzeczypospolitej zostanie uwolniony od wrogów – on uda się tam, aby dokonać publicznego ślubowania. Kiedy więc (w marcu 1656 roku) Szwedzi wycofali się ze Lwowa, król przed obrazem Matki Bożej Łaskawej - złożył obiecane śluby (dnia 1 kwietnia 1656 roku), polecając królestwo Jej obronie. Lwowskie śluby były wyrazem wdzięczności za przełomowe wydarzenie tej wojny, a mianowicie za bohaterską obronę klasztoru na Jasnej Górze.

    Kilka dni po swoim ślubowaniu król przybył do lwowskiego kościoła Jezuitów, gdzie nuncjusz apostolski odprawił nabożeństwo, powtarzając trzykrotnie na końcu Litanii Loretańskiej inwokację: Regina Regni Poloniae, ora pro nobis (Królowo Królestwa Polskiego, módl się za nami). Tym samym ogłosił oficjalnie Maryję Królową Królestwa Polskiego.

    c. Śluby kazimierzowskie umocniły w świadomości polskiego narodu szczególną miłość do naszej Królowej, Pani Jasnogórskiej. Polacy uznali w niej Królową swoich serc i - tak w Ojczyźnie jak i poza jej granicami – związali z Nią w sposób nierozerwalny swoje nadzieje. „Gdzie jest – pytał kard Stefan Wyszyński - ukryta przedziwna moc, która daje Kościołowi wewnętrzną duchową wolność i nieustępliwość, tak podziwianą przez wszystkich? ... tajemnicą tej niezwykłej mocy jest fakt, że Polska jest zwarta jako Naród, zwarta narodowo i religijnie, szczególnie w swej miłości do Kościoła Chrystusowego i Matki Najświętszej” (kard. S. Wyszyński, Wszystko postawiłem na Maryję, Warszawa 1998, 292-293).

    Pamiętamy o tym zwłaszcza dzisiaj, kiedy Ojcowie Paulini - dla uczczenia trzechsetnego jubileuszu koronacji jasnogórskiego obrazu - wzywają nas do włączenia się w przedsięwzięcie nazwane „Żywą koroną Maryi”. Inicjatywa ta nie zmierza do ponownego „koronowania” Maryi koronami materialnymi, ale do „ukoronowania” jej naszym ewangelijnym stylem życia. Dąży ona do ofiarowania Maryi naszych darów duchowych, które świadczyć będą o tym, że istotnie pragniemy, aby Ona królowała w naszych sercach. Zachęca nas do tego, byśmy - przesyłając na Jasna Górą własna fotografię - zapisali na niej osobisty dar duchowy dla Najświętszej Maryi Panny (np. regularne czytanie Pisma Świętego, spowiedź po wielu latach, pojednanie z kimś po długim konflikcie, postanowienie porzucenia uzależnienia, dziesiątka różańca świętego ...). Ten gest będzie wyrazem naszej codziennej miłości skierowanej do Maryi. Będzie on wprowadzeniem Maryi do naszego domu, do naszej rodziny i naszego życia. W ten sposób staniemy się „żywym diamentem” w koronie Maryi a Ona stanie się Panią naszego życia.

    Jest to inicjatywa godna pochwały, przypadająca w 300-letnią rocznicę koronacji jasnogórskiego obrazu oraz w 60-tą rocznicę rozpoczęcia Wielkiej Nowenny; tego dziejowego programu duchowej odnowy polskiego narodu, opartego na Ślubach Jasnogórskich.

    KONSTYTUCJA 3 MAJA 1791

    Drugim tematem związanym z dzisiejszym dniem jest Konstytucja majowa. Kiedy pod koniec lat 80-tych XVIII wieku sytuacja międzynarodowa zaczęła się kształtować pomyślnie dla Rzeczypospolitej a Rosja była zaangażowana w wojnę z Turcja i Szwecją, w październiku 1788 roku rozpoczął obradować w Warszawie sejm. Z uwagi na dokonane przez niego reformy ustroju państwa przeszedł on do historii pod nazwą Sejmu Wielkiego.

    Niektórzy z uczestniczącym w tym sejmie posłów zadali sobie proste pytanie: co sprawiło, że Polska - która 150 lat wcześniej była jedną z największych potęg europejskich i największym krajem w Europie - tak nisko upadła? I właśnie w odpowiedzi na to pytanie zrodziło się - w wielkim mozole ducha - lekarstwo w postaci Konstytucji majowej, wprowadzającej nowy ustrój prawny państwa. Było to dzieło niedokończone, trwały bowiem dalej prace nad „Konstytucją Ekonomiczną” oraz „Konstytucją Moralną”, czyli odpowiednikiem francuskiej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela.

    Konstytucja majowa zakładała przejście od monarchii parlamentarnej do monarchii konstytucyjnej. Wprowadzała podział władzy na ustawodawczą, wykonawczą i sądowniczą. Likwidowała liberum veto w sejmie, odebrała też prawo głosu w sprawach publicznych tzw. „gołocie”, czyli szlachcie bez ziemi, najbardziej podatnej na obce przekupstwo. Zrównała mieszczan ze szlachtą, wzięła chłopów pod opiekę państwa. Religii katolickiej zapewniła status religii panującej, gwarantując jednocześnie tolerancję religijną dla wszystkich innych wyznań.

    Wąskie grono reformatorów zdawało sobie sprawę z tego, że na przyjęcie tej Konstytucji legalnymi metodami nie ma szans. Skoro więc liczenie na nieobecność wielu posłów opozycji z uwagi na wielkanocną przerwę zawiodło, przyśpieszyli oni o dwa dni zaplanowaną na 5 maja sesję i - przy obecności zaledwie połowy deputowanych - zaproponowali przyjąć Konstytucję w całości, bez jej czytania. I tak oto - dzięki swoistemu zamachowi stanu - sejm uchwalił Konstytucję dnia 3 maja 1791 roku. Gdy więc poseł inflancki wezwał króla do jej zaprzysiężenia, władca podniósł rękę na znak, że chce przemówić, co zwolennicy Konstytucji poczytali za jego zgodę na nową Konstytucję. Jej tekst poparły później prawie wszystkie lokalne sejmiki, przyczyniając się do tego, że Konstytucja została ostatecznie zalegalizowana.

    Konstytucja ta była wielkim osiągnięciem XVIII-wiecznej polskiej myśli politycznej. Była pierwszą spisaną Konstytucją w Europie, a drugą – po amerykańskiej - na świecie. Była przejawem politycznej roztropności naszych posłów, którzy potrafili - bez rewolucyjnych wstrząsów - zreformować ustrój państwowy. Była wreszcie dowodem umiejętności znalezienia kompromisów przez najważniejszych polskich polityków.

    Niestety, lekarstwo podawane umierającemu bywa zazwyczaj mało skuteczne, dlatego też – chociaż Konstytucja stała się kamieniem milowym historii polskiej myśli politycznej, w sumie okazała się „testamentem gasnącej Ojczyzny”. Obowiązywała tylko przez ponad rok, po czym została obalona przez armię rosyjską i wojska konfederacji targowickiej.

    Tym niemniej miała ona dla kolejnych pokoleń Polaków ogromne znaczenie, ponieważ przez długie lata rozbiorów podtrzymywała nadzieję na wolność, nadzieję na możliwość stworzenia bardziej sprawiedliwego społeczeństwa. Po upływie wieków – twierdził św. Jan Paweł II – doceniamy jeszcze bardziej wagę tego dokumentu. „Odczytujemy w nim prawdę o Polsce... Synowie i córki tej ziemi nie przestali wierzyć w ‘odnowę jej oblicza’ pod tchnieniem tego Ducha, który natchnął twórców Konstytucji 3 maja” (Jan Paweł II, Przemówienie wygłoszone w czasie nabożeństwa dziękczynnego z okazji 200. rocznicy Konstytucji 3 Maja. Warszawa – 8.06.1991). Wagę tej Konstytucji rozumieli też dobrze wrogowie Polski, dlatego świętowanie daty jej uchwalenia było zakazane tak podczas rozbiorów, jak i podczas okupacji, aż w końcu zostało całkowicie zniesione przez władze komunistyczne (w styczniu 1951). Na szczęście prawdy nie da się zabić raz na zawsze.

    DZISIAJ

    a. A dzisiaj, jakie znaczenie ma Konstytucja majowa dzisiaj? Otóż dzisiaj przypomina nam ona o tym, że jej twórcy - choć sami nieraz zarażeni duchem wolterianizmu i sceptycyzmu, który wiał w ówczesnej Europie - umieli się wznieść ponad siebie. Nie bali się rozpocząć Preambuły Konstytucji słowami: „W imię Boga, w Trójcy Świętej jedynego”.

    Odwołując się zaś do Boga, zwrócili uwagę na to, że religia jest integralną częścią ludzkiego bytowania. Że człowiek nie może nie stawiać sobie zasadniczych pytań o siebie samego, o sens swego życia, o Boga. Tym samym potwierdzili, że „niedowiarstwo jest czymś przypadkowym, że tylko wiara jest stałym stanem ludzkości” (A. De Tocqueville). Odwołując się do Boga, umocowali nasze podstawowe prawa w odpowiedzialności wobec Boga. Skończone przyczyny ograniczają się wzajemnie i konkurują ze sobą, wiec tylko tam, gdzie boska nieskończoność spotyka się z ludzką skończonością, tam człowiek nie jest upokarzany, zastraszany ani uciskany, ale zostaje wyniesiony do uczestnictwa w „wolności i chwale dzieci Bożych” (Rz 8,21). Tylko tam, to co śmiertelne i zniszczalne jest przepełnione nieśmiertelnością i niezniszczalnością.

    Po wielu dziesiątkach lat soborowa konstytucja Gaudium et spes zwróciła uwagę na tę samą żywotną więź między stworzeniem i Stwórcą. Podkreśliła ona, że prawa człowieka nie są regułami skonstruowanymi przez wspólnotę państw – nawet jeśli przyjęły je one w formie „statutowej“ – lecz są trwale wyznaczone jako wiążące normy społeczne tylko wówczas, gdy odnoszone są do Boga. Prawa człowieka, oparte wyłącznie na geście politycznej ideologii, są ograniczone w czasie, gdyż w każdej chwili władza może zinterpretować i zrealizować je inaczej. Natomiast zakotwiczenie ich w Bogu wyłącza je z interwencji i dowolności ludzkiej.

    Kościół więc „głosi prawa ludzi, a także uznaje i wysoko ceni dynamizm czasów współczesnych, które te prawa pod każdym względem wspiera. Tendencja ta powinna być jednak przepojona duchem Ewangelii i chroniona przed wszelkiego rodzaju fałszywą autonomią. Ulegamy bowiem pokusie przekonania, że nasze prawa osobowe są przestrzegane w pełni jedynie wtedy, gdy uwalniamy się od wszelkich norm prawa Boskiego. W ten zaś sposób godność osoby ludzkiej nie tylko nie jest chroniona, lecz wręcz ginie” (Gaudium et spes, 41).

    W swoim wystąpieniu w niemieckim Bundestagu (22.09.2011) papież Benedykt XVI zwrócił uwagę na to, że – właśnie na podstawie przekonania o istnieniu Boga Stwórcy - rozwinięto ideę praw człowieka, ideę równości wszystkich ludzi wobec prawa, rozumienie nienaruszalności godności ludzkiej w każdej pojedynczej osobie oraz świadomość odpowiedzialności ludzi za ich działanie. To przeświadczenie tworzy naszą pamięć kulturową. Jego ignorowanie lub traktowanie go tylko jako przeszłości byłoby pozbawianiem naszej kultury jej integralności i pozbawiałoby ją jej całokształtu. Spotkanie to - świadome odpowiedzialności człowieka przed Bogiem i uznające nienaruszalną godność każdego człowieka - umacnia kryteria prawa, których obrona jest naszym zadaniem w każdym czasie.

    To nie interesy ekonomiczne łączą, tworząc wspólnotę losu obywateli europejskich, i na pewno nie agnostyczno-ateistyczna ideologia, która pragnie się upowszechnić jako filozofia państwa w instytucjach europejskich. Jest ona z gruntu skazana na upadek, który pociągnie za sobą w przepaść frustracji wielu ludzi. To właśnie spuścizna kulturowa chrześcijaństwa jest najlepszym zabezpieczeniem przed pojawiającymi się nowymi ideologiami totalitarnymi, zagrażającymi godności człowieka, grożącymi zniszczeniem praworządnej demokracji i pluralistycznego społeczeństwa.

    b. Myśląc o dawnych sporach, które ostatecznie doprowadziły do uchwalenia Konstytucji majowej warto zwrócić uwagę na to, że tak kiedyś jak i dzisiaj wielu ludzi nie lubi politycznych sporów. Reagują na nie z oburzeniem, chociaż jednocześnie oczekują, by ich interesy zostały uwzględnione. Z pewnością polityczne spory obfitują często w bardzo nieciekawe ekscesy, ale gdzież ich nie ma wśród ludzi. Skoro nasze interesy, opinie i przekonania konkurują ze sobą, trzeba się spierać o wypadkową interesów i dobro wspólne, ale należy to czynić według ustalonych reguł, budując polityczny kompromis. Gdzie taki spór jest niemożliwy, tam nie istnieje prawdziwy ład polityczny.

    Etyka politycznego sporu podkreśla - z jednej strony - sens wolnościowej konstytucji, która ma umożliwić uporządkowane spory i – pod auspicjami nadrzędnych celów – równoważy konkurujące ze sobą interesy. Z drugiej zaś strony, polityczna etyka cnót domaga się od skłóconych stron takiego zachowania, które odpowiadałoby sensowi wspólnych instytucji i polegało na obustronnej uczciwej i czystej grze (por. Bernhard Sutor, Etyka polityczna, Warszawa 1994, 225-226).

    c. Konstytucja majowa pośrednio podkreśliła też prawa narodów. Zwróciła uwagę na to, że każdy naród posiada prawo do istnienia. Prawo do własnego języka i kultury, przez które wyraża i umacnia to, co nazywamy jego pierwotną „suwerennością duchową”. Posiada prawo do kształtowania swego życia zgodnie z własnymi tradycjami (choć oczywiście nie może to polegać na naruszaniu fundamentalnych praw człowieka, a zwłaszcza na ucisku mniejszości). Naród ma też prawo do budowania swojej przyszłości, zapewniając młodym pokoleniom odpowiednie wychowanie (por. KNSK, 157).

    Naród nie jest bezkształtnym tłumem, bierną masą, którą można manipulować i traktować instrumentalnie. Wręcz przeciwnie, jest on zbiorowością składającą się z osób, z których każda winna posiadać możliwość – we właściwym czasie i we właściwy sobie sposób - kształtowania własnego zdania na temat spraw publicznych i radowania się wolnością wyrażania swojej wrażliwości politycznej oraz wykorzystywania jej w taki sposób, aby służyła ona dobru wspólnemu (por. KNSK, 385).

    Suwerenność narodowa nie jest jednak wartością absolutną. Narody mogą w sposób wolny zrezygnować z niektórych swoich praw ze względu na wspólny cel, ze świadomością, że tworzą jedną „rodzinę narodów”, w której powinny panować wzajemne zaufanie, wsparcie i szacunek (por. KNSK, 435). Współżycie między narodami winno opierać się na tych samych wartościach, które winny nadawać kierunek współdziałaniu istot ludzkich: na prawdzie, sprawiedliwości, solidarności i wolności.

    d. Tak kiedyś, jak i dzisiaj suwerenność narodu oznacza jego podmiotowość pod względem politycznym, ekonomicznym, społecznym, a także kulturowym. Ten wymiar kulturowy posiada szczególną wagę jako źródło siły w przeciwstawianiu się różnym formom dominacji, które warunkują wolność danego kraju. Kultura stanowi gwarancję zachowania tożsamości narodu, wyraża i wspiera jego suwerenność duchową.

    Czy jednak dzisiaj nasza kultura rzeczywiście pełni jeszcze taką rolę? Wydaje się, że dzisiejszą kulturę można w dużej mierze nazwać laicką i post oświeceniową. Jest to kultura materialistyczna, która odrzuca niemal wszystkie istotne elementy nauczania chrześcijańskiego. Ta kultura stała się dominująca nie tylko pośród ludzi niewierzących, lecz także wśród tych, którzy nazywają siebie chrześcijanami. Dzisiaj dość powszechnym zjawiskiem jest to, że chrześcijanie nie myślą już o sobie i nie rozumieją samych siebie w kategoriach własnej religii, ale w kategoriach laickich, które pozostają obce ich tradycji religijnej. Wielu dzisiejszych chrześcijan przejmuje laicki sposób widzenia, gdzie religia jawi się jako rzeczywistość mieszcząca się obok, albo poza ich życiem.

    Wielu nie ma już nawet pojęcia o tym, że myśląc o własnej religii, posługują się obcymi tejże religii kategoriami. Większość nominalnych chrześcijan przyjęła - często nieświadomie – kształt charakteryzujący plemiona kulturowo podbite. Lud Boży stał się nierzadko ludem skolonizowanym.

    Papież Franciszek nazywa też duchowym neokolonializmem uzależnianie - ze strony USA lub Unii Europejskiej - środków pomocowych dla krajów rozwijających się od przyjęcia przez nie ideologii gender, lub wprowadzenia – sprzecznej z prawami człowieka – wczesnej seksualizacji dzieci. Tym samym rodzajem duchowego kolonializmu są totalitarne zakusy wobec osoby ludzkiej, które ingerują się w linię zarodkową człowieka, w życie i cielesną integralność nienarodzonego dziecka, które uprawiają handel organami ludzkimi, które propagują wspomagane samobójstwa i celową dechrystianizację, a tym samym odczłowieczaniu świata zachodniego (por. Gerhard kard. Müller, Relacja Kościoła i Państwa. Warszawa - 19.04.2017).

    e. Wszędzie tam jednak gdzie panuje Bóg, tam chrześcijanie i Kościół mogą współpracować ze wszystkimi ludźmi dobrej woli - w pluralistycznym społeczeństwie - na rzecz ziemskiego i wiecznego zbawienia człowieka, wnosząc swój wkład w funkcjonowanie legalnej instytucji Państwa.

    Tę współpracę Kościoła z Państwem należy jednak zawsze rozpatrywać krytycznie i z właściwym dystansem. Także dzisiaj bowiem - podobnie jak w XVIII wieku – wśród postaw przeciwnych woli Bożej i dobru bliźniego oraz struktur, jakie z nich się rodzą należy piętnować zwłaszcza dwie; z jednej strony wyłączną żądzę zysku, a z drugiej pragnienie władzy z zamiarem narzucenia innym własnej woli. Do każdej z tych postaw można dodać dla lepszego ich scharakteryzowania wyrażenie za wszelką cenę (por. KNSK, 119).

    Tyle wystarczy o drugiej sprawie, czyli o tym, czego nas dzisiaj uczy Konstytucja majowa.

    ZAKOŃCZENIE

    Jako naród doświadczamy dzisiaj podziałów, doświadczamy braku jedności, które biorą się z naszego dążenia do panowania nad innymi na sposób ziemski, a nie na sposób Królestwa Bożego. Na sposób ziemski, czyli przez górowanie nad innymi a nie na sposób Królestwa Bożego, czyli przez służbę miłości.

    W takim położeniu Tobie, O Maryjo - Królowo serc wszystkich Polaków w Ojczyźnie i poza jej granicami – z niewoli oswobodzeni, zawierzmy naszą teraźniejszość i przyszłość. Naucz nas jednej rzeczy, a mianowicie umiejętności służenia braciom.

    Z dawna Polski Tyś Królowo, Maryjo…

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    21. Abp Jędraszewski: nie ma prawdziwego patriotyzmu bez krzyża

    Abp Marek Jędraszewski przewodniczył 3 maja na Wawelu Mszy św. za Ojczyznę. "Nie ma prawdziwego patriotyzmu bez krzyża, ponieważ właśnie w nim w pełni ukazała się miłość Boga do człowieka" - mówił do zgromadzonych metropolita krakowski.
    Na wstępie hierarcha odwołał się do utworu bp. Ignacego Krasickiego "Święta miłości kochanej Ojczyzny", wskazując, że dla ojczyzny można cierpieć więzy i pęta, zaś miłość do niej nadaje godność. Dodał przy tym, że uchwalenie Konstytucji 3 maja było w czasach zaborów sposobem wsparcia i udzielenia pomocy ojczyźnie.

    Zauważył, że ojcowie Konstytucji 3 Maja w jej preambule odwołali się do Boga, Pana dziejów i historii. Opisał, że podkreślono w niej bardzo sprzyjający moment w historii, co miało stanowić wyraźne odcięcie się od przygnębiającej przeszłości związanej z pierwszym rozbiorem Polski.

    "I choć, jak doskonale wiemy, samo uchwalenie Konstytucji nie zapobiegło interwencji wojsk najpierw rosyjskich, a następnie pruskich i po dwóch latach doszło do drugiego rozbioru Polski, to jednak ojcowie konstytucji w pełni zasłużyli sobie na to, co zostało zapisane w jej preambule - na błogosławieństwo, na wdzięczność współczesnych i przyszłych pokoleń. Własnym, szlachetnym myśleniem pokazali bowiem, jak kochaną ojczyznę można i należy miłować miłością prawdziwie świętą" - powiedział. Arcybiskup uznał, że choć od pierwszego rozbioru Polski mija 245 lat, a od uchwalenia Konstytucji 3 maja 226 lat, to przesłanie tych wydarzeń wciąż pozostaje bliskie. "To z jednej strony przestroga, z drugiej wskazanie drogi ratunku i ocalenia. Tą drogą jest pełna poświęcenia i ofiarności miłość do ojczyzny" - zaznaczył.

    Przytoczył także słowa św. Jana Pawła II z 1983 r., który mówił do rodaków, że Polska jest matką szczególną, gdyż wiele przecierpiała i dlatego ma prawo do miłości szczególnej. Ocenił, że jest tak także współcześnie.

    "Polska cierpi także w naszych czasach. Cierpi z powodu obojętności na jej los ze strony wielu jej córek i synów, cierpi z powodu różnego rodzaju egoizmów, gdzie interesy własne lub różnych grup i struktur społeczno-politycznych stawiane są wyżej niż jej dobro. Cierpi z powodu gorszących podziałów także wtedy, gdy miłość do niej pragnie się utożsamiać ze skrajnym nacjonalizmem" - mówił.

    Metropolita wspomniał również tegoroczny dokument polskich biskupów pt. "Chrześcijański kształt patriotyzmu", a także list Episkopatu Polski o chrześcijańskim patriotyzmie z 1972 r. "Wszystkie te wypowiedzi podkreślają, iż autentyczne formy miłowania zarówno samego siebie, jak i drugiego człowieka mają swe źródło w Bogu, który jest miłością. Do tych autentycznych form miłowania należy również patriotyzm, wypływający z uniwersalnego nakazu miłości bliźniego" - stwierdził.

    Dopowiedział przy tym, że patriotyzm bardzo mocno powinien wyrażać się i kształtować w życiu rodzinnym. "W tych niepowtarzalnych dziejach każdej z rodzin, historia narodowa splata się z lokalną specyfiką małych ojczyzn i życiowymi wyborami pojedynczych osób, czyniąc patriotyzm żywym, bogatym i różnorodnym. To w rodzinach rozwijamy naszą osobowość, odkrywamy zdolność i talenty, uczymy się wiary we własne siły, kształtujemy otwartość i życzliwość wobec świata, co z czasem czyni z nas aktywnych obywateli" - przytoczył.

    Jak ocenił hierarcha, patriotyzm nie może się urzeczywistniać bez Chrystusowego krzyża. "Patriotyzm, będący w swej istocie miłością ojczyzny, jest niekiedy miłością trudną. Wymaga on zaparcia się samego siebie, zaprasza do ofiarności, zakłada możliwość cierpienia. Krzyż Pana Naszego Jezusa Chrystusa nadaje patriotyzmowi najgłębszy sens" - nauczał.

    Zwrócił też uwagę zebranych, że liturgia Kościoła w uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski karze odczytywać fragment Ewangelii św. Jana o Maryi stojącej pod krzyżem. "Trwając na Golgocie stała się ona szczególnym świadkiem miłości Chrystusa. Wtedy też z woli Syna, stała się matką Jana, a przez to matką wszystkich wierzących. Odtąd uciekając się do niej, pod jej obronę jako matki, uczymy się od niej prawdziwej miłości, także miłości do ojczyzny, a równocześnie uczymy się zawierzać nasze polskie losy jej matczynej opiece" - tłumaczył.

    Wskazał, że podczas trwającej na Wawelu Mszy św. myśli wierzących zdążają w stronę Jasnej Góry, by zapewnić Maryję o tym, że są przy niej i czuwają. "Pamiętamy o twojej nieustannej opiece, dzięki której na przekór dziejowym zawieruchom istniejemy jako naród, czuwamy nad naszą miłością do Boga i drugiego człowieka. Czuwając tak prosimy, nasza Matko i Królowo, abyś była opiekunką naszych rodzin. Abyś swoją przedziwną miłością do naszego narodu uczyła nas kochać naszą ojczyznę. Abyś była nauczycielką naszego patriotyzmu" - powiedział na zakończenie abp Jędraszewski.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    22. 2 maja 2018 – Wolna elekcja

    2 maja 2018 – Wolna elekcja Jezusa Chrystusa na Króla Polski ...

     2 maja 2018 – Wolna elekcja Jezusa Chrystusa na Króla
    Polski! ... Tak jak nasi przodkowie, „wolni od obcej przemocy nakazu”,
    zgodnie z prastarą tradycją, gdy poprzez akt elekcji dokonywano wyboru króla w czasach bezkrólewia, my – w wolnym i odpowiedzialnym akcie ... Akt i modlitwa Intronizacji

    Pola Elekcyjne w Warszawie godz.15.00 przy figurze Chrystusa
    Miłosiernego (róg ul. Elekcyjnej i Górczewskiej) w dniu 02.05.2018, w
    wigilię Święta Matki Boskiej Królowej Polski!

    Tego dnia zapraszamy wszystkich, aby przybyli z całej Polski na miejsce elekcji polskich królów!

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    23. Maryjo, Królowo Polski,

    Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam. Maryjo, Królowo Polski, Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam, jestem przy Tobie, pamiętam, jestem przy Tobie, czuwam.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    25. Jak dbać o symbole narodowe?



    Z okazji Dnia Flagi
    Ministerstwo Obrony Narodowej opracowało broszurę na temat
    Biało-Czerwonej, Orła Białego i Hymnu RP. To zbiór podstawowych zasad
    postę ...>

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    26. S. Karczewski: Naród to

    S. Karczewski: Naród to wspólnota losu pokoleń przeszłych, teraźniejszych i przyszłych

    Naród to wspólnota losu pokoleń przeszłych, teraźniejszych i
    przyszłych; bycie cząstką tej sztafety pokoleń nadaje głęboki sens
    istnieniu każdego z nas - powiedział w Dzień Flagi oraz Dzień Polonii i
    Polaków poza Granicą marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

    Ks. abp S. Gądecki: Nie byłoby Polski niepodległej bez działalności Kościoła

    Nie byłoby Polski niepodległej bez działalności Kościoła, który
    był jedyną instytucją o nieprzerwanej ciągłości – mówił dzisiaj na
    Jasnej Górze przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski ks. abp
    Stanisław Gądecki.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    27. Janogórska Pani Tyś naszą Hetmanką

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    28. Uroczystość Najświętszej

    Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski - historia zawierzenia Matce Bożej
    http://www.niedziela.pl/artykul/35294/Uroczystosc-Najswietszej-Maryi-Panny



    Krzysztof Świertok
    Klementyńskie korony (replika) nałożone na Obraz Jasnogórski, 28 lipca 2017 r.



    Kościół katolicki w Polsce 3 maja obchodzi uroczystość
    Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Uroczystość ta została
    ustanowiona przez Kościół na prośbę biskupów polskich po odzyskaniu
    niepodległości po I wojnie światowej. Nawiązuje do istotnych faktów z
    historii Polski - ślubów lwowskich króla Jana Kazimierza, zawierzenia
    Polski Matce Bożej na Jasnej Górze przez prymasa Wyszyńskiego oraz
    nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej, którego dokonał
    obecny przewodniczący KEP z okazji 1050-lecia chrztu Polski - abp
    Stanisław Gądecki.

    W czasie najazdu szwedzkiego, 1 kwietnia 1656 r. w katedrze
    lwowskiej, przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej Łaskawej, król Jan
    Kazimierz złożył uroczyste śluby, w których zobowiązywał się m.in.
    szerzyć cześć Maryi, wystarać się u papieża o pozwolenie na obchodzenie
    Jej święta jako Królowej Korony Polskiej, a także zająć się losem
    chłopów i zaprowadzić w państwie sprawiedliwość społeczną.

    Autorem tekstu wspomnianych ślubów lwowskich był św. Andrzej Bobola.
    Temu wiekopomnemu wydarzeniu towarzyszyło odśpiewanie litanii do
    Najświętszej Panny. Nuncjusz apostolski Pietro Vidoni, który
    przewodniczył uroczystej Mszy św.w katedrze lwowskiej, dodał do modlitwy
    wezwanie "Królowo Korony Polskiej, módl się za nami", które zgromadzeni
    biskupi i senatorowie trzykrotnie powtórzyli. Po ślubowaniu władcy, w
    imieniu senatorów i szlachty, podobną rotę odczytał podkanclerz koronny
    biskup krakowski Andrzej Trzebnicki, a wszyscy obecni powtarzali słowa
    jego ślubowania.

    Jan Kazimierz nie mógł jednak dopełnić ślubów. Państwo opanowywał
    wówczas coraz większy chaos, a sam władca w niedługim czasie (1668 r.)
    zdecydował się abdykować.

    W roku 1856 r. w Paryżu, nastąpiło odnowienie ślubów Jana Kazimierza
    przez zmartwychwstańca ks. Aleksandra Jełowickiego oraz krąg osób
    poszukujących dróg wiodących do odzyskania niepodległości. Środowisko
    to, niedochowanie ślubów królewskich oraz brak przełożenia moralnych
    postaw na życie społeczne i narodowe, traktowało jako przyczynę
    rozbiorów Polski.

    Aktualizacja ślubów Jana Kazimierza miała miejsce także w 1904 roku.
    Dokonał tego św. Józef Bilczewski, ówczesny arcybiskup Lwowa, który
    zgromadził przedstawicieli narodu ze wszystkich zaborów. Duchowny
    ponowił śluby we Lwowie, według odnowionej formuły i wskazał po raz
    kolejny ich realizację jako drogę do odzyskania niepodległości.

    W obliczu zagrożenia nowym "potopem", tym razem bolszewickim, w 1920
    r. Polacy ponownie zwrócili się o pomoc Matki Bożej. Episkopat odwołał
    się do ślubów Jana Kazimierza, szukając umocnienia narodu na Jasnej
    Górze, wzywając wiernych do zachowania nadziei i postawy na wzór ojca
    Augusta Kordeckiego. Niedługo później, 15 sierpnia, polska armia
    odniosła zwycięstwo nad bolszewikami, zwane „Cudem nad Wisłą”.

    Po akcie oddania z 1920 roku, pojawiły się pomysły ponowienia ślubów,
    jednak Episkopat postanowił odłożyć tę inicjatywę, tłumacząc, że póki
    co naród, nie jest w stanie wypełnić takiego zobowiązania.

    W 1936 roku na Jasnej Górze, licząca 100 tys. osób młodzież
    akademicka, postanowiła złożyć ślubowanie, w którym wybiera Matkę Bożą
    na swoją patronkę, zobowiązując się kształtować życie społeczne na
    wartościach religijno-narodowych, w duchu chrześcijańskim.

    Po II wojnie światowej, 8 września 1946 roku milionowa rzesza
    wiernych, złożyła na Jasnej Górze Akt Ofiarowania Niepokalanemu Sercu
    Maryi, tym samym ponownie uaktualniając śluby Jana Kazimierza.
    Uroczystość ta nawiązywała również do aktu, którego w 1942 roku dokonał
    Pius XII. Inicjatorem tego wydarzenia był prymas Polski kard. August
    Hlond, który przeczuwał nadejście ciężkich czasów dla ojczyzny -
    komunizmu.

    W 300. rocznicę królewskich ślubów, nową ich wersję opracował
    przebywający wówczas w miejscu internowania w Komańczy prymas Polski
    kard. Stefan Wyszyński. Upływająca w tym czasie 300. rocznica ślubów
    króla Jana Kazimierza w katedrze lwowskiej, stanowiła według polskich
    biskupów dobrą okazję do odnowienia przez naród przyrzeczeń złożonych
    Maryi w formie, która odpowiadałaby nowym potrzebom i odnosiła się do
    realnych zagrożeń. Izolowany w klasztorze sióstr nazaretanek w Komańczy
    kard. Stefan Wyszyński przygotował tekst ślubów 16 maja 1956 r. i
    przekazał je na Jasną Górę, z poleceniem odczytania ich podczas głównych
    uroczystości Matki Bożej Częstochowskiej.

    26 sierpnia 1956 r. wierni na Jasnej Górze uroczyście ślubowali
    Maryi: "Przyrzekamy uczynić wszystko, co leży w naszej mocy, aby Polska
    była rzeczywistym królestwem Twoim i Twojego Syna, poddanym całkowicie
    pod Twoje panowanie, w życiu naszym osobistym, rodzinnym, narodowym i
    społecznym". Przyrzekali też "wszczepiać w umysły i serca dzieci ducha
    Ewangelii", strzec chrześcijańskich obyczajów, wychować młode pokolenie w
    wierności Chrystusowi, bronić je przed bezbożnictwem i zepsuciem".

    Tekst ślubów odczytał biskup Michał Klepacz (pełniący w tym czasie
    obowiązki przewodniczącego Episkopatu). O osobie uwięzionego prymasa
    przypominał pusty fotel, ustawiony przed ołtarzem.

    W 1957 r. na apel prymasa Stefana Wyszyńskiego w kraju rozpoczęła się
    "Wielka Nowenna" przygotowująca Kościół w Polsce do obchodów Millennium
    Chrztu Polski, połączona z peregrynacją cudownego obrazu Matki Boskiej
    Częstochowskiej po wszystkich diecezjach i parafiach. Nawet
    "aresztowanie" obrazu przez SB nie wpłynęło na zastraszenie
    społeczeństwa.

    10 lat po jasnogórskich ślubach w dniu milenijnej uroczystości 3 maja
    1966 r., przyrzeczenie powtórzyli biskupi, z okazji ukoronowania obrazu
    nowymi koronami przez prymasa Stefana Wyszyńskiego. W uroczystościach
    milenijnych pragnął uczestniczyć papież Paweł VI, na to jednak nie
    zgodziły się komunistyczne władze. Dopiero Jan Paweł II, mógł jako
    papież przebywać na Jasnej Górze.

    3 i 4 czerwca 1979 r. Jan Paweł II dokonał aktu zawierzenia Pani
    Jasnogórskiej: "... Zawierzam Ci, o Matko Kościoła, wszystkie sprawy
    tego Kościoła, całą jego misję i całą jego służbę w perspektywie
    kończącego się drugiego tysiąclecia dziejów chrześcijaństwa na ziemi".

    W 1982 r. Kościół obchodził 600-lecie obecności Cudownego Obrazu na
    Jasnej Górze. Zwieńczeniem kilkuletnich przygotowań do tego jubileuszu
    była obecność w Częstochowie Jana Pawła II, który przewodniczył obchodom
    w dniach 18-19 czerwca 1983 r. Biskupi polscy opracowali również w 1990
    r. "Drugą Wielką Nowennę", która przygotowała Kościół w Polsce na
    kolejne tysiąclecie chrześcijaństwa.

    W czasie pobytu na Jasnej Górze 4 czerwca 1997 r. papież Jan Paweł II
    powierzył Matce Bożej przygotowania do Wielkiego Jubileuszu
    Chrześcijaństwa w 2000 roku.

    Nowego Aktu Zawierzenia Narodu Polskiego Matce Bożej - z okazji
    obchodzonej w całym kraju kilka tygodni wcześniej rocznicy 1050-lecia
    chrztu Polski - dokonał 3 maja 2016 r. obecny przewodniczący KEP - abp
    Stanisław Gądecki.

    Potrzebę odnowionego i uzupełnionego aktu zawierzenia wyjaśniał
    wówczas abp Stanisław Gądecki wiernym zgromadzonym na Jasnej Górze.
    Poważnym współczesnym problemem - jak podkreślił - jest wypaczone
    pojęcie wolności, gdyż dla wielu współczesnych "wolność staje się wręcz
    religią", skutkującą tym, że "wywyższa się człowieka kosztem Boga i
    liczy się tylko nieskrępowana wolność poszczególnych jednostek". A więc
    podstawowym problemem staje się odpowiedzialne korzystanie z wolności.

    Drogim nowym problemem - jak podkreślił - jest dzisiaj odniesienie do
    prawa Bożego, z czego - w przeciwieństwie do twórców Konstytucji 3 Maja
    - dzisiejsi prawodawcy coraz częściej rezygnują.

    Trzecim aktualnym problemem - zdaniem przewodniczącego KEP - jest
    kształt obecnego polskiego patriotyzmu. "Autentyczny patriotyzm nie zna
    nienawiści do nikogo (...) trzeba bezwzględnie unikać ryzyka tego, ażeby
    ta niezbywalna funkcja narodu nie wyrodziła się w nacjonalizm" -
    wyjaśniał.

    "Odejście od chrześcijaństwa, odejście od prawdy, musiało doprowadzić
    także do dezintegracji Europy - zauważył hierarcha i podkreślił, że
    powrót do europejskiej jedności wymaga powrotu do świata ewangelijnych
    wartości" oraz do kultury bazującej na prawdziwej znajomości człowieka,
    jego natury i sensu istnienia. Dodał, że "pełnej prawdy o człowieku nie
    ma poza Kościołem. Jedynym ośrodkiem, wokół którego może odrodzić się
    organizm duchowy Europy, jest prawda katolicka, czyli powszechna".

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    29. Wrogu, precz! Witaj maj!

    Wrogu, precz! Witaj maj! Polski i litewski kraj!

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    30. Wywieśmy Biało-Czerwoną!


    Wywieśmy Biało-Czerwoną! Obchodzimy Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. Jaka jest geneza święta? Kilka ważnych faktów


    Polska flaga / autor: Fratria

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    31. Marszałek Sejmu: niech każdy

    Marszałek Sejmu: niech każdy polski dom będzie dziś przystrojony bielą i czerwienią

    Flaga Rzeczypospolitej Polskiej jest z nami w najważniejszych dla
    nas chwilach, jest dziedzictwem, o które dbamy; niech każdy polski dom
    będzie dziś przystrojony bielą i czerwienią - wezwała w poniedziałek, w
    Dniu Flagi, marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    32. Szef MON: Święto Flagi RP to

    Szef MON: Święto Flagi RP to dzień jedności wszystkich Polaków 

    Święto Flagi RP to dzień jedności wszystkich Polaków - powiedział
    szef MON Mariusz Błaszczak 2 maja podczas uroczystości w Dniu Flagi.
    Dodał, że o tym, jak ważny jest patriotyzm, świadczy to, co dzieje się
    za wschodnią granicą.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    33. "Wiwat Maj, Trzeci Maj!" -

    "Wiwat Maj, Trzeci Maj!" - 231 lat od uchwalenia Konstytucji

    231 lat temu, 3 maja 1791 r., Sejm Czteroletni przyjął ustawę rządową, która przeszła do historii jako Konstytucja 3 maja

    Oto zaplanowane obchody święta Konstytucji 3 maja

    Msza święta w intencji ojczyzny, ceremonia wręczenia odznaczeń
    państwowych na Zamku Królewskim, uroczystości na Placu Zamkowym i
    wystąpienie prezydenta Andrzeja Dudy - to główne punkty państwowych
    obchodów wtorkowego święta Konstytucji 3 maja.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

     

    avatar użytkownika Maryla

    34. Witek: siłą Konstytucji

    Witek: siłą Konstytucji Trzeciego Maja było poszanowanie praw jednostki

    Siłą Konstytucji Trzeciego Maja było poszanowanie praw jednostki,
    manifestacja suwerenności politycznej i dążenie do budowy silnego
    państwa - podkreśliła we wtorek marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

    Maryla

    ------------------------------------------------------

    Stowarzyszenie Blogmedia24.pl