Oświadczenie AKO POZNAŃ w związku z zakłóceniem uroczystości 60-lecia Poznańskiego Czerwca 1956
Oświadczenie
Akademickiego klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu
w związku z zakłóceniem uroczystości 60-lecia Poznańskiego Czerwca 1956
W tym roku przypadła 60. rocznica wielkiego wolnościowego zrywu poznańskich robotników, którzy w czasie bardzo represyjnego i opresyjnego okresu stalinowskiej dyktatury w Polsce zaprotestowali przeciw nieludzkim warunkom bytowania i pracy, poniżania ludzkiej godności, kłamstwa i fałszu w polskim życiu publicznym i politycznym. Ten bunt robotniczy wymagał wielkiej determinacji i odwagi. Został brutalnie i krwawo stłumiony: zginęło prawie 60 osób, blisko tysiąc zostało rannych, setki zostało skazanych, a prześladowania uczestników trwały do 1989 roku. Dla mieszkańców Poznania i Wielkopolski pamięć o tych ofiarach jest trwała i głęboka, a kolejne rocznice są obchodzone z wielką godnością i powagą. Tamten Czerwiec dla nas Poznaniaków to wielki powód do dumy i chwały.
Dotąd obchody tego dramatycznego powstania zawsze (poza latami osiemdziesiątymi) przebiegały w atmosferze odpowiadającej dramatyzmowi przywoływanych wydarzeń - godnie, spokojnie i refleksyjnie.
W tym roku stało się inaczej. Prezydent Poznania postanowił wykorzystać rocznicowe obchody Poznańskiego Czerwca 56 do bieżącej gry politycznej, do promowania KOD-u. Pod pozorem niezgody na treść Apelu pamięci, w którym od października 2015 roku w ramach nowej polityki historycznej zawsze jest przywoływana pamięć o osobach, które zginęły w służbie Ojczyzny w Smoleńsku - uniemożliwił udział asysty wojskowej podczas głównych uroczystości pod Pomnikiem Poznańskich Krzyży. Dodatkowo wywołując szkodliwe napięcie i podziały w społeczeństwie Poznania.
Bez uzgodnienia z innymi współorganizatorami uroczystości w ostatniej chwili zaprosił na główne uroczystości byłego Prezydenta Lecha Wałęsę, organizując przy tej okazji masową akcję protestacyjną tzw. Komitetu Obrony Demokracji. Ci specjalnie zwołani "demokraci" zakłócali atmosferę uroczystości. Wznoszonymi okrzykami i podnoszonym tumultem próbowali zamienić podniosłą uroczystość dedykowaną odważnym bohaterom sprzed 60 lat – w polityczną demonstrację skierowaną przeciwko demokratycznie wybranym władzom Rzeczypospolitej: Prezydentowi i przedstawicielom rządu. Takie zachowanie nie wymagało odwagi - potrzebna była pogarda dla demokratycznego wyboru większości Polaków.
Poraża hipokryzja organizatorów tej akcji - przypomnijmy choćby tylko święte oburzenie dzisiejszych obrońców demokracji przeciwko zakłócaniu jednego z przemówień Władysława Bartoszewskiego po tym, jak prawicową część Polaków nazwał bydłem.
Poznaniacy, którzy przyszli uczcić pamięć swoich bohaterów sprzed 60 lat nie mieli nic wspólnego z tym zwiezionym i zorganizowanym tłumem dzisiejszych "obrońców demokracji".
Panie Prezydencie, mieszkańcy Poznania mogą w części nie podzielać Pańskich poglądów, Pańskich działań jako Prezydenta Rzeczypospolitej - ale darzą Pana szacunkiem jako Osobę i Głowę państwa polskiego.
Rozumiemy, że może czuć się Pan rozgoryczony - przyjeżdża Pan uczcić Poznańskich Bohaterów sprzed 60 lat, a jest Pan potraktowany jak intruz. Nie przez Poznaniaków. Przez ludzi chorych z nienawiści do tego, co od wieków konstytuuje polską tożsamość narodową i polskie umiłowanie wolności, przez ludzi, którzy nie mogą zaakceptować demokratycznej woli narodu i tego, że zostali pozbawieni przywłaszczonych sobie przywilejów władzy.
Nie oni zdecydują o obliczu naszej Ojczyzny, także Poznania i Wielkopolski. Ich czas minął.
prof. dr hab. Stanisław Mikołajczak - Przewodniczący Zarządu
prof. dr hab. Stefan Zawadzki - Wiceprzewodniczący Zarządu i Członkowie: dr Zdzisław Habasiński, dr Tadeusz Zysk, mgr inż. Piotr Cieszyński, mgr Ewa Ciosek, dr hab. Elżbieta Czarniewska, prof. dr hab. Jacek Dabert, prof. dr hab. inż. Antoni Florkiewicz, mgr Jan Martini prof. prof. dr hab. Grzegorz Musiał, prof. dr hab. Jan Paradysz, prof. dr hab. Stanisław Paszkowski, prof. dr hab. Wojciech Rypniewski, prof. dr hab. Wojciech Święcicki, , dr hab. Witold Tyborowski, prof. dr hab. inż. Jerzy Weres
Poznań, 29 czerwca 2016 roku
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. RESORCIAKI POD PATRONATEM Jaśkowiaka
Obchody rocznicy Czerwca’56 podzieliły poznaniaków
Zenujący KODomici
http://koduj24.pl/poznan-festiwal-nienawisci-i-agresji/
Wystąpienie Wałęsy zostało jednakże ze szczętem zakrzyczane. Z okrzykami
”Wieczna chwała bohaterom” wdarła się w pewnym momencie na lewą stronę
placu grupa kiboli. W czarne koszulki odziane osiłki wygrażały starszym
kobietom i siały postrach wśród zebranych. Doszło w pewnym momencie do
wymiany ciosów pomiędzy panami z różnych stron placu. Ci z prawej
podchodzili do lewej i wołali „raz sierpem, raz młotem w czerwoną
hołotę” albo „PZPR, PZPR, PZPR”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Władze Poznania na wszelkie
Władze Poznania na wszelkie sposoby wykorzystują uroczystości rocznicowe Poznańskiego Czerwca do rozgrywek politycznych. Po skandalicznym zakłóceniu głównych obchodów z udziałem prezydentów Polski i Węgier, doszło do kolejnego żałosnego aktu. Andrzej Białas - przedstawiciel prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka - zabronił zagrania przez orkiestrę Wojska Polskiego węgierskiego hymnu. Film z zajścia opublikował portal Rebelya.pl.
Andrzej Białas tłumaczy się na nagraniu, że odegranie hymnu stwarza zagrożenie. Polemizował z nim minister w Kancelarii Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Białas mówił także, że miasto zostało zbyt późno poinformowane o orkiestrze wojskowej.
Przynieście mi nowy rozkaz na piśmie od ministra obrony i nie będzie najmniejszego problemu
— mówił Białas.
Minister Krzysztof Szczerski w odpowiedzi podkreślił, że takie zachowanie jest absurdalne.
Absurdalne jest mówienie, że orkiestra wojskowa może komuś zagrozić. To jest Polska, mam cały czas nadzieję. W Polsce polskie wojsko wchodzi i gra hymn
— przekonywał prezydencki minister.
W 1956 roku też było Wojsko Polskie, tylko stanęło po złej stronie
— stwierdził Andrzej Białas.
W życiu bym nie przypuszczał, że w wolnej Polsce mógłbym usłyszeć takie teksty
— ocenił Krzysztof Szczerski.
Białasa nie przekonał także argument, że może to się skończyć skandalem dyplomatycznym, bowiem w uroczystościach obok prezydenta Andrzeja Dudy brał także udział prezydent Węgier János Áder.
Będzie prezydent obcego kraju, nie zagra się hymnu tylko dlatego, że pan nie wpuścił orkiestry. To jest dla mnie coś nieprawdopodobnego
— powiedział Szczerski.
Obchody rocznicy Poznańskiego Czerwca zostały także zakłócone przez działaczy Komitetu Obrony Demokracji, którzy zagłuszali gwizdami oficjalne wystąpienia.
Zdaniem władz Poznania była to reakcja na na decyzję szefa MON Antoniego Macierewicza, który zdecydował aby w apelu pamięci były przywołane obok poległych w Czerwcu‘56, nazwiska ofiar katastrofy smoleńskiej.
W sieci pojawił się także drugi filmik, na którym zarejestrowano, jak władze Poznania żądają zapewnienia, że podczas uroczystości nie będzie Apelu Poległych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Premier Szydło o Poznańskim
Premier Szydło o Poznańskim Czerwcu: "Osoby zakłucające te
uroczystości nie dorosły do tego, ażeby móc mówić o sobie, że chcą
myśleć o sprawach publicznych"
"Wszyscy w Poznaniu zebrali się na uroczystościach, żeby uczcić bohaterów tamtych dni, bohaterów Czerwca".
Szefowa rządu, pytana w piątek o obchody w Poznaniu, powiedziała, że najlepszym zdaniem, jakie
można w tej sprawie wyrazić, jest potępienie takich zachowań.
— powiedziała Szydło.
— podkreśliła premier.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl