Jak nie należy przegrywać, czyli postawa SP

avatar użytkownika elig
Solidarna Polska nie jest zbyt udaną inicjatywą. Po prawie półtora roku od kongresu założycielskiego ma, według najnowszych sondaży, 1% poparcia / http://www.wprost.pl/ar/416760/Najnowszy-sondaz-PiS-daleko-przed-PO/ /. Wydawałoby się więc, że 11% głosów w wyborach na Podkarpaciu powinno było ucieszyć działaczy tej partii. Nic z tego... Uznali oni, że należało się im co najmniej 23% i to pomimo obraźliwego dla wyborców tricku, polegającego na tym, iż mieli oni, jak zakładała SP, nie być w stanie odróżnić Kazimierza Ziobry od Zbigniewa Ziobry. Ponieważ uzyskano dwa razy mniej - zaczęly się gorzkie żale i szukanie winnych. Znaleziono ich w PiS oraz w "Gazecie Polskiej Codziennie". Jak pisze portal Wpolityce.pl / http://wpolityce.pl/wydarzenia/62668-solidarna-polska-sklada-zawiadomienie-o-mozliwosci-popelnienia-przestepstwa-przez-gazete-polska-codziennie /: "Szef SP Zbigniew Ziobro skierował do prokuratora generalnego zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez członków władz Forum SA, wydawcy "GPC", mającego na celu zdyskredytowanie kandydata SP w wyborach do Senatu na Podkarpaciu Kazimierza Ziobrę i wypaczenie wyników wyborów.". Szef Klubów Gazety Polskiej Ryszard Kapuściński zareagował na to na swym blogu notką "Wkurzyłem się" / http://naszeblogi.pl/40986-wkurzylem-sie / w której zapowiedzał publikację w "GPC" dalszych materiałów o niekorzystnej dla Kazimierza Ziobry i Solidarnej Polski wymowie. Inni zareagowali raczej śmiechem i drwinami. Joachim Brudziński z PiS oświadczył: "Jak tak dalej pójdzie Zbigniew Ziobro i Jacek Kurski pozwą mieszkańców Podkarpacia za niegłosowanie na Kazimierza Ziobrę". Fragment komentarza z Wpolityce.pl głosi, że : "OKO (178.43.212.***) wczoraj, 21:49 Dajcie spokój Ziobrze. Chłop ma wiele problemów (OSOBIŚCIE GO LUBIĘ), przegrał sromotnie a to nie sprzyja pokojowi. Należy Zbyszkowi uświadomić, że choćby jego kandydat nazywał się Józef Piłsudski to też by nie wygrał. ". W najnowszym numerze "W Sieci" /nr 37/2013/ Mazurek i Zalewski piszą: "Zdaje się, że triumf Pupy bardzo zaskoczył bidaków z Solidarnej Polski. Nieszczęśnicy naprawdę wierzyli, że ten ich nie-Zbyszek Ziobro może tam coś wywalczyć. Oni nie oderwali się z PiS, tylko urwali z choinki.". Ziobro i jego SP popełniają ten sam błąd co Adam Michnik. Wydaje im się, że poprzez składanie pozwów do sądów i zawiadomień do prokuratury można uzyskać szacunek i uznanie spoleczeństwa. Michnik miał fory w sądach i swe procesy nawet wygrywał. Cóż z tego. Przez ten czas, gdy on handryczył sięw sądach, sprzedaż jego "Gazety Wyborczej" spadła z 500 tys. egz. do 190 tys. egz., a wartość akcji jego spółki Agora spadła o ponad 90%. Coś podobnego spotka pewnie Solidarną Polskę. Na zakończenie zacytuje komentarz Kanadyjczyka z Wpolityce.pl: "kanadyjczyk (216.16.225.***) wczoraj, 21:33 Trzeba być prawdziwym mężczyzną aby przyjąć porażkę z godnością. Piskliwy Ziobro nim nie jest.".
Etykietowanie:

5 komentarzy

avatar użytkownika gość z drogi

1. Brawo Elig :)

pozdrowienia :)

gość z drogi

avatar użytkownika UPARTY

2. Pis uzyskał przewagę

na PO po odejściu Ziobrzystów! Myślę, że to jest powód wściekłości tych państwa i tych, którzy ich do tej awantury zachęcili. Swoim odejściem umożliwili ocieplenie wizerunku PiS, umożliwili pojawienie np. Hofmana.
Nawiasem mówiąc wszyscy zastanawiają się dlaczego Prezes trzyma jeszcze Hofmana, ale powód jest prosty,
Rzeczywiście wielu pisiorów żyje w sposób, przy którym zasady życia XVIII wiecznych purytan wydają się być leniwym hedonizmem. Większość pisiorów, których znam żyje tak jak by uważali iż dzień powszedni to dzień pracy (cały!), o ile mają pracę, a w dni świąteczne to .... robi się rzeczy, których nie dążyło się zrobić w tygodniu. Tyle, że nie wynika to z naszych poglądów a z konieczności ekonomicznej. Ale faktem jest, że taki ukształtował się nasz standard życia. Tyle, że on nie odzwierciedla naszych poglądów. Dla nas praca jest ciężarem a nie rozrywką i dla tego szanujemy wszystkich, którzy pracują. Nie zmienia to faktu, że wszyscy chcieli byśmy żyć łatwiej i przyjemniej. Nie czepiamy się więc Hofmana, jak długo nie dojdzie do jakiegoś ekscesu.
Natomiast Żiobrzyści byli inni. Oni udawali. Oni udawali szacunek dla innych, oni udawali że są nasi i dla tego szkodzili swemu wizerunkowi.
W czasach, gdy wykroczenia drogowe niczym nie szkodziły, bo ruch był znikomy, mandaty były niskie (dodatkowo nie spotkałem milicjanta a później policjanta, który chciałby więcej niż połowę kwoty mandatu) a punktów karnych nie było i każdy jeździł jak chciał to również i ja miałem za nic przepisy ruchu drogowego, zwłaszcza te porządkowe ale nigdy nie przyszło by mi do głowy zaparkować samochód na urządzonym przez kogoś trawniku. Na środku ronda zdarzało mi sie parkować (włączałem wtedy światła awaryjne sugerujące, że niby mi się samochód zepsuł) ale nie na trawniku, bo to czyjaś praca, bo wjeżdżając na trawnik zawsze go niszczę. Kurskiemu zaś się to zdarzyło! Cymański zaś zaproponował by facetom zalegającym z alimentami odbierać prawa jazdy. Uzasadnił to tym, że bak samochodu, który przecież na niewiele starcza to kilkaset złotych a ja zauważyłem,że jak podjeżdżam pod dystrybutor na stacji benzynowej to najczęściej jest jeszcze wyświetlana kwota należności za paliwo poprzedniego kierowcy. Najczęściej te nalężności już wtedy opiewały na kwoty 20-50 zł i to w zamożnej Warszawie! Oznaczało to dla mnie jedno, że Pan Cymański w ogóle nie patrzy "własnymi oczami" a wiedzę o swoim kraju czerpie tylko z mediów i serialów, że na świat patrzy cudzymi oczami. Trudno sie więc dziwić, że szkodził partii w której był.
Na szczęście teraz szkodzą sami sobie.

uparty

avatar użytkownika elig

3. @UPARTY

To prawda, własnie zaszkodzili :)))

avatar użytkownika zz

4. Chwyt Ziobro- Ziobro był kompronitacją SP.

Niestety całkiem sporo ludzi dało się na to nabrać. Wiem co piszę, bo jestem z Podkarpacia. Gdyby nie ta brzydka zagrywka, pan Kaziu Ziobro, co to zapomniał, że należał do PZPR-u, miałby może 1%.
A był taki czas, że nawet lubiłam pana Zbigniewa Ziobrę. Niestety okazało się, że jego chore aspiracje przesłaniają mu dobro Kraju. Skończy jak Kazio co się zakochał w poetce :)

zz

avatar użytkownika zz

5. Kazimierz Jaworski z logiką na bakier

"Solidarna Polska nie jest zbyt udaną inicjatywą."- to zbyt łagodne sformułowanie. To inicjatywa nieudana. Poczytajcie sobie, jakie bzdury wypisuje ich senator http://www.kazimierzjaworski.pl/?q=node/100
Nie Kaziu Ziobro jest winny, że kłamał, tylko IPN :). Boże, miej w opiece naszą Ojczyznę.

zz