Zamach bombowy w Bostonie - trzech zabitych

Co
najmniej 3 osoby - w tym 8-letnie dziecko - zginęły, a ponad 140
zostało rannych w wyniku dwóch wybuchów na mecie maratonu w Bostonie.
Prezydent USA Barack Obama zapowiedział użycie wszelkich możliwych
środków, by znaleźć sprawców. Śledztwo prowadzi FBI.

• Cała Europa dziś z Amerykanami. Rosja gotowa pomóc

  
  
  

  Oto reakcje polityków po zamachu bombowym w trakcie maratonu w Bostonie.

  Najważniejsi politycy Europy solidaryzują się z Amerykanami po zamachu bombowym w Bostonie, w wyniku
  którego zginęły trzy osoby, a 140 zostało rannych. Prezydent Rosji
  Władimir Putin przekazał prezydentowi USA Barackowi Obamie wyrazy
  współczucia.

  Służba prasowa Kremla przekazała, że w depeszy kondolencyjnej do
  amerykańskiego przywódcy Putin zadeklarował, że Federacja Rosyjska w razie potrzeby, gotowa będzie pomóc władzom Stanów Zjednoczonych w prowadzonym przez nie dochodzeniu.

  Prezydent FR ostro potępił zamach, określając go jako barbarzyńską zbrodnię. Putin także wyraził przekonanie, że walka z terroryzmem wymaga aktywnej koordynacji wysiłków całej wspólnoty światowej.

Dodał, że każda impreza zabezpieczana jest przez siły i środki
policyjne takie, które są zawsze adekwatne do zagrożenia, które może
zaistnieć.

Na pewno to wydarzenie z Bostonu będzie przez nasze służby
szczegółowo analizowane. Na pewno jesteśmy już i będziemy w kontakcie z
amerykańskimi i europejskimi odpowiednikami i to wydarzenie, każdy
sygnał i okoliczności z nim związane będą przez wszystkie służby
odpowiedzialne za zabezpieczenie antyterrorystyczne Polski analizowane - powiedział rzecznik rządu.

Wczoraj doszło do dwóch wybuchów na mecie maratonu w Bostonie. W ich wyniku
zginęły co najmniej 3 osoby, w tym 8-letnie dziecko, a ponad 140
zostało rannych. Prezydent USA Barack Obama zapowiedział użycie
wszelkich możliwych środków, by znaleźć sprawców. Śledztwo prowadzi FBI.

Graś zwrócił uwagę, że w wypowiedziach przedstawicieli amerykańskiej
administracji nie padło słowo zamach terrorystyczny. Jednak - jak mówił -
informacje docierające z Bostonu są szokujące m.in. dlatego, że to atak
na masową imprezę sportową, kultową już nie tylko w USA, ale wśród
ludzi z całego świata, którzy pasjonują się bieganiem.

Po drugie - zaznaczył rzecznik rządu - zdarzyło się to w Stanach Zjednoczonych, które wydawałoby
się po tych wszystkich doświadczeniach od 2001 r., są krajem, który
najlepiej potrafi sobie z tego typu zagrożeniami radzić.

Na razie, zgodnie z tymi komunikatami policji, administracji
amerykańskiej czekamy na szczegóły tych wydarzeń. Zwróćmy uwagę, że
słowo zamach terrorystyczny w wypowiedzi Baracka Obanmy nie padło, no
ale jednak coś tam bardzo złego się wydarzyło - powiedział Graś.

W jego ocenie, sam wybór miejsca, w którym doszło do eksplozji świadczy o tym, że chodziło o ty, by wywołać jak największy szok zarówno wśród obecnych jak i wśród społeczności międzynarodowej,
bo wiadomo, że na tę konkretną imprezę sportową, jaką jest bostoński
maraton, zwrócone będą oczy nie tylko uczestników, nie tylko Amerykanów,
ale wszystkich, którzy bieganiem się pasjonują.

"To był dobry cel dla terrorystów każdej maści - i islamistów, i skrajnej prawicy..."

Bostońska wpadka Moniki Olejnik. "Dwa wybuchy - w Bostonie, a nie w Smoleńsku" - na Facebooku skomentowała tragedię w USA

"Dwa wybuchy - w Bostonie, a nie w Smoleńsku" - tak na tragedię
podczas bostońskiego maratonu zareagowała Monika Olejnik.

Obama: władze nie wiedzą, kto stoi za wybuchami w Bostonie

Władze
Stanów Zjednoczonych jak dotąd nie wiedzą, kto zorganizował wybuchy na
mecie Maratonu Bostońskiego – oświadczył prezydent Stanów Zjednoczonych
Barack Obama. „Do tej pory nie wiemy, kto to zrobił i dlaczego. →

Policja o zamachu w Bostonie: Nikogo nie aresztowano. Trwa "globalne śledztwo"

 Komisarz
bostońskiej policji Ed Davis poinformował we wtorek, że do tej pory
nikt nie trafił do aresztu w związku ze śledztwem w sprawie wybuchów
dwóch bomb na mecie poniedziałkowego maratonu w Bostonie.

http://www.naturalnews.com/039928_boston_marathon_bombings_official_stor...

Official story unraveling for Boston marathon bombing; clear evidence points to bomb squad's prior knowledge

Here are some of the facts we know so far

1) Bomb-sniffing dogs were present at the start of the race and the finish line, even before bombs went off.

2) The reported arrest of a "Saudi national" has now been retracted. Apparently that was a mistake published by the NY Post.

3)
Instead, the mainstream media is pushing a new narrative that blames
"right-wing extremists" for the bombing, even without a shred of
evidence to back that up.

4) It is impossible for a bomb squad to
have located, analyzed, rigged and detonated the third bomb in under an
hour, especially when it was located one mile away, at the Kennedy
Presidential Library.

See the map, below:



Dziennik odkrycie historia dla Boston Maraton bombardowania; wyraźne dowody wskazują na Bomb Squad uprzednią wiedzę

Oto kilka faktów, które znamy do tej pory
1) psy tropiące bomby były obecne na początku wyścigu i do mety, zanim bomby wybuchły.

2) Podawane aresztowanie obywatela "" Arabii został wycofany. Wydaje się, że był to błąd opublikowane przez NY Post.

3) Zamiast tego, media głównego nurtu pcha nową narrację, która obwinia "prawicowych ekstremistów" do bombardowania, nawet bez cienia dowodu, do tyłu, że aż.

4) Nie jest możliwe, saperzy się znajduje, analizowane, uzbrojone i zdetonował bombę w trzeci niecałą godzinę, zwłaszcza, gdy znajdował się jeden mil na prezydenta Kennedy Library.

Zobacz mapę poniżej:



Dlaczego Saperzy Boston to wszystko wiedzieli z góry?
Biorąc pod uwagę te fakty, należy zadać sobie pytanie: Kto jest najbardziej prawdopodobnym sprawcą zamachu?

Szanowna Pani Marylo,

Słyszałem parę minut temu wypowiedź pana M. Kolonka.
Saudyjczyk !


To też Saudyjczyk ?
Chyba Amerykanin, Timothy McVeigh

Uklony

w USA niezalezne portale szukaja powodów, co miały przykryć te wybuchy w Bostonie. Jakos nie wierzą Obamie, FBI i słuzbom. Tam państwo też zostało zwiniete przez Obamę?

http://12160.info/page/was-the-boston-bombing-a-cover-story-us-silver-wh...
Was The Boston Bombing A Cover Story? US Silver Wholesale Suppliers Sell Out Of ALL Physical Silver On SAME DAY!

UPDATE: wszystkie amerykańskie hurtowych dostawców są teraz sprzedawane z każdy grosz srebrny FIZYCZNEJ zawiesili wszystkie sprzedaże! SDBullion.com został zamknięty ze względu na brak jakiegokolwiek dostępnego SILVER!

Dwa z największych dostawców hurtowych w USA, w tym Amark i CNT, która jest dostawcą złota półfabrykatów do US Mint na złoto Eagles, i jest zarejestrowanym depozytariuszem COMEX, właśnie wyprzedano wszystkie fizyczne SILVER!

I ...... tego nie ma!!!
W obliczu epickiej tsunami złota i srebra sprzedaży dziś, jak kartel kute cena srebra w dół ponad 12%, a od 6 dolarów od piątku jest otwarty, właśnie poinformowano w SDBullion na próbując złożyć duże zamówienie inwentaryzacji, że zarówno AMARK & CNT są wysprzedane KAŻDEGO ostatkiem FIZYCZNEJ SILVER!
Widocznie fakt, że jednym z największych dostawców hurtowych w USA jest wyprzedany, a jednocześnie 2. największych kopalni srebra w USA jest niedostępny być może na stałe jest absolutnie bez znaczenia na papierze dumpingowych banki bulionowe kartelu.
Szorty bankowe srebro bulionowe najprawdopodobniej pokrycie masy teraz, a my wkrótce będziemy mieć dane. Wielu spekulowało, że banki bulionowe zamiar przełączyć się z długiej pozycji. Nie mogło być lepszego czasu nie tylko, że biorąc pod uwagę, że na $ 22/oz, prawie wszystkie istniejące skróty podjęte przed tym tygodniu będzie w pieniądze.

http://au.businessinsider.com/obnoxious-troll-asks-massachusetts-governo...

Podczas konferencji prasowej, która z założenia aktualizacji dotyczących śledztwa w sprawie zamachu na Boston Marathon, jedna osoba obecna zapytała gubernator stanu Massachusetts, czy zamach był "false flag" atak.

False flag to termin, który odnosi się do wojny popełnienia ataku pod pozorem wroga w celu dzięki czemu wyglądają źle.

Senator Elizabeth Warren i gubernator Deval Patrick byli obecni.

"Dlaczego ludzie na widowni mówili ludziom, że mają być spokojni w chwilę przed wybuchem bomby," człowiek zapytał: "Czy to kolejny false flag wystawił atak wziąć nasze wolności obywatelskie i promować Bezpieczeństwa Wewnętrznego by trzymać swoje ręce do majtek na naszych ulice? "

"Nie", powiedział gubernator, "następne pytanie".

video pod linkiem

http://sherriequestioningall.blogspot.com/2013/04/all-msm-implying-we-ne...

Wszystko MSM co oznacza "Musimy zrezygnować prawa dla ochrony i bezpieczeństwa" po Bostonie. Wideo majora bombardowania pokrycia Oddity
Słuchałem niektórych MSM nadawania Boston bomb. Od Fox News, NBC, CNN, wszystkie one są co oznacza "Musimy porzucić nasze swobody Bezpieczeństwa."

Fox News miał człowieka na powiedzenie, że Izrael jest bezpieczny ze względu na bezpieczeństwo i ludzi w USA trzymają się do "praw jednostki", zamiast być bezpieczne. Powiedział, że rozmowa będzie musiał być uruchomiony. Byli co oznacza to "Patrioci" w kółko wczoraj i domu uprawianych terroryzmem. Wilk Napastnik CNN zastanawiał się, czy "Patriots miał coś z tym zrobić?" Są powtarzane "dzień Patriot" w kółko w tym segmencie. Rozumiem Biden powiedział nawet "Wierzę, może to być" Patriots "przeciw jakiejkolwiek kontroli broni." Starają się utożsamia jest Patriot jest terrorystą teraz w sheeples oczy.

Mówili oni mogli przejść przez wszelkie torby i torebki, że chcą na ulicach Bostonu się bez przyczyny i że trafi do innych miast. Więc nie idzie nasze prawa do prywatności i nie przeszukanie i zajęcie, bez przyczyny. Każda wymówka dla nas, aby stać się w pełni jako nazistów były.

Ktoś umieścić ten film na forum. Pamiętaj, że MSM może stworzyć rzeczy żyją teraz. Wydaje się, ten film pokazuje pewien rodzaj obrazów tworzone / usuwane. To jest bardzo dziwne.

AKTUALIZACJA 12:30 Oryginalny film wideo został usunięty z jakiegoś dziwnego powodu. Mam skopiowałeś! Kiedy się go, położę go tutaj. Jestem coraz to przesłane.

AKTUALIZACJA 12:45 Oto video, oryginał został usunięty jest nadal poniżej.

Po ataku w Bostonie alert antyterrorystyczny w Nowym Jorku

Po poniedziałkowym zamachu bombowym w czasie maratonu w
Bostonie postawiono również w stan pogotowia władze porządkowe w Nowym
Jorku, gdzie niecałe 12 lat temu doszło do największego w historii USA
ataku terrorystycznego.

Jak powiedział szef departamentu policji
nowojorskiej (NYPD) Raymond Kelly, policjanci z Nowego Jorku udali się
do Bostonu, gdzie współpracują z tamtejszymi służbami. 

W Nowym Jorku wzmocniono patrole policyjne, szczególnie w miejscach dużych zgromadzeń i na stacjach metra.

„W ostatnich miesiącach aresztowaliśmy trzy osoby za przygotowywanie
czegoś podobnego w Nowym Jorku, więc ściśle komunikujemy się i
współpracujemy z kolegami z Bostonu” – poinformował Kelly.(..)

Jak wynika ze statystyk przypomnianych w telewizji CNN przez jednego z
najwybitniejszych ekspertów ds. terroryzmu Petera Bergena, od 11
września co najmniej 77 ekstremistów zgromadziło materiały wybuchowe,
aby zdetonować w USA bomby w miejscach publicznych.

W liczbie tej było 48 krajowych prawicowych ekstremistów, 23
islamistów inspirowanych ideologią dżihadu, pięciu anarchistów i jeden
terrorysta-fanatyk ochrony środowiska.

Po ataku w Bostonie policja przesłuchała w szpitalu 20-letniego
studenta z Arabii Saudyjskiej, który sam doznał poparzeń i ran od
odłamków, ale wcześniej wzbudził podejrzenia swoim zachowaniem. Agenci
FBI przeszukali jego mieszkanie w Revere w stanie Massachusetts. Jednak
we wtorek źródła w służbach bezpieczeństwa mówiły, że prawdopodobnie
zostanie on oczyszczony z wszelkich podejrzeń.

Władze zaprzeczają odkryciu niewybuchów bomb w Bostonie

Na
miejscu zamachu terrorystycznego były tylko dwie bomby i obie wybuchły.
Podczas konferencji prasowej poinformował o tym gubernator stanu 
Massachusetts,   Deval Patrick. Jak powiedział, wszystkie
doniesienia o znalezieniu na ulicach miasta niewybuchów bomb nie jest
zgodna z rzeczywistością. →
Wszystkie znalezione na miejscu zdarzenia przedmioty nie stwarzały zagrożenia – zapewnił Patrick.

Na
konferencji prasowej wystąpił również przedstawiciel FBI, który
oświadczył, że na chwilę obecną nie ma żadnego zagrożenia dla
mieszkańców Bostonu.

Naoczny świadek dwóch eksplozji podczas dzisiejszego maratonu w Bostonie powiedział, że wielokrotnie ogłaszano "ćwiczenia terrorystyczne" przed eksplozją bomby, i że "myślał, że to dziwne," że psy tropiące bomby były na miejscu przed wybuchem.

Ali Stevenson powiedział Local 15 News, "Ciągle
nadawali ogłoszenia przez megafony, że to tylko ćwiczenia i nie ma się
czym martwić." Wydawało się, że istniał jakiś rodzaj zagrożenia, ale oni
mówili nam, że to tylko ćwiczenia."

Stacja TV również podała, że Stevenson "myślał, że to dziwne, że psy wyszukujące bomby były na miejscu startu i na linii mety."

Szanowna Pani Marylo,

Dziwie się,że czerska jeszcze nie wyciągnęła powiązań zamachowców z Bostonu z pracownikiem naukowym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie Brunonem K,

Wcześniej nasz ulubieniec Niesioł z miasta Łodzi razem z narzeczona Nagrodzką zamierzał wysadzić pomnik Żyda Lenina w Poroninie.
Pani Nagrodzka -Avis mieszka w Londynie

Druga nasza ulubienica, Kopaczówna grodzi Sejm.
Amerykanie powinni odgrodzić się od Świata wielkim murem jak Chińczycy,

Ukłony moje najniższe

Czerska postawi na powiązania z Macierewiczem. Juz oni znajdą te kontakty. Przecież Macierewicz był niedawno w USA.

Pozdrawiam serdecznie

W zamachu na mecie bostońskiego maratonu zginęły trzy osoby, a według najnowszych rachunków 183 są ranne. Od dwóch dni policja przeczesywała kilkanaście ulic wokół miejsca zamachu, szukając jakichkolwiek śladów, które mogłyby doprowadzić do sprawców. Już we wtorek ustalono, że obie bomby zostały zrobione z samowarów wypełnionych kulkami oraz gwoździami dla zwiększenia siły rażenia i schowanych do plecaków. Przykrywkę jednego z samowarów znaleziono na dachu pobliskiego budynku.

Według źródeł CNN podejrzany został nawet aresztowany, choć inne media temu zaprzeczały.

Nocą czasu polskiego, już po zamknięciu "Gazety", miała się odbyć w Bostonie konferencja prasowa, na której policja planowała oficjalnie poinformować o postępach w śledztwie.

Na wyniki śledztwa nie musieli wszakże czekać zwolennicy teorii spiskowych, którzy już zaraz po zamachu znali "prawdę". Jeden z nich zdołał zadać pierwsze pytanie na pierwszej, transmitowanej na całą Amerykę konferencji prasowej zorganizowanej w poniedziałek tuż po zamachu.

- Czy to kolejna fałszywa flaga, czyli sfingowany atak, który ma odebrać obywatelom wolność i promować gości od bezpieczeństwa narodowego, żeby mogli na ulicach wpychać łapska do naszych spodni? - pytał Dan Bidondi z InfoWars.com, najbardziej popularnego portalu tropiącego spiski i knowania amerykańskiego rządu.

- Nie. Następne pytanie proszę - odpowiedział gubernator stanu Massachusetts Deval Patrick.

"Fałszywa flaga" (ang. false flag) to fortel, jaki kiedyś stosowali piraci - jeśli np. zamierzali atakować galeon hiszpański, to wciągali na maszt swojego statku hiszpańską flagę, żeby zmylić przeciwnika. Dziś "fałszywa flaga" stała się wezwaniem do zbiórki - najczęściej w internecie - dla amerykańskich zwolenników teorii spiskowych.

Alex Jones, szef portalu InfoWars.com, napisał na Twitterze półtorej godziny po wybuchach: „Całym sercem jesteśmy z tymi, którzy zostali ranni lub zginęli. Ale ta sprawa cuchnie do samego nieba »false flag «".

Po co rząd USA miałby zabijać biegaczy i widzów maratonu w Bostonie? Oczywiście po to, żeby wykorzystać zamach jako pretekst do dalszego ograniczania swobód obywatelskich w Ameryce. Do jeszcze dokładniejszego kontrolowania i inwigilacji Amerykanów, do zwiększenia wydatków na darmozjadów w Waszyngtonie, do podniesienia podatków itp.

Alex Jones jest w obnażaniu rządowych spisków niezmordowany - był jednym z pierwszych, którzy ujawnili "prawdę" o zamachach z 11 września 2001 r. Oto pasażerowie czwartego samolotu porwanego tamtego dnia przez terrorystów Al-Kaidy (dwa uderzyły w wieże WTC w Nowym Jorku, trzeci w Pentagon w Waszyngtonie) musieli zginąć, bo zorientowali się, że za wszystkim stoi administracja George'a Busha. Ich samolot zestrzeliły amerykańskie myśliwce. Jednym z dowodów ma być fakt, że szczątki maszyny były rzekomo rozproszone na bardzo dużym terenie.

Oficjalna wersja jest wciąż następująca: pasażerowie czwartego samolotu, którym porywacze chcieli uderzyć w Biały Dom lub Kapitol, zbuntowali się i wdarli do kabiny pilotów. Wszyscy zginęli, kiedy rozbili się w szczerym polu w Pensylwanii.

W sondażu Zogby przeprowadzonym pięć lat temu w 17 krajach świata 46 proc. ankietowanych stwierdziło, że za zamachy 11 września odpowiada Al-Kaida, 15 proc. - że rząd USA, a 7 proc. - że Izrael. Druga i trzecia wersja są szczególnie popularne w krajach arabskich.

Izrael miał rzekomo zorganizować zamachy, żeby mocniej zaangażować Amerykę na Bliskim Wschodzie. Dlatego wszyscy pracownicy WTC pochodzenia żydowskiego zostali ostrzeżeni i 11 września nie przyszli do pracy. Tamtego dnia, jak twierdzą niektórzy, nie zginął żaden Żyd.

Oficjalna wersja jest taka, że w WTC zginęło kilkuset Amerykanów pochodzenia żydowskiego (od 250 do 400 - rozbieżności w rachunkach wynikają z tego, że czasami trudno ustalić, kto jest Żydem, bo niektórzy poczuwają się do tego bardziej, inni mniej).

Spiskiem rządu Baracka Obamy była z kolei masakra w szkole podstawowej w Newtown w grudniu ub.r., gdzie szaleniec zabił 20 dzieci z pierwszej klasy i sześć nauczycielek. Cel był w tym przypadku oczywisty - władze chcą wykorzystać tragedię, żeby ograniczyć Amerykanom wolność kupowania i posiadania broni.

Jeśli chodzi o Boston, teorie spiskowe podsycane są przez fakt, że policja sprowadziła psy wytresowane w węszeniu bomb do centrum Bostonu jeszcze przed wybuchem (jest to normalna procedura przy organizowaniu wielkich imprez publicznych w USA). Rzekomo tuż przed eksplozjami z głośników nawoływano do spokoju - ktoś puścił to nagranie o kilka sekund za wcześnie, przeznaczone było na czas dopiero po wybuchach. Jakiś student zrobił też zdjęcie, na którym widać tajemniczego mężczyznę obserwującego wybuch z dachu budynku - to zapewne człowiek, który koordynował zamach z ramienia rządu. W spisek zamieszany był też prawdopodobnie Seth MacFarlane, który prowadził ostatnią noc Oscarów. W najnowszym odcinku jego kreskówki "Family Guy" bohater wygrywa maraton w Bostonie, mordując konkurentów (po zamachu odcinek skasowano z internetu, żeby nie razić uczuć bliskich ofiar i rannych).

 Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,13759168,Po_zamachu_w_Bostonie_spisek_goni_sp...

Manewry antyterrorystyczne w dziewięciu krajach europejskich

W transmitowanym 17 marca 2013 r. odcinku serialu animowanym “Family Guy” były przedstawione zamachy w Bostonie a wiec znów zostały przewidziane. W odcinku tym “Cowboy Turban” było przedstawione jak głównemu bohaterowi Peterowi2 pomagają powodując eksplozję bomby w Bostonie w czasie maratonu, aby mógł wygrać maraton. Film pokazuje nawet jak maratończycy pokryli krwią okolice i jak urwało niektórym kończyny – tak jak naprawdę było wczoraj. Czy to naprawdę przypadek?
Niektórzy krytycy zauważyli, że wygląda na to, iż odcinek ten został złożony w 2002 r. i ponad 10 lat leżał na półce. Akcja “Cowboy Turban” wygląda tak jak dramatyczne wydarzenia w Bostonie.

były dwa filmiki, ale jeden juz usunięty od wczoraj
"FAMILY GUY BOSTON BOMBING F..." Ten film wideo jest już niedostępny z powodu otrzymania roszczenia dotyczącego praw autorskich przez Metro-Goldwyn-Mayer Studios Inc..

Another media coincidence before a tragic event - Family Guy - Boston Marathon

Szanowna Pani Marylo,

Ameryka to nadal dziki kraj.

Ukłony moje najniższe

wczoraj, 23:42

Bostońska policja: jeden z podejrzanych

o zamach nie żyje. Drugi na wolności

Jeden z podejrzanych o dokonanie zamachu bombowego w Bostonie
nie żyje - ogłosił komisarz bostońskiej policji. Drugi, określany...
czytaj dalej »

Podejrzany ws. zamachów w Bostonie nie żyje. Trwają poszukiwania jego wspólnika [ZDJĘCIA]

Bostońska
policja szuka mężczyzny podejrzanego o zastrzelenie policjanta w piątek
nad ranem czasu polskiego na terenie słynnego Instytutu
Technologicznego Massachusetts (MIT). Jest on też podejrzewany o
dokonanie zamachów bombowych podczas maratonu w Bostonie.

http://www.newsmax.com/Headline/boston-lockdown-manhunt-terroists/2013/0...

Dwaj podejrzani o podłożenie bomb w Boston Marathon zostali zidentyfikowano jako bracia, Dżochar Tsarnaev, 19, i jego brat Tamerlan Tsarnaev, 26.

Starszy brat zginął w nocnej strzelaninie z policją. Młodszy - pokazany przez FBI w białej czapce jest nadal na wolności.

Przedmieścia Watertown są kontrolowane przez silne oddziały policji która uważa, że jest on nadal w tym rejonie.

Boston i okolice są w stanie oblężenia nie tylko z powodu poszukiwanego, ale możliwości stworzenia niebezpieczeństwa przez ich krewnych i znajomych - NBC News.

W piątek rano bracia ukradli 7-Eleven, zastrzelili policjanta i uciekając wyrzucili materiał wybuchowy przez okno.

Wujek z dwóch mężczyzn, Ruslan Tsarni, powiedział CBS w Bostonie, że bracia wyemigrowali do USA z Tyrgistanu w 2001 roku i mieszkali pod tym samym adresem Cambridge od tego czasu.

Tamerlan urodził się w Rosji, a Dzhokar urodził się w Kirgistanie.

Tsarni powiedział, że Dzhokar ukończył szkołę w Cambridge i chodził do koledżu gdzieś poza Bostonem..

Były kolega z 19-letni powiedział NBC News że wydawał się, że "miłym facetem" i nie było w nim nic niezwykłego.

Tsarni, który mówi, że nie jest w kontakcie z braćmi od około 2009 roku, powiedział, że być może rodzice braci przenieśli sie z powrotem do Rosji.

Wujek opisał Tamerlana jako "loser". Był ponoć w szoku, gdy został poinformowany o pozostawieniu nieżyjącego.

"Oni nie zasługują na życie na tej ziemi" - powiedział Tsarni.

portalu tytuł: "Dziwni terroryści - jeden śnił o karierze i pieniądzach, drugi reprezentowaniu
USA na olimpiadzie" - (boks)...? Co prawda obaj są etnicznymi Czeczenami, ale żaden
się w Czeczenii nie urodził i nigdy w tym kraju nie mieszkał. Jednak info poszła w świat.
Co się stało, że nagle postanowili zaatakować?

a na portalu Głos Rosji

Czy Carnajewowie mają związek z Czeczenią?

Bracia
Carnajewowie, których amerykańska policja podejrzewa o udział w zamachu
podczas Maratonu Bostońskiego i strzelaninę na kampusie MIT, już od
wielu lat nie mają żadnego związku z Republiką Czeczeńską – oświadczył
rzecznik prasowy prezydenta Czeczenii Alwi Karimow. →

tak sledzę doniesienia z USA i coraz więcej pytań...

"Jednak motywacja Dżochara do popełnienia zbrodni jest mniej wyraźna. Chyba, że pozostawał pod wpływem brata i czuł, że nie ma wyboru, tylko musi razem z Tamerlanem podłożyć domowej roboty ładunki wybuchowe na mecie maratonu.

Dżochar miał ponoć przybyć do USA w 2001 roku jako turysta na kirgiskim paszporcie. Poprosił o azyl polityczny, a w ubiegłym roku uzyskał obywatelstwo amerykańskie. Jego starszy brat przybył kilka lat później. Miał zieloną kartę, ale nie miał obywatelstwa.

Dżochar również był utalentowanym sportowcem. Uprawiał wrestling w uniwersyteckiej drużynie Cambridge Rindge oraz Latin High School. Przyjaciele pamiętają go jako przystojnego I pewnego siebie młodego człowieka.

- Dżochar był taki przyjacielski i miły. Przenigdy nie uwierzyłbym, że może zostać terrorystą. Nie skrzywdziłby nawet muchy - mówił w telewizji CBS jeden z byłych kolegów szkolnych Dżochara. - Cały czas żartował, robił kawały, podpuszczał nauczycieli, jak typowy klasowy trefniś. Był bardzo przyjacielski. Każdy go lubił. Nikt nie miał z nim problemów. "

Kreml oczekuje od strony amerykańskiej oficjalnych informacji na temat narodowości podejrzanych o dokonanie poniedziałkowego zamachu w Bostonie – przekazał Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina.

Wcześniej doradca rosyjskiego prezydenta ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow poinformował, że Putin wie już o tym, że podejrzani mieszkali przez jakiś czas w Rosji. – Prezydent został powiadomiony o tym, co podają media – powiedział Uszakow, dodając, że Kreml nie dysponuje oficjalnymi informacjami na ten temat.

Pieskow oświadczył, że wszystkie napływające wiadomości wymagają weryfikacji. – Z dużą uwagą śledzimy doniesienia mediów – oznajmił, dodając, że nie wie, czy jakieś informacje na ten temat napływają do Moskwy za pośrednictwem służb specjalnych.

Rzecznik Kremla przypomniał, że „od początku poprzedniej dekady, gdy na Północnym Kaukazie trwała wojna, Putin niejednokrotnie mówił, że nie ma swoich i obcych terrorystów; że nie wolno ich kokietować, różnicować, z jednymi rozmawiać, a z innymi nie, bo wszyscy oni zasługują na izolowanie”.

Bezpośrednio po tragedii w Bostonie, w depeszy kondolencyjnej do amerykańskiego prezydenta Baracka Obamy, Putin zadeklarował, że Rosja „w razie potrzeby będzie gotowa pomóc władzom Stanów Zjednoczonych w prowadzonym przez nie dochodzeniu”.

Putin ostro potępił zamach, określając go jako „barbarzyńską zbrodnię”. Wyraził przekonanie, że „walka z terroryzmem wymaga aktywnej koordynacji wysiłków całej wspólnoty światowej”.

Tamerlan Tsarnaev, który zginął w piątek w strzelaninie podczas chaotycznego obławy w Bostonie, opuścił Nowy Jork z lotniska John F. Kennedy (JFK) 12 stycznia 2012 r. lecąc do Moskwy - Szeremietiewo - wg NBC 4 NY..

Tsarnaev, 26, pozostawał za granicą do 17 lipca 2012 roku, kiedy to ponownie wylądował na JFK NY.
Całość: http://en.rian.ru/world/20130419/180735908/Chechen-Linked-to-Boston-Blas...

Porażające wątki... Dzięki za udostępnienie. Przez pewnien czas tu nie zglądałam, ale kiedy wreszcie dzisiaj weszłam , to zajrzałam także tu: http://humansarefree.com/2013/04/the-boston-bombing-is-inside-job.html?u...
Co się dzieje? Czy to już czysty matrixi? Czy jeszcze do obrony?

Koniec obławy w Bostonie

Policja
zatrzymała drugiego z mężczyzn podejrzanych o podłożenie bomby podczas
Bostońskiego Maratonu. Ale wiele wątpliwości dotyczacych rzekomych
zamachowców pozstaje nadal niewyjaśnionych.

Po trwającej dobę obławie policja schwytała w piątek wieczorem
czasu lokalnego drugiego z braci podejrzanego o poniedziałkowe zamachy
bombowe. Ukrywał się na łódce stojącej w ogrodzie jednego z domów na
przedmieściach Bostonu. Jest poważnie ranny, ale żyje. 

Bezprecedensowa obława, w której brało udział kilka tysięcy
policjantów, zakończyła się powodzeniem. Tuż przed godziną 21.00 czasu
lokalnego amerykańska policja złapała 19-letniego Dżochara Carnajewa.
Jest “poważnie ranny”, poinformował szef stanowej policji, ale żyje.
Trafił do szpitala.

Jak ustalono podczas śledztwa - Amerykańskie Federalne Biuro Śledcze
(FBI) na prośbę obcego rządu w 2011 roku przesłuchiwało starszego ze
sprawców poniedziałkowych zamachów w Bostonie, Tamerlana Carnajewa. Nie
stwierdzono wówczas żadnych nieprawidłowości.

Tymczasem mieszkająca w Toronto ciotka dwóch braci
podejrzanych o poniedziałkowy zamach bombowy podczas maratonu w Bostonie
oświadczyła, że "nie wierzy, by byli zamieszani w jakąkolwiek zbrodnię". Dodała, że w piątek rano kontaktowało się z nią FBI.

W rozmowie z telewizją CBC Maret Tsarnaeva (Carnajewa) oświadczyła, że

FBI nie ma żadnych innych dowodów (na winę braci) niż zdjęcia dwóch młodych ludzi idących ulicą koło linii mety maratonu.

Potwierdziła, że obaj mężczyźni to jej bratankowie i - jej zdaniem -
są niewinni. Jej zdaniem nie mieli oni żadnego motywu, a nagranie
przestawiające ich w pobliżu mety maratonu mogło być zmontowane.

Tsarnaeva powiedziała, że mieszka w Kanadzie od 1996 roku i nie
widziała swoich bratanków od pięciu-sześciu lat - relacjonowała CBC.
Natomiast rozmawiała ze starszym z braci, Tamerlanem Carnajewem, dwa
lata temu, gdy urodziła mu się córka, a następnie - ok. roku temu.

Wyjaśniała, że ponad dziesięć lat temu ona sama była w USA,
przygotowując swoje papiery imigracyjne do Kanady. W 2002 r. do USA
przyjechał jeden z braci Tsarnaevej, Rusłan (ten, który w czasie obławy
apelował do Dżochara, aby się poddał policji). W kwietniu tego samego
roku do USA przyjechał jej drugi brat, Anzor, z żoną i jednym z czworga
dzieci - Dżocharem.

Wtedy wypełniłam ich dokumenty o uzyskanie statusu uchodźcy. Anzor
był prześladowany w kraju, mieliśmy szczęście, że mogliśmy go wydostać
żywego z Kirgistanu

- powiedziała Tsarnaeva. Kilka miesięcy później status uchodźcy
został rodzinie przyznany i w tym czasie do USA przyjechało pozostałych
troje dzieci: Tamerlan (zastrzelony w piątkowym pościgu przez policję w
Bostonie) i dwie córki.

Pytana o relacje w rodzinie, Tsarnaeva powiedziała, że obaj bracia
byli młodymi, wysportowanymi ludźmi, a wujek Rusłan miał wobec nich
bardzo wysokie oczekiwania. Tamerlan był jego ulubionym bratankiem -
wyjaśniła. Dodała przy tym, że "dzieci kochają swoją wolność i nie
słuchają rodziców, zwłaszcza, gdy dorosną", nie tłumacząc przy tym, co
miała na myśli.

Pytana o religijność braci powiedziała, że Tamerlan nigdy nie był bardzo religijny, ale dwa lata temu zaczął się modlić.

Nie widzę w tym nic złego

- zauważyła.

Tsarnaeva dodała też, że Tamerlan poślubił kobietę, która jest
chrześcijanką. Według jej słów starszy brat po narodzinach dziecka
zajmował się nim w domu, gdy żona pracowała.

To nie zgadza się z innymi informacjami mediów, według których Tamerlan był samotnikiem i bardzo gorliwym muzułmaninem.

W winę Carnajewów absolutnie nie wierzy też ich ojciec. Jak podkreśla dotąd nie wiadomo skąd jego synowie mieliby mieć broń.

Jeden z mieszkańców Watertown zauważył krew na łodzi, na podwórku swojego sąsiada. Mężczyzna rozsunął plandekę i zobaczył Dżachara Carnajewa całego we krwi. Mężczyzna wycofał się i zawiadomił służby - mówi Ed Davis, komisarz bostońskiej policji.

Policja otrzymała informacje: jeden z mieszkańców znalazł 19-latka na łodzi w ogrodzie sąsiada. Początkowo służby użyły robota wyposażonego w kamerę, który skierował się w kierunku kryjówki Carnajewa. Jego zachowanie było też obserwowane z góry przez załogę helikoptera.

Rozpoczęto zintensyfikowaną akcję. Łódka, w której pod plandeką schował się poszukiwany nastolatek, została obrzucona granatami błyskowymi i hukowymi. Miało to zdezorientować i ogłuszyć podejrzanego. Padły strzały. Dwie godziny później podejrzany był już schwytany.

Prezydenci Rosji i USA porozumieli się ws. zwalczanie terroryzmu

Między prezydentem Rosji Władimirem Putinem a prezydentem Stanów Zjednoczonych Barackiem Obamą odby →

Rosja poinformowała o wspólnym śledztwie ws. zamachu w Bostonie

Służby
specjalne Rosji i Stanów Zjednoczonych będą podtrzymywać kontakty w
celu wyjaśnienia okoliczności przeprowadzenia ataku terrorystycznego w
Bostonie – powiedział rzecznik prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow. →

W Rosji nie ma informacji o Carnajewach

Rosja
nie posiada cennych operatywnych informacji o braciach Carnajewach,
ponieważ nie mieszkali oni w niej – poinformowało w sobotę źródło w
służbach specjalnych. →

http://kefir2010.wordpress.com/2013/04/20/po-zamachu-w-bostonie-wylania-...

Wczoraj, tj 19 kwietnia 2013 roku, miasto i aglomeracja Bostonu była praktycznie odcięta od świata. Wyłączono nadajniki telefonii komórkowej, nie kursowały autobusy ani pociągi. Poruszać się można było tylko taksówkami, w wyznaczonych obszarach. Zmobilizowano co najmniej 9000 policjantów, oddziały SWAT i regularnej armii. Zaangażowano ciężkie pojazdy opancerzone, które jeździły po całym terenie aglomeracji. Legitymowano i przeszukiwano przechodniów. W całym mieście ustawiono “punkty kontrolne” – aby je przejść, należało okazać żandarmom zawartość plecaka, torby, i zgodzić się na przeszukanie.
Można śmiało powiedzieć, że przez te dwie doby w aglomeracji bostońskiej trwał stan wojenny, z jeszcze większym rygorem militarnym niż u nas za czasów Jaruzela.
Wszystko to po to, by znaleźć 19 latka, rzekomo uzbrojonego, który – jak się okazało, nie był w ogóle uzbrojony, ranny czekał w ustawionej na trawniku łodzi.
W USA jest 300 milionów zarejestrowanej broni palnej i drugie tyle niezarejestrowanej. Ktoś mówił nawet, że Amerykanie zgromadzili dwa razy więcej sztuk broni, w tym broni ciężkiej, niż jest w USA obywateli. Czy podczas rutynowych pościgów za lokalnym pijaczyną, co wziął spluwę i obrabował sklep spożywczy – są angażowane takie środki zaradcze? 9000 policjantów plus formacje elitarne? W USA, ogromnym kraju, który ma ponad 315 milionów ludzi, strzelaniny i pościgi za uzbrojonymi bandytami są codziennością.
Czy jest możliwe, by zamachy w Bostonie i późniejsza obława na rzekomych zamachowców, miały drugie dno? Okazuje się, że tak. Nie wiadomo jaki związek z zamachami miała dwójka braci z Czeczeni, i czy nie są to aby “kozły ofiarne” którym dorobiono “gębę” zamachowców. Nie wiadomo nawet, czy te osoby istnieją, czy nie są to “wirtualne osobowości” stworzone na użytek eventu w Bostonie. Stworzenie takiej wirtualnej osobowości nie jest wcale trudne. Pamiętajcie, że globalizacja tylko pozornie zmniejszyła odległości między ludźmi. W rzeczywistości, dziś, w świecie internetu, olbrzymich miast-molochów – odległości te oddaliły się. W dużych miastach, na dobrą sprawę, nawet mieszkańcy sąsiedniej ulicy / dzielnicy są dla nas zupełnie obcymi ludźmi. W takich warunkach stworzenie wirtualnej osobowości to kwestia zredagowania kilkuset wpisów na portalach społecznościowych, wyrobienie fikcyjnych dokumentów i fikcyjnych wpisów w rządowych bazach danych ludności. No i kilka relacji “świadków”, typu rzekoma rodzina czy przyjaciele z uczelni – a tym zajmują się najczęściej tzw “crisis actors” – wyspecjalizowani w kryzysowych eventach agenci służb specjalnych.
Tym drugim dnem zamachów w Bostonie, jest np chęć zwiększenia kontroli nas społeczeństwem, i oczywiście, przymiarki do rozbrojenia tego społeczeństwa. Wydarzenia w Bostonie dają wiele do myślenia. Oto bowiem okazało się, że możliwe jest niemal całkowite odcięcie od świata i militaryzacja miasta wielkości Warszawy, i to w państwie, gdzie jest dwa razy więcej sztuk broni palnej niż obywateli. Ujawnia to też, jaką uległość wykazuje społeczeństwo, gdy trwa kryzysowa paranoja – czyli tzw. psychoza strachu.
Oczywiste jest to, że przy jednoczesnym nacisku na rozbrojenie społeczeństwa i pozbawienie go dalszych praw, obserwujemy, jak władze zbroją się na potęgę. Ogromna ilość zakupionej w zeszłym roku amunicji dum-dum, której użycie nawet na polu walki jest zakazane przez ustalenia międzynarodowe, także: samoloty bezzałogowe, wysłanie jednostek wojskowych do 35 państw Afryki (słyszałeś o tym w mediach?), to tylko niektóre z przykładów.( ...)

Wstępne dane: Carnajewowie działali sami

Policja ustala motywy.
zobacz więcej »

Matka: Tamerlan pod kontrolą FBI od 3-5 lat

Ojciec podejrzanych o podłożenie bomb w Bostonie - Anzor Carnajew, chce wyjechać
do USA w celu wyjasnienia zamachu przez tamtejsze władze i wymiar sprawiedliwości.
Wg niego, synowie nie są kryminalistami a ofiarami prowokacji..
http://en.rian.ru/russia/20130420/180749288/Father-of-Suspects-in-Boston...
PS. poczta...

The Guardian
o zamachu w Bostonie
-------------------------------
http://www.guardian.co.uk/world/2013/apr/19/boston-bombing-link-chechnya...

Luke Harding
The Guardian, Friday 19 April 2013 17.58 BST
Tłumaczenie
-------------------
Jeśli okaże się, że to Czeczeni umieścili bomby w Bostonie, to będzie oznaczać fakt bezprecedensowy: po raz pierwsze bojownicy z byłej republiki radzieckiej przeprowadzili śmiertelny atak poza Rosją.

W swojej długiej walce przemocy wobec Kremla, czeczeńscy radykałowie uderzali w miękkie cele. W 2010 roku, dwie kobiety samobójczynie z Dagestanu wysadziły się w moskiewskim metrze zabijając co najmniej 40 osób i raniąc 100.
Rok później kolejny zamachowiec-samobójca uderzył na moskiewskim lotnisku Domodiedowo zabijając 37 i raniąc 180 osób.. Inne mordercze ataki obejmują szkołę w Biesłanie w 2004 roku, gdzie zginęło 334 zakładników, w większości dzieci.

Ale zamach w Bostonie o który podejrzewani są dwaj czeczeńscy bracia, to zupełnie coś nowego. Jak dotąd nie jest jasne, jaki istotnie jest szlak, który zdaje się prowadzić z gotującej rebelii trwającej w górach Kaukazu Północnego, do bulwarów i podmiejskich domów w Ameryce Północnej.

Po 18 latach, dwie wojny i utrata setek tysięcy cywilów, w Czeczenii i na południowej granicy Rosji, sytuacja się zmieniła. Od 1994 do 1996 roku Borys Jelcyn toczyły wojnę głównie z świeckimi separatystami czeczeńskimi którzy chcieli, tak jak inne republiki etniczne, po upadku ZSRR - niepodległości. Od 1999 do 2004 roku, Vladimir Putin - stalowy następca Jelcyna - walczył w drugiej wojnie czeczeńskiej. Celem było ostatecznie zmiażdżyć separatyzm czeczeński.

Jednak w ostatnich latach, Kreml i jego regionalni pełnomocnicy walczą z innego rodzaju przeciwnikiem.
To nowe pokolenie powstańców ma wyraźnie islamistyczny cel: dążenie do stworzenia pan-radykalnego kaukaskiego emiratu rządzonego przez prawa islamskie, jak Afganistan pod rządami talibów.
Lider tego ruchu, Doku Umarow, zaprezentował tę ambitną wizję w 2007 roku.
Ślubował "wyzwolić" nie tylko muzułmańskich Rosjan Kaukazu Północnego, ale sporą część Rosji europejskiej.

Umarow zasugerował również, że pobożni muzułmanie powinni myśleć kategoriami międzynarodowymi.

Łagodząc później swoje wypowiedzi mówił: " Dziś w Afganistanie, Iraku, Somalii i Palestynie nasi bracia walczą Każdy, kto atakuje muzułmanów gdziekolwiek się znajdują, jest naszym wrogiem, wspólnym wrogiem. Nasz wrogiem nie jest tylko dla Rosja, ale każdy, kto opłaca wojnę przeciwko islamowi i muzułmanom ".

To wezwaniem do globalnego dżihadu mógł być atak na terenie USA.
Byc może po to były powrotne podróżne na Kaukaz podejrzanych o atak.
Nowe pokolenie buntowników dwudziestolatków wykorzystuje również potężną nową broń: Internet.

Strona główna czeczeńskich rebeliantów, kavkazcenter.com, przekazuje wiadomości i raporty z ruchu dżihadu na całym świecie: od Syrii, gdzie bojownicy czeczeńskich diaspor walczą z siłami rządowymi w Aleppo, do Pakistanu i Turcji.

Tymczasem Kreml w Północnym Kaukazie prowadzi brutalną wojnę przeciw partyzantom.
Jej celem jest Dagestan, sąsiadujący z Czeczenią, a teraz wylęgarnią gwałtownego buntu dżihadu. Trzy tygodnie temu, Umarow zaapelował do bojowników czeczeńskich za granicą do powrotu do domu, aby wziąć udział w walce.

Cerwyn Moore, ekspert Birmingham University w sprawach rebelii na południu Rosji,
powiedział, że był zaskoczony rozlaniem sie (konfliktu), do Stanów Zjednoczonych.
"Jest to znacząca zmiana. Wydaje się bardzo dziwne. Nigdy nie było takich ataków poza Rosją." Ale dodał: "Masz grupę ludzi, którzy żyli poza Czeczenią z powodu drugiej wojny czeczeńskiej.
To także jest zjawiskiem międzypokoleniowym".

Dziwne czy nie, zamachy w Bostonie grają doskonale w rękach Kremla przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Rosji - Soczi, które znajduje się niedaleko miejsca, gdzie szaleje obecna rebelia.
Wzmacnia roszczenia Putina - pierwsze zgłaszane w 1999 roku - że jego brutalne metody są uzasadnione do stłumienia bezwzględnego buntu terrorystów gotowych odbierać życie niewinnych ludzi.

Ramzan Kadyrow, bandycki pro-moskiewski prezydent Czeczenii, stara się dystansować swoją republikę od podejrzeń. Tsarnaevs dorastali w Stanach Zjednoczonych, ". Korzenie zła muszą być poszukiwane w Ameryce" - powiedział

• Bracia "wrobieni" w atak w Bostonie?

  
  
  

  FBI obserwowało starszego z braci przez trzy do pięciu lat, wiedzieli, co robi, jakie strony odwiedza w internecie.
  

Szanowna Pani Marylo,

Ameryka, Obama kolejny raz dali się wyprowadzić w pole służbom specjalnym, którym grozi redukcja o 1/3. ze względu na deficyt budżetowy

Obama, chwalił policję, a młodszego Carnajewa zobaczył zwykły mieszkaniec i powiadomił policję.
Szkoda, że tam nie było Patyka, czy innego świadka koronnego.

Ukłony moje najniższe

Dżohar Carnajew potrącił samochodem swojego rannego brata

Dżohar
Carnajew, próbując ukryć się przed policją na przedmieściach Bostonu w
Watertown, potrącił samochodem swojego starszego brata Tamerlana –
poinformował stację telewizyjną CNN szef policji Watertown Edward DeVoe. →

Dżoharowi Carnajewowi zostaną przedstawione zarzuty

W
najbliższym czasie Dżoharowi Carnajewowi zostaną przedstawione zarzuty
pomimo tego, że znajduje się on w ciężkim stanie - poinformował
przedstawiciel Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych. →

Dżohar Carnajew znajduje się w jednym szpitalu z ofiarami zamachu

W
szpitalach w Bostonie nadal znajduje się 53 osoby ze 183 poszkodowanych
w wyniku ataku terrorystycznego zorganizowanego przez braci Carnajewów
podczas Maratonu Bostońskiego w miniony poniedziałek – donosi stacja
telewizyjna NBC. „Troje z nich jest w stanie krytycznym” – poinformowali
przedstawiciele lokalnego departament zdrowia. →

FBI: Tamerlanem Carnajewem interesowało się „pewne państwo”

2
lata temu pewne państwo poprosiło Stany Zjednoczone o udostępnienia
informacji o Tamerlanie Carnajewie. Scharakteryzowało go wtedy jako
zwolennika radykalnego islamu. →

W 2011 r. Rosjanie prosili o sprawdzenia Carnajewa

Jak podawał w piątek przywoływany przez agencje prasowe anonimowy
przedstawiciel władz USA, FBI przesłuchało Carnajewa i podzieliło się
zebranymi informacjami z obcym rządem. Nie podano, na prośbę jakiego
państwa dokonano przesłuchania i dlaczego.

W sobotę przedstawiciel
amerykańskich władz powiedział agencji Reutera, że rządem, który prosił
FBI o sprawdzenie Tamerlana, był rząd rosyjski.

• Bracia "wrobieni" w atak w Bostonie?

  
  
  

  FBI obserwowało starszego z braci przez trzy do pięciu lat, wiedzieli, co robi, jakie strony odwiedza w internecie.
  - Kontrolowali jego każdy krok, a teraz mówią, że to był akt
  terrorystyczny? Jestem pewna swoich synów. (...) Ktoś ich musiał wrobić - zaznaczyła.Powiedziała też, że ludzie z FBI dzwonili do niej. -
  Mówili, że (Tamerlan) jest ekstremistą i się go boją, bo on był typem
  przywódcy (...) i dużo mówił o islamie. (...) Właśnie dlatego myślę, że
  (obaj) zostali wrobieni.Dżochar chodził do dobrej, publicznej szkoły, który ukończyli min.
  aktorzy Matt Damon i Ben Affleck, i jak wynika z relacji kolegów, był do
  pewnego czasu raczej dobrze zintegrowany ze społeczeństwem. Wszyscy lubili z nim wychodzić, świetnie się z nim rozmawiało
  - mówiła szkolna koleżanka. Dobrze się uczył, w maju 2011 roku uzyskał
  nawet stypendium w wysokości 2,5 tys. dolarów od miasta Cambridge.

FBI sprawdza powiązania Tamerlana Carnajewa z Doku Umarowem

Amerykańskie
służby uważają, że zastrzelony Tamerlan Carnajew, którego podejrzewano o
zorganizowanie zamachu na mecie maratonu w Bostonie, mógł być związany z
ekstremistycznym ugrupowaniem Emirat Kaukaski, którego liderem jest
Doku Umarow. →

Dżochar Carnajew nie będzie mógł mówić?

19-latek, podejrzany o przygotowanie zamachów w Bostonie, ma poważne obrażenia szyi i gardła.

W tym materiale Alex Jones podsumowuje to co wydaje się być atakiem pod fałszywą flagą w Bostonie dla odwrócenia uwagi ludzi od faktu, że kongres oskarżył Obame, Busha i Dicka Cheneya o zbrodnie wojenne i tortury.

Czeczeński ślad w Bostonie

Po neutralizacji terrorystów, którzy dokonali zamachu podczas maratonu
bostońskiego 15 kwietnia, stało się jasne, że USA prowadziły śledztwo
we współpracy ze stroną rosyjską. Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack
Obama rozmawiał przez telefon z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. →

Terrorystami okazali się 19-letni Dżochar Carnajew i
26-letni Tamerlan Carnajew. Starszy został zastrzelony. Dżochar, po
wymianie ognia, został aresztowany późnym wieczorem w piątek na
przedmieściach Bostonu. Znajduje się w szpitalu w ciężkim stanie.
Bracia, z pochodzenia Czeczeńcy, od lat mieszkali w USA. Amerykańskie
media piszą w związku z tym, że FBI i CIA powinny utrzymywać ścisły
kontakt z rosyjskimi służbami antyterrorystycznymi, aby doprowadzić do
końca śledztwo.

Od razu po zlikwidowaniu jednego
terrorysty i aresztowaniu drugiego amerykański prezydent wystąpił ze
specjalnym oświadczeniem i powiedział, że FBI i CIA oraz inne służby
kontynuują śledztwo w tej sprawie. Należy, według Obamy, odkryć
wszystkie powiązania terrorystów. Ale najważniejsze, powiedział
amerykański prezydent, to wyjaśnić, w jaki sposób to się w ogóle mogło
wydarzyć.

Pozostaje wciąż jeszcze wiele pytań. Wśród
nich: dlaczego ci młodzi ludzie, którzy wychowali się i uczyli tutaj,
stali się częścią naszego społeczeństwa, naszego państwa, dokonali
takiego czynu? W jaki sposób zaplanowali i zrealizowali ten zamach i czy
otrzymali skądś pomoc? Odpowiedzi na te pytania powinny poznać rodziny
tych, którzy tak bezmyślnie zginęli. Powinni poznać je ranni, z których
wielu będzie się teraz na nowo uczyć stać, chodzić i żyć.

Ameryka
rzeczywiście musi zadać sobie wiele bolesnych pytań. Moskwa nie raz już
bezpośrednio mówiła Zachodowi, że nie jest zbyt wybiórczy w
przyjmowaniu niektórych uchodźców z Rosji.

Według
danych amerykańskich mediów, które powołują się na informacje uzyskane
od służb imigracyjnych, 19-letni Dżochar Carnajew po raz pierwszy
przybył do Stanów Zjednoczonych w 2002 roku, a we wrześniu 2012 roku
otrzymał amerykańskie obywatelstwo. 26-letni Tamerlan Carnajew jakoby
przyjechał do Stanów Zjednoczonych w 2006 roku. Nie miał obywatelstwa,
ale miał „zieloną kartę”, pozwalającą na pobyt i pracę w USA. Dwa lata
temu agenci FBI sprawdzili Tamerlana na okoliczność związków z
organizacjami ekstremistycznymi, ale niczego nie znaleźli. W styczniu
zeszłego roku na pół roku opuścił on USA i wyjechał do Rosji. Jak widać
na materiałach FBI, Tamerlan Carnajew powrócił z ostatniego wyjazdu do
Rosji z charakterystyczną brodą. Prowadził bardzo zamknięty tryb życia.

Prezydent
Czeczenii Ramzan Kadyrow oświadczył, że bracia Carnajewowie nigdy nie
mieszkali w Czeczenii i nie może ona ponosić za nich odpowiedzialności:

Co
dotyczy Carnajewów, to nie znamy ich. Nie mieszkali u nas. Według
danych mediów, m.in. amerykańskich, żyli i uczyli się w Ameryce. To
znaczy, że otrzymali amerykańskie wychowanie. Nie nasze. Dlatego nie
ponosimy za nich odpowiedzialności. Przykro nam, że tak się zdarzyło, że
zginęli ludzie, że wielu jest rannych. Składamy wyrazy współczucia.

Zdaniem
Rudolpha Giuliani, byłego burmistrza największego miasta w USA, Nowego
Jorku, jeszcze nie wszyscy Amerykanie mają świadomość, że terroryzm nie
zniknął. On się zataił i może znów uderzyć w każdej chwili. Nie można
tracić czujności, policja i służby specjalne nie są wszechmocne,
powiedział Guliani. Rzeczywistość jest taka, że jakby się nie starali,
jakby dobrze nie wypełniali swojej pracy, (a bostońska policja
rzeczywiście dobrze pracuje), to terroryści są w stanie dotrzeć
wszędzie. I zrobić to, co zaplanowali. W przypadku Bostonu nie wiemy
jeszcze, jaka była przyczyna. Czy to ideologia czy po prostu szaleństwo.
Wszystko to trzeba wyjaśnić.

Bostońska tragedia
uwidoczniła konieczność jeszcze ściślejszej międzynarodowej koordynacji
wysiłków w zakresie przeciwdziałania zamachom terrorystycznym. Jak
poinformowała dziś służba prasowa Kremla, podczas rozmowy telefonicznej
Władimir Putin i Barack Obama ustalili, że będą kontynuować współpracę w
walce z terroryzmem.

Władze Bostonu: Bracia Carnajewowie mogli szykować kolejne zamachy

- Mieli domowej roboty materiały wybuchowe i granaty - powiedział komisarz policji Ed Davis w telewizji NBC. Policja
bada teraz, skąd bracia zdobyli broń i materiały wybuchowe. - Mamy
nadzieje dowiedzieć się, jak skompletowali swój arsenał - dodał Davis.
-------------------------------------------------------------

Brunon K. tez miał mieć.

Burmistrz Bostonu: Nie wiadomo, czy w ogóle będzie można przesłuchać Carnajewa
Federalny urząd obrońców z urzędu w Massachusetts zgodził się
reprezentować Carnajewa w sądzie, gdy zostaną mu postawione zarzuty, tym
bardziej, że - jak podkreślono - "są poważne zastrzeżenia co do
ewentualnego przesłuchania".

Oświadczenie Dowództwa Mudżahedinów Emiratu Kaukaskiego prowincji Dagestan w związku z wydarzeniami w Bostonie
Czas publikacji: Dzisiaj o 15:56 czasu Emiratu:
http://www.kavkazcenter.com/eng/content/2013/04/21/17679.shtml

"Po wydarzeniach w Bostonie, USA, rozpowszechniano informacje w prasie mówiące, że jeden z braci Carnajev spędził 6 miesięcy w Dagestanie w 2012 roku.
Na tej podstawie opierają się spekulacyjne założenia, że może on być związany
z Mudżahedinami Emiratu Kaukazu, zwłaszcza z Dagestanu.

Dowództwo prowincji Dagestanu wskazuje w związku z tym, że kaukascy Mudżahedini nie walczą ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki.

Jesteśmy w stanie wojny z Rosją, która jest nie tylko odpowiedzialna za okupację Kaukazu, ale również za haniebne zbrodnie przeciwko muzułmanom.

Należy również pamiętać, że nawet w stosunku do wrogiego państwa Rosji, która walczy z Emiratem Kaukazu, istnieje rozkaz wydany przez Emira Dokku Umarowa, który zakazuje ataków na cele cywilne.

W związku z tym, Dowództwo Mudżahedinów prowincji Dagestanu wzywa media, głównie amerykańskie, aby powstrzymały spekulacje i promocję rosyjskiej propagandy.

Jeśli rząd USA jest bardzo zainteresowany w ustaleniu prawdziwych organizatorów zamachów w Bostonie, a nie współdziałaniem z rosyjskim przedstawieniem (show), powinien skupić się na udziale rosyjskich służb bezpieczeństwa w wydarzeniach ".

Dowództwo Mudżahedinów Kaukaskiego Emiratu prowincji Dagestan.

Carnajew będzie sądzony jak zwykły obywatel USA

Dżohar
Carnajew, podejrzewany o przeprowadzenia ataku terrorystycznego na
mecie maratonu w Bostonie, będzie sądzony w ramach cywilnego systemu
wymiaru sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, a nie jako wrogi bojownik –
oświadczył rzecznik prasowy Białego Domu Jay Carney. →
Zgodnie z jego słowami, obywatele USA nie mogą być sądzeni przez komisję wojskową.Wcześniej
pojawiły się głosy nadania mu statutu wroga, który zrównałby go z
więźniami wojny z terroryzmem, pozbawiając go niektórych praw właściwych
amerykańskiemu obywatelowi. Zaproponowano również, żeby odbywał karę
więzienia w Guantánamo

Władze Stanów Zjednoczonych postawiły zarzuty Dżoharowi Carnajewowi,
który jest podejrzewany o zorganizowanie zamachu na mecie maratonu w
Bostonie- poinformowała agencja Reuters powołując się na przedstawicieli
sądu federalnego. Zarzuty zostały przedstawione w szpitalnej sali, w
której przebywa Carnajew, w obecności sędziego.

Bracia Carnajewowie mieli religijne motywy

Temerlan
i Dżohar Carnajewowie, podejrzani o zorganizowanie zamachów na mecie
maratonu w Bostonie, działali bez wspólników i kierowali się religijnymi
motywami – podają amerykańscy śledczy. →

Ocalały 19-letni Dżohar Carnajew został oskarżony o
użycie broni masowego rażenia. W przypadku wydania wyroku skazującego
grozi mu kara śmierci.

Według słów ciotki dwóch
braci, Tamerlan Carnajew w Stanach Zjednoczonych został zwolennikiem
radykalnego ruchu islamistycznego. Patimat Sulejmanowa powiedziała, że
wyjaśniło się to w rozmowach Tamerlana z jej mężem.

Były pracownik FBI mówi na RT Nowiny że Tsarnaev bracia zostali zwerbowani
przez FBI

Mówi, że byli albo zatrudnieni przez FBI lub do "innej agendy",

Powiedziała tylko Boston false flag dokonano aby postawić Rosję na krawędzi , żeby pozwolili USA zaatakować Syrię.

Ławrow wypowiedział się na temat zamachów w Bostonie

Tragedia
w Bostonie pokazała, że nie można mówić o pokonaniu międzynarodowego
terroryzmu – powiedział szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow podczas
Rady NATO-Rosja na szczeblu ministrów straw zagranicznych. →

Niemieckie służby specjalne wzmocniły kontrolę nad Czeczeńcami

Niemieckie
służby specjalne wzmocniły kontrolę nad czeczeńskimi uchodźcami po
zamachu w Bostonie, o zorganizowanie którego oskarżani są czeczeńscy
bracia Dżohar i Timur Carnajewowie. →

Amerykanie przyjechali na Kaukaz badać sprawę zamachu w Bostonie

Grupa
pracowników ambasady USA w Moskwie przybyła do Dagestanu (Kaukaz
Północny) w celu przesłuchania rodziców   Tamerlana i Dżohara
Carnajewów, którzy podejrzani są o organizację zamachu na mecie maratonu
w Bostonie. →

Carnajew wyjaśnił, dlaczego dokonał zamachu w Bostonie

Dżohar Carnajew przyznał się do udziału z zamachu z 15 kwietnia, w którym zginęło 3 osoby, a ponad 250 odniosło obrażenia. →

„Dziewiętnastolatek podejrzany o zorganizowanie zamachu
na mecie maratonu w Bostonie powiedział policji, dlaczego zdecydował się
wraz z bratem na taki krok. Zgodnie z jego słowami przyczyniły się do
tego prowadzone przez Amerykanów wojny w Iraku i Afganistanie” – podaje
Washington Post.

Amerykańska policja uważa, że bracia
nie należeli do żadnej organizacji terrorystycznej i najwyraźniej
przejęli radykalne poglądy pod wpływem ekstremistycznych stron
internetowych.

Mieszkaniec Watertown Andrew Kitzenberg był świadkiem tego, jak zginał starszy z braci Carnajewów – Tamerlan. - Byłem w swoim pokoju, pracowałem przy komputerze, gdy usłyszałem dźwięk przypominający huk petardy – wspomina.
- Gdy wyjrzałem przez okno, zobaczyłem dwójkę ludzi kryjących się za samochodem. Zaczęli strzelać. Gdy usłyszałem strzały, pobiegłem na wyższe piętro. Dla bezpieczeństwa położyłem się na łóżku, skąd wciąż miałem dobry widok na ulicę i zacząłem robić zdjęcia – relacjonuje.

Wspomina, że podczas strzelaniny bracia rzucali w kierunku policji materiały wybuchowe.

- Później zobaczyłem, jak jeden z tych gości wsiada do mercedesa, zawraca i jedzie w kierunku policyjnej barykady -

mówi Kitzenberg. Mężczyzna ujawnił także, że kontaktowało się z nim już FBI.

Eb, Boston Globe, getonhand.com

http://www.wprost.pl/ar/397038/Widzial-jak-zginal-Carnajew-Zrobil-zdjecia/

CIA też wiedziała o Tamerlanie. "System się wyłączył"

CIA umieściła jednego z zamachowców z Bostonu na amerykańskiej krajowej
liście antyterrorystycznej ponad rok przed atakami - donosi "Washington
Post", powołując się na urzędników. Nastąpiło to po sygnałach ze strony
rosyjskiej, która także, oddzielnie, informowała o sprawie FBI.Rosyjskie władze kontaktowały się z CIA na jesieni 2011 i informowały o
swoim zaniepokojeniu osobą Tamerlana Carnajewa, postrzegając go jako
coraz radykalniejszego islamistę.

CIA odmówiła komentowania
swojej roli w sprawie. Anonimowy przedstawiciel agencji powiedział
tylko, że CIA "wnioskowała o umieszczenie Carnajewa w systemie
obserwacyjnym" i podzieliła się wszelką informacją uzyskaną od Rosjan.
Przyznał, że FSB przekazała CIA niemal identyczną informację, co FBI.Ujawnienie udziału w całej sprawie także CIA, wskazuje, że amerykańskie
władze miały dużo więcej powodów, niż dotąd myślano, by bliżej zająć się
Tamerlanem Carnajewem. Pojawia się pytanie, dlaczego władze
amerykańskie nie zainteresowały się Czeczenem po jego powrocie do USA i
nie sprawdzały go po półrocznym pobycie w Rosji.Starszy z braci Carnajewów poleciał do Rosji 12 stycznia 2012, niecałe
trzy miesiące po tym, jak jego nazwisko tafiło na listę TIDE na wniosek
CIA.Ale Carnajew był wciąż na liście TIDE, gdy wracał do USA. Gdyby służby
celne zaalarmowały FBI o powrocie Czeczena, Biuro mogłoby mieć powody do
dalszego rozpracowywania przyszłego zamachowca. Ale FBI nie zostało
poinformowane, co więcej, nie jest nawet jasne, czy Biuro miało wiedzę,
iż nazwisko Carnajewa zostało dodane do bazy TIDE na wniosek CIA.

Dżohar Carnajew zamilkł

Podejrzany
o dokonanie zamachu terrorystycznego podczas maratonu w Bostonie Dżohar
Carnajew przestał odpowiadać na pytania śledczych po tym, jak zostały
mu odczytane jego konstytucyjne prawa, w tym prawo do nieobciążania
siebie zeznaniami i składania zeznań tylko w obecności adwokata. →

Do tego momentu Dżohar zdążył powiedzieć śledczym z FBI,
że to właśnie on ze swoim starszym bratem Tamerlanem przygotował zamach
w Bostonie.

Adwokatem 19-letniego Dżohara Carnajewa
będzie Miriam Conrad, która ma już doświadczenie w obronie terrorystów
przed sądem. Conrad uważana jest za jednego z najlepszych prawników w
Nowej Anglii.

Braci Carnajewów „wrobiono”

Rodzice braci Dżohara i Tamerlana Carnajewów, podejrzanych o dokonanie zamachu w Bostonie, uważaj →

Matka podejrzanych, Zubeidat Carnajewa, oświadczyła, że
straszna zbrodnia, jaka została popełniona w Bostonie „w żaden sposób
nie pasuje” do charakterów i sposobu życia jej synów.

W świetle mających miejsce zdarzeń Zubeidat planuje zrezygnować z obywatelstwa USA.

Władimir Putin o stosunkach między Rosją a Zachodem

Rosja gotowa jest do poprawiania stosunków z Zachodem. Natomiast w
świetle najnowszych, tragicznych wydarzeń w Stanach Zjednoczonych stało
się oczywiste, że istnieje zbyt dużo problemów, z którymi da się walczyć
tylko wspólnymi wysiłkami. →

Nie uda sę uniknąć
wzajemnych pretensji w stosunkach między Rosją a krajami zachodnimi.
Jednak do prowadzenia dialogu konieczne jest traktowanie siebie z
szacunkiem, nie zaś wysuwanie żądań. Do trudności w stosunkach z
partnerami zagranicznymi i do problemów międzynarodowych prezydent
Władimir Putin nawiązał podczas „Gorącej linii”.

Prezydent
wyjaśnił, że pewne rozluźnienie stosunków Rosji z krajami zachodnimi
rozpoczęło się jeszcze podczas kampanii zbrojnej w Iraku w 2003 roku.
Podejścia Moskwy a niektórych krajów zachodnich do wydarzeń w Libii i
innych częściach świata także się różnią - zaznaczył Władimir Putin:

Już
wielokrotnie przedstawiałem swoje stanowisko w tej spawie. Widzimy
chaos i nie uważamy, że stanowisko naszych partnerów jest bezwzględnie
słuszne. Dlaczego mamy popierać to, co uważamy za niesłuszne? W takcie
mojej ostatniej podróży wiele czasu poświęcono prawom mniejszości
seksualnych. Po prostu chodzi o to, że oni mają własne standardy.
Dlaczego mamy wszystko to omawiać w odniesieniu do nas – mamy przecież
inne społeczeństwo. Jednakże nie znaczy to także, że nie powinniśmy
szukać dróg do zbliżania się. Gotowi jesteśmy do pracy nad poprawą
klimatu w stosunkach. Jednak nie robimy nic dla ich pogorszenia. Z
jakiej właściwie racji, czyżby to my zatwierdziliśmy „listę
Magnickiego”?

Władimir Putin podkreślił, że to
nie Moskwa prowokuje pogorszenie się stosunków z krajami zachodnimi.
Także Rosja regularnie musi odpowiadać na interpelacje Zachodu na temat
praw człowieka, stanu demokracji i sytuacji opozycji w kraju. Po
wprowadzeniu szeregu zmian do ustawodawstwa prezydent wezwał w ogóle do
rezygnacji ze stosowania pojęcia „opozycja pozasystemowa”:

Wydaje
mi się, że stopniowo powinno ono tracić swoją aktualność. Zapewniono
prawo do zakładania partii politycznych przy minimalnych problemach
natury biurokratycznej. Można w pełnym zakresie zlegalizować swoją
działalność. Ilu jest do tego potrzebnych? Chyba, o ile wiem, 500 osób
trzeba mieć, aby założyć partię – założyć partię i walczyć o swego
wyborcę. Przecież jedna spawa krzyczeć „Ratunku!”, a co innego
zaproponować pozytywny porządek dzienny. Po prostu każdy chętnie gada.
Czy mamy zrobić to, czego oni proponują? Wobec tego nie tylko jesteśmy
gotowi do tej dyskusji, lecz pragniemy jej, jednakże musi to być
dyskusja cywilizowana, fachowa, szczera i zrozumiała.

Masowe
imprezy, a mianowicie wiece opozycji, według Władimira Putina, trzeba i
można organizowywać. Jednakże w ramach prawa: z tymi, którzy zamierzają
prowadzić rozmowę wychodzącą poza granice przyzwoitości, a często
obrażają ludzi dokoła siebie, dialog się nie powiedzie - podkreślił
prezydent.

Tamte
dziewczyny z Pussy Riot, tamci chłopcy, którzy bezczeszczą groby naszych
żołnierzy – wszyscy muszą być równi wobec prawa i muszą odpowiadać za
swoje wybryki. Nikt nikogo specjalnie nie wrzuca za kraty z powodu
jakichś względów natury politycznej. Ludzie są skazywani podczas rozpraw
sądowych nie za swoje poglądy polityczne, lecz za wykroczenia wobec
prawa, wszyscy muszą go respektować.

Według
prezydenta, obecnie sprawą o wiele ważniejszą jest nie wysuwanie wobec
siebie zarzutów, lecz wspólne rozstrzyganie problemów, dotyczących
każdego. Najnowsze wydarzenia w Bostonie i tak zwany „ślad czeczeński” w
tym zamachu terrorystycznym jedynie potwierdzają słuszność tego.

Rosja
sama jest ofiarą terroryzmu międzynarodowego. Zawsze oburzałem się z
tego powodu, że nasi zachodni partnerzy, zresztą, wasi koledzy z
zachodnich mediów nazywali naszych terrorystów, sprawców krwawych,
bestialskich, wstrętnych zbrodni na terytorium naszego kraju, nie
inaczej, jak tylko powstańcami, i nigdy prawie nie nazywali ich
terrorystami. Jednakże udzielano im pomocy, poparcia informacyjnego,
wsparcia politycznego i finansowego – w pewnych przypadkach
bezpośrednio, w innych zaś pośrednio, lecz zawsze pomoc ta była
udzielana w ich działalności na terytorium Federacji Rosyjskiej. My
natomiast zawsze mówiliśmy o tym, że terroryzm jest dla nas wspólnym
zagrożeniem, należy więc zajmować się konkretną działalnością, należy
współpracować ze sobą bardziej ściśle.

Jeśli
Moskwa i Waszyngton naprawdę zespolą wysiłki, to nie będą pozwalać na
podobne ataki i ponosić straty. Prezydent podkreślił ponownie, że
terroryzm nie posiada żadnej przynależności narodowej czy religijnej.
Natomiast problem rozpowszechniania się nastrojów ekstremistycznych
uzyskuje coraz bardziej poważny charakter z obu stron oceanu.

W Moskwie wyłapywani są radykalni islamiści

W
Moskwie przeprowadzono operacje mające na celu zidentyfikowanie osób
zaangażowanych w działalność organizacji islamistycznych – informuje
stołeczny zarząd FSB Rosji. W wyniku kontroli zatrzymano 140 osób, z
których 30 to obcokrajowcy – mówi komunikat służby prasowej FSB. →

Ojciec braci Carnajewów zrezygnował z lotu do USA

Anzor
Carnajew, ojciec braci podejrzanych o dokonanie zamachu w Bostonie,
przełożył wyjazd do USA z powodu problemów zdrowotnych – poinformowała w
piątek stacja telewizyjna CNN, powołując się na jego żonę Zubeidat. →

Dżohara Carnajewa przeniesiono do więzienia

Oskarżonego
o popełnienie ataku terrorystycznego na bostońskim maratonie Dżohara
Carnajewa przeniesiono z centrum medycznego Beth Israel do więziennego
szpitala Devens w Fort Devens w stanie Massachusetts – poinformował
dzisiaj przedstawiciel Służby Marszałków Federalnych Stanów
Zjednoczonych Drew Wade. →

Fala uderzeniowa z Bostonu doszła do „Kaukaz-Center”

Po zamachu w Bostonie stosunek do czeczeńskich bojowników na Zachodzie
zaczął się zmieniać. Dziś nawet te państwa, które były skłonne uważać
ich za wojowników o wolność, korygują swój punkt widzenia. →

Prezydent Gruzji odparł zarzuty o kontakty z terrorystami

Prezydent
Gruzji Michaił Saakaszwili skomentował oświadczenie premiera Bidziny
Iwaniszwili dotyczące możliwej współpracy poprzednich władz z
terrorystami. →

Putin o współpracy służb specjalnych Rosji i USA

Rosyjskie
służby specjalne pomagają kolegom ze Stanów Zjednoczonych w śledztwie w
sprawie ataku terrorystycznego w Bostonie – poinformował dzisiaj w
wywiadzie dla telewizji Rosja 1 prezydent Rosji Władimir Putin. →

Carnajewowie przeszli specjalne przeszkolenie

Dżohar
i Tamerlan Carnajewowie, zanim dokonali zamachu terrorystycznego
podczas maratonu w Bostonie, przeszli specjale przeszkolenie –
poinformował dzisiaj przedstawiciel komitetu bezpieczeństwa narodowego
Izby Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych Michael McCaul. →
Świadczą o tym wykorzystane przez terrorystów wykonane w warunkach
domowych bomby, które zbudowane zostały z szybkowaru wypełnionego
różnego rodzaju materiałami. Tego typu urządzenia wykorzystują bojownicy
do przeprowadzania ataków w Afganistanie, Indiach i Pakistanie. Bez
specjalnego szkolenia Carnajewowie nie potrafiliby ich zrobić.

Fala uderzeniowa z Bostonu doszła do „Kaukaz-Center”

Po zamachu w Bostonie stosunek do czeczeńskich bojowników na Zachodzie
zaczął się zmieniać. Dziś nawet te państwa, które były skłonne uważać
ich za wojowników o wolność, korygują swój punkt widzenia. →

Matka Carnajewów rozmawiała z synami o dżihadzie

Rosyjskie
służby specjalne już w 2011 roku nagrały rozmowę telefoniczną matki
podejrzanych o dokonanie ataku terrorystycznego w Bostonie braci
Carnajewów z jednym z synów, z którym „w mętny sposób” rozmawiała o
dżihadzie. →
Przedstawiciele amerykańskich władz, którzy poinformowali o tym
dziennikarzy na zasadach zachowania anonimowości, powiedzieli, że
rosyjskie służby specjalne udostępniły nagranie amerykańskim kolegom
kilka dni temu. Wyraziły one swoje współczucie z powodu tego, że FBI nie
otrzymało tej informacji wcześniej. Stanowiłoby to podstawę do
uważniejszego przyjrzenia się Carnajewom. Nie ujawniono szczegółów
nagranej rozmowy.

Jak Rosja uprzedzała o Carnajewie CIA i co z tego wynikło

Płaczliwe oświadczenia Zubejdat Carnajewej o niewinności jej synów z
pewnością wywołały wrażenie deja vu wśród Amerykanów, pamiętających
jeszcze liczne swego czasu reportaże z Czeczenii. →

Bardzo podobne do niej kobiety także płakały
przed kamerą, mówiąc, że ten czy inny bojownik jest niewinny, że go
„podstawili”, „otumanili”, „oszukali” itd.

Amerykanie im wierzyli.
Jakże nie wierzyć kobietom, przedstawicielkom prawdopodobnie
dyskryminowanej mniejszości etnicznej? Płaczące niewiasty w chustach
wyglądały o wiele bardziej przekonująco niż generałowie i prokuratorzy. W
rezultacie amerykańskie gazety przez wiele lat były pełne artykułów o
zniewolonym przez Moskwę małym, ale dzielnym narodzie, którego najlepsi
synowie „wlaczyli” o wolność. Byli bojownikami, a nawet „bohaterami”,
określenie „terrorysta” w ogóle nie było wobec nich stosowane.

Natomiast
to, co wydarzyło się w Bostonie, to już zupełnie inna historia.
Ofiarami zamachu byli nie Rosjanie, ale Amerykanie. I są kamery, które
nagrały zdjęcie plecaków z materiałem wybuchowym. Są mieszkańcy, którzy
widzieli, jak Tamerlan i Dżochar Carnajewowie wystrzałami i bombami
próbowali powstrzymać policjantów. „Podstawili” się terroryści sami –
swoim podłym planem i brakiem szacunku dla ludzkiego życia. Teraz
powinno wreszcie stać się jasne, że krewni terrorystów posiadają dar
oszukiwania samych siebie oraz wszystkich wokół, kiedy przedstawiają
terrorystów jako niewinne ofiary okoliczności. Nie zawsze można im
wierzyć. Szkoda, że późno to sobie uświadomiono, podkreślił prezydent
Władimir Putin podczas „gorącej linii”, zwracając się do dziennikarzy:

Rosja
jest ofiarą terroryzmu. Zawsze mnie irytowało, kiedy nasi zachodni
partnerzy, oraz państwa koledzy z zachodnich mediów, nazywali
„powstańcami” terrorystów, którzy dokonywali okrutnych zamachów u nas.
Niemal nigdy nie nazywano ich terorrystami. Im udzielano pomocy,
wsparcia informacyjnego, finansowego, politycznego – niekiedy zupełnie
otwarcie, a niekiedy pośrednio. To poparcie zawsze towarzyszyło ich
działalności na terytorium Federacji Rosyjskiej.

W
tej chwili w Ameryce trwa śledztwo: dlaczego amerykańskie słuzby
specjalne nie sprawdziły ostrzeżeń swoich rosyjskich kolegów o tym, że
Tamerlan Carnajew to niebezpieczny radykalny islamista. Korespondent
gazety „New York Times” Michael Schmidt wyjaśnił, że ostrzeżenie o
zagrożeniu otrzymały zarówno FBI, jak i CIA. Jednak zaniepokojenia Rosji
nikt nie potraktował poważnie. Za to teraz „jastrzębie” w kongresie
domagają się zaostrzenia polityki migracyjnej. Czyli, za grzechy braci
Carnajewów, zapłacić mieliby Latynosi, Rosjanie oraz inni cudzoziemcy,
którzy zamierzają osiąść na stałe w USA. Odpowiadając na pytania naszego
biura waszyngtońskiego generał-major John Altenberg zalecił walczącym
teraz zaciekle amerykańskim senatorom nie karać imigrantów za
nieścisłości w ich własnej polityce.

Jestem
rozczarowany faktem, że politycy wykorzystują ten icydent do tego, aby
zaoponować reformę migracyjną w USA albo zakwestionować ją. Ta reforma
jest potrzebna, w USA żyje 11 milionów nielegalnych imigrantów. Myślę,
że bostoński incydent nie powinien mieć wpływu na reformę imigracyjną.
Ponadto, nie jestem przekonany, że polityka imigracyjna to właśnie ten
instrument, którym powinniśmy zapewniać bezpieczeństwo granic. Są inne
metody, np. wywiad, czy wymiana informacji.

Oczywiście,
tragedia w Bostonie nie była skutkiem reformy imigracyjnej, ale
wynikiem w pełni konkretnych błedów amerykańskiej polityki w dziedzinie
łaczności zewnętrznej oraz bezpieczeństwa. Uproszczone spojrzenie na
wojnę w Czeczenii jako na sprawiedliwe powstanie przeciw słynnemu
rosyjskiemu imperializmowi doprowadziło do niesłusznych wniosków, a
potem do niesłusznych działań. Wrota Ameryki stały otworem dla
wszystkich byłych bojowników, którzy za oceanem otrzymali wszelkie
możliwe wsparcie. Oczywiście, wszystko to stwarza niesprzyjający klimat
dla współpracy służb specjalnych Rosji i Stanów Zjednoczonych, co musiał
przyznać Władimir Putin podczas „gorącej linii”.

Zawsze
powtarzalismy, że nie należy zajmować się deklaracjami na temat
wspólnego zagrożenia. Należy zająć się działaniem, współpracować. Ci
dwaj przestępcy potwierdzili słuszność tego twierdzenia.

Do
wznowienia kooperacji rosyjskich i amerykańskich służb specjalnych
potrzeba czasu. Jednak w miarę jego upływu od zamachu w Bostonie
możliwości takiej współpracy kurczą się. Nieprzypadkowo o istniejącej
jakoby „niezgodności wartości” piszą teraz te same fundacje, gazety oraz
poszczególni autorzy – najwyraźniej zupełnie nie nastawieni na
rosyjsko-amerykańską współpracę.

Carnajewowie nie byli związani z międzynarodowym terroryzmem

Na
razie nie ma dowodów, że Carnajewowie otrzymali pomoc od
międzynarodowych organizacji terrorystycznych lub o „istnieniu
zakrojonego na szeroką skalę spisku, ale wciąż prowadzimy dochodzenie” –
powiedział dyrektor Wywiadu Narodowego Stanów Zjednoczonych James
Clapper w opublikowanym dzisiaj w gazecie Washington Post wywiadzie. →

Ibrahim Todaszew, który został zastrzelony przez
agenta FBI po kilkugodzinnym przesłuchaniu do jakiego doszło w jego
domu, miał zostać - zdaniem jego ojca - zamordowany z zimną krwią.
Ojciec Todaszewa twierdzi, że do jego syna strzelano sześć razy - w tym
raz w tył głowy. Z kolei agenci FBI twierdzą, że strzelali do mężczyzny
w obronie własnej.

Todaszew był przyjacielem Tamerlana Carnajewa - jednego ze sprawców
zamachu na uczestników Maratonu Bostońskiego. Agenci FBI przyszli
do niego, aby ustalić, czy nie współpracował on z Carnajewem przy
przygotowywaniach do zamachu. Podczas kilkugodzinnego przesłuchania
Todaszew miał się przyznać do współudziału w zabójstwie z 2011 roku
- pod koniec, jak relacjonują agenci, rzucił się jednak na jednego
z nich z ostrym narzędziem zadając mu rany. W tym momencie drugi agent
wyciągnął broń i zastrzelił mężczyznę. Przebieg wydarzeń ma wyjaśnić
FBI.

Zamachy w Bostonie: Dżochar Carnajew formalnie oskarżony. Grozi mu kara śmierci

Według prokuratury 10 lipca Carnajew pojawi się po raz pierwszy przed sądem federalnym w Bostonie.



Zarzuty, które utrzymała w mocy wielka ława przysięgłych, orzekająca
o zasadności oskarżenia, dotyczą m.in. zabójstwa czterech osób i użycia
broni masowego zniszczenia, a także użycia bomby w miejscu publicznym
ze skutkiem śmiertelnym.



Według różnych źródeł od 17 do 19 zarzutów jest zagrożonych karą dożywotniego więzienia lub karą śmierci.19-letni Carnajew po zatrzymaniu go cztery dni po zamachu trafił do
szpitala w Bostonie. Kilka dni później postawiono mu zarzuty, wśród nich
- zastosowania broni masowego zniszczenia, za co grozi mu kara śmierci.



Po zatrzymaniu Carnajew przyznał się do przeprowadzenia zamachu
wspólnie ze swym starszym bratem, 26-letnim Tamerlanem, który zginął w
starciu z policją podczas ucieczki. Obaj bracia, pochodzący z Czeczenii,
mieszkali od 10 lat legalnie w USA.

Zamachowiec z Bostonu nie przyznaje się do winy

Przed bostońskim sądem federalnym rozpoczął się proces Dżochara
Carnajewa. 19-letni imigrant z Czczeni jest oskarżony o podłożenie bomb
na trasie.

Rozprawa rozpoczęła się o godz. 21.30 polskiego czasu. W amerykańskim
Bostonie wybiła wtedy 15.30. Jak poinformowali reporterzy zagranicznych
agencji, Dżochar Carnajew nie przyznał się do winy. "Niewinny" -
powtarzał przed sądem słuchając postawionych mu zarzutów.


19-latek został przywieziony do sądu pod ścisłą ochroną. Gdy wszedł na
salę rozpraw uśmiechnął się do swoich sióstr, które płakały przez
większą część rozprawy. Na sali obrad pojawił się w pomarańczowym,
więzienny kombinezonie. Jak odnotowali reporterzy, burza niesfornych
włosów spływała mu do ramion. Lewe ramię miał w gipsie.

Po trwającym około 10 minut posiedzeniu sędzia ogłosił, że następne odbędzie się 23 września.

Strzelanina w Waszyngtonie.

Co najmniej 12 ofiar śmiertelnych

Strzelanina w ośrodku Marynarki Wojennej w Waszyngtonie. Na
miejscu jest policja, FBI i służby ratunkowe. Są ofiary śmiertelne...
czytaj dalej »

Amerykańskie media podają, żę Aaron Alexis jest mieszkańcem Teksasu.
Władze oficjalnie nie wypowiedziały się na razie na temat jego rzekomej
identyfikacji jako jednego z napastników.

NBC podaje, że jeden z napastników został zidnetyfikowany. Ma to być 34-letni cywilny pracownik kontraktowy Aaron Alexis.

USA: zabójca wszedł do bazy marynarki w Waszyngtonie legalnie

Aaron Alexis, sprawca masakry w bazie marynarki wojennej USA, wszedł
na jej teren na podstawie legalnie posiadanej przepustki - poinformowało
FBI.

WideoRusza proces Carnajewa. Większość przysięgłych nie jest przekonana o jego winie
W Bostonie rozpoczął się proces Dżochara Carnajewa, podejrzanego o dokonanie zamachu na mecie maratonu w tym mieście w 2013 r.

Ława przysięgłych wybrana dzień przed procesem

21-latek
oskarżony jest o zabicie trzech osób i spowodowanie obrażeń u 264 za
pomocą ładunków wybuchowych domowej roboty na finiszu maratonu w
Bostonie 15 kwietnia roku 2013, a także o postrzelenie ze skutkiem
śmiertelnym policjanta trzy dni później.

W sumie prokuratorzy postawią mu w czasie procesu 30 zarzutów.

We
wtorek po niemal dwóch miesiącach wybrano członków ławy przysięgłych,
którzy zadecydują o losie Carnajewa. Spośród około 1,3 tys. osób
wyłoniono 12 przysięgłych i 6 zastępców: 10 kobiet i 8 mężczyzn. Jak
informuje agencja Reutera, wszyscy oni są biali.

Jeśli ława
przysięgłych zdecyduje, że Carnajew jest winny, proces przejdzie do
kolejnego etapu, w czasie którego określony zostanie wymiar kary. W
przypadku stwierdzenia winy Carnajewa zostanie on skazany na karę
śmierci lub dożywocie. Cały proces może potrwać pięć miesięcy.

Zamachowiec z Bostonu skazany na śmierć
Dżochar
Carnajew, jeden z braci odpowiedzialnych za dokonanie zamachu na mecie
maratonu w Bostonie w 2013 roku został skazany na śmierć. Ława
przysięgłych jednogłośnie podjęła decyzję o najwyższym wymiarze kary
– donosi Los Angeles Times.
Sędzia George O’Toole Jr ogłosi oficjalnie wyrok śmierci w późniejszym
terminie. Decyzja przysięgłych jest dla niego wiążąca. Skazaniec
zostanie przewieziony do więzienia Terre Haute w Indianie, gdzie będzie
oczekiwał na śmierć. Ostatnia federalna egzekucja w tym więzieniu
została przeprowadzona w 2003 roku.

że Ameryka to dziki kraj, ale bardziej cywilizowany niż Polska, bo u nas świadkowie zdarzeń - jak np. zbrodni smoleńskiej - wieszają się w piątek, a tam wypadają z helikopterów:

http://www.prisonplanet.pl/polityka/quotsprzataniequot_po_nieudanej,p137...

Chociaż, bo ja wiem czy bardziej cywilizowany skoro Bin Ladena już 10 lat trzymają w lodówce:

http://www.prisonplanet.pl/polityka/po_artykule_seymoura,p1923298725

Ale zdaje się, że Soros przygotowuje już na nich karę boską:

http://www.prisonplanet.pl/polityka/stany_zjednoczone_stoja,p54042039