Jeden na jeden. Mariusz Kamiński versus Bogdan Rymanowski
*
Mariusz Kamiński wystąpił w TVN 24 i wykazał się szwankującą intuicją polityczną.
Jedynym Jego usprawiedliwieniem może być Jego niedoinformowanie, być może Jego wiedza ograniczała sie tylko do tego, co zasłyszał w mediach mętnego nurtu.
I właśnie wtedy potrzebna jest intuicja. I niestety. Mariusz Kamiński wykazał się intuicją policjanta. Ale przecieź On jest policjantem, jest politykiem, który przez ładnych parę lat dowodził CBA, która była i jest policją. Intuicja policjanta podpowiedziała mu, że tam gdzie draka, jest miejsce na "uzasadnioną" interwencję policji. Możliwe więc, że taka, wręcz odruchowa interpretacja wydarzeń, może być uznana za naturalną. Ale to go nie usprawiedliwia.
Właściwa intuicja polityczna powinna mu podpowiadać co nastęuje:
1. Zdarzenie miało miejsce na Uniwersytecie, czyli w przestrzeni, która objęta jest w cywilizowanym świecie swoistym immunitetem, a ustawianie przez policjantów pułapki na ewentualnych protestujących jest co najmniej kontrowersyjne. Intuicja polityka powinna podpowiedzieć intuicji policyjnej: STOP. Impreza przecież od samego początku cuchnie policyjną ustawką.
2. Zdarzenie miało miejsce na Uniwersytecie, ale nie było wydarzeniem akademickim. Profesor Jacek Bartyzel słusznie zauważył, że Zygmunt Bauman był gościem polityka, Rafała Dutkiewicza i uczestniczył w cyklu imprez politycznych, z których jedna, współorganizowana przez L. Millera, B. Sienkiewicza oraz Prezydenta Miasta Wrocławia, odbywała się w sali wykładowej Uniwersytetu. Intuicja polityczna powinna wtedy podpowiedzieć policyjnej intuicji Mariusza Kamińskiego STOP. Impreza przecież od początku cuchnie polityczną ustawką.[Jacek Bartyzel "Totalniacka gęba demoliberalizmu" link]
3. Pierwsze 25 lat Zygmunta Baumana w roli bolszewickiego funkcjonariusza, oficera politycznego oraz profesora w naukowych służbach propagandowych nie jest w żadnym stopniu odkupione jego późniejszym dorobkiem, który jest równie kontrowersyjny. Postmodernizm nie jest przecież nauką, jest antynaukowym i toksycznym narzędziem współczesnej bolszewickiej agentury wpływu. Jeśli kariera Zygmunta Baumana zaczęła się w roku 1943 w sowieckiej milicji i informacji wojskowej to dzisiaj trwa nadal w służbie bolszewickiej dezinformacji. Intuicja polityczna powinna podopwiedzieć Mariuszowi Kamińskiemu, że właściwą reakcją na hasło postmodernizm jest ostrzegawczy sygnał STOP.
4. Z Zygmunta Baumana taki naukowiec jak z jednego drzewa las. Jego postać jest naprawdę superkontrowersyjna, a urządzanie akurat temu uczonemu politycznego benefisu może być przyczyną bardzo dobrze uzasadnionehgo gniewu. Ten sprzeciw można zrozumieć i należy uszanować. To co się zdarzyło nie było w najmniejszym stopniu zwykłą draką, ale słusznym i uzasadnionym protestem. Dopiero polityczna ustawka wykonana policyjnymi rękami doprowadziła do awantury. Policyjna intuicja Mariusza Kamińskiego powinna podpowiedzieć Jego intiucji politycznej - STOP.
Przypis:
*) "Jeden na jeden" - Program red. Bogdana Rymanowskiego w TVN24 25.06.2013 - starcie z Mariuszem Kamińskim - link
* * *
_______________________________________________________
następny - poprzedni
- michael - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. @Michaelu
Grzywna dla Kudryckiej?
Profesor Zygmunt Bauman nie ukrywa swojego wieloletniego przywiązania do „ideałów” komunizmu i socjalizmu. Podobnie jak nie wypiera się służby w oddziałach Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i współpracy z Informacją Wojskową. Bauman znany jest też z porównania walki komunistycznych władz z podziemiem w powojennej Polsce do walki z terroryzmem prowadzonej współcześnie.
Pomimo powszechnej znajomości tych faktów minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka nie zaprotestowała przeciwko pomysłom organizacji wykładu Baumana na Uniwersytecie Wrocławskim. Zareagowała dopiero, gdy grupa wrocławskich kibiców próbowała nie dopuścić do przemówienia piewcy komunizmu.
– Rząd nie lekceważy tego typu wydarzeń – stwierdziła Kudrycka i poinformowała, że przesłała Baumanowi list, w którym ubolewa z powodu zaistniałej sytuacji.
Organizacja wykładów Zygmunta Baumana może zostać uznana za naruszanie art. 256 kodeksu karnego („Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”).
Kara nie ominie pani minister…?
http://naszdziennik.pl/wp/39900,grzywna-dla-kudryckiej.htm
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Marylu, ani jedna ani druga ministra mnie nie interesuje.
michael
3. Pan Michael
Szanowny Panie,
Ja też to , to oglądałem. Byłem zdziwiony wypowiedzią pana Kamińskiego, wiceprezesa PiS.
W imię moich ideałów nie chciałem o tym pisać.
Urugwajczyk D. Forlan nie strzelił karnego Brazylii
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. @ WP Michał St. de Zieleśkiewicz
PiS jest partią polityczną, która ma konkretne zadanie, a my jesteśmy od tego, by od tej partii wymagać dobrej roboty oraz wszystkiego co najlepsze.
Musimy więc, jako rzetelni wyborcy, formułować te wymagania i kierować do jej polityków. Musimy być asertywni w stosunku do działań i słów polityków tej Partii i jasno komunikować o co nam chodzi.
Z poważaniem
michael
5. Pan Michael
Szanowny Panie,
Ma Pan rację.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz