Rok 2016 - Rokiem Jubileuszu Chrztu Polski

avatar użytkownika Maryla

Sejm ustanowi rok 2016 Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski - postanowili w czwartek posłowie uczestniczący w posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu. Komisja rozpatrywała uchwałę czczącą "pamięć tego przełomowego w historii naszego narodu wydarzenia".

Sprawozdawca projektu uchwały, poseł Elżbieta Kruk przypomniała, że w przyszłym roku obchodzona będzie 1050. rocznica Chrztu Polski - "fundamentalnego zdarzenia dla ukształtowania się naszej tożsamości narodowej". Jak podkreśliła, przypadnie w tym czasie także 50-lecie obchodów tysiąclecia Chrztu Polski - "jednego z tych wydarzeń, które były kamieniem milowym w naszym dążeniu do wolności".

"Wiemy, że w domenie publicznej pojawiły się już informacje o planowanych w naszym kraju licznych obchodach tego wydarzenia" - dodała Kruk.

Projekt uchwały w sprawie ustanowienia 2016 roku - Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski" wnieśli posłowie Prawa i Sprawiedliwości. W projekcie czytamy m.in., że chrzest Mieszka I, władcy Polan i jego dworu miał decydujące znaczenie dla procesu jednoczenia plemion polskich pod władzą Piastów i ukształtowania się chrześcijańskiej tożsamości naszego narodu.

W dalszej części tekst uchwały przypomina także m.in. słowa św. Jana Pawła II, który w przemówieniu do polskich biskupów z 14 lutego 1998 r. zaznaczył, że poprzez przyjęcie chrztu "Polska weszła w krąg kultury chrześcijańskiego Zachodu i zaczęła budować swą przyszłość na fundamencie Ewangelii".

"Od tamtych czasów staliśmy się pełnoprawnymi członkami europejskiej rodziny narodów ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami. Wespół z innymi narodami Europy jesteśmy współtwórcami, a zarazem dziedzicami jej bogatej historii i kultury” - podkreślił wówczas papież Polak.

Z kolei obchodzone w 1966 r. uroczystości "Sacrum Millennium Poloniae" były nie tylko masową demonstracją wiary, ale też oporem wobec komunistycznej władzy. "Stały się poprzez to kamieniem milowym na polskiej drodze do wolności" - czytamy w uchwale.
 

Sejm ustanowi zatem za pośrednictwem uchwały rok 2016 Rokiem Jubileuszu 1050-lecia Chrztu Polski. Posłowie wyrażają przy tym nadzieję, że rocznicowe obchody będą "drogą pojednania i odbudowy wspólnoty w oparciu o ponadtysiącletnią tradycję chrześcijańską naszego narodu".


 
Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Do Rzymu przybywają

Do Rzymu przybywają uczestnicy narodowej pielgrzymki Polaków

Autokarami i
samolotami przybywają do Rzymu pierwsze grupy wiernych i księży
biskupów, którzy wezmą w udział w rozpoczynającej się w czwartek
czterodniowej narodowej pielgrzymce Polaków. W sobotę jej uczestnicy
spotkają się z papieżem Franciszkiem.

Oczekuje się przybycia około 7 tysięcy pielgrzymów ze wszystkich diecezji, 50 biskupów i 260 kapłanów.

Według informacji przekazanych PAP przez
ambasadę RP przy Stolicy Apostolskiej, do Rzymu nie przyjedzie premier
Beata Szydło, która miała wziąć udział w pielgrzymce. Będzie szef MSZ
Witold Waszczykowski.

Zapowiedziano też obecność marszałków: Sejmu – Marka Kuchcińskiego i Senatu – Stanisława Karczewskiego.

Pielgrzymka zorganizowana z inicjatywy
Konferencji Episkopatu jest dziękczynieniem za wizytę papieża Franciszka
w Polsce na Światowych Dniach Młodzieży w lipcu, za 1050 lat
chrześcijaństwa w naszym kraju i za trwający Rok Miłosierdzia.

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski
ksiądz Paweł Rytel-Andrianik powiedział PAP w środę: „Papież Franciszek
odwiedził nas, teraz my przyjeżdżamy do papieża z rewizytą”.

„Pielgrzymi
przybywają do Rzymu ze wszystkich diecezji polskich. Są rodziny z
dziećmi, młodzież, osoby w sile wieku i starsze. To pokazuje, że jest to
wspólne dziękczynienie” –
poinformował rzecznik KEP.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik zauważył, że
spotkanie z Franciszkiem odbędzie się na audiencji 22 października, a
więc w dniu liturgicznego wspomnienia świętego Jana Pawła II. To
rocznica inauguracji pontyfikatu papieża Polaka w 1978 r.

Rzecznik KEP przypomniał, że ostatnio
Polacy przybyli w narodowej pielgrzymce do Watykanu w 2003 roku, aby
podziękować za 25 lat pontyfikatu Jana Pawła II.

Rzecznik zwrócił uwagę na to, że obecna
pielgrzymka ma też „nowy wymiar w przestrzeni medialnej”. Jak
podkreślił, relacje z niej będą na Twitterze oznaczane hasztagiem:
#PielgrzymkaNarodowa. Dzięki temu – dodał – będzie można na bieżąco
śledzić przebieg wydarzeń w Rzymie.

Narodową pielgrzymkę rozpocznie w
czwartek Msza św. w papieskiej bazylice Matki Bożej Większej, której
przewodniczyć będzie metropolita łódzki Marek Jędraszewski.

W piątek wierni zgromadzą się na Mszy
św. w bazylice świętego Jana na Lateranie, którą odprawi prymas Polski
arcybiskup Wojciech Polak.

W sobotę rano uczestnicy pielgrzymki
wezmą udział w specjalnej, dodatkowej audiencji generalnej papieża
Franciszka z okazji Roku Świętego.

Po południu Eucharystię w bazylice
świętego Pawła za Murami odprawi przewodniczący Konferencji Episkopatu
Polski arcybiskup Stanisław Gądecki.

W niedzielę w południe wierni wezmą
udział w spotkaniu z papieżem na modlitwie Anioł Pański, po południu zaś
zgromadzą się w bazylice świętego Piotra na Mszy św., której
przewodniczyć będzie kardynał Zenon Grocholewski. Zakończy ona narodową
pielgrzymkę.

Wielu pielgrzymów nocuje w miasteczkach wokół Rzymu i stamtąd dojeżdżać będą na kolejne uroczystości.

Wydział Konsularny Ambasady RP w Rzymie
poinformował, że w celu zapewnienia pomocy konsularnej pielgrzymom w
nagłych sprawach wymagających interwencji konsula, takich jak utrata
dokumentów, hospitalizacja, zaginięcia, czynny będzie całodobowy
telefoniczny numer alarmowy: 00393355995212. Działać on będzie do
poniedziałku, 24 października.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. Czerska narracja

Wielka polska delegacja z premier Beatą Szydło i abp. Stanisławem
Gądeckim na czele weźmie udział w Narodowej Pielgrzymce do Watykanu,
która oficjalnie rozpoczyna się w czwartek. Pielgrzymować będą też m.in.
Witold Waszczykowski i Beata Kempa

Choć organizatorem jest Episkopat, do Rzymu
wybiera się liczna delegacja władzy świeckiej. Oprócz premier (wcześniej
Beata Szydło będzie na dwudniowym szczycie UE) rząd będzie
reprezentował minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, który
ma spotkać się z kardynałem Pietro Parolinem, watykańskim sekretarzem
stanu. Do Watykanu jadą również marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek
Kuchciński i Stanisław Karczewski.

-
Prezydenta reprezentować będzie szefowa jego kancelarii Małgorzata
Sadurska, będzie też szefowa kancelarii premiera Beata Kempa - zapowiada
w wywiadzie dla KAI biskup Artur Miziński, sekretarz generalny
Episkopatu. Udział zapowiedziało 50 polskich biskupów i 260 kapłanów - w
tym całe prezydium Episkopatu i prymas Wojciech Polak.

-
To odpowiedź Kościoła, który jest w Polsce, na ten czas łaski, jaki
przeżywamy w tym roku. Pielgrzymujemy do centrum chrześcijaństwa w
jubileuszowym Roku Miłosierdzia: do grobu św. Piotra i do rzymskich
bazylik większych. To też okazja do spotkania z Ojcem Świętym - mówi KAI
biskup Miziński.

Rok jubileuszowy (teraz to
właśnie Rok Miłosierdzia) to specjalny czas w Kościele ogłaszany przez
papieża. Początkowo przypadał raz na sto lat, potem odbywał się
częściej. Ostatni obchodziliśmy w 2008 r., kiedy Benedykt XVI ogłosił
jubileusz z okazji dwutysięcznych urodzin św. Pawła.

Ostatnia
jubileuszowa polska Narodowa Pielgrzymka poleciała do Jana Pawła II w
2000 r. Poza prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim i premierem Jerzym
Buzkiem Rzym gościł wtedy aż 40 tys. Polaków. Tym razem będzie trochę
skromniej, bo według PAP do Watykanu wybiera się 7 tys. pielgrzymów.
Wiele grup podróżujących autokarami ma w programach zwiedzanie Asyżu,
Padwy, Loreto.

Już w Rzymie centralnymi
punktami Narodowej Pielgrzymki będą codzienne msze w czterech
bazylikach. W Bazylice Santa Maria Maggiore jutrzejszą mszę odprawi abp
Marek Jędraszewski. W piątek uroczystości w Bazylice św. Jana na
Lateranie celebrować będzie prymas Polak, w sobotę w Bazylice św. Pawła
za Murami - abp Stanisław Gądecki, a w niedzielne popołudnie, w
prezbiterium bazyliki św. Piotra mszę odprawi kardynał Zenon
Grocholewski, wysoki urzędnik Kurii Rzymskiej.

Planowany
jest też udział w specjalnej audiencji u Franciszka. Papież ma wygłosić
krótkie przemówienie do Polaków. Okazja nie jest przypadkowa, bo tego
dnia Kościół obchodzi liturgiczne wspomnienie Jana Pawła II. Za to wszystko, co się dokonało w ojczyźnie w ostatnim czasie winniśmy
wdzięczność Panu Bogu, Stolicy Apostolskiej, bo ona ostatecznie
przysłała sekretarza stanu na jubileusz 1050 lecia chrztu. Potem wizyta
Ojca Świętego i Światowe Dni Młodzieży. To wszystko, co się dokonało i
co przyniosło tyle radości naszym rodakom zasługuje na naszą wdzięczność
- zapowiada abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Episkopatu.

http://wyborcza.pl/7,75398,20859182,czesc-rzadu-beaty-szydlo-i-episkopat-leca-do-watykanu-na-narodowa.html

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. Msza św. rozpoczęła narodową

Msza św. rozpoczęła narodową pielgrzymkę Polaków do Rzymu

Msza św. w papieskiej bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie zainaugurowała w czwartek narodową pielgrzymkę Polaków.
Do Wiecznego Miasta przybyło kilka tysięcy pielgrzymów wraz z kilkudziesięcioma polskimi biskupami i ponad 250 kapłanami.

Pielgrzymka,
zorganizowana w związku z Rokiem Świętym, jest dziękczynieniem za wizytę
papieża Franciszka w Polsce w lipcu i za 1050 lat obecności
chrześcijaństwa w naszym kraju.

Mszy św. w bazylice Santa Maria Maggiore
przewodniczył metropolita łódzki ks. abp Marek Jędraszewski, a w
koncelebrze było wielu polskich biskupów.

Wiernych ze wszystkich polskich diecezji powitał przewodniczący Konferencji Episkopatu ks. abp Stanisław Gądecki.

W kazaniu ks. abp Jędraszewski przywołał przypadającą w tym roku 1050. rocznicę Chrztu Polski.

Z Rzymu
popłynęły do dalekiego kraju nad Wartą i Wisłą dwie fundamentalne
prawdy: o Krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa i o Jego Przenajświętszej
Matce, Maryi Pannie –
mówił.

Wskazywał: „dla polskiego narodu pełnia czasów wybiła w 966 roku”.

Zwrócił uwagę na wymowę obrazu Jana
Matejki przedstawiającego Chrzest Polski. Jak podkreślił, „Mieszko I w
prawej ręce dzierży miecz, a lewą wspiera się o krzyż”.

„Wskazuje przez to, że siła jego narodu i
potęga jego państwa, które rodziły się wraz z przyjęciem przez niego
wiary chrześcijańskiej, płyną z Chrystusowego krzyża. Równocześnie
zobowiązuje się do tego, że zarówno on, jak i jego następcy będą tego
krzyża bronić – zawsze i ponad wszystko” – dodał metropolita łódzki.

Przedstawił polskim pielgrzymom historię
bazyliki Matki Bożej Większej; mówił m.in., że sufit świątyni zdobiony
jest złotem, które Krzysztof Kolumb przywiózł z Ameryki.

Ks. abp Jędraszewski zaznaczył, że kult
Matki Bożej rozszerzył się na całe zachodnie chrześcijaństwo ze Wzgórza
Eskwilińskiego, na którym stoi bazylika.

Możemy
również powiedzieć, że niezwykle bogate teologiczne treści zawarte w
naszej starodawnej pieśni maryjnej Bogurodzica, która przez kilka wieków
była także hymnem Polski, zawdzięczamy Bazylice Santa Maria Maggiore
– dodał.

Wiceprzewodniczący Konferencji
Episkopatu powiedział, że „ukoronowaniem i szczytem obecności polskiej
pobożności maryjnej w Rzymie stał się pontyfikat świętego Jana Pawła II
Wielkiego”.

Wskazał na znaczenie znajdującej się tam
ikony Salus Populi Romani, „Ocalenie ludu rzymskiego”, której autorstwo
starodawna tradycja przypisuje świętemu Łukaszowi.

Obraz ten wielokrotnie noszono ulicami Rzymu w chwilach zagrożeń, nieszczęść i epidemii – podkreślił.

Kaznodzieja przypomniał, że wiele razy
modlił się przed nim Jan Paweł II, a papież Franciszek przybywa do tej
bazyliki przed każdą swą podróżą i po jej zakończeniu.

Metropolita łódzki przytoczył słowa
modlitwy Jana Pawła II do Maryi za Polskę, jaką odmówił na zakończenie
swej ostatniej wizyty w ojczyźnie w sierpniu 2002 roku. Znalazły się w
niej słowa: „Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych.
Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę. Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć
dach nad głową. Rodzinom daj miłość, która pozwala przetrwać wszelkie
trudności”.

Rano grupa polskich biskupów z
przewodniczącym KEP ks. abp. Stanisławem Gądeckim odprawiła Mszę św.
przy grobie Jana Pawła II w bazylice świętego Piotra.

W piątek po południu pielgrzymi
zgromadzą się na Mszy św. w bazylice świętego Jana na Lateranie, którą
odprawi prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak.

W sobotę rano uczestnicy pielgrzymki
wezmą udział w specjalnej audiencji generalnej papieża Franciszka, jaka
dodatkowo odbywa się raz w miesiącu w Roku Świętym. Oczekiwani na niej
są przedstawiciele władz RP.

Po południu Mszę św. w bazylice świętego
Pawła za Murami odprawi przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
ks. abp Stanisław Gądecki.

W niedzielę w południe wierni wezmą
udział w spotkaniu z papieżem na modlitwie Anioł Pański. Następnie
zgromadzą się w bazylice świętego Piotra na Mszy św., której
przewodniczyć będzie kardynał Zenon Grocholewski. Zakończy ona narodową
pielgrzymkę.

Także w niedzielę prymas Polski ks. abp
Wojciech Polak przewodniczyć będzie Mszy św. w bazylice św. Bartłomieja
na wyspie Tiberina na Tybrze. Znajdują się tam relikwie wielu polskich
świętych i błogosławionych m.in. patrona Polski św. Wojciecha, św.
Maksymiliana Kolbego, bł. Karoliny Kózkówny i bł. Jerzego Popiełuszki.
Jak wyjaśniła archidiecezja gnieźnieńska, z której pielgrzymi przybędą
na tę Mszę  św., będzie to kontynuacja modlitwy w intencji uchodźców,
jaka wcześniej odbyła się w polskich diecezjach.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. Totus Tuus, Maria!

Totus Tuus, Maria!

Kazanie ks. abp. Jędraszewskiego wygłoszone w bazylice Santa Maria Maggiore podczas Pielgrzymki Narodowej Polaków

zdjęcie

Kazanie ks. abp. Jędraszewskiego wygłoszone
w bazylice Santa Maria Maggiore podczas Pielgrzymki Narodowej Polaków.

Salus populi Poloniae

Prawda o Krzyżu

W Roku Pańskim 966, 1050 lat temu, książę Polan Mieszko I, a wraz z nim
cały dwór i wojowie, przyjęli z Rzymu – poprzez Czechy – chrzest święty.
Z Rzymu zatem popłynęły do dalekiego kraju nad Wartą i Wisłą dwie
fundamentalne prawdy: o Krzyżu Pana naszego Jezusa Chrystusa i o Jego
Przenajświętszej Matce, Maryi Pannie. Pierwsza mówiła o Odkupieniu,
natomiast druga była istotowo związana z Wcieleniem Bożego Syna.

Rzymskie źródło promieniowania prawdy o Krzyżu znajdowało się niedaleko
stąd, w kaplicy pałacowej Sessorianum, które było siedzibą św. Heleny,
matki cesarza Konstantyna Wielkiego. W tejże kaplicy św. Helena złożyła
relikwie związane z męką Chrystusa, a wśród nich fragmenty Świętego
Krzyża, który odkryła w 326 roku podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej. W
połowie IV wieku należąca do Sessorianum wielka sala została
przekształcona w chrześcijańską bazylikę, by po kolejnych przebudowach
przyjąć ostatecznie kształt dzisiejszej Bazyliki Santa Croce in
Gerusalemme – Świętego Krzyża Jerozolimskiego. W tym samym też czasie
część relikwii Świętego Krzyża umieszczono w Bazylice św. Piotra na
Watykanie i w Bazylice św. Jana na Lateranie. Nie znaczyło to jednak, że
Chrystusowy Krzyż od razu wpisał się w krajobraz najpierw samego
Wiecznego Miasta, a następnie w krajobraz narodów, które przyjęły
chrześcijaństwo z rąk Rzymu. Krzyż był ciągle tak przerażająco okrutnym
narzędziem hańby i śmierci, że przez wieki nie odważano się ukazywać
rozciągniętego na nim Syna Bożego. Wprawdzie na mozaikach niektórych
rzymskich kościołów pochodzących z V wieku możemy zobaczyć krzyż, ale
był on ukazywany bez Chrystusa, jedynie jako niezwykle drogocenny
przedmiot, zdobiony złotem i szlachetnymi kamieniami. Dopiero z biegiem
czasu zaczęto przedstawiać krzyż jako drzewo życia, a następnie, już w
okresie romańskim, z królującym z jego wysokości Zbawicielem świata.
Takie też zapewne były pierwsze wizerunki Ukrzyżowanego Chrystusa, które
zaczęły się pojawiać w Polsce po 966 roku, kiedy to Mieszko I przyjął
chrzest. Znamienne jest jednak to, że na obrazie Jana Matejki,
przedstawiającym chrzest Polski, nad krainą Mieszka I dominuje ogromny,
prosty krzyż, złożony z samych tylko belek. Przemawia zatem nie tyle
drogocenność krzyża jako świętego przedmiotu, nierozerwalnie związanego z
męką Chrystusa, ile bardziej jego zbawcza moc i potęga, podkreślona
przez fakt, że u jego stóp leżą resztki porąbanego drewnianego bożka.
Mieszko I w prawej ręce dzierży miecz, a lewą wspiera się o krzyż.
Wskazuje przez to, że siła jego Narodu i potęga jego państwa, które
rodziły się wraz z przyjęciem przez niego wiary chrześcijańskiej, płyną z
Chrystusowego krzyża. Równocześnie zobowiązuje się do tego, że zarówno
on, jak i jego następcy będą tego krzyża bronić – zawsze i ponad
wszystko.

Prawda o Matce Najświętszej

Natomiast prawda o Maryi, Matce Bożej, popłynęła na cały zachodni
chrześcijański świat z tego Eskwilińskiego Wzgórza, na którym się
właśnie znajdujemy, i z tej przesławnej Bazyliki Santa Maria Maggiore,
która stanowi pierwszą stację naszej dziękczynnej narodowej pielgrzymki
do Wiecznego Miasta. Sam Bóg wybrał to miejsce. Niejako upomniał się o
nie. Jak bowiem podaje starożytna rzymska tradycja, w nocy z 4 na 5
sierpnia 352 roku Papież Liberiusz miał widzenie-nakaz, aby nazajutrz
tam, gdzie znajdzie śnieg, wzniósł kościół pod wezwaniem
Przenajświętszej Matki Jezusa. Śnieg jest w Rzymie rzadkością nawet
podczas zimy, znaleźć więc śnieg w sierpniu, w samym sercu upalnego
rzymskiego lata, wydawało się zupełnym niepodobieństwem. Liberiusz
wyruszył jednak na poszukiwanie białego puchu. Ku swemu zdumieniu
znalazł go na Eskwilinie, a przy jego białej połaci spotkał szlachetnego
patrycjusza o imieniu Giovanni, który tej samej nocy miał podobne
widzenie i podobnie jak Papież rankiem 5 sierpnia 352 roku wyruszył na
poszukiwanie śniegu. Wkrótce obydwaj zaczęli na nim kreślić zarys
pierwszego na Zachodzie kościoła, który miał powstać ku czci Maryi –
zwanego kościołem Santa Maria della neve – „Matki Boskiej Śnieżnej”.
Właśnie w nim można było, bardziej niż w jakimkolwiek innym miejscu,
rozważać czytany przed chwilą fragment Listu św. Pawła Apostoła do
Galatów, w którym Doctor gentium – „Nauczyciel pogan” pisze o pełni
czasów, jaka wybiła dla całej ludzkości w chwili, gdy „Bóg zesłał Syna
swego, zrodzonego z niewiasty” (por. Ga 4,4).

Prawda o Niej stała się jeszcze bardziej głęboka, kiedy w 431 roku Sobór
w Efezie nadał Maryi, jak pisał Jean Guitton, „niesłychany i właściwie
niepojęty tytuł” – Theotokos. Św. Cyryl Aleksandryjski w homilii
wygłoszonej podczas Mszy św. odprawianej w Efezie tak oto zwracał się do
Matki Najświętszej: „Bądź pozdrowiona, Bogurodzico Maryjo, czcigodny
klejnocie świata, niegasnąca pochodnio, korono dziewic, berło prawdziwej
wiary, świątynio niezniszczalna, mieszkanie Niezmierzonego, Dziewico i
Matko, dzięki której w Ewangelii »błogosławionym« nazywany jest Ten,
»który przychodzi w Imię Pańskie«. Bądź pozdrowiona, któraś w dziewiczym
swym łonie zamknęła Nieskończonego. Dzięki Tobie Trójca Święta doznaje
czci i chwały po całej ziemi; dzięki Tobie na całym świecie przesławny
krzyż otaczany jest chwałą i uwielbieniem; dzięki Tobie radują się
niebiosa, weselą się aniołowie i archaniołowie, pierzchają demony”.
Swoistym przedłużeniem tego hołdu składanego Bogurodzicy stała się – na
skutek decyzji, którą Papież

Sykstus III podjął tuż po Soborze Efeskim – przebudowa kościoła z czasów
Papieża Liberiusza we wspaniałą Bazylikę Santa Maria Maggiore – Matki
Boskiej Większej. Z jej pierwotnego kształtu pozostały trzy nawy, w
których się dzisiaj zgromadziliśmy. Następne wieki uzupełniły je o
apsydę i o wieniec okalających kaplic. Stąpamy teraz po swoistym dywanie
uczynionym przez rodzinę Kosmatesków z odłamków marmuru i kawałków
szlachetnych kamieni w okresie wczesnego średniowiecza i podziwiamy
wspaniały sufit zdobionym złotem, jakie Krzysztof Kolumb przywiózł z
odkrytej przez siebie Ameryki. Jednakże ponad te arcydzieła sztuki
przedkładamy to, co stanowi największe skarby bazyliki i ku czemu
kierujemy teraz nasz wzrok. Oto bowiem w srebrnej szkatule pod ołtarzem
znajdują się relikwie betlejemskiego żłóbka, w który Maryja położyła
urodzone przez siebie Dzieciątko Jezus. Stąd bazylika nosiła także tytuł
Sancta Maria ad Praesepe – „Matki Bożej przy Żłóbku”. Kawałki szarego
drewna mówią nam o ubogim przyjściu na świat jego Zbawiciela. Natomiast
ponad tymi przejmującymi relikwiami i ponad ołtarzem, u szczytu apsydy
Bbazyliki podziwiamy wspaniałą mozaikę z XIII wieku, na której
zasiadający na tronie Chrystus koronuje siedzącą tuż obok Niego Swoją
Przenajświętszą Matkę. To hołd, jaki Syn Ojca Przedwiecznego oddaje
Bogurodzicy Maryi. W ten sposób w Bazylice Santa Maria Maggiore Betlejem
spotyka się niejako z Efezem, a dokładniej: Sobór Efeski nadaje
najbardziej głęboką i najbardziej pełną wykładnię cudu betlejemskiej
nocy.
Bogurodzica Dziewica

Raz jeszcze pochylamy się nad tekstem z Pawłowego Listu do Galatów: „Gdy
(…) nadeszła pełnia czasu, zesłał Bóg Syna swego, zrodzonego z
niewiasty, zrodzonego pod Prawem, aby wykupił tych, którzy podlegali
Prawu, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo” (Ga 4,4-5). Dla
polskiego Narodu pełnia czasów wybiła w 966 roku. Wraz z chrztem Mieszka
I przyszedł do nas Boży Syn – a wraz z Nim przybyła do nas od razu Jego
Przenajświętsza Matka. Ten fakt podkreślał w 1983 roku w Częstochowie
św. Jan Paweł II, mówiąc: „przybyła i była obecna wraz ze swym Synem,
jak o tym mówią liczne świadectwa pierwszych wieków chrześcijaństwa w
Polsce, a w szczególności pieśń Bogurodzica”. „Słowa tej pieśni – pisał
Ojciec Święty do Kościoła w Polsce dwa lata wcześniej, 8 grudnia 1981
roku – jednej z najstarszych, jakie zapisano w naszym ojczystym języku,
płyną ku nam stale z odległości stuleci. (…) Wyraziła się w słowach
Bogurodzicy wiara, nadzieja i miłość zaszczepiona w sercach naszych
praojców na Chrzcie świętym, od przyjęcia którego dzieli nas już
przeszło tysiąc lat. Od niepamiętnych czasów Bogurodzica głosiła ustami
całych pokoleń, które kolejno przechodziły przez polską ziemię,
tajemnicę Ojca, który »Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto w
Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne« (J 3,16). Ten Boży Syn
– Słowo Przedwieczne – stał się człowiekiem za sprawą Ducha Świętego,
przychodząc na świat z Maryi Dziewicy, która przez to poczęcie i
narodzenie stała się Matką Boga: Bogurodzicą. Do tylu już pokoleń
chrześcijan na różnych miejscach ziemi, którzy – zwłaszcza od czasów
Soboru efeskiego – wyznawali z ufnością wiarę w Boskie Macierzyństwo
Maryi, dołączyły się od początków minionego tysiąclecia pokolenia
naszych praojców, wyznając staropolską mową »Bogurodzicę Dziewicę,
Bogiem sławieną Maryję«. Ponieważ prawda o Maryi, Matce Bożej popłynęła
na całe zachodnie chrześcijaństwo właśnie stąd, od tego Eskwilińskiego
Wzgórza, to możemy również powiedzieć, że niezwykle bogate teologiczne
treści zawarte w naszej starodawnej pieśni maryjnej Bogurodzica, która
przez kilka wieków była także hymnem Polski, zawdzięczamy Bazylice Santa
Maria Maggiore.
Matka Kościoła

Pokorna i dziewicza Matka Jezusa, Theotokos, Bogurodzica, z woli
umierającego na krzyżu Golgoty Jezusa stała się Matką św. Jana Apostoła –
a w jego osobie Matką wszystkich wierzących. Tę prawdę wyraził Sobór
Watykański II w przyjętej w dniu 21 listopada 1964 roku Konstytucji
dogmatycznej o Kościele Lumen gentium. Jej VIII rozdział nosi tytuł:
”Błogosławiona Maryja Dziewica Boża Rodzicielka w tajemnicy Chrystusa i
Kościoła„. W rozdziale tym czytamy między innymi: ”Błogosławiona
Dziewica, przeznaczona od wieków łącznie z wcieleniem Słowa Bożego,
stała się tu, na ziemi, z postanowienia Opatrzności Bożej, Matką –
żywicielką Boskiego Odkupiciela, w sposób szczególny przed innymi
szlachetną towarzyszką i pokorną służebnicą Pana. Poczynając, rodząc,
karmiąc Chrystusa, ofiarując Go w świątyni Ojcu i współcierpiąc z Synem
swoim umierającym na krzyżu, w szczególny zaiste sposób współpracowała z
dziełem Zbawiciela przez wiarę, nadzieję i miłość żarliwą dla
odnowienia nadprzyrodzonego życia dusz ludzkich. Dlatego to stała się
nam matką w porządku łaski„.

Tuż po przyjęciu Konstytucji Lumen gentium Ojciec Święty Paweł VI w
dłuższym przemówieniu wygłoszonym w auli soborowej, czyli w Bazylice św.
Piotra, ogłosił Maryję Matka Kościoła – Mater Ecclesiae. W ten sposób
Papież odpowiedział na prośby dochodzące do niego ”z różnych stron
świata katolickiego„, w tym także ze strony polskiego Episkopatu pod
przewodnictwem kardynała Stefana Wyszyńskiego. ”Na chwałę Matki Bożej i
ku naszemu pokrzepieniu – mówił niezwykle uroczyście Paweł VI –
ogłaszamy Najświętszą Maryję Pannę Matką Kościoła, to jest Matką ludu
Bożego, zarówno wiernych, jak i pasterzy, którzy nazywają Ją
Najukochańszą Matką. Pragniemy, by odtąd tym słodkim tytułem lud
chrześcijański czcił jeszcze bardziej Dziewicę-Matkę i wzywał Ją tym
imieniem„. Ojcowie soborowi przyjęli te słowa Pawła VI burzliwymi
oklaskami, które kardynałowi Wyszyńskiemu nasuwały myśl o aplauzie, z
jakim uczestnicy Soboru w Efezie powitali ogłoszenie Maryi Theotokos –
Bożą Rodzicielką.

Tego samego dnia wieczorem ojcowie soborowi wraz z Pawłem VI zebrali się
na specjalnym nabożeństwie w Bazylice Santa Maria Maggiore, aby
podziękować Bogu za to szczególne wyniesienie Matki Najświętszej. O
prawdzie, że Maryja jest nam wszystkim Matką w porządku łaski, a przez
to także Matką całego Kościoła, świadczy szczególna cześć i miłość, jaką
od wieków wierni, nie tylko samego Rzymu, otaczają cudowną ikonę Salus
Populi Romani – ”Ocalenie ludu rzymskiego„, której autorstwo starodawna
tradycja przypisuje św. Łukaszowi. Znajduje się ona w Kaplicy
Paulińskiej, po lewej stronie bazyliki. W dawnych wiekach ikona ta była
wielokrotnie niesiona ulicami Wiecznego Miasta w chwilach zagrożeń i
nieszczęść, zwłaszcza epidemii, które co jakiś czas dziesiątkowały
ludność Rzymu. Wielokrotnie, zwłaszcza w uroczystość Niepokalanego
Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, przybywał tutaj Ojciec Święty Jan
Paweł II. Wiemy też, że Papież Franciszek każdą swoją podróż apostolską
zaczyna i kończy przed tym sławnym wizerunkiem Matki Boskiej. Od wielu
też lat jego kopia towarzyszy Krzyżowi Światowych Dni Młodzieży.

Stała się dla nas ocaleniem

Dla nas, Polaków, ogromne znaczenie ma to, że bardzo wiele obrazów Matki
Najświętszej, od wieków czczonych i omadlanych w wielu sanktuariach
maryjnych naszego kraju, nawiązuje do tej rzymskiej ikony. Ich
kompozycja, sam sposób ukazania twarzy Maryi i tego, jak trzyma Ona
Dzieciątko Jezus, są bardziej lub mniej wyraźnym odzwierciedleniem ikony
Salus Populi Romani. Za tym szczególnym odzwierciedlaniem kryje się coś
jeszcze ważniejszego i przejmującego: z Rzymu, od Bazyliki Santa Maria
Maggiore, Naród Polski uczył się czcić i kochać Matkę Najświętszą.
Dobitnie potwierdzają to historie tak licznych kościołów i kaplic
Polsce, gdzie polski lud nieustannie wyśpiewuje Jej cześć i chwałę, i
gdzie jego dłonie cierpliwie i z namaszczeniem przesuwają paciorki
świętego różańca – zwłaszcza w chwilach niepokoju i trwogi, gdy ważyły
się zarówno życie jego poszczególnych synów i córek, jak i losy całej
Ojczyzny. A Matka Najświętsza zawsze okazywała swoją czułą opiekę i
pomoc. Była im Matką… Dlatego też w duszy polskiego Narodu utrwaliło się
święte przekonanie, że Dziewicza Matka Jezusa jest prawdziwie Salus
Populi Poloniae – że jest ”Ocaleniem ludu polskiego„.

Tych chwil trudnych i dramatycznych nie brakowało w liczącej już 1050
lat historii Polski. Wystarczy przywołać tutaj: Grunwald, obronę Jasnej
Góry w czasie szwedzkiego potopu, śluby króla Jana Kazimierza we Lwowie,
konfederację barską. Juliusz Słowacki w Pieśni konfederatów barskich,
zawartej w dramacie ”Ksiądz Marek„, tak oto wyraził ideową postawę
konfederatów: ”Nigdy z królami nie będziem w aliansach/, Nigdy przed
mocą nie ugniemy szyi,/ Bo u Chrystusa my na ordynansach –/ Słudzy
Maryi„. Pisząc o królach i o mocy – poeta miał przede wszystkim na
uwadze władców obcych, a nawet wręcz wrogich nam mocarstw. Walcząc z
nimi, konfederaci jako słudzy Maryi bronili Polski, a równocześnie
bronili swej katolickiej wiary, w której Maryja zajmuje szczególnie
drogie Polakom miejsce.

Dzisiaj pragniemy przywołać na pamięć ”potrzebę„, która w naszych
dziejach narodowych zapisała się w sposób szczególny i w której Matka
Najświętsza stała się nam obroną. W 1683 roku, dokładnie trzysta
trzydzieści trzy lata temu, nawała turecka stanęła pod murami Wiednia.
Zdobycie tej cesarskiej stolicy miało wojskom otomańskim utorować drogę
do Rzymu. Ich wódz, pasza Kara Mustafa, zapowiadał buńczucznie, że
Bazylikę św. Piotra przekształci wkrótce w stajnie dla swojego wojska.
Przerażona nieuchronną zdawałoby się klęską chrześcijańska Europa
zwróciła swe oczy w stronę Polski. W niej upatrywała nadzieję dla
siebie. Wyruszając na odsiecz Wiednia, król Jan III Sobieski udał się
najpierw do maryjnych sanktuariów na Jasnej Górze i do Piekar Śląskich,
aby błagać Maryję o pomoc. Słowa modlitwy ”Pod Twoją obronę„
rozbrzmiewały na terenie całej Rzeczypospolitej. Na chorągwiach
rycerskich król polecił wypisać imię Maryja. Śpiewając ”Bogurodzicę„,
wojska polskie ruszyły do bitwy z Turkami. Po odniesionym wspaniałym
zwycięstwie w dniu 12 września 1683 roku Jan III Sobieski wysłał do
Papieża Innocentego XI list z krótkim, a równocześnie jakże wymownym
przesłaniem: Veni, vidi, Deus vicit – ”Przybyłem, zobaczyłem, Bóg
zwyciężył„.

Polska pobożność maryjna w Rzymie

Król Polski nie miał żadnych wątpliwości: tryumf chrześcijańskiego, w
tym głównie polskiego oręża, stał się możliwy dzięki wstawiennictwu
Przenajświętszej Matki. Żadnych wątpliwości nie miał też Papież
Innocenty XI, który w dowód wdzięczności za Jej cudowną opiekę do
kalendarza rzymskiego Kościoła nakazał wpisać święto Najświętszego
Imienia Maryi, wyznaczając je na dzień 12 września. Natomiast w roku
1738, w pięćdziesiątą piątą rocznicę odsieczy wiedeńskiej, za czasów
Klemensa XII, w centrum Rzymu, przy Piazza Venezia, wniesiono kościół
pod tym samym tytułem. Zarówno to święto, jak i sam kościół Santissima
Nome di Maria wskazują na to, że w jakiejś mierze zamknęło się koło
historii. Jako Polacy uczyliśmy się najpierw maryjnej pobożności stąd – z
Rzymu, od Bazyliki Santa Maria Maggiore, natomiast po wiekach to nasza
pobożność maryjna, która zrodziła Wiedeńską Wiktorię, przyczyniła się do
tego, że liturgia Kościoła powszechnego wzbogaciła się o kolejne święto
Matki Bożej, a w krajobraz Wiecznego Miasta została wpisana nowa
świątynia poświęcona Jej czci.

Ukoronowaniem i szczytem obecności tej polskiej pobożności maryjnej w
Rzymie stał się pontyfikat św. Jana Pawła II Wielkiego. Symbolicznie
wyraziło się to w jego herbie papieskim i w zawołaniu Totus Tuus – ”Cały
Twój„, natomiast realnie potwierdzało się w jego osobistej świętości
naznaczonej nieustannym zawierzaniem siebie i swej Piotrowej posługi
Matce Najświętszej. To on zażyczył sobie, aby na placu św. Piotra,
nieopodal miejsca zamachu na jego życie w dniu 13 maja 1981 roku,
umieszczono mozaikę poświęconą Matce Kościoła. To on też wzbogacił
różańcowe rozważania o tajemnice światła.

Rzymskie szlaki naszej narodowej pielgrzymki związanej z 1050. rocznicą
Chrztu Polski poprowadzą nas wkrótce do Bazyliki św. Piotra, do kaplicy
św. Sebastiana, gdzie spoczywają doczesne szczątki Jana Pawła II.
Zbliżając się już dzisiaj w duchu do relikwii tego pierwszego w dziejach
Kościoła świętego Papieża z rodu Polaków, całym sercem włączmy się w
jego modlitwę, którą w dniu 19 sierpnia 2002 roku u stóp Matki Bożej
Kalwaryjskiej żegnał się z Ojczyzną, a jednocześnie poprzez którą
zawierzał Jej zarówno siebie, jak i dalsze losy naszego Narodu:
”Wejrzyj, łaskawa Pani, na ten lud, który od wieków/ pozostawał wierny
Tobie i Synowi Twemu./ Wejrzyj na ten naród,/ który zawsze pokładał
nadzieję w Twojej matczynej miłości./ Wejrzyj, zwróć na nas swe
miłosierne oczy,/ wypraszaj to, czego dzieci Twoje najbardziej
potrzebują./ Dla ubogich i cierpiących otwieraj serca zamożnych./
Bezrobotnym daj spotkać pracodawcę./ Wyrzucanym na bruk pomóż znaleźć
dach nad głową./ Rodzinom daj miłość,/ która pozwala przetrwać wszelkie
trudności./ Młodym pokazuj drogę i perspektywy na przyszłość./ Dzieci
otocz płaszczem swej opieki,/ aby nie ulegały zgorszeniu./ Wspólnoty
zakonne ożywiaj łaską wiary, nadziei i miłości./ Kapłanów ucz naśladować
Twojego Syna/ w oddawaniu co dnia życia za owce./ Biskupom upraszaj
światło Ducha Świętego,/ aby prowadzili ten Kościół jedną i prostą
drogą/ do bram Królestwa Twojego Syna./ Matko Najświętsza, Pani
Kalwaryjska,/ wypraszaj także i mnie siły ciała i ducha,/ abym wypełnił
do końca misję,/ którą mi zlecił Zmartwychwstały./ Tobie oddaję
wszystkie owoce mego życia i posługi;/ Tobie zawierzam losy Kościoła;/
Tobie polecam mój naród;/ Tobie ufam i Tobie raz jeszcze wyznaję:/ Totus
Tuus, Maria!/ Totus Tuus.
Amen„.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Papież do Polaków: niech Pan


Papież do Polaków: niech Pan da wam łaskę wytrwania w wierze, nadziei i miłości

Tysiące Polaków na audiencji generalnej w Watykanie z okazji Jubileuszu Miłosierdzia. więcej

Ojciec Święty w swojej katechezie przestrzegł przed postawami dominacji, braku
wzajemnego wysłuchania siebie i wskazał, że prawdziwy dialog
wymaga chwil milczenia, w których trzeba pojąć niezwykły dar
obecności Boga w bracie. Postawa taka może pomóc
w przezwyciężaniu nieporozumień w rodzinie, edukacji, czy
środowisku pracy.



Potrzeba dialogu



Wskazał na potrzebę dialogu w odniesieniu
do ochrony środowiska naturalnego, a także między wyznawcami
różnych religii. Papież zaznaczył, że „dialog obala mury podziałów i
nieporozumień; tworzy mosty komunikacji i nie pozwala, aby ktokolwiek
się izolował, zamykając się w swoim własnym małym świecie”.



– Poprzez dialog, możemy sprawić, by wzrastały znaki Bożego
miłosierdzia i uczynić je narzędziami akceptacji i szacunku – zakończył swoją katechezę.

Słowa do Polaków


Papież zwrócił się także do polskich pielgrzymów.
– Serdeczne pozdrowienie kieruję do Polaków, którzy wraz
z Biskupami Kościoła w Polsce nawiedzają groby apostolskie.
Drodzy Siostry i Bracia, przybyliście tu w narodowej pielgrzymce, aby
dziękować Bogu za chrzest, który wasz naród przyjął 1050 lat temu, jak
też za dobro, jakie zrodziło się w sercach młodych ludzi z całego
świata, podczas niezapomnianego spotkania w Krakowie. Jednoczę się z
wami w tym dziękczynieniu. Jestem niezmiernie wdzięczny Bogu za to, że
pozwolił mi bliżej poznać wasz naród i ojczyznę św. Jana Pawła II –
powiedział.
Raz jeszcze pragnę wyrazić moją wdzięczność wam – wszystkim
wiernym, kapłanom, biskupom i władzom cywilnym – za gorące
przyjęcie w waszym kraju, za wspaniałe, artystyczne i duchowe
przygotowanie wydarzeń i celebracji, które przeżywaliśmy
z entuzjazmem płynącym z wiary – mówił.



– Pragnę życzyć Wam, aby Pan dał wam łaskę wytrwania w tej
wierze, nadziei i miłości, którą przejęliście od waszych przodków
i którą z troską pielęgnujecie. Niech w waszych umysłach
i sercach wybrzmiewa wciąż wezwanie waszego wielkiego Rodaka
do budzenia w sobie wyobraźni miłosierdzia, abyście potrafili
nieść świadectwo o Bożej miłości wszystkim, którzy jej potrzebują – powiedział papież Franciszek.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Rzym: trzeci dzień Narodowej


PAP/Leszek Szymański

Rzym: trzeci dzień Narodowej Pielgrzymki Polaków. Wśród uczestników politycy z rządu, Sejmu i Senatu

Eucharystię w Bazylice św. Pawła za Murami rozpoczął śpiew
hymny Światowych Dni Młodzieży Kraków 2016 „Błogosławieni miłosierni”.

We wstępie do Mszy abp Stanisław Gądecki przypomniał znaczenie
miejsca odprawianej Eucharystii - papieskiej bazyliki, w której
pochowany został apostoł narodów, św. Paweł. Powitał przybyłych
pielgrzymów i delegację państwową.

Z kolei w homilii metropolita poznański, nawiązując do liturgicznego wspomnienia św. Jana Pawła II wskazał,
że autentyczna świętość – nie odpychająca nikogo swoją wielkością –
była największym skarbem, jaki zostawił nam Jan Paweł II.

Metropolita poznański mówił o ośmiu głównych nurtach pontyfikatu papieża z Polski. Wskazywał, że Jan Paweł II wsparł
„budynek swojej myśli i wiary” na ośmiu kolumnach, którymi są:
poszanowanie życia każdego człowieka, troska o rodzinę, nauczanie
społeczne, religijny dialog i pojednanie, wezwanie misyjne, Boże
miłosierdzie, zachowanie i umocnienie jedności Kościoła oraz
osobista świętość

Przewodniczący KEP zaznaczył, że uczestnicy narodowej pielgrzymki zastanawiają się nad wkładem świętej postaci Jana Pawła II w historię
Kościoła powszechnego oraz Kościoła w Polsce. Wskazał, że papież
Wojtyła, który na początku swej posługi był postrzegany jako „papież
z dalekiego kraju”, po swojej śmierci został określony jako
„pielgrzym Absolutu”.

Początkowo byliśmy
zafascynowani bogactwem jego osoby, osobowości, temperamentu, sposobami
komunikowania się ze światem i jego dialogiem z drugim człowiekiem, lecz
ostatecznie - przez pryzmat jego coraz bardziej przejrzystej osoby –
odsłoniła się przed nami rzeczywistość Boga

—mówił abp Gądecki.

Posiłkując się refleksjami ks. prof. Andrzeja Szostka, etyka KUL i wieloletniego przyjaciela Karola Wojtyły, przewodniczący KEP wskazał na osiem głównych nurtów pontyfikatu świętego papieża.

Pierwszym
była troska o poszanowanie życia każdego człowieka. Abp Gądecki
wspomniał o „najbardziej dramatycznej w swoim tonie” encyklice
„Evangelium vitae”, w której papież potępił wszelkie formy
bezpośredniego zabójstwa niewinnych istot ludzkich, w szczególności
aborcję i eutanazję. Podważał też zasadność kary śmierci.

Drugim
filarem pontyfikatu byłą troska o rodzinę. „W wywołującym wiele
protestów potępieniu antykoncepcji nie chodziło mu tyle o metody
regulacji poczęć, ile o obronę istoty płodnej miłości małżeńskiej,
zakorzenionej w stwórczej miłości Boga Ojca” – podkreślił
metropolita poznański.

Wskazując na znaczenie społecznego nauczania Jana Pawła II,
abp Gądecki zaznaczył, że papież nie krytykował struktur
demokratycznego państwa, ale „podkreślał znaczenie właściwych założeń
aksjologicznych, bez których tryby demokracji łatwo mogą się obrócić
przeciwko człowiekowi, zwłaszcza najbardziej bezbronnemu”.

Z kolei
sprawa religijnego dialogu i pojednania jest kwestia pilna zarówno dla
samych chrześcijan jak i ich kontaktów z innymi religiami. „Rozłam
dzielący wyznawców Chrystusa jest zgorszeniem dla świata, zubaża
wiernych poszczególnych Kościołów o to bogactwo, które przez wieki
wypracowała pobożność innych chrześcijańskich wspólnot” – przypomniał
kaznodzieja. Podkreślił, że rachunek sumienia i wyznanie własnych win
stają się szczególnie naglące zwłaszcza w odniesieniu do wyznawców
judaizmu oraz, że dialog winien być rozszerzony na wszystkie
wspólnoty religijne.

Kolejny filar pontyfikatu Jana Pawła II,
mówił abp Gądecki, stanowi wezwanie misyjne, którego Kościół nie może
zaniechać, skoro jest powołany do głoszenia Ewangelii całemu światu.
„W nowej ewangelizacji szczególną rolę odgrywa świadectwo własnego
życia. To ono przede wszystkim może na powrót przywrócić atrakcyjność
Dobrej Nowiny, którą neopoganie odrzucają jako rzekomo już znaną”
– wskazywał.

Ojciec święty chciał nas przekonać, jak bardzo „do końca” umiłował nas Chrystus

—przypomniał
abp Gądecki wskazując na kolejny, fundamentalny rys pontyfikatu, jakim
było przekazywania prawdy o ogromie Bożego miłosierdzia.

Jan Paweł II mocno
troszczył się także o zachowanie i umocnienie jedności Kościoła, czego
szczególnym znakiem – obok dokumentów, synodów biskupich i Katechizmu
Kościoła Katolickiego – były podróże apostolskie.

Abp Gądecki podkreślił, że ostatni i najważniejszym filarem pontyfikatu była osobista świętość Jana Pawła II.
” Nie tylko mówił o modlitwie, ale naprawdę się modlił. Nie tylko
nawoływał, by kochać każdego człowieka, ale sam wszystkich kochał. Nie
tylko powtarzał słowa Zbawiciela o przebaczeniu, ale przebaczył temu,
który targnął się na jego życie” – przypomniał przewodniczący KEP.

Mszę
św. w Bazylice św. Pawła za Murami koncelebrowało z abp. Gądeckim
blisko 50 biskupów i 250 prezbiterów uczestniczących w Pielgrzymce
Narodowej Polaków. Na liturgię przybyli również przedstawiciele władz
państwowych, m.in. marszałek Sejmu Marek Kuchciński, marszałek Senatu
Stanisław Karczewski, minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski
i minister Beata Kępa. Prezydenta Andrzeja Dudę reprezentowała natomiast
minister z jego kancelarii Małgorzata Sadurska.

Na zakończenie liturgii odśpiewany został hymn „Ciebie Boga wysławiamy”.

We Eucharystii
wzięło udział 7 tys. Polaków. Jak mówią pielgrzymi z diecezji
podlaskiej, modlitwa w tak ważnym dla chrześcijaństwa miejscu odczuwalna
jest szczególna moc modlitwy. – Pielgrzymka wiąże się z trudem, ale
także z modlitwą, która dzięki tym wysiłkom wydaje się milsza Bogu –
powiedziała KAI pani Elżbieta.

Msza św. sprawowana w liturgiczne wspomnienie św. Jana Pawła II w bazylice
św. Pawła za Murami była centralnym punktem narodowej pielgrzymki
do Rzymu. Jest ona dziękczynieniem za wizytę papieża Franciszka,
Światowe Dni Młodzieży, Nadzwyczajny Jubileusz Miłosierdzia oraz 1050
lat obecności chrześcijaństwa na ziemiach polskich.

lw, KAI

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Dziś ostatni dzień Narodowej

Dziś ostatni dzień Narodowej Pielgrzymki Polaków do Rzymu

W południe wierni
spotkają się z Ojcem św. Franciszkiem na modlitwie Anioł Pański.
Następnie zgromadzą się w Bazylice św. Piotra na Mszy św., której
przewodniczyć będzie ks. kard. Zenon Grocholewski, były prefekt
Kongregacji ds. Wychowania Katolickiego. Wczoraj pielgrzymi
uczestniczyli w jubileuszowej Audiencji Generalnej w Watykanie.

Papież dziękował za
serdeczne przyjęcie go podczas wizyty w Polsce na Światowych Dniach
Młodzieży. Wyraził wdzięczność za możliwość poznania polskiego narodu i
nawiedzenia Sanktuariów: na Jasnej Górze, w Krakowie – Łagiewnikach i
Centrum św. Jana Pawła II.

– Temu,
który utożsamia się przede wszystkim z każdym człowiekiem upokorzonym i
cierpiącym, dziękuję za ciszę podarowaną mi na miejscu obozu
koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W tej ciszy przesłanie miłosierdzia
nabiera niesłychanej wagi. Raz jeszcze pragnę wyrazić swoją wdzięczność
Wam – wszystkim wiernym, kapłanom, biskupom i władzom cywilnym – za
gorące przyjęcie w Waszym kraju oraz wspaniałe duchowe i artystyczne
przygotowanie wydarzeń i celebracji, które przeżywaliśmy z entuzjazmem
płynącym z wiary –
powiedział papież Franciszek.

Narodowa pielgrzymka Polaków do Rzymu
jest dziękczynieniem za wizytę papieża Franciszka w Polsce oraz 1050 lat
chrześcijaństwa w naszym kraju.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. Komunikat na zakończenie

Komunikat na zakończenie Pielgrzymki Narodowej do Rzymu w roku 1050-lecia Chrztu Polski

„Nie lękajcie się!
(…) Otwórzcie na oścież drzwi Chrystusowi” – te słowa św. Jana Pawła II
przypomniał papież Franciszek Polakom podczas Pielgrzymki Narodowej do
Rzymu, która miała miejsce w dn. od 20 do 23 października br.

Poprzednia Pielgrzymka Narodowa odbyła się w 2003 r.
jako podziękowanie za 25 lat pontyfikatu Papieża Polaka. Tegoroczna zaś
pielgrzymka była dziękczynieniem Bogu za najważniejsze wydarzenia 2016
roku: 1050-lecie chrztu Polski, Światowe Dni Młodzieży połączone z
wizytą Ojca Świętego Franciszka w naszym kraju oraz Jubileusz
Miłosierdzia. W Pielgrzymce udział wzięło ok. 50 biskupów z Polski i z
Watykanu, ponad 250 księży i kilka tysięcy Polaków. Goście odwiedzili
m.in. Ambasadę Rzeczypospolitej Polskiej przy Stolicy Apostolskiej,
Papieskie Kolegium Polskie w Rzymie w 150-lecie jego istnienia oraz
Polski Papieski Instytut Kościelny.

Zgodnie z tradycją pielgrzymią,
przybywający do Rzymu modlili się w czterech Bazylikach Patriarchalnych,
gdzie przeszli przez Bramy Miłosierdzia. Przewodniczący liturgii Mszy
Świętych w swoich homiliach skierowali przesłanie do rodaków. Pierwszego
dnia pielgrzymki, w Bazylice Matki Bożej Większej abp Marek
Jędraszewski podkreślił potrzebę kultywowania pobożności maryjnej
Polaków. Następnie abp Wojciech Polak przypomniał na Lateranie, że to
właśnie w tym miejscu w 966 r. papież usłyszał dobrą nowinę, że Mieszko,
książę Polski, przyjął chrzest. 22 października, w dniu wspomnienia św.
Jana Pawła II w bazylice św. Pawła za Murami abp Stanisław Gądecki
przypomniał osiem kolumn nauczania pontyfikatu św. Jana Pawła II: troska
o poszanowanie życia każdego człowieka, rodzina, nauczanie społeczne,
dialog międzyreligijny, wezwanie misyjne, miłosierdzie, jedność
Kościoła, osobista świętość. Tego samego dnia rano przy grobie Papieża
Polaka kard. Stanisław Dziwisz wyznał, że odpowiedzią św. Jana Pawła II
na miłość Bożą było także heroicznie znoszone cierpienie, które
ofiarowywał w intencji Kościoła.

Szczególne znaczenie miało spotkanie z
papieżem Franciszkiem na audiencji sobotniej w liturgiczne wspomnienie
św. Jana Pawła II. Ojciec Święty, dziękując za swój pobyt w Polsce,
powiedział: „Raz jeszcze pragnę wyrazić moją wdzięczność wam – wszystkim
wiernym, kapłanom, biskupom i władzom cywilnym – za gorące przyjęcie w
waszym kraju, za wspaniałe, artystyczne i duchowe przygotowanie wydarzeń
i celebracji, które przeżywaliśmy z entuzjazmem płynącym z wiary”.
Ponadto papież Franciszek życzył Polakom: „aby Pan dał wam łaskę
wytrwania w tej wierze, nadziei i miłości, którą przejęliście od waszych
przodków i którą z troską pielęgnujecie. Niech w waszych umysłach i
sercach wybrzmiewa wciąż wezwanie waszego wielkiego Rodaka do budzenia w
sobie wyobraźni miłosierdzia, abyście potrafili nieść świadectwo o
Bożej miłości wszystkim, którzy jej potrzebują”. Po audiencji biskupi
polscy oraz przedstawiciele władz państwowych podeszli do Ojca Świętego,
aby osobiście wyrazić wdzięczność za wizytę w Polsce i serdeczne
przyjęcie w Watykanie.

Na zakończenie pielgrzymki ks. kard.
Zenon Grocholewski – podczas Mszy Świętej w Bazylice św. Piotra –
powiedział, że najwspanialszym dziękczynieniem Bogu będzie realizacja
słów Ojca Świętego Franciszka oraz inspiracji, które zrodziły się w
trakcie tegorocznych uroczystości w Polsce.

Pielgrzymka Narodowa do świętych miejsc w
Rzymie była czasem modlitwy i spotkania z następcą św. Piotra –
Papieżem Franciszkiem. Biskupi polscy wyrażają wdzięczność wszystkim,
którzy zaangażowali się w organizację i przebieg tej pielgrzymki.
Pielgrzymom zaś dziękują za świadectwo wiary i chrześcijańskiej
życzliwości.

Ks. Paweł Rytel-Andrianik

Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski

Rzym, 23 października 2016 r


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl