Czy zwiedzający Westerplatte zostaną rzetelnie poinformowani o obrońcach półwyspu ?

avatar użytkownika Krzysztof Henryk Dróżdż

 

Czy zwiedzający Westerplatte zostaną rzetelnie poinformowani o obrońcach półwyspu ?

Każdy kto udaje się na Westerplatte w celach edukacyjnych, wcześniej czy później trafi na ruiny budynku koszarowego i wystawione wzdłuż jego południowej elewacji tablice. Uwieczniono na nich (w porządku alfabetycznym) osoby, które brały udział w walkach na półwyspie we wrześniu 1939 roku. Pytanie zasadnicze brzmi: czy dane zamieszczone na tablicach oddają aktualny stan wiedzy na ten temat ?

Z końcem lipca bieżącego roku istniejące dotychczas tablice uzyskały nowy wygląd: poddane zostały piaskowaniu i wprowadzono na nich uzupełnienia i poprawki. Dostawiono też jedną tablicę uwieczniającą pięć dalszych osób (pojawili się na niej m. in. strzelcy Stanisław DAWIDOWSKI i Władysław GLECHA, na których ślad trafił w archiwach autor niniejszego opracowania). Podstawę naukową pod uaktualnienia stanowiło opracowanie dr Jana Szkudlińskiego z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku Mieczysław Kotłowski w piśmie do autora informuje: W kwietniu 2014 r. uruchomione zostało przez tutejszy Zarząd zlecenie na uzupełnienie dat śmierci (...) na tablicach upamiętniających Westerplatczyków oraz na wykonanie nowej tablicy z 5 nazwiskami Westerplatczyków nieujętymi dotychczas na istniejących tablicach (1). Z innego fragmentu listu wynika, że Pismo z Kancelarii Prezydenta Miasta Gdańska nr KP.VII.4040.75.2014.M.M. z dnia 25 marca 2014 r. zostało przesłane do ZDiZ w Gdańsku wraz z załącznikiem - pismem z Muzeum II Wojny Światowej - pismo N-065-17(1)14 z dnia 21.03.2014 r. potwierdzonym za zgodność z oryginałem, zawierającym listę dat zgonu oraz nazwisk Westerplatczyków (2). Wreszcie, z tego, co pisze dr Janusz Marszalec (zastępca dyrektora Muzeum II Wojny Światowej) wynika, że choć pismo przekazane do ZDiZ przez p. dr Jana Szkudlińskiego nie miało charakteru opracowania naukowego to powoływał się on na opublikowane opracowania oraz rozmowy z historykami (...) (3). Czemu przytaczam te wszystkie detale ? Przede wszystkim idea wprowadzenia uzupełnień i poprawek na tablicach wyszła od Muzeum i nie towarzyszyły temu obostrzenia w rodzaju "uzupełniamy tylko brakujące daty śmierci oraz parę innych detali i na tym koniec, reszta jest bez zarzutu". Po drugie, ze słów dr Marszalca wynika, że opracowanie dr Szkudlińskiego nosi znamiona rzetelności i godne jest tego, by na jego podstawie zamieścić na tablicach nowe, zaktualizowane dane. Niestety, okazuje się, że rzeczone opracowanie dr Szkudlińskiego to zwykły bubel - efekt ignorancji lub kompletnego niechlujstwa autora. Przyjrzyjmy się zatem bliżej efektom jego pracy.

Pierwsze, na co zwróciłem uwagę to fakt, że na tablicach nie został uwzględniony drugi żołnierz o personaliach Józef GRUDZIEŃ. Obaj przybyli na Westerplatte wiosną 1939 r. z 4 Pułku Piechoty Legionów w Kielcach. Tymczasem na tablicach dostrzeżemy tylko tego, którego losy znamy aż do śmierci w roku 1981 (s. Marcina) (4). Zwiedzający Westerplatte nie dowie się z tablic, że we wrześniu 1939 r. walczył tutaj Józef Grudzień (s. Andrzeja), ur. również w 1915 r., którego losy po dostaniu się do niewoli pozostają po dziś dzień nieznane (5).

Jednemu z żołnierzy zmienione zostało nazwisko z Aleksander KRUĆKO na KRUCZKO. Nie mnie oceniać, czym konkretnie kierował się autor opracowania dokonując takiej korekty. Dość powiedzieć, że zarówno w leksykonie (6), jak i w przyczynku z roku późniejszego (7), opierając się na dokumentacji pozyskanej z archiwum Polskiego Czerwonego Krzyża zamieściłem nieznane wcześniej nowe dane na temat tego żołnierza (w tym także datę urodzenia - 25 maja 1917 r.). Dziś na tablicy tego nie dostrzeżemy.

Analogiczna sytuacja dotyczy innego żołnierza. Jest nim strzelec Kazimierz GARBACIONEK (ewent. GARBACIANEK lub GORBACIANEK). Bazując na dokumentacji z archiwum PCK dowiodłem, że w rzeczywistości nie zginął podczas walk na Westerplatte - jak próbowano domniemywać - a dostał się do niewoli (w stalagu, tak jak Krućko i Grudzień został zaewidencjonowany pośród innych Westerplatczyków), chociaż jego późniejsze losy pozostają do dziś nieznane. W literaturze przedmiotu jako pierwszy zamieściłem dane na jego temat, w tym również dokładną datę urodzenia: 6 stycznia 1916 r. (8) Informacji tej na tablicy nie zamieszczono.

Podobnie rzecz się ma ze strzelcem ŁAWRYNOWICZEM. Nieznane wcześniej dane na jego temat uzyskałem dzięki pomocy Krajowego Biura Informacji i Poszukiwań PCK w Warszawie, po czym zamieściłem je w swoich publikacjach (9). Czemu więc na tablicach nie wniesiono poprawek ? Być może wszystko rozbija się o imię: Aleksander czy Adam ? Pierwsze z nich pojawia się w dokumentach archiwalnych tylko raz: w rozkazie majora Sucharskiego, gdzie nowo przybyli żołnierze zostali wymienieni z imienia i nazwiska (10). Bardzo łatwo jednak zauważyć, iż nie musi to niczego dowodzić - za najlepszy przykład niech posłuży strzelec Alfons Bartulewicz. W rozmowie ze Stanisławą Górnikiewicz sprostował, że imię przypisane mu w rozkazie z czerwca 1939 r. (Aleksander) (11) nie jest zgodne z prawdą. To samo powiedział on o strzelcu Ławrynowiczu, prostując jego imię na ,Adam' (12) (także w odniesieniu do ich wspólnego pobytu w niewoli) (13).  Chciałbym zwrócić uwagę na jeszcze jedną bardzo ważną rzecz: Bartulewicz z całą pewnością wiedział, co mówi, skoro obaj trzymali się razem do tego stopnia, że w ewidencji Stalagu I A obaj figurują jeden obok drugiego (pośród innych Westerplatczyków) jako Adam Ławrynowicz i Alfons Bartulewicz (14). Uzupełnijmy zatem to, czego nie uwzględnił dr Jan Szkudliński: Adam Ławrynowicz urodził się 18 maja 1915 r (15).

Dowodem zupełnego braku znajomości tematu ze strony dr Szkudlińskiego jest pozostawienie błędnych dat rocznych tak urodzenia, jak i śmierci przy osobie plutonowego Jana NASKRĘTA. Cały czas na tablicy widnieją koszmarne ,1914' i ,1980', gdy tymczasem nie ulega żadnej wątpliwości, że zamiast nich oglądać powinniśmy odpowiednio ,1904' i ,1993' (16). Przynajmniej dwie inne daty śmierci Westerplatczyków także nie są zgodne z prawdą: Antoni OZOROWSKI nie zmarł w roku 1986, a w 1987 (17), z kolei w przypadku Antoniego WRZASZCZA zwiedzający winien ujrzeć nie rok 1999, a 1996 (18).

Dr Jan Szkudliński bezkrytycznie opiera się na suchych danych dotyczących dat urodzenia (bez konkretnego poparcia źródłowego), jakie przytacza Stanisława Górnikiewicz-Kurowska. Problem ten dotyczy przynajmniej dwóch osób: Karola SZWEDOWSKIEGO i Franciszka KONKELA. Według niej pierwszy urodził się w roku 1889 (brak dokładnej daty) (19) - dokumentacja archiwalna Muzeum Obozu Stutthof dowodzi jednak, że Karl Schwedowski, więzień o numerze 5741 urodził się 13 października 1878 roku (20) W przypadku Franciszka Konkela dowiadujemy się od Górnikiewicz-Kurowskiej, że miał on urodzić się w lipcu 1917 r. (21). Zupełnie co innego podaje wypis z kartoteki jenieckiej Stalagu I A, do którego dotarłem w trakcie prowadzonych badań: jeniec nr 1892 Franz Kunkel (wzięty do niewoli na Westerplatte strzelec 2 kompanii 2 Batalionu Morskiego) urodził się 22 września 1915 r. (zmarł w obozie 24 lutego 1940 r.) (22)

Dowodem całkowitego dyletanctwa jest pozostawienie przez dr Szkudlińskiego bez zmian licznych błędów w przypisanych większości osób stopniach wojskowych. Można się takowych doliczyć aż 17 (słownie: siedemnaście) ! I nie chodzi tu o ewentualne rozbieżności w nazewnictwie (np. starszy legionista czy starszy strzelec). Co dokładnie umknęło Szkudlińskiemu ?

Z tablicy I: Michał BLUKIS nie był w stopniu plutonowego, a sierżanta (23), Franciszek CICHOWSKI zaś awansował z dniem 1 stycznia 1939 r. do stopnia starszego strzelca (trzymając się nazewnictwa użytego na tablicach) (24). Z tablicy II: Franciszek DOMINIAK nie był we wrześniu 1939 r. w stopniu strzelca, a starszego strzelca (25), z kolei Ignacy DUDZIC nie był kapralem, a starszym strzelcem (26). Z tablicy III: Michał GAWLICKI był w rzeczywistości nie plutonowym, a sierżantem (27). Z tablicy IV i V: Zdzisław KAŁUSKI (28) i Stanisław Józef MACA (29) nie byli kapralami, a żołnierzami w stopniu starszego strzelca.  Z tablicy VI: Władysław OKRASZEWSKI był w stopniu o jeden wyższym od strzelca (30). Z tablicy VIII: jak można tłumaczyć, że nawet ostatni z żyjących Westerplatczyków, kapral Ignacy SKOWRON (zmarł w 2012 r.) pozostawiony został jako starszy strzelec (31) ? Z tablicy IX: Bronisław WILBIK miał stopień starszego strzelca (nie strzelca) (32), Wojciech WŁODARSKI nie był starszym strzelcem, a kapralem (33), Franciszek WOLAS nie był kapralem, a starszym strzelcem (34), wreszcie Mieczysław WRÓBEL nie miał stopnia kaprala, a plutonowego rezerwy artylerii (35). Z tablicy X: kolejne cztery błędy. Antoni WRZASZCZ był w stopniu starszego strzelca (nie kaprala) (36), natomiast Stanisław ZAJĄC (37), Jan ZDEB (38) i Stanisław ZWIERZCHOWSKI (39) byli kapralami (na tablicy błędnie: starszy strzelec).

Z ubolewaniem należy stwierdzić, iż dr Jan Szkudliński nie tyle nie podołał zadaniu, ile jego brak podstaw znajomości tematu jako autora opracowania uwłacza pamięci bohaterskich obrońców Westerplatte. Warto, żeby każdy spragniony wiedzy odwiedzający teren półwyspu miał tę świadomość, że w wielu kwestiach tablice znajdujące się przy koszarach nie poszerzą, niestety, jego wiedzy, a co najwyżej będą go dezinformować. Wypada mieć nadzieję, że stan ten jak najszybciej ulegnie zmianie. 

 

Krzysztof Henryk Dróżdż - magister historii, absolwent Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie (kierunek: archeologia chrześcijańska), badacz dziejów Westerplatte, autor m. in. pracy "Westerplatte. Leksykon biograficzny" (Warszawa 2012).

 

 

1. Korespondencja Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku do autora, 4 czerwca 2014 r.

2.  Tamże.

3. Korespondencja J. Marszalca do autora, lipiec 2014 r. (data stempla pocztowego: 3 lipca 2014 r.)

4. S. Górnikiewicz-Kurowska, Westerplatczycy. Losy Obrońców Wojskowej Składnicy Tranzytowej, Gdańsk 1999, wyd. 1, s. 96-97.

5. K. H. Dróżdż, Westerplatte. Leksykon biograficzny, Warszawa 2012, s. 157-158.

6. Tamże, s. 226.

7. K. H. Dróżdż, Przyczynek do badań nad stanem liczbowym załogi Wojskowej Składnicy Tranzytowej na Westerplatte we wrześniu 1939 roku, "Przegląd Historyczno-Wojskowy" nr 2/2013, s. 198.

8. K. H. Dróżdż, Westerplatte..., tamże, s. 138; K. H. Dróżdż, Przyczynek..., tamże.

9. K. H. Dróżdż, Westerplatte..., tamże, s. 245-246, 483 (ryc. 13); K. H. Dróżdż, Przyczynek..., tamże.

10. Rozkaz Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 10 czerwca 1939 r., Archiwum Państwowe w Gdańsku (dalej: APG), sygn. 259/1068.

11. Tamże.

12. S. Górnikiewicz, Lwy z Westerplatte, Gdańsk 1988, wyd. 2, s. 189.

13. Tamże, s. 191.

14. Krajowe Biuro Informacji i Poszukiwań PCK w Warszawie, sygn. 23002.

15. Jedynym bodaj uzupełnieniem w datach urodzeń (nota bene, poczynionym w oparciu o wyniki moich badań) jest rok 1917 przy osobie strzelca Antoniego Swirkowicza (nazwisko poprawione z formy ,Skwirkowicz'), zob. K. H. Dróżdż, Westerplatte..., s. 409-410; K. H. Dróżdż, Przyczynek..., tamże.

16. S. Górnikiewicz-Kurowska, Westerplatczycy..., s. 142.

17. Tamże, s. 151-152; K. H. Dróżdż, Westerplatte..., s. 289-290.

18. K. H. Dróżdż, Westerplatte..., s. 442.

19. S. Górnikiewicz-Kurowska, Westerplatczycy..., s. 195.

20. Korespondencja B. Tatarkowskiej (Muzeum Obozu Stutthof) do autora, 5 października 2011 r.

21. S. Górnikiewicz-Kurowska, Westerplatczycy...,s. 113.

22. K. H. Dróżdż, Westerplatte..., s. 211.

23. Zob. np. L. Pająk, Lista załogi Westerplatte, Kielce 1960/61, kopia w zbiorach autora, s. 23.

24. Rozkaz Nr 67 Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 24 grudnia 1938 r., APG, sygn. 259/1068; Rozkaz dzienny nr 241 z 31 sierpnia 1939 r., w: R. Witkowski, Westerplatte. Historia i dzień dzisiejszy, Gdańsk 1977, s. 59, ryc. 41.

25. Rozkaz Nr 67..., j.w.; L. Pająk, Lista..., s. 137.

26. Wykreślony z listy awansowanych na kaprala w: Rozkaz Nr 29 Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 14 sierpnia 1939 r., APG, sygn. 259/1068; R. Witkowski, tamże.

27. Zob. np. L. Pająk, Lista..., s. 27.

28. Rozkaz Nr 67..., j.w.; L. Pająk, Lista..., s. 141.

29. Rozkaz Nr 67..., j.w.

30. Rozkaz Nr 27 Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 31 lipca 1939 r., APG, sygn. 259/1068.

31. Awans do stopnia kaprala z dniem 21 maja 1939 r. - Rozkaz Nr 20 Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 20 maja 1939 r., APG, sygn. 259/1068; R. Witkowski, tamże.

32. Awans do stopnia starszego strzelca z dniem 21 sierpnia 1939 r. - Rozkaz Nr 29..., j.w.

33. Awans do stopnia kaprala z dniem 21 maja 1939 r. - Rozkaz Nr 20..., j.w.; R. Witkowski, tamże.

34. Awans do stopnia starszego strzelca z dniem 1 stycznia 1939 r. - Rozkaz Nr 67..., j.w.; R. Witkowski, tamże.

35. Zob. np. L. Pająk, Lista..., s. 45.

36. Awans do stopnia starszego strzelca z dniem 21 maja 1939 r. - Rozkaz Nr 20..., j.w.; R. Witkowski, tamże.

37. Awans do stopnia kaprala z dniem 21 maja 1939 r. - Rozkaz Nr 20..., j.w.; F. Dąbrowski, Wspomnienia z Obrony Westerplatte, Gdańsk 1957, s. 141; L. Pająk, Lista..., s. 119.

38. Awans do stopnia kaprala z dniem 1 lipca 1939 r. - Rozkaz Nr 23 Komendanta Wojskowej Składnicy Tranzytowej Westerplatte, 23 czerwca 1939 r., APG, sygn. 259/1068; R. Witkowski, tamże.

39. Awans do stopnia kaprala z dniem 21 maja 1939 r. - Rozkaz Nr 20..., j.w.; L. Pająk, Lista..., s. 125.

 

 

Etykietowanie:

7 komentarzy

avatar użytkownika kazef

1. @Szanowny Panie

Obydwie Pańskie publikacje (z "Przeglądu Historyczno-Wojskowego" i z "Kultury i Biznesu"), w których ujawnił Pan nowe nazwiska westerplatczyków znam i napisałem o tym z podaniem źródła w publikacji, która pojawi się na rynku może pod koniec roku.
Pozdrawiam

avatar użytkownika Krzysztof Henryk Dróżdż

2. Czy może Pan nieco przybliżyć

Czy może Pan nieco przybliżyć tematykę publikacji, o której Pan pisze i podać namiar na nią ?
Pozdrawiam
K. H. D.

avatar użytkownika Maryla

3. Szanowny Panie

zanim odpowie @kazef, podam Panu link do Jego bloga

"Kiedy się wypełniły dni..." - pytanie o sens pewnej metafory w wierszu K.I. Gałczyńskiego

Recenzje moich książek w miesięczniku "Nasze Morze"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

4. Pan K. H. D.

Szanowny Panie,

To kolejny przykład polskiego piekła.
Na procesie w Norymberdze, Francuzi, którzy kolaborowali z Niemcami, byli sędziami we własnej sprawie.
Potrafili wyliczyć do jednej butelki wina, które wypili Niemcy w towarzystwie francuskich panienek i wyliczyć ile gomułek sera zjedli "zdobywając" opuszczona przez Francuzów Linię Maginota.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika kazef

5. @Krzysztof Henryk Dróżdż

Szanowny Panie,
wszystko w swoim czasie.
O tematyce pracy może, póki co, powiedzieć nieco jej tytuł:
http://ipn.gov.pl/aktualnosci/2014/centrala/laureaci-konkursu-im.-wladys...

Co do meritum Pańskiego wpisu. Rzecz jest ewidentna. I co do krzywdy, jaka Pana spotkała (pominięcie Pana roli w wypowiedziach dla mediów), i co do licznych błędów na westerplackich tablicach. Jedno i drugie powinno zostać naprawione. Proszę poinformować, czy tak się stanie.

avatar użytkownika Obibok na własny koszt

6. Na posiadanym przeze mnie wykzaie obrońców Westerplatte

z roku 1974 za jedyne 5 złotych PRL nie ma tyle błędów co do stopni wojskowych, tak jak jest w opasłych pracach pseudonaukowych.

Wykaz sprzedawany w ramach cegiełek na utrzymanie Wartowni Nr 1 jest więc więcej wart niż opasła księga.

Na posiadanym wykazie z roku 1974 posiadam dwa własnoręcznie skreślone autografu obrońców Westerplatte:

- śp. Bernarda Rygielskiego, mat - dowódcy Placówki "FORT";

- śp. Franciszka Bartoszaka, mat - obrońcy Placówki "ŁAZIENKI".

Wykaz zamieszczam według przypadkowej kolejności jaka jest w moim albumie, do którego link zamieszczam niżej.











Na oryginalnych skanach dostępnych pod linkiem niżej można pobrać pliki ze skanami w oryginalnej jakości, które są czytelnej.
https://plus.google.com/photos/108910137865025242278/albums/604253468895...

Pozdrawiam.
Obibok na własny koszt

Kiedyś "Mieszko II"

avatar użytkownika Krzysztof Henryk Dróżdż

7. Z odpowiedzi Muzeum II W. Św. na list otwarty z 30.05.2014

Odnośnie do pominięcia mojej osoby ustosunkował się już dr Janusz Marszalec w liście do mnie z początku lipca br. Co w nim między innymi wyczytałem ?

"Muzeum nie było autorem notatki pasowej PAP, którą Pan cytował w liście otwartym. Nie odpowiadamy więc za jej treść. Udzielając informacji dziennikarce PAP nigdy nie twierdziłem, że Muzeum sporządziło informacje dla ZDiZ na podstawie własnych poszukiwań i badań naukowych. Odpowiadając na proste pytania telefoniczne dotyczące istoty zmian dokonanych na tablicach, nie widziałem potrzeby cytowania licznych wykorzystanych przez p. dr. J. Szkudlińskiego źródeł".

Co tu komentować? Najdelikatniej mówiąc, przez dr Marszalca przemawia zła wola. Można odnieść wrażenie, iż nie przeczytał dokładnie treści listu otwartego, ale osobiście go o to nie posądzam. Po prostu towarzystwo nie może znieść faktu, że ktoś dokonał znaczących odkryć i dlatego zrównuje "brak potrzeby cytowania licznych (...) źródeł" z przemilczaniem faktu odkrycia nowych nazwisk Westerplatczyków. Dla dr Marszalca "liczne źródła" i ważne nowe odkrycia to jeden i ten sam ciężar gatunkowy i mówić o tym głośno nie ma potrzeby. Zawiść to czy może jeszcze coś gorszego ?
Za pozytyw poczytuję sobie jedynie, że udało mi się w końcu dowiedzieć, kto (przynajmniej w tym konkretnym przypadku) był odpowiedzialny za kontakty Muzeum z mediami. I wszystko stało się jasne.