Konferencja w Centrum Naukowym IPN na temat ruchu chłopskiego 1980-1989

avatar użytkownika Robert Helski

 

 

IPN i Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu oraz NSZZRI Solidarność zapraszają na ogólnopolską konferencję naukową "Rolnicza Solidarność - z dziejów niezależnego ruchu chłopskiego w latach 1980-1989" 18 marca 2013 w Centrum Edukacyjnym IPN im.Janusza Kurtyki "Przystanek Historia", ul. Marszałkowska 21/25
godz.9 - 20.
Program podzielony na sesje.
I sesja 9 - 10:45 Solidarność rolników 1981
II sesja 11 - 12 Zjednoczone Stronnictwo Ludowe a rolnicza "Solidarność"
III sesja 12:15 - 13:15 Kościół katolicki a rolnicza "Solidarność"
IV sesja 14:15 - 16:15 Studia Regionalne
V sesja 16:30 - 18:15 Działacze rolniczej "Solidarnośći"
VI sesja 18:30 -19:45 NSZZ Solidarność wobec niezależnego ruch chłopskiego
19:45 - 20 Podsumowanie

Może dowiemy sie czegoś nowego.
Robert Helski

Etykietowanie:

8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Panie Robercie

mam nadzieje, że odnajdzie Pan wśród panelistów przyjaciół swojego Ojca, tych prawdziwych przyjaciół . I życzę, zeby sie udało coś wyjasnić z Pana sprawami urzędowymi.

Trzymam kciuki.

Pozdrawiam serdecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. ipn.gov.pl/Nasz Dziennik W

zdjecie

ipn.gov.pl/Nasz Dziennik

W hołdzie obrońcom polskiej wsi


Uczestnicy obchodów 32. rocznicy podpisania
Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich w Ustrzykach Dolnych, m.in.
sygnatariusze porozumień sprzed lat, wystosowali apel o obronę polskiej
ziemi,
sprzeciwiając się tym samym jej wyprzedaży cudzoziemcom. Patronat nad uroczystościami sprawował „Nasz Dziennik”.

 

Po Mszy św. w kościele pw. św. Józefa Robotnika uczestnicy
uroczystości, rolnicy i sygnatariusze porozumień sprzed lat złożyli
kwiaty i wieńce pod pomnikiem Niepodległości.

Kolejnym punktem obchodów zorganizowanych przez Urząd Miasta w
Ustrzykach Dolnych, rzeszowski oddział IPN, Komitet Organizacyjny XXXII
Rocznicy Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich oraz Komisję ds. Realizacji
Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich był wykład dr. Mariusza
Krzysztofińskiego z IPN w Rzeszowie pt. „Ks. abp Ignacy Tokarczuk i
niezależny ruch chłopski”.

Uczestnicy obchodów w Ustrzykach Dolnych: przedstawiciele środowisk
rolniczych, sygnatariusze porozumień sprzed lat, członkowie
Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego w Obronie Polskiej Ziemi,
Stronnictwa Ludowego Ojcowizna, wystosowali apel o obronę polskiej
ziemi, sprzeciwiając się tym samym jej wyprzedaży cudzoziemcom.

Jak powiedział w rozmowie z portalem NaszDziennik.pl Wieńczysław
Nowacki, jeden z organizatorów rolniczych strajków oraz sygnatariuszy
Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich, mimo upływu lat i wydawałoby się
zachodzących zmian sytuacja polskiego rolnictwa wcale nie jest lepsza
niż w okresie PRL-u, przeciwnie staje się coraz bardziej niebezpieczna.

 – Wracamy do tego samego punktu, który był przyczyną strajku w
Ustrzykach Dolnych 32 lata temu, a więc do walki o ziemię, która jest
zagrożona. Pod rządami koalicji PO - PSL polski rolnik wciąż nie czuje
się pełnoprawnym obywatelem państwa, do tego dochodzi zjawisko
wyprzedaży naszej ziemi cudzoziemcom i trzeba temu postawić tamę.
Dlatego zależy nam nie tylko na konsolidacji  rolniczego środowiska, ale
na podniesieniu świadomości wszystkich Polaków co do zagrożenia, jakim
jest przyzwolenie na sprzedaż ziemi. Domagamy się decyzji rządu, która
powstrzyma wysprzedaż polskiej ziemi – mówi Nowacki.

Przypomnijmy, że restrykcyjna polityka PRL-owskich władz powodowała
niezadowolenie społeczne. Wyrazem buntu były tworzące się nielegalne
struktury ruchu związkowego na wsi.

Skutki wrogiej wobec wsi polityki komunistycznych władz odczuwali
zwłaszcza mieszkańcy południowej i południowo-wschodniej Polski, m.in.
rolnicy z Bieszczad. To tu zaczął się tworzyć niezależny ruch chłopski, a
Rzeszowszczyzna była miejscem, gdzie w obliczu narastającej biedy i
niesprawiedliwości społecznej zrodził się największy w okresie PRL-u
protest polskich chłopów.

Jego kulminacją były strajki w Ustrzykach Dolnych od 29 grudnia 1980
r. do 20 lutego 1981 r., i w Rzeszowie od 2 stycznia do 19 lutego 1981
r. Pierwsze z Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich ze stroną rządową,
kończące 50-dniowy ogólnopolski strajk robotniczo-chłopski, zawarto z 18
na 19 lutego w Rzeszowie, a drugie 20 lutego 1981 r. w Ustrzykach
Dolnych.

Protestujący wywalczyli m.in. gwarancje nienaruszalności chłopskiej
własności wraz z prawem do dziedziczenia, zrównanie w prawach rolników
indywidualnych z rolnictwem państwowym i spółdzielczym oraz zniesienie
ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Pod naciskiem władze PRL-u
zgodziły się także na realizację postulatów światopoglądowych
dotyczących swobody w budownictwie sakralnym oraz na dostęp do praktyk
religijnych na koloniach dla dzieci, w więzieniach czy wojsku.

Strajkujący uzyskali także zapewnienie zwiększania nakładu prasy
katolickiej. W Porozumieniach Rzeszowsko-Ustrzyckich była też mowa o
rozbudowie sieci szkół i przedszkoli oraz zmniejszeniu sprzedaży
alkoholu na wsi.

Obok postulatów ogólnopolskich rolnicy żądali informacji oraz
ograniczenia działalności ośrodków rządowych na terenie Bieszczadów: w
Arłamowie, Mucznem i Wołosatem, które rozwijały się kosztem lokalnej
społeczności. Protest rolników wspierała NSZZ „Solidarność” oraz
duchowieństwo na czele z ówczesnym ordynariuszem przemyskim ks. bp.
Ignacym Tokarczukiem. Oryginał Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich w 2006
r. trafił na Jasną Górę.

                                                    

Mariusz Kamieniecki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

3. arch/- Impuls, który

zdjecie

arch/-

Impuls, który przyniósł Polsce wolność

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/27067,impuls-ktory-przyniosl-polsce-wolnosc.html

Z dr. Mariuszem Krzysztofińskim, historykiem Oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie, rozmawia Mariusz Kamieniecki

 

Jakie znaczenie miały porozumienia podpisane 32 lata temu w Rzeszowie i w Ustrzykach Dolnych?

– Podpisanie 19 lutego 1981 r. porozumienia pomiędzy Komitetem
Strajkowym a Komisją Rządową w Rzeszowie, jak również późniejsze o dzień
porozumienie w Ustrzykach Dolnych, stanowiły zakończenie prowadzonych
wówczas strajków chłopskich. Podpisanie porozumień należy uznać za
sukces działaczy rolniczych. Po odrzuceniu bowiem przez Sąd Najwyższy
wniosku o rejestrację niezależnej od władz reprezentacji polskiej wsi,
podpisując z komitetami strajkowymi porozumienia, komuniści de facto godzili się na jej powstanie.

Porozumienia zawierały zapis o ochronie trwałości gospodarstw
rolnych, na czym tak zależało rolnikom obawiającym się ukrytych form
kolektywizacji. W porozumieniach znalazł się też zapis o konieczności
konsultowania spraw istotnych dla życia wsi przez władze lokalne z
przedstawicielami niezależnych związków zawodowych. Komuniści
zobowiązali się także do wydania zezwoleń na budowę świątyń oraz złożyli
obietnicę nieutrudniania praktyk religijnych dzieciom przebywającym na
koloniach, żołnierzom oraz więźniom zakładów karnych.

Z kolei w porozumieniu zawartym w Ustrzykach Dolnych skoncentrowano się raczej na sprawach o charakterze lokalnym

– Władze zobowiązały się w nim m.in. do wyrażenia zgody na budowę
kościoła w Ustrzykach Dolnych. Obydwa porozumienia były jednak
integralnymi częściami. W skali ogólnopolskiej porozumienia w Rzeszowie i
w Ustrzykach Dolnych stanowiły kolejny wyłom w systemie komunistycznej
władzy, osłabiając monopolistyczną pozycję PZPR i umniejszając jej
społeczną legitymizację. Ówczesne władze partyjne były świadome
poniesionej porażki, której wymierną ceną była rejestracja 12 maja 1981
r. NSZZ RI „Solidarność”. Warto podkreślić, że porozumienia byłyby
niemożliwe, gdyby nie poparcie Kościoła rzymskokatolickiego. Szczególną
rolę odegrał ówczesny ordynariusz przemyski śp. ks. abp Ignacy
Tokarczuk, który od początku wspierał strajkujących, a w decydującym
momencie protestu wysłał do nich swojego przedstawiciela biskupa
pomocniczego Tadeusza Błaszkiewicza.

Z czego wynikało zaangażowanie się pasterza przemyskiego w „sprawy chłopskie”?

– Ówczesny biskup Ignacy Tokarczuk odgrywał szczególną rolę we
wspieraniu i moderowaniu niezależnego ruchu chłopskiego. Wpływ ks. bp.
Tokarczuka – syna rodziny chłopskiej osiadłej pod Zbarażem – na
opozycyjnie nastawionych do komunizmu rolników, był pochodną jego drogi
życiowej i środowiska, z którego się wywodził i o którym nigdy nie
zapomniał. Znajomość realiów życia na wsi, osobista odwaga i
bezkompromisowość w głoszeniu prawdy sprawiły, że oddziaływanie ks. bp.
Tokarczuka wykraczało poza ramy diecezji przemyskiej. Zresztą biskup
Tokarczuk nigdy nie wypierał się swojego pochodzenia.

Jak ks. abp Tokarczuk przyjąłrodzący się wówczas niezależny ruch chłopski?

– Ksiądz bp Tokarczuk wspierał założony w 1978 r. Komitet Samoobrony
Chłopskiej Ziemi Rzeszowskiej. Poparł inicjatywę wydawania pisma „Wieś
Rzeszowska”, przekazując na ten cel pieniądze. Zasadniczo wszystkie
powstałe w latach 70. XX wieku opozycyjne organizacje chłopskie
pozostawały w kontakcie z ks. bp. Tokarczukiem. W trakcie trwania
strajków chłopskich w Rzeszowie i w Ustrzykach Dolnych 10 lutego 1981 r.
Rada Główna Episkopatu Polski wydała komunikat popierający
strajkujących. Wśród hierarchów, którzy go podpisali, był ks. bp Ignacy
Tokarczuk.

Wprowadzenie stanu wojennego 13 grudnia 1981 r. powstrzymało
żywiołowy rozwój NSZZ RI „Solidarność”. Pomoc dla internowanych i ich
rodzin świadczyli wówczas duchowni diecezji przemyskiej. Wyrazem troski o
rolników, upomnieniem się o ich prawa, było kazanie bp. Tokarczuka
wygłoszone na Jasnej Górze 5 września 1982 r., w trakcie pielgrzymki
rolników. Po uroczystościach tych ordynariusz przemyski spotkał się z
przedstawicielami niezależnego ruchu chłopskiego. Podczas rozmów treść
kazania ks. bp. Tokarczuka została uznana za tymczasowy program
działalności związku zawodowego rolników. W kazaniu tym hierarcha zawarł
apel o udzielanie pomocy osobom represjonowanym przez komunistów.

Duszpasterstwo Rolników odegrało wielką rolę w kształtowaniu postaw ludzi wsi.

– Na terenie diecezji przemyskiej pierwsze Duszpasterstwo Rolników
powstało w Krasiczynie przy parafii św. Marcina, gdzie proboszczem był
ks. Stanisław Bartmiński. Pierwsze rekolekcje dla rolników z całej
Polski odbyły się tam w dniach 8-11 grudnia 1982 r. Prowadził je ks.
Czesław Sadłowski. Wznowiono je ponownie 1983 r., w domu rekolekcyjnym w
Krasiczynie. Rekolekcje odbywały się cyklicznie do 1988 r. Z czasem na
terenie diecezji przemyskiej powstały także inne ośrodki Duszpasterstwa
Rolników.

Działalność Duszpasterstwa Rolników wykraczała poza standardowe ramy
opieki duchowej nad rolniczymi rodzinami. W ramach tego duszpasterstwa
odbywały się liczne spotkania i wykłady. Tematyka ich była zróżnicowana:
od problemów narkomanii i trzeźwości, sprawy opłacalności kontraktacji,
pomocy państw zachodnich w postaci sprzętu rolniczego, zaopatrzenia
gospodarstw rolnych w sprzęt – po wykłady z historii, literatury, a
nawet astronomii. Członkowie Duszpasterstwa Rolników kolportowali też
wydawnictwa drugoobiegowe oraz toczyli dyskusje o charakterze
politycznym, podejmowali starania o upamiętnianie wówczas jeszcze Sługi
Bożego ks. Jerzego Popiełuszki oraz zbierali podpisy pod żądaniem
uwolnienia więźniów politycznych. Poprzez powołanie i wspomaganie
Duszpasterstwa Rolników Kościół rzymskokatolicki przyczyniał się nie
tylko do umacniania religijności mieszkańców wsi, ale stwarzał
przestrzeń do swobodnego wyrażania i konkretyzowania różnych nurtów
niezależnej myśli społecznej i politycznej. 

Jaką rolę w ogóle odgrywał ks. abp. Ignacy Tokarczuk dla opozycji politycznej w okresie PRL-u?

– Warto pamiętać, iż był taki moment w dziejach Polski
Południowo-Wschodniej, w którym jedyną opozycją wobec komunizmu był ks.
bp Ignacy Tokarczuk. Jako zdecydowany „wróg ustroju” wyróżniał się swoją
postawą. Głosił słynne bezkompromisowe kazania, był „głuchy” na
sugestie i upomnienia władz, wreszcie był inwigilowany przez SB. Siłą
osobistego zaangażowania, świadectwem własnej postawy, budził odwagę
wiernych. Udowadniał, iż systemowi komunistycznemu można się
przeciwstawić. Co ważne, stawiając czoła całej machinie ówczesnego
represyjnego państwa, nie przegrał. Postawa ta zjednywała mu uznanie w
całej Polsce. Wyrazem tego uznania były związki biskupa z
przedstawicielami opozycji demokratycznej w PRL-u trwające od lat 70. XX
wieku. Jak wynika z relacji opozycjonistów, otrzymywali oni od biskupa
wielorakie wsparcie, takie, jakie było im w danym momencie potrzebne. W
homilii wygłoszonej podczas uroczystości pogrzebowych abp. Tokarczuka w
Przemyślu 2 stycznia br. ks. bp Kazimierz Ryczan powiedział: "Ksiądz
arcybiskup był solidarny i wierny osobom świeckim. Przyjeżdżali do niego
dysydenci, ludzie opozycji, ludzie prześladowani. Dlaczego do biskupa
Tokarczuka? A do kogo mieli jechać? Inni milczeli. Biskup Tokarczuk
niósł nadzieję, był oparciem, nie gasił słabych płomieni. Przekonywał,
że należy wytrwać, by zwyciężyć".

Dziękuję za rozmowę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

4. 34. rocznica Porozumień

34. rocznica Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich

Dziś mija 34. rocznica zawarcia Porozumień
Rzeszowsko-Ustrzyckich. Po północy z 18 na 19 lutego 1981 r. w Rzeszowie
podpisano porozumienie między strajkującymi rolnikami, a władzami PRL;
rano 20 lutego zawarto je  w Ustrzykach Dolnych.

Rolnicy domagali się przede wszystkim legalizacji NSZZ „Solidarność” Rolników Indywidualnych.

„Choć ten postulat nie został spełniony, rolnicy wywalczyli szereg innych” – podkreślił prof. Wojciech Polak, historyk.

- Przede wszystkim zrównano formy gospodarowania indywidualną
formą kolektywną, którą lansowały wtedy władze komunistyczne.
Porozumienie ustrzyckie zrównywało rangę wszelkich gospodarstw w Polsce,
zawierało także potwierdzenie trwałości tego indywidualnego posiadania
ziemi przez chłopów. Był tam również szereg zapisów dotyczących wsi. W
porozumieniu znalazły się punkty dotyczące praktyk religijnych. Jest to
jedno z czterech wielkich porozumień społecznych zawartych w latach
1980-1981, obok porozumień z Gdańska, Szczecina i Jastrzębia
– powiedział prof. Wojciech Polak.

Strajki rolnicze na Podkarpaciu rozpoczęła 29 grudnia 1980 r.
okupacja budynku Urzędu Miasta i Gminy w Ustrzykach Dolnych w
Bieszczadach. 12 stycznia 1981 r. milicja siłą usunęła manifestujących.

Protest rolników trwał półtora miesiąca. Strajkujących wspierała
„Solidarność” oraz duchowieństwo z ówczesnym ordynariuszem przemyskim
ks. abp. Ignacym Tokarczukiem.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. Obchody 34. rocznicy

Obchody 34. rocznicy Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich

Dzisiaj i jutro odbędą się główne obchody 34. rocznicy zawarcia Porozumień
Rzeszowsko-Ustrzyckich. Dokument podpisany między strajkującymi
rolnikami, a władzami PRL otworzył drogę rolniczej “Solidarności”.

O godz. 16.00 w Auli Uniwersytetu Rzeszowskiego odbędzie się
konferencja dot. obecnej sytuacji ekonomicznej polskich wsi i jej
dzisiejszych zagrożeń.

Przed nią poświecenie pomnika nagrobnego Antonina Kopaczewskiego,
pierwszego przewodniczącego NSZZ „Solidarność” w Rzeszowie, na cmentarzu
w Wilkowyjach.

Wieńczysław Nowacki, przewodniczący komitetu organizacyjnego
obchodów, powiedział, że dziś musimy przekazywać młodemu pokoleniu te
wartości, o które walczono 34 lata temu, a dziś szczególnie postulat o
nienaruszalności polskiej ziemi

- Dzisiaj możemy myśleć tylko o tym, żeby przekazać młodemu
pokoleniu te wartości, które są najważniejsze. Należą do nich: wartość
obrony ziemi, obrony państwa, wartości narodowe, obrona Kościoła
katolickiego, a także wolność słowa, bo właśnie 34 lata to
wywalczyliśmy. Nie damy sobie tego odebrać, a młodzi ludzie muszą być
świadomi gdzie, w jakich okolicznościach i w jakiej sytuacji żyją.
Najważniejszym problemem jest teraz wyprzedaż polskiej ziemi
obcokrajowcom
– powiedział Wieńczysław Nowacki.

Udział w spotkaniu zapowiedzieli m.in. sygnatariusze i uczestnicy
strajków chłopskich oraz członkowie rolniczej „Solidarności” i
Stronnictwa Ludowego „Ojcowizna”.

Dzisiejsze obchody zakończy komunikat Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjnego w obronie polskiej ziemi.

Jutro uroczystości rozpoczną się Mszą św. w intencji polskich rolników, o godz. 11.00, w kościele farnym w Rzeszowie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

6. Aktualna walka o

Aktualna walka o godność

Obchody 34. rocznicy podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich

Pierwsze z porozumień kończące 50-dniowy
ogólnopolski strajk robotniczo-chłopski zostało podpisane w nocy z 18 na
19 lutego, drugie zaś sygnowano 20 lutego 1981 r., pół roku po
porozumieniach w Szczecinie, Gdańsku i Jastrzębiu. Były zwieńczeniem
strajków chłopskich, które wybuchły w Ustrzykach Dolnych 28 grudnia 1980
r. i okupacji Domu Kolejarza w Rzeszowie, która rozpoczęła się od 2
stycznia 1981 r.

Oryginał Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich w 2006 r. trafił na Jasną
Gorę jako świadectwo solidarnych dążeń rolników i robotników dla dobra
wsi i całej Polski.
Złamane porozumienia

Wieńczysław Nowacki, jeden z sygnatariuszy porozumień z 1981 r.,
wyjaśnia w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl, że wśród najważniejszych
ustaleń były także gwarancje nienaruszalności chłopskiej własności wraz z
prawem do dziedziczenia, zrównanie w prawach rolników indywidualnych z
rolnictwem państwowym i spółdzielczym oraz zniesienie ograniczeń w
obrocie gruntami rolnymi.

– Te zapisy po dziś dzień są aktualne, bo jak pokazuje życie, trwałości i
nienaruszalności polskiej ziemi brak - zarówno konstytucyjnej, jak i
ustawowej. Gwarancji nienaruszalności polskiej ziemi wciąż brak także w
traktacie akcesyjnym, a 1 maja 2016 r. otworzy możliwość zakupu naszej
ziemi przez obcokrajowców. W tej sytuacji konieczne są renegocjacje
polskich władz z Unią Europejską i nie chodzi tu o odroczenie czy
zawieszenie tego szkodliwego zapisu w czasie, bo de facto byłoby to
jedynie uznaniem traktatu akcesyjnego, ale o jego całkowite zniesienie.
Jakiekolwiek inne kompromisy są zagrożeniem dla suwerenności naszego
kraju – ocenia Wieńczysław Nowacki.

W jego ocenie, niepokojące jest również to, że na rodzimym polskim
gruncie brakuje ustawodawstwa, które chroniłyby ustrój rolny,
gospodarstwa rolne czy ziemię. To świadczy o słabości rządzących, którzy
w przeciwieństwie do innych krajów nie zabezpieczyli ochrony ziemi i
polskich rolników przed niekorzystnymi działaniami z zewnątrz. Uważamy,
że pod tym względem Porozumienia Rzeszowsko-Ustrzyckie zostały złamane.
Skoro my już 34 lata temu, mimo innego ustroju, pomyśleliśmy o potrzebie
ochrony polskiej ziemi, to dlaczego obecne władze tego nie robią,
zwłaszcza gdy nasza suwerenność nie tylko gospodarcza, ale również
terytorialna może być zagrożona – zastanawia się Wieńczysław Nowacki.
Historia uczy i wychowuje

Na cmentarzu Wilkowyja poświęcono w sobotę pomnik nagrobny z wykutym w
piaskowcu Orłem w koronie, na grobie zmarłego w 2014 r. Antoniego
Kopaczewskiego, pierwszego przywódcę rzeszowskiej „Solidarności” oraz
prezesa honorowego Stronnictwa Ludowego „Ojcowizna” RP. Postaci tej
poświęcona była także sesja popularnonaukowa „Antoni Kopaczewski syn
„Lwa” na Uniwersytecie Rzeszowskim przygotowana przez NSZZ „S” oraz
rzeszowski oddział IPN.

– Cieszy fakt, że sesja zgromadziła kilkaset osób, głównie ludzi
młodych. My też kiedyś byliśmy tym młodym pokoleniem, które Antoni
Kopaczewski uczył patriotyzmu, miłości i szacunku do Polski i gotowości
do obrony najwyższych wartości Kościoła i wiary katolickiej. Jesteśmy mu
za to wdzięczni – podkreśla Wieńczysław Nowacki.

Tegoroczne obchody 34. rocznicy podpisania Porozumień
Rzeszowsko-Ustrzyckich zakończy dzisiaj konferencja naukowa na
Uniwersytecie Rzeszowskim poświęcona znaczeniu porozumień z perspektywy
34 lat, którą o godz. 11.00 poprzedziła Msza św. w kościele farnym w
Rzeszowie i złożenie kwiatów pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki.

Mariusz Kamieniecki

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. Odznaczenia w rocznicę

Odznaczenia w rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich

W 34. rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich minister
Dariusz Młotkiewicz wręczył w Tuchowie odznaczenia nadane przez
prezydenta osobom zasłużonym dla przemian demokratycznych w Polsce i za
osiągnięcia w pracy samorządowej.

Uroczystości w 34. rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich
Uroczystości w 34. rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich
Uroczystości w 34. rocznicę podpisania Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich

List na obchodach 34. rocznicy Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich




 
Wcześniej minister Dariusz Młotkiewicz i doradca prezydenta Henryk
Wujec zasadzili Dąb Pamięci oraz złożyli kwiaty pod tablicą
upamiętniającą katastrofę smoleńską.
 
Odznaczeni zostali:
 
ZŁOTYM KRZYŻEM ZASŁUGI
 
Mieczysław KRAS
 
SREBRNYM KRZYŻEM ZASŁUGI
 
Krzysztof FULARA
Jan KUBALA
Marian MARCINEK




Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. Ci, co go przywieźli, to go wywieźli

15 marca przedstawiciele Kancelarii Prezydenta razem z zaproszonymi
gośćmi wkopali na terenie klasztoru dąb pamięci. Obok ustawiono kamień z
tablicą. "Dąb pamięci posadzony z inicjatywy Bronisława Komorowskiego,
prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, oraz uczestników strajków
chłopskich 1980-1981 dla wspólnego uczczenia rocznicy podpisania
porozumień rzeszowsko-ustrzyckich 19-20 lutego 1981. Tuchów, 15 marca
2015 r." - głosi napis na nim.
Problemy zaczęły się już dwa tygodnie później. Według rozmówcy "GW"
kamień przykrywano, pojawiła się nawet kartka z napisem "to musi stąd
zniknąć". W końcu rada parafialna zaczęła naciskać na proboszcza, żeby
usunął pamiątkę.

- Środowisko tutaj jest prokatolickie i wie, kim pan prezydent jest, czy
raczej był. Do księży docierały różne głosy, a chcąc nie chcąc i do
mnie. Kamień zniknął. Ci, co go przywieźli, to go wywieźli - wyjaśnił
proboszcz parafii ojciec Bogusław Augustowski.

Według ustaleń gazety kamień zniknął kilka dni przed pierwszą turą
wyborów.

Więcej w "Gazecie Wyborczej"
http://wyborcza.pl/1,75478,18704915,sprzed-klasztoru-zniknal-kamien-z-ta...
Kamień z pamiątkową tablicą z nazwiskiem prezydenta Komorowskiego stoi teraz na prywatnej działce lokalnego przedsiębiorcy w Tuchowie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl