Kiedy sankcje na Francje?

Zastraszajaca jest sytuacja we Francji. W dniu 13 XI 2015 r. prezydent tego kraju, zgodnie z przyslugujacymi mu uprawnieniami wprowadzil stan wyjatkowy na terenie calego kraju. Prawo z 1955 r. pozwalalo na okres 12 dniowy. Jeszcze nie zdazyl on minac, gdy Zgromadzenie Narodowe stosunkiem glosow 577:6 przedluzylo ten stan do 26 II 2016 r. I tym razem, zanim ten czas uplynal, znow Zgromadzenie Narodowe, w dniu 16 II 2016 r. stosunkim glosow 212:31 znow stan wyjatkowy przedluzylo. Tym razem do 26 V 2016 r. Wydawalo sie, ze dumny narod francuski wreszcie odetchnie, gdy parlament w dniu 19 V 2016 r.przedluzyl dotkliwe ograniczenia praw czlowieka do 26 VII 2016 r.. I dalej kresu nie widac. Co sie dzieje? Co to bedzie?

Caly czas zaniepokojenie wyrazaja organizacje zajmujace sie obrona praw czlowieka oraz plyna glosy krytyki z ONZ. Przed lutowa decyzja Zgromadzenia Narodowego miazadzacej krytyce postepowanie wladz francuskich poddal 5-osobowy panel ONZ w skladzie profesorskim: David Kaye, Marina Kial, Michel Forst, Ben Emmerson i Joseph Canatacci. Kuman Rights Watch stwierdzil, ze we Francji narusza sie wolnosc czlowieka i bezpieczenstwo. Narusza prawa do prywatnosci, wypowiadania sie i zgromadzen.

Prawda jest, ze stan wayjatkowy zapewnil policji i innym organom panstwowym na daleko idace naruszenie wolnosci obywatelskich. Policja moze bez nakazow sadowych przeprowadzac rewizje i aresztowac ludzi. Moze wprowadzac godzine policyjna i wzmozona kontrole granic. Dosc powiedziec, ze do dzis przeprowadzono okolo 5 tysiecy rewizji bez decyzji sedziowskich. Kiedy ta orgia naruszania praw i wolnosci narodu francuskiego sie skonczy? Po 50 000 rewizji, a moze po przeszukaniu domu kazdego obywatela. Tak nie ma nawet na Bialorusi, a tym bardziej w Putinowskiej Rosji.

Inna sprawa, ze zatwo zauwazyc, ze Francja nie jest krajem ustabilizowanym. Zahodzi tam wiele groznych, niebezpiecznych wydarzen. przytocze kilka. 

"Charlie Hebdo - trzy dni terroru 7-9 I 2015 r." - glosil jeden z tytulow w prasie zachodniej, ktora zawsze trzeba przytaczac. W budynku redakcji satyrycznej gazety zabitych zostalo 11 osob i 11 rannych. Przed budynkiem redakcjitez zastrzelono policjanta. Pozniej, ci sami sprawcy zabili 5 osob i ranili 11. KIedyz to w Polsce byla taka masowa, publiczna masakra?  W stanie wojennym wprowadzonym przez komunistow w dniu 13 XII 1981 r.

Te masakre przebila nastepna. w dniu 13 XI 2015 r. zabito w Paryzu 130 niewinnych osob. Strzelano do nich, gdy jedli kolacje w restauracjach czy sluchali koncertu muzycznego.

Idzmy dalej, szturm policji na oboz imigrantow w Calais. Protest taksowkarzy przeciwko UBER. Podpalenia, niszczenie samochodow.

Od dnia 9 III trwa permanentny protest zwiazkowcow i studentow przeciwko zmianom w prawie pracy. W dniu 31 III 2016 r. protestowalo 390 tys. osob. W dniu 28 IV wyszlo na ulice 170 000 ludzi (Paryz, Nantes, Tuluza, Lion, Marsylia). Na transparentach hasla typu: "Gigantyczny skok w XIX wiek".Policja gazem, oni- koktajlami Molotowa i kamieniami. Aresztowano 124 demonstrantow. Rannych zostalo 24 policjantow. Powstal ruch protestu "Niut Debout" (Cala Noc) polegajacy na calonocnch demonstracjach. Wspiera go UNEF, najwiekszy zwiazek studentow we Francji.

Francja jest krajem znajdujacym sie w glebokim kryzysie. Zagrozne zostaly standardy demokratyczne.Policja nagminnie gazuje ludzi, aresztuje i ogranicza ich przyrodzone prawo do wolnosci. Do ludzi strzela sie na ulicach, w kawiarniach i salach koncertowych.W takim kraju trudno zyc. Trudno, a nawet niebezpiecznie. Caly cywilizowany swiat sie patrzy. Nie ma chyba watpliwosci, ze tak dalej byc nie moze.

Francja nie jest okupowana przez armie innego kraju. To, co sie dzieje jest wynikiem jedynie decyzji suwerennych wladz francuskich wybranych przez francuskie dpoleczenstwo.Nie bez winy sa takze media oraz wladza sadownicza. Sami sobie Francuzi ten los zgotowali. Wyraznie widac - choc nie z brukselskiego okna- ze nalezy im sie jakas zewnetrzna pomoc w sensie interwencji. 

Ja, jako ja, bym wyslal samego Timmermansa czy innego kapo-Schultza. Moze nawet tego rozczochranego Belga, ktorego nazwiska nie warto pamietac. Tej Belgii, ktora przez ponad rok nie potrafi sformowac rzadu, tez nie warto pamietac. Badziewie jakies. Choc to Unia Europejska i na gorsza wersje zawsze mozna liczyc, wiec na pierwsze badziewie typuje Szwecje.Nalezy sie draniom za zniszczenie zamkow, tworzacych Szlak Orlich Gniazd.