STOP medialnym atakom na Kościół katolicki i katolików w Polsce
Rozpoczynamy pierwszą akcję!
Choć docelowo zamierzamy protestować przeciwko mediom atakującym nasze wartości, nie możemy przejść obojętnie obok jednego z największych bluźnierstw naszych czasów dokonanych na najważniejszym symbolu chrześcijaństwa – Krzyżu. W Warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski odbywa się wystawa „BRITISH BRITISH POLISH POLISH: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś”,…
[..] Nasze zadanie polega na wysłaniu co najmniej dwóch maili pod podane poniżej adresy mailowe, w którym każdy z nas wyrazi swój sprzeciw wobec obrażania naszych uczuć religijnych. Jest nas obecnie prawie 1000 osób! Jeśli jeszcze dziś wyślemy maile, każdy adresat otrzyma co najmniej 2 tysiące maili i tym sposobem skutecznie zwrócimy uwagę na ważne dla nas wartości. Maile o dowolnej treści wyrażającej nasz sprzeciw (poniżej wklejamy tekst przykładowego maila) prosimy wysyłać pod następujące adresy:
csw@csw.art.pl – mail do sekretariatu Dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski,
minister@mkidn.gov.pl – mail do Ministra Kultury Bogdana Zdrojewskiego;
obronawiary@gmail.com – kopia maila do nas, dzięki któremu będziemy mogli poinformować Was, ile maili zostało wysłanych oraz jaka jest skuteczność naszej akcji.
Przykładowy tekst maila:
„Wyrażam swój sprzeciw wobec użycia w ramach wystawy „BRITISH BRITISH POLISH POLISH: Sztuka krańców Europy, długie lata 90. i dziś” filmu Jacka Markiewicza „Adoracja” („Adoracja Chrystusa”), który narusza moje uczucia religijne i w moim przekonaniu jest formą profanacji najważniejszego dla mnie znaku wiary jakim jest Krzyż. Żądam usunięcia tego filmu z wystawy.”
Nie czekaj – zaprotestuj – udostępnij – przyłącz się do nas!
WIĘCEJ INFORMACJI:
http://www.prawy.pl/73-
- Zaloguj się, by odpowiadać
19 komentarzy
1. Kolejny "artysta" profanuje
Kolejny "artysta" profanuje krzyż
Wojciech Teister
Nagi
mężczyzna ociera się o figurę Ukrzyżowanego Jezusa - to propozycja
Centrum Sztuki Współczesnej. Albo raczej Centrum Seksualnych Wynaturzeń
w Warszawie. Czas zaprotestować.
(..)
Niech ma swoją chwilę sławy, jeśli tak bardzo jej pragnie. Sława mija
pędko. Bardziej w tym momencie zastanawia mnie skąd Centrum Sztuki
Współczesnej bierze pieniądze na finansowanie tego typu ekshibicji...
przepraszam, ekspozycji. A są to pieniądze publiczne, gdyż organizatorem
CSW jest minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa
narodowego.
W takim wypadku nie ma specjalnie sensu zawracanie sobie głowy autorem
bluźnierczego pornosa, ale warto wziąć się do roboty i napisać choćby
krótki list protestatycjny lub e-mail prosto do Ministerstwa
Kultury. Warto napisać, bo na dzień dzisiejszy jesteśmy obrażani i to za
pieniądze z naszych podatków. Dla ułatwienia adresy zamieszczam tutaj:
minister@mkidn.gov.pl
lub gdyby ktoś wybrał drogę klasycznego listu:
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
ul. Krakowskie Przedmieście 15/17
00-071 Warszawa
W liście warto zaznaczyć jedną kluczową informację: stanowczy protest
przeciw finansowaniu przez Ministerstwo instytucji, która w zwyczajnie
obrzydliwy sposób obraża uczucia religijne tak wielu Polaków, a co za
tym idzie pociągnięcie przez ministerstwo do odpowiedzialności dyrektora
CSW, pana Fabio Cavallucci. Treść nie musi być skomplikowana. Może
brzmieć np tak:
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bogdan Zdrojewski
Szanowny Panie Ministrze! Wyrażam głęboki sprzeciw wobec promowania
przez MKiDN instytucji Centrum Sztuki Współczesnej, która - choć jest
finansowana również z publicznych pieniędzy - organizuje wystawy będące
przykładem skrajnego braku szacunku dla przekonań i wiary znacznej
części Polaków. Prezentacja filmu pana Jacka Markiewicza, na którym
twórca świadomie chce znieważyć chrześcijaństwo poprzez odgrywanie
czynności seksualnych z figurą ukrzyżowanego Chrystusa jest wyrazem
pogardy z jaką twórca i organizatorzy wystawy odnoszą się do żyjących w
Polsce chrześcijan różnych wyznań. W związku z tym żądam jednoznacznej
reakcji Ministra w tej sprawie, włącznie z odwołaniem dyrektora
placówki, pana Fabio Cavallucciego.
podpis
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
To po prostu bydło.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. + Święty Boże...
Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem...
Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem...
Święty Boże, Święty mocny, Święty nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad całym światem...
ZOBACZ => DLACZEGO PAD zawetował Nowelizację ustawy Prawo oświatowe?! <=
4. Powtórzę raz jeszcze
Boże, prosimy Cię. Zmiłuj się nad nami i nad całym światem...
5. Dzisiaj w Warszawie
o godzinie 16. 30 przed Centrum Sztuki Współczesnej ul Jazdów 2 realizowany będzie program TV TRWAM "Po stronie prawdy"...
Jest to okazja do wspólnej akcji protestacyjnej przeciw filmowi który jest chamską, ohydną, podłą i bluźnierczą prowokacją człowieka, który nazywa się J.Markiewicz...
Mam nadzieję, że na parking pod to centrum ohydy nazywanej przez NICH "sztuką"
wybiorą się w ramach prostestu przeciw ohydzie i podłości, a w obronie dobra i piękna setki, a może tysiące Warszawian...
Niech odejdzie zło i powróci Dobro...
6. Nie zrażajmy sie przeciwnościami...
Słowa świętego abpa Zygmunta Felińskiego:
"Strzeżcie praw Kościoła Świętego, pilnujcie gorliwie
tej świętej wiary naszej; przeciwnościami nie zrażajcie się.
(...)
Jeżeliby was kto namawiał do takiego czynu, którego popełnić
się nie godzi bez uchybienia prawom Bożym i prawom Kościoła,
odpowiadajcie każdy: Non possumus.
(...)
Kochajcie się wzajem,
żyjcie w jedności i miłości, wspomagajcie się w modlitwie
i pracy, módlcie się jedni za drugich"
Transmisja manifestacji pod centrum obrazy naszych uczuć o 17.00 w TV TRWAM
7. Suplikacjami
modliliśmy się dzisiaj o ratunek dla Polski. Liczni uczestnicy manifestacji w Warszawie na ul. Jazdów 2, a widzowie TV TRWAM w swoich mieszkaniach.
Ojciec Jerzy Garda - od miesięcy protestujący pod KRRiTV, a dzisiaj uczestniczący w manifestacji przeciwko deptaniu naszych uczuć religijnych przez bluźniercze prowokacje - poprosił abyśmy tę modlitwę - kto może - zanosili do Boga klęcząc...
Padały tam mocne słowa. Wyrażały one zdecydowane: NON POSSUMUS!
8. Po stronie prawdy: 06.11.2013 | TV Trwam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Coś, co się nazywa "Wiadomości TVN24"
odnotowało manifestację pod centrum obrazy uczuć religijnych Polaków. Najpierw nazwano ją "pikietą", potem już "protestem". Napisali, że pod centrum zgromadziło się "ponad 100 osób". Równie dobrze mogli podać, że "ponad dwie osoby". W rzeczywistości był to spory tłum.
Odnotowano, że CSW nie zamierza zdejmować filmu z wystawy. "- Nie bierzemy w tej chwili takiej możliwości pod uwagę. Myślę, że dzisiejsza rzeczywistość, demokratyczny kraj pozwalają na funkcjonowanie artystom, sztuce i instytucjom kultury w pewnej sferze wolności, nie ograniczającej wolności wypowiedzi" – powiedziała we wtorek Joanna Szwajcowska, zastępca dyrektora CSW.
Demokracja to dla NICH znieważanie Krzyża przy jednoczesnej ochronie pomników Armii Czerwonej. Ciągłość tradycji, że tak powiem...
Choć mocno zniszczony, zamek Ujazdowski przetrwał czasy wojny. Po wojnie marszałek Konstanty Rokossowski nakazał go zburzyć, co nastąpiło w 1954 r. Z budowli zostały tylko piwnice, na których miał stanąć Teatr Domu Ludowego Wojska Polskiego i Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu, ale ten projekt nie wszedł w życie. W latach 60. część pozostałych po zamku pawilonów przeznaczono na magazyny.
Pod koniec lat 70-tych, za Gierka, Zamek Ujazdowski został odbudowany - według projektów z XVII i XVIII w.
A teraz? Po prostu jak za Rokossowskiego...
10. @guantanamera
jak jestes odporna na szambo, to odsłuchaj Sipowicza.
Sztuka czy profanacja? - kontowersyjna wystawa w CSW
Przed Centrum Sztuki Współczesnej doszło do protestu
około 100 osób, które domagały się dymisji dyrektora placówki oraz...
czytaj dalej »
„Malujcie tak, aby Polska Zmartwychwstała”
Przed warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej przy ul. Jazdów 2
odbył się protest przeciwko skandalicznej profanacji Krzyża. Ludzie
przyszli z Krzyżami. Modlili się, odśpiewali Suplikację. Mówili, że
trzeba bronić Krzyża, który dla ludzi wierzących jest znakiem
wiary i miłości Boga do człowieka. Oświadczyli, że nie godzą się na
dyskryminację katolików. Z miejsca protestu, na żywo, TV Trwam
przeprowadziła reportaż interwencyjny „Po stronie prawdy”.
Chodzi o film Jacka Markiewicza „Adoracja”, który przedstawia nagiego
mężczyznę ocierającego się genitaliami o figurę Jezusa Chrystusa. Krzyż
pochodzi ze zbiorów muzeum. Krucyfiks jest średniowiecznym zabytkiem.
Skandaliczna produkcja to element wystawy „British British Polish
Polish: sztuka krańców Europy w latach 90. i dziś”. Centrum Sztuki
Współczesnej w Warszawie – haniebny film Jacka Markiewicza uważa za
„dzieło historyczne”.
Oburzenia nie kryli mieszkańcy stolicy zebrani przed CSW.
– Przeżyłam całe długie życie – okupacji niemieckiej, potem niby
wyzwolenia i w roku ’50, kiedy chodziłam do szkoły wyszarpano mi Krzyż z
szyi. To było dla mnie tragiczne. Pomyślałam sobie, że to się na pewno
źle skończy dla tej osoby i tego systemu. Ku rozwadze i ostrożności
dzisiejszy dzień był dla mnie takim samym, jak wówczas, kiedy ściągnięto
mi z szyi Krzyż. Proszę Państwa, to było dla mnie tak tragiczne, że
wstałam z łóżka chora, ale przyszłam tu. Tak cudownie się złożyło, że
mogę do Państwa przemówić. Bóg z nami to któż przeciwko nam – powiedziała pani Barbara, mieszkanka Warszawy.
Ks. Ryszard Halwa z portalu Prawy.pl, który jako pierwszy podał
informacje o profanacji Krzyża, podkreśla że dziś powinniśmy bronić tego
symbolu chrześcijaństwa. Przytoczył słowa Ojca św. Jana Pawła II:
„Wołam do Ciebie stara Europo, odnów korzenie swojej cywilizacji”.
- Gdyby znieważono naszego przodka Abrahama na pewno pan Tusk –
premier Polski i pan prezydent – Bronisław Komorowski na kolanach
przepraszaliby Żydów i nas również wyznawców Mojżesza. Przecież to są
ludzie ochrzczeni, którzy brali kościelne śluby. Kochani, nasz protest
nie powinien się skończyć na manifestacji przed tym Zamkiem Ujazdowskim.
Powinniśmy mocniej protestować: na ulicach miast, gdziekolwiek
jesteśmy. powinniśmy wołać: nie wolno profanować symbolu naszej wiary!
Nie można nazywać artyzmem tego co jest haniebne, co jest bluźnierstwem – powiedział ks. Ryszard Halwa.
Mirosław Orzechowski, były wiceminister edukacji, który jako pierwszy
wniósł wniosek do prokuratury o zbadanie całej sprawy powiedział, że
wystawę w CSW należy postrzegać w szerszym kontekście. „Z jednej strony
młodzież szkolna odzierana jest z lektur, żeby nie rozumiała języka
kultury, z drugiej strony dokonuje się tak haniebnego czynu, żeby
zaburzyć w Polakach rozumienie znaku Chrystusa i jego Zbawczej Męki.
Tego znaku wokół, którego budowana był Polska i jest budowana tożsamość
Polaków”. Były poseł stwierdził, że odpowiedzialny za tę sytuację jest
minister kultury.
- Rzecz haniebna od początku do końca. W moim przekonaniu pełną
odpowiedzialność za ten fakt ponosi pan minister Zdrojewski, bo
nieprawdą jest, że nie ma wpływu na działalność merytoryczną ośrodka.
Po to ustanawia dyrektora, żeby pilnował tego nurtu jakiego życzy sobie
jego organizator, w tym wypadku Państwo polskie czyli minister kultury i
dziedzictwa narodowego. Krzyż jest fundamentem polskiej tożsamości,
polskiej kultury i polskiego rozumienia rzeczywistości i wszyscy, którzy
tego nie rozumieją nie mogą zarządzać rzeczywistością polską, bo ich
miejsce – jak widać – jest dopiero w szkole podstawowej – powiedział Mirosław Orzechowski.
Halina Łabonarska, aktorka uczestnicząca w manifestacji, stwierdziła
że nazywanie artystą autora tej wystawy jest wielką pomyłką. Jak mówiła,
często spotyka w teatrze inscenizację, w których Krzyż jest
profanowany; na Zachodzie Krzyże wyrzucane są na śmietniki; natomiast ta
sytuacja – jak podkreśliła – jest nadzwyczajna.
- Byłam w Sochaczewie, jest tam sklep, w którym sprzedaje się stare
meble. W pewnym miejscu zobaczyłam wielki brudny, drewniany karton pełen
Krzyży; starych, metalowych drewnianych, połamanych. Zapytałam
właściciela sklepu co to jest, skąd są te Krzyże? Odpowiedział, że oni
jeżdżą po Europie i zbierają Krzyże po śmietnikach. W Belgii, Holandii,
dojeżdżając do Niemiec uzupełniają swoje zbiory; wśród starych mebli na
śmietnikach znajdują Krzyże. Pomyślałam, że jest to niesamowite, i że
jak to dobrze, że u nas w Polsce coś takiego się nie dzieje. Teraz
doszło do sytuacji, w której te Krzyże na śmietnikach wydają się być
mniejszym przestępstwem niż to, co nas spotyka dzisiaj. Norwid w jednym
ze swoich wierszy mówił, że Krzyż jest dla nas bramą, drogą do naszego
Zbawienia. Jan Paweł II kazał nam bronić Krzyża, powiedział: bo od
Krzyży na Giewoncie, aż po Krzyże w Gdańsku jest Polska. A więc my
jesteśmy Polską i nie możemy pozwolić, żeby w naszej Ojczyźnie
dochodziło do takich sytuacji – powiedziała Halina Łabonarska.
Parlamentarny Zespół ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, a także
członkowie i sympatycy Ruchu Światło Życie oraz Akcji Katolickiej
przyjęli stanowisko, w którym żądają zamknięcia bluźnierczej ekspozycji,
prezentowanej w CSW. Podczas protestu odczytała je wiceprzewodnicząca
Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski, poseł
Małgorzata Sadurska.
- Ten film jest największą profanacją najważniejszego symbolu
religijnego, jakim jest Krzyż. Dla ludzi wierzących jest On znakiem
wiary, ale również symbolem miłości Boga do człowieka. Jest umieszczany
nie tylko na budynkach sakralnych, w pomieszczeniach szkół, szpitali,
zakładów pracy, ale także na ścianach naszych domów. Zawsze otaczany
jest należną mu czcią i szacunkiem. Oburzające jest więc dopuszczenie
przez Centrum Sztuki Współczesnej jednostki utrzymywanej z pieniędzy
podatników, ekspozycji godzących w uczucia religijne katolików.
Karygodne jest publiczne prezentowanie zbeszczeszczania świętych
symboli. Niedopuszczalne jest zasłaniając się ekspresją twórcy
przyzwalanie na wulgarne bluźnierstwa. Dlatego wyrażamy stanowczy
protest przeciwko publicznemu prezentowaniu przez CSW filmu „Adoracja”.
Żądamy natychmiastowego zamknięcia wystawy. Wzywamy ministra kultury i
dziedzictwa narodowego do wyjaśnienia sytuacji, która ma miejsce w
podległej mu jednostce oraz o odwołanie dyrektora CSW – powiedziała pos. Małgorzata Sadurska. WIĘCEJ
Protestujący wezwali ministra kultury Bogdana Zdrojewskiego do
wyjaśnienia całej sytuacji; domagali się także odwołania dyrektora
stołecznego centrum sztuki, a także kuratora tej pseudowystawy.
- Ktoś z dyrekcji Muzeum Narodowego wydał średniowieczny eksponat –
Krzyż Święty. Zrobił to po to, by został zbezczeszczony przez
pseudoartystę, by ten mógł wyżyć się na nim w sposób niegodny i
poniżający nas. Ta wystawa ma swojego kuratora. Wziął on
odpowiedzialność za to, aby do całej Europie dotarła informacja, że to
jest „sztuka” z Polski. Proszę zwrócić uwagę, że cała ta ekspozycja
pokazuje pseudosztukę, ale oni to nazywają: sztuką od wielkiej Brytanii
po Polskę. Czy to jest sztuka? To nie jest sztuka. To jest coś co jest
niegodne, aby było prezentowane w jakimkolwiek miejscu. To powinno
zostać zniszczone, bo to nas obraża. Dlatego zarówno kurator, jak i
dyrektor tego muzeum, które jest tu za nami, powinni zostać odwołani w
trybie natychmiastowym i nie powinni znaleźć pracy w żadnej instytucji
publicznej – powiedział poseł Andrzej Jaworski, przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Ateizacji Polski.
Andrzej Melak, radny miasta stołecznego Warszawy, zwrócił uwagę że
takie pseudowystawy akceptują najwyższe władze RP. Nawoływał, aby nie
przyjmować biernej postawy, kiedy przypuszczany jest atak na symbole
religijne.
- Gdy cztery lata temu pod Pałacem Prezydenckim pan prezydent wydał
rozkaz internowania, a później aresztowania Krzyża wydał walkę narodowi.
On pierwszy zrobił to, czego pokłosie dzisiaj zbieramy. Nie możemy
pozwolić i musimy przystąpić do absolutnego oporu czynnego w obronie
naszej godności, naszej wiary, naszych obywatelskich praw - powiedział Andrzej Melak.
Do sprawy lekceważenia Krzyża przez władze stolicy nawiązał Maciej
Wąsik, radny miasta stołecznego Warszawy. Przypomniał, że niedawno miała
miejsce bestialska akcja związana z usunięciem przydrożnych Krzyży i
pomników ofiar wypadków. Do dzisiaj rodziny nie wiedzą, gdzie podziały
się te Krzyże. Prezydent Warszawy Krzyże te – znaki naszego Zbawienia
nazwała „bezprawnymi instalacjami”. Dziś za pieniądze podatników serwuje
się wystawę, która jest obrazą wiary i tożsamości. Nie może być takiej
sytuacji, że Krzyż jest akceptowalny wówczas wtedy, kiedy jest
sprofanowany – zaznaczył Maciej Wąsik.
- Usuwa się Krzyże z rowów, dróg, gdzie zginęły osoby. Usuwa się
Krzyż z Krakowskiego Przedmieścia. Apeluje się i walczy o to, aby usunąć
Krzyż z przestrzeni publicznej: ze szkół, Sejmu. Krzyż jest atakowany.
To jest okropne odwrócenie wartości, na które nie można się zgodzić.
Dobro musi być nazwane dobrem, a zło – złem. Jeżeli żyjemy w wolnym
kraju to chcę, aby nasza wolność była strzeżona przez państwo. Żeby
minister kultury stał na straży naszej wolności, bo ta instalacja w
Centrum Sztuki Współczesnej narusza naszą wolność – powiedział Maciej Wąsik.
Poseł Anna Sobecka, która uczestniczyła w proteście, stwierdziła że
Polska jest znana z troski o tradycję kulturę i święte znaki. O ten
przekaz dba właśnie TV Trwam, która jest obecnie dyskryminowana i
opóźnia się jej możliwość nadawania na pierwszym multipleksie cyfrowym.
- Jestem teraz pewna, że TV Trwam nie dostaje miejsca na
multipleksie, żeby Polacy nie dowiedzieli się wszystkiego tym, co się
dzieje w tym kraju, co jest niszczone, jak Polska staje się coraz
bardziej uboga. Jest coraz większe bezrobocie, niszczy się rodzinę, a
przede wszystkim Kościół, który zawsze był ostoją i zawsze był z ludem – powiedziała pos. Anna Sobecka.
Niezależne zawiadomienia do prokuratury ws. profanacji Krzyża
złożyli: pos. Anna Sobecka, pos. Stanisław Pięta, Mirosław Orzechowski –
były wiceminister edukacji, Ogólnopolski Komitet Obrony przed Sektami i
Przemocą, Stowarzyszenie Solidarni 2010. Rada Oddziału Katolickiego
Stowarzyszenia „Civitas Christiana” we Wrocławiu skierowała do Ministra
Kultury protest przeciwko profanowaniu Krzyża w CSW.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
11. Akurat widziałem w telewizorze tego Sipowicza.
michael
12. Konsultanci CNK
Izdebski, o. Jacek Prusak SI, P. Lelujka, dr M. Bieńko, prof.
Lew-Starowicz.
http://solidarni2010.pl/16650-gender-kopernika-8211-reaguj.html
http://solidarni2010.pl/16689-centrum-nauki-kopernik-ostrzega-piescic-z-wyczuciem---aktualizacja.html
Przedstawiamy Państwu nazwiska osób, z którymi konsultowało się CNK w sprawie rzeczonego eksponatu.
Treść
eksponatu „Strefy erogenne” - na podstawie materiałów dostarczonych
przez profesora Izdebskiego - została opracowana przez Annę Dodziuk.
Anna
Dodziuk to psychoterapeutka i publicystka. Wikipedia pisze: "w okresie
PRL działaczka opozycji demokratycznej, współzałożycielka i w latach
1982-1989 redaktor Tygodnika Mazowsze. Założyła i kieruje Pracownią
Psychoterapii i Psychoedukacji „Prometea” [...]
"W
latach 2004-2010 zasiadała w Zarządzie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w
Warszawie. Jest członkiem-założycielem B'nai B'rith Polska,
reaktywowanego w 2007."
W
2011 roku, w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, otrzymała
wysokie odznaczenie państwowe z rąk Bronisława Komorowskiego.
Jest
superwizorem psychoterapii i treningu psychologicznego Polskiego
Towarzystwa Psychologicznego oraz certyfikowanym doradcą rodzinnym i
specjalistką psychoterapii uzależnień.
"Anna
Dodziuk napisała kilkanaście książek poświęconych rozwiązywaniu
problemów trudnej codzienności, kłopotom małżeńskim i rodzinnym, różnym
emocjom i problemom psychologicznym oraz seksualnym. Jest też autorką
licznych artykułów popularnych, głównie w prasie kobiecej, w tym cyklu
felietonów w „Wysokich Obcasach” oraz 22 zeszytów „Jak się kochać” -
dodatku do "Gazety Wyborczej". Pisze również do czasopism fachowych na
temat małżeństwa i rodziny, problemów alkoholowych, pomocy
psychologicznej i psychoterapii. Tłumaczy książki z zakresu
psychoterapii z języka angielskiego"(Wikipedia)
prof. Zbigniew Izdebski - pedagog i seksuolog, specjalista w zakresie poradnictwa rodzinnego, profesor nauk humanistycznych, wykładowca akademicki.
Jest stałym współpracownikiem WHO i International Planned Parenthood Federation
(Międzynarodowej Federacji Planowania Rodziny) w zakresie edukacji
seksualnej i profilaktyki HIV/AIDS. Posiada certyfikaty edukatora
seksualnego, edukatora w zakresie psychospołecznych aspektów epidemii
HIV/AIDS, doradcy rodzinnego oraz seksuologa. Jest autorem podręczników i
książek adresowanych do młodzieży z zakresu problematyki seksualnej. W
2002 znalazł się wśród założycieli Stowarzyszenia do Walki z Dziecięcą
Prostytucją i Pornografią Pro-Ecpat z siedzibą w Zielonej Górze.
W 2010 jako jedyny polski naukowiec został współpracownikiem Naukowego Instytutu Kinseya do Badań nad Seksem, Płcią i Reprodukcją (Kinsey Institute for Research in Sex, Gender, and Reproduction).
W 2011 roku odznaczony został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski
Paulina Lelujka - certyfikowana psychoterapeutka w Mazowieckim Centrum Neuropsychiatrii i Rehabilitacji Dzieci i Młodzieży
dr Mariola Bieńko – Wydział Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji UW
Ksiądz Jacek Prusak – jezuita. Doktor psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, publikuje m.in. w "Tygodniku Powszechnym", "Gazecie Wyborczej".
Eksponat został również zaopiniowany przez prof. Zbigniewa Lwa Starowicza
Koncepcja i projekt eksponatu pochodzą od holenderskiej filmy "Bruns" (www.bruns.nl)
Alicja Soszyńska
http://solidarni2010.pl/16762-to-oni-znaja-najlepiej-potrzeby-dzieci-i-mlodziezy-konsultanci-cnk.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. @Maryla
Z tego obrazka chyba się Sipowicza nie da odsłuchać. I może lepiej!
Natomiast dzięki za wideo "Po stronie prawdy". Po raz drugi obejrzałam fragmenty - lubię słuchać ludzi stojących zdecydowanie po właściwej stronie....
Kto nie widział - powinien zobaczyć!
14. Oświadczenie Kurii
Oświadczenie Kurii Metropolitalnej Warszawskiej
W związku z kontrowersyjną wystawą w Centrum Sztuki Współczesnej, w ramach której został sprofanowany Krzyż, znak Męki i Śmierci Chrystusa dla chrześcijan, a równocześnie ogólnoludzki symbol godności człowieka, Kuria Metropolitalna Warszawska wyraża głębokie ubolewanie z powodu tak drastycznego przekroczenia granic artystycznego wyrazu i elementarnych norm etycznych.
Należy do nich szacunek dla przekonań religijnych drugiego człowieka oraz dla dziedzictwa kultury narodowej, której częścią jest zabytkowy krucyfiks, instrumentalnie wykorzystany w pokazywanym na wystawie filmie.
Kuria Metropolitalna wspiera słuszne działania wszystkich, którzy starają się zapobiec temu i podobnym nadużyciom.
Kard. Kazimierz Nycz
Arcybiskup Metropolita Warszawski
Warszawa, 7 listopada 2013 r
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. MEN tłumaczyło się ze
MEN tłumaczyło się ze zbierania danych o katechetach
MEN tłumaczyło się w czwartek w Sejmie z decyzji o zbieraniu
danych dotyczących przypadków molestowania seksualnego w szkołach wśród
księży i katechetów. O wyjaśnienia zwrócili się posłowie PiS-u, którzy
zarzucają ministerstwu wpisywanie się w nagonkę medialną na tę grupę
nauczycieli i cały Kościół w Polsce.
- Swoimi działaniami MEN realizuje – naszym zdaniem – politykę
konfliktowania nauczycieli i wytwarzania atmosfery pomówień i domysłów
jakoby księża i katecheci stanowili grupę podwyższonego ryzyka jeśli
chodzi o zachowania pedofilskie. Sam wniosek natomiast – naszym zdaniem –
narusza godność osobistą księży i katechetów, jako drobnego fragmentu
rad pedagogicznych i szkolnej rzeczywistości. Czy MEN podejmując
czynności gromadzenia informacji na temat zachowań księży i katechetów
dysponował jakimikolwiek przesłankami, że wymienieni nauczyciele
stanowią grupę podwyższonego ryzyka w tym względzie? – pytał pos. Sławomir Kłosowski.
W odpowiedzi wiceminister edukacji Przemysław Krzyżanowski
poinformował, że resort zbierał takie dane na wniosek przewodniczącego
sejmowej komisji edukacji – posła Twojego Ruchu. Ten z kolei miał
uzasadniać potrzebę przedstawienia informacji tym, że resort edukacji
nie ma żadnych instrumentów, aby kontrolować kto uczy religii i czy nie
stanowi on zagrożenia dla dzieci.
Wiceminister edukacji dodał, że pytania zostały sformułowane tak, aby
kurator oświaty mógł rozpoznać zjawisko wykroczeń na tle molestowania
bez podziału na poszczególne grupy nauczycieli, czy pracowników szkoły.
Do wypowiedzi wiceministra krytycznie odniosła się poseł Małgorzata
Sadurska.
- Czy nie widzi pan zbieżności w tym, że państwa wniosek skierowany
do kuratorów oświaty, a poprzez nie do dyrektorów szkół był złożony w
takim okresie, kiedy był medialny ogromny atak na Kościół. W tym czasie
państwo, niejako tym wnioskiem, wpisaliście się w nagonkę, którą
dopuszczały się media mainstreamowe. Mamy sygnały od dyrektorów szkół,
że pytania dotyczyły potencjalnej pedofilii właśnie w grupie katechetów.
Pan ministrze, pan kreci głową, a my wiemy o co pytali kuratorzy – powiedział pos. Małgorzata Sadurska.
Przewodniczący sejmowej komisji edukacji Piotr Bauć z Twojego Ruchu
zobowiązał minister edukacji do opracowania i przekazania w terminie do
15 listopada informacji ws. nadzoru nad nauczaniem przedmiotu religii
przez duchownych oraz informacji na temat zgłaszanych w szkołach zdarzeń
dot. zachowań mających charakter molestowania.
Prezydium komisji edukacji nie zajmie się jednak tym tematem. Na
wniosek posła Sławomira Kłosowskiego komisja zdjęła z porządku obrad
rozpatrywanie tej sprawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Kolejny apel o zaprzestanie
Kolejny apel o zaprzestanie profanacji Krzyża w CSW
Dziś do dyrekcji Centrum Sztuki Współczesnej trafi
kolejny apel o przerwanie projekcji filmu. Złoży go Ryszard Nowak,
przewodniczący stowarzyszenia Ogólnopolski Komitet Obrony Przed Sektami i
Przemocą.
Przewodniczący zaznacza, że autor znieważający Krzyż jest świadom
swojego postępowania, zatem jego głównym celem może być wywołanie
skandalu.
- To co się dzieje w Centrum Sztuki Współczesnej to jest
skandal. Nie może być tak, że za nasze pieniądze, pieniądze
społeczeństwa pokazuje się bluźniercze filmy. Artysta, który znieważa
Krzyż, jest świadomy tego, co robi. Uważamy, że ten film puszczono tylko
po to, żeby wywołać skandal. Dlatego też chcemy dzisiaj wręczyć apel i
mamy nadzieję, że po nim film zostanie wyłączony – powiedział Ryszard Nowak.
Przedstawiciele stowarzyszenia w poniedziałek złożyli do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
- Oskarżyliśmy artystę Markiewicza, ale również dyrekcję tej
wystawy. Uważamy, że ci ludzie dobrze wiedzieli, że obrażają uczucia
religijne, a art. 196 Kodeksu Karnego mówi wyraźnie, że jeżeli obraża
się przedmiot czci religijnej, a takim jest przecież Krzyż, grozi aż do 2
lat więzienia. Z tego co nam wiadomo, prokuratura tą sprawą się
poważnie zajęła – dodaje przewodniczący Ogólnopolskiego Komitetu Obrony Przed Sektami i Przemocą.
Zawiadomienia do prokuratury ws. profanacji Krzyża złożyli także:
pos. Anna Sobecka, pos. Stanisław Pięta, były wiceminister edukacji i
były poseł Mirosław Orzechowski, oraz Stowarzyszenie Solidarni 2010.
Przypomnijmy, w skandalicznym filmie zatytułowanym „Adoracja” –
pseudoartysta Jacek Markiewicz przedstawia nagiego mężczyznę
ocierającego się genitaliami o figurę Jezusa Chrystusa.
Przeciwko tej sytuacji manifestowali w środę przed warszawskim
Centrum Sztuki Współczesnej ludzie ze świata polityki, kultury i wierni.
Transmisję przeprowadziła TV Trwam. Parlamentarne zespoły ds.
przeciwdziałania Ateizacji Polski, a także członków i sympatyków ruchu
Światło Życie i Akcji Katolickiej przyjęły stanowisko, w którym żądają
zamknięcia bluźnierczej ekspozycji.
Oficjalne stanowisko w sprawie profanacji Krzyża, do której doszło w
stołecznym Centrum Sztuki Współczesnej wydała także Kuria Metropolitalna
Warszawska. W oświadczeniu Metropolita Warszawski zaznaczył, że
sprofanowany został Krzyż, znak Męki i Śmierci Chrystusa dla
chrześcijan, a równocześnie ogólnoludzki symbol godności człowieka.
W imieniu kurii ks. kard. Kazimierz Nycz wyraził „głębokie ubolewanie
z powodu tak drastycznego przekroczenia granic artystycznego wyrazu i
elementarnych norm etycznych”. Należy do nich szacunek dla przekonań
religijnych drugiego człowieka oraz dla dziedzictwa kultury narodowej,
której częścią jest zabytkowy krucyfiks, instrumentalnie wykorzystany w
pokazywanym na wystawie filmie – czytamy w oświadczeniu. Kuria zapewnia
również o wsparciu działań wszystkich, którzy starają się zapobiec temu i
podobnym nadużyciom.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. rzecznik GW , który nigdy się nie zajął soprawami obywateli
RPO: "Zakaz pedałowania" w centrum stolicy narusza godność
Rzecznik Praw Obywatelskich prosi policję o zajęcie się sprawą lokalu "Zakątek" z homofobicznym znakiem "zakaz pedałowania".
"Symbol 'zakaz pedałowania' jest nośnikiem określonych poglądów i stanowi bulwersującą formę ich wyrażania odnośnie określonej grupy społecznej. Umieszczenie tego symbolu w miejscu publicznym może zostać ocenione jako działanie mające na celu naruszenie godności, poniżenie i upokorzenie osób homoseksualnych, a także może stanowić przejaw dyskryminacji ze względu na orientację seksualną" - czytamy w piśmie z biura RPO do Dariusza Działo, komendanta stołecznej policji.
Sprawę "Gazeta" opisała w zeszłym tygodniu. Chodzi o pub "Zakątek" przy Chmielnej 5. Przy barze wisiał znak "zakaz pedałowania" używany przez nacjonalistyczne Narodowe Odrodzenie Polski. Zapytany o niego barman, stwierdził: - Jest wolność słowa, znak jest prawnie dozwolony. Mi nie przeszkadza. A jak komuś przeszkadza, to w Warszawie jest dużo innych klubów. Mówił, że " osoby homoseksualne mogą sobie iść gdzie indziej. Nikt ich tu nie zapraszał".
Według podpisanego pod pismem do komendanta Mirosława Wróblerwskiego z biura RPO, symbol "zakaz pedałowania" może naruszać art. 141 kodeksu wykroczeń. Przepis ten stanowi, że "kto w miejscu publicznym umieszcza nieprzyzwoite ogłoszenie, napis lub rysunek albo używa słów nieprzyzwoitych, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1,5 tys. zł albo karze nagany".
W podobnym tonie wypowiedziała się w 2011 roku Elżbieta Kurek z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Do sądu wpłynął wtedy wniosek NOP o rejestrację m.in. "zakazu pedałowania" jako oficjalnego symbolu tej organizacji. Pani prokurator również powołała się na art. 141 kodeksu wykroczeń. Napisała: "Rysunek <> jest nie tylko obraźliwy i upokarzający, ale podsyca nienawiść do osób o innej orientacji seksualnej" i "propaguje społecznie szkodliwą homofobię".
Wszystko można?
RPO zwróciła się do komendanta policji o zbadanie sprawy, "rozważenie zastosowania odpowiednich środków prawnych i przedłożenie wyników podjętych czynności".
- Ustosunkujemy się do tej prośby, jak tylko dostaniemy pismo z biura RPO - zapowiada Mariusz Mrozek, rzecznik KSP.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. August Hlond uhonorowany
August
Hlond uhonorowany mimo jazgotu palikociarni. Do komisji etyki trafił
wniosek o ukaranie posła Kotlińskiego, który nazwał Prymasa „zdrajcą
ojczyzny”
August Hlond 8 września 1946 w Częstochowie poświęcił naród polski
Niepokalanemu Sercu Maryi Panny. Na swego następcę wyznaczył Stefana
Wyszyńskiego. Od 1992 r. trwa proces beatyfikacyjny Prymasa.
Posłowie uczcili 65. rocznicę
śmierci kardynała Augusta Hlonda. Sejm oddał także hołd polskim
żołnierzom 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, którzy brali
udział w bitwie pod Lenino.
Za uchwałą w sprawie uczczenia 70. rocznicy bitwy pod Lenino było 432
posłów; nikt nie był przeciwko, od głosu wstrzymała się jedna osoba.
Uchwałę związaną z 65. rocznicą śmierci kardynała Augusta Hlonda poparło
379 posłów, 55 było przeciwko, a 6 osób wstrzymało się od głosu.
Głosowania poprzedziła burzliwa debata. Przed głosowaniem ws. kard.
Hlonda Roman Kotliński (Twój Ruch) przekonywał, że bohater uchwały „był
wielkim patriotą, niestety watykańskim, a nie polskim”. Powiedział, że
kardynał opuścił Polskę 13 września 1939 r. „jako jeden z pierwszych
oficjeli, wyjechał na salony watykańskie”.
- mówił Kotliński. Stwierdził też, że po przybyciu do Polski kard.
Hlond odmówił potępienia pogromu kieleckiego i pogromu krakowskiego, a
także że „optował za tym, by odbudowywać kościoły zamiast sierocińców i
szpitali”.
Na jego wypowiedź zareagował Zbigniew Girzyński (PiS). Wystąpienie
Kotlińskiego uznał za skandaliczne, pytał, czy komisji, która opiniowała
projekt uchwały, znane były fakty, że kard. Hlond wyjechał z Polski na
prośbę władz emigracyjnych, by w Watykanie bronić spraw Polski.
Dyskusji nie zakończyło przyjęcie uchwały. Przed kolejnym
głosowaniem, ws. bitwy pod Lenino, Kotliński ponownie zabrał głos i
zaprotestował przeciwko zestawianiu tych dwóch punktów głosowań.
- powiedział. Po tych słowach marszałek Sejmu Ewa Kopacz przerwała
obrady i zwołała Konwent Seniorów, na którym zdecydowano się wnieść
wniosek do komisji etyki przeciwko Kotlińskiemu.
Uchwałę ws. bitwy pod Lenino przygotował klub SLD. Autorzy
podkreślili w niej, że chcą oddać hołd „wszystkim żołnierzom, którzy
podczas II wojny światowej złożyli daninę krwi, walcząc o Polskę.
„Polscy kombatanci - niezależnie od tego, czy do kraju szli z Zachodu,
czy ze Wschodu - zasługują na szacunek” - czytamy w uchwale.
12 i 13 października 1943 r. w okolicach Lenino na Białorusi bitwę z
Niemcami stoczyła radziecka 33. Armia Frontu Zachodniego, w skład której
wchodziła polska 1. Dywizja Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, dowodzona
przez gen. Zygmunta Berlinga. Bitwa była pierwszym bojem polskiej
jednostki utworzonej w ZSRR z inicjatywy Związku Patriotów Polskich. W
czasie dwudniowych walk zginęło około 1,5 tys. żołnierzy niemieckich,
326 wzięto do niewoli, zdobyto m.in. 58 dział i moździerzy. Straty wśród
Polaków wyniosły 512 zabitych lub zmarłych z powodu ran, 1776 rannych i
663 zaginionych.
August Hlond (ur. 1881 r.) po I wojnie światowej organizował Kościół
katolicki na polskim Górnym Śląsku. Utworzył w Katowicach kurię,
kapitułę i sąd biskupi. Zdecydował o utworzeniu śląskiego seminarium
duchownego z siedzibą w Krakowie. Powołał też do życia istniejący do
dziś tygodnik „Gość Niedzielny”. W 1926 r. mianowany prymasem Polski
stanął na czele Kościoła katolickiego w Polsce.
Po utworzeniu w końcu 1925 diecezji katowickiej mianowany, a 3
stycznia 1926 konsekrowany na biskupa diecezjalnego. 24 czerwca 1926
mianowany arcybiskupem gnieźnieńskim i poznańskim oraz prymasem Polski
przez papieża Piusa XI, a 20 czerwca 1927 kreowany kardynałem. Jako
prymas wiele wysiłku włożył w organizację Akcji Katolickiej z centralą w
Poznaniu powstałej w 1930 r. Brał również udział w licznych
międzynarodowych kongresach eucharystycznych oraz zorganizował w 1927
międzynarodowy kongres misyjny w Poznaniu. W 1932 wraz z ks. Ignacym
Posadzym utworzył Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej.
Prezentował ugodowe stanowisko względem rządu, zarówno przed, jak i po
przewrocie majowym, odcinając się zarówno od skrajnej prawicy, jak i
lewicy.
9 listopada 1932 został odznaczony Orderem Orła Białego „za wybitne
zasługi położone w pracy dla Państwa”. Sprzeciwiał się planom przyjęcia
prawa małżeńskiego, które wprowadzało świeckie małżeństwa cywilne i
rozwody w całej Polsce (istniały one tylko w zaborze pruskim). Po
przewrocie majowym, w listopadzie 1926 uzasadniał konieczność walki z
wolnomularstwem w Polsce, podnosząc argumenty, że poza wrogością do
chrześcijaństwa, „masoneria to konspiracja zagraniczna, której na Polsce
nic nie zależy, ale która potężnej Polski nie chce”.
10 września 1939 r. Prymas został ranny podczas nalotu na stację
kolejową w Siedlcach. 14 września przekroczył granicę Polski, udając się
początkowo do Rumunii. Tam prezydent Ignacy Mościcki rozważał jego
osobę jako kandydata na prezydenta. Zrezygnował z niej jednak, lecz
desygnowany na to stanowisko Bolesław Wieniawa-Długoszowski chciał
powierzyć mu urząd premiera, z czego prymas zrezygnował.
Po wybuchu II wojny światowej kardynał przebywał na uchodźstwie.
Prymas 19 września 1939 roku przybył do Watykanu. Działał tu na rzecz
sprawy polskiej poprzez przemówienia w watykańskim radiu, udzielając
wywiadów prasie oraz wykorzystując swoje wpływy osobiste. W związku z
przygotowaniami Włoch do wojny z Francją musiał opuścić Rzym. Od 9
czerwca 1940 do 6 kwietnia 1943 przebywał w Lourdes, gdzie informował
przywódców Zachodu o sytuacji w okupowanej Polsce.
Zmuszony przez rząd Vichy przeniósł się do opactwa w Hautecombe koło
Aix-les-Bains. 3 lutego 1944 został aresztowany przez gestapo i
internowany w Paryżu, a potem kolejno w klasztorach w Bar-le-Duc i
Wiedenbrück (w Westfalii). W Paryżu był nakłaniany do podpisania kilku
niemieckich odezw propagandowych skierowanych do Polaków w zamian za
zwolnienie. Propozycje te spotkały się ze zdecydowaną odmową oraz
oskarżeniem Adolfa Hitlera o spowodowanie tragedii narodu polskiego.
August Hlond sformułował jednocześnie warunki, które w przyszłości
określiłyby pojednanie między narodem polskim a niemieckim, uzależniając
je od wyrzeczenia się przez Niemców zaborczych zamiarów (Drang nach
Osten), naprawienia szkód i zajęcia pokojowej postawy wobec Polski i
świata.
Po wyzwoleniu przez Amerykanów udał się do Rzymu, skąd, mimo
sprzeciwu rządu w Londynie, 20 lipca 1945 wrócił do Poznania. 4 marca
1946 z jego inspiracji papież Pius XII rozwiązał istniejącą od 1821 unię
personalną metropolii poznańsko-gnieźnieńskiej i utworzył nową
warszawsko-gnieźnieńską, stawiając go na jej czele. Kardynał powołał
Radę Prymasowską, która zajęła się odbudową kościołów Warszawy. 8
września 1946 w Częstochowie poświęcił naród polski Niepokalanemu Sercu
Maryi Panny. Zmarł 22 października 1948 r. w Warszawie. Na swego
następcę wyznaczył Stefana Wyszyńskiego. Od 1992 r. trwa proces
beatyfikacyjny Prymasa Augusta Hlonda.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Działacze Krucjaty Młodych
Działacze Krucjaty Młodych zatrzymani przez policję
Sześciu
przedstawicieli Krucjaty Młodych, którzy we Wrocławiu rozdawali ulotki
informacyjne zawierające prawdę o zjawisku homoseksualizmu, przebywa na
komisariacie policji w tym mieście. Funkcjonariusze postawili im zarzut
"zakłócania ładu poprzez kolportowanie ulotek".
Jak poinformował portal PCh24.pl Marcin Iwanowski –
jeden z zatrzymanych – „policja interweniowała ze względu na treść
ulotek i hasła skandowane przez mikrofon. – Pod pozorem rzekomego
głoszenia mowy nienawiści, zostaliśmy zatrzymani i przebywamy na
komisariacie policji we Wrocławiu. Zachowanie funkcjonariuszy policji
świadczy o tym, że Polska należąca do Unii Europejskiej i rządzona przez
Platformę Obywatelską dąży do zatkania ust mówiącym prawdę. Wolność
słowa zabierana jest obywatelom na każdym kroku – powiedział Iwanowski.
Od wczoraj działacze Krucjaty Młodych odwiedzają
poszczególne miasta Polski, w których organizują akcje informacyjne
dotyczące zjawiska homoseksualizmu. Rozdają ulotki, w których można
znaleźć m.in. wyniki naukowych badań dr. Paula Camerona z Family
Research Institute oraz opinie prawne prof. dr. hab. Aleksandra
Stępkowskiego, prezesa Centrum Prawnego Ordo Iuris, a także rozmawiają z
przechodniami. Spotykając przedstawicieli Krucjaty, można również
bezpłatnie otrzymać najnowszy numer pisma „Krzyżowiec”.
We czwartek Krucjata Młodych gościła w Łodzi, dziś i
jutro jej działacze przebywają we Wrocławiu. W niedzielę będzie można
ich spotkać na ulicach Piotrkowa Trybunalskiego.
O losach zatrzymanych i całej sprawie będziemy informować na stronach PCh24.pl.
Paweł Ozdoba
Read more: http://www.pch24.pl/dzialacze-krucjaty-mlodych-zatrzymani-przez-policje,19034,i.html#ixzz2k5GdkUSx
Kolejny raz został zbezczeszczony Krzyż - napisał przewodniczący Episkopatu Polski w specjalnym oświadczeniu.
Przewodniczący Episkopatu Polski w opublikowanym w piątek oświadczeniu pisze: "Kolejny raz został zbezczeszczony Krzyż, znak miłości Boga do człowieka, święty znak mocno wpisany w naszą rodzimą kulturę i tradycję. W nawiązaniu do wystawy w Centrum Sztuki Współczesnej w Warszawie, podczas której została przedstawiona profanacja Chrystusowego Krzyża, pragnę wyrazić oburzenie i niesmak z powodu obrazoburczego aktu, który uważam za niedopuszczalny. Krzyż jest znakiem, który należy adorować w sposób godny człowieka i Boga. Sztuka zaś, która ma być bliżej ducha, nie powinna bezkrytycznie przekraczać granic i być narzędziem obrazy uczuć ludzi wierzących. Należy bronić się przed ekspresjami chorych wyobraźni, które nie promują dobra, prawdy i piękna. Zdrowym przejawem jest słuszna reakcja Biskupa miejsca, Radia Maryja i licznych ludzi na tego rodzaju przedstawienia, z czym też niniejszym się solidaryzuję" - czytamy w opublikowanym dziś oświadczeniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl