Refleksje porównawcze na okoliczność zakłócania wykładu Zygmunta Baumana – agenta ‘Semjona’
Józef Wieczorek, ndz., 23/06/2013 - 10:53
Refleksje porównawcze na okoliczność zakłócania wykładu prof. Zygmunta Baumana- agenta ‘Semjona’
‘….Zarzuty zakłócenia spokoju i porządku usłyszało 15 osób, zatrzymanych w trakcie sobotniego wykładu prof. Zygmunta Baumana, który odbył się na Uniwersytecie Wrocławskim. Grozi im kara aresztu, ograniczenia wolności lub grzywna do 5 tys. zł…’
♣
Józef Wieczorek – Refleksje porównawcze. Mój wykład na sesji PTG w 1986 r. był zakłócany przez profesorówdoktorówhabilitowanychnaukipolskiej domagających niedopuszczania takich do wykładów, nawołujących do obcięcia brody, w kuluarach chwalących się, że mi dop ….. i żadnego z nich nie zatrzymano, nie ukarano, grzywny nie zapłacili a jeno stali sie autorytetami moralnymi i naukowymi, wzorami etycznymi, pozytywnie wpływającymi na młodzież, członkami honorowymi itp itd.
Nie znam ani jednej instancji (także opozycyjnej rzecz jasna), ani jednej osoby, ani jednej z rozlicznych komisji etycznych, ani wówczas, ani później, do dnia dziesiejszego, która by podjęła jakiekolwiek dzialania na tym polu poza wykluczeniem/wyklęciem znieważanego , mimo że świadkowie tej ( i innych historii) doskonale to pamiętają mimo upływu lat ( a nawet wieków).
No coż, ja agentem nigdy nie byłem, więc nie mogę się dziwić, że jest tak jak jest. Profesoria ten stan rzeczy zabezpiecza także w III RP.
♣
http://blogjw.wordpress.com/2012/03/05/i-jak-tu-budowac-nauke-na-takim-fundamencie/
♣
Zygmunt Bauman, socjolog z KBW jako agent “Semjon”, emigrant ‘marcowy’
http://lustronauki.wordpress.com/2008/10/17/zygmunt-bauman-socjolog-z-kbw-jako-agent-sejmon-represjonowany-w-1968-r/
Filed under: Bez kategorii, Teksty niewygodne Tagged: etyka, huliganeria, profesoria, standardy, wykład, zakłócenia, Zygmunt Bauman
- Józef Wieczorek - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
4 komentarze
1. Dr Gontarczyk
Bauman był funkcjonariuszem pionu politycznego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, czyli formacji wzorowanej na NKWD, która po wojnie zajmowała się zwalczaniem polskiego podziemia. Bauman otrzymał nawet odznaczenie za wyłapywanie „bandytów”. Oprócz tego był agentem Informacji Wojskowej ps. „Sjemion”. Zważywszy na to, że Informacja była organizacją zbrodniczą, to taki fakt jest dla życiorysu tego Pana całkowicie kompromitujący. Generalnie mamy do czynienia z nietuzinkowym funkcjonariuszem komunistycznego aparatu przemocy.
No dobrze, ale może on zmienił poglądy? Wstydzi się tamtej przeszłości?
Kiedy opublikowałem w 2006 r. dokumenty dotyczące tej sprawy – dla przypomnienia, w chrześcijańskim tygodniku „Ozon” wydawanym wtedy przez ”prawicowca” Janusza Palikota – Bauman w Polsce uznał to za coś w rodzaju młodzieńczego błędu. Ale kiedy sprawa stała się głośna na Zachodzie, tow. „Sjemion” zachował się radykalnie inaczej. Dał wywiad w „The Guardian”, w którym KBW przedstawił jako formację walczącą z "terroryzmem” wewnątrz kraju”, swoje działania przedstawił jako „kontynuację Oświecenia”. Mówił wtedy: „partia komunistyczna obiecywała najlepsze rozwiązanie. Jej program polityczny najlepiej pasował do problemów, przed jakimi stała Polska”. Ujawnienie swojej hańbiącej przeszłości uznał za „polowanie na czarownice” organizowane przez Polskę pod rządami prawicowych Kaczyńskich. Bauman czuł się bezkarny, bo wiedział, że na Zachodzie niewielu coś ze spraw polskich rozumie. Kłamstwa i manipulacje – tylko tyle można powiedzieć o tamtym zachowaniu Wielkiego Moralisty Baumana.
Ale nawet jeśli jest on kłamcą i zbrodniarzem, to może przy tym jest wielkim filozofem?
Prof. Bauman jest specjalistą od spraw etyki. W jednym z ważnych tekstów opublikowanych w Polsce Bauman pisał o „efekcie motyla”. Przekonywał, że po wieku totalitaryzmów XX wieku wszystkie złe uczynki, niczym wspomniana „teoria motyla”, powodują zmiany we wszechświecie, nie są bez znaczenia. Dlatego w naszej epoce globalnej moralności powinny być napiętnowane i ukarane, żeby wszyscy wiedzieli, że zbrodnie, które planują, nie ujdą im na sucho. Pan pozwoli, że zacytuję:
Odpowiedzialność moralna jest niepodzielna. (…) Wymaga ona, żeby zbrodnie na ludziach dokonane nie uchodziły sprawcom na sucho. (…) Nie wolno nam spocząć, zanim ci, co czynią zło, nie zostaną oddani sprawiedliwości i ukarani.
Niech Pan te słowa przyłoży do tego, jak Bauman podszedł do swojego własnego uczestnictwa w totalitaryzmach XX wieku. Do tego, jak sam onegdaj, dość mocno w Polsce machał owymi „”motyli skrzydłami”. Tu nie wykazał cienia skruchy, notorycznie mijał się prawdą, tych, których ścigał z karabinem w ręku przedstawił jako „terrorystów”. To się nazywa rozliczenie z własną przeszłością – baumanologia stosowana. Widać, ile jest wart Zygmunt Bauman jako intelektualista i ile jest warta jego filozofia.
Czy według pana Polacy mają prawo protestować przeciwko Baumanowi?
Osobiście lubię dialog i dobrze byłoby, gdyby na takich wykładach na które Bauman jest zapraszany padały pytania o komunizm, o jego działalność i to, jak publicznie w wyjątkowo mało wiarygodny i nieuczciwy sposób się zachowuje. Jak się ma jego zachowanie do teoryjek filozoficznych, które wypisuje. To zawsze jest lepsze niż próby przerywania wykładów czy protestowanie tupaniem nogami. Ale z drugiej strony rozumiem, że zapraszanie osoby o takiej przeszłości, a przede wszystkim o takiej uczciwości i wiarygodności może się komuś nie podobać.
Skąd pana zdaniem bierze się taka nierównowaga w traktowaniu prelegentów, czy osób wypowiadających się na różne tematy. Osoby z lewicy mogą ordynarnie wypowiadać się o kimś nie lubianym, zaś krzywe spojrzenie na kogoś z lewicy często kończy się argumentem o „faszyzmie”?
To taki duch czasów. Nie było Norymbergi, komunizm nie jest traktowany w Europie jak jego rewers: faszyzm. To w jakiejś mierze także zasługa takich ludzi, jak patron europejskiej lewicy – Zygmunt Bauman. Nierównowaga jest tu bardzo widoczna. Z jednej strony nawet rzetelna próba dyskusji prawicowego intelektualisty, polityka czy filozofa może spotkać się z nagonką, wyzwiskami i wykluczeniem, a protest przeciwko rozmaitym kłamiącym w żywe oczy pseudoautorytetom może być sklasyfikowany jako „faszyzm”. W drugą stronę można dosłownie wszystko. Notorycznie widzę w telewizji rozmaitych „profesorów od etyki” z lewicowego mainstreamu, którzy kłamią, judzą, poniżają, posługują się obelgami. I to nie budzi niczyjej reakcji, normalka. Proszę sobie przypomnieć, ile osób z profesorskimi tytułami podpisało list w obronie tej nieszczęsnej kobiety z Poznania, która nazwała papieża – głowę kościoła i innego państwa - wyrazem powszechnie uznawanym za wyjątkowo wulgarny podpisało argumentując to dbałością o „wolność słowa”. Gdyby ktoś w znacznie bardziej kulturalny sposób zaatakowałby kogoś z ich sitwy, należycie podsumował działalność Zygmunta Baumana czy innego ich „guru lewicy”, słów potępienia „faszystów” depczących autorytety i szargających świętości nie byłoby końca. Takie mamy czasy i takich mamy dzisiaj „filozofów”.
http://wpolityce.pl/wydarzenia/56486-dr-gontarczyk-komunizm-nie-jest-tra...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
To miichniki, geremki, mazowieccy, baumani tworzyli Polskę w Magdalence. Nikt nie protestował bo się bał, że go posądzą o antysemityzm.
Dziś Polaków broni, były ambasador Izraela w Polsce. przewodniczący Knesetu profesor Szewach Weiss, którego skrytykowałem w Poznańskim Pallottinum na promocji jego książkki.
Na obchody powstania w getcie, Izrael przysłał pania szumilas, bo się nie godzi z antypolską polityką Michnika.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Do Pani Maryli
Szanowna Pani Marylo,
Dr Gontarczyk: "Komunizm nie jest traktowany w Europie jak jego rewers: faszyzm. To także zasługa takich ludzi jak Bauman." NASZ WYWIAD
http://wpolityce.pl/wydarzenia/56486-dr-gontarczyk-komunizm-nie-jest-tra...
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
4. Promowanie stalinowskich zbrodniarzy
Jak to możliwe, że taki Dutkiewicz nie jest ścigany przez prokuraturę za promowanie stalinowskich zbrodniarzy, którzy za mordowanie Polaków byli odznaczani Krzyżem Walecznych. W Polsce przeciez nie wolno tego czynić.
Osobiście podzielam słowa oburzenia wszystkich tu państwa którzy potepiaja nijakiego Dutkiewicza, który zaprosił owego Baumana. To jest wydarzenie wyjątkowo skandaliczne. Skandalicznym jest również wezwanie przez Dutkiewicza policji by aresztować pokojowo protestujących.
Więcaj na:
http://wirtualnapolonia.com/2013/06/23/wyjatkowo-paskudna-postac-przywit...