Dawno temu w Ameryce
Już kiedys o tym pisałem, ale powtórzę.
Otóż dwóch gentleman's założyło sie o znaczną sumę; jeden z nich (spec od reklamy) powiedział, że z każdego człowieka (bez względu na płeć), który pokaże się jako pierwszy wychodzący z tunelu metra - stworzy gwiazde estrady światowej wielkości. Miał pecha - pokazał się jakiś pokurcz, brzydal, chyba lekko garbaty i kuśtykajacy - nazywał się ... Frank Sinatra.
Od tego czasu różni hochsztaplerzy uważają, że za pieniadze można zrobić wszystko, udawało się nawet przeprowadzać polityczne przewroty w państwach Maghrebu i Lewantu, a nawet przy odrobinie wyobraźni można przyjąć, że w naszych państwach komuna upadła dzięki wielostronnej działalności - głównie ze strony US - organizacji rządowych, pozarządowych - fundacji, rozgłośni itp. Pierwsza "pomoc" dla Polski - mało kto pamięta - to po dojściu do władzy W. Gomułki 100 mln. dolarów. W Polsce była euforia - kiedy porównamy to - z właściwie darowizną - dla Grecji wynosząca kilkaset MILIARDÓW euro, to widzimy jakie marne były nasze poczatki.
Później- za czasów Gierka - było juz normalniej, kredytowano bez żadnych hamulców, ale równolegle szły ogromne pieniądze na prowadzenie polityki "zmiękczania", kwitła teoria konwergencji. Obserwowałem jaki to miało praktyczny wyraz w odniesieniu do kadry naukowej SGPiS. W 120 procentach uczestniczyła w rozmaitych stypendiach - głównie w US. Te 120 %, to żart, ale wynikajacy z faktu, iż wielu ekonomistów uczestniczyło w tych wyjazdach nie tylko jeden raz. Oczywiście był to proces obliczony na długie lata - przyspieszył po zmianie na stanowisku Genseka w ZSRR. Pojawił sie Gorbaczow ze swoja teorią Pierestrojki i wszystko potoczyło się żwawiej. Nawet ku zaskoczeniu takich gigantów światowej polityki, jak Kissinger czy Brzeziński.
Rzecz jasna - upadek komunizmu był możliwy głównie dlatego, że społeczeństwo już dłużej nie godziło się na ten ustrój - nie pomogło tu nawet przeciwdziałanie różnego rodzaju rodzimych sprzedawczyków - w rodzaju Bolków.
W dzisiejszej dobie obserwujemy zmasowane działania światowego kapitału przeciwko przemianom w Polsce mogacym zagrozić ich interesom. Wzorem wyżej naszkicowanych działań mających doprowadzić do zmiany władzy w jakimś państwie - dzieje się to obecnie u nas. Pieczołowicie zaprowadzony status półkolonii, a nawet kolonii całkowitej (tylko w nowoczesnym mało na pierwszy rzut oka widocznym stylu), kolonialna zależność utrzymywana przy pomocy dolarów i Euro przez międzynarodową klasę banksterów - miałoby się to skończyć? Stąd niesamowita mobilizacja takich oligarchów finansowych jak np. Soros. Zagrożone interesy tych finansowych globalnych graczy zbiegły się z utratą beneficjów dotychczasowych włascicieli III RP. To oni, także kupieni za spore pieniądze urzędnicy administracyjni i propagandyści udający dziennikarzy stanowią mięso maszerujące nieustannie i śpiewające gorzkie żale za rajem utraconym.
Nad poszczególnymi pociagnieciami KOD pracują całe sztaby międzynarodowych specjalistów od tego ciemnego PR, ale w odróżnieniu od czasów poprzedniego przewrotu - tym razem nie ma społecznego poparcia dla tej ośmiornicy chcącej dalej wysysać wszystkie soki z wyzyskiwanego narodu - tym razem zakład byłby przegrany...
- Janusz40 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
1 komentarz
1. Doskonały przykład z Frankiem Sinatrą za pieniądze...
Rozumiem że sprawa ma drugie dno i się ten reklamiarz z Sinatrą - którego głos znał wcześniej - u wyjścia tego metra umówił, żeby kasę od drugiego gentlemana wygrać na bank :)
No, a my - mam nadzieję - też w końcu ogramy Sorosa.