Kryzys - ktoś jednak przewidział :) - Podyskutujmy o kryzysie

avatar użytkownika Anonim
znalezione na stronie Dziennika :) http://www.dziennik.pl/gospodarka/article293317/To_on_przewidzial_wielki_kryzys.html Suplement: Jakie są możliwe scenariusze w Polsce i Europie? Te negatywne i pozytywne? Gospodarcze, polityczne, społeczne? Czy Euro wspiera czy osłabia zdolność gospodarki do przezwyciężania kłopotów? Jak w tym wszystkim znajdą się USA pod nowym/starym (clintonowskim) przywództwem? Może postawmy sobie na początek więcej pytań.
Etykietowanie:

6 komentarzy

avatar użytkownika Koteusz

1. > Bernardzie: Kryzys? Jaki kryzys?

Oficjalnie to inne matoły są dotkniete kryzyzysem, a u nas, to jest kraina mlekiem i miodem płynąca! Trzeba trochę prasy czytać i telewizję ogladać, to się będzie o tym wiedziało! :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Koteusz

2. I jeszcze jedno

Wypowiedzi Tuska & co trzeba słuchać i czytać ze zrozumieniem! понял? :) pozdr
Krzysztof Kotowski
avatar użytkownika Bernard

3. Poniał, poniał :)

Ale filmik jest cudowny. Gdy Arthur Laffer wyśmiewa Petera Schiffa. Właściwie to co mówi Schiff to zwykły zdrowy rozsądek, nawet bez ekonomicznego wykształcenia można to ocenic.
avatar użytkownika Unicorn

4. http://www.myslpolska.org/?ke

http://www.myslpolska.org/?key=2,,1836 http://www.myslpolska.org/?key=2,,1972 Całość jest ważna ale to stanowi ostrzeżenie: "Krystyn Bernatowicz: To co się dzieje, zaczyna mi przypominać trochę rok 1980, czyli ciszę przed wybuchem społecznym, choć zdaję sobie sprawę, że brakuje przywództwa. Gdy jednak kryzys zawita na dobre, to i przywódca się znajdzie. Przeciętny obywatel swoją sytuację odczytuje poprzez zawartość portfela…"

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Bernard

5. Unicornie - Może warto podyskutować o kryzysie

jakie są możliwe scenariusze w Polsce i Europie? Te negatywne i pozytywne? Gospodarcze, polityczne, społeczne? Czy Euro wspiera czy osłabia zdolność gospodarki do przezwyciężania kłopotów? Jak w tym wszystkim znajdą się USA pod nowym/starym (clintonowskim) przywództwem? Może postawmy sobie na początek więcej pytań. PS Do Kowalskiego nie mam zaufania, ale temat ciekawy. Bernard
avatar użytkownika Unicorn

6. Chętnie, na razie pobawiłem

Chętnie, na razie pobawiłem się we wróżbitę.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'