Od dawna piszę, że "totalna opozycja" pragnie rozlewu polskiej krwi na ulicach.
Z jednej strony chce wykreować swoich męczenników za swoją sprawę, ale - co ważniejsze - chce totalnie skłócić Polaków do tego stopnia, aby wzajemna agresja doprowadziła nas do krwawych zajść ulicznych.
Tylko w tym już upatruję szansy powrotu do władzy, tylko to dziś staje się ich celem... bo wtedy można eskalować agresję a jedna polska śmierć może pociągnąć za sobą kolejne. Oni są bezwzględni i cynicznie antypolscy oraz bolszewicko antydemokratyczni: będą dążyć do naszego rozlewu krwi za wszelką cenę, wszelkimi metodami. W sytuacji takiej sprowokowanej "wojny domowej" będą chcieli zawezwać na pomoc UE w ramach tzw. zasady solidarności i zagrożenia demokracji.
Zresztą sam nie wiem, czy od samego początku przejęcia władzy przez prezydenta A. Dudę i PiS (ZP) celem opozycji nie było doprowadzenie do śmierci i walk Polaków na ulicach. Chyba takie zadanie miał spełnić KOD.
O takiej sytuacji często gaworzył i marzył (marzy) o niej TW Bolek. Chciał (chce) zebrać na ulicach 2 miliony Polaków, którzy będą protestować przeciw władzy - ogólnie rzecz ujmując - PiS a wtedy przecież wystarczy odpowiednie wygenerowanie agresji i dalej agresja będzie rodziła dalszą agresję.
Być może realizowana jest też podobna, ale jeszcze bardziej wyrafinowana strategia "totalnej opozycji" wykorzystująca rozwiązania operacyjne stosowane w realizacji tzw. "strategii żaby", która włożona do wrzątku od razu wyskakuje i ucieka, ale jeżeli włoży się ją do zimnej wody i będzie tę wodę stopniowo się podgrzewać to żaba będzie - sukcesywnie w czasie - przyzwyczajać się do coraz bardziej gorącej wody, nie ucieknie i zginie w końcu ugotowana przez wrzątek. I właśnie może te wszystkie wypowiedzi nawołujące do agresji i możliwości krwawej rewolucji na ulicach mają na celu powolne oswajanie Polaków do tego, iż w końcu ten rozlew krwi nastąpi. Wtedy oni mogą sprowokować rozlew polskiej krwi, wykorzystując do tego nieświadomych i ogłupionych Polaków, kolejnych Cybów.
Wszyscy bowiem przecież widzimy, iż - po totalnej klęsce dotychczasowych działań i prowokacji opozycji - zauważyć można zmasowane nawoływanie "światłych opozycjonistów" do siłowego i krwawego przejęcia władzy w Polsce. Nawołują do niego wprost, m.in. podczas swoich objazdów po naszym kraju i chyba właśnie taki cel przyświeca tym objazdom.
"Jestem konwertytą, przeszedłem na feminizm. Wcześniej byłem macho, teraz jestem feminista
— mówił na spotkaniu w Radomiu Adam Michnik. Dodał, że „tanio skóry nie sprzedamy”.
Spotkanie zarejestrowała kamera „Wiadomości” i oczywiście nie konwersja na feminizm była najważniejszym wątkiem wystąpienia naczelnego „wyborczej”. Szef gazety, która od ponad ćwierćwiecza poucza wszystkich dookoła na czym polega niezależność, zadeklarował:
Jeżeli ja prawidłowo diagnozuję, to nie ma ważniejszej rzeczy niż odsunąć PiS od władzy.
Michnik nie byłby też sobą gdyby nie porównał obecnych rządów do Hitlera i bolszewików. Chyba nie ma się zatem co dziwić, że mimo dużych nazwisk i akcji propagandowej przed spotkaniem, tłoku na sali, delikatnie mówiąc, nie było”
Obecna na tym samym spotkaniu, zorganizowanym zresztą przez „Wyborczą”, Ewa Kopacz wygłosiła natomiast zadziwiające zdanie:
Nie powinno się uprawiać polityki na ulicy. Ale to wszystko zależy od tego, kto rządzi w kraju. Taka presja, w przypadku chociażby czarnego protestu, pokazała, że ma sens. Trzeba pokazywać siłę.
Jeszcze dalej poszedł w jednej z ostatnich wypowiedzi Jerzy Stępień:
W tej chwili nie ma już mowy o prawie, liczy się tylko goła siła. Fizyczna. Kto będzie miał więcej za sobą ludzi, kto ich więcej wyprowadzi na ulicę, to ten będzie zwycięzcą.
Jak na byłego prezesa Trybunału Konstytucyjnego opinia szokująca. Wszelkie granice przekracza z kolei Bronisław Komorowski.
Były prezydent, który tuż po przegranych wyborach zapowiadał organizację „frontu przeciw nienawiści” dziś dywaguje o waleniu sztachetami po łbach przeciwników:
To jest takie towarzystwo, że się cofnie wyłącznie jak dostanie tym cepem prawdy w łeb. Trzeba czasami mieć odwagę i lać się dechą z takimi ludźmi.
Cóż, wychodzi szydło z worka. A fakt, że „Wiadomości” TVP pozwalają Polakom poznać i ten obraz opozycji tłumaczy w dużej mierze potworny atak prowadzony na ten program informacyjny i jego zespół".
Wyobraźmy sobie teraz rok 2012. PO-PSL rządzi drugą kadencję i mija rok od ponownego przejęcia władzy i nagle J. Kaczyński (B. Szydło, A. Duda) przed kamerami mówi:
"Wyprowadzę dwa miliony ludzi. Dziś tanio skóry nie sprzedamy. Przecież chyba diagnoza jest jasna i jeżeli ja dobrze rozumiem to nie ma ważniejszej rzeczy niż odsunąć PO i PSL od władzy. Przecież w sumie ich działanie - choć wygrali wyborczo jak A. Hitler - są antydemokratyczne i antypolskie. Oczywiście nie powinno się uprawiać polityki na ulicy. Ale to wszystko zależy od tego, kto rządzi w kraju. Taka presja, w przypadku polityki prowadzonej przez obecne władze ma sens. Trzeba pokazywać siłę. Musimy sobie zdać sprawę, że w tej chwili nie ma już mowy o prawie, liczy się tylko goła siła. Fizyczna. Kto będzie miał więcej za sobą ludzi, kto ich więcej wyprowadzi na ulicę, to ten będzie zwycięzcą. PO-PSL a szczególnie rządząca totalitarnie i antydemokratycznie i antypolsko PO to jest takie towarzystwo, że się cofnie wyłącznie jak dostanie tym cepem prawdy w łeb. Trzeba czasami mieć odwagę i lać się dechą z takimi ludźmi".
Wyobraźmy sobie co to by się działo w mainstreamowych lewackich mediach, co mówiłaby UE, jak atakowałaby PiS, jak ośmieszany i wyzywany od ksenofobów i faszystów byłby J. Kaczyński. Byłby larum na całym lewackim świecie. Wszyscy z obszaru michnikowszczyzny dostaliby szału i agresja na PiS stałaby się totalna a wnioski do prokuratury za ściganie do nawoływania do przemocy i obalenia siłą konstytucyjnych organów RP sypałyby się jak "z rękawa".
Ale - w odniesieniu do dzisiejszej "totalnej opozycji" - niestety pragnę podkreślić, iż to nie są ich żarty a wykreowanie kolejnych Cybów wcale nie jest takie trudne i jest możliwe. Po krwawej w skutkach agresji odpowiedzią jest przecież z reguły tożsama ogresja strony (grupy) przeciwnej. I na to liczą zdrajcy i antypolacy z opozycji.
Ja jednak zastanawiam się jak długo obecna władza będzie tolerować takie wypowiedzi i takie zachowania. Przecież oni wprost łamią prawo a mówi ono w wielu miejsca m.in.:
1) Kodeks Karny
- Art. 18.
§ 1. Odpowiada za sprawstwo (czynu zabronionego - kj) nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
- Art. 126a. Publiczne nawoływanie do popełnienia czynu zabronionego
Kto publicznie nawołuje do popełnienia czynu określonego w art. 118eksterminacja, art. 118audział w masowym zamachu - odpowiedzialność karna, art. 119dyskryminacja § 1, art 120–125 lub publicznie pochwala popełnienie czynu określonego w tych przepisach,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5
- Art. 127. Zamach stanu
§ 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
- Art. 128. Zamach na organ konstytucyjny RP
§ 1. Kto, w celu usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 2. Kto czyni przygotowania do popełnienia przestępstwa określonego w § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 3. Kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności urzędowe konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Art. 129. Zdrada dyplomatyczna
Kto, będąc upoważniony do występowania w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej w stosunkach z rządem obcego państwa lub zagraniczną organizacją, działa na szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Art. 130. Szpiegostwo
§ 1. Kto bierze udział w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 2. Kto, biorąc udział w obcym wywiadzie albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, których przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
§ 3. Kto, w celu udzielenia obcemu wywiadowi wiadomości określonych w § 2, gromadzi je lub przechowuje, wchodzi do systemu informatycznego w celu ich uzyskania albo zgłasza gotowość działania na rzecz obcego wywiadu przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 4. Kto działalność obcego wywiadu organizuje lub nią kieruje, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5 albo karze 25 lat pozbawienia wolności.
§ 1. Kto narusza nietykalność cielesną funkcjonariusza publicznego lub osoby do pomocy mu przybranej podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 wywołało niewłaściwe zachowanie się funkcjonariusza lub osoby do pomocy mu przybranej, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia.
- Art. 226.
§ 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Przepis art. 222 § 2 stosuje się odpowiednio.
§ 3. Kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej
Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności
do lat 2.
- Art. 132. Dezinformacja
Kto, oddając usługi wywiadowcze Rzeczypospolitej Polskiej, wprowadza w błąd polski organ państwowy przez dostarczanie podrobionych lub przerobionych dokumentów lub innych przedmiotów albo przez ukrywanie prawdziwych lub udzielanie fałszywych wiadomości mających istotne znaczenie dla Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
- Art. 132a
Kto publicznie pomawia Naród Polski o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3,
- Art. 133. Znieważenie Narodu lub Rzeczpospolitej Polskie
Kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Art. 134. Zamach na życie Prezydenta
Kto dopuszcza się zamachu na życie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 12, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
- Art. 135. Czynna napaść lub znieważenie Prezydenta
§ 1. Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto publicznie znieważa Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
- Art. 137. Publiczne znieważanie znaku lub symbolu państwowego
§ 1. Kto publicznie znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwowy, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej znieważa, niszczy, uszkadza lub usuwa godło, sztandar, chorągiew, banderę, flagę lub inny znak państwa obcego, wystawione publicznie przez przedstawicielstwo tego państwa lub na zarządzenie polskiego organu władzy.
2) Kodeks wykroczeń
- Art. 49.
§ 1. Kto w miejscu publicznym demonstracyjnie okazuje lekceważenie Narodowi Polskiemu, Rzeczypospolitej Polskiej lub jej konstytucyjnym organom, podlega karze aresztu albo grzywny.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto narusza przepisy o godle, barwach i hymnie Rzeczypospolitej Polskiej.
Nie jestem prawnikiem i być może są jeszcze inne przepisy prawne w tym obszarze. Jeżeliby jednak głęboko wniknąć nawet w te, które przytoczyłem i zrozumieć literę obowiązującego prawa to większość liderów dzisiejszej "totalnej opozycji" już dawno winna stanąć przed sądem.
Ja rozumiem, że rząd nie chce dać się sprowokować i wytworzyć męczenników opozycji, ale przecież nawoływanie do siłowych rozwiązań na polskiej ulicy jest przestępstwem, które musi być ścigane. Chyba już czas na odpowiednią reakcję, bo może być za późno...
Swoją drogą... jakimi nikczemnikami są ci nienawistnicy i jakimi cuchnącymi cynikami i hipokrytami oraz ludźmi nienawidzącymi Polaków-wyborców. Uważają, że demokracja jest tylko wtedy, gdy oni są u władzy. To jest typowe dla światowych i polskich lewackich i skomunizowanych elit demoliberalnych.
Aż naprawdę można dostać torsji...
Jednak wierzę w mądrość Polaków, nawet przeciwników obecnej władzy. Wierzę, iż nie damy się sprowokować zdrajcom i antypolakom.
I tak ku refleksji wypowiedź znakomitego polskiego literata, który jako jedyny w ostatnich kilkudziesięciu latach zasłużył na literacką Nagrodę Nobla (której niestety nie dostał wyparty przez Cz. Miłosza i W. Szymborską), śp. Zbigniewa Herberta na temat A. Michnika:
"Michnik jest manipulatorem. To jest człowiek złej woli. Kłamca, oszust intelektualny. Ideologia tych panów to jest to, aby w Polsce zapanował socjalizm z ludzka twarzą. To jest widmo dla mnie zupełnie nie do zniesienia. To jest potwór, który powinien mieć twarz potwora. Ja nie wytrzymuję takich hybryd, ja uciekam przez okno z krzykiem". (dostępne m.in.: https://youtu.be/XgsJbcXuauk)
Pozdrawiam
Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/
kjahog@gmail.com
Wstrzymał ekshumacje w Jedwabnem ułatwiając pomawianie narodu polskiego o udział w zbrodniach hitlerowskich, wiele lat pełnił funkcje prezesa NIK, Prokuratora Generalnego, ministra sprawiedliwości, prezydenta Warszawy i Polski i nie domagał się egzekwowania przytoczonych artykułów KK wobec poczynań przytoczonych wybitnych potworów a nawet może natchnął bliźniaka byłego premiera do patronowania wykorzystywaniu prawa sejmu przeznaczonego do umożliwiania i ułatwiania pracy Trybunału Konstytucyjnego w celu paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i jego opanowania przez marionetki zapewniające możliwości wykorzystywania innych praw przeciwko ich przeznaczeniu. Przytoczone artykuły K K lub ich odpowiedniki były wykorzystywane między inn. do uzasadniania wyroków śmierci na polskich patriotów jakozbrodniarzy usiłujących obalić siłą demokratyczne państwo polskie.
Oderwani od koryta doskonale wiedzą, że tylko strachem mogą podporządkować sobie marketowe Polactwo. Te nawoływania i przewidywania "kryteriów ulicznych" i krwi na bruku były już przerabiane w 1981 r. W ten sposób rozgonili 10-milionową "Solidarność" i uaktywnili pousypianych "towarzyszy". Polacy uwierzyli im, że "Solidarność" będzie wieszała komunistów, a kto z Polaków wówczas nie miał w rodzinie choć jednego esbeka, abo komucha?
Dzisiaj Polactwo boi się jak ognia, wody i powietrza odcięcia od fejsbuka, utraty kanałów w TV, a nade wszystko ucieczki zagranicznych handlarzy, którzy zastępują im, albo uzupełniają kościelną celebrę.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jarosław Kaczyński, który jest Strategiem wszech czasów, rozważa przedterminowe wybory. W jakiś sposób musi się pozbyć tego chłamu, który przylepił się do Jego okrętu i woła "płyniemy". Wybory to najprostsze rozwiązanie problemu. Pytanie tylko, czy nie obróci się to przeciw Prezesowi.
I tego najbardziej się obawiam, bo Polactwo jest nieprzewidywalne.
Jednak wierzę w Mądrość p. Jarosława Kaczyńskiego. Szkoda tylko, że jest tak tragicznie osamotniony. Nie może bowiem liczyć na Polactwo.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
Twoje uwagi w sumie nie dotyczą merytoryki tekstu.
Nie ma dziś sensu zastanawianie się nad nie zawsze propolskimi działaniami PiS. Można oczywiście mieć zastrzeżenia do tego, iż śp. Lech Kaczyński wstrzymał ekshumację ofiar Jedwabnego, ale dziś może w niedługim czasie zostanie odnowiona i okaże się kto był mordercą... a na pewno nie byli inicjatorami Polacy.
Ja wiem, że wielu z nas, Polaków zastanawia się, czy obecne władze są propolskie i czy czasem nie są kontynuacją syjonistycznych chęci przejęcia Polski.
Ja to rozumiem, natomiast dziś nie ma możliwości, aby ktoś inny był choć po części propolski a dzisiejsze władze a przede wszystkim prezydent chyba daje na to nadzieję.
Twórzmy oddolnie nasze polskie elity i to wystarczy na przyszłość.
Twoje "proroctwa" odnośnie rozwiązania parlamentu są zbieżne z chciejstwem opozycji, szczególnie tej Bredzik-Durnowatej.
Na szczęście na waszych wspólnych chciejstwach sie skończy :)
...choć nie widzę innego rozsądnego wyjścia... Cały czas, od 1989 r. marzy mi się "opcja zerowa". Mam nadzieję, że p. Jarosław Kaczyński nie tylko marzy...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
choć troszeczkę zdaje sobie sprawę, czy choć ciupinkę wyobraża sobie czym jest ta robota, na czym Ona polega? Czy rozumie cokolwiek, czy wie jaka jest rzeczywistość?
Są różne kategorie publicznych pyskaczy.
Gada taki, mądrzy się, puszy i nadyma, ex catedra opiniuje i wystawia oceny.
Pan jeden Semka opowiada o słupkach PiSowi nie ubywa, a lewakom nie przyrasta.
Szejnfeld agresywnym opluwaczem jest, PiS jest zły. Samo zło.
A każdy z nich występuje z pozycji swojej opcji politycznej.
Nawet zwolennicy PiS juz piszą i zastanawiaja się "nad nie zawsze propolskimi działaniami PiS i mają zastrzeżenia do tego, iż śp. Lech Kaczyński wstrzymał ekshumację ofiar Jedwabnego".
Boże strzeż mnie przed przyjaciółmi, z wrogami damy sobiw radę sami.
Proponuję solidną chwilę zastanowienia, Motywem do wlączenia mózgu moze być na przykład opinia UPARTEGO:
Trzeba bowiem pamiętać, o tym, że społeczeństwo i tworzone przez nie państwo to wielka struktura o olbrzymiej inercji. Zmiana kierunku , w którym ono podąża jest nie możliwa szybko. Porównać to można do motocyklisty jadącego po szosie z maksymalną dla siebie prędkością. Jeżeli kierowca dokona gwałtownego skrętu, to wywróci motor i nie dość, że się zatrzyma, to jeszcze i poobija najczęściej śmiertelnie. Tego jednak nie chcemy. Trzeba więc działać delikatnie.
Cóż robi PiS. Wszędzie gdzie to możliwe uaktywnia państwo w kierunkach do tej pory zaniedbanych. To powoduje przeniesienie środka ciężkości w pożądanym kierunku. Natomiast samo przeniesienie środka ciężkości już wymusza zmianę kierunku. Motocyklista wystarczy, że się pochyli w jedną stronę , to zaraz zacznie w tę stronę skręcać. To zaś pozwoli na stopniowe zacieśnienie skrętu. Ten manewr powoli jest robiony, że trochę za wolno, być może, ale po co ryzykować wywrotkę?
Moje słowa i przemyślenia wynikają jedynie z troski o Polskę. Wielokrotnie dawałem wyraz mojemu poparciu dla PiS, choć moje poglądy sytuują mnie - wedle tradycyjnego podziału, trochę archaicznego - bardziej na prawo i są zbliżone do dawnej endecji a nawet stają się monarchistyczne (monarchia konstytucyjna).
Natomiast wiem, że teraz nie możemy i nie mogliśmy mieć lepszego dla nas rządu i prezydenta. To, że zwyciężyliśmy w 2015 roku jest czymś niesamowitym a walczyliśmy o to co najmniej od 8 lat (ja od 1992 roku).
Samodzielne rządy ZP są wielką szansą i uważam, że ogólnie PiS wykonuje świetną robotę: robi swoje nie dając się sprowokować "totalnej opozycji" wewnętrznej i zewnętrznej. PiS naprawdę rządzi i to jest w sumie najbardziej pozytywne... a do tego rządzi z pokorą i dla Polski i Polaków.
Przez ten rok zrobił więcej dla nas i naszego rozwoju niż PO-PSL przez osiem lat a dodatkowo nie grabi i nie niszczy jak oni naszego kraju i nas samych - wprost odwrotnie.
Natomiast nieraz pojawiają się wątpliwości. Sądzę, że one wynikają z naszej (mojej też) niecierpliwości: tyle czekaliśmy, tyle walczyliśmy, wskazywaliśmy afery PO-PSL i teraz z pewnością wielu z nas ulega chęci szybkiego rozliczenia III RO i bardzo szybkich kroków ku jej faktycznej likwidacji.
Ma Pan rację, że w sumie nie da się wszystkiego zrobić w jeden rok a ważne są rozpoczęte procesy zmian. Nieraz niestety ja chwilami daję się ponieść emocjom i chciałbym już i teraz i szybko.
Może nie powinienem tych emocji uzewnętrzniać? Może, ale chyba lepiej gdy - nawet poprzez nasze wątpliwości - wyrażamy troskę o rząd i prezydenta i wskazujemy co nas boli niż gdyby udawać, że wszystko jest dla nas subiektywnie ok. Jakaś wyrażona jedna krytyka oraz wątpliwość nie może przekreślać faktu wieloletniego poparcia dla PiS i chęci likwidacji PRL-bis (III RP).
TERAZ JEDNAK CIERPLIWOŚĆ JEST NA MIARĘ BOHATERSTWA.
A ROZUMIENIE RZECZYWISTOŚCI JEST NA MIARĘ BOŻEGO DARU.
P.S.
Katastrofą jest jednak niezdolność odróżnienia krytyki od chamstwa i kłamstwa.
Gdy przeciwnik bije pięścia w nasza twarz, gdy pluje obrzydliwie, NIE WOLNO nazywać napasci krytyką.
Krytyka jest krytyką.
A chamstwo jest chamstwe, zniewaga zniewagą.
Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu zatrzymali w Piekarach Śląskich
mężczyznę stwarzającego zagrożenie dla prezydenta Andrzeja Dudy -
poinformowała w środę PAP rzeczniczka prasowa BOR Natalia Markiewicz.
Mężczyzna został zatrzymany przez BOR w Piekarach Śląskich przed
wejściem do bazyliki i następnie przekazany policji. Tego dnia prezydent
Duda odwiedza Piekary Śląskie, spotyka się z mieszkańcami miasta.
"Posiadał narzędzia niebezpieczne. Trwają czynności wyjaśniające" -
powiedziała PAP rzeczniczka BOR. Według RMF FM zatrzymany mężczyzna miał przy sobie nóż i strzykawkę.
Gdy przeciwnik bije pięścia w nasza twarz, gdy pluje obrzydliwie, NIE WOLNO nazywać napasci krytyką."
zgadzam się w całej rozciągłości tematu
a dlaczego,a no dlatego ,ze jesteśmy w stanie wojny .Wojny permanentnej na wielu frontach i nie tylko w Kraju
Oni prą do zwarcia a wtedy nie ma zmiłuj się
pięścią w pysk i bez żadnych skrupułów
wystarczy posłuchać,o czym marzy boleczek i jemu podobni a marzy im się włąśnie Wojna
i choć "drapiesz Orła pazurem"?,no czasem trzeba.Michael dzięki :*.Morsik też :).Mała uwaga do Andzrzej Tym.wyobraź sobie że jesteś Prezydentem Lechem Kaczyńskim,a może troszkę niżej (doceniam skromność) premierem ( w ówczesnych czasach)J.Kaczyńskim.Masz wpływ niewielki wpływ na Generalną Prokuraturę,Sąd Najwyższy,Trybunał Konstytucyjny.A w lokalnych społecznościach na wykonawczą władzę żadnego.Chcesz wykonać krok do przodu,jednak inż.pola walki,podpowiada (logistyka) - odczekaj!,rozpoznaj,mierząc siły na zamiary.My mamy wygrać wojnę z Narodem Polskim,wygrać bitwę?. A ileż my Polacy ich wygrywali?,i co?,i nic!. Wojna o Polskę toczy się nie tylko,w naszym biednym kraju,ale i za granicą wspieraną przez potężny kapitał.A ten umie liczyć,zyski i straty,ma do dyspozycji,ogromne pieniądze!. i media w całym świecie.Sądzisz że jednym "kamyczkiem" zabijesz "Goliata"?
Bardzo dziękuję Krzychowi,i Wszystkim biorącym udział w wątku.
ps.dobrego dnia,nadzieja umiera ostatnia!
11 komentarzy
1. W świetle przytoczonych art KK L.Kaczyńskiemu się udało?
Wstrzymał ekshumacje w Jedwabnem ułatwiając pomawianie narodu polskiego o udział w zbrodniach hitlerowskich, wiele lat pełnił funkcje prezesa NIK, Prokuratora Generalnego, ministra sprawiedliwości, prezydenta Warszawy i Polski i nie domagał się egzekwowania przytoczonych artykułów KK wobec poczynań przytoczonych wybitnych potworów a nawet może natchnął bliźniaka byłego premiera do patronowania wykorzystywaniu prawa sejmu przeznaczonego do umożliwiania i ułatwiania pracy Trybunału Konstytucyjnego w celu paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i jego opanowania przez marionetki zapewniające możliwości wykorzystywania innych praw przeciwko ich przeznaczeniu. Przytoczone artykuły K K lub ich odpowiedniki były wykorzystywane między inn. do uzasadniania wyroków śmierci na polskich patriotów jakozbrodniarzy usiłujących obalić siłą demokratyczne państwo polskie.
2. To chyba nie to...
Oderwani od koryta doskonale wiedzą, że tylko strachem mogą podporządkować sobie marketowe Polactwo. Te nawoływania i przewidywania "kryteriów ulicznych" i krwi na bruku były już przerabiane w 1981 r. W ten sposób rozgonili 10-milionową "Solidarność" i uaktywnili pousypianych "towarzyszy". Polacy uwierzyli im, że "Solidarność" będzie wieszała komunistów, a kto z Polaków wówczas nie miał w rodzinie choć jednego esbeka, abo komucha?
Dzisiaj Polactwo boi się jak ognia, wody i powietrza odcięcia od fejsbuka, utraty kanałów w TV, a nade wszystko ucieczki zagranicznych handlarzy, którzy zastępują im, albo uzupełniają kościelną celebrę.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Jarosław Kaczyński, który jest Strategiem wszech czasów, rozważa przedterminowe wybory. W jakiś sposób musi się pozbyć tego chłamu, który przylepił się do Jego okrętu i woła "płyniemy". Wybory to najprostsze rozwiązanie problemu. Pytanie tylko, czy nie obróci się to przeciw Prezesowi.
I tego najbardziej się obawiam, bo Polactwo jest nieprzewidywalne.
Jednak wierzę w Mądrość p. Jarosława Kaczyńskiego. Szkoda tylko, że jest tak tragicznie osamotniony. Nie może bowiem liczyć na Polactwo.
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
3. Andrzej Tym
Twoje uwagi w sumie nie dotyczą merytoryki tekstu.
Nie ma dziś sensu zastanawianie się nad nie zawsze propolskimi działaniami PiS. Można oczywiście mieć zastrzeżenia do tego, iż śp. Lech Kaczyński wstrzymał ekshumację ofiar Jedwabnego, ale dziś może w niedługim czasie zostanie odnowiona i okaże się kto był mordercą... a na pewno nie byli inicjatorami Polacy.
Ja wiem, że wielu z nas, Polaków zastanawia się, czy obecne władze są propolskie i czy czasem nie są kontynuacją syjonistycznych chęci przejęcia Polski.
Ja to rozumiem, natomiast dziś nie ma możliwości, aby ktoś inny był choć po części propolski a dzisiejsze władze a przede wszystkim prezydent chyba daje na to nadzieję.
Twórzmy oddolnie nasze polskie elity i to wystarczy na przyszłość.
Pozdrawiam
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
4. @Morsiku
Twoje "proroctwa" odnośnie rozwiązania parlamentu są zbieżne z chciejstwem opozycji, szczególnie tej Bredzik-Durnowatej.
Na szczęście na waszych wspólnych chciejstwach sie skończy :)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Daj Boże...
...choć nie widzę innego rozsądnego wyjścia... Cały czas, od 1989 r. marzy mi się "opcja zerowa". Mam nadzieję, że p. Jarosław Kaczyński nie tylko marzy...
Niechlubny udział każdy ma: ten, który milczy, ten, który klaszcze...
6. Zastanawiam się czy ktokolwiek z patrzących władzy na ręce,
Są różne kategorie publicznych pyskaczy.
http://blogmedia24.pl/node/76263
Trzeba bowiem pamiętać, o tym, że społeczeństwo i tworzone przez nie państwo to wielka struktura o olbrzymiej inercji. Zmiana kierunku , w którym ono podąża jest nie możliwa szybko. Porównać to można do motocyklisty jadącego po szosie z maksymalną dla siebie prędkością. Jeżeli kierowca dokona gwałtownego skrętu, to wywróci motor i nie dość, że się zatrzyma, to jeszcze i poobija najczęściej śmiertelnie. Tego jednak nie chcemy. Trzeba więc działać delikatnie.
Cóż robi PiS. Wszędzie gdzie to możliwe uaktywnia państwo w kierunkach do tej pory zaniedbanych. To powoduje przeniesienie środka ciężkości w pożądanym kierunku. Natomiast samo przeniesienie środka ciężkości już wymusza zmianę kierunku. Motocyklista wystarczy, że się pochyli w jedną stronę , to zaraz zacznie w tę stronę skręcać. To zaś pozwoli na stopniowe zacieśnienie skrętu. Ten manewr powoli jest robiony, że trochę za wolno, być może, ale po co ryzykować wywrotkę?
michael
7. michael
Witam serdecznie
Moje słowa i przemyślenia wynikają jedynie z troski o Polskę. Wielokrotnie dawałem wyraz mojemu poparciu dla PiS, choć moje poglądy sytuują mnie - wedle tradycyjnego podziału, trochę archaicznego - bardziej na prawo i są zbliżone do dawnej endecji a nawet stają się monarchistyczne (monarchia konstytucyjna).
Natomiast wiem, że teraz nie możemy i nie mogliśmy mieć lepszego dla nas rządu i prezydenta. To, że zwyciężyliśmy w 2015 roku jest czymś niesamowitym a walczyliśmy o to co najmniej od 8 lat (ja od 1992 roku).
Samodzielne rządy ZP są wielką szansą i uważam, że ogólnie PiS wykonuje świetną robotę: robi swoje nie dając się sprowokować "totalnej opozycji" wewnętrznej i zewnętrznej. PiS naprawdę rządzi i to jest w sumie najbardziej pozytywne... a do tego rządzi z pokorą i dla Polski i Polaków.
Przez ten rok zrobił więcej dla nas i naszego rozwoju niż PO-PSL przez osiem lat a dodatkowo nie grabi i nie niszczy jak oni naszego kraju i nas samych - wprost odwrotnie.
Natomiast nieraz pojawiają się wątpliwości. Sądzę, że one wynikają z naszej (mojej też) niecierpliwości: tyle czekaliśmy, tyle walczyliśmy, wskazywaliśmy afery PO-PSL i teraz z pewnością wielu z nas ulega chęci szybkiego rozliczenia III RO i bardzo szybkich kroków ku jej faktycznej likwidacji.
Ma Pan rację, że w sumie nie da się wszystkiego zrobić w jeden rok a ważne są rozpoczęte procesy zmian. Nieraz niestety ja chwilami daję się ponieść emocjom i chciałbym już i teraz i szybko.
Może nie powinienem tych emocji uzewnętrzniać? Może, ale chyba lepiej gdy - nawet poprzez nasze wątpliwości - wyrażamy troskę o rząd i prezydenta i wskazujemy co nas boli niż gdyby udawać, że wszystko jest dla nas subiektywnie ok. Jakaś wyrażona jedna krytyka oraz wątpliwość nie może przekreślać faktu wieloletniego poparcia dla PiS i chęci likwidacji PRL-bis (III RP).
Pozdrawiam serdecznie
Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)
8. TAKŻE CHCIAŁBYM SZYBCIEJ. TO OCZYWISTE.
TERAZ JEDNAK CIERPLIWOŚĆ JEST NA MIARĘ BOHATERSTWA.
A ROZUMIENIE RZECZYWISTOŚCI JEST NA MIARĘ BOŻEGO DARU.
P.S.
Katastrofą jest jednak niezdolność odróżnienia krytyki od chamstwa i kłamstwa.
Gdy przeciwnik bije pięścia w nasza twarz, gdy pluje obrzydliwie, NIE WOLNO nazywać napasci krytyką.
Krytyka jest krytyką.
A chamstwo jest chamstwe, zniewaga zniewagą.
michael
9. Zatrzymano mężczyznę
Zatrzymano mężczyznę stwarzającego zagrożenie dla prezydenta
mężczyznę stwarzającego zagrożenie dla prezydenta Andrzeja Dudy -
poinformowała w środę PAP rzeczniczka prasowa BOR Natalia Markiewicz.
Mężczyzna został zatrzymany przez BOR w Piekarach Śląskich przed
wejściem do bazyliki i następnie przekazany policji. Tego dnia prezydent
Duda odwiedza Piekary Śląskie, spotyka się z mieszkańcami miasta.
"Posiadał narzędzia niebezpieczne. Trwają czynności wyjaśniające" -
powiedziała PAP rzeczniczka BOR.
Według RMF FM zatrzymany mężczyzna miał przy sobie nóż i strzykawkę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. "Gdy przeciwnik bije pięścia w nasza twarz, gdy pluje obrzydliwi
Gdy przeciwnik bije pięścia w nasza twarz, gdy pluje obrzydliwie, NIE WOLNO nazywać napasci krytyką."
zgadzam się w całej rozciągłości tematu
a dlaczego,a no dlatego ,ze jesteśmy w stanie wojny .Wojny permanentnej na wielu frontach i nie tylko w Kraju
Oni prą do zwarcia a wtedy nie ma zmiłuj się
pięścią w pysk i bez żadnych skrupułów
wystarczy posłuchać,o czym marzy boleczek i jemu podobni a marzy im się włąśnie Wojna
gość z drogi
11. Krzychu dobra notka
i choć "drapiesz Orła pazurem"?,no czasem trzeba.Michael dzięki :*.Morsik też :).Mała uwaga do Andzrzej Tym.wyobraź sobie że jesteś Prezydentem Lechem Kaczyńskim,a może troszkę niżej (doceniam skromność) premierem ( w ówczesnych czasach)J.Kaczyńskim.Masz wpływ niewielki wpływ na Generalną Prokuraturę,Sąd Najwyższy,Trybunał Konstytucyjny.A w lokalnych społecznościach na wykonawczą władzę żadnego.Chcesz wykonać krok do przodu,jednak inż.pola walki,podpowiada (logistyka) - odczekaj!,rozpoznaj,mierząc siły na zamiary.My mamy wygrać wojnę z Narodem Polskim,wygrać bitwę?. A ileż my Polacy ich wygrywali?,i co?,i nic!. Wojna o Polskę toczy się nie tylko,w naszym biednym kraju,ale i za granicą wspieraną przez potężny kapitał.A ten umie liczyć,zyski i straty,ma do dyspozycji,ogromne pieniądze!. i media w całym świecie.Sądzisz że jednym "kamyczkiem" zabijesz "Goliata"?
Bardzo dziękuję Krzychowi,i Wszystkim biorącym udział w wątku.
ps.dobrego dnia,nadzieja umiera ostatnia!