Literatura asfaltowa

avatar użytkownika Unicorn

Na początek małe wyjaśnienie, literatura asfaltowa, jak dobrze pamiętam z książki Heydeckera, Moja wojna to literatura (wg nazistów) pisana z myślą o czytelnikach w wielkich miastach, z "asfaltowej dżungli", którzy nie poczuwają się do jakiejkolwiek więzi z otoczeniem, a tym bardziej większą wspólnotą czy narodem. Wypisz, wymaluj, MWzWM :) Polska literatura asfaltowa pretenduje do miana nowoczesnej i europejskiej a tak naprawdę stanowi jeden wielki chłam. Oczywiście, "fachowcy", dmuchane autorytety i nędzne pisarzyny podniecają się z grupkami czytelników owym badziewiem w zaczarowanym kole głupoty ale przeciętny człek nie ruszy tych książek, nawet po zachęcie ze strony "liberalnych" mediów w stylu Aborczej.

Książki twarzy, babadagi, pawie i inne wykwity królowej, gnoje, vargi i vaginy. Wojny polsko- tłuste pod flagą wyciągania forsy od podatnika, instalacje artystyczne, kupy i sikanie do nocnika. Odbrązawianie i "nowoczesny" patriotyzm, czerwone koszulki i sierpy z młotami. Jeden wielki syf. Uff.

Całe szczęście, że powoli wychodzimy z mroków.

4 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Unicorn

" Odbrązawianie i "nowoczesny" patriotyzm, czerwone koszulki i sierpy z młotami. Jeden wielki syf."

Jeszcze trochę potrwa, zanim wyjdziemy. Na razie rozdający laurki w dziale literatura, czyli Czerska i okolice, nobilitowała Ostachowicza i Pilcha. Obydwie pozycje z serii pijackie wizje w ostatniej fazie delirium tremens,z różowych słoni przechodzące w czarne pająki czyli noc żywych trupów i wiele demonów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

2. @Unicorn

Bardzo inspirujące rzeczy zapodałeś o tej "literaturze asfaltowej". Będę musiąl głębiej rozeznac temat.

avatar użytkownika michael

3. Elita jak piana w szambie, nie może być lepsza od samego szamba.

Szambo to ich wytwór, to bolszewicki ściek, który wlał się do naszego kraju w drugiej połowie ubiegłego wieku. Literatura, sztuka, nauka to wytwory ludzi, którzy są w stanie udźwignąć każdą odpowiedzialność za swoje dzieło.

Niestety, piana w szambie jest jedynie produktem rozkładu, jest spienionym złożem biologicznego osadu pofermentacyjnego.

Każdy kontakt z ta celebrycką pianą niesie paskudny fetor absolutnej pustki intelektualnej, wypranej z wartości i zupełnie pozbawionej jakości.


Relatywizm, chamstwo i zupełny brak zrozumienia czegokolwiek ze zjawisk rzeczywistości.
- Co widać z szamba?
- Czy można opisać miłość, patrząc z perspektywy prezerwatywy?
avatar użytkownika Maryla

4. jakie elyty, taki asfalt :)oto Czerska i okolice autoportret

Tymon Tymański nakręcił musical "Polskie gówno"
 Koncert, który ukazuje się dziś na krążku zatytułowanym Skaczemy jak pacynki charakteryzuje się brudem i chropawością.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl