Na Litwie rok 2014 ogłoszony został rokiem Bitwy pod Orszą, pierwszą wielką bitwą polsko- litewskiej husarii.
500 lat temu polskie i litewskie rycerstwo w bitwie pod Orszą pokonało prawie dwukrotnie większą armię moskiewską. Była to największa bitwa tamtych czasów, zarazem uznawana za ostatnią bitwę polskiego średniowiecza i pierwsza z licznym udziałem wczesnej husarii.
W Parku Szymańskiego na warszawskiej Woli zorganizowano piknik rycersko – historyczny. Dziś o godz. 11:30 rozpocznie się pokaz łuczników konnych, godzinę później odbędzie się „Orsza 500 lat” (inscenizacja bitwy pod Orszą).
Zaplanowano także inne atrakcje jak np.: muzeum Tatarów polskich i łucznictwa w jurcie tatarskiej, obozowisko, gra terenowa „bitwa łuczników”, pokazy rycerskie, kramy z jadłem, rękodziełem, pamiątkami, książkami historycznymi i muzyką.
Wczoraj odbył się Międzynarodowy Turniej Łuczników Konnych z udziałem światowej czołówki, w tym obecnego Mistrza Świata z Iranu oraz utytułowanych zawodników z Turcji. Zaprezentowano także inscenizację bitwy pod Połonką, w której będzie można zobaczyć dojrzałą formę husarii.
http://www.orsza500lat.pl/
Bitwa pod Orszą - obraz
"Bitwa pod Orszą 1514"
W 1512 roku wybuchła kolejna wojna Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony Polskiej z Moskwą. Związana była ona z polityką „zbierania ziem ruskich” Wasyla III.
W latach 1512-1513 Moskwa podjęła próby zdobycia Smoleńska, miasta-klucza tzw. „Bramy Smoleńskiej”, niezwykle ważnego strategicznie obszaru, który dawał jego posiadaczowi kontrolę nad w zasadzie jedyną dogodną drogą na Moskwę
Film z pola bitwy pod Orszą
Husaria orszańska
miejsce bitwy
Witamy!
Orsza500lat.pl to oficjalna strona organizatora i obchodów 500 rocznicy bitwy pod Orszą - "Orsza 500 lat", w dniach 27-29 czerwca 2014 w Warszawie. Bitwa pod Orszą (1514) - ostatnia bitwa polskiego średniowiecza, pierwsza wielka bitwa polsko- litewskiej husarii.
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. 200 husarzy przeciw Moskwie
27 czerwca 1581 roku, niespełna 200 husarzy z roty Marcina Kazanowskiego, przez 7 godzin broniło Mohylewa przed 30-tysięcznym wojskiem rosyjskim. Broniło nie na murach, ale walcząc w otwartym polu! Gdy z pomocą przybyło im około 300 kawalerzystów lekkiej jazdy, przegoniono nieprzyjaciela spod tego miasta.
Uderzenie wyprzedzające
Rok 1581 wsławił się kolejną, trzecią już wyprawą wojsk Stefana Batorego przeciwko Wielkiemu Księstwu Moskiewskiemu. Dwie poprzednie zakończyły się pełnym sukcesem. Odzyskano litewski Połock i zdobyto rosyjskie Wielkie Łuki. Trzecią wyprawę skierowano przeciwko Pskowowi. Zanim jednak pod koniec sierpnia armie Rzeczypospolitej stanęły pod tym rosyjskim miastem, w czerwcu wojsko nieprzyjaciela wkroczyło na Litwę. Jego liczebność szacowano rozmaicie. Niektórzy pisali aż o 40-45 000 „Moskwy i Tatarów”, ale bardziej wiarygodna liczba to 30 000. Taką podał Markowski, porucznik roty husarskiej Marcina Kazanowskiego, czyli dowódca polski, który walczył z tą armią u wrót Mohylewa.
Armia najeźdźcy, choć była bardzo liczna, to jednak nie prezentowała sobą zbyt wysokiej jakości. Składała się niemal wyłącznie z kawalerii tatarskiej, kozackiej i moskiewskiej. „Lud nikczemy, błahy” - tak o tej armii pisał ksiądz Jan Piotrowski, którego „Dziennik wyprawy Stefana Batorego na Psków” zawiera relację Markowskiego opisującą te wydarzenia.
Wojska te znakomicie nadawały się do plądrowania bezbronnych wsi i przedmieść. Jednak, mimo posiadania (kilku?) dział, nie były one przygotowane do długotrwałego oblegania dobrze umocnionych i zacięcie bronionych zamków czy miast, choć mogły i próbowały brać je z zaskoczenia, licząc na słabe morale obrońców. W otwartym polu, dzięki swej liczebności, stanowiły poważne zagrożenie dla Litwinów i Polaków, gdyż ci nie mieli wówczas w rejonie objętym najazdem (pas od Dąbrowna / Dubrowna, poprzez Orszę, Kopyś, Szkłów, do linii Mohylew, Radoml, Mścisław) zbyt licznych sił, a te, które tam się znajdowały (około 1000 koni), były rozproszone.
W liście Strawińskiego do króla polskiego, pisanym w Mohylewie, znajduje się spis dowódców wojsk najeźdźcy. Byli to:
„wojewodowie starsi: Michaiło Piotrowicz Kaiterów, drugi Andrei Iwanowicz Chworostenin, trzeci Izmaiłów, czwarty Roman Dmitrowicz Buturlin, piąty kniaź Michaiło Wasilewicz Nozdrowati, szósty kniaź Iwan Michaiłowicz Wołchowski, siódmy kniaź Marculey Sczerbati, ósmy Iwan Michaiłowicz Baturkin, dziewiąty Feder Fustow, dziesiąty Michaiło Hliebów Sałtikow, jedenasty kniaź Iwan Boratinskij, dwunasty w stróżowym pułku tatarzyn kniaź Iwan Kulanczuk Czermikoy tatarzyn, trzynasty Wołodimir Holowicz, czternasty Wasiley Ianów, wojewoda kozaków dońskich, piętnasty Iermak Czimofieiewicz, ataman kozacki”
Po czym Strawiński określa skład tych wojsk:
„z którymi było ludu Tatarów, to jest temnikowskich, kadomskich, kasimowskich, woiemaskich, swiaskich i czobosarskich, także i Moskwy [Rosjan] 45 000, strzelców z Donu i moskiewskich 1000 na koniach”.
Wojska te 25 czerwca przekroczyły Dniepr, by 27 czerwca stanąć pod Mohylewem.
Bitwa...
We wtorek 27 czerwca, armia rosyjska uderzyła na przedmieścia Mohylewa. Spaliła je, po czym, jak królowi donosił Strawiński:
„do ostrogu miejskiego usiłowali [podejść], chcąc ostróg wypalić, czegośmy za pomocą Bożą strzelbą z zamku i z ostroga, także mając strzelców z rusznicami między opłotkami i w domach wycieczkami bronili i im nie dopuszczali; jakoż za pomocą Bożą a za szczęściem Waszej Królewskiej Mości, w tym przedmieściu wyżej mianowanym spaliwszy kilkaset domów, w ludziach żadnej szkody nie uczynili i zgoła na ten czas nikogo od nas nie pojmali, jeno dwu postrzelili, a wielki szwank i upadek w ludziach swych od strzelby tak w zamku, jako z ostroga miejskiego wzięli”.
Dzielna postawa mieszczan nie wystarczyłaby jednak, gdyby w sukurs nie przyszła im najpierw husaria (rota Marcina Kazanowskiego, licząca sobie etatowo 200 koni), a 7 godzin po niej, jazda lekka (rota petyhorska Temruka Szymkowicza, licząca sobie etatowo 164 konie oraz rota kozacka Krzysztofa Radziwiłła pod Halibekiem, licząca sobie etatowo 150 koni).
Szczegóły starć kawalerii znamy dzięki relacji szlachcica Hołowczyńskiego, który ze spalonego Hołowczyna, 30 czerwca 1581 roku donosił królowi:
„Waszej Królewskiej Mości Mohylewa i przedmieścia mohylewskie kilkaset domów popalili, jakoż wielkością ludzi mało się do miasta i do zamku mohylewskiego nie wcisnęli, jednoż za pomocą Bożą lud Waszej Królewskiej Mości żołnierski, roty Jm pana Trockiego [Krzysztofa Radziwiłła], p. Kazanowskiego i p. Temrukowa, którzy się na ten czas byli zebrali, odparli ich i bronili zamku i miasta, i bitwę z nimi mieli”.
Opis Hołowczyńskiego uzupełnił ksiądz Jan Piotrowski, który pod datą 11 lipca 1581 roku notował:
„Dziś tam stąd przyjechał Markowski, porucznik roty Kazanowskiego; to przyniósł, że 27 czerwca Moskwy pod Mohylów, jako on powiada, przyszło i z Tatary około 30 000, snadź lud nikczemny, błahy, aby byli Mohylów wybrali, a rota Kazanowskiego sama bez rotmistrza, osłyszawszy się o nich, przedtem przyszła tam jedno 200 koni; uganiali się z nimi tego dnia nasi całych 7 godzin, tak, że do miasta przystąpić nie dopuścili im. Przybyła im potem Temrukowa rota [z pomocą]. Moskwa, nadziewając się wiele ludzi, jęli uchodzić i dojechawszy Dniepru, przeprawowali się [na drugi brzeg]. Nasi na onej przeprawie gromili je i na onę stronę przegnali, kilku więźniów porwawszy, których tu ten Markowski – jest on od naszej Kruszwicy – królowi przywiódł. Szkodę tam wielką ta rota [Kazanowskiego] w koniach wzięła: Moskwa wszystko w nie z łuków i z rusznic strzelała. Rannych też towarzyszów i pacholików dosyć; zabitego z łaski Bożej [w tej rocie] żadnego.”
Choć wśród husarzy roty Kazanowskiego nie zginął nikt, to jednak w rocie kozackiej Krzysztofa Radziwiłła, w której porucznikiem był Halibek:
„inszych ubito, a trzech towarzyszy żywych pojmali: Gulskiego, Żbikowskiego i Kurojeda”.
i po bitwie
Mohylew ocalał. Wycofujące się wojska rosyjskie pomaszerowały na Orszę, paląc po drodze niektóre, choć niezbyt liczne włości. Panikujący Litwini wyolbrzymili swoje straty do 2000 spalonych wsi, ale w rzeczywistości straty te nie były aż tak wielkie. „Szkody we wsiach nie masz tam [wokół Mohylewa] żadnej, jako ono mówiono” pisał ksiądz Piotrowski powołując się na porucznika Markowskiego. Dodawał: „Litwa to wszystko nowiny sieje”. Tymczasem „Dubrowno tylko w strachu, pana mińskiego [Jana Hlebowicza], było; spalili mu tam coś wsi, także i Hołowczyńskiemu, który pisał do króla skarżąc się.”
30-tysięczna armia rosyjska ostatecznie wycofała się z Litwy, po czym... ponad 200-tysięczna armia Rzeczypospolitej wkroczyła do Wielkiego Księstwa Moskiewskiego i ruszyła na Psków!
Dr Radosław Sikora
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,rzeczpospolita?zobacz%2F200-husa...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Dziś obchodzimy 445 rocznicę podpisania w Lublinie Unii Rzeczypospolitej Szlacheckiej z Wielkim Księstwem Litewskim w wyniku czego powstało największe i najbogatsze państwo w Europie
*
Można powiększyć
Jan Matejko, Unia Lubelska. Obok; godło RON
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Szanowny Panie Michale
Rzeczypospolita Obojga Narodów - największe i najbogatsze państwo w Europie, dzisiaj tylko wspomnienie świetności w obliczu nędzy wśród "najlepszych przyjaciół" w UE.
Pozdrawiam serdecznie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. polskie i białoruskie władze oficjalnie nie obchodzą
Uczczono 500-lecie bitwy pod Orszą
Mszą Świętą i
koncertem uczczono w Grodnie 500. rocznicę bitwy pod Orszą, w której
polsko-litewskie wojska rozgromiły siły moskiewskie. Uroczystości w
katedrze pod wezwaniem św. Franciszka Ksawerego zorganizowały konsulaty
Polski i Litwy.
Obchody z udziałem przedstawicieli konsulatów
generalnych Polski i Litwy w Grodnie rozpoczęły się od wejścia do
kościoła orszaku duchownych, na którego czele kroczyli członkowie
grodzieńskiego bractwa rycerskiego. Specjalnie na uroczystość do Grodna
przyjechał biskup pomocniczy diecezji pińskiej ks. bp. Kazimierz
Wielikosielec, który koncelebrował Eucharystię.
Mszę św. w wypełnionej wiernymi katedrze
odprawiono w języku łacińskim. – Chcieliśmy nawiązać do przeszłości i
wobec tego mszę odprawiono w języku, który wówczas obowiązywał w
Kościele katolickim – powiedział konsul generalny RP w Grodnie Andrzej
Chodkiewicz.
W koncercie wzięły udział orkiestra
dęta, a także chóry polskie z Grodna – Sursum Corda i Głos znad Niemna,
litewski Riepos z Wilna oraz białoruski Unia z Mińska, które wykonały
m.in. pieśni z wieku XVI i XVII. Przedstawiciele bractwa rycerskiego
przez cały czas trwania uroczystości pełnili honorową wartę przed
ołtarzem św. Kazimierza.
Dzisiejsza uroczystość nie kończy
obchodów 500-lecia bitwy z udziałem konsulatu RP. Jeszcze we wrześniu
planowana jest prezentacja specjalnego numeru polskiego miesięcznika
“Mówią Wieki” w języku białoruskim, poświęconego w całości bitwie pod
Orszą.
- Powinniśmy krok po kroku wzbudzać
zainteresowanie tą tematyką, bo ani w szkole, ani na uniwersytetach (na
Białorusi) nikt nie przekazuje zgodnej z prawdą wizji historii –
zaznaczył Pawieł Mażejka, grodzieński historyk. – Panuje u nas sowiecka
historia – dodał.
8 września 1514 roku pod Orszą (na
wschodzie Białorusi w obecnym obwodzie witebskim) wojska
polsko-litewskie pod dowództwem hetmana wielkiego litewskiego
Konstantego Ostrogskiego pokonały znacznie liczniejsze siły moskiewskie.
Rocznica bitwy pod Orszą nie była świętowana oficjalnie przez władze białoruskie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Galeria - Orsza- miejsce
Zdjęcie z obrazem wykonano na parafii w Orszy.
Zdjęcia pozostałe przedstawiają miejsce bitwy pod Orszą.
Dniepr- wysoki brzeg, to ten z którego zeszły wojska polskie i litewskie,
po czym przeprawiły się przez rzekę, na stronę, po której znajdowały się wojska moskiewskie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl