Rońda z opóźnionym zapłonem.

przeciętny odbiorca lepiej reaguje na zdjęcie Tuska, niz na jazgot polityków i dziennikarzy w kółko klepiących o "ekspertach" i 'pseudonaukowcach".
A wynik 45% - "nie wiem" jest bardzo dobry po ostrej propagandzie prowadzonej przez media od stycznia dla tuskowego Laska.

Jak to zdjęcie, opublikowane na wszystkich portalach działa, najlepiej swiadczy jazgot Wyborczej:
Dominika Wielowieyska:"Chcę zapytać braci Karnowskich: Do czego zmierzacie? Chcecie doprowadzić do tragedii podobnej do tej, jaka miała miejsce w Łodzi? Czy chcecie tak nakręcić emocje, by ludzie dali ostatecznie upust swojej nienawiści? Bo jak potraktować szefa rządu, który zaplanował z obcym mocarstwem taką tragedię jak Smoleńsk i wciąż chodzi bezkarny?

Opamiętajcie się. Tusk nie jest robotem, jest żywym człowiekiem, który po Smoleńsku płakał, tak jak płakaliśmy my wszyscy! I dobrze o tym wiecie, a jeśli nie wiecie, to znaczy, że zaślepiła was nienawiść.

Walicie błotem w twarz tych wszystkich, którzy chcą zachować pamięć, dobrą pamięć o tragicznie zmarłych ofiarach, o prezydencie Lechu Kaczyńskim, ale nie chcą brać udziału w teorii zamachowej.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75968,14851661,Do_braci_Karnowskich__Opamietajcie_s...

"

Do Rzeczy tez nieźle dokłada do pieca. Reszta spoczęła na laurach, mysląc, że "sprawa załatwiona".



W "Sieci" na okładce umieściło niepublikowane wcześniej zdjęcie
uśmiechniętego Donalda Tuska na spotkaniu z Władimirem Putinem. Zdjęcie
rzekomo zostało wykonane tuż po katastrofie smoleńskiej. "(...) im
dłużej patrzymy na połączone wyraźną nicią porozumienia twarze Donalda
Tuska i Władimira Putina, tym przerażenie jest większe" - pisze we
wstępniaku zatytułowanym "Dogadani?" Jacek Karnowski. Więcej>>>




Zawiedziona miłość, tajemnicza znajomość przez internet, kłótnia
z chłopakiem - "Wprost" ujawnia kulisy śledztwa i tropy, którymi idzie policja, by wyjaśnić, co stało się z Iwoną Wieczorek. Więcej >>>






Najnowszy "Tygodnik Powszechny" w kioskach będzie wyjątkowo już w
poniedziałek. W środku w związku ze zbliżającymi się Zaduszkami m.in.
"Przewodnik po śmierci". Z tematów bardziej doczesnych tekst
zatytułowany "Trzęsienie ziemi w Ministerstwie Obrony Narodowej",
kontynuacja opisywanej już wcześniej przez tygodnik sprawy izraelskiego
lobbysty Mieczysława Bulla. Więcej >>>




"Uważam Rze" w tym tygodniu wychodzi w podwójnym numerze. Tematem z
okładki jest historia hymnu Rosji z lat 90. "Przez całe 10 lat rosyjskim
hymnem państwowym była stara polska pieśń religijna" - czytamy w
magazynie. Ponadto tygodnik opisuje "bałagan", jaki ma panować w Rosji
od średniowiecza oraz najbogatszych polityków na świecie. Więcej >>>



W "Newsweeku" w artykule "Życie nad grobem" grabarze opowiadają o swojej pracy. Prócz tego można przeczytać wywiad z mężczyzną, który został wybudzony ze śpiączki. Więcej >>>

Tygodnik Lisickiego

Proszę Pani,

jeszcze parę tygodni temu mimo tego "pompowania Laska" wiarę w tezy głoszone przez ZP dawało 30% i to była zmora PO.

Po odpaleniu Rońdy - jest znacznie mniej.

Ale najistotniejsze jest coś innego: Rońda zniszczył wysiłek prof. Biniendy na przykład, którego ja akurat uważam za skarb tego całego ZP.
I dlatego powtarzam; nierozbrojenie Rońdy DAWNO TEMU, tak, byśmy już o tym nie pamiętali, trzymanie tego pod dywanem 6 miesięcy, to jest coś niepojętego.

powtarzając po nie wiem juz który raz - kto tego człowieka w PiS tak wypromował?

warto zauwazyc, że Czerska z okolicami juz sie "wystrzelała", skoro biorą jako "świadka" tak skompromitowanego i obciążonego oskarżeniami , człowieka, MOKRY KAPISZON.

Były pełnomocnik Jarosława Kaczyńskiego (PiS) mec. Rafał Rogalski uznaje twierdzenia naukowców związanych z zespołem Macierewicza za absurdalne.

- Kategorycznie i z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że wnioski przedstawione na II Konferencji Smoleńskiej przez prof. Chrisa Cieszewskiego, dr. Andrzeja Ziółkowskiego, prof. Jana Obrębskiego nie mają jakiegokolwiek potwierdzenia w wiarygodnych dowodach, w których dyspozycji jest polska prokuratura - podkreśla Rogalski.

I wskazuje, że trudno nazwać ekspertem prof. Obrębskiego, który "wiedzę o lotnictwie czerpie ze sklejania w dzieciństwie modeli samolotów, natomiast wiedzę pirotechniczną posiadł z obserwacji wybuchających podczas pożarów stodół po II wojnie światowej".

W ocenie mec. Rogalskiego od samego początku działalności zespołu ds. katastrofy Tu-154M było to "ciało mające uwiarygadniać jednoosobową działalność propagandową posła Macierewicza". Sądzi tak dlatego, że choć zespół formalnie liczy ponad 100 osób, to Macierewicz przygotowuje "stanowiska zespołu" - najczęściej bez jakiejkolwiek konsultacji są przez niego ogłaszane.

- To Macierewicz przeprowadza "casting" zapraszanych gości na posiedzenia zespołu. Jak również to on jednoosobowo decyduje o gronie tzw. ekspertów - podkreśla adwokat. I zauważa, że część członków tego gremium "coraz wyraźniej odcinania się w prywatnych rozmowach od kompromitujących i niedorzecznych teorii i stwierdzeń Macierewicza i jego tzw. ekspertów".

termin rozbrojenia "blefu" Rońdy był jak najgorszy dla sprawy. Tu nie ma dwóch zdań.
Kto mu to doradził, czy sam poczuł się w obowiązku wyspowiadać z grzechu w TV TRWAM?
Nie sądzę, zeby to była chęc oczyszczenia sumienia, to był przygotowany występ, który zrobił bardzo dużo złego dla sprawy i uwolnił tony szamba, które sie wylały na prof.Biniede i innych, którzy sa poza zasięgiem ministry Kudryckiej i rektorów.

Wyjasnienie powodu i ujawnienie animatora tej spowiedzi na antenie nie zmieni już nic.
Naszym obowiązkiem jest obrona tych odwaznych Polaków, którzy nekani i szkalowani nie wycofali się z dochodzenia do prawdy.

Szacunek dla wszystkich.

"To są sondaże tych samych firm, które pokazywały jeszcze niedawno wyraźną przewagę PiSu, więc albo-albo, bo to się z opinią, że akurat te sondaże łżą, kupy nie trzyma."
Kupy, to się nie trzyma pogląd, że ta sama firma
nie może zmieniać dowolnie sondaży - właśnie głównie na tym polega manipulacja.
A tu 82% - żle i fatalnie ..
http://fakty.interia.pl/wyniki-ankiety-a-ty-jak-oceniasz-tuska-i-jego-rz...

Mam propozycję: PiS robi tzw. "sondaże wewnętrzne". Nawet się tym od czasu do czasu chwali. No to niech taki sondaż pokaże - żeby przygwoździć oszustów.
Jest tylko jeden problem: jak się dowiedziałem jakieś 2 lata temu od dr Palade (szef Polskiej Grupy Badawczej - JEDYNEJ sondażowni, ktora trafnie przewidziała wyniki podwójnych wyborów parlamentarno-prezydenckich 2005/6) te wenętrzne sondaże robi PiSowi firma SMG&KRC :-))) jedna z wielkiej czwórki sondażowni w Polsce :-))))
Dobre? Prawda?