Nadciaga prawicowa rewolucja

Oficjalnie podważone wybory prezydenckie w Austrii!
http://wpolityce.pl/swiat/295894-oficjalnie-podwazone-wybory-prezydencki...

14-latkowie byli na wyborach, inni oddawali podwójne głosy. W komputer wpisano złe wyniki, a niektóre karty wyborcze z góry uznano za nieważne. Chaos i manipulacja wyborcza w Austrii, do niedawna ostoi demokracji.

Prawicowa Partia Wolnościowa Austrii FPÖ (Freiheitliche Partei Österreichs), której kandydat Norbert Hofer jedynie o 30 tys. głosów przegrał wybory prezydenckie, oświadczyła dzisiaj, że podważa wynik tych wyborów i podaje je do Trybunału Konstytucyjnego. Szef partii Heinz-Christian Strache powiedział wprost: „Doszło do wielkiej ilości nieprawidłowości i błędów. Bez nich Norbert Hofer mógł być dzisiaj prezydentem Austrii. Wymiar tych gaf jest zatrważający.” FPÖ złożyła na ręce wiedeńskiego Sądu (Trybunału) Konstytucyjnego aż 150-stronnicowy dokument, w którym dokładnie, komisja po komisji, wykazuje błędy, do których doszło podczas II tury wyborów prezydenckich w Austrii.

Przypomnijmy, że jeszcze w I turze wygrał prawicowy Norbert Hofer i miał dużo, bo 15% głosów przewagi nad drugim kandydatem, wystawionym przez Zielonych, jednak nie osiągnął połowy głosów, a więc konieczna była II tura. Także w II turze wygrał (mimo straszliwej nagonki medialnej ze strony mainstreamu) zliczając głosy oddane w lokalach wyborczych; miał ich ok. 150 tys. więcej. Dopiero głosy korespondencyjne (w sumie 14% wszystkich głosów) – podliczone dzień później – dały nagle minimalne zwycięstwo kandydatowi lewicy, Alexandrowi Van der Bellenowi.

Podobno jest specjalnoscia Muzulmanow w Anglii. W Kanadzie tez przynosi rezultaty korzystniejsze dla socjalistow.
W Austrii podobno glosy oddane korespondencyjnie byly najpierw sortowane przez jakichs ludzi zanim trafily w rece komisji wyborczych.
Dlaczego polska holotka opozycyjna wraz z kodomitami oraz otoczka medialna nie grzmi, ze w Austrii jak na Bialorusi?
Czekam na wybory samorzadowe w Polsce. Alez "zwycieskie" PSL dostanie po piorkach.

Ten kafar umysłowy najprawdopodobniej wierzy w to, co pisze, choć nie wykluczam tego, że bezczelnie kłamie. Jest prawdopodobne, że z maniackim mozołem zarabia pieniądze, opowiadając bzdury, w które sam nie wierzy. Jak ten J. Gross. Agentura to czasem niezła synekura.

Straszne jest coś innego.

Ten artykuł wygląda na porządną, logicznie poukładaną analizę. Elegancko naśladuje mądry, naukowy wywód, dobrze uzasadniony solidnie zebranymi faktami. Do jego zbudowania wystarczy jedno tylko zbrodnicze podstawienie:

Każdy, który nie należy do ich partii jest faszystą.
Wszyscy ich przeciwnicy polityczni są faszystami.
A faszystów trzeba zniszczyć, za wszelka cenę.
Każda metoda jest dobra, by zabić faszystę.

Straszne jest to, że w cała historia świata pamięta komunistyczny antyfaszyzm Stalina. To jest ten sam stalinizm. To jest ten sam komunizm. Nie taki sam jak wtedy. To jest ten sam komunizm. Nic się nie zmieniło. Ta sama bezrozumna, pozbawiona sumienia nienawiść. Wystarczy przyczepić człowiekowi etykietkę, aby przestał być człowiekiem.
Mały człowiek. Wystarczy powiedzieć - płód. I już można zabić.
Stary człowiek. Wystarczy powiedzieć - trzeba pomóc człowiekowi umrzeć. I już można zabić.
Człowiek o innych poglądach. Wystarczy powiedzieć - faszysta. I już można zabić.
Polak. Wystarczy powiedzieć - nacjonalista. A nacjonalista to faszysta. I już można zabić.
Patriota. Wystarczy powiedzieć - nacjonalista. I już można zabić.

I co tu Oni chrzania o prawach człowieka, Panie Hammer, czy jak tam Panie Bodnar.
Nie powiem, że to oni są prawdziwymi faszystami.
Nie powiem tak, poniewaz nie jestem faszystą, szanowny Panie obrońco praw człowieka.

I dlatego tak wszędzie pełno jest obrońców praw człowieka z błyskiem nienawiści w oczach.

Prawo jednego człowieka do zabicia innego człowieka;
Prawo jednej grupy do okradania innej grupy;
Prawo jednych ludzi do okłamywania innych;
Prawo części ludzi do życia w cudzołóstwie;

Chodzi o prawo do życia bez Boga i Dekalogu.

Przeżywamy w Polsce niemiłe trudności:
otóż mamy w naszej cywilizacji niepokojących gości.
Domagają się praw specjalnych ponieważ są mniejszością
Metodę tyranizowania nas nazwali „polityczną poprawnością”.
Każdego z nich można nazwać antydomownikiem
a co najgorsze, mówią dziwnym antyjęzykiem...

Idzie o to, że na znaczenia słów pierwotne
nakładają treści dokładnie odwrotne
i w ten sposób pod zmienionych słów dyktatem
świat staje się obłędnym antyświatem...

(Odmieńcy cyli antyści http://www.blogmedia24.pl/node/73294)

Dodam teraz otwartym tekstem:
A ONI, ci świadomi celu, to sprawa oczywista,
są po prostu sługami wstrętnego antychrysta!

obłęd -obłed i WSI sPOkoja,WSI wesoła...

masz Rację, i te"polsko-brzmiące" nazwiska...podobnie jest w Kraju
pozdrowienia :)

masz Rację, i te"polsko-brzmiące" ;)nazwiska...podobnie jest w Kraju
pozdrowienia :)

podwójnie :)
pozdrowienia dla dyskutujących...:)

temu znawcy faszyzmu:
Pane, puknij się Pan w łeb. Faszyści, czego wielokrotnie dowiedli, uważali, że naród nadludzi może podbijać inne. My Polacy chcemy żeby się takie ubermenschowskie indyidua od naszego narodu od.... separowały!
Faszyści zabijali - gdzie mogli. My bronimy KAŻDEGO człowieka, każdego życia!
Faszyści uwielbiali propagandę - my bronimy PRAWDY.
Faszyści uważali, że można innych "nie swoich" orgabiać każdym sposobem, my się akurat przed ograbianiem bronimy.
To KTO z nas jest faszystą?

Podwójna molarność Unii Europejskiej

Socjolog
polityki Marcin Palade alarmuje na swoim Facebooku o licznych
nieprawidłowościach w wyborach prezydenckich w Austrii i zauważa, że
Bruksela milczy w tej sprawie.

Jak pisze wPolityce.pl, „14-latkowie byli na wyborach, inni oddawali
podwójne głosy. W komputer wpisano złe wyniki, a niektóre karty wyborcze
z góry uznano za nieważne”. W efekcie Wolnościowa Partia Austrii ,
której kandydat Norbert Hofer jedynie o 30 tys. głosów przegrał wybory
prezydenckie, oświadczyła, że podważa wynik wyborów i podaje je do
Trybunału Konstytucyjnego.

– Doszło do wielkiej ilości nieprawidłowości i błędów. Bez nich
Norbert Hofer mógł być dzisiaj prezydentem Austrii. Wymiar tych gaf jest
zatrważający – powiedział Heinz-Christian Strache, szef FPOe.

„Wieści płynące z Wiednia są zatrważające. W 94 na 117 okręgów
mieliśmy do czynienia z możliwym łamaniem prawa wyborczego. A Bruksela
milczy” – napisał Palade. „Demokracja w Austrii – podsumowanie:
nieprawidłowości w liczeniu dotyczyły ok. 573 tys. kart przy 30 tys
głosów różnicy na rzecz zwycięzcy” – dodał. „Demokracja w Austrii –
pytania: co na to Komisja Europejska, w tym komisarz Timmermans?
Parlament Europejski? Komisja Wenecka? No i KOD?” – pyta socjolog.

Bruksela milczy nie tylko w sprawie sfałszowanych austriackich
wyborów, ale także nie reaguje na sytuację we Francji, która znajduje
się niemal na skraju wojny domowej, gdzie prawie codziennie w większości
dużych miast dochodzi do walk z policją protestujących w obronie praw
pracowniczych. Jak na razie władze Unii Europejskiej nie odniosły się
także do sytuacji w Niemczech, gdzie ilość ataków na ośrodki imigracyjne
zwiększyła się pięciokrotnie tylko w ciągu jednego roku. Selmin
Caliskan, szefowa organizacji Amnesty International w Niemczech,
zarzuciła władzom w Berlinie, że nie są w stanie skutecznie chronić
obywateli przed rasistowskimi atakami.

Czyli Bruksela nie chce przywracać demokracji ani w Austrii, ani we
Francji, ani w Niemczech, ale woli zajmować się Polską i… Portugalią.
Portugalski parlament uchwalił właśnie dwie rezolucje, w których potępia
ewentualne zastosowanie sankcji wobec tego kraju przez Komisję
Europejską za niewypełnienie warunków dotyczących ograniczenia deficytu
budżetowego.

Fot. T. Cukiernik

niestety,ale taka jest prawda...ba nawet potrójna a moze nawet poczwórna..a Polska?
za karę do kąta...
Francja kompletny ROZKŁAD
Niemcy,lepiej nie mówić
a teraz "te dziwne wybory " w Austrii
pozdrowienia z Normalnej Polski

Kanadyjscy posłowie zagłosowali za wprowadzeniem zmian w tekście anglojęzycznej wersji swojego hymnu. Zamiast "synów" Kanady ma pojawić się wzmianka o "wszystkich".

Całe zamieszanie wokół zmiany słów hymnu Kanady odnosi się do fragmentu "in all thy sons command". "O Kanado! Nasz domu i rodzinny kraju! Prawdziwie patriotyczna miłość rządzi wszystkimi Twoimi synami!" - śpiewano do tej pory. Tradycyjna wersja nie podobała się jednak Kanadyjkom, "córkom" ojczyzny. W związku z tym parlament przegłosował zmianę.

Od teraz w angielskiej wersji hymnu pojawiają się słowa "in all of us command". "O Kanado! Nasz domu i rodzinny kraju! Prawdziwie patriotyczna miłość rządzi nami wszystkimi!" - mogą teraz śpiewać zarówno Kanadyjczycy, jak i Kanadyjki. Nową wersję musi jeszcze tylko zatwierdzić Senat.

– Złożony przeze mnie projekt ustawy jest wyrazem hołdu dla kobiet, których praca oraz zaangażowanie ukształtowały dzisiejszą Kanadę – wyjaśniał pomysłodawca Mauril Belanger z Partii Liberalnej Kanady (LPC). Na głosowanie nad swoim projektem przyjechał na wózku inwalidzkim. W listopadzie ubiegłego roku zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne (ALS).

Nad tą samą zmianą głosowano już w 2010 roku. Zdominowany przez konserwatywną większość parlament odrzucił wówczas poprawną politycznie wersję hymnu. Pieśń "O Kanado" została skomponowana przez Calixa Lavalleego, kanadyjskiego kompozytora i nauczyciela muzyki. Pierwszy raz wykonano ją 24 czerwca 1880 w czasie Narodowego Kongresu Franko-Kanadyjczyków.

W 2015 r. wybory w Kanadzie wygrała Partia Liberalna. Premierem został uwielbiany przez media Justin Trudeau. Jego rząd składa się w połowie z kobiet, są w nim także przedstawiciele mniejszości i niepełnosprawni.

To Ci odpowiem. W mojej prowincji (najwieksza i najwazniejsza w Kanadzie) szykuja sie jatki Premier-lesbijka ma popularnosc na poziomie mniej niz 30%. Tak nie bywalo. W wyborach moja partia wymiecie bezlitosnie to badziewie. A w wyborach moja wlasna corka glosowala za fircykiem. Wczoraj sie dowiedzailem, bo oficjalnie dezinformowala mnie."Czas na zmiane"-rzekla. Obok inercji, czas na zmiane jest wazna okolicznoscia przyrodnicza w wyborach parlamentarnych. Ale nie prezydenckich. Incumbent ma zawsze przewage. Nie udalo sie Komorowskiemu, bo przejechal ciezarowka kilkaset dzieci z przedszkola, zjadl klogram "gilow" wydobytych na wizji z nosa i pociagnal druta zmarlemu Jaruzelskiemu lezacemu w trumnie. Pierdzial przy tym, bo najadl sie bigosu z miesa czekoladowego orla.

Trybunał Konstytucyjny Austrii: II tura wyborów prezydenckich nieważna

Drugą turę wyborów prezydenckich w Austrii przeprowadzoną 22 maja
trzeba będzie powtórzyć z powodu nieprawidłowości – ogłosił w piątek
austriacki TK

No i mam na caly dzien powod do dodatkowej radosci. Zawsze wybieram jakies zdarzenie, ktore sprawia mi przyjemnosc, nosze je z soba i z nim zasypiam. To pomaga wyrzucac rozne smiecie przeszkadzajace w mysleniu.
O zdrowie psychiczne trzeba dbac.

Donald Trump: Dziedzictwo Hillary Clinton to śmierć, zniszczenie i terroryzm [ZDJĘCIA]