Dzisiaj w Toruniu, jutro w możliwe w każdym mieście - Straż Miejska w akcji

avatar użytkownika Maryla

Dzisiaj około godziny 14:30 w Toruniu Strażnicy Miejscy blisko Rynku Staromiejskiego szukali rozrywki , okładając niewinnego człowieka , który szedł na dworzec główny by wrócić do Żony . Jeden ze strażników w okularach ( na filmie video widać wyraźnie twarz ) wskoczył nogami na poszkodowanego , który leżał już na ziemi . Nie chciał się wylegitymować gdyż jak twierdzi : ,, nie brał Pan udziału w zatrzymaniu '' Poszkodowany miał tak zaciśnięte nadgarstki kajdankami , że aż ręce zrobiły się sine.. w samochodzie potraktowali człowieka jak zwierze... Policja była wzywana 3 razy i za każdym razem nie pojawiła się gdyż byli na meczu... za To pojawił się kolejny Patrol Straży Miejskiej łącznie było 9 Strażników. Z Jednego nagrania usłyszycie wypowiedź młodej kobiety , która chciała pozostać anonimowo ,usłyszała rozmowę strażników że jak oni się teraz wytłumaczą przełożonemu , że tak potraktowali człowieka , który szedł sobie spokojnie na dworzec i został okładany niewinnie... Nagranie Wyjaśnia Wszystko


Materiał Dzięki Uprzejmości Patryka Buczko www.buczkopatryk.pl został przekazany do publikacji :
Telewizja TVN , TVN24 , Gazeta Pomorska, Gazeta Poza Toruń , ddwloclawek , oraz Serwis Internetowy Youtube

 

Etykietowanie:

9 komentarzy

avatar użytkownika kajka

2. Ten obraz jest wstrząsający

Skandaliczne zachowanie strażników miejskich!!!, bezpośrednio działających, jak i tych przyglądających się. To jakaś paranoja!
Ale i przechodnie słabo reagują.
Powinni wezwać komendanta Straży i zatarasować samochód do jego przyjazdu.
Czy ktoś będzie znał dalsze losy zatrzymanego, a przede wszystkim powody jego zatrzymania?
Czy Straż Miejska w Toruniu zostanie zmuszona do wyjaśnień? Czy ktoś wie?

avatar użytkownika Maryla

3. @kajka

jak coś znajdę, to wrzucę. Jeżeli nie znajdę - napiszemy do Prezydenta Torunia, pracodawcy Strazy Miejskiej.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kajka

4. Maryla

Dziękuję.

avatar użytkownika transfokator

5. Nie ręczę za siebie

po obejrzeniu tych dwu filmów nie wyobrażam sobie tam siebie: z pewnością doszłoby tam do strzelaniny; wyrwałbym broń którejś z tych lasek, słowo daję - jestem z innej gliny i w takich sytuacjach nie odpowiadam za swoje nerwy. To się kiedyś tak skończy, że znajdzie się jakiś krewki gość, podobny do mnie, i wybuchną zamieszki. Q-wa, jak długo możemy tolerować te wszystkie pseudoprawne zomo-formacje siłowe i paramilitarne!?

avatar użytkownika Maryla

6. sprawa jest omawiana na

sprawa jest omawiana na stronie Autora filmów.
http://buczkopatryk.pl/pl/mlody-niewinny-mezczyzna-rozrywka-dla-strazy-m...

Nagrania Wyjaśniają Wszystko

Cz1 - https://www.youtube.com/watch?v=MMA6zx-VdWE

Cz2 - https://www.youtube.com/watch?v=7cHsSVxtf04

Cz3- https://www.youtube.com/watch?v=b5gLk0qy368

Cz4- https://www.youtube.com/watch?v=KQjyf_vj5OM

Cz5- https://www.youtube.com/watch?v=7UvXhFzV2Cw

Mam Nadzieję , że Moja Pomoc Była Przydatna !

Pozdrawiam Serdecznie
P.Buczko

-------------------------------------------------------------------

Zgłosił sie też poszkodowany.

Marcin Napisał:

Witam wszystkich, to ja jestem tym zatrzymanym człowiekiem. Dziś robię sobie obdukcję i składam sprawę do sądu oraz do Trybunału Praw Człowieka. Mam rozbite kolano i ciężko mi się chodzi. Liczne siniaki i obtarcia.
Panie Patryku dziękuję serdecznie za Pana postawę. Życzę dużo sukcesów sportowych!! Pozdrawiam
Marcin

był jakiś odzew ze strony mediów?
Odpowiedz

23:34 21 kwietnia 2013
Patryk Buczko Napisał:

Tak Jak Najbardziej

Zainteresowała Się UWAGA z TVN , Gazeta Pomorska, RMF FM , Radio Gra , Gazeta Poza Toruń , Gazeta Poza Bydgoszcz
Czekam na Kolejne Kontakty z Ich Strony. Serdecznie Pozdrawiam

Pozdrawiam
https://www.facebook.com/BuczkoPatryk

Wszystkie Informacje Będą Dostępne Pod Adresem :

https://www.facebook.com/BuczkoPatryk

stefan Napisał:

Bandyci sie bronia juz. Prosze zobaczyc.

http://natemat.pl/58737,niewinny-czlowiek-brutalnie-zatrzymany-przez-str...

"Mamy wiec słowo przeciwko słowu. Niezależnie od tego, komu się wierzy, sprawa już teraz wywołała spore szkody wizerunkowe. – Rozumiem, że takie obrazy wywołują wzburzenie emocjonalne, ale nie możemy się w takich sytuacjach chować. Dobrze, że agresja tego człowieka była ukierunkowana na strażników, a nie na postronne osoby, jak często się zdarza – mówi Paralusz. Tłumaczy, że nie wezwano policji, bo strażnicy uznali, że poradzą sobie sami. – Jedyny problem był taki, że trzeba było chwilę poczekać na większy samochód, bo ten akurat zabezpieczał imprezę masową. Uznaliśmy, że nie ma sensu na siłę wpychać tego mężczyzny do mniejszego samochodu, który był na miejscu – dodaje."

17:25 22 kwietnia 2013
Damian Napisał:

Jestem w szoku. Od dziś wiem, że nie można w tym chorym kraju czuć się bezpiecznie. Bez względu na to, co było powodem zatrzymania. Była to zapewne drobnostka, bo tylko tym czarnuchy się zajmują. Oni nawet nie potrafią prawidłowo ustawić fotoradaru, a to robią. Ten strażnik w okularach od razu powinien być zatrzymany przez obywateli o naruszenie praw człowieka. Panie Patryku nie zazdroszczę Panu teraźniejsze sławy. Pewnie nerwów Pan jeszcze zje od groma, ale tym bardziej gratuluję Panu czysto szlachetnej postawy wobec ludzkiej krzywdy. Życzę Panu wszystkiego dobrego pozdrawiam.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Niewolnicy własnego państwa

Niewolnicy
własnego państwa - o Straży Miejskiej historia prawdziwa. "Nie mają
pieniędzy, nie znają miasta, na zewnątrz śnieżyca, na rękach chore
dziecko"

Tylko u nas

"Laweta pod Centrum Zdrowia Dziecka pracuje niezmordowanie,
profesjonalizm strażników miejskich polega na uodpornieniu na ludzkie
płacze i emocje,w majestacie prawa kolejni rodzice z chorymi dziećmi
przeżywają codziennie dramat."

To zdarzyło się naprawdę, dzieje się każdego dnia. Centrum
Zdrowia Dziecka w Warszawie leczące dzieci (najtrudniejsze przypadki) z
całej Polski.
Wzdłuż ulicy Aleja Dzieci Polskich, przy której
mieści się szpital, parkuje rząd samochodów, jest też odcinek tej
ulicy, gdzie ustawiono znak zakazu zatrzymywania się-ten odcinek nie
różni się niczym od odcinka ulicy przed nim i za nim,parkowanie tam nie
utrudnia żadnego ruchu, stanowi klasyczną „pułapkę na frajerów”, wobec
trudności z miejscem parkingowym codziennie parkują tam samochody
zajmując całą długość ulicy wzdłuż krawężnika.

Jest śnieżyca, ze szpitala wychodzi małżeństwo niosące na
ręku dziecko po przeszczepie wątroby - przyjechali tu z odległej części
Polski.
Stwierdzają, że nie ma ich samochodu, nie ma żadnej
informacji, dzwonią na Policję zgłaszając kradzież. Policja ustala (a
trochę to trwa), że samochód został odholowany przez straż miejską.
Dowiadują się, że powinni zgłosić się do siedziby straży miejskiej przy
ul. Lubelskiej-tzn. kilka dzielnic dalej. Nie znają Warszawy, nie mają
pieniędzy na taksówkę. Po trudach komunikacją miejską docierają do
siedziby straży miejskiej. Tam zadowolony z siebie strażnik miejski
informuje, że po okazaniu dokumentów, w tym dowodu rejestracyjnego
samochodu urzędnik wypełni stosowne papiery, a wśród nich numer konta,
na który muszą wpłacić opłatę za lawetowanie i parkingowanie ich
samochodu. Jeśli przyniosą dowód wpłaty, urzędnik wypełni następne
pismo, z którym będą mogli pojechać na parking znajdujący się na drugim
końcu Warszawy i odebrać samochód. Nie mają pieniędzy, nie znają
miasta, na zewnątrz śnieżyca, na rękach chore dziecko.

Tymczasem dowód rejestracyjny został w samochodzie ,a więc urzędnik nawet nie zechce wypełnić odp. pism. Matka
z dzieckiem zostaje w korytarzu siedziby straży miejskiej, ojciec musi
dotrzeć na drugi koniec Warszawy (ul. Bronisława Czecha), odebrać
dowód rejestracyjny, żeby procedura mogła być kontynuowana. Nie zna
miasta, skazany jest na komunikację miejską, wokół mróz i śnieżyca-po
kilku godzinach wraca z dowodem-w tym czasie matka z dzieckiem koczowała
na korytarzu.
Teraz urzędnik łaskawie wypełnia odpowiednie dokumenty i daje numer konta, na który trzeba zapłacić 700zł (mandat,
opłata za lawetę i parking). Teraz ojciec musi zdobyć pieniądze,
znaleźć bank lub pocztę, gdzie będzie mógł zapłacić-musi się spieszyć,
bo zbliża się godzina zamknięcia tych instytucji - jeśli nie zdąży,
będzie mógł kontynuować procedurę dopiero następnego dnia. Ma
szczęście, udało mu się ubłagać pracowników banku, który po
poszukiwaniach znalazł, żeby jeszcze nie zamykali. W końcu wrócił do
straży miejskiej z dowodem wpłaty. Urzędnik wypełnił odpowiednie pismo,
które dawało prawo do odbioru samochodu.

Teraz już cała trójka może komunikacją miejską dotrzeć przez
zakorkowaną stolicę na miejsce pobytu ich samochodu. Dziecko przeżyło.
Kiedy wracali już własnym samochodem (po drodze mijali jeszcze
kilkanaście fotoradarów), w ciągu kilku godzin drogi ojciec miał czas
na refleksję: z jego podatków opłacane są instytucje, które zastawiły
na niego pułapkę-dzięki niej władze miasta wyciągają z niego kolejne
pieniądze, co podreperuje budżet stolicy. Pułapka w miejscu, gdzie
ludzie wraz z dziećmi i tak przeżywają swoje dramaty,często przyjechali
z odległych części kraju. Tam nie ma np. strażnika, który pomagałby,
pokazywał,gdzie można jeszcze zaparkować. Przecież straż miejska nie
jest od tego.

W tym czasie okazuje się, jak bardzo zwiększyło się
zatrudnienie urzędników we władzach miasta,na jak kosmiczną kwotę
opiewają premie, które sobie przyznali-wśród nich kwota 700 zł,którą
miasto wyciągnęło od bohatera mojej opowieści jest tylko kropelką w
morzu.
Dużo trzeba tych naszych „kropelek”, by władzy „żyło się
lepiej”. Dlatego laweta pod Centrum Zdrowia Dziecka pracuje
niezmordowanie, profesjonalizm strażników miejskich polega na
uodpornieniu na ludzkie płacze i emocje, w majestacie prawa kolejni
rodzice z chorymi dziećmi przeżywają codziennie dramat, który opisałem. A
kiedy już usiądziemy w domu po takich przejściach, włączymy telewizję,
dowiemy się,że najważniejsze informacje w kraju, to losy matki małej
Madzi, a Kuba Wojewódzki w rozrywkowy sposób opowie, jak bardzo
„obciachowy” jest Kaczor. „Przyjazne państwo”, ”by żyło się lepiej”…?

Imię i nazwisko znane redakcji.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika natenczas

8. Straż Miejska w Toruniu

Straż Miejska w Toruniu zhackowana w odwecie na “brutalną interwencję”


Po opublikowaniu w internecie tego filmu z interwencji strażników miejskich w Toruniu oburzeni internauci rozpoczęli akcję protestacyjną. Rezultat? DDoS na stronę internetową Straży Miejskiej w Toruniu oraz kradzież haseł z jej bazy danych.

Internauci ruszają z pomocą

Internauci ruszają z pomocą Nie czekając na tłumaczenia strażników, Anonymous Polska zaczęło nawoływać do akcji #OpFuckSM. Efekt? Strona toruńskich strażników nie była dostępna w poniedziałek wieczorem. Dziś natomiast Polish Cyber Army i Cryptex Team opublikowali na Pastebine złamany hash hasła rzecznika straży miejskiej Jarosława Paralusza. Hash rzekomo wykradziono z bazy serwisu http://www.strazmiejska.torun.pl/

I pozamiatane, można by rzec, ciesząc się że polscy internauci wymierzają “sprawiedliwość” szybciej niż sądy. Gdyby nie jeden drobny szczegół — zasadności interwencji. Warto rzucić okiem na to nagranie), na którym przedstawiciel straży miejskiej wyjaśnia powód zatrzymania:

http://niebezpiecznik.pl/post/straz-miejska-w-toruniu-zhackowana-w-odwec...

avatar użytkownika Maryla

9. Wyremontowali szkołę. Zajmie


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl