Kandydat PiS na prezydenta RP

Cos sie popsulo w procesie wybierania kandydata PiS na prezydenta RP. Jeszcze we wrzesniu 2024 r. jasne bylo, ze wlasciwie ta osoba zostala wytypowana. zdecydowanie utrzymywano, ze bedzie to dr Karol Nawrocki."Osobista decyzje podjac bedzie musial osobiscie Jaroslaw Kaczynski" pisano. Czyli partia miala isc sprawdzona droga, taka jak w blyskotliwym pomysle wystawienia dr Andrzeja Duda. Nie nalezal on do gwardii partyjnej. Urodzil sie w 1972 r. Ukonczyl prawo na Uniwersytecie Jagiellonskim w 2001 r., zostal tam asystentem i doktoryzowal sie w 2005 r. To przyzwoity okres czasu, mial wowczas 33 lata. Na scenie politycznej pojawil sie w dalszym szeregu pracujac jako podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP. Ma 182 cm. wzrostu.

Jednakze, wczoraj pojawila sie wiadomosc, ze sposob wyboru kandydata moze byc zmieniony. Pisal o tym m.in. T.Grodecki w "Niezaleznej". Tytul: "To prawdopodobnie prawybory wylonia kandydata PiS. Oto rozwazani kandydaci".  Napisal on: "Nad przyjeciem tego rozwiazania rodem z Ameryki zastanawialo sie kierownictwo partii [...] PiS ma kilkadziesiat tysiecy czlonkow w kraju. I to na lokalnym poziomie ma sie rozstrzygnac, kto bedzie ostatecznie startowal w wyborach [...] Wybory miedzy trzema albo czterema kandydatami, najlepiej prezentujacymi sie w naszych wewnetrznych badaniach, dokonaja sie na Zjazdach Okregowych. Wtedy oglosimy wyniki. Bardzo powaznie rozwazamy takie rozwiazanie [...] Prezes PiS zarzadzil wybory w 41 okregach. Wczesniej bylo ich 16". Z mini-ankiety redakcji wyszlo, ze na Przemyslawa Czarnka glosowaloby 21% zainteresowanych czytelnikow, na K.Nawrockiego - 20%, a na Mariusza Blaszczaka - 5%.

Co sie stalo? Jakie licho? Sadze, ze naciski dzialaczy partyjnych spowodowaly, ze Prezes musial sie ugiac. Aparat widzi w roli prezydenta M. Blaszczaka albo M. Morawieckiego. Gdyby do tego doszlo, to szanse naszych by zmalaly. Jak wiadomo, z powodu sprawowania waznych funkcji panstwowych maja oni pewne obciazenia, ktore onacy by wykorzystali w kampanii wyborczej.

Moze jednak do tego nie dojdzie. Dzis dr J. Kaczynski dal wywiad dla Telewizji wPolsce., w ktorym stwierdzil: "Taki pomysl funkcjonuje w naszej partii od dluzszego czasu, liczonego w tygodniach [czyli powstal zupelnie niedawno], a nie w miesiacach, ale ostatecznych decyzji, wbrew tym plotkom, ktore sa rozpowszechniane, jeszcze nie ma [...] Pomysl ten ma wiele zalet, ale tez nie same zalety".

Jezeli by doszlo do takiej procedury, to glosy z terenu bylyby dostarczane do centrali tam liczone, "ale technika tego przedsiewziecia nie zostala opracowana". Byc moze zastoswany by zostal trick polegajacy na tym, ze wyniki oddolnych wyborow bylyby potraktowane tylko jako jeden z czynnikow branych pod uwage.

Na dzisiejszej konferencji prasowej Prezes oznajmil, ze "decyzja jeszcze nie zapadla".

Najlepiej by bylo, gdyby kandydatem PO kazal sie oglosic Tusk. Ten by polegl w wyborach prezydenckich po raz drugi. Ma bardzo duzy elektorat negatywny. Ma tez haniebne wrecz obciazenie z dlugoletniego uczestnictwa w zyciu politycznym. Jest zuzyty i stary wiekiem, liczy sobie 67 lat. Do tego, nie jest wysoki, tylko 174 cm. wzrostu. Dr K.Nawrocki jest ponad cwierc wieku mlodszy i ma 186 cm. wzrostu. Wnosilby powiew swiezosci. Inny kandydat, Tobiasz Bochenski, robi bardzo dobre wrazenie. Ma 192 cm. wzrostu, z wyksztalcenia jest prawnikiem. Niestety to czlowiek grzeczny, malo bojowy.

Lepszy dla onakich bylby Dupiarz. Ma olbrzymie obciazenie przeszloscia. Jest starszy o kilkanascie lat od naszych dwoch wymienionych kandydatow. Puszy sie swiatowoscia. Widzialem go na zdjeciu w koszulce z logo wszystkich uczelni z Ivy League. To pozerstwo. Mozna sie spodziewac, ze w czasie debaty prezydenckiej bedzie chcial zastosowac zalosny trick wykonany niedawnoi przez funkcjonariusza z PAP. Zadal on J. Kaczynskiemu pytanie w jezyku angielskim. Nedzne to, bo wystarczy skontatowac, ze w parlamentach USA, Francji, Niemiec itd. mowi sie tylko w jezyku ojczystym.

Pierwsza tura wyborow prezydenckich odbedzie sie najprawdopodobnie 18 V 2025 r.