Wszystko fajnie złość w narodzie jest tylko małe "ale":

Aby mierzyć drogę przyszłą
Trzeba wiedzieć skąd się wyszło
C. K. Norwid

Tu tkwi nasz problem z wolnością ;) Pzdr

"Tzw. mniejszości rozdają karty gdzie się da, a my co ?"
a my udowadniamy,ze nie jesteśmy wielbłądami ale po co ,skoro i tam nikt nam nie wierzy ...
polska doszczętnie zgłupiała...Polska w tym przypadku z małej litery...bo gdy widać ,kto nami rządzi,to ta część z małej litery ryczy...nieprawda,wszystko w poriadkie...albo sorry taki mamy klimat...ano mamy
WSI sPOkojna
WSI wesoła i zielona...
i na nic tłumaczenia ,ze się właśnie STAŁO,skoro chór idiotów i sprzedawczyków...i urbanoPOdobnych mówi, NIE

jak pokonać tą drugą połowę ,nie wiem i zaczyna mi brakować pomysłów....
Wszak nic sie nie stało....
a że na Sląsku komisja wyborcza "POmyliła się na 130 tysięcy GŁOSów...
to nic się nie stało POlki i POlacy...
NIC ...szajs i kamieni kupa...
bo WSI sPOkojna,WSI wesoła...i izba pełna "gości"zwanych nieraz razwiedką...

pozdr od uciśnionej mniejszości ,czyli tej,która twierdzi,ze wybory zmanipulowane i...demokratycznie przegrane...szkolnictwo też...skoro na piechotę prostych działań nie umieją przeprowadzić "komisarze" liczący GŁOSy

matka narodu...my nie będziemy mówić,że ktoś sfałszował wyniki...dalej rzece pani domu...a ja Krzyczę głośno kłamcy zamknijcie się wreszcie i przestancie kłapać tymi kłapaczkami i drwić mówiąc "wiecej uśmiechu"
szanowny JWP a teraz Twoim zwyczajem "z innej beczki" beczki śmiechu...i prawdy pisanej cyrlicą...smutni panowie w sądzie zeznali ,że do pomieszczeń PKW weszli przez pomieszczenia pREZYDENTA,gdzie podobno od dawna czekali na "gości"
pozdrowienia z głuptakowa,zwanego dumnie Polską...

Piękny cytat i bardzo na czasie.
Ja wiem, Ty wiesz, tylko jakoś dziwnie program się w szkołach zmienia i młodzież mniej się dowie niźli za komuny.
Fałszowali historię, a wielu nauczycieli miało odwagę, a uczniów ciekawość.
Jak na razie, to nie wyszliśmy z Komuny, a raczej siedzimy w jej nowej liberalnej wersji.

Pozdrawiam

Krzyczysz wielką czcionką i słusznie.
Niestety ludzie żyją zgodnie z zasadą "Polacy nic się nie stało".
Trudno samemu walczyć, trzeba zacząć lokalne sojusze tworzyć i przywrócić dobrosąsiedztwo, jak i "banicję" dla tych co im nie leży na sercu Dobro Polski.
Myślą, że jak własną dupę utuczą, to wszystko będzie piękne i wspaniałe.
Dom budujemy od fundamentów, wszelkie eksperymenty kończą się marnie. A fundamentem jest Polska i Wspólnota.

Pozdrawiam

i Terażniejszość....ciekawe ,czy kiedyś w szkołach będą się uczyć o dzisiejszych czasach ?
i jak TO będzie opisane...skoro
"Tzw. mniejszości rozdają karty gdzie się da",
a my co ?
???
pozdr wieczorne...

broń Polskę Boże od takich matek, jeszcze się ludeczkowie przekonają, że przebije Tuska. Wszakże nie z polskiej ziemi ona, a na ruskim gruncie hodowana.

Pozdrawiam

"..Fałszowali historię, a wielu nauczycieli miało odwagę, a uczniów ciekawość.
Jak na razie, to nie wyszliśmy z Komuny, a raczej siedzimy w jej nowej liberalnej wersji.."

Więc co proponujesz? Jakie jest wyjście z tego impasu? Bo pranie po głupich łbach nie ma sensu .../ pamiętaj , że pole boju po bitwie przejmują zawsze szumowiny a my nie możemy do tego dopuścić/ przynajmniej w tej chwili a może spróbować tego wyjścia: http://blogmedia24.pl/node/69745 i szkolić młodzież w praktycznej lekcji siły demokracji. jak myślisz?? Pzdr ;))

Pranie po"pustych łbach" jest pierwszym etapem i ważnym.
Gdyż trzeba wybić z nich całe to "Gówno".
Impas, bardzo wygodne pojęcie, czyli jesteśmy znowu w przysłowiowej dupie.
Pole po boju być może przejmują szumowiny, ale zwycięstwo musi być Nasze.
DEMOKRACJA to największa ułuda, nie jestem za żadnym systemem, bo system zabija wrażliwość. A tej nam najbardziej brakuje.
Czasem ( nie chciałbym tego przeżyć ) trzeba w obronie ( tu miejsce na wartości najważniejsze ) nawet zabić lub co najmniej obronić swoją sadybę.
Młodzież ma wrócić do lasu i nauczyć się gdzie są kierunki świata ( po hubie ) bez komórek i innych detaszek ( vide Lem ).
Młodzież ma iść na strzelnicę sportową, ma uczyć się historii w ilości godzin odpowiedniej i czerpać z Tradycji i Rodziny "Zdrową Wodę". Ma się szykować na Wojnę, a nie chodzić "bez jaj". Metroseksualnie.
Mój tekst nie jest wprost i szukaj odpowiedzi w piśmie runicznym, jakie uprawiam. Tam masz odpowiedzi na Twoje pytania.

Pozdrawiam Serdecznie

P.S. Twój tekst przeczytałem i zgadzam się, choć nie w tzw. "całej rozciągłości".

"..Pranie po"pustych łbach" jest pierwszym etapem i ważnym."

Ale nie pomaga, robię to już z 15 lat i....słychać tylko dudnienie i echo, co świadczy o tym że jest pusto i nic nie dochodzi.

"..Młodzież ma wrócić do lasu i nauczyć się gdzie są kierunki świata ( po hubie ) bez komórek i innych detaszek ( vide Lem )."

Nie daj Bóg! Bez odpowiedniej "podgatowki" Zaraz się rozlezą "kwiata paproci szukać", bo pomyślą że ich na święto "Kupały" powieźli czy inne grzybobranie i stracimy resztki tej , którą już mamy. Szkolić trzeba w warunkach miejskich na strzelnicach, torach przeszkód itp. I historia kraju i narodu, aż do znudzenia żeby im się po nocach śniła wolna i niezależna a Orzeł Biały i Biało - Czerwona przed oczami stały nie telewizor.

A Bóg, honor i ojczyzna mają być najważniejszymi drogowskazami a nie grill, piwo i lewizna.

I demonstrować swoje niezadowolenie obywatelskie a nie okupować gmachy czy studia to droga donikąd, nie mamy takiej siły aby się oprzeć. Pzdr

ale już nie zdzierżyłam i szlak mnie trafił...Morze słow..i nic z nich nie wypływa... ale wracając do Twoich myśli w Niedzielę tłumaczyliśmy naszym Trzem Budrysom ,co to są Koktajle Mołotowa i czym się "TO JE" :)i dlaczego w piwnicy taki zbiór butelek...rzuty do Celu,też były...niby nic ale malutka armia przyboczna dawno już wie jak rozpoznawać kierunki w lesie i mieście :)
serdeczności :)
ps Strzelnica na Wiosnę zaplanowana...bo jesień grypą się objawiła i Młode trochę chorowite były...