Linkevicius obnaza Sikorskiego

avatar użytkownika Tymczasowy

Minister R.Sikorski moze wyrazac wielkie zadowolenie z samego siebie. Wolno mu. Tak jak kazdy, kto chce,  ma prawo weryfikowac domniemane osiagniecia Sikorskiego.  Najlepiej przez kontekst i porownania.Zaczne od wydarzen z tej jesieni. Otoz wladze rosyjskie wpadly ostatnio w trans naciskania na swoje dawne republiki ZSRR i KDL stosujac metode kija i marchewki. We wrzesniu wprowadzily one nowe restrykcje celne i transportowe w stosunku do Litwy. Przed przejsciami granicznymi ustawily sie kilometrowe kolejki. Na to minister spraw zagranicznych Litwy, Linas Linkevicius przemowil do putinowcow w ich stylu:

"My mozemy zastosowac te same srodki, czyli rowniez cos odciac. Mozemy odciac pociagi, ale nie tylko pociagi, takze dostawy roznych towarow, cokolwiek".

Takze na konferencji prasowej w dniu 1 X 2013 r. stanal w obronie:Ukrainy,Moldawii i Gruzji. Kraje te nie tylko opieraja sie przed wstapieniem do unii celnej Rosji, Bialorusi i Kazachstanu, ale od listopada br. podpisza umowe stowarzyszeniowa z Unia Europejska. Do tego, w czasie posiedzenia WTO w dniu 9 X br. znow dobitnie wypowiedzial sie w obronie tych krajow:

"Nikt nie narzuca swoich wartosci tym  krajom,nikt nie zmusza je do przystapienia do Projektu Europejskiego. Jezeli te kraje dokonuja swojego wyboru, to jest sprawa naszego honoru i naszych wartosci, by je wesprzec. A jezeli ktos mysli, ze zmienimy swoja postawe, to powinien zmienic sposob swojego myslenia".

Tak trzeba rozmawiac z sowietami.A jak zachowuje sie Sikorski? Podnosi ogon i sie podstawia jak szympans. Najlepszym przykladem jest otwarcie drogi Rosji do Europy poprzez przeforsowanie umowy o malym ruchu granicznym. Ulatwia on ekspansje putinowskiej Rosji, podczas gdy minister malutkiej rozmiarami Litwy te droge stara sie zamykac. I taka jest roznica pomiedzy ministrem niepodleglego kraju a ministrem kraju skolonizowanego.

Penetracja i podporzadkowywanie sobie Polski przez putinowska Rosje nabiera tempa.  Nie po ciemku i szeptem. Teraz robia to glosno i bez okazywania wstydu. Jedni jurgieltnicy jako PKW pojada sobie do Moskwy na szkolenie. Odrazajace  SKW ona samorozbrojenia poprzez wspolprace z kacapami. Jeszcze inni jurgieltnicy z TVP, Rzeczypospoliej,Trybuny i Przegladu aproszenie ACRONU i obslugiwani przez kacapskiego agenciaka L.Swiridowa wywalonego z Czech za podejrzenie szpiegowania na rzecz Rosji udadza sie do ojczyzny Stalina na wycieczke. Znana postac Wajdobrychski jak typowy naganiacz wzywac beda do okazywania milosci kacapom tuz po dokonaniu przez nich zbrodni smolenskiej.

Zdumiewa mnie, ze ludzie w Rosji i dawnych republikach ryzykujac zyciem zachowuja sie godnie, a polskie kacapy sa zupelnie bezwstydne. Jakby hanba byla ich przyrodzona cecha.

Wezmy tez inny, bardzo szczegolny przypadek. Michail Gorbaczew, wspoltworca, wraz z prezydentem Reaganem i JPII, kleski Imperium Zla pokazuje, ze jest uczciwym czlowiekiem. W wywiadzie dla NYT powiedzial, ze rzad Putina jest pelen zlodziejaszkow i i skorumpowanych urzednikow. Pewnie, ze placi cene za odwage. W tamtych szerokosciach geograficznych odwaga nie jest tania. Juz kilka razy kacapskie agencje oglaszaly, ze Gorbaczew nie zyje. Co robi Walezy, potomek cesarzy? Co wygaduje?

Przypadek M.Gorbaczewa dowodzi, ze mozna bylo byc kiedys bohaterem i te postawe zachowac do konca zycia. Jak sie do niego maja rozne osobniki, ktore dawno temu cos zaryzykowaly, inni tylko spali na styropianie i teraz czuja sie wielce zasluzeni. Wyrobili sobie karty na robienie wszelkich mozliwych swinstw. Jak kiedys zolte papiery w psychiatrykach.

PS Przypadkiem dzis odkrylem, ze tuszczany KLD powstal w pamietnym roku 1988 r., kiedy to nomenklatura sie na wydre uwlaszczalaw ramach wyrabiania sobie legitymacji, dopuszczajac obiecujacych pipkow z drugiej strony do geszeftu. I tak zostaly rozdane karty, ktore do tej pory naznaczone, obslinione, ciagle chodza w grze. 

 

13 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Sikorski

robi więcej, niż ułatwia otwarcie drogi Rosji do Europy. On zrealizował plan Hitlera - otworzył korytarz Niemcom do ekspansji ich kapitału w Rosji.
I potem robi jakieś szpagaty pod tytułem " zły kod pamięci". Za zamknięcie korytarza Hitlerowi Polacy zapłacili śmiercią 6 mln swoich obywateli, zniszczeniem przemysłu, kultury, ruiną kraju .
A Sikorski wciska Polakom "pedagogikę wstydu" i zamiast wytaczać procesy oszczercom i kłamcom oświęcimskim, wymyslił "złe kody pamięci".
Prostowanie tych kodów zaczynają od Polaków, wydając wyrok sądu za nie przeproszenie za zbrodnie niemieckie w Jedwabnem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Tymczasowy

Szanowny Panie Edardzie,

Te sierotę trzeba umieścić na liście targowiczan


To ona, świeżo ugotowana aryjka rządzi i co za nią stoją


Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

3. Szukces Radka

MSZ informuje, że Grupa Pamięci ds. Holokaustu uznała sformułowanie "polskie obozy koncentracyjne" za formę fałszowania historii. Jednocześnie resort zapowiada intensyfikację działań przeciwko nieprawdziwym określeniom pojawiającym się w zagranicznych mediach.

"Dzięki staraniom naszej dyplomacji używanie sformułowania +polskie obozy+ zostało uznane przez Grupę Pamięci ds. Holokaustu za jedną z form fałszowania historii. Podczas obrad w Toronto przedstawiciele 31 państw m.in. historycy i dyplomaci uznali, że należy się przeciwstawić przybierającemu na sile zjawisku negowania Holokaustu. Uznali próby rozmycia odpowiedzialności za utworzenie obozów koncentracyjnych i śmierci zakładanych i prowadzonych przez nazistowskie Niemcy, poprzez obarczenie winą innych narodów lub grup etnicznych, za jedną z form zniekształcania prawdy historycznej o Zagładzie" - poinformował PAP dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ Michał Safianik.

Przyznał, że poza Polską w wielu krajach sformułowanie o "polskich obozach śmierci" jest "utartym wadliwym kodem pamięci". "Dlatego jeszcze intensywniej stawiamy polskim placówkom zadanie, by walczyły o prawdę historyczną i nazywały obozy koncentracyjne, które były w Polsce +niemieckimi, nazistowskimi obozami zagłady czy koncentracyjnymi w okupowanej Polsce+" - podkreślił.

Safianik zaznaczył, że ministerstwo obserwuje zwiększenie liczby błędnej frazy "polskie obozach śmierci" w internecie. "Jeszcze 10 lat temu druk tej frazy w prasie nie był natychmiast powielany przez wiele portali internetowych. Teraz widzimy, że to sformułowanie się bardziej rozprzestrzenia. Dlatego intensyfikujemy nasze działania" - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że MSZ rozpoczęło akcję skierowaną przeciwko używaniu sformułowaniu "polskie obozy śmierci" w 2004 roku i od tego czasu interwencje są coraz skuteczniejsze. Na samym początku - jak poinformował - było kilkadziesiąt takich przypadków, obecnie jest około 120 interwencji rocznie.

Kilka miesięcy temu MSZ stworzyło konto na Twittwerze "@GermanNaziCamps". "Tam za każdym razem, gdy pojawia się błędna fraza zachęcamy internautów do protestów bezpośrednio w redakcjach. Podajemy adresy mailowe autorów, redaktorów naczelnych. W ciągu kilku godzin ich skrzynki są zalewane mailami z protestami" - powiedział dyrektor biura rzecznika prasowego MSZ.

Safianika podkreślił, że MSZ chce też uczulić polski wymiar sprawiedliwości, że używanie kłamliwych nazw może być naruszeniem dóbr osobistych, jakim jest "godna tożsamość narodowa". Resort powołuje się w tym wypadku na art. 23 i 24 kodeksu cywilnego.

Według art. 23. dobra osobiste człowieka pozostają pod ochroną prawa cywilnego. Zgodnie z art. 24. "ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania(...) w razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie". Taka osoba może również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.

"Do tej pory w świadomości istniała fraza +polski obóz+. Chcemy wprowadzić pojęcie +wadliwego kodu pamięci+. W przypadku, gdy ktoś użyje pojęcia +polski obóz+ będziemy mówili, że użył +wadliwego kodu pamięci+, ponieważ prawdziwa brzmi +nazistowski, niemiecki obóz koncentracyjny w okupowanej Polsce+" - zapowiedział Safianik.

http://www.msz.gov.pl/pl/aktualnosci/msz_w_mediach/msz__grupa_pamieci_uz...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

4. Ktoś ma kota. A koty są - jak wiadomo - fałszywe.

z tym określeniem trzeba zrobić. Ono nie ma prawa się przyjąć, zaistnieć, funkcjonować. Te "polskie obozy" jak powszechnie wiadomo, to nie jest ani fałszywy kod pamięci, ani nawet pozostawanie w mylnym błędzie, to nie jest przeinaczenie, ani przejęzyczenie. To jest propagandowe kłamstwo, kłamstwo w sprawie niemieckich obozów koncentracyjnych, niekiedy kłamstwo oświęcimskie. I tak trzeba to nazywać.
Dlatego to określenie "fałszywy kod pamięci" należy od razu odrzucić.

avatar użytkownika Maryla

5. niemieckie lewactwo nadaje ton propagandzie, znów...

Współczesny niemiecki Michel to zwykły leming ...

31 mln euro za nową siedzibę biskupa Limburga: MARNOTRAWSTWO PIENIĘDZY!
34 mln euro za nowy meczet w kolońskiej dzielnicy Ehrenfeld: NO I CO Z TEGO?

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Ukraińscy kozacy napisali list do Putina

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukrainscy-kozacy-nap...

W tzw. dzień Pokrowy oraz Dzień Ukraińskiego Kozactwa aktywiści ruchu „Ukraińska Alternatywa Patriotyczna” napisali list do prezydenta Rosji Władymira Putina. Układanie i zapisywanie słów listu odbyło się na placu sofijskim w Kijowie, pod pomnikiem Bogdana Chmielnickiego.
Na placu zebrało się kilkadziesiąt osób z żółto-niebieskimi i - niestety - czerwono-czarnymi flagami. List został napisany w ramach odpowiedzi na politykę Putina, polegającą na wciąganiu Ukrainy do Unii Celnej. Tekst jest stylizowany na słynny list kozaków zaporoskich do sułtana tureckiego.

„Ukraińscy kozacy do kremlowskiego chana, herszta i szatana.

Jak nasi przodkowie pisali do sułtana, tak my – kozacy, i cały naród Rusi-Ukrainy – piszemy do ciebie i na wszystkie twoje żądania odpowiadamy: tyś szakal kremlowski, a twój „świat” szatański!

Jaki z ciebie starszy brat? Meriański potomek, spadkobierca ordy. Nie pójdziemy pod twoje brudne jarzmo, a twoich pogróżek się nie boimy!

Tyś dla Czeczenii ludojad, dla Gruzji dusiciel, pirat Azowa, dla Białej Rusi czyrak, światowy energodławiciel, jądrowy dzikus. Niech cię czart porwie. Wsadź sobie swoje rury i swój gaz… Pocałuj nas gdzieś!

Oto jak ci odpowiedzieli Ukraińcy, nikczemniku. Roku Pańskiego 2013, X.14”.

Pod listem podpisało się kilkadziesiąt osób. Aktywiści zapowiedzieli, że z tekstem udadzą się do rosyjskiej ambasady w Kijowie.


Dziś
w Kościołach Wschodnich obchodzone jest święto Opieki Najświętszej
Bogurodzicy lub Wstawiennictwa Bogurodzicy i Zawsze Dziewicy Maryi
(znanej jako 'Pokrow' 'ochrona'), poświęcone opiece Bożej nad ludźmi za
wstawiennictwem Maryi.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Ballada o prawdziwym kłamstwie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Święto Niepodległości 11 listopada 2011 Polska-Litwa

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Pelargonia

9. Szanowny Panie Edwardzie,

Zamiast komentarza:



Pozdraiam

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz

avatar użytkownika Tymczasowy

10. Pelargonia

Od razu wiedzialem. Ten z prawej jest sympatyczniejszy.
Pozdrawiam.

avatar użytkownika Maryla

11. Komisarz UE grozi Rosji

Komisarz UE grozi Rosji sprawą w WTO w razie dalszych barier wobec Litwy

Jeśli nic się nie zmieni, to z pewnością wniesiemy sprawę do
Światowej Organizacji Handlu (WTO) - zagroził w piątek komisarz UE ds.
handlu Karel De Gucht odnosząc się do kontroli granicznych i embarga na
wyroby mleczne, które Rosja stosuje wobec Litwy.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. Rosja straszy UE, przypominając wojnę handlową z Polską

"W Polsce wszystko zakończyło się zmianą rządu" - powiedział przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow, ostrzegając Unię, by nie "upolityczniała" rosyjskiego embargo na wyroby mleczarskie z Litwy.
Rośnie napięcie między UE i Rosją, która od 7 października wprowadziła embargo na wyroby mleczarskie z Litwy. Główny lekarz sanitarny Rosji Giennadij Oniszczenko stwierdził, że stało się tak po wykryciu drożdży, pleśni i bakterii E.coli w litewskich produktach. Ale do tej pory Rosja nie przedstawiła Litwie i Komisji Europejskiej oficjalnego uzasadnienia swoich obaw i Bruksela rozważa zaskarżenie decyzji Moskwy do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Zdaniem władz Litwy rosyjskie embargo na powody polityczne, gdyż pod koniec listopada w Wilnie odbędzie się szczyt, na którym umowę o stowarzyszeniu z UE ma podpisać Ukraina, a Gruzja i Mołdawia mają parafować takie umowy. Rosja jest przeciwna integracji z Europą tych państw i stara się je wciągnąć do swojej Unii Euroazjatyckiej.

Moskwa straszy Polską

Zarzutom o polityczne motywy wprowadzenia embargo na litewskie sery w wywiadzie dla agencji ITAR-TASS zaprzeczył przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Czyżow. Stwierdził, że to embargo na celu tylko ochronę rosyjskich konsumentów, i w tym kontekście nagle przypomniał rosyjskie embargo na polskie mięso obowiązujące w latach 2006-07.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Tymczasowy

13. Swiadectwo niemocy

Widac Ruskie nie maja zbyt wielu sukcesow na tym polu, skoro wywlekaja i retuszuja stary kawalek. W Kaliningradzie zaczely sie protesty obywateli, bo brakuje im dobrego litewskiego nabialu. A Moldawii (winko) szybko pomogla Unia Europejska.
Kazdy kij ma dwa konce. Jezeli Rosja importowale te, a nie inne artykulu, z tych, a nie innych panstw, to byly jakies powody. Moze dobre ceny, dobra jakosc, czy co tam jeszcze. Jezeli teraz zaczna nagminnie karac nieposlusznych embargiem, to w jakims stopniu beda karac samych siebie.