Śmieszne podrygi przegranych Pomponów i spodziewane sojusze polityczne. Idzie kryzys i przesilenie.
Partie kanapowe, partie jednej windy, trzecie nogi i czwarte drogi. Wszystko to już było. Lewica dzieliła się "pięknie" w latach 90-tych XX wieku, prawica zaczęła pączkować niepięknie po 10 kwietnia 2010 roku. Najśmieszniejsze, że od 1989 roku wciąż na czele lewicy podzielonej jest Aleksander Kwaśniewski, a po prawej stronie jedynym prawdziwym liderem jest Jarosław Kaczyński. Ani podział na lewej stronie nie przyniósł spodziewanych fruktów przebierańcom, ani kolejne frakcje banitów z obozu Jarosława Kaczyńskiego nie uzyskały poparcia na poziomie granicznych 5 procent poparcia społecznego. Lewica dzieliła się i "różniła" pięknie, bo bez awantur, głośnych zdrad i przechodzenia do obozu wroga. Na prawicy było znacznie gorzej. Roman Giertych zaczął jawnie knuć z wrogiem natychmiast po wyjściu z rządu, tworząc zapomiany już dawno LiS (LPR i SO) na wzór LiD (Lewica i Demokraci). Kluzikowcy z PJN odeszli w fatalnym stylu jako "spadkobiercy dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego". Kluzikowa poszła do PO, Kowal z Jakubiak romansują z PSL. Drugi rzut "niezadowolonych ", których Jarosław Kaczyński wprowadził do europarlamentu i do sejmu, poszedł drogą Kluzikowców i wygląda na to, że będzie zbliżał się do nowego sztucznego tworu PO, wymyślonego przez Giertycha i Sikorskiego. O samym PO nie ma co pisać, bo generałowie sklecili, a teraz cofneli rekomendację i szukają "Czwartej drogi" na lewo i na prawo. O PiS też nie będę teraz pisać, bo widzimy z grubsza, choć nam sie to nie podoba, w którym kierunku idą.
Pierwszy do boju ruszył lewacki plankton po Unii Wolności - obecnie PO, Partia Demokratyczna. Od nich też zaczęłam zbierać informacje o przygotowaniach do startu o stołki w Brukseli. Do tego byli zwiastunem prób tworzenia kolejnej tratwy do ewakuacji z tonącej PO, której dotychczasowi sposnsorzy zaczęli cofać swoje poiparcie.
Co truchła polityczne mogą urodzić po 9 m-cach? Ruch na Rzecz Demokracji próbuje się reaktywować.
Zgodnie z przewidywaniami, Celiński nadął się, napisał list, spotkali się, pogadali i rozeszli. Nie mają żadnych, śladowych nawet szans na powrót do gry. Żyją i istnieją tylko w TVN24 i Gazecie Wyborczej.
List Andrzeja Celińskiego do Demokratów
Po dziewięciu miesiącach przygotowań do „Nowego Otwarcia" Partii Demokratycznej, środowisk odwołujących się do tradycji ROAD, UD i UW, ludzi otwartych na wyzwania przyszłości, na to co nowe, chcemy spotkać się 10 listopada. Po to, by politycznie i symbolicznie odnotować naszą gotowość do publicznej aktywności dla przywrócenia polskiej polityce, zwłaszcza polskiemu systemowi partyjnemu wartości, które ponad dwadzieścia lat temu, u progu wielkich zmian, dawały nadzieję, że polityka może być służbą dobru wspólnemu, obywatelom, własnemu państwu, solidarności, demokracji, sprawiedliwości.
Bardziej zajmujący wydawał się rozwój sytuacji po lewej stronie PO, kiedy to Palikot z Siwcem przygotowywali wielki powrót Aleksandra Kwasniewskiego. Gazeta Wyborcza zrobiła na tę okazję sondaże, w których prognozowała byłemu sekretarzowi PZPR świetlistą przyszłość w III RP odzyskanej dla Michnika. Pierwsze podejście do wielkiego powrotu spalił Palikot, kiedy 19 lutego 2012 r. na spotkaniu partii i organizacji lewicowych z cyklu konwersatorium "Dialog i Przyszłość" oznajmił "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości"w kontekście roli Unii Europejskiej oraz roli, jaką powinna odgrywać w niej Polska.
Drugie podejście wyglądało na możliwą wygraną Palikota z SLD o "rękę" Olka. Do czasu. Janusz Palikot tak bardzo chciał wnieść w wianie Kwaśniewskiemu coś wspaniałego, że wdał się w wojnę z organizacjami feministycznymi, które trzymają w szachu Tuska. SLD-wski beton z Millerem wygrał. Miller spotkał się z Kwasniewskim. Kalisz, tęczowa opcja SLD, pytany czy Kwaśniewski chciałby współtworzyć nowe ugrupowanie lewicowe, Kalisz odpowiedział, że były prezydent chce, by "w Polsce była centrolewica aspirująca do władzy". Aleksander Kwaśniewski zaprosił Janusza Palikota i europosła Marka Siwca na spotkanie dotyczące Ruchu Europa Plus, które odbędzie się w piątek 22 lutego.
Sytuacja się skomplikowała, ale Palikot dalej klei z planktonem po SLD , z zaplecza kancelarii prezydenckiej Komorowskiego, z Unią Pracy. Janusz Palikot proponuje współpracę programową Unii Pracy. Oba ugrupowania mają opracować wspólne stanowiska programowe m.in. w sprawie polityki prorodzinnej i walki z bezrobociem. W sobotę Palikot był gościem Rady Krajowej UP.
Sytuacja dezerterów z PiS - PJN i SP jest mocno nieciekawa. W SP Ziobry jeszcze niby walczą, ale po PJN-kach nie ma śladu ni popiołu i by nie było, gdyby nie zmiana personalna w PSL. Janusz Piechociński szuka "poszerzenia elektoratu" i wiąże się z przegrańcami, mam nadzieję do końca topiąc niezatapialny ZSL z PRL-u z jego działaczami. Po ogłoszonych zaręczynach PSL-u i PJN-u partii ludowców, będących w koalicji rządowej z PO, wyraźnie spadło poparcie. Do tego walka wewnętrzna z poplecznikami pana Waldka i brak pomysłów na zmiany, plus ogłoszenie sukcesu w obliczu wyraźnej klęski w dotacjach z UE może zatopić przystawkę niezniszczalną od czasów PRL-u.
Działania Palikota i trwająca dwa tygodnie awantura z projektami ustaw związków partnerskich i wojna wydana "wpływowym lobby" feministek przyspieszyła ruchy na "prawej flance" PO.
Wszystkie odpady polityczne z PiS plus "konserwatywne" skrzydło PO przystapiło otwarcie do tworzenia Czwartej Drogi, która wywiodła juz na manowce tych, którzy w tej hucpiarskiej organizacji się znaleźli, a na mój "nos" dołączą do tego tworu niebawem "pragnący być w Brukseli" z SP.
Instytut Myśli Państwowej - to oficjalna nazwa porozumienia dwóch byłych liderów rządów - premiera Kazimierza Marcinkiewicza i wicepremiera Romana Giertycha oraz europosła Michała Kamińskiego, ale
także konserwatywnych posłów PO - Stefana Niesiołowskiego i Jacka Żalka. Niesiłowski - Nowa inicjatywa to trochę otwarcie się na ludzi z różnych nurtów z szeroko rozumianej prawicy. Tylko wrogie Platformie środowiska mówią o tym inaczej. Pod deklaracją podpisali się:
Zbigniew Chrzanowski, Wojciech Bosak, Stefan Niesiołowski,Kazimierz Marcinkiewicz, Jarosław Jagiełło, Leszek Moczulski, MichałKamiński, Andrzej Gąsienica Makowski, Tomasz Szyszko, Jan Filip Libicki,Marcin Libicki, Roman Giertych, Jacek Żalek.
Pełne błogosławieństwo zaprzyjaźnionych mediów. Od Czerskiej po Wiertniczą.
20:20
Giertych o swojej inicjatywie: Rodziła się kilka miesięcy, nie przekształci się w partię
Roman Giertych w "Faktach po Faktach" mówił o powołaniu Instytutu Myśli Państwowej. Podkreślał, że przekonał do współpracy... czytaj dalej »
- Zaloguj się, by odpowiadać
238 komentarzy
1. zaczynam nowy wątek, bo sprawy przyspieszają
ciąg dalszy Ruchu na Rzecz Demokracji - powtórka z 2007 r.
Co truchła polityczne mogą urodzić po 9 m-cach? Ruch na Rzecz Demokracji próbuje się reaktywować.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. a wilk tuż :)
Poncyljusz: Nowa partia powinna powstać przed wyborami w 2015 roku. Przed nami długa droga
W jakiej kondycji są ustalenia z PSL dotyczące projektu "Centrum dla Polaków"?
W marcu zaczynamy cykl debat z udziałem polityków PJN i PSL oraz
ekspertów w celu szukania dobrych rozwiązań, m.in. dla polityki
rodzinnej, gospodarczej, rodzinnej czy edukacyjnej. Nie będą to
spotkania poświęcone ani zbiorowemu narzekaniu, ani akademie ku czci.
Debata publiczna potrzebuje konfrontacji i dobrych pomysłów, z
możliwościami prawnymi czy budżetowymi. Dlatego chcemy konfrontować
nasze pomysły z politykami rządowymi, którzy wiedzą, co jest możliwe do
wykonania. Mam nadzieję, że poddamy weryfikacji nasze propozycje. Jestem
bardzo zadowolony, że w tak krótkim czasie udało nam się uzgodnić
wspólne działania z PSL, a więc za deklaracjami poszły konkretne czyny.
(..)
Pojawiły się nieżyczliwe głosy o tym, że teraz PSL będzie składał projekty ustaw PJN.
Naprawdę nie szukałbym w naszej współpracy tego, kto chce
wykorzystać, a kto chce być wykorzystany. Skupiłbym się raczej na
poszukiwaniu synergii. PSL ma swój potencjał, PJN swój. Szukamy wartości
dodanej.
(..)
Zakończy się do najbliższych wyborów?
Myślę, że formacja centroprawicowa powinna powstać przed wyborami parlamentarnymi.
Pojawiły się nieżyczliwe głosy o tym, że teraz PSL będzie składał projekty ustaw PJN.
Naprawdę nie szukałbym w naszej współpracy tego, kto chce
wykorzystać, a kto chce być wykorzystany. Skupiłbym się raczej na
poszukiwaniu synergii. PSL ma swój potencjał, PJN swój. Szukamy wartości
dodanej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
3. Nałęcz z UP dostaje odłamkowym odpalikotowym
Kilka dni temu prof. Tomasz Nałęcz skomentował wysokość sumy nagród (245 tys. zł) dla prezydium Sejmu jako "szokującą". Same premie nazwał "błędem". Tymczasem według "Newsweeka" suma nagród za 2012 r. w Kancelarii Prezydenta, pracodawcy Nałęcza, to aż 570 tys. zł. - Dostaję kwartalne premie w wysokości kilku tysięcy złotych - przyznał z oporem Nałęcz w Radiu ZET.
"Jak ktoś pracuje w budżetówce, nie musi..."
Jak wysoką premię dostał prezydencki minister? Na pytanie, czy w ogóle ją dostał, odparł na początku: - Nie muszę odpowiadać, tak jak pani redaktor.
- Ale ja nie dostaję pensji z budżetówki - odparowała mu Olejnik.
- Jesteśmy obydwoje osobami publicznymi. Nie jest tak, że jak ktoś pracuje w budżetówce, to informuje o swoich dochodach - oponował Nałęcz. Ale po chwili potwierdził: - Dostaję kwartalne premie w wysokości kilku tysięcy złotych i tego nie ukrywam.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13414934,Prof__Nalecz_ga...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. organizatorska, leninowska rola mediów
Nowa lewica sięga po "sprawdzonych funkcjonariuszy reżimu", czyli Urban o Palikocie u Lisa
Tomasz
Lis (lewica nowa) znalazł eksperta od Janusza Palikota (spodziewany
Mesjaszy czy może Mojżesz nowej lewicy). Jest nim Jerzy Urban ... czytaj »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Do Pani Maryli,
Wielce Szanowna Pani Marylo,
Proszę mi wybaczyć, że zacytuję:
PiS też nie będę teraz pisać, bo widzimy z grubsza, choć nam sie to nie podoba, w którym kierunku idą.
W Państwie polskim źle się dzieje.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
6. Szanowny Panie Michale
bardzo źle się dzieje. A najbardziej mnie irytują te popiskiwania i podskakiwania Ziobrzystów . Są wierną kopią Kluzików. A tylu ludzi podkładało nadzieję, że wychodza z PiS, aby stworzyć coś bardziej na prawo. To jest żenujące, co Kurski z Ziobrą wymyślają, żeby zaistnieć. Byle tylko napisali w mediach. Zero poczucia żenady. W sytuacji, kiedy PiS złożył wniosek o wotum nieufności do CAŁĘGO RZĄDU Donalda, Ziobro w koalicji z Palikotem i Millerem popiskuje o Nowaka :
"Ziobro ogłosił podczas konferencji prasowej w Sejmie, że SP złoży wniosek z podpisami, jeżeli premier do końca lutego nie spełni trzech warunków.
"Żądamy, aby do końca miesiąca wszystkim podwykonawcom budującym drogi i autostrady w Polsce zostały w pełni wypłacone środki za wykonaną pracę. Po drugie domagamy się, żeby w tym czasie minister przedstawił procedury antykorupcyjne w związku z przetargami przy budowie dróg i autostrad i wielkich inwestycji infrastrukturalnych. Po trzecie domagamy się, żeby w tym czasie w radykalny sposób zostały obniżone pensje zarządowi PKP" - powiedział Ziobro. "PiS odmówiło podpisania wniosku, tym samym pośrednio broni ministra Nowaka, nie chce przyłożyć ręki do jego odwołania (...) Podpisy złożyły pozostałe kluby opozycji - zarówno SLD, jak i Ruch Palikota. Namawiam kolegów z PiS, żeby złożyli podpisy pod tym wnioskiem" - powiedział Ziobro.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. czwarta noga promowana na Wiertniczej
Polityczna nowość: drużyna Giertycha
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. sondaż za sondażem, a przecież wyborów nie mamy?
Sondaż TNS Polska: Rosną notowania PO i PiS. SLD, RP i PSL na jednym pułapie
PO 33 proc. poparcia - wynika z
najnowszego sondażu TNS Polska. Na PiS głosowałoby 29 proc.
respondentów. Do Sejmu weszłyby też SLD, Ruch Palikota i PSL - dostałyby
po 6 proc. głosów.
W porównaniu z badaniem sprzed miesiąca, o sześć
punktów procentowych wyższy wynik uzyskało PiS, a o cztery punkty proc. -
PO. 14 proc. badanych nie było zdecydowanych, której partii przekazać
poparcie.
Badanie przeprowadzono w dniach 8-11 lutego na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 950 mieszkańców Polski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. Passent: Giertych,
Passent: Giertych, Niesiołowski i Kamiński szykują alternatywę dla PiS? To godne uznania
Na swoim blogu publicysta "Polityki"
analizuje stan polskiej prawicy. I zauważa, że celem nowego think tanku
będzie stworzenie alternatywy dla PiS. "To godne uznania".
"Giertych i Marcinkiewicz mają pieniądze,
Niesiołowski ma legendę i kontakty, Michał Kamiński ma energię i czas,
Jacek Żałek ma ambicje - dlaczegóż by nie?" - pisze Passent na stronach Polityka.pl.
Dodaje, że wszyscy politycy są "przekonani o szkodliwości działań"
Jarosława Kaczyńskiego, należy więc spodziewać się po nich alternatywy
dla PiS. Jakiej? "Liberalnej, umiarkowanej, otwartej na Europę" prawicy.
Passent zwraca także uwagę na aktywność i siłę polskiej prawicy.
"Platforma, PiS, Radio Maryja, TV Trwam, uczelnia dra Rydzyka,
czasopisma, Kluby GP, Arkana, Fronda, fora, manifestacje, zespół posła
Macierewicza" - wylicza publicysta. Podkreśla, że prawica niesłusznie
czuje się marginalizowana i pokrzywdzona przez mainstream, bo "każde
słowo Jarosława Kaczyńskiego czy Jadwigi Staniszkis jest natychmiast
podchwytywane we wszystkich mediach". Nawet inicjatywy, które wydają się
farsą, mogą mieć zdaniem Passenta rację bytu. Tak jak próby
przeforsowania prof. Glińskiego na stanowisko premiera. "Ten się śmieje,
kto się śmieje ostatni" - przypomina publicysta.
"Ośrodek Myśli Państwowej? Tak PO bada, czy będzie mogła przyjąć Giertycha i Kamińskiego" [WYWIAD]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Pełne błogosławieństwo zaprzyjaźnionych mediów. Od Czerskiej po
Wiertniczą"
....i to wystarczy ,żeby nie splunąć nawet w tym kierunku plus jeszcze mucholog........brrrr
Figa
11. pompowanie Pompona Kazia
Marcinkiewicz: Nie będę środową niespodzianką Tuska
zobacz więcej »
Były premier podkreślił jednocześnie, że według niego zmiany, których
dokona premier, nie są związane z problemami w partii. Przytoczył tu
sytuację z 2007 roku, kiedy to Donald Tusk mówił, że warto naśladować
Brytyjczyków, którzy mniej więcej w lipcu co roku wymieniają część rządu
- zarówno ministrów jak i wiceministrów, bo "to jest takie
ozdrowieńcze".
- Wtedy wiadomo, że każdego to może spotkać, a to
mobilizuje do jeszcze lepszej pracy, ale później się z tego wycofał i
żałuję, bo to byłaby orzeźwiająca decyzja dla rządu - podkreślił
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
12. Kwaśniewski na Siwcu jedzie do Millera? :)
Współpraca Aleksandra Kwaśniewskiego z SLD będzie "początkiem końca" PO i PiS na polskiej scenie politycznej – mówi w rozmowie z Onetem Dariusz Joński. Rzecznik SLD, zdradzając kulisy "tajnego spotkania" byłego prezydenta i przewodniczącego Sojuszu Leszka Millera, wykluczył jednak jednocześnie współpracę z Ruchem Palikota.
Czy ostatnie spotkanie Kwaśniewskiego i Millera oznacza, że ich "szorstka męska przyjaźń" przetrwała trudną próbę czasu? Joński zwraca uwagę, że po "okresie pewnego ochłodzenia" obydwaj politycy "usiedli przy jednym stole", by rozmawiać o najważniejszych problemach Polski oraz o sytuacji lewicy. Rzecznik SLD zastrzega jednocześnie, że "to, jak będzie wyglądać ta współpraca w przyszłości, pokaże czas".
Zdaniem Jońskiego, to SLD jest jedyną partią na lewicy, która jest w stanie zakończyć monopol prawicowych rządów w Polsce w wydaniu PO i PiS.
- Chcemy wygrać następne wybory. I taki jest cel Leszka Millera i naszej partii – zapowiada polityk Sojuszu. - Niewątpliwie jednak, współpraca z Aleksandrem Kwaśniewskim może moment zakończenia rządów prawicy przyśpieszyć, dlatego warto rozmawiać i współpracować - dodaje w rozmowie z Onetem
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/kulisy-tajnego-spotkania-miller...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
13. Alfabet prezydenta - wywiad dla "Polityki"
POLITYKA: - Na półmetku kadencji chcemy zaproponować panu
prezydentowi spojrzenie na polską politykę i stan polskiej demokracji
poprzez głównych aktorów tej sceny. Coś w rodzaju „alfabetu Bronisława
Komorowskiego".
Bronisław Komorowski (nieco zaskoczony): - Spróbujmy.
Zaczniemy od bohatera ostatnich tygodni. Janusz Palikot był, a może
nadal jest, pana przyjacielem. W jakim miejscu jest jego ugrupowanie po
sprawie Wandy Nowickiej?
Jednym z najbardziej bolesnych doświadczeń w moim życiu jest utrata
przyjaciół z różnych, ważnych okresów życia, właśnie z powodu odmiennych
poglądów, sympatii czy antypatii politycznych. Dotyczyło to choćby
Antoniego Macierewicza, mojego bliskiego znajomego z okresu opozycji
demokratycznej. Podobnie jest z Januszem Palikotem. Mieliśmy kiedyś, i
bardzo to sobie cenię, sympatyczne i bliskie relacje, ale i ta przyjaźń
poddana została bolesnej próbie.
Myślę, że Janusz Palikot poprzez polityczną szarżę odniósł najpierw
wielki sukces, jakim było wejście do parlamentu i stworzenie liczącego
się klubu parlamentarnego. Nie da się jednak uprawiać wiarygodnej
polityki ciągle szarżując. Ludzie oczekują czegoś innego, nawet jeśli
przez jakiś czas podoba się im widowisko. Z przykrością patrzę na to, co
się ostatnio wydarzyło, bo myślę, że jeżeli będą następne szarże, to na
pewno nie będzie to zwycięska Somosierra. Swego czasu miałem nadzieję,
że Palikot potrafi wnieść do polskiej polityki to, co jest w nim
naprawdę cenne, czyli wrażliwość w kwestiach kultury, kompetencje
gospodarcze. Nie jest w Polsce częste, aby ludzie po biznesowych
sukcesach trafiali do polityki, regułą jest proces odwrotny- z polityki
do biznesu. On jest wyjątkiem i szkoda, że tego wyjątkowego
doświadczenia nie spożytkował należycie.
Przy okazji szarży Palikota trzeci co do wielkości klub w Sejmie
utracił swojego wicemarszałka. Czy to nie jest naruszenie zasad
demokracji?
To jest naruszenie dobrych zasad i dobrego obyczaju. Problem polega
na tym, że polityk, który z naruszania czy wręcz wywracania zasad i norm
uczynił metodę polityczną, nie może oczekiwać, że inni w stosunku do
niego dochowają wierności zasadom. To jest właśnie ten kłopot. Dzisiaj
Janusz Palikot nie ma z żadnym z ugrupowań, z klubów parlamentarnych
najmniejszej nici porozumienia czy choćby nawet relacji neutralności.
A jak pan oceniał pomysł z powołaniem Anny Grodzkiej na wicemarszałka?
Cel, który byłem w stanie zrozumieć, czyli podniesienie głośno i
publicznie kwestii osób w szczególnej sytuacji, związanej choćby z
transseksualnością, został osiągnięty przez sam fakt wejścia pani Anny
Grodzkiej do parlamentu. Wicemarszałkowanie było więc już czystym
zamysłem politycznym, może chęcią postawienia innych w trudnej sytuacji,
pokazaniem, że są mniej tolerancyjni, a więc gorsi. Takie stawianie
sprawy przynosi jej więcej szkody niż pożytku.
Palikot po tych eskapadach wyraźnie nadwerężył swoją reputację
jako potencjalnego czy prawdziwego lidera lewicy. Czy pan, znając
Janusza Palikota, uważa, że on naprawdę jest lewicowcem, czy to bardziej
polityczny kostium?
Problem lewicy w Polsce jest poważniejszy niż Janusz Palikot. Nie
jestem i nigdy nie byłem człowiekiem lewicy, ale patrząc z troską na
rozwój i jakość sceny politycznej, a tym samym stan polskiej demokracji,
uważam, że Polacy powinni mieć wybór między dobrą lewicą, dobrą prawicą
i dobrym centrum. Chciałbym, aby w Polsce ukształtowała się nowa
lewica. Z jednej strony wolna od garbu, jakim jest jednak aktywność
konkretnych polityków w okresie totalitarnym, ale też wolna od pewnej,
często widocznej nieautentyczności, sprowadzającej lewicowość tylko i
wyłącznie do kwestii obyczajowych. Lewica na Zachodzie rzeczywiście
konstytuuje się dzisiaj często wokół problemów obyczajowości, ale ma
jednak za sobą bogatą tradycję, doświadczenie i wrażliwość wyniesione z
poprzednich epok lewicowości, z czasów kiedy dominowały troska o biedną
część społeczeństwa, 0 pracowników. Wiele razy się zastanawiałem, co
może się stać z lewicą polską.
Więc od razu podpowiemy kolejne nazwisko z naszej listy: Aleksander Kwaśniewski. On ma być ostatnią nadzieją lewicy.
To może być skuteczna recepta na dostanie się do Parlamentu
Europejskiego, bo o tym mówią sondaże. Nie sądzę jednak, aby wystarczyła
na zbudowanie wiarygodnej i atrakcyjnej społecznie lewicy.
Zostaje więc próżnia.
Próżni nie ma, są obecnie funkcjonujące polityczne byty, mające
jednak poważny problem z tożsamością. Jako człowiek Solidarności
myślałem kiedyś, że właśnie z Solidarności wyłoni się lewica nawiązująca
do bardzo dla mnie wartościowej tradycji PPS. Dzisiaj myślę, że to był
poważny błąd, że nic takiego się nie wydarzyło. Myśmy wtedy, budując
Unię Demokratyczną, uważali za cnotę, że razem, konserwatyści 1 ludzie o
lewicowej wrażliwości, tworzymy jedną partię, bo taka była potrzeba
reformy państwa polskiego. Ale wydaje mi się, że zostały wówczas
zablokowane naturalne procesy tworzenia pluralizmu. Ze stratą, co widać
po wielu latach, dla jakości polskiego życia politycznego i jego
autentyczności. Wyszło na to, że np. Jacek Kuroń ze swoją lewicową
wrażliwością nie tylko demontował realny socjalizm, ale i budował w
Polsce kapitalizm. Takie to były czasy...
Nie chcę podpowiadać nikomu, bo to nie jest moją rolą, ale sądzę, że
mądrość polityków, którzy mają poczucie odpowiedzialności za los i stan
lewicy polskiej, powinna się przejawić w świadomym cofnięciu się o krok,
po to, aby stworzyć pole do działania ludzi nowych, wesprzeć ich swoimi
możliwościami, autorytetem. Nie po to, żeby samemu kontynuować kariery
polityczne. W jakiejś mierze tak właśnie postąpiła lewica w okresie
przełomu ustrojowego, na przykład w stosunku do Aleksandra
Kwaśniewskiego i jego otoczenia... Było przecież ewidentne, że starzy
działacze cofnęli się i oddali pole komuś innemu, młodszemu. Z sukcesem. (...)
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wypowiedzi-prezydenta/wywiady/art,17...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
14. sądażyk dla Giertycha i Pińskiego :)
Wyniki sondażu Homo Homini dla tygodnika „Uważam Rze” przeprowadzonego na okoliczność możliwego rozpadu PO na frakcję homo Donalda Tuska i konserwatywną Jarosława Gowina
PiS – 31%
PO – 28,4%
SLD – 15,3%
Konserwatyści PO (plus Giertych i Kamiński) – 6,7%
Nowa Prawica JKM 5,4%
Ruch Palikota – 5,2%
PSL/PJN – 3,8%
Solidarna Polska 3,6%
Polska Partia Pracy – 0,4%
Ruch Narodowy – 0%
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
15. Giertych: Na miejscu premiera
Giertych: Na miejscu premiera zająłbym się pacyfikacją Schetyny
zobacz więcej »
Tusk nie powinien się zajmować marginesem
społecznym, czyli problemem związków partnerskich – dodał. Pytany o jego
przewidywania co do przyszłości ministra sprawiedliwości odpowiedział,
że "ukłon polityka w stronę opozycji często kończy się w opozycji".
Zaznaczył także, iż jego zdaniem opcja, by Gowin został przywódcą PiS,
nie wchodzi w grę. - PiS do końca będzie miało tylko jednego, jedynego
słusznego przywódcę, Kaczyńskiego – wyjaśnił.
Zdaniem Giertycha poważniejszym problemem niż spór z Gowinem jest
obecnie dla Tuska Grzegorz Schetyna. - To co robi Schetyna to
podgrzewanie atmosfery konfliktu politycznego, które prędzej czy później
doprowadzi do rozłamu w Platformie – powiedział, odnosząc się do
wypowiedzi Schetyny na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Gość "Kropki nad i" skomentował także powrót Aleksandra Kwaśniewskiego
do polityki, którego – jego zdaniem – obawia się bezpodstawnie Donald
Tusk.
Argumentował to tym, że były prezydent ma dwa poważne problemy mogące
pokrzyżować jego plany. Pierwszym, według Giertycha, jest Janusz
Palikot. – Na tej wspólnej konferencji występował w roli pokornego
pudelka – żartował polityk.
Drugim natomiast jest, według byłego wicepremiera, kwestia więzień CIA w
Polsce. Jeśli bowiem okaże się, iż Kwaśniewski kłamał, mówiąc, że go
nie było, jego ewentualna kariera w instytucjach europejskich może
zostać całkowicie przekreślona. - W tym roku sprawa powinna być
wyjaśniona – podkreślił Giertych. I jak dodał, los byłego prezydenta
jest właściwie uzależniony od tej sprawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
16. Pod koniec maja odbędzie się
Pod koniec maja odbędzie się kongres Ruchu Narodowego. Władze zostały już powołane
Ruch tworzą ogólnopolskie organizacje prawicowe, m.in. Młodzież
Wszechpolska, Obóz Narodowo- Radykalny, Stowarzyszenie Marsz
Niepodległości, Unia Polityki Realnej, Ruch Wolności oraz organizacje
lokalne, takie jak Narodowy Szczecin, Narodowa Łódź itp.
Niedawno działacze Ruchu Narodowego powołali kierownictwo - radę decyzyjną. Znaleźli się w niej m.in., oprócz Winnickiego, Krzysztof Bosak, prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold Tumanowicz, Artur Zawisza, szef ONR Przemysław Holocher.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
17. Kurski się nudzi?
Czy to Mata Hari z PiS? Afera szpiegowska na prawicy
To
prawie jak scenariusz filmu szpiegowskiego. Jeden z Aniołków
Kaczyńskiego miał otrzymywać informacje o tym, co dzieje się w
Solidarnej Polsce od pracownika tej partii.
"Afera" Solidarna Polska-PiS wg "Wprost". Jest oświadczenie jednego z bohaterów
"Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o pracę wskazuję pogorszenie się
sytuacji finansowej Pracodawcy związanej ze zmniejszeniem się liczby
posłów Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska, skutkującą koniecznością
dokonania restrukturyzacji zatrudnienia.”
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
18. debata z Poncyliuszem z Centrum PSL... i tyle w temacie
Ruch Narodowy: Chcemy być taranem
przeciwko lewactwu. Zjednoczenie prawicy? Lepiej iść osobno
w warszawskich "Hybrydach" odbyła się debata "Polska prawica
- razem czy osobno?" zorganizowana z inicjatywy organizacji studenckiej
Młodzi dla Polski działającej na Uniwersytecie Warszawskim. W debacie
uczestniczyli: poseł PiS Maks Kraczkowski, poseł Solidarnej Polski
Patryk Jaki, prezes Młodzieży Wszechpolskiej Robert Winnicki i polityk PJN Paweł Poncyljusz.
"Oczywiście osobno" - tak Winnicki, który jest w radzie decyzyjnej
Ruchu Narodowego, odpowiedział na pytanie zawarte w tytule debaty. "Ale
mam pozytywne przesłanie, abyśmy nie skończyli tak jak Francja, Niemcy,
które są sprawnie umierającymi narodami, to dajcie nam być radykalnym
biegunem tożsamościowym, takim taranem, który będzie szedł przeciwko
lewactwu (...), a sami zajmijcie miejsce centroprawicy, czyli w centrum
sceny politycznej" - mówił, zwracając się do uczestniczących w debacie
przedstawicieli PiS, SP i PJN.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
19. Marzena Wróbel nie jest już
Marzena Wróbel nie jest już wiceszefową klubu SP. Ukarano ją, bo głosowała za odwołaniem rządu Tuska
Wróbel - wbrew stanowisku klubu SP, którego posłowie wstrzymali się od głosu - podniosła w piątek rękę za wnioskiem PiS.
Jak podkreślił Mularczyk, podczas głosowania obowiązywała
dyscyplina. "Nikt nie wyrzuca z klubu poseł Wróbel, liczymy na dalszą
współpracę z nią" - zadeklarował jednocześnie.
Decyzja Wróbel o odwołaniu z prezydium klubu zapadała na jego posiedzeniu zwołanym tuż po piątkowych głosowaniach.
Afera "Mata Hari" miała uratować Solidarną Polskę. Członków partii łączy coraz mniej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
20. Dudo, nie idźcie tą drogą, Nowy Ekran już nią szedł
Paweł Kukiz i Piotr Duda razem przeciwko rządowi? Powstaje "Platforma...
W gdańskiej stoczni 16 marca odbędzie się bowiem zakrojony na szeroką
skalę kongres ponad stu organizacji i środowisk, wśród których znajdą
się również "Zmieleni" (domagający się wprowadzenia jednomandatowych
okręgów wyborczych), ruch zainicjowany przez byłego lidera zespołu
Piersi, obecnie m.in. prawicowego publicysty. Nieoficjalnie spotkaniu
nadano hasło "Platforma Oburzonych".
Wiadomo już, że wśród ponad setki organizacji, które spotkają się ze
związkowcami w Stoczni, oprócz "Zmielonych" Kukiza, znajdą się
ugrupowania walczące o wolność słowa i przeciwnicy ACTA. Miejsce
spotkania, sala BHP w gdańskiej stoczni, została wybrana nieprzypadkowo.
- To miejsce jednoczenia, łączenia opinii - wyjaśnia Lewandowski.
Choć na razie rozmowom związkowców z zaproszonymi do stoczni
organizacjami towarzyszy wiele niedopowiedzeń, wszystko wskazuje na to,
że najbliższe dni przyniosą wzmożony ruch na scenie politycznej.
Oto treść listu Przewodniczącego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, Piotra Dudy do Marka Ciesielczyka:
„Tylko
w zeszłym roku pod różnymi wnioskami obywatelskimi Polacy zebrali
blisko 4,6 mln podpisów. To pokazuje, że nasze społeczeństwo chce
aktywnie uczestniczyć w podejmowaniu decyzji w sprawach dla niego
najważniejszych. Takie prawo daje nam Konstytucja RP, która w art. 4
stanowi, że w Polsce władze sprawują obywatele za pośrednictwem swoich
przedstawicieli lub bezpośrednio. Niestety, wszystkie obywatelskie
wnioski ustawodawcze lub referendalne wybrani przez nas politycy
zignorowali lub zwyczajnie wyrzucili do kosza.
To
pokazuje, że dla polityków demokracja kończy się w momencie wrzucenia
kartek wyborczych do urny. Już następnego dnia mamy do czynienia z „partiokrają”
– rządami ludzi zależnych od szefów partii, którzy wiedzą lepiej od
swoich obywateli. Trzeba to zmienić. Trzeba odzyskać kontrolę nad
politykami i doprowadzić do sytuacji, by bardziej bali się swoich
wyborców niż szefów swojej partii.
By
to się udało, różne środowiska i organizacje powinny przynajmniej w
niektórych sprawach działać razem. Nawet, jeśli nie zgadzają się z sobą w
wielu innych. O tym, co nas łączy, powinniśmy ze sobą rozmawiać. My,
obywatele, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: co możemy wspólnie
zrobić, aby konstytucyjne prawo do współrządzenia naszym krajem nie było
tylko pustym frazesem.
Dlatego
zapraszam Pana w imieniu Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego
„Solidarność” na spotkanie, które organizujemy w sobotę 16 marca br. w
historycznej Sali BHP w Gdańsku. Spróbujmy porozmawiać. Początek o godz.
12.00.
Z wyrazami szacunku
Piotr Duda"
http://www.marekciesielczyk.com/
"Solidarność" stworzy partię "na lewo od PiS"? Głównym przesłaniem nowego ruchu społecznego ma być utworzenie JOW-ów
Dyskutowany (i podobno postulowany właśnie przez część działaczy JOW)
jest też postulat idący znacznie dalej – zażądania wprowadzenia...
wybieralności sędziów i prokuratorów (!). Jak dotąd na ten punkt nie
wyrazili jednak finalnej zgody przedstawiciele NSZZ „S”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
21. KAZIU GOTOWY Z GOWINEM ZAGOSPODAROWAĆ 10%
co nie chcę juz głosować na PO. Kaziu też nie słyszał programu prof. Glińskiego, jak Tusk. Biedaki, a wszystko przez Olejnik !
Kazimierz Marcinkiewicz w "Piaskiem po oczach".
"Kaczyński zabił tabletem swoje wystąpienie"
zobacz więcej »
Marcinkiewicz tak zareagował na pytanie o tablet: - Boże, jak dobrze,
że siedem lat temu (Kaczyński) nie miał tabletu. Jakbym też miał się
tak znaleźć (na tablecie - red.), to nie byłoby najlepsze - powiedział
Marcinkiewicz odnosząc się do czasów, gdy sam był premierem. - Myślę, że
Kaczyńskiemu takie gadżety są niepotrzebne. Poważny polityk nie używa
gadżetów, by prezentować swoje poglądy - dodał.
I dodał: - Ten
gadżet chyba trochę zabił jego wystąpienie. Będzie mowa o prezydencie
Wałęsie z Matką Boską w klapie i premierze Kaczyńskim z Glińskim na
tablecie - ocenił były premier.
Zdaniem Marcinkiewicza
"wystąpienie Kaczyńskiego momentami dotykało najważniejszych problemów,
jakie w Polsce występują i było pełne liczb". - Premier Tusk mówił, że
kłamliwych, ale jednak były - dodał.
Marcinkiewicz podkreślił, że przed wystapieniem Kaczyńskiego swoje
przemówienie miał prof. Gliński, który "nie przedstawił wizji Polski". -
Nie pokazał tej IV RP, nowej Polski, lepszej i bardziej demokratycznej.
Tam nie było żadnych ciekawych pomysłów, które warto byłoby uchwycić. Z
kolei premier Kaczyński skupił się na krytyce rządu, która momentami
była bardzo sensowana. Ale nie można tylko krytykować, opozycja musi
przedstawiać wizje innej Polski - powiedział były premier.
Według
Marcinkiewicza PiS nie może widzieć w prof. Glińskim swojej przyszłości.
- On jest ciekawym profesorem, jest dużo spokojniejszym człowiekiem niż
Jarosław Kaczyński. Kaczyński nie odzywał się przez ostatnie miesiące i
PiS rosło, tak zawsze jest. Gliński nie okazał się fighterem, liderem,
osobą, która mogła przekonać ludzi - ocenił Marcinkiewicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
22. Kukiz w stoczni: Kino nam
Kukiz w stoczni: Kino nam zrobili. Kaczor z Donaldem łapią się za dzioby. Brzydzę się
Był Piotr to teraz Paweł, zapowiada prowadzący Pawła Kukiza.
Kukiz
pyta: Co nam zrobiono? Kino nam zrobiono o tym jak Kaczor z Donaldem
łapią się za dzioby i jeszcze każą nam za to płacić. I oni chcą, żebyśmy
oglądali takie kino, jak jednego zabraknie to wymyślą sobie drugiego!
Zdaniem muzyka, receptą na tę sytuację są jednomandatowe okręgi wyborcze.
Brzydzę się taką polityką jaką mamy. Trzeba przywrócić obywatelowi
podmiotowość! Co z tego, że zbierzemy nawet 8 milionów podpisów, jak o
tym, czy naród jest mądry czy głupi zdecyduje Hoffman z Niesiołowskim?
Jeśli odrodzimy etos z roku 1980 to będziemy mogli wskazać targowiczan,
którzy nami rządzą.
Cały tekst: http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,127406,13573183,Platforma_Oburzonych_w_Stoczni_Gdanskiej___Na_jesieni.html?wall=1#BoxSlotII3img#ixzz2NiaVYhCN
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
23. dwie nowe III Nogi - żeby nie było nic...na prawicy
Instytut Myśli Państwowej wybrał władze. Roman Giertych został prezesem
Dziś ustanowiono władze Instytutu Myśli Państwowej, reklamowanego jako nowa "inicjatywa ponadpartyjna". Prezesem tego groteskowego przedsięwzięcia został Roman Giertych, znany z bliskich relacji z PO, m.in. z Radosławem Sikorskim. Był szef LPR będzie miał "doborowe" towarzystwo, bo do zarządu weszli: były premier Kazimierz Marcinkiewicz, poseł Jarosław Jagiełło i europoseł Michał Kamiński.
Kamiński będzie także przewodniczącym Rady Naczelnej. W jej składzie znajdą się wszyscy członkowie-założyciele Instytutu. "Rada Naczelna to najważniejsze ciało, które będzie określać kierunki działania. Zarząd to ciało wykonawcze, które sprawuje bieżące funkcje" - podkreślił Giertych.
Byli politycy LPR tworzą nową inicjatywę
Lech Haydukiewicz, były członek KRRiT, założył Stowarzyszenie
Myśli Narodowo-Demokratycznej (SMND). W jego pracach uczestniczą też
Wojciech Wierzejski i prof. Maciej Giertych. Pójdą w politykę? Wedle
deklaracji: nie.
Dr Lech Haydukiewicz dziś jest dziekanem wydziału zamiejscowego w
Krakowie Szkoły Wyższej im. Bogdana Jańskiego. Przed laty był jednym z
założycieli Młodzieży Wszechpolskiej, a w polityce - członkiem Krajowej
Rady Radiofonii i Telewizji (jako kandydat Samoobrony i Ligi Polskich
Rodzin).
Jak mówi Onetowi Haydukiewicz, stowarzyszenie (formalnie jeszcze
niezarejestrowane) "pragnie zajmować się działalnością naukową i
popularnonaukową związaną z bardzo szeroko pojętą myślą narodową w
Polsce". Ma się zatem skupić na działalności wydawniczej, prowadzeniu
konferencji i stworzeniu rocznika naukowego.
Ale wśród działaczy, sympatyków bądź osób udzielających się w pracach
stowarzyszenia nie brak osób z politycznymi epizodami w biografiach.
Jest wśród nich też ojciec Romana Giertycha.
- Prof. Maciej Giertych nie jest członkiem stowarzyszenia, ani nie
uczestniczy w jego pracach, natomiast wyraził chęć uczestnictwa i dostał
zaproszenie do udziału w jednej z konferencji współorganizowanych przez
stowarzyszenie, a poświęconej myśli Romana Dmowskiego - mówi
Haydukiewicz. W przyszłości SMND ma wydać książkę o Jędrzeju Giertychu - ojcu Macieja.
Ze stowarzyszeniem sympatyzuje też Wojciech Wierzejski - były poseł LPR i
przez krótki czas pełniący obowiązki prezesa tej partii. Też deklaruje,
że nowy twór z polityką nic wspólnego nie ma.
- Jeśli już polityka, to bardzo szeroko rozumiana jako działalność
integrująca społeczeństwo - zarzeka się Wierzejski. W rozmowie z Onetem
deklaruje też: - Teraz poświeciłem się pracy naukowej, obroniłem
doktorat, wykładam na dwóch uczelniach. Moje cele póki co są
akademickie.
- Jeśli wśród byłych, czynnych lub przyszłych polityków będą naukowcy
zajmujący się dziedziną, która jest nam bliska - nie będziemy stawiać im
tamy. Ale - co podkreślam - nie kierujemy naszych propozycji
szczególnie do nich, ani nie będziemy się starali zabiegać o względy
polityków - zauważa z kolei Haydukiewicz.
SMND wydało już książkę
"Aktualność myśli Romana Dmowskiego w XXI wieku", która zawiera teksty
napisane przez Daniela Pawłowca, prof. Macieja Giertycha, Roberta
Kuraszkiewicza, Mariana Piłkę, dr Marka Kawę, dr Rafała Zgorzelskiego,
dr Mariana Szołuchę i dr Wojciecha Wierzejskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
24. przyjaciel polityków PO po
Kukiz u Lisa: Tuskobus to ściema. To szczaw jest prawdą PO. Rząd runie
Od jednego z bardzo prominentnych polityków PO usłyszałem wprost: "Rozmyśliliśmy się". Przysięgam, że to słyszałem. Bóg mnie za tę przysięgę oceni. Tuskobus to ściema, to szczaw jest prawdą PO - powiedział w programie Tomasza Lisa Paweł Kukiz. Muzyk krytykował rządy Platformy, a także namawiał do zmiany systemu wyborczego i wprowadzenia okręgów jednomandatowych.
Zdaniem Kukiza, który w sobotę wraz z szefem Solidarności przewodził spotkaniu Platformy Pburzonych, "władza nie jest zainteresowana rozmową z obywatelami". - Pokazał to pan premier, nie rozmawiając z Piotrem Dudą, kiedy przyniósł 2,5 mln podpisów, i nie przyjmując ich - mówił muzyk przypominając odrzucenie przez Sejm wniosku Solidarności o referendum ws. reformy emerytalnej.
- Potem premier wypuszcza Niesiołowskiego, który mówi "to jedzcie sobie szczaw". To jest arogancja władzy. PO na początku rozmawiała z obywatelami, w tej chwili w ogóle nie rozmawia. Tuskobus to ściema, to szczaw jest prawdą PO. Taka władza runie. Tak wielka arogancja jest świadectwem, że ta władza chyli się ku upadkowi - ocenił kukiz.
Jego zdaniem "chodzi o to, by runął ten system i żebyśmy mieli okazję zbudowania takiej Polski, o jakiej marzymy". - Polski kompromisu, a nie Polski wzajemnej nienawiści i wzajemnego ujadania - dodał.
"Obecny system powoduje patologię"
Według Kukiza obecny system polityczny nie działa poprawnie i "łatwiej jest obecnie zrobić w Polsce zamach stanu, niż założyć partię". Proponowany przez Kukiza system powinien opierać się na zmianie systemu wyborczego na jednomandatowe okręgi wyborcze. - Łatam dziury, robię to, czego nie zrobiła Platforma, a powinna była zrobić. Chcę edukować, chcę, żeby w kwestii okręgów jednomandatowych wypowiedział się naród. Żeby mógł to zrobić, trzeba zreformować instytucję referendum, i z tą prośbą zwrócimy się razem z Piotrem Dudą do prezydenta - powiedział. Zdaniem Kukiza w referendum obywatele powinni wypowiadać się choćby w takich sprawach jak zmiana ordynacji wyborczej.
Kukiz jest przekonany, że JOW-y pozwoliłyby obywatelom wybierać właściwych kandydatów, a nie tych, których wyznacza szef partii. - Obecny system powoduje patologię i podział narodu na sympatyków klanów partyjnych. System jednomandatowy umożliwia mi zagłosowanie zgodnie z sumieniem, niezależnie od woli partyjnych wodzów, na kandydata, którego wspieram - przekonywał.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
25. Rafał Chwedoruk: Oburzeni
Rafał Chwedoruk: Oburzeni wzmacniają Platformę Tuska
Jeśli zbiera zbiera się grupa ludzi, domaga się zmiany prawa, skupia
sporo osób kiedyś zaangażowanych politycznie i mówi, że nie jest to
impreza partyjno-polityczna, to możemy być pewni, że jesteśmy w Polsce.
To jest polityka w czystej postaci - mówi dr Rafał Chwedoruk, politolog z
Uniwersytetu Warszawskiego, w rozmowie z Marcinem Dardą.
Jak pańskie wrażenia po prezentacji Platformy Oburzonych? Było widać coś więcej od oburzenia?
Obserwując to czułem się jak ponad 20 lat temu, gdzieś w 1989, czy
1990 roku, kiedy w telewizji urządzano tzw. otwarte studia. Na nie obok
grupy poważnych polityków rodzącej się demokracji przychodzili także
kandydaci na polityków, i to tacy, którymi powinien się zająć
spadkobiercy doktora Freuda. Analogicznie było w sobotę w stoczni. Obok
poważnych działaczy poważnych organizacji jak Solidarność, OPZZ czy
działkowców mieliśmy bubla Gabriela Janowskiego czy fanów
jednomandatowych okręgów wyborczych (JOW), czyli margines politycznego
marginesu. Najpoważniejszą kwestią, która zwróciła moją uwagę jest
kwestia korelacji między postulatem JOW-ów, a związkami zawodowymi i z
tematyką pracowniczą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
26. Kaziu od Izabell u Moniki O. musiała go powstrzymywać
w całowaniu w d... Tuska, bo wazelina lała się tak, że już się ślizgała.
Były premier, Kazimierz Marcinkiewicz, który był gościem Moniki Olejnik w "Kropce nad i", powiedział, że Antoni Macierewicz "działa na korzyść Rosji". - Macierewicz działa w taki sposób, jakby mógł działać rosyjski agent - stwierdził Marcinkiewicz.
Antoni Macierewicz działa przez wiele lat, w gruncie rzeczy, na korzyść Rosji. Działa w taki sposób, jakby mógł działać rosyjski agent. To, co on wyprawia, jest cały czas wodą na młyn Rosjan, którzy chcą Polskę dzielić, bo w ten sposób osłabiają naszą pozycję w oczach Zachodu - podkreślił były premier.
Były premier przypomniał, że z wykształcenia jest fizykiem i według niego, w raporcie komisji Jerzego Millera są dowody, że nie było żadnego zamachu. Dodał, że zgadza się to z prawami fizyki. - Ja przejrzałem raport (Millera - red.) i znalazłem tam dowody na to, że żadnego zamachu nie było. Dla mnie to oczywiste. Skrzydło mogło zostać uszkodzone przez brzozę - powiedział Marcinkiewicz.
- Były popełnione błędy i przez prokuratorów i przez komisję Millera, ale te fakty, które zostały zebrane, one w żadnym wypadku nie prowadzą do jakichś możliwości wskazywania na wybuch czy mgłę - zaznaczył polityk.
Dodał, że problemem może być to, że eksperci komisji Jerzego Millera nie są w takim samym stopniu aktywni, co naukowcy z zespołu Macierewicza. Były premier podkreślił, że na kłamstwa trzeba odpowiadać.
- Informacja ze strony rządu była niewystarczająca, ale trzeba odpowiadać na zarzuty drugiej strony. Stale trzeba mówić prawdę w odniesieniu do pojawiających się kłamstw – stwierdził Marcinkiewicz.
Jako "dobrą" były premier uznał decyzję Cypru odrzucającą opodatkowanie oszczędności swoich obywateli.
http://wiadomosci.onet.pl/temat/katastrofa-smolenska/marcinkiewicz-macie...
Marcinkiewicz: Cypr dziwnym państwem. Większość pieniędzy "brudna"
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
27. Romuś kombinuje, łapie punkty u Palikota
Giertych pozwał o. Rydzyka. "To grzech i oszczerstwo" [U OLEJNIK]
Roman Giertych będzie domagał się od o. Tadeusza Rydzyka przeprosin i sprostowania nieprawdziwych informacji, jakie na jego temat podawały Telewizja Trwam i Radio Maryja. - Dziś skierowałem sprawę do sądu - powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik.
- To bezprecedensowe na polskiej scenie politycznej, żeby polityk wytaczał proces księdzu - stwierdziła Monika Olejnik. - Ale nigdy żaden polityk nie został tak brutalnie zaatakowany w tak fundamentalnych kwestiach - powiedział Roman Giertych. Przypomniał, że w grudniu zeszłego roku Radio Maryja i Telewizja Trwam podawały nieprawdziwe informacje na jego temat.
Grzech i oszczerstwo
- W katolickiej telewizji i radiu mówiono, jakobym zmienił stanowisko i światopogląd w najważniejszych sprawach dla katolika. Ta informacja była wyssana z palca. Jak można mi coś takiego imputować wbrew faktom, wbrew wielokrotnym wypowiedziom w sprawie in vitro, w sprawie ochrony życia, w sprawie związków partnerskich? Wiele można mi zarzucać, ale w tej sprawie nigdy nie zmieniłem żadnego stanowiska - podkreślił Roman Giertych.
To, co robiono w Radiu Maryja, w TV Trwam, to jest oszczerstwo. Mówienie fałszywego świadectwa to jest grzech - stwierdził Giertych. - Liczyłem, że Wielki Post skłoni o. Tadeusza do nawrócenia. Kończy się Wielki Post i dziś skierowałem sprawę do sądu, nie będę dłużej czekał - powiedział. Roman Giertych zapowiedział też, że domaga się od o. Rydzyka przeprosin i sprostowania.
Palikot ma w oczach opętanie
Roman Giertych ostro wypowiedział się też na temat Janusza Palikota, który nazwał nowego papieża Franciszka obrońcą pedofilów w Kościele. - Ma obsesję na punkcie Kościoła, nie wiem, czy on nie ma jakiegoś rodzaju opętania, po oczach tak to wygląda - stwierdził.
Przypomniał też o nowych propozycjach zmian prawnych zgłoszonych przez Palikota. - Jeśli ktoś chce obniżenia karalności współżycia do 13. roku życia, to dla mnie ten człowiek jest obrońcą pedofilów w Polsce.
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,13607715,Giertych_pozwal_o__Rydzyka__...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
28. Romuś modli sie pod figura, a ma diabła za skórą
widac nie był na rekolekcjach i u spowiedzi, bo zapomniał " i wybacz nam nasze winy, jako i my odpuszczamy". Do piekła Romuś się kwalifikuje przez trwanie w grzechu
- Kończy się Wielki Post. Nie będę dłużej czekał - mówił mecenas w "Kropce nad i".
Giertych pozywa Rydzyka. "Domagam się sprostowania i przeprosin"
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
29. prosto po błogosławieństwie Papieża Franciszka - pozew
kilka zdjęć z wizyty Lecha Wałęsy na inauguracji pontyfikatu Franciszka.
Więcej na profilu byłego prezydenta: lechwalesa.blip.pl.
Z Romanem Giertychem i Michałem Kamińskim.
http://wpolityce.pl/galerie/49616-lech-walesa-na-inauguracji-papieza-fra...
Czy media opublikują odpowiedź o. Janusza Soka CSsR Prowincjał na pomówienia Romana Giertycha? TVN24 i inne?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
30. Wyborcza robi sobie jaja z Romcia
"Dopuszczalne tylko komentarze o szatanie Giertychu"
Giertych jest oburzony, że w katolickim medium popieranym przez Episkopat "bez żenady publikuje się informacje, które są zwykłymi oszczerstwami" i "mówi się fałszywe świadectwo przeciw bliźniemu swemu". - Skłamano o mnie i nie sprostowano, nie przeproszono. Domagam się od o. Tadeusza przeprosin - nie ustępuje.
- Po tym jak poprosiłem o sprostowanie, stałem się obiektem wielokrotnych ataków w Radiu Maryja, czasem brutalnych - żalił się. I przekonywał, że na forach internetowych mediów o. Rydzyka, które są moderowane, nie można wpisać komentarza pochlebnego mu, a można np. wpisać, że "ma rogi i jest szatanem i to jest przepuszczane".
- To jest tak absurdalne, że aż chore. Módlmy się i pracujmy nad tym, żebyśmy wszyscy żyli w Polsce w prawdzie, zgodzie i miłości - komentował już w styczniu zapowiedź pozwu o. Rydzyk.
- Mogę się podpisać pod tymi słowami, żebyśmy żyli w prawdzie. Niech o. Tadeusz publicznie powie, gdzie było moje stanowisko, w którym poparłem in vitro - żąda Giertych.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,13608099,Giertych_pozywa_o__Rydzyka__I_sugeru...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
31. idzie przesilenie....kolejna rotacja
https://www.facebook.com/wipler" height="398" width="306">
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
32. przemieleni jak pies razem z budą do kwadratu
Twarzą projektu miał być Gowin. Mózgiem był Wipler, a popularność nowego ugrupowania mieli pomóc zbudować Paweł Kukiz i jego Zmieleni.
Projekt miał wystartować jesienią. Był na tyle sensowny, że akces do niego zgłosili m.in. Paweł Kowal, John Godson (wraz z kilkoma posłami PO), Stowarzyszenie Młodzieży Konserwatywnej Koliber i Unia Polityki Realnej. Problem w tym, że spiskowcy poczuli się zbyt pewnie i zamiast z dala od jupiterów budować struktury i szukać sojuszników, postanowili działać bez odpowiedniego zaplecza. Zarówno Donald Tusk, jak i Jarosław Kaczyński nie mogli wymarzyć sobie większego prezentu z ich strony. Wystarczył tydzień, żeby spacyfikowani spiskowcy grzecznie wrócili do roli partyjnych popychadeł. A inicjatorzy buntu – Gowin i Wipler – muszą się publicznie kajać i zapewniać o swojej lojalności wobec macierzystych partii.
http://www.uwazamrze.pl/artykul/724046,1005853-Niech-nas-zobacza.html
oświadczenie Wiplera:
"Fakt, że dobrze współpracowało mi się z Jarosławem Gowinem jako Ministrem Sprawiedliwości przy otwieraniu dostępu do 50. zawodów regulowanych to zbyt mało, by powielać tak poważne plotki jak te o rzekomym współtworzeniu partii. Tym bardziej, że je już dementowałem. Jestem posłem Prawa i Sprawiedliwości i nie pozwolę, by jakiekolwiek media wypisały mnie z tej partii i klubu parlamentarnego."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
33. tratwy i łódki - PO sie rozpada
Schetyna chce powrotu do korzeni. Spotkałby się z Rokitą...
Wiceszef
PO uważa, że warto byłoby wrócić "do swoich korzeni". "Platforma musi
się obudzić" - dodaje i deklaruje, że chętnie spotkałby się z Janem
Rokitą.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
34. Ziobro: To ja rekomendowałem
Ziobro: To ja rekomendowałem mecenasa Rogalskiego
Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski w "Piaskiem po oczach".
Europoseł...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
35. ja się czuje
jak pionek popychany przez tych wszystkich mądrali , którzy madrzą się za moje pieniadze , nawet w swojej bezczelności nie pomyśla o tym ,ze to ja jestem (wy też !!!!) ich pracodawca !!!!
Figa
36. Figa
Witam,
wszyscy sie tak czujemy. A to dopiero rozgrzewka. Ruszą na jesieni na maksa, w przyszłym roku wybory do euro koryta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
37. ŚMIESZNY Kukiz
Wiele razy deklarowałem, że nikt sobie w swoje obszary nie wchodzi - ani pan prezes Kaczyński w obszary Związku Zawodowego "Solidarność" i odwrotnie. Dzisiaj bym zaapelował do pana premiera Kaczyńskiego, że nie ma czego się obawiać ze strony Związku Zawodowego "Solidarność" i Piotra Dudy, że, przepraszam, walczymy o rząd dusz. My walczymy jako NSZZ "Solidarność" o lepsze prawa pracownicze i cieszę się z deklaracji pana prezesa Kaczyńskiego, że po raz kolejny potwierdził to, co mówił przed Sejmem. Mam nadzieję, że i pan premier Miller to podtrzyma: jeżeli dojdzie jakiekolwiek z tych partii do władzy, ustawa "67" zostanie wrzucona do kosza. (…) Dzisiaj uważam, że Piotr Duda i Jarosław Kaczyński mają jednego wroga i jest to Donald Tusk - mówił podczas konferencji prasowej w Gdańsku Piotr Duda, przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
Swoją opinię na Facebooku zmieścił także Paweł Kukiz. Muzyk napisał w komentarzu pod postem m.in.: "Panie Prezesie, ufam, że jest Pan (osobiście) jednym z niewielu polityków, którzy nie chcą ŁUPIĆ Polski i Obywateli ale SYSTEM w sposób błyskawiczny zdeprawuje Pańskich żołnierzy. (...) Z Kaczyńskim to trochę skomplikowane. Myślałem, że jest sojusznikiem w natychmiastowym odsunięciu Tuska od władzy. Nie można iść na wojnę absolutnie ze wszystkimi. Przynajmniej jeszcze teraz. Ale, skoro chce...".
http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/trojmiasto/piotr-duda-nie-walczymy-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
38. Kazik od Izabell na pomoc władzy
"Warszawiacy widzieli już różne blokady i wiedzą, że da się z tym żyć"
żyją w Warszawie, widzieli już różne blokady i wiedzą, że da się z
tym...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
39. Gowin pisze list do
Gowin pisze list do działaczy, nie brakuje słów krytyki dla PO
"Gowin zaczyna kampanię?" - pyta tvn24.pl. Z doniesień portalu wynika,
że wiadomość od byłego ministra sprawiedliwości jest skierowana do
wszystkich członków Platformy
Obywatelskiej. Miała trafić do oddziałów regionalnych partii w
niedzielę. Podobno nadawcy zależało, żeby list dotarł do każdego
szeregowego działacza PO.
W swoim liście Jarosław Gowin nawołuje do "poważnej dyskusji", która
jego zdaniem jest niezbędna żeby "zwycięsko przejść przez wybory". Były
minister zwraca uwagę, że na rozmowę pozostało już niewiele czasu.
Należy odnotować, że Krajowa Konwencja PO rusza 29 czerwca. Wówczas
działacze ugrupowania mają doprowadzić do zmiany statutu partii.
Gowin zaczyna kampanię? Pisze do członków PO o "bucie i partyjniactwie", punktuje błędy rządu
zobacz więcej »
Halicki: Gowina stać na lepszą formę komunikacji i lepszą argumentację
"Faktach po Faktach" w TVN24 Andrzej Halicki...
czytaj dalej »
Paweł Poncyliusz z PJN tak ocenił fakt pojawienia się listu i jego
treść: - Ten list trzeba czytać w kontekście. Wierzę w to, co pisze
Gowin, bo on zawsze mówił o tych reformach. Wylicza również porażki
rządzącej partii. Nie ma co się obrażać, tylko wziąć się za ten list,
rozłożyć go na części pierwsze, wyciągnąć z niego wnioski. Jego
argumenty są w zasadzie faktami, a zbijać mogą je tylko apologeci
Donalda Tuska - ocenił.
Odniósł się również do obecnej sytuacji w
PO. - Mam poczucie, że Tusk podąża śladem Kaczyńskiego. Chce podkręcić
śrubę, żeby uruchomić wewnętrzną opozycję. Narracja wobec Gowina będzie
następująca: po co wyciągać problemy na zewnątrz, to tam czai się wróg,
my musimy działać razem. A Gowin mówi zupełnie co innego: wyszliśmy jako
partia republikańska ze sznytem konserwatywnym, a mamy teraz dyskusję
światopoglądową, mamy rozrost kadry urzędniczej. Gowin pyta: czy o to
walczyliśmy? - komentował w programie.
Posłowie PO podzieleni: "Krytyka człowieka rozżalonego" kontra "trafna ocena frustracji"
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
40. liczyli na Komorowskiego. Wyznanie WIARY:)
Kukiz i Duda: Dziś już wiemy, że na prezydenta nie możemy liczyć. Ale my oczywiście nie składamy broni
|
Co dalej z Platformą Oburzonych? czytaj »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
41. ale mandatu nie oddał, jak Kluziki i Ziobrzyści
Przemysław Wipler opuszcza Prawo i Sprawiedliwość. Czy zostanie kandydatem na prezydenta Warszawy?
Mówi się o tym, że Wipler będzie chciał kandydować na prezydenta
Warszawy. W spekulacjach pojawiają się również plotki dotyczące nowej
formacji politycznej, którą Wipler chciałby budować razem z Jarosławem
Gowinem i środowiskiem partii PJN.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
42. Poseł Wipler odchodzi z PiS-u
Poseł PiS powiedział na poniedziałkowej konferencji prasowej, że
rozpoczyna budowę nowego ruchu politycznego, republikańskiego. Wipler
zamierza być - jak mówił - "przez chwilę" posłem niezrzeszonym.
Prawicowe panny na wydaniu: Jak potoczą się losy Korwin-Mikkego, Ziobry i Giertycha?
Politycznych panien na wydaniu, to znaczy ugrupowań po prawej stronie
sceny politycznej, które czekają na zmianę swojego statusu, jest co
najmniej kilkanaście. W każdym razie z pewnością znacznie więcej, niż
wynika to z sondaży. Na ewentualną zmianę rozkładu sił na scenie
politycznej cierpliwie czekają bowiem zarówno dawni pojedynczy gracze,
jak i plankton polityczny...
Kamiński: Gdybym był doradcą Tuska, sugerowałbym wcześniejsze wybory
- Gdybym był doradcą Tuska, to pewnie sugerowałbym mu
wariant wcześniejszych wyborów - powiedział w "Kropce nad i"...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
43. Wipler: Jesteśmy
Wipler: Jesteśmy Republikanami. Naszą partią jest Polska
Po ogłoszeniu odejścia z Prawa i Sprawiedliwości (tutaj)
Przemysław Wipler opublikował manifest powołanego przez siebie
stowarzyszenie „Republikanie”. Ruch polityczny ma być „nowym otwarciem”,
w ramach którego poseł „zamierza współpracować z tymi, których nie ma
obecnie w polityce, tymi, którzy chcą zmian, bo Polska ich potrzebuje”.
Oto treść manifestu:
Pokolenie obecnych 20-, 30- i 40-latków płaci dotkliwy rachunek za
błędy i zaniedbania rządzących popełnionych w ciągu ostatnich dwóch
dekad. Wielu z nas nie chce w tym uczestniczyć. Ponad 2 miliony Polaków
wyjechało z Polski, co trzeci Polak rozważa emigrację, a dramatycznie
niska dzietność wskazują, że Polacy nie mają warunków by założyć rodzinę
i żyć we własnym kraju. Największym wyzwaniem polskiej polityki jest
zmiana tego stanu rzeczy. Musimy sprawić, by Polacy chcieli mieszkać i
pracować we własnym kraju, by chcieli w Polsce wychowywać dzieci.(...)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
44. Gazeta Wyborcza z aprobatą na "1"
Wipler, młoda gwiazda PiS-u, porzuca partię. "Rozpoczynam budowę nowego ruchu politycznego"
Wygląda
na to, że będzie nowe koło lub nawet klub poselski - różne osoby
proponują Wiplerowi współpracę parlamentarną. - Potrzebujemy formacji,
która chce niskich, prostych podatków, niskich kosztów pracy, poważnej
reformy emerytalnej i oszczędnego państwa, które nie wydaje 6 mln zł na
koncert Madonny - powiedział Wipler ogłaszając swoją decyzję.
Wipler: PiS to za mało, by zmienić Polskę. Chcemy wziąć udział w wyborach [ROZMOWA]
Przemysław
Wipler tuż po odejściu z PiSu opowiada portalowi Gazeta.pl o swoich
planach związanych z nowym ruchem, a wkrótce najpewniej partią.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
45. Młodzież Wszechpolska -
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
46. Wipler i Kukiz?
Chcą zlikwidować PIT, ZUS i OFE
Proponują prorodzinne ulgi podatkowe w podatku dochodowym; dwuletni
urlop wychowawczy dla obojga rodziców czy bon wychowawczy.
22 czerwca odbędzie się kongres stowarzyszenia; we władzach Republikanów znajdzie się m.in. Anna Streżyńska.
Jest osiem ważnych obszarów, w których mamy dla Polaków alternatywę
- podkreślił Wipler na konferencji prasowej. Republikanie postulują:
reformę emerytalną, reformę finansów publicznych, deregulację
gospodarki, zmiany w edukacji, odbiurokratyzowanie państwa, politykę
prorodzinną, zwiększenie wpływu obywateli na władzę, reformę służby
zdrowia.
Wcześniej Wipler powiedział, że stowarzyszenie proponuje likwidację
ZUS, likwidację OFE, wprowadzenie emerytury obywatelskiej (tzw. system
kanadyjski, w którym państwo gwarantuje świadczenia dla wszystkich
obywateli, którzy płaciliby taką samą, niską składkę; osoby chcące mieć
wyższą emeryturę, dobrowolnie płaciłyby więcej), likwidację PIT i
zastąpienie go podatkiem od Funduszu Płac, uproszczenie podatków dla
małych i średnich przedsiębiorstw . Z Wiplerem mają współpracować na początku działacze Ruchu na rzecz
Jednomandatowych Okręgów Wyborczych i Fundacji Republikańskiej. Zgłosiło się do nas 1000 osób z lokalnych stowarzyszeń, ruchów - powiedział b. poseł PiS. W składamy wniosek o rejestrację do KRS-u stowarzyszenia Republikanie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
47. Miśkowe dylematy
Kamiński: Miller jest dogadany z Tuskiem na nowy rząd. Boję się powrotu lewicy do władzy
-
Cała Warszawa huczy o tym, że Miller jest dogadany z Tuskiem na nowy
rząd i jedyne pytanie, które w tym tandemie zostaje, jest takie, jak
słaba będzie PO, a jak silny SLD - mówi Michał Kamiński, europoseł PJN, w
rozmowie z Dorotą Kowalską.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
48. Instytut Myśli Państwowej
Instytut
Myśli Państwowej Giertycha nie myśli, aby stać się partią. Ale za to
ostrzega przed PiS, PO, SLD i palikociarnią. Cała nadzieja w PSL?
"Dziś czujemy zmianę, która wisi w powietrzu, powodującą niepokój w partiach politycznych."
Giertych: "kraj dzieli się dziś na Polskę urzędniczą i przedsiębiorczą"
Według Giertycha 25 lat przemian doprowadziło do wytworzenia się
sporej klasy średniej, która zaczyna odczuwać dyskomfort życia w
państwie.
Jego zdaniem wszystkie formacje obecne w parlamencie reprezentują stan ducha Polski urzędniczej. On
przejawia się w wielu punktach: samowola prokuratury, działania urzędów
skarbowych, które stawiają bardziej na 'złapanie obywatela' niż
ściganie nieuczciwości, nadużycia administracji, która nie ma poczucia
służby tylko poczucie władzy - wymieniał.
Jak dodał Giertych, kolesiostwo jest obecne na każdym szczeblu władzy, ale szczególnie na szczeblu samorządowym.
Wytykał też władzy arogancję, m.in. w związku z decyzją o wysłaniu do
szkół sześciolatków, mimo sprzeciwu niektórych rodziców. To przykład jak Platforma, która kiedyś była obywatelską, stała się partią urzędniczą - mówił.
Giertych powiedział, że jego zdaniem praźródłem zła jest ustawa o finansowaniu partii politycznych. Ona powoduje, że partie nie muszą się starać o obywateli, czy przedsiębiorców, bo mają zapewniony byt przez cztery lata - zaznaczył.
Zapowiedział, że w związku z tym Instytut rozpocznie zbiórkę podpisów
pod projektem ustawy znoszącym finansowanie partii z budżetu. Dodał, że
chce też zbudowania filii Instytutu w każdym większym polskim mieście.
Michał Kamiński w swoim wystąpieniu mówił o tym, że obawia się, że
następne wybory parlamentarne wygra PiS, który - nie mogąc znaleźć
koalicjanta - będzie musiał oddać władzę rysującemu się dziś sojuszowi PO i SLD.
O tym, jaką partią jest dziś SLD - przekonywał - świadczy m.in. postawa
jego posłów w sprawie uchwały dot. uczczenia 70. rocznicy śmierci
Grzegorza Przemyka, do której przyjęcia nie dopuścili. Niczego się nie nauczyli - ocenił.
Do ewentualnej koalicji SLD i PO odniósł się też poseł PO Jacek Żalek. Mówił on, że scena polityczna radykalizuje się, zarówno po prawej, jak i lewej stronie. W tej sytuacji pojawia się silna pokusa, by zagospodarować także lewą część sceny politycznej - mówił. Ocenił, że wolałby, by lewica miała twarz Donalda Tuska niż Janusza Palikota. Zaznaczył jednocześnie, że postulaty wprowadzenia związków partnerskich i refundowania in vitro w jego ocenie godzą w obecny porządek prawny i obyczaje. Odnosząc się do niekorzystnych dla PO sondaży, Żalek mówił, że potrzebny jest powrót do korzeni i obywatelskości PO, a nie zajmowanie się opozycją.
Senator PO Filip Libicki zgodził się z zaproponowanym przez Giertycha podziałem na Polskę urzędniczą i przedsiębiorczą, choć inaczej widzi rozmieszczenie akcentów i rolę PO.
Odniósł się też do ogólnopolskiego kongresu katolików, który odbywa
się w niedzielę na Jasnej Górze. Przekonywał, że dochodzi do instrumentalizacji środowisk katolickich w Polsce i wykorzystywaniu ich w celach politycznych.
Instytut Myśli Państwowej powstał w lutym. W jego deklaracji założycielskiej napisano, że jest to porozumienie
promujące nowe idee dla Polski, analizujące zmiany zachodzące w świecie
współczesnym i formułujące konkretne propozycje rozwiązań ustrojowych,
społecznych, politycznych i ekonomicznych.
Pod deklaracją podpisali się m.in. Stefan Niesiołowski i Żalek (obaj z PO), b. premier Kazimierz Marcinkiewicz, Libicki (bezpartyjny, senator klubu PO), Kamiński (PJN), Jarosław Jagiełło
(poseł niezrzeszony), Moczulski (wieloletni szef KPN) oraz Giertych
(wicepremier, minister edukacji w rządach Kaczyńskiego i Marcinkiewicza,
były szef Ligi Polskich Rodzin)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
49. Romek pisze pozwy i budowniczy tunelu wzdłóż Wisły w tefałenie
"Intencją Kaczyńskiego jest sklejenie Kościoła z PiS-em"
Kaczyńskiego jest sklejenie Kościoła z PiS-em - ocenił w "Faktach po...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
50. Powstał zespół "Dobre
Powstał zespół "Dobre zmiany": Drużyna Gowina? Kłopotek wiceszefem. Kto jeszcze? [ZDJĘCIA]
Zespół parlamentarny "Dobre zmiany", w skład którego wchodzą m.in.
przedstawiciele skrzydła konserwatywnego w Platformie i politycy PSL
wybrał w piątek władze. Przewodniczącym został Jarosław Gowin (PO),
wiceprzewodniczącymi: Eugeniusz Kłopotek (PSL) i Mirosław Pluta (PO).
Sekretarzem zespołu został Andrzej Dąbrowski (PSL). W skład "Dobrych zmian" weszło jak dotąd dwudziestu parlamentarzystów.
"Zespół powstał, by kontynuować część prac legislacyjnych
zainicjowanych w czasie pracy Jarosława Gowina w Ministerstwie
Sprawiedliwości, a także działać na rzecz zwiększania partycypacji
obywateli w życiu publicznym, ułatwień dla przedsiębiorców i tworzenia regulacji prawnych przyjaznych rodzinie" - czytamy w komunikacie.
W zespole znaleźli się politycy PO m.in.: John Godson, Antoni
Mężydło, Jacek Żalek, Andrzej Czerwiński. PSL reprezentują: Waldemar
Pawlak, Marek Sawicki i Stanisław Żelichowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
51. tłumu nie widać
Instytut Myśli Państwowej udostępnił(a) status użytkownika Roman Giertych - strona oficjalna.
W sobotę (22 czerwca) odbyła się w Krakowie konferencja
programowa Instytutu Myśli Państwowej, zorganizowana przez oddział
regionalny IMP kierowany przez Wojciech Bosaka. Uczestnicy krakowskiej
konferencji spotkali się z założycielami Instytutu w sali konferencyjnej
The Bonerowski Palace przy Rynku 42. W debacie udział wzięli: europoseł
Michał Kamiński, mec. Roman Giertych, ex-premier Kazimierz Marcinkiewicz oraz prof. Andrzej Mączyński.
Michał Kamiński (poseł do PE) przybliżył ideę powstania Instytutu. W
aspekcie ostatnich wydarzeń medialnych przedstawiona i szczegółowo
omówiona została propozycja zniesienia finansowania partii politycznych z
budżetu.
Kazimierz Marcinkiewicz w swym wykładzie mówił o konieczności rozwoju
kompetencji zawodowych Polaków. Zauważył też, że jesteśmy jednym z
wiodących krajów świadczących usługi finansowe na wysokim poziomie.
Poruszył również kwestię państwa przyjaznego obywatelom.
O podziale na Polskę przedsiębiorczą i Polskę urzędniczą mówił mec.
Roman Giertych, wg. którego podział ten nie dotyczy tylko
przedsiębiorców, ale wszystkich osób i środowisk, które chcą coś zmienić
w kraju. Podział ten się nasila i nie ma wątpliwości, po której stronie
IMP się opowiada. Dalszą część wykładu poświęcił inicjatywie zniesienia
finansowana partii politycznych z budżetu państwa oraz planom rozwoju
Instytutu.
Prof. Andrzej Mączyński omówił niezgodność regulacji dotyczącej związków
innych niż małżeństwo (czyli osób różnej płci) z art. 2 i 18
Konstytucji RP, w której to definicja rodziny jest podana wprost „w
sposób tradycyjny”. Rodzina podlega ochronie i opiece na podstawie tych
artykułów. Na podstawie natomiast przepisów prawa spadkowego prof.
Mączyński obnażył m.in. prawną absurdalność legalizacji tzw. związków
partnerskich.
Założyciele
Instytutu zapowiadają kolejne konferencje programowe już wkrótce,
zarówno w Krakowie, jak i innych miastach w całym kraju.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
52. Monika O. i Roman G. czyli napluć na Radio Maryja i Kaczyńskiego
"17 głosów przeciw prezesowi. Wróg się czai, czyha i należy go zlikwidować"
Kaczyńskiego. 17 głosów przeciw - opozycja rośnie, a prezes nic nie
robi, nie...
czytaj dalej »
Na pytanie o podziękowania prezesa PiS dla ojca Tadeusza Rydzyka,
Giertych odparł, że wsparcie Radia Maryja dla partii jest
bezprecedensowe. - Sklejenie się Radia Maryja z PiS jest niebezpieczne
zwłaszcza dla Kościoła, bo wówczas katolicy, którzy nie popierają PiS,
będą mieli pretensje do Kościoła. Ja na miejscu hierarchów Kościoła
drżałbym przed zwycięstwem PiS - oznajmił.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
53. pan Saby, którego by nie było w sejmie, gdyby nie Kaczyński
Ludwik Dorn: Kaczyński to pustka. I tyle
Samotność niszczy Jarosława Kaczyńskiego. Samotny polityk nie może
być mądry. Po ostatnim kongresie PiS widzę o wiele więcej pustki niż
treści - mówi w rozmowie z „Gazetą Wyborczą? Ludwik Dorn. Nie wystarczy
powiedzieć: mamy program, dzięki któremu ludzie będą mieli w Polsce
pracę. W sensie przesłania odnoszącego się do realnych wyborów, przed
jakimi stoi Polska, widzę pustkę.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
54. W służbie bezpieczeństwa i
W służbie bezpieczeństwa i pojednania
Stanisław Michalkiewicz
http://www.naszdziennik.pl/wp/42914,w-sluzbie-bezpieczenstwa-i-pojednani...
Pan Kazimierz Marcinkiewicz znany był dotychczas ze świetnej znajomości języka angielskiego, w każdym razie na poziomie „yes, yes, yes!”, głośnego romansu, no a ostatnio – z tęgiej głowy, z której nieprzerwanym strumieniem wypływają myśli państwowe, aż podobno na posiedzeniach utworzonego niedawno Instytutu nie nadążają z ich wycieraniem. Zdążyliśmy się do tego wszystkiego powoli przyzwyczaić, aż tu nagle gruchnęła wieść o odznaczeniu go francuską Legią Honorową, co prawda czwartej klasy, niemniej jednak. W ten sposób dołączył do ekskluzywnego klubu Legii Cudzo… to znaczy, pardon – oczywiście Legii Honorowej z udziałem Adama Michnika, Aleksandra Kwaśniewskiego, Bogdana Borusewicza, no i Władysława Bartoszewskiego. Francuski ambasador, wręczając panu Marcinkiewiczowi odznaczenie, sugerował, że to za zasługi na odcinku przyjaźni polsko-francuskiej. Ile ta przyjaźń będzie nasz nieszczęśliwy kraj kosztowała, kiedyś może zostanie nam objawione, ale nie jest też wykluczone, że wszystko to odbywa się również w całkiem innych kategoriach.
Jak pamiętamy, 20 maja br. prezydent Putin rozkazał rosyjskiej FSB nawiązać współpracę ze Służbą Kontrwywiadu Wojskowego w Polsce. Jestem pewien, że SKW też nawiązała stosowną współpracę – bo współpraca siłą rzeczy musi mieć charakter obustronny. No, a co może być celem takiej współpracy? A cóż by innego, jeśli nie „pojednanie”, które nieubłaganie wynika nie tylko z ustaleń szczytu NATO – Rosja z listopada 2010 roku, ale i z porozumienia podpisanego z patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem. To z kolei wymaga odpowiedniego ukształtowania tubylczej sceny politycznej, w czym SKW, a zwłaszcza FSB mogą być niesłychanie pomocne. Tymczasem nie jest tajemnicą, że w naszym nieszczęśliwym kraju głowę podnosi „faszyzm”, któremu głowę tę władza ludowa oczywiście obetnie, by na jej miejsce wstawić własną, zawczasu przygotowaną, w postaci wspomnianego Instytutu Myśli Państwowej, którego uczestników trzeba jednak przedtem odpowiednio ponadymać. Dlatego też pan mecenas Giertych prawie nie wychodzi z telewizyjnych przesłuchań u „Stokrotki”, która w ten sposób kreuje go na najtęższego, no i oczywiście – niezależnego konsyliarza, no a pan Kazimierz dostał Legię Honorową.
No dobrze – ale co ma słodka Francja do polsko-rosyjskiego pojednania? W wywiadzie rzece „Sekrety szpiegów i książąt” były szef francuskiej razwiedki Aleksander de Marenches wspomina, że w odróżnieniu od Francji, która dostała tylko 10 ton dokumentacji po gestapo, Sowieci przejęli większość – co zaraz dało o sobie znać również w słodkiej Francji, gdzie jak tylko Sowieciarze chcieli coś tam załatwić, zaraz odzywały się pudła rezonansowe. Śpiewały z rozmaitych środowisk i miejsc, ale wszystkie z tego samego klucza. Od tamtej pory upłynęło sporo lat, podczas których większość starych pudeł rezonansowych wprawdzie powymierała, ale przecież nie bezpotomnie. A poza tym przypadek Edwarda Snowdena pokazuje, że podejrzenia wskazujące na istnienie międzynarodówki tajniaków, którzy za plecami Umiłowanych Przywódców kręcą własne lody i w różnych sprawach robią sobie na rękę, wcale nie muszą być pozbawione podstaw – zwłaszcza gdy chodzi o świętą sprawę pojednania między narodami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
55. PSL i PJN spróbują jeszcze
PSL i PJN spróbują jeszcze raz? Trwają rozmowy
Co z nową ofertą Centrum dla Polaków? Posłowie dwóch małych partii chcą zwiększyć swoje szanse w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na początku roku politycy PJN i PSL ogłosili wspólną inicjatywę programową o nazwie Centrum dla Polaków.
Z ofertą stworzenia nowego, centrowego środowiska politycznego przed
wyborami do Parlamentu Europejskiego w 2014 r., wystąpił szef PSL.
Nieoficjalnie politycy PJN przyznają, że początkowo liczyli na
podpisanie porozumienia i bliską współpracę obu partii przed kilkoma
kolejnymi wyborami, a pierwszym negatywnym sygnałem było dla nich
odwołanie w kwietniu debaty programowej na temat polityki prorodzinnej.
W ramach wspólnej inicjatywy Centrum dla Polaków
zapowiedziano pięć debat. Pierwsza - na temat sytuacji Europy - odbyła
się w marcu, kolejna - dotycząca rolnictwa - w maju. Kolejną debatę - o
polityce prorodzinnej - odwołano.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
56. Kazimierz Marcinkiewicz o
Kazimierz Marcinkiewicz o polskiej scenie politycznej:
Jest miejsce na nową formację centroprawicy
– Czas przełomu doprowadzi do przebudowy sceny politycznej. Powstała możliwość zagospodarowania tej grupy wyborców, którzy głosowali na PO, a dziś są do PO zrażeni. Jest miejsce na nowe ugrupowanie centroprawicowe – ocenił w programie „Minęła dwudziesta” były premier Kazimierz Marcinkiewicz.
Były premier na razie dystansuje się od polityki i choć wspólnie m.in. z Romanem Giertychem i Michałem Kamińskim współtworzy Instytut Myśli Państwowej, deklaruje, że nie planuje walki w kolejnych wyborach parlamentarnych.
Gość TVP Info zauważa jednak, że w Polsce pojawiło się miejsce na „nowe ugrupowanie centroprawicowe”, bo m.in. część elektoratu rozczarowana Platformą Obywatelską – jest do zagospodarowania. Jak stwierdził Kazimierz Marcinkiewicz, „gdyby takie ugrupowanie znalazło nowego lidera, na którego częściowo kreuje się Jarosław Gowin”, rzeczywiście mogłoby dojść do przetasowań na scenie politycznej. Zdaniem Marcinkiewicza obecnie mamy „układ wygodny dla Donalda Tuska i Jarosława Kaczyńskiego – wzajemnego spięcia, scementowanego partyjnymi pieniędzmi”.
- Donald Tusk nie pokazuje drogi - ocenił Kazimierz Marcinkiewicz, który uważa, że nawet jeśli w 2015 roku poprawi się sytuacja gospodarcza i „ludzie zaczną to odczuwać”, to bez większej efektywności pracy Donalda Tuska – Platforma nie powtórzy wyborczego sukcesu.
Kazimierz Marcinkiewicz dodał jednak, że „nie widzi powodów, by uznać, że partia Jarosława Kaczyńskiego jest w stanie zdobyć przewagę w polskim parlamencie”.
Zdaniem byłego premiera Aleksander Kwaśniewski „miał szansę, żeby zbudować silną centrolewicę w Polsce, ale z niej nie skorzystał, bo cały czas stoi w rozkroku pomiędzy byciem politykiem a nie udzielaniem się”. - Polska polityka jest polityką liderów. Do następnych wyborów są dwa lata. Może jeszcze wypłynąć nowy lider, może się ktoś pojawić - podkreślał Marcinkiewicz.
Gość programu „Minęła dwudziesta” odniósł się także do kwestii stosunków polsko-ukraińskich, o których w ostatnich dniach, głównie w kontekście 70. rocznicy rzezi wołyńskiej, było tak głośno. - Sprawa Ukrainy jest dla Polski tak samo ważna, jak nasze przystąpienie do UE i NATO. Czym bardziej na wschód będziemy mieli sprzymierzeńca, tym dla polski jest bezpieczniej. Dlatego Niemcy tak łatwo zgodzili się na polską obecność w UE. O tym wiedzą od dziesięcioleci wybitni Polacy - przekonywał.
http://tvp.info/informacje/polska/jest-miejsce-na-nowa-formacje-centropr...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
57. koń przemówił do funkcjonariuszki TVN24
"Dyscyplina w PiS i działania lewaków z Ruchu Palikota wskazują na praktyczny antysemityzm"
- Ja się przyłączę do zarzutów o antysemityzm -
powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 były wicepremier Roman
Giertych,...
czytaj dalej »
Wielomski: Sojusz taktyczny z Tuskiem w sprawie zniesienia finansowania partii z budżetu
W niedzielę, 16 czerwca 2013 roku, wybrałem się na konferencję
zorganizowaną przez Instytut Myśli Państwowej. Podczas zagajenia Roman
Giertych rzucił hasło przewodnie IMP: zbieranie podpisów pod
obywatelskim projektem ustawy o zniesieniu finansowania partii
politycznych z budżetu państwa. Z siedzącym obok mnie mec. Ludwikiem
Skurzakiem wymieniliśmy nieco sceptyczne uwagi, czy idea ta – jakkolwiek
sama w sobie słuszna – rzeczywiście chwyci i zmobilizuje Polaków do
walki z rządzącym establishmentem, pasącym się na ich koszt i blokującym
zmiany na scenie politycznej za sprawą tej ustawy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
58. Kaziu od Izabel
Marcinkiewicz nie wyklucza koalicji PiS-SLD. "Łączy ich PRL"
- To, co najbardziej łączy PiS i SLD to PRL - powiedział
w "Faktach po Faktach" były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Według...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
59. "Projekt na trzy nazwiska" to
"Projekt na trzy nazwiska" to kwestia czasu. Kowal i Wipler czekają na odejście Gowina z PO
W otoczeniu Republikanów, nowej formacji Przemysława Wiplera (dawniej
PiS), mówi się wprost o "projekcie na trzy nazwiska". - Chodzi o spójny
projekt sensownych liderów - mówi "Polsce" człowiek z otoczenia
Republikanów. Jak zaznacza, w PJN nie wszyscy mają poglądy zbliżone do
Pawła Kowala. Jego zdaniem transfer lidera PJN niekoniecznie musi więc
oznaczać automatycznie akces całej partii. - Nie chcemy tworzyć
rebrandingu na siłę - tłumaczy.
Przewodniczący PJN podkreśla jednak, że to rozwiązanie niemożliwe. -
Jeżeli ktoś mówi "Kowal", musi mieć na myśli także wszystkich ludzi,
którzy tworzyli tę partię od początku - mówi w rozmowie z "Polską" Paweł
Kowal.
rzemysław Wipler dorzuca: - Program
Jarosława Gowina w 100 proc. odpowiada postulatom wysuwanym przez
Republikanów. Oczekuję, że tak wielka spójność programowa może
zaowocować współpracą.
Marek Migalski (PJN) nie chce komentować tego, czy miały miejsce
konkretne rozmowy na temat ewentualnych transferów. - PJN jest
niezbędnym dla tej układanki po prawej scenie sceny politycznej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
60. 20:44 Giertych: PiS będzie
20:44
Giertych: PiS będzie wygrywał wybory. Dziś Polacy bardziej nienawidzą Tuska
Tusk popełnił błąd strategiczny, czyniąc z PO "partię centrolewicową",
a...
czytaj dalej »
Zdaniem byłego wicepremiera przyszły sukces wyborczy PiS wyniknie z
tego, że Polacy "głosują na tego, kogo nienawidzą mniej w danym czasie".
- To jest podstawowy motyw wyborczy. Kiedyś bardziej nienawidzili
Kaczyńskiego, a mniej nienawidzili Tuska, więc głosowali na Platformę.
Dzisiaj to się zaczyna zmieniać: już bardziej nienawidzą Tuska niż
nienawidzą Kaczyńskiego - mówił w "Faktach po Faktach" Giertych.
Były
wicepremier uważa, że jedynym scenariuszem, który mógłby zahamować
odwrót wyborców od PO byłoby ustąpienie Tuska z fotela premiera.
Giertych nie chciał jednak powiedzieć, kogo widziałby na jego miejscu.
Zapytany o referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz - Waltz z
urzędu prezydenta Warszawy, były premier ocenił, że jej rządy nie były
wolne od błędów, ale nie widzi dla nich żadnej realnej alternatywy.
Zdaniem
byłego wicepremiera zapowiedź Donalda Tuska o uczynieniu
Gronkiewicz-Waltz komisarza Warszawy po jej ewentualnym odwołaniu jest
chwytem "nieczystym, ale bardzo skutecznym". - A jednak polityka to
jest gra skuteczności - ocenił Giertych.
Według niego, Tusk mówi
warszawiakom: - Nie warto iść do głosowania, bo i tak się nic nie
zmieni. Za rok wybierzecie nowego prezydenta, teraz i tak będzie Hanna
Gronkiewicz-Waltz, cokolwiek postanowicie, to bez wątpienia demobilizuje
ludzi - podsumował Giertych.
Tusk: Jestem przekonany, że rządzić będzie Gronkiewicz-Waltz
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
61. Kurski u Olejnik...
Kurski o Kaczyńskim: Boi się utraty monopolu na prawicy
- Jarosław Kaczyński boi się utraty monopolu na prawicy.
To widać we wściekłości i ataku na Solidarną Polskę i Kazimierza...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
62. Roman koń który mówi
Giertych: PiS to formacja wręcz postkomunistyczna. Kaczyński wraca do cytatów z Marksa i Lenina
- Kaczyński wraca do też swojego i swojego brata
doktoratu, gdzie były cytaty z Lenina i Marksa. Propozycja, aby na
przedsiębiorców przerzucać populizm partii rządzącej to nic innego, jak
droga Hugo Cháveza i Fidela Castro - mówi mecenas Roman Giertych w
rozmowie z Dorotą...
A nie ma Pan wrażenia, że
Jarosław Gowin trochę już ludzi sobą zmęczył, a wielu zaczęło patrzeć na
serial, który nam zafundował, z lekkich zażenowaniem?
Generalnie ludzie nie lubią polityków, którzy krytykują swoją własną
partię. Gdzie Gowin ma poparcie? Ma poparcie wśród elektoratu PiS,
który cieszy się, że Platforma się rozwala, ale to się nie przekłada na
możliwość głosowana na partię Gowina. Nie widzę, żeby przestrzeń na
polskiej scenie politycznej, bo ona istnieje, mogła być zagospodarowana
przez kogoś, kto przegrał wybory na szefa Platformy Obywatelskiej. Moim
zdaniem to był fatalny błąd Jarosława Gowina: nie trzeba było stratować w
wyborach na przewodniczącego PO, bo przegranie tych wyborów pozbawia go
legitymizacji, którą miał.
Miał?
Miał, bardzo prostą zresztą: Tusk go blokował, a on nie chciał
zmieniać światopoglądu, nie chciał związków partnerskich. Chciał starej
Platformy i chrześcijańskich wartości. Ale wystartował w wyborach na
szefa PO i przegrał je. Gdyby teraz chciał z Platformy wystąpić, to jaka
jest najbardziej oczywista ocena ludzi?
Odszedł, bo przegrał.
Właśnie. Przegrał, bierze zabawki i wychodzi. Niepoważne! To jest
moim zdaniem największy problem Jarosława Gowina: niepotrzebnie wdał się
w tę kampanię.
Niektórzy mówią, że dostał dobry wynik.
Nie wiem, czy dostał dobry wynik. Jeśli jest dwóch kandydatów, to
zawsze jest tak, że część głosuje przeciwko temu pierwszemu. Szczególnie
jeśli nic za to nie grozi i wiadomo, że ten pierwszy wygra. W takiej
sytuacji nie bierze się na siebie żadnej odpowiedzialności.
Więc też Pan uważa, że to 20 proc. to nie są tylko zwolennicy Jarosława Gowina, ale też przeciwnicy Donalda Tuska?
Oczywiste, że tak jest. Myślę, że sam Gowin zdaje sobie sprawę, że
głosowali na niego nie tylko jego zwolennicy, ale także ci, którzy są
przeciwni Tuskowi albo są niezadowoleni z tysiąca innych powodów, jak to
członkowie partii. Niezadowoleni na przykład z tego, że szwagierka nie
została zatrudniona w miejscowym urzędzie pracy kierowanym przez radnego
Platformy - motywy takiego właśnie głosowania mogą być bardzo
prozaiczne.
Kamiński: Referendum jest niepotrzebne. W Warszawie nie ma żadnego wielkiego skandalu
"Kropce nad i" Michał Kamiński, były członek Prawa i Sprawiedliwości....
czytaj dalej »
Kamiński stwierdził też, że nie widzi nic złego w absencji
referendalnej. - Niegłosowanie w wyborach jest rzeczywiście czymś
nagannym - stwierdził, ale podkreslił, że w przypadku referendum
sytuacja jest inna. - Moim obywatelskim prawem jest podjąć decyzję, czy
ja chcę w tym uczestniczyć, czy nie - powiedział.
Europoseł dodał
również, że każdy warszawiak powinien się zastanowić, czy w poniedziałek
po referendum chce "obudzić się i świętować zwycięstwo Jarosława
Kaczyńskiego, Adama Hofmana, Tadeusza Rydzyka i Antoniego Macierewicza w
Warszawie". - Czy naprawdę chcecie być po ich stronie? - pytał
rertorycznie Kamiński.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
63. Roman Giertych skomentował
Roman Giertych skomentował też krótko fakt, że do udziału w referendum
zniechęca premier Donald Tusk. Jego zdaniem takie "chwyty" się w
polityce stosuje.
- Donald Tusk podjął taką decyzję, uważa, że
łatwiej będzie mu w tej sposób przekonać warszawiaków. Czy to była dobra
decyzja polityczna? Jeśli chodzi o doświadczenie politycznej, to nie ma
drugiego takiego w Polsce. Donald Tusk to cwaniak pierwszej wody -
ocenił Giertych.
13 października w Warszawie odbędzie się
referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny
Gronkiewicz-Waltz. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby
wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010
roku, czyli co najmniej 389 430 osób. Inicjatywę zapoczątkowaną przez
szefa Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, burmistrza Ursynowa Piotra
Guziała poparły m.in.: PiS, Ruch Palikota i Solidarna Polska.
"To zbrodnia"
Roman
Giertych skomentował też sprawę polskich księży pedofilów. Jego zdaniem
winni księża powinni odpowiadać za swoje czyny jak zwykli obywatele,
którzy popełniają przestępstwo.
- Mnie w tej sprawie bulwersuje
to, że są znani przedstawiciele kleru, którzy publicznie osłabiają rangę
tej sprawy. Myślę tu o wypowiedzi ojca Tadeusza Rydzyka, który
powiedział, że zarzuty wobec abp. Wesołowskiego to jest atak na Kościół.
To nie jest atak na Kościół. Kościół jest święty, ale to nie oznacza,
że wszyscy jego przedstawiciele mają ten charakter świętości. Nie można
zasłaniać się jak parawanem świętością Kościoła przed odpowiedzialnością
za zbrodnie - powiedział Giertych.
- Dla mnie kwestia pedofilii
to jest jedna z najbardziej odrażających i ohydnych zbrodni. Jako
konserwatysta nie miałbym wątpliwości - gdyby istniał w Polsce najwyższy
wymiar kary (kara śmierci - red.) czy w innych krajach, to byłbym za
stosowaniem właśnie w takich zbrodniach - ocenił.
Giertych: Wcześniej poparłem ideę referendum. Ale zmieniłem zdanie
zobacz więcej »
Marcinkiewicz: Kaczyński oszukuje. Opłaty za mosty pomysłem PiS
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
64. Kaziu od Izabel... gryzie ręke pana, co go karmił
Marcinkiewicz o zespole Macierewicza: Skaczą, pajacują na grobach
Były premier ocenił, że zespół Antoniego
Macierewicza, to "wyłącznie tuba propagandowa kłamstwa smoleńskiego."
zobacz więcej »
Kazimierz Marcinkiewicz był pytany o przyszłość zespołu parlamentarnego
ds. zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M, któremu przewodniczy Antoni
Macierewicz (PiS). - To już jest porażka za porażką i sytuacja
niewyobrażalna - mówił odnosząc się m.in. do wypowiedzi prof. Jacka
Rońdy, jednego z ekspertów zespołu, który przyznał, że "blefował" mówiąc, że prezydencki samolot w Smoleńsku nie znalazł się poniżej wysokości stu metrów.
Były
premier ocenił, że Antoni Macierewicz mówi w taki sposób, że nie sposób
mu nie uwierzyć. - On narzuca swoją narrację - podkreślał Marcinkiewicz
i dodał: - On jest kapłanem, kardynałem tej sekty. Oni się do niego
modlą, w niego wierzą, słuchają każdego słowa.Zdaniem Marcinkiewicza, ludzie, którzy wierzą, że 10 kwietnia 2010 r.
doszło do zamachu, głosują na Prawo i Sprawiedliwość, dlatego
"podtrzymywanie tej wiary, pobudzanie emocji będzie następowało cały
czas, nawet mimo kompromitacji".
- Zespół parlamentarny działa
za nasze pieniądze i w imieniu parlamentu - podkreślał Marcinkiewicz. -
Dość tego. Ile można dopuszczać do takiego szaleństwa na koszt państwa? -
mówił.
Zdaniem byłego premiera, ustalenia parlamentarnego
zespołu, "to nie jest żadna prawda". - To jest wyłącznie tuba
propagandowa kłamstwa smoleńskiego - stwierdził polityk.
Marcinkiewicz
podkreślał, że na grobach tych, którzy zginęli w katastrofie, "próbuje
się zbijać kapitał polityczny." - Oni skaczą, pajacują na ich grobach.
Na to państwo nie może sobie pozwolić - zaznaczył.Były premier odpowiadając na pytanie o "straszenie" przez PO możliwymi
rządami PiS, powiedział: - To już nie zadziała. My ludzie zawiedzeni nie
pójdziemy na wybory. Niech rządzi Kaczyński.
Jak dodał, prezes
PiS nie jest jednak w stanie zdobyć 40 proc. poparcia i rządzić
samodzielnie. - On się zatrzymuje na 30 procentach – dodał
Marcinkiewicz.
Polityk stwierdził też, że PO musi dokonać
radykalnej zmiany sposobu zarządzania i rządzenia. - Dziś PO się
rozłazi, w terenie mamy spory, wojny o stołki - zaznaczył. Jak dodał,
partia musi ponownie stać się drużyną i odzyskać wiarygodność. - Musi
wrócić do korzeni, inaczej działać, pracować - zaznaczył.
Polityk
dodał, że jest sercem z Jarosławem Gowinem, który na początku września
odszedł z PO. - Uważam, że jest bardzo ciekawym politykiem. Takich
polityków Polsce potrzeba. Ma zasady i się ich trzyma - ocenił.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
65. Misiek jak Kaziu, wciąż bez propozycji, pracują na stołek
"Trudno dyskutować z ludźmi, którzy słyszą głosy z wiadra"
zobacz więcej »
Europoseł, były spindoktor PiS, żartował m.in. na temat członka zespołu
Macierewicza, profesora Jacka Rońdy. Według europosła, naukowiec może
okazać się "Anastazją P. do sześcianu".
Polityk komentował w
ten sposób słowa profesora, dotyczące "blefu" jakiego się dopuścił,
mówiąc o przyczynach katastrofy smoleńskiej, a także relacji Rońdy, że
"słyszy głosy z wiadra". Rońda w jednym z wywiadów mówił, że
przypuszcza, iż jest podsłuchiwany, bo głosy jego rozmówców brzmią przez
telefon, jakby trzymali "głowę w wiadrze".
- Ja mam takie
podejrzenie, że profesor Rońda to może być jakąś kolejną prowokacją
Jerzego Urbana (redaktora naczelnego "NIE" - red.), bo on (Urban - red.)
jest do tych prowokacji zdolny - mówił Michał Kamiński.
Słowa Kamińskiego to pokłosie ostatnich doniesień medialnych, jakoby w
1998 r. do redakcji "NIE" dotarł list sygnowany nazwiskiem "Jacek
Rońda". Autor domagał się zwołania konferencji naukowej. Tyle że
na temat "Przyczyn Nieśmiertelności Głupoty Polskiej Prawicy". Ekspert
zespołu Macierewicza zapewnił jednak, że listy, których rzekomo był
autorem, to tylko kolejna manipulacja.
"Żenujący spektakl"
-
Trudno dyskutować z ludźmi, którzy słyszą głosy z wiadra - tak z kolei
Kamiński skomentował decyzję szefa PAN, prof. Michała Kleibera o
wycofaniu się z pomysłu konferencji smoleńskich. Działania zespołu
Macierewicza europoseł nazywa "żenującym spektaklem na grobach ofiar
tragedii". - Jeżeli ktoś dla celów politycznych, albo z powodu jakichś
problemów, które ma, czyni z tej tragedii tak żenujący spektakl, jak
tego byliśmy świadkami ostatnio, zasługuje na jak najsurowszą ocenę -
mówił Kamiński.Zdaniem europosła decyzja Kleibera odnośnie konferencji naukowców jest
dowodem na to, jak bardzo zespół Macierewicza jest "niepoważny".
Kamiński,
pytany o efekty prac prac parlamentarnego zespołu do spraw wyjaśnienia
katastrofy smoleńskiej stwierdził, że nie zauważył żadnych pozytywnych. -
Zrobili mnóstwo zamętu - ocenił.
Wróg PiS-u
Zdaniem byłego polityka PiS, Antoni Macierewicz jest obecnie kulą u nogi
partii Jarosława Kaczyńskiego, co jednak nie przekreśla jego zasług z
przeszłości. - Zawsze wobec Antoniego Macierewicza jest we mnie jakaś
taryfa ulgowa za to, co zrobił dla naszej, polskiej wolności -
powiedział europoseł.Jako człowiek, który nie życzy sukcesu Prawu i Sprawiedliwości, bo nie
życzę tej partii sukcesu, cieszę się z rosnącej roli dwóch osób: Adama
Hofmana i Antoniego Macierewicza. Jako wróg PiS-u cieszę się z tego -
stwierdził Kamiński.
Zdaniem polityka rosnąca rola tych postaci w Prawie i Sprawiedliwości przybliża scenariusz końca tej partii.
Zdaniem
Kamińskiego dzisiaj Antoni Macierewicz jest jedną z najważniejszych
osób w PiS. - Antoni Macierewicz jest de facto osobą numer dwa lub trzy,
bo to jest kwestia, jak umieścimy Hofmana - ocenił.
Jak mówił były
spindoktor PiS, Jarosław Kaczyński nie może sobie pozwolić na
zmniejszanie wpływu Macierewicza w partii, ponieważ byłoby to dla niego
"potężnym zagrożeniem".
- Mam wrażenie że w PiS-ie narasta
świadomość, że być może Kamiński miał rację, że być może Prawo i
Sprawiedliwość jest partią, z Jarosławem Kaczyńskim na czele,
niewybieralną - ocenił szanse największej opozycyjnej partii jej były
członek.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
66. Misiek lata jak kot z pęcherzem, kończy sie kadencja :)
Michał Kamiński dla "Gazety"
Gdy myślę, co bym Polsce zafundował, gdyby w 2010 r. wygrał Kaczyńki, robi mi się gorąco
Kiedyś nastąpi moment, w którym duża część jej wyborców zrozumie, że
Kaczyński prowadzi ich od klęski do klęski. I że to Kaczyński jest
problemem tej partii. Pytanie jest tylko, jak prędko - mówi w rozmowie z
"Gazetą Wyborczą" Michał Kamiński, były spindoktor PiS.
"Wprost": zatrudnia "na czarno" Filipinki. Wzburzony Giertych dla Gazeta.pl: Mają pozew
tekstem o Romanie Giertychu jeszcze nie pojawił się w kioskach, ale były
wicepremier już zapowiada pozew. Kiedy czytamy mu fragmenty artykułu, w
których Sylwester Latkowski i Michał Majewski sugerują, że zatrudniał
na czarno Filipinki, nie kryje zdziwienia i zdenerwowania. - Ci panowie
do końca swojego życia, dopóki nie spłacą długów za przeprosiny, będą
mieli z tym problem. Tak powiedziałem i tak zrobię. Za tydzień wpłynie
pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie - mówi w rozmowie z portalem
Gazeta.pl Giertych.
Mecenas Roman Giertych zatrudnia filipińską
pomoc domową. Na papierze Filipinki Giertycha były asystentkami w jego
kancelarii adwokackiej - donosi najnowszy "Wprost".
Autorzy tekstu, Michał Majewski i Sylwester Latkowski (naczelny
tygodnika), piszą ponadto: "To, co robił Roman Giertych, jest wątpliwe
prawnie i podatkowo, ale może być korzystne finansowo dla byłego
wicepremiera". Wyniki dziennikarskiego śledztwa są tematem okładkowym.
"Do końca życia będą mieli z tym problem"
Podejrzenia wysuwane pod adresem Giertycha są dosyć poważne -
mecenas rzekomo łamie prawo. Dzwonię więc do niego z prośbą o
odniesienie się do całej sprawy. Jak się okazuje, Giertych ode mnie
dowiaduje się, że jest bohaterem tekstu w najnowszym wydaniu tygodnika.
Mówię, że ponoć dziennikarze chcieli z nim porozmawiać, ale usłyszeli
groźby, że poda ich do sądu ("Chcieliśmy o tej sprawie porozmawiać z
byłym wicepremierem. Zamiast argumentów usłyszeliśmy groźby, że
ewentualna publikacja zaowocuje sprawą w sądzie" - napisał Latkowski w
redakcyjnym komentarzu).
--------------------------------------------------------
Kurski: Macierewicz buduje potęgę Putina. Giertych: jest reprezentantem rosyjskich
Ostatnie wpadki zespołu Antoniego Macierewicza, badającego sprawę katastrofy smoleńskiej i próbującego udowodnić tezę o zamachu w Smoleńsku, to próba "przykrycia nieudolności PiS" - ocenił w programie "Tomasz Lis na żywo" na antenie TVP2 europoseł Michał Kamiński. A Roman Giertych i Jacek Kurski dowodzili, że Macierewicz działa na korzyść Rosji
- Antoni Macierewicz ciągnie Prawo i Sprawiedliwość w dół - ocenił Michał Kamiński. A były lider LPR, mecenas Roman Giertych dodał, że Macierewicz "jest reprezentantem rosyjskich interesów" w sprawie katastrofy smoleńskiej. - Próba zrzucenia odpowiedzialności na Donalda Tuska z przyczyn politycznych prowadzi do sytuacji, w której Rosjanie są uniewinnieni w oczach opinii publicznej, bo my zajmujemy się chorymi koncepcjami zamachu - argumentował.
Ze słowami Giertycha zgodził się Jacek Kurski z Solidarnej Polski. - Twierdzenie bez 100-procentowych dowodów, że był zamach, immunizuje Rosjan od odpowiedzialności, np. za złe naprowadzanie. Wywołuje też geopolityczną panikę w dawnej strefie wpływów sowieckich, bo to mrugnięcie okiem, że ktokolwiek podskoczy, czy zagrozi interesom rosyjskim, tak jak to zrobił śp. prezydent Lech Kaczyński stając w obronie Gruzji, to skończy tak jak polski prezydent. To służy Putinowi, buduje jego potęgę - oceniał.
Kurski ocenił jednak, że "szyderstwo z naukowców" po ostatnich konferencjach zespołu parlamentarnego Antoniego Macierewicza "nie zakrzyczy odpowiedzialności Tuska, Arabskiego i Sikorskiego, którzy oddali Rosji śledztwo, nie sprowadzili wraku i nie umiędzynarodowili tej katastrofy".
- My nie możemy zabronić Rosjanom prowadzić śledztwa, jeśli samolot spadł na ich terytorium. To byłoby absurdalne i sprzeczne z prawem międzynarodowym - oponował Giertych - Polska nie abdykowała w tej sprawie, miesiąc temu po raz ostatni czytałem akta. To są tysiące opinii, szczegółowych, detalicznych, bardzo specjalistycznych. I poseł Kurski, który nie widział akt, nagle oświadcza: polskie państwo abdykowało - komentował prawnik, który jest też pełnomocnikiem części rodzin ofiar katastrofy. - Po katastrofie był moment międzynarodowej empatii, kiedy można było bardzo wiele osiągnąć. Można było zażądać wtedy wraku, a to minister Miller podpisał memorandum, że wrak będzie tak długo w Rosji, jak długo będzie trwało śledztwo rosyjskie - wyjaśniał Kurski.
Po trzech latach każdy jest mądry...
Z krytyką rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej nie zgodził się Michał Kamiński. - Nie mówię, że rząd Donalda Tuska zrobił wszystko tak jak powinien, ale też wiem, jakim to dla mnie i dla nas wszystkich było szokiem, że prezydent zginął w katastrofie lotniczej. Dziś każdy jest mądry po trzech latach, ale wtedy to były rzeczy, które działy się z godziny na godzinę - komentował i oskarżył Prawo i Sprawiedliwość, że zespołem Macierewicza "przykrywa własną nieudolność". - W ciągu ostatniego miesiąca zobaczyliśmy, że PiS zrozumiało, że w normalnej grze, gdzie mądry poseł staje przeciw mądremu posłowi, nie ma szans. Zrozumieli, że jest im potrzebne przykrycie własnej nieudolności, ale to się nie udało, bo Polacy okazali się mądrzejsi.
Ile wolno Macierewiczowi?
Według Wojciecha Olejniczaka z SLD do niedawna o katastrofie mówili tylko sympatycy PiS. - To się zmieniło w ostatnich tygodniach za sprawą polityków i rodzin, które poniosły bardzo wielkie straty w Smoleńsku. Powinniśmy pokazać, że trzeba też uporządkować sytuację w Sejmie. Uważam, że nie można pozostawić w Sejmie możliwości funkcjonowania tego typu zespołów - oceniał, sugerując, że w zespołach parlamentarnych muszą znajdować się politycy kilku klubów, bo inaczej "niech to się nazywa zespół PiS-u".
- Ja się nie zgadzam z Macierewiczem, robi złe rzeczy, ale to jest demokracja. Macierweicz ma prawo do tego co robi w polskim parlamencie - zaprotestował Michał Kamiński.
Były szef SLD ocenił też, że zespołowi Macierewicza poświęca się zbyt dużo uwagi. - Na zachodzie gdy absurd stawiany jest jako teza, to poważni ludzie w tym nie uczestniczą - mówił, przypominając, że w USA pojawiło się wiele teorii spiskowych dotyczących ataku na World Trade Centre dokonanych np. przez rząd USA. - Czy znajdzie się poważny profesor, który będzie chciał te tezy udowodnić? - pytał.
20:57
Marcinkiewicz: kompromitacja PO. Schetyny nie złowią
- Atak padł na tych, którzy nagrywali, a nie na tych
którzy proponowali stanowiska. To jest straszne, to jest karygodne -...
czytaj dalej »
Schetyna? "Jest niesamowity"
Pytany o to, kto w takim razie
jest ofiarą w tej sprawie, czy Grzegorz Schetyna, czy Jacek
Protasiewicz, stwierdził że podziwia Schetynę.
- Podziwiam
Grzegorza Schetynę, bo to jest facet bardzo sprytny, bardzo inteligentny
i o którym zawsze wszyscy mówią, że on musi kręcić jakieś lody.
Przecież PiS jak doszedł do władzy, mówiło się tylko o łapaniu Schetyny -
mówił były premier w "Kropce nad i".
Jego zdaniem, wszystkie siły
zostały puszczone na Dolny Śląsk. - Wszystkie afery jak wybuchały, to
na Dolnym Śląsku, bo chciano złapać Schetynę. On to wytrzymał, potem
obrywał od premiera i cały czas mówi, "Platforma to najlepszy projekt,
mój projekt". Jest niesamowity - stwierdził Marcinkiewicz.
- Myśli
pan, że Schetyna jest zwierzyną łowną? - pytała byłego premiera Monika
Olejnik. - Oczywiście. Teraz go swoi łowią. Ale myślę, że nie złowią -
stwierdził Marcinkiewicz.
Giertych: Ruch Narodowy nigdy nie był rusofobiczny. To jest Ruch Antynarodowy
O tym, kto jest odpowiedzialny za rozróby podczas Święta
Niepodległości, czy musiało do nich dojść, skąd takie podziały w
polskim społeczeństwie i kto może wygrać najbliższe wybory parlamentarne
- mówi mecenas Roman Giertych w rozmowie z Dorotą Kowalską.
Michał Kamiński w TVP Info
Europejskiego – powiedział w programie „Minęła dwudziesta” w TVP Info
europoseł Michał Kamiński. I jak ...
Kamiński mówił w programie m.in. o obecnych konfliktach wewnątrz PO.
Jego zdaniem to one "niszczą Platformę". - W żadnej partii politycznej w
Polsce, jak mamy już ponaddwudziestoletnią historię demokracji,
konflikty wewnętrzne partii nie wychodziły na dobre. Żadnej. To był
zawsze początek końca. I ja nie wiem, czy to nie jest początek końca
Platformy - powiedział Michał Kamiński w TVP Info.
Pytany o swoją przyszłość w polityce, europoseł odpowiedział: -
Do Platformy się nie wybieram i chociaż wielu mi to zarzucało, to nie
zamierzam wstępować. Nie będę wstępował do tej partii, z całą
pewnością.
Kamiński dodał też, że nie będzie kandydował do Parlamentu
Europejskiego. - Jeśli już w polityce, to w polityce krajowej
- zaznaczył. - Ja bym nie chciał odchodzić z polityki, ale powiedziałem
też sobie, że nie będę politykiem za wszelką cenę. Widzę, jak niektórzy
desperacko chcą się utrzymać - podsumował.
Michał Kamiński był związany z PiS,
jednak odszedł z partii w 2010 roku. Obecnie jest europosłem PJN. Jak
powiedział w TVP Info, odszedł z partii Kaczyńskiego, ponieważ ten
"postawił na politykę Macierewicza i Ziobry".
Marcinkiewicz z nadzieją o nowych ministrach. "Wniosą swoją energię"
potrzebni, jest ich naprawdę dużo, bo to są fajni ludzie, świetnie...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
67. "Macierewicz będzie chciał
"Macierewicz będzie chciał obalić Kaczyńskiego"
i", gdzie powiedział, że nominacja Antoniego Macierewicza na wiceprezesa
PiS pokazuje, że priorytetem jest kwestia smoleńska. - Mam wrażenie, że
Macierewicz narusza spokój rodzin smoleńskich, zachowuje się jak błazen
- skomentował poczynania posła PiS w tej kwestii. Dodał także, że
Macierewicz będzie próbował obalić Jarosława Kaczyńskiego.
PiS stawia kwestię smoleńską jako
najważniejszą kwestię swojej propagandy. Czasami się wydawało, że
Smoleńsk będzie schowany do szuflady, ale Kaczyński postanowił inaczej i
wyniósł Macierewicza na wicepremiera, człowieka, który gada coraz
większe bzdury – stwierdził Giertych.
Antoni narusza dobra osobiste tych rodzin ofiar katastrofy, które chciałyby w sposób spokojny przeżywać żałobę - podkreślił.
Giertych zaznaczył, że Macierewicz jest
kontrowersyjną postacią. – Wyrzuciłem go po 9 miesiącach, bo prezentował
coraz bardziej szalone pomysły w różnych sprawach – wspomniał swój
epizod w PiS. – Za chwilę Macierewicz zrobi to, co robił zawsze, czyli
będzie próbował obalić Kaczyńskiego. Nowa lista Macierewicza się szykuje
– dodał.
- Jako minister oskarżył fałszywie Wiesława
Chrzanowskiego, swojego przywódcę, że był na liście tajnych
współpracowników – przypomniał były minister edukacji o wydarzeniach z
1992 roku, gdy Macierewicz przedstawił tzw. Listę Macierewicza, gdzie
m.in. oskarżył Chrzanowskiego, jednego z założycieli ZChN o współpracę z
SB. Sąd lustracyjny oczyścił Chrzanowskiego z zarzutów.
- Oskarżenie go przez Macierewicza było największą
jego tragedią, to mi mówił osobiście. Na jego pogrzebie o tej sprawie
mówił abp Nycz, jako o jednym z największych świństw, jakie zrobił
człowiekowi - ocenił były polityk LPR.
----------------------------------------------------------
Tyle ONET, jak zwykle pół prawdy za pół ceny, nie podali odpowiedzi Urbańskiego w tym samym programie u Olejnik.
Tylko centrum wolne od opadów
Giertych o awansie Macierewicza: za chwilę będzie próbował obalić Kaczyńskiego
czytaj dalej »
Trzeba przesłuchać całość, TVN24 DAJE TYLKO DWIE LINIJKI RIPOSTY URBAŃASKIEGO :))
Z kolei Andrzej Urbański ocenił, że PiS maszeruje ku centrum, a
nominacja Antoniego Macierewicza jest oczywista po to, by utrzymać
elektorat prawicowy. - Ta nominacja jest klasyczna - mianujemy
wyrazistą, mocną, zdecydowaną postać, która ma nam zabezpieczyć prawe
skrzydło, po to, żeby odważnie ruszyć ku centrum. Ta decyzja jest
właśnie po to - powiedział Urbański. Jak dodał, z punktu widzenia, który
jest istotny dla Kaczyńskiego, to jest to decyzja "kluczowa."
Urbański ocenił, że "wysyp afer jest taki, jak za ostatnich dni czy tygodni rządów SLD i Leszka Millera."
- W moim przekonaniu nadzwyczaj sprawna wicepremier Bieńkowska rozsypie worek z największymi aferami - z aferami drogowymi, o których ćwierka całe miasto - powiedział Urbański. Jego zdaniem Centralne Biuro Antykorupcyjne działa "na pół oddechu." Jak mówił, w ostatnich tygodniach słychać o tak dużej liczbie afer korupcyjnych, że "albo CBA jest głuche i ślepe, albo ciężko pracuje."
- Wierzę w tę druga wersję, że za chwilę dowiemy się o dalszych aferach. To jest lawina afer - zaznaczył Urbański.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
68. Miśka nikt nie kce :))) a tyle godzin zapluwał się w TVN24 :))
Kamiński nie widzi dla siebie miejsca w polityce
natomiast na pewno kończę moją karierę w Parlamencie Europejskim -...
czytaj dalej »
Kamiński poinformował, że miał "różne propozycje" polityczne, ale
odrzucił je z różnych powodów. - I z powodów rodzinnych, i tego co jest w
życiu ważne, dokonałem decyzji, że się o to nie ubiegam. Ja nie będę
mówił, że oto wszystkie partie polityczne przyszły do mnie i mówiły -
Michał, musisz kandydować do europarlamentu. Oczywiście tak nie było -
powiedział Kamiński.
I dodał: - Dlatego, że jestem w polityce
tak długo, oglądałem zbyt wielu polityków, którzy siebie rozmieniali na
drobne. Wartości, w które wierzyli rozmieniali na drobne, bo chcieli się
za wszelką cenę załapać. To budzi mój niesmak i nie chcę się za wszelką
cenę załapać. O moim wyjściu z polityki myślę ze spokojem, choć z
niechęcią - zapewnił.
Zimowy "grill" u Giertychów. Na imprezie u mecenasa Michał Kamiński, Paweł Poncyljusz i... Magda Gessler
Wszyscy ochoczo pozowali do zdjęć i bawili się w najlepsze. Czekamy na letnią wersję imprezy, może i lista gości będzie dłuższa.
Michał Kamiński: Nie będę w polityce za wszelką cenę. Jak widzę niektórych ludzi z partii Gowina...
Czyli odchodzi Pan z PJN?
Jak mogę odejść z PJN, skoro tej partii już nie ma? PJN się
rozwiązał, więc całkiem komfortowo mogę powiedzieć, że z PJN nie
odszedłem, bo PJN nie istnieje.
A w Polsce Razem Jarosława Gowina się Pan nie widzi?
Mam duże wątpliwości, czy partia Gowina odniesie sukces - to po
pierwsze. Po drugie - mając ogromny szacunek dla samego Gowina -
niezwykle krytycznie oceniam niektóre jego decyzje podjęte w ostatnim
czasie. Choćby postawienie na ludzi, którzy jako przywódcy nie
gwarantują sukcesu. Mam obawy, czy partia Gowina nie jest swego rodzaju
desantem dla elektoratu niepisowskiego po to, aby PiS mógł rządzić.
Samego Gowina szanuję i życzę mu jak najlepiej, ale w tak zbudowanej
partii, jaką jest dzisiaj, osobiście się nie widzę.
A Pan? Co właściwie będzie Pan robił poza polityką?
Najdelikatniej rzecz ujmując, pojęcie polityki jest pojęciem
szerokim. Nie powiedziałem, że w ogóle odchodzę z polityki. Mówię tylko,
że może tak się zdarzyć. Na pewno nie kandyduję do europarlamentu.
I skąd takie postanowienie?
Także stąd, że chciałbym wrócić do polityki krajowej. Po 11 latach w
europarlamencie stwierdzam, że realna polityka dzieje się w Polsce. W
Brukseli zarabia się dobre pieniądze, to prawda, ale realną politykę
uprawia się tu, w kraju.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
69. Roman Giertych - strona
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
70. czy mozna upaść niżej niż Kaziu od Izabel?
"Antoni Macierewicz od lat działa tak, jakby był agentem rosyjskim"
Macierewicz działa tak, jakby był agentem rosyjskim. Bardzo wiele rzeczy
robi...
czytaj dalej »
Zdaniem Marcinkiewicza "Antoni Macierewicz od wielu wielu lat działa
tak, jakby był agentem rosyjskim". - Bardzo wiele rzeczy robi niejako
przeciwko Polsce. Dla mnie to bez dwóch zdań - powiedział były premier.
I
podał przykłady - jego zdaniem - takich działań Macierewicza. - Cały
raport, cała ta zupełnie nieudolna, makabrycznie nieudolna likwidacja
WSI, wcześniej zupełnie nieudolna lustracja, atak na polskie autorytety,
teraz cała ta afera smoleńska. Przepraszam, że tak mówię, ale to jest
afera, to wykorzystywanie jakichś dziwnych profesorów, którzy kłamią, do
walki z polskim rządem. To są straszne rzeczy robione przeciwko Polsce.
Taka jest moja ocena jego działalności - powiedziała były premier.
Komentując, że ostatnio Macierewicz został wiceprezesem PiS,
Kazimierz Marcinkiewicz stwierdził: - Jaka partia, taki wiceprezes. To
pokazuje, w jakim kierunku idzie PiS. Kiedyś wiceprezesem partii był
Kazimierz Michał Ujazdowski, a dziś jest Antonii Macierewicz. Taka
zmiana nastąpiła u boku Kaczyńskiego - ocenił.
Marcinkiewicz mówi o rosyjskim agencie. Brudziński: Zarzut żałosnego polityka
mojej ocenie - ośmieszonego, żałosnego polityka - powiedział w
"Kropce...
czytaj dalej »
Joachim Brudziński, komentując słowa Marcinkiewicza powiedział, że
"zdumiewający" jest dla niego fakt, że Marcinkiewicz kiedykolwiek był
premierem. - Ilekroć go słucham, to zachodzę w głowę jak to w ogóle było
możliwe, że ktoś taki jak Kazimierz Marcinkiewicz został premierem -
powiedział poseł PiS.
I zażartował sobie z byłego premiera. - Ja mam takie ambiwalentne
odczucia w stosunku do byłych działaczy ZChN (Marcinkiewicz był w ZChN -
red.), którzy kiedyś ostentacyjnie z różańcem na ręku, jeszcze wtedy z
wąsem śmiesznym, fryzjerskim, zadawali szyku w polskiej polityce i to
takiego sznytu ortodoksyjnego, a dziś są już tacy europejscy, otwarci,
proplatformerscy. A nóż pan Kazimierz Marcinkiewicz dostanie propozycje
aby z PO kandydować do parlamentu europejskiego - żartował Brudziński.
Komentując
zarzut Marcinkiewicza o tym, że Macierewicz zachowuje się jak rosyjski
agent, Joachim Brudziński stwierdził: - To jest zarzut niepoważnego,
skompromitowanego i w mojej ocenie ośmieszonego, żałosnego polityka -
powiedział.
Publikacja i tłumaczenie
Pytany o kwestie
tłumaczenia reportu z likwidacji WSI na język rosyjski Brudziński
powiedział: - Była podjęta decyzja, by raport już po jego opublikowanie
przetłumaczyć. Większym skandalem jest to, co miało miejsce w ostatnich
tygodniach. Wszystko wskazuje na to, że w sposób oczywisty i perfidny
przeprowadzona została akcja, mająca na celu po raz kolejny zaatakowanie
Antoniego Macierewicza i przekierowanie dyskursu politycznego przy
użyciu Służby Kontrwywiadu Wojskowego - powiedział Brudziński.
Michał Kamiński odchodzi z polityki, ale... tylko na chwilę
Były polityk PiS i PJN namawia PO, by poparła jego kandydaturę do Senatu - słyszymy w Platformie.
za dwa lata albo by nie wystawiała przeciwko niemu kontrkandydata w
którymś z okręgów. W ostatnich wyborach PO i SLD nie wystawiły
kontrkandydatów przeciwko Włodzimierzowi Cimoszewiczowi w Białymstoku, żeby głosy przeciwników PiS się nie rozproszyły.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
71. Misiek w Wyborczej zarabia na wsparcie PO
Michał Kamiński: Gowin chce rządzić z Kaczyńskim
AGATA NOWAKOWSKA: Jakie szanse w polityce ma Jarosław Gowin?
MICHAŁ KAMIŃSKI: Z prób zbudowania czegoś nowego na prawicy ta
na pewno jest najpoważniejsza. Gowin popełnił jednak błąd, otaczając się
ludźmi podobnymi do siebie - oparł się na środowisku PJN, a ta partia w
sondażach miała 2 proc. Bał się, że tacy ludzie jak Kazimierz
Marcinkiewicz czy Roman Giertych przerosną go politycznie.
To rozczarowanie, bo Gowin nie zaprosił pana do współpracy?
- Dwaj ważni politycy z otoczenia Gowina proponowali mi start do europarlamentu. Odmówiłem.
- Jest powód egoistyczny. Mówię o nim otwarcie: ta inicjatywa
może nie wyjść, nie chcę kolejny raz dawać twarzy klęsce. Ważniejszy
jest jednak drugi powód - Gowin chce powrotu Jarosława Kaczyńskiego do
władzy, bo tylko w konfiguracji z PiS sam miałby szanse rządzić.
Gowin piątą kolumną Kaczyńskiego?
- Nie chcę używać takich określeń. Ale Gowin nigdy nie
zdementował pogłosek, jakoby rozmawiał z Kaczyńskim o swoim starcie z
listy PiS, w razie gdyby jego polityczny projekt nie wypalił.
Dementował. Powiedział mi, że do takiego spotkania nie doszło.
- Mam inną wiedzę. Twierdzę, że Gowin rozmawiał z Kaczyńskim i
poważnie traktuje pomysł wspólnego rządu z PiS. Gowin twierdzi, że chce
być normalną partią konserwatywną, ale skutkiem głosowania na tę partię
będzie powrót PiS do władzy. Gowin konserwatysta chce pomóc
Kaczyńskiemu, który otwarcie mówi, że chce w Polsce rewolucji. Będziemy
mieli zimną wojnę z Europą i zimną wojnę z Rosją, co naprawdę nie jest
dobrym pomysłem dla Polski. A Antoni Macierewicz będzie w tym rządzie
wicepremierem.
Na razie Polska Razem Gowina może odbierać PiS głosy.
- Może. Znam wielu ludzi, którzy mówią, że głosowali na PiS z
obrzydzeniem. Oni mogą uznać, że głosowanie na Gowina wstydu im nie
przyniesie. To takie "katolickie japiszony", część z nich głosuje na
PiS, a część na PO.
Ale Kaczyński zapewne pogodził się z
taką ewentualną stratą (pewnie niezbyt wysoką, bo Gowin raczej będzie
łowił w elektoracie PO), bo dobrze wie, że bez Gowina nie będzie
rządził.
Gowin jest groźniejszy dla PO?
- Gowin będzie zabierał z kupki PO, przy czym nie ma szans na
elektorat, który nadal stoi przy Platformie. Jemu chodzi o
przyciągnięcie ludzi, którzy rozczarowani PO przestali ją popierać. I
teraz nie wiedzą, na kogo głosować. Jeśli PO nie unaoczni ludziom, że
Gowin jest desantem PiS, może mieć kłopoty.
Gowin może jednak wejść też w koalicję z PO.
- Nie po to Gowin wychodził z PO, by z nią w nowym rozdaniu
współrządzić. Platforma jest dokładnie taka sama jak wtedy, gdy z niej
występował.
PiS ma przewagę w sondażach. Wygra majowe wybory do europarlamentu?
- Dla PiS to będą bardzo wygodne wybory, bo frekwencja w nich
jest niska, a PiS umie mobilizować swoich wyborców. W nie tak dawnych
wyborach do rady miasta w Elblągu głosowało na PiS 9 tys. osób. To było o
dwa tysiące mniej niż w wyborach do Sejmu
w 2011 r. Ale przy 36-proc. frekwencji dało PiS ponad 30-proc. wynik.
Te same 9 tys. osób i ok. 25-proc. frekwencji w wyborach do PE oznacza,
że w takim Elblągu PiS zgarnie 40 proc. głosów. W całej Polsce wynik PiS
może się nawet otrzeć o 50 proc.
- Te eurowybory będą miały jak nigdy dotąd fundamentalne
znaczenie. Będą sprawdzianem, czy PiS może na poważnie ubiegać się o
władzę, ale też będą testem na przywództwo Donalda Tuska.
Posłowie
PSL i SLD plotkują, że Tusk sam wystartuje. Jego wezwanie do okrągłego
stołu, by porozumieć się z opozycją co do stanowisk w Unii Europejskiej,
odebrano w ten sposób, że sam o takim stanowisku myśli.
- Wyborcy uznaliby start Tuska za próbę ucieczki przed
odpowiedzialnością. Premier zresztą zapowiedział, że będzie się ubiegał o
trzecią kadencję. Problemy Platformy zaczęły się od problemów
przywództwa samego Tuska. I premier to wie. Wyszedł z gabinetu, zrobił
krok w dobrą stronę.
Podczas ostatniej rady krajowej PO
postawił sprawę jasno: jestem silnym przywódcą, ja tu rządzę. Ale cały
czas umiejętnie podkreślał, że rozmawia i słucha innych, czyli nie jest
zapatrzonym w siebie satrapą. Premier publicznie też wyznaczył cele
swoim ministrom, trochę tak po putinowsku.
Bartoszowi Arłukowiczowi kazał zlikwidować kolejki do specjalistów i szpitali. Dobrze, że nie dodał, że w dwa tygodnie.
- Premier przerzucił odpowiedzialność na Arłukowicza. To może
nie było fair, ale propagandowo było zręczne. Podobnie za problemy PO
Tusk obarczył Grzegorza Schetynę.
Nie dał Schetynie żadnej alternatywy, a polityk, który walczy o życie, może pokusić się na nierozważny krok, np. rozłam.
- Schetyna ciągle jest w parlamencie, zapraszają go media,
dostał poparcie ok. 40 proc. rady krajowej PO. Przypominam, że ci ludzie
zagłosowali wbrew sugestiom Tuska, który prosił, by na Schetynę nie
głosować.
Platformie ciągle
nie udaje się odzyskać pozycji lidera w sondażach. Nie pomogła ani
zapowiedź mądrego wydawania 300 mld zł z Unii, ani rekonstrukcja rządu.
- Politycy często porównują sytuację PO z końcówką AWS czy SLD,
ale ta analogia jest chybiona. Tamte partie, gdy zaczęły tracić, to szły
w dół na łeb na szyję, padały kolejne bastiony. PO ustabilizowała swoje
wyniki na tych dwudziestu paru procentach. Biorąc pod uwagę, że rządzi
sześć lat i że przyszło się jej zmierzyć z kryzysem - to ciągle bardzo
dobry wynik.
Tusk powinien teraz przejść do ofensywy.
Zachęcać do wyższej frekwencji w wyborach do PE. Przypominać swoje
sukcesy - takim prawdziwym sukcesem był bardzo korzystny dla Polski budżet unijny.
Tusk padł ofiarą własnego PR-u - zbyt często piarowsko reagował
na pewne wydarzenia, np. walkę z dopalaczami, co zasłoniło jego realne
sukcesy. Premier nie musi straszyć PiS, bo PiS sam sobą straszy. Jednak
PO ciągle powinna zadawać pytanie: po co PiS chce rządzić, jak będą
wyglądały jego rządy?
A jeśli PO przegra eurowybory nie tylko z PiS, ale też z SLD?
- Co jest legitymizacją dla Donalda Tuska jako lidera? Że
zatrzymuje Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli PO przegra podwójnie wybory do
europarlamentu, uruchomi dwa procesy: przepływ elektoratu do lewicy, ale
też ruchy w PO. Jest w Polsce pewien establishment, który traktuje
dojście Kaczyńskiego do władzy jako zagrożenie dla siebie. Np. tacy
biznesmeni mogą przestawić wajchę, powiedzieć lewicy: różne rzeczy
spotkały nas z waszej strony, ale wam wybaczamy.
Kto miałby się zbuntować przeciwko Tuskowi? Ewa Kopacz czy Hanna Gronkiewicz-Waltz?
- Można naiwnie zakładać, że ten platformiany establishment
razem z Bronisławem Komorowskim, który też nie jest zainteresowany tym,
by partia, która go popiera, słabła, powie Tuskowi po porażce: "Donald,
nic się nie stało". Ale w polityce to mało realny scenariusz.
Kto się zbuntuje?
- Nie wiem, analizuję to na chłodno.
SLD rzuciło rękawicę PO, chce się bić o centrolewicowy elektorat. Ma szanse odebrać głosy PO?
- Jestem pod wrażeniem przemówienia Leszka Millera w Sosnowcu.
Dawno nie słyszałem tak dobrze przemyślanej strategii. Sojusz
zaadresował swój przekaz do starannie wybranej przez siebie grupy -
ludzi z małych i średnich miasteczek. Najwyraźniej diagnoza Sojuszu jest
taka: nie odbierzemy PO jej wyborców wielkomiejskich, naszym celem jest
odzyskanie dawnych wyborców SLD z Polski powiatowej. To elita tych
miejscowości, która nie głosuje na antyelitarny PiS. Ta elita chce
zwykle głosować na rozsądne partie, Miller nęci ją zapowiedzią powrotu
do 49 województw.
Sojusz może też w tych miasteczkach
uszczknąć trochę elektoratu PiS, bo nie dla wszystkich wyborców PiS
najważniejszy jest ojciec Rydzyk i Smoleńsk. Antysystemowi wyborcy PiS
myślą tak: nie wyszedł mi biznes, żona mnie rzuciła... Ale to nie ja
jestem winny, tylko układ. Miller mówi tym ludziom: winę za to, jak wam
się powodzi, ponosi Tusk, jego metropolitalna wizja rozwoju kraju. Jak
ja będę rządził, tej "małej" Polsce się poprawi. Ci ludzie, z tej
"Polski, która ma za złe", na pewno dobrze zareagują na pomysł SLD, by
posłowie i senatorowie po dwóch kadencjach musieli odejść. Co zdecyduje o
sukcesie przekazu SLD? Wiarygodność lidera. Tymczasem Miller - choć
miał świetne przemówienie - słabo wypadł, czytał z kartki, bez mocy.
Czy Zbigniew Ziobro ciągle zagraża PiS?
- On ledwo dyszy, ale dyszy. Wystawi ciekawszych ludzi do PE niż PiS. W takim Wrocławiu z Adamem Lipińskim z PiS zmierzy się Beata Kempa, która jest dla prawicowego wyborcy bardziej charyzmatyczna.
Ziobro może wejść w alianse z narodowcami?
- Ziobro jest w Parlamencie Europejskim w grupie partii
najbardziej eurosceptycznych, dlatego bym tego nie wykluczał. Ziobro
mógłby w ten sposób poszerzyć sobie elektorat, ale czy oni są się w
stanie porozumieć? Znając tych ludzi, dają małe szanse na taki
scenariusz.
Jeśli PiS wygra wybory, stworzy rząd?
- Jedyną partią, która może mu domknąć koalicję, jest Polska
Razem Gowina. Jeśli Gowin do parlamentu nie wejdzie, Jarosław Kaczyński
nie wróci do władzy, bo wszystkie partie zjednoczą się przeciwko niemu.
W maju wygaśnie pański mandat europosła. To koniec z polityką?
- Niekoniecznie, choć ja naprawdę nie muszę być w polityce za wszelką cenę.
Marcinkiewicz
o pijanych kierowcach: "Policja winna robić kontrole np. nad ranem pod
dyskotekami". Były premier zna się na wszystkim. Mówił również o OFE
Były premier powiedział, że kiedy pewnego razu wsiadł do taksówki i
poczuł od kierowcy alkohol, to od razu wysiadł. Nie zdradził jednak czy
wezwał wówczas policję.
Zanurzeni w Nowy Rok: Giertych z Kamińskim pluskali się w basenie, prezydent siedział w Belwederze, a premier haratał w gałę…
Donald Tusk: „Człowiek na starość nie mądrzeje, ale może to i dobrze.”
Gazeta odnotowuje też pracowite wejście w Nowy Rok żony b. premiera Kazimiera Marcinkiewicza – Izabel.
fot. wPolityce.pl/"SE"
– informuje „SE”.
I dodaje:
Marcinkiewicz o napięciu po słowach Camerona: To tylko piana. Zejdzie i pod spodem będzie piwo
nie będzie. Ona zejdzie i pod spodem będzie piwo, szampan czy
cokolwiek...
czytaj dalej »
Fakty po Faktach
"Popełniono błąd, bo zamieniono karę śmierci na 25 lat więzienia zamiast na dożywocie"
- Zawsze można człowieka poddać na dwa tygodnie
przymusowemu badaniu psychiatrycznemu, jeżeli są poważne wątpliwości, co
do...
czytaj dalej »
Platforma Oburzonych rozpadła się? Paweł Kukiz i Piotr Duda podzieleni
Platforma Oburzonych, powołana do życia w ubiegłym roku w
legendarnej Sali BHP gdańskiej stoczni, przestała istnieć? Wszystko
wskazuje na to, że wspólny front muzyka i prawicowego publicysty Pawła
Kukiza oraz szefa Solidarności Piotra Dudy to już przeszłość.
Kamiński u Olejnik: Boję się w rządzie faceta mówiącego, że jesteśmy na wojnie z Rosją
Boję się w rządzie faceta mówiącego, że jesteśmy na wojnie z Rosją, a to mówi Antoni Macierewicz - dodał.
- Alternatywą realną dzisiaj dla Donalda Tuska
jest Jarosław Kaczyński ze swoją partią. Partią Macierewicza, partią
tej pani, co walczy z Jurkiem Owsiakiem... Pani Krystyny Pawłowicz -
odpowiedział europarlamentarzysta, gdy Monika Olejnik spytała go,
dlaczego "nie byłoby fajnie, gdyby Jarosław Kaczyński wrócił do władzy".
- Polacy są rozsądnym narodem i 70 proc. z nich nie kupuje tej polityki
- dodał.
"Polska nie powinna mieć retoryki wojennej wobec Rosji"
Kamiński zaznaczył, że rozsądek Polaków polega m.in. na tym, że
większość z nich cieszy się z tego, że jesteśmy w Unii Europejskiej i
"nie uważa jej za obóz koncentracyjny". Jednocześnie Polacy chcą
stanowczej polityki wobec Rosji i obrony swoich interesów, ale nie życzą
sobie nawoływania do wojny. O wojnie z Rosją wspomina Antoni Macierewicz. Boję się faceta w
rządzie, mówiącego, że jesteśmy na wojnie z Rosją, bo zasadniczo wojny
nie lubię i uważam, że Polska dzisiaj nie powinna mieć retoryki wojennej
wobec Rosji - skwitował europarlamentarzysta.
"Wypowiedź prokuratury to kuriozum"
- Uważam to za kuriozum - odpowiedział Kamiński, gdy
dziennikarka spytała go o decyzję prokuratury, według której "raport o
likwidacji WSI nie był dokumentem w rozumieniu kodeksu, zawiera wiele
nieprawdziwych informacji" a "Antoni Macierewicz nie był
funkcjonariuszem publicznym i nie może za to odpowiadać".
- Przecież Macierewicz pełnił oficjalną funkcję państwową: likwidatora
WSI! Ta decyzja pokazuje, że prokuratura nie jest zdrową instytucją -
dodał. Według europarlamentarzysty, winę za ten stan ponosi PO.
- Prezydent Lech Kaczyński przestrzegał PO przed reformą
prokuratury, jaką przeprowadzili. Moim zdaniem zrobili to na złość
Lechowi Kaczyńskiemu, a nie z powodów merytorycznych. Prezydent miał
mocne argumenty. Mówił, że przy całym problemie z naszą klasą polityczną
lepiej jest, żeby prokuratura podlegała realnej kontroli demokratycznej
w postaci ministra sprawiedliwości - uściślił Kamiński.
"Gdyby to działo się w innej partii, Kaczyński mówiłby, że to Sodoma i Gomora"
Kamiński odniósł się też do listu Gosiewskich do Jarosława
Kaczyńskiego, w którym proszą, "aby pani Małgorzata nie kandydowała, bo
to Beata jest prawdziwą synową". - To rzuca światło na obyczajowość
Prawa i Sprawiedliwości. Jestem ciekaw określeń Jarosława Kaczyńskiego
na wszystkie rzeczy dotyczące szeroko pojętej obyczajowości, gdyby
działy się poza PiS - powiedział europarlamentarzysta - Myślę, że
powiedziałby "Sodoma i Gomora" - dodał.
- Kaczyński w
2010 dokonał wyboru. On poszukuje wyborców, takich emocji, jakie wyraża
pani Pawłowicz - odpowiedział Kamiński, gdy Monika Olejnik spytała go
"jak Kaczyński może tolerować kogoś takiego jak Krystyna Pawłowicz,
która namawia ludzi, aby nie wrzucali pieniędzy do puszki WOŚP?" - Ona
wyraża jądro PiS! Ja też nie uważam, że Owsiak nie powinien podlegać
krytyce. Jak pcha się do życia publicznego, to jej podlega. Ale jak
Owsiak zbiera pieniądze na dzieci, to trzeba mu pomagać, do jasnej cholery! - zakończył Kamiński.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
72. RESZTKI giertychowego LPR
Stowarzyszenie Myśli Narodowo - Demokratycznej.
"Patriotyzm
czy nacjonalizm? Po co naród? - Kilka odpowiedzi pro-narodowych
współczesnych myślicieli" - to temat prelekcji dra Wojciecha
Wierzejskiego na naszej konferencji w 75. rocznicę śmierci Romana
Dmowskiego. Najbliższa sobota, godz. 13.00 ul. Chmielna 9, Warszawa.
Wykłady: prof. Adam Wielomski, prof. Maciej Giertych, dr Wojciech
Wierzejski, Robert Kuraszkiewicz, red. Daniel Pawłowiec
(Polityka
Narodowa), red. Maciej Motas (Myśl Polska), red. Jan Engelgard (Myśl
Polska), Michał Krupa. Zapraszajmy znajomych! Wstęp wolny. Jedyna taka
konferencja rocznicowa!
dr Lech Haydukiewicz - Prezes Zarządu
Krzysztof Kotlinowski - Wiceprezes Zarządu
Kamil Kaliciński - Sekretarz Zarządu
Kamiński po powrocie z Ukrainy: Możliwy podział kraju. "Czeczenia do kwadratu"
czytaj dalej »
Polityk przyznał, że przeraża go logika, jaką zaczynają kierować się
ludzie, stojący na Ukrainie po obydwu stronach barykady. - To logika
wojny domowej, w której już się nie widzi możliwości dialogu. Mnie to
bardzo martwi, zgoła przeraża - ocenił.
"Ta rewolucja nie ma swojej twarzy"
Europoseł
tłumaczył, że na Ukrainie "wyraźnie już nie ma woli dialogu". Jak
mówił, ludzie Janukowycza "mają poczucie, że nie mogą ustąpić, bo to
może oznaczać ich koniec". - Z drugiej strony demonstranci mają
poczucie, że nie mogą ustąpić, bo kompletnie przegrają - dodał.
Według
Kamińskiego największym problemem ukraińskiej opozycji jest brak
lidera. - Ta rewolucja nie ma swojej twarzy - powiedział. Polityk nie
uważa, by liderem mógłby być Witalij Kliczko, bo "nie ma on posłuchu".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
73. "TW John z miasta won!"
Spotkania z publicystą "Polityki" Danielem Passentem w Pile i Złotowie zakłócili narodowcy z północnej Wielkopolski. Krzyczeli m.in.: - "TW John z miasta won".
Passent, jeden z najbardziej znanych felietonistów w Polsce, przyjechał do północnej Wielkopolski na spotkania autorskie. W Złotowie zorganizowano je w sali kinowej Centrum Aktywności Społecznej. Jak informuje portal zlotowskie.pl, przed rozpoczęciem na sali pojawiło się kilku narodowców z transparentem "TW John won! Precz z komuną". Stanęli z tyłu sali i nie pozwolili rozpocząć spotkania. Passenta przywitali donośnymi okrzykami: - Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę. - Nie tęczowa, nie czerwona tylko Polska narodowa. - Na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści.
Nieliczna publiczność nie była w stanie przekrzyczeć narodowców, choć kilka osób wstało z miejsc i próbowało rozpocząć z nimi rozmowę. Młodzi nawiązali w ten sposób do faktu, że Passent był zarejestrowany jako współpracownik służb - TW John.Do podobnego zamieszania doszło też w Regionalnym Centrum Kultury w Pile. W tym przypadku felietonista był gościem klubu "Dialog" - Nie obyło się bez incydentów. Transparenty na spotkaniu z Danielem Passentem. Reagowała policja i straż miejska - relacjonował Twitterze zasiadający na widowni Hubert Adamczyk.
Tutaj także po kilku minutach okrzyków młodzi w czarnych kurtkach opuścili salę.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75248,15330751,_TW_John_z_miasta_won_____narodowcy_...
Giertych
całym sobą wspiera tonącą Platformę: "Każda inna władza może
doprowadzić do rozpętania głębokich niepokojów społecznych"
"Społeczeństwo jest bardzo głęboko podzielone. Za moment to może pęknąć w krwawej jatce" - straszy były wicepremier.
Magazyn Świąteczny „Wyborczej"
Giertych: Nacjonaliści to durnie. Oszołomstwa Palikota i Macierewicza nakręcają wojnę
"Janukowycz już przegrał". Marcinkiewicz i Kalisz o sytuacji na Ukrainie
- To będzie jeszcze trwało. Może będą jeszcze ofiary,
ale w moim przekonaniu Janukowycz już przegrał - ocenił w "Faktach po...
czytaj dalej »
Jaceniuk, Kliczko i Tiahnybok - mają autorytet, nie są liderami
Obaj
politycy zgodnie uznali, że obecni przywódcy demonstracji na Ukrainie
(Arsenij Jaceniuk, Witalij Kliczko i Ołeh Tiahnybok), zostaną zastąpieni
przez innych, młodszych, którzy są trzonem trwających od dwóch miesięcy
protestów. - Ukraina uzyskała niepodległość w sierpniu 1991 roku. Od
tego czasu mijają 23 lata. To dojrzewające pokolenie chce dzisiaj
prawdziwej demokracji i europeizacji. Oni są siłą sprawczą tego, co
dzieje się na Majdanie - ocenił Kalisz.
Marcinkiewicz pytany o to, jak powinni zachowywać się względem Ukrainy
Polacy powiedział, że według niego powinniśmy przestać być głównym
rozgrywającym w rozmowach z Ukrainą. - Powinniśmy odgrywać lidera w Unii
Europejskiej w sprawie Ukrainy, ale to UE musi prowadzić rozmowy -
ocenił były polityk.
- Polska nie może być rozgrywającym, bo w ten sposób nie pomoże Ukrainie - oświadczył Marcinkiewicz.
Krzemiński: Nie wierzę w przemianę Giertycha. Brak tu słów do "narodowców"
część dzisiejszej świadomości nacjonalistycznej, która, jak widać, wiąże
naród, religijność i antysemityzm.
Giertych nie mówi, co zrobić z wykładnią historii Dmowskiego, którą dosłownie odczytują dziś młodzi narodowcy
W
wywiadzie mecenas Giertych nie tylko twierdzi, że katolicyzm z
antysemityzmem nijak się łączyć nie może, ale też, że młodzi polscy
narodowcy to źle postępujący głupcy. Ba, dlatego między innymi, że gdyby
Roman Dmowski przeżył wojnę i Holocaust, nie mógłby być antysemitą. Hm,
może i tak by było, ale pewności tutaj mieć nie będziemy.
Roman Giertych skrytykował nawet obecny kształt swego dzieła, a
więc Młodzież Wszechpolską. Chodzi o to, że jakoś mecenas Giertych nie
rozwinął myśli na prosty temat: jak wobec tego należałoby dzisiaj
odczytywać dzieło jego - wciąż - mistrza ideowego, czyli Dmowskiego? Co
zrobić z tą wyżej wyłożoną wykładnią historii, którą szczerze i
dosłownie odczytują obecni młodzi narodowcy? Co więcej, z upodobaniem
czytają naukowe, a szczególnie pseudonaukowe książki o przedwojniu, z
których czerpią bojówkarską wiedzę - wiedzę o tym, jak to właśnie z
przeciwnikami walczyli Młodzież Wszechpolska i ONR-owcy. A Żydzi byli
ich szczególnie "ulubionymi" wrogami...
Giertych daje do zrozumienia, że narodowokatolicki radykalizm to
coś niewłaściwego. Można się cieszyć z takiej przemiany, ale nie do
końca w nią wierzę. Brak mi w tej bardzo ciekawej skądinąd rozmowie
choćby słowa sugestii, jak po wspomnianym Holocauście, ale też i po
komunizmie, traktować mają spuściznę Narodowej Demokracji ci młodzi
Polacy, którzy zwą się "narodowcami". Wszak oni idą za myślą, którą
ideowo wyraził Dmowski.
Solidarna Polska przedstawia „eurolisty”
przedstawiła kandydatów, którzy otworzą listy w wyborach do Parlamentu
Europejskiego. Listy otworzą m.in. Zbigniew Ziobro w Małopolsce, Jacek Kurski w Warszawie, Ludwik Dorn na Mazowszu, Tadeusz Cymański na Śląsku, Beata Kempa na Dolnym Śląsku, Andrzej Dera na Wielkopolsce.
Podczas konwencji w Warszawie
europoseł Tadeusz Cymański zaproponował wszechpolakom z Ruchu
Narodowego i Polsce Razem Jarosława Gowina szukanie porozumienia przed
nadchodzącą serią wyborów. Ma to być sposób na przełamanie dominacji
dwóch największych partii.
Cymański przyznał jednak od razu, że nie jest optymistą. Część regionów
nadal pozostała nieobsadzona - to znak ręki wyciągniętej do innych
ugrupowań, a przede wszystkim sygnał dla wyborców, że Solidarna Polska
dąży do zgody na prawicy.
Kandydaci Solidarnej Polski chcą wkroczyć do Parlamentu Europejskiego
pod hasłem „Po pierwsze Polska”.
Gościem konwencji był przedstawiciel Ruchu Oburzonych RP - Piotr Rybak,
który w imieniu Pawła Kukiza pozdrowił wszystkich działaczy Solidarnej
Polski. Jego zdaniem partia Zbigniewa Ziobry jest jedyną, która mówi do
Polaków po polsku.
Solidarna Polska liczy na 5 mandatów w Parlamencie Europejskim, o jeden
więcej niż obecnie. Będą to pierwsze ogólnopolskie wybory partii
Zbigniewa Ziobry.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
74. Piasecki lansuje neofitów przegrańców Miśka i Kazia
Dawny "spin doktor" Kaczyńskiego o Macierewiczu i szansach PiS na objęcie władzy
- Nie sądzę, żeby była dobrym pomysłem -
ocenił ideę powołania komisji śledczej ws. działalności Antoniego
Macierewicza przy...
czytaj dalej »
Jak ocenił w programie "Piaskiem po oczach" eurodeputowany Michał
Kamiński, nazywany niegdyś "spin doktorem" PiS, partia Jarosława
Kaczyńskiego ruszyła z ofensywą. W ocenie Kamińskiego, problemem PiS-u
jest jednak "brak zdolności koalicyjnej". - Problemem PiS - u nie jest
to, że ma 30 czy 28 proc. poparcia. Problemem jest to, że nie ma go
więcej. A przecież rządzić w Polsce przy 30 proc. się nie da -
stwierdził.
Kamiński uznał, że zwycięstwo PiS w wyborach do
europarlamentu jest "bardzo prawdopodobne", a partii Jarosława
Kaczyńskiego sprzyja również malejąca frekwencja. - Wbrew pozorom, mała
frekwencja sprzyja PiS-owi, bo PiS ma bardziej zmobilizowany elektorat -
zauważył europoseł.
"Jakakolwiek merytoryczna rozmowa z Macierewiczem jest utrudniona"
W ocenie Kamińskiego problemem PiS-u jest to, "nad partią zaczyna
dominować radykalne skrzydło". Polityk wymienił w tym kontekście nie
tylko Antoniego Macierewicza, ale i ojca Tadeusza Rydzyka.
-
Kiedyś ktoś napisał, że ja w jakimś sensie w PiS-ie przegrałem z
Macierewiczem. I to jest prawda - powiedział Kamiński i dodał, iż Antoni
Macierewicz był jednym z przeciwników marszu PiS-u ku centrum, do
którego zachęcali Kamiński z Adamem Bielanem. Europoseł ocenił również,
że partia Jarosława Kaczyńskiego "już do centrum nie wróci". - Nie ma
wyborców, którzy w to uwierzył (...). PiS ma bardzo dużo wyborców
dzisiaj, tylko nie widzę możliwości zdobywania ich więcej - ocenił.
Marcinkiewicz: Program PiS zbyt kosztowny, by go wprowadzić w życie
populistyczny. Nie jest możliwy do wprowadzenia w życie, bo jest...
czytaj dalej »
- Program PiS-u jest bardzo socjaldemokratyczny i bardzo
populistyczny. Nie jest możliwy do wprowadzenia w życie, bo jest
strasznie kosztowny - ocenił Marcinkiewicz. Stwierdził także, że
realizacja planów PiS przyczyniłaby się do powiększenia długu
publicznego. - W tym programie w ogóle nie ma mowy o tym, jak naprawiać
finanse publiczne, o tym w jaki sposób tworzyć budżet, a jest gdzie
wydawać - punktował. Pomysły takie jak podatek bankowy i podatek od
hipermarketów ocenił jako błędne posunięcia. - To wprowadzono na
Węgrzech i we Francji i nie przyniosło to żadnych specjalnych efektów -
zaznaczył.
W 2005 roku PiS wyglądał lepiej na tle PO
Pytany o to, dlaczego program podobny do tego, który PiS miał w 2005
r. ( i zwyciężył w wyborach parlamentarnych - red.) nie gwarantuje
powtórzenia sukcesu, odpowiedział, że zmieniły się czasy.
- Wtedy
PO było bardziej liberalne, w związku z tym ten socjalny niby-program
PiS lepiej wyglądał na tym tle. Trzeba było się odróżnić, natomiast
dzisiaj PO przeszła z partii liberalnej w kierunku socjaldemokratycznym,
dlatego PiS idzie jeszcze dalej, żeby jeszcze dalej się odróżnić -
tłumaczył.
Ocenił, że ustrój socjaldemokratyczny jest ustrojem
niebezpiecznym. - Przez kryzys, oprócz Polski, przechodzą "suchą nogą"
Szwecja i Niemcy. Obydwa rządzone przez centroprawicę - powiedział.
Komorowski "bezkonkurencyjny". Tusk na czele KE?
B. premier,
pytany o to jak widzi najbliższą perspektywę wyborów, odpowiedział, że
jego zdaniem PiS wygra wybory do Parlamentu Europejskiego, wybory
samorządowe i parlamentarne. - Nie prezydenckie. Komorowski jest
bezkonkurencyjny - zaznaczył.Marcinkiewicz zdradził także, że w wyborach do PE sam zagłosuje na PO. -
Jeśli PO wygra, to Donald Tusk zostanie przewodniczącym KE. Nie
chadecja wybrała już Donalda Tuska, ale nawet David Cameron, mimo że
jest konserwatystą - uzasadnił. Dodał także, że podczas niedawnego tournée po Europie
Camerona podczas którego spotkał się z prezydentem Francji Francolis
Hollande'em i kanclerz Niemiec Angelą Merkel, było poświęcone
kandydaturze Tuska.
Marcinkiewicz wyznał, że w "przenosinach"
premiera do Brukseli upatrywałby szansy na "kapitalne zmiany", co byłoby
szansą na "odświeżenie" polskiej polityki. Także z ruchów Tuska
Marcinkiewicz wywnioskował, że przygotowuje się on do nowej roli. Jego
zdaniem miało być tym mianowanie Elżbiety Bieńkowskiej na wicepremiera. -
(Tusk - red.) wskazuje ją na swojego następcę. Dlatego też robił
wszystko, żeby Grzegorz Schetyna nie był w zarządzie partii, bo to
zarząd będzie decydował o tym, kto będzie następnym premierem - mówił
Marcinkiewicz.
Wśród innych prawdopodobnych kandydatów na premiera
wymienił szefa MSZ Radosława Sikorskiego i prezydent Warszawy Hannę
Gronkiewicz- Waltz.
B. szef rządu powiedział również, że miał
propozycję kandydowania do PE, jednak nie zdradził z list wyborczych
jakiej partii. - Mam bardzo konkretną pracę w biznesie. Praca w PE też
jest ciekawa, ale nie daje konkretów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
75. Piotr Zaremba odsłania
Piotr
Zaremba odsłania interesujące kulisy rozgrywek wewnątrz Platformy. Tusk
do Europy, Sikorski - z błogosławieństwem prezydenta - za Tuska?
"Na razie trwa klecenie nowych sojuszy. Sprawy zaszły tak daleko,
że Giertych po latach doczekał się nawet spotkania z Adamem Michnikiem.
Tak na wszelki wypadek, kiedy trzeba będzie szukać błogosławieństwa
mainstreamu".
Ciekawie wyglądają również kulisy "wypychania" Tuska do Europy. Swoje role odgrywają tutaj Radosław Sikorski, Michał Kamiński oraz Roman Giertych.
- pisze Zaremba.
I dodaje:
- tłumaczy publicysta "wSieci".
Zaremba pisze też o jeszcze jednej zakulisowej sprawie:
- czytamy na łamach "wSieci".
Kwaśniewski
w "Wyborczej" o Tusku jako kandydacie na stanowiska w Brukseli mówi
"prawie" to samo co Berlin. Prawie, bo nie nazywa go "potulnym"
Czytelnik „GW” nie dowiedział się, że to dobry kandydat, bo
takiego potrzebują Niemcy, które wcale – wbrew temu co mówi Kwaśniewski –
nie dostają zadyszki; wprost przeciwnie – coraz silniej biorą w swe
ręce ster polityki (i gospodarki) unijnej. A Tuska potrzebują jako taką
„jedwabną” rękawiczkę, która nie przeszkodzi im w niczym.
Andrzej Zybertowicz Wielka
ściema. System III RP zachowuje się tak, jak gdyby naturalne możliwości
samoregulacji, którymi dysponują społeczeństwa, były poważnie
ograniczone
"Nic dziwnego zatem, iż część (niemała) mediów, środowisk
artystycznych, naukowych, trzeciosektorowych dopasowuje swą aktywność do
faktycznych i domniemanych oczekiwań dobroczyńców. Pamiętają, co
trzeba, zapominają to, co trzeba, uwypuklają, co należy i kiedy należy."
Czasy
się zmieniają, ale Marcinkiewicz wciąż jest prezesem. Były Prezes Rady
Ministrów wraz z Oleksym założył Izbę do współpracy z Rosją i wybiera
się do Moskwy
"Jesteśmy już po rozmowach z niektórymi ministrami i Kancelarią
Prezydenta. Przed nami rozmowy z premierem Donaldem Tuskiem i wyjazd do
Rosji na spotkanie z tamtejszymi władzami".
luksusowo i bez stresu, wygrzewając się w blasku zdobytej fortuny –
choć zaczynał jako skromny nauczyciel. Polityka i kilka lat pracy w
londyńskim banku zrobiły z byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza (55
l.) bogacza!.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
76. "Idzie KRYZYS" to widać i czuć...
Giertych już raz pokazał jak potrafi się dogadywać,Misiek również,a im podobni ze starzejącym sie kaziem ?również,
a Miller i jego ludzie wygłodzeni i bez urzędów ?
Idzie Kryzys i czas trudnego egzaminu...dlaPolski...
ja wiem od zawsze po której stanę Stronie...ale czy ta druga połówka ,też ?
chyba tak, oni staną tam,gdzie kiedyś stało ZOMO
gość z drogi
77. Kamiński, Giertych, Sikorski:
Kamiński, Giertych, Sikorski: Tercet fantastyczny, czyli jak zza kulis stworzyć premiera
Jest ich przyjacielem. Oni chcą, żeby był premierem. Michał Kamiński i Roman Giertych wzmagają i tak już rozbuchane ego ministra Radosława Sikorskiego. Problem w tym, że szef tego ostatniego ambitnych polityków w swych szeregach nie uznaje.
Gdyby w ramach intelektualnej zabawy stworzyć ranking politycznych potworów z Loch Ness - ludzi, o których wciąż snuje się legendy z niezmiennie tą samą fabułą: "budują", "knują", "przejmują", ale których w rzeczywistej akcji nikt tak naprawdę nie widział - ich nazwiska znalazłyby się na czele takiej listy. Michał Kamiński i Roman Giertych. Historie o ich mitycznych wpływach i demiurgicznych zapędach regularnie zapełniają kolumny gazet i cieszą wydawców publicystycznych programów, którzy lubują się w tematach z kategorii: abstrakcyjne.
Dziś jednak o możliwościach tego nieco egzotycznego duetu piszą publicyści uchodzący za poważnych. I to jak piszą. Ponoć Kamiński, europoseł zapowiadający przejście na polityczną emeryturę, i Giertych, mecenas, w wolnej chwili komentator, szykują Polakom nowego premiera. (..)
Dorzynanie i kąpiele
Drogi Sikorskiego, Kamińskiego i Giertycha przecięły się stosunkowo nie tak dawno temu. Ten nieco egzotyczny tercet do dziś łączy jednak niegasnąca przyjaźń.
Kamiński to były ZCHN-owiec, spin doktor PiS odpowiedzialny za historyczny sukces tej formacji w wyborach w 2005 r. Giertych to dawny lider Młodzieży Wszechpolskiej i szef nacjonalistycznej Ligi Polskich Rodzin, który - jeszcze kilka lat temu uznawany za politycznego rozbójnika - dziś przechodzi poglądową ewolucję.(..)Wieści o rzekomym planie przejęcia po nim schedy przez Sikorskiego przed kamerami szefa rządu być może bawią (premier publicznie dementuje każdą plotkę dotyczącą platformianych wojenek podjazdowych lub w ogóle się do nich nie odnosi), ale w rzeczywistości go nurtują. Nie da się ukryć, że Tusk do Sikorskiego zaufanie ma ograniczone. Specyficzny sposób bycia popularnego ministra go drażni, a nieskrywanych ambicji tego drugiego - eksponowanych zwłaszcza w nieformalnych rozmowach - premier po prostu się obawia. Sam Sikorski jednak od lat pozostaje Tuskowi wierny bezgranicznie.
O wpływy tercetu zagaduję na korytarzu byłego polityka PiS. Ten kwituje krótko: - Kamiński? Giertych? Nie znam.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
78. a ja jeszcze nie zapomniałam,jak Giertych
latał po włoskiej plaży i konspirował z nowym jego zdaniem premierem,panem
prokuratorem Kaczmarkiem :)
gość z drogi
79. nie wiem z kim jest Kukiz dzisiaj, ale na pewno rozum go opuścił
List do Kamila Stocha u Lisickiego "od rzeczy"
Paweł Kukiz
Kochany Kamilu, Złoty Chłopaku!
Na początku chciałbym Cię bardzo przeprosić. Nie widziałem ani jednego Twojego skoku podczas igrzysk w Soczi. Choć jestem pełen podziwu dla Ciebie, choć zawsze wierzyłem, że będziesz osiągał ogromne sukcesy ku naszej chwale, to wybacz: nie mogłem Ci teraz kibicować.
W Kijowie leje się krew. Byłem tam kilkakrotnie, non stop jestem myślami, a pojadę znów w następny weekend. Tam, Kamil, depczą ludzką godność i nadzieje. Ty mnie na pewno zrozumiesz. Jesteś góralem, a nikt w Polsce tak jak Wy nie pielęgnuje tradycji, wartości, prawdy. Twój kask z biało-czerwoną szachownicą… Chłopaku! Żebyś Ty wiedział, jakie to dla mnie budujące, przewspaniałe i dodające otuchy w spedalonej etycznie Polsce, w tym gender-szambie, gdzie dupa ważniejsza od Duszy. Dreszcz mnie przechodził, kiedy widziałem foty w Internecie – na tle nieba Biało-Czerwona!
I trzeba, Kamil, pójść krok dalej. Dla Biało-Czerwonej właśnie. Oczywiście nic nie musisz – Twoje sumienie, cokolwiek zrobisz, Twoja decyzja, ale proszę – pomóż nam!
Na ogromną większość moich „kolegów” z Piedestału Polskiej Muzyki Rozrywkowej nie mam co liczyć. Oni pilnują kasy z ZAIKS-u, a jeśli nawet stwarzają pozory walki z psią „polityką” w Polsce, to gdy przychodzi do wyboru, zajęcia jakiejś postawy, mówią: „Nie wchodzę w politykę”. Skaczą z kolan Tuska na kolana Kaczora, na płycie „pojadą” równo po wszystkich, a następnie dyskutują, przy kawce i herbacie, tak z Michnikiem, jak z Sakiewiczem. Tak, żeby jeden i drugi żył w przekonaniu, że to „ich artysta”. A potem – hyc, na Teneryfę, do swojego apartamentu, by oddech złapać. Wentyle…
Ci, którzy zaangażowani są w sprawy Ojczyzny (a w związku z tym również Ukrainy), przez wiodące media są nazywani „faszystami”. Co ciekawe, najczęściej „faszystami” nazywają nas te media, które dostają srebrniki od potomków Hitlera i Goebbelsa. Od tych, którzy kiedyś zagazowywali ludzi, a dziś pozwalają – za ruski gaz – ich mordować.
Kamil, musimy pomóc Ukrainie! Bo w ten sposób sami sobie pomagamy! Jeśli dziś będziemy ich wspierać, to jutro nasze Narody będą się wspierać wzajemnie. W ten sposób i oni, i my staniemy się podmiotem polityki światowej, a nie przedmiotami, którymi grają pomiędzy sobą Rosjanie z Niemcami. Nasz (?) premier im w tym nie przeszkadza. Mało tego: dopuścił, że rura z gazem omija Polskę. Jednak może jemu tylko o Kaszuby chodzi? Nie wiem.
Kamil, proszę, trzymaj kciuki za Ukrainę! Mów o pomordowanych ludziach. Może malutką, ukraińską flagę z kirem namaluj obok naszej szachownicy? Rozmawiaj z innymi sportowcami.
Nie gniewaj się, ale to trochę jak spowiedź potraktuj. W czasie, gdy ginęli ludzie, wy fetowaliście zwycięstwa. To nie jest pretensja do Ciebie, przysięgam. Raczej do tej salonowej Europy, do tych skurwysynów, którzy ze strachu przed – jak to pięknie Ziemkiewicz określa – Kacapią dopuściły do pacyfikacji, a nawet wręcz dały Putinowi socjotechniczne narzędzie do gnojenia ruchów narodowo-wyzwoleńczych. Zauważ Kamil, to samo było w Gruzji. Igrzyska w Pekinie: w tym czasie nastąpił ruski atak. I podobnie było teraz.
Muszę kończyć, Kamil. Mam cholernie dużo roboty. Dla Nich, czyli i dla nas. Pomóż nam, błagam! Jak? Nie wiem. Wymyśl coś. Jesteś chłopakiem z Wielkim Charakterem, więc na sto procent wymyślisz coś dobrego.
Pozdrawiam Cię serdecznie,
Paweł
http://dorzeczy.pl/list-do-kamila-stocha/
Europoseł Kamiński: To, co robi PiS, jest dobre dla Polski, ale nie...
- Spotykając się z premierem i prezydentem, Kaczyński
zadaje kłam pisowskiej propagandzie - mówi Michał Kamiński, europoseł,
b. polityk
Michał Kamiński "jedynką" Platformy Obywatelskiej w Lublinie
Michał Kamiński, w przeszłości polityk Prawa
i Sprawiedliwości i sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta
Lecha Kaczyńskiego, wystartuje do europarlamentu z list
Platformy Obywatelskiej - informuje portal 300polityka.pl.
Ostatnio, Kamiński był związany z PJN.
W środku obecnie niezależny eurodeputowany Michał Kamiński
Foto: Materiały prasowe
Informację potwierdziło dwóch członków
Zarządu Platformy Obywatelskiej. Były eurodeputowany
będzie "jedynką" PO w okręgu lubelskim. - To dobra decyzja,
cieszę się, że będziemy współpracować - skomentowała na
gorąco w TVN24 Julia Pitera.
http://wiadomosci.onet.pl/lublin/michal-kaminski-jedynka-platformy-obywatelskiej-w-lublinie/qbr5v
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
80. lans wiernego Miśka
Michał Kamiński: Lech Kaczyński nie byłby ze mnie dumny
zobacz
więcej »
Gdybym nie był wiarygodny w tym, co robię, to tak duża partia jak
Platforma Obywatelska nie zaproponowałaby mi startu w wyborach do
europarlamentu z pierwszego miejsca - przekonywał Kamiński. Tłumaczył,
że ma duże doświadczenie w polityce europejskiej.
- Dzisiaj
Platforma zdaje bardzo trudny egzamin bycia partią, która rządzi Polską w
obliczu najpoważniejszego kryzysu geopolitycznego, jaki dotknął Polskę -
podkreślał.Tłumaczył, że katastrofa smoleńska sprawiła, że zaczął zastanawiać się nad tym, jak uprawiać politykę.
Przyznał,
że on sam był jednym z tych, którzy odpowiadali za "wojnę
polsko-polską". - Tylko, że ja doszedłem do wniosku, że to, co stało się
10 kwietnia powinno nas nauczyć, że Polska jest ważniejsza od naszych
emocji, także moich emocji. I od tego czasu - a to już mijają cztery
lata - ja się zmieniłem - podkreślił. Dodał, że agresywny język jest
Polsce niepotrzebny. - Dlatego ja takiego języka od lat nie używam -
zaznaczył.
Fakty po Faktach
"Polska bardzo boleśnie odczuje sankcje dla Rosji"
- Bomba tykająca na Ukrainie nie wybuchnie
szybko i silnie, ale będzie wybuchała różnymi etapami. Myślę, że
wkraczamy w okres,...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
81. Kamiński ma wsparcie na
Kamiński ma wsparcie na Lubelszczyźnie. Z pomocą śpieszy były lider LPR
Wojciech
Wierzejski zapowiedział, że pomoże Michałowi Kamińskiemu w jego walce o
mandat w Parlamencie Europejskim. Zamierza zaangażować w kampanię
kolegów z dawnej Ligi Polskich Rodzin .
Były polityk PiS Michał Kamiński otworzy listę lubelskiej Platformy Obywatelskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Ta informacja była największą niespodzianką wśród ustalonych przez zarząd partii jedynek na listach wyborczych.
Jak się okazje Kamiński -
oprócz sporego grona krytyków, którzy wytykają mu, polityczną zdradę -
ma też swoich popleczników. Jednym z nich jest dawny kolega z Parlamentu
Europejskiego, Wojciech Wierzejski.
Nie przeszkadza mu fakt, że Kamiński startuje z list Platformy Obywatelskiej. - Obecnie bliżej nam do PO niż do PiS. Ale popieramy konkretną osobę, a nie partię - dodaje.
"Michał, nie obraź się, przeszedłeś na złą stronę mocy"
wygrać - tak Jacek Kurski skomentował udział Michała Kamińskiego w...
czytaj dalej »
Kamiński zastanawiał się również, co do PiS zniechęca polityków. -
Dlaczego tak różni ludzie jak Kurski, Ziobro, Marcinkiewicz, ludzie
którzy tworzyli sukces drużyny Kaczyńskiego, doszli do wniosku, że coś w
tym PiS jest "nie halo" - mówił kandydat PO.
Te wątpliwości
Michała Kamińskiego sprowokowały Jacka Kurskiego, żeby wypomnieć
potknięcia premiera Donalda Tuska, w kontekście obecnego konfliktu
rosyjsko-ukraińskiego
- Donald Tusk przez ostatnie 7 lat nabroił,
wystawiając Polskę na niebezpieczeństwo - podkreślił europoseł
Solidarnej Polski, dodając, że polityka PO wpisała się w bierną politykę
Unii Europejskiej - Ta bierność Unii była zaproszeniem dla Putina do
agresywnych akcji - skwitował Kurski.
Sukces Tuska i Sikorskiego
Z
kolei Kamiński stanowczo podkreślał, że fakt, iż Ukraina jutro podpisze
umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, to gigantyczny sukces Donalda
Tuska i Radosława Sikorskiego. - Ich polityka przyniosła nam sukces.
Oni nie krzyczeli ciągle "Ruscy nas biją". Dzięki temu dzisiaj ich głos
jest słyszalny w Europie. Obarczanie winą Tuska za Putina nie podoba mi
się tak po ludzku, bo jest po prostu nieuczciwe - skwitował.
Kurski obawia się również, że Putin ma aspiracje, by odbudować rosyjski imperializm. Na co Michał Kamiński odpowiadał, przekonując, że plany prezydenta Rosji faktycznie są zagrożeniem dla Polski, ale nie teraz. Być może w dalszej perspektywie. Tym bardziej należy docenić politykę Radosława Sikorskiego i Donalda Tuska. - Ludzie, którzy rządzą Polską, dzisiaj stoją twarzą w twarz z realnym zagrożeniem i w konfrontacji z wyzwaniem jakim jest imperializm rosyjski, zdają egzamin - powiedział.
Jacek Kurski ma na te wydarzenia inny pogląd. Według niego Radosław Sikorski stał się "bohaterem mimo woli".
Zero sprawozdań, 737. miejsce w rankingu obecności. "Wielki leń" obija się w Brukseli
Europoseł, który na każdym kroku podkreśla swoje doświadczenie i
zasługi dla stanowienia wspólnotowego prawa po prostu obija się w
europarlamencie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
82. Wydawca "Naszego Dziennika"
Wydawca "Naszego Dziennika" żąda przeprosin od Jana Filipa Libickiego
SPES sp. z o.o., czyli wydawca związanego z o. Tadeuszem Rydzykiem "Naszego Dziennika", grozi senatorowi Janowi Filipowi Libickiemu (PO) pozwem. Poszło o wpis na blogu. Polityk zanim odpowie, chce się skonsultować z mec. Romanem Giertychem.Gazeta pisała - powołując się na raport profesorów Marka Czachora i Andrzeja Wiśniewskiego - że brzoza smoleńska - o którą według MAK i komisji Millera zawadził Tu-154M - wcale nie była złamana przed katastrofą. A to przeczy twierdzeniom dr. Chrisa Cieszewskiego.
Następnie senator Jan Filip Libicki (PO) na swoim blogu uznał, że za pomocą tej publikacji w istocie to o. Tadeusz Rydzyk (podważając sensacyjną tezę nt. katastrofy) mści się na PiS. Powodem zemsty miałby być wedle polityka fakt, że żaden radiomaryjny kandydat nie dostał „jedynki” w wyborach do Parlamentu Europejskiego. A publikację "NDz" godzącą w tezę Cieszewskiego Libicki radził czytać nie wprost, ale tak jak kiedyś "Trybunę Ludu" - "między wierszami".
Stwierdzenia Libickiego wydawca "NDz" (SPES) uznał za naruszające dobra osobiste. W piśmie do Libickiego wydawnictwo stwierdziło, że wpis na blogu "deprecjonuje merytoryczną wartość artykułu" i "podważa wiarygodność dziennika".
- Należy (…) zwrócić uwagę, na jakże krzywdzące porównanie dziennika "Nasz Dziennik", wydawanego w Wolnej Polsce, do czasopisma propagandowego wydawanego w czasach PRL-u, jakim była "Trybuna Ludu" - formalny i faktyczny organ PZPR. Takie porównanie jest tym bardziej obraźliwe przez wzgląd na całkowitą rozbieżność ideową i światopoglądową prezentowaną przez oba tytuły prasowe - czytamy w piśmie sygnowanym przez prezesa SPES. Nest nim Marcin Nowina Konopka.
A odnosząc się do tezy Libickiego, iż publikacja nt. raportu obalającego tezę Cieszewskiego to zemsta o. Rydzyka, w piśmie stwierdzono, że to "krzywdząca" próba "upartyjnienia artykułu".
W konkluzji wydawca gazety żąda usunięcia fragmentów wpisów na blogach oraz opublikowanie przeprosin. Termin na wykonanie: 7 dni. W innym razie sprawa może trafić do sądu.
Libicki jeszcze nie zdecydował, jak odpowiedzieć na żądania.
- Pismo (od SPES) uważam za niezwykle interesujące. Jeśli redakcja czuje się obrażona i uważa tę tezę za nieprawdziwą, nie będę miał problemu z przeprosinami. Na razie jednak wydaje mi się, że diagnoza polityczna przedstawiona przeze mnie w tekście nie jest fałszywa. Na stosowną reakcję mam czas, który wykorzystam m.in. na konsultacje z mec. Romanem Giertychem - mówi w rozmowie z Onetowi senator PO.
http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wydawca-naszego-dziennika-zada-...
Marcinkiewicz: Rosjanie powtórzą "wariant krymski"
- Dla mnie jest to oczywiste, że Putinowi nie chodzi
tylko o Krym - ocenił w "Faktach po Faktach" Kazimierz Marcinkiewicz.
Były...
czytaj dalej »
Kamiński: Zamach w Smoleńsku? Putinowi by się to nie opłacało
Polska jest
dość dużym krajem, że potrzebuje przywódcy, który nie budzi się w nocy,
żeby włączyć francuski kanał meteorologiczny - powiedział Michał
Kamiński na antenie Radia Zet komentując słowa Jarosława Kaczyńskiego
dotyczące ministra spraw...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
83. Misiek Kamiński zaczął spłacać dług za fotel w Brukseli
Anna Gielewska
Komu wiedzie się najlepiej w partii Jarosława Kaczyńskiego?
http://www.wprost.pl/ar/443154/Komu-wiedzie-sie-najlepiej-w-partii-Jaros...
Prawie trzy miliony złotych z kasy PiS trafiło w ciągu kilkunastu ostatnich miesięcy do spółki MTML – wynika z informacji uzyskanych przez "Wprost". To dużo więcej, niż PiS wydało na ochronę prezesa: w 2013 r. – podobnie jak w poprzednich latach – partia przeznaczyła na ten cel ponad 1,7 mln zł.
Prezesem firmy MTML jest Tomasz Pierzchalski, którego biznesowa kariera rozkwitła, gdy kilka lat temu pojawił się na Nowogrodzkiej, w siedzibie PiS. Pierzchalski (rocznik 1978) zaczynał jako współpracownik Adama Lipińskiego. – Kiedyś nawet woził Lipińskiego swoim prywatnym samochodem, leciwym czerwonym fordem – wspomina jeden z naszych rozmówców z PiS. Tak Pierzchalski trafił do biura PiS, gdzie od lat niepodzielnie rządzi Barbara Skrzypek. Pracował razem z nią w pokoiku obok prezesa Jarosława Kaczyńskiego i uchodził za jednego z najbardziej zaufanych ludzi na Nowogrodzkiej. To była już prosta droga do kariery, choć wcale nie politycznej. Pierzchalski szybko zamienił starego forda na nowiutkie motocykle, które są jego pasją.
Polityk PiS: – Nagle stał się potentatem na obsługę medialną partii, a jego firemka zarabia dziś na tym wielkie pieniądze. „Firemka” to właśnie MTML. Agencja zajmująca się m.in. rozrywką i eventami. Na czym polegają zlecenia dla PiS? – Moje przedsiębiorstwo zajmuje się dostarczaniem oświetlenia, nagłośnienia, organizacją eventów, w tym również dla PiS – mówi Tomasz Pierzchalski. Kiedy dopytujemy, które imprezy firma przygotowywała w ostatnich miesiącach, zasłania się niepamięcią i klauzulami poufności. Zapewnia przy tym, że PiS nie jest jego głównym klientem. – Tylko w tym roku wypożyczaliśmy sprzęt, robiliśmy projekty czy wynajmowaliśmy powierzchnię dla ok. 40 firm. Dla PiS trzy-cztery razy – mówi. Czy zawdzięcza te zlecenia wcześniejszej pracy w partii? – W PiS przestałem pracować w 2009 r. Wydarzenia polityczne mają swoją specyfikę i są zdecydowanie bardziej skomplikowane niż komercyjne. Na pewno znajomość branży jest atutem – stwierdza.
Pierzchalski odpowiadał też za badania opinii publicznej robione na wewnętrzny użytek PiS. – Zgłosił się kiedyś, że będzie codziennie przeprowadzał sondaże telefoniczne, tzw. tracking polls. Na początku prawie za darmo, dzwonili harcerze. Jednak z czasem studio rosło i koszty szybowały w górę – wspomina jeden z naszych rozmówców. Badania Pierzchalskiego aż do ostatnich dni kampanii 2011 r. pokazywały, że PiS wygrywa wybory. A w 2010 r., tydzień przed wyborami prezydenckimi Kaczyński miał zgodnie z nimi... wygrać już w pierwszej turze.
Na Nowogrodzkiej Pierzchalski poznał się z Bartłomiejem Rajchertem. – Tomasz mi kiedyś oświadczył, że na Nowogrodzkiej jest frakcja Lipińskiego, frakcja Brudzińskiego i frakcja Pierzchalskiego i Rajcherta. I oni naprawdę sami siebie tak postrzegali – opowiada jeden z byłych bywalców siedziby PiS. Jednak w tej ocenie nie było wiele przesady. Przez kilka lat Rajchert pracował jako dyrektor biura. – Gadżeciarz o wyjątkowym ego, do najważniejszych polityków PiS zwracał się jak do swoich podwładnych – kwituje jeden z byłych polityków PiS.
Cał y tekst w najnowszym numerze tygodnika „Wprost”.
--------------------------
koment
Demokracja to patrzenie na rece wladzy. Na calym swiecie dziennikarze opisuja wladze tylko u nas opozycje. Zalosne resortowe dzieci
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
84. Tusk wspierany jak Jaruzelski ?
Lider LPR, Maciej Giertych, ogłosił, że popiera kandydatów PO w wyborach do europarlamentu:
My w Lidze Polskich Rodzin
robimy wszystko, by wesprzeć Platformę Obywatelską i żeby Prawo i
Sprawiedliwość nie wygrało - mówi prof. Maciej Giertych, przewodniczący
kongresu Ligi Polskich Rodzin.
"w
wyborach do PE uznaliśmy, że skoro nie mamy szansy sami startować, to
damy naszym członkom i sympatykom sugestię, jakie głosowanie może
przynieść Polsce największy pożytek.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/maciej-giertych-robimy-wszystko-by-wesprzec-platforme/ry9yh
Giertych członek Rady Konsultacyjnej przy Jaruzelskim, cyt.:
„Po
13 grudnia narodowi demokraci rozpoznawali się przez stosunek do stanu
wojennego. Kto go popierał, dawał dowód myślenia geopolitycznego. Ta
postawa nas łączyła.Było
to jeszcze, zanim » Żołnierz wolności «[tuba propagandowa stanu
wojennego - red.] zaczął drukować fragmenty broszury mojego ojca
Jędrzeja Giertycha zawierającejpoparcie
dla stanu wojennego. Była to cicha, niedysponująca swoją trybuną siła
wspierająca Pana Generała w tej trudnej chwili. Wyrazem tego poparcia
było też przyjęcie przeze mnie zaproszenia do Rady Konsultacyjnej”.
"Przy
panu Wałęsie powstał Komitet Obywatelski. Komitet ten zrzesza różnych
ludzi, nikogo nie reprezentując. Co ich łączy? Tylko i wyłącznie
opozycja wobec gen. Jaruzelskiego. Myślę, że w obradach Okrągłego Stołutylko
delegaci OPZZ autentycznie kogoś będą reprezentować. Lepiej by było,
gdyby wszyscy uczestnicy Okrągłego Stołu byli z zaproszenia jednej osoby
- generała Kiszczaka".
"Gdy
PZPR antagonizuje środowiska, na których się opiera, nie utrzyma
dwoistości władzy i zostanie zepchnięta przez lewicę opozycyjną, czyli
KOR-owską.Dla
opozycji prawicowej nie jest to perspektywa radosna. Tak więc kondycja
PZPR jest zmartwieniem ogólnopaństwowym, a nie tylko wewnętrznym tej
partii".
"Obserwujemy
proces przechodzenia z opierania się o Wschód do opierania się o
Zachód. Politycznie nie wolno nam rezygnować z oparcia o Rosję. Zachód o
polski Gdańsk bić się nie będzie. NatomiastZwiązek Radziecki nas militarnie ochrania, jest też wypróbowanym partnerem gospodarczym.[Zwraca się do gen. Jaruzelskiego]:Potrzebny nam u steru ktoś, kto zapewni trwałość sojuszu ze wschodnim sąsiadem.Rolą
prezydenta będzie pilnować, by nie przejść z deszczu pod rynnę, byśmy
nie stracili tych pozytywów, które daje nam oparcie o Związek Radziecki.
Tylko Pan, Panie Przewodniczący, może nam to zagwarantować".
http://wyborcza.pl/1,75248,2506115.html
Giertych: gdyby rządził Kaczyński, polskie wojsko byłoby na Ukrainie
– Polacy idąc do głosowania w eurowyborach powinni sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chcieliby,...
Najpierw głosowali na PO, potem Ruch Palikota. "Oni teraz zagłosują na Janusza Korwina-Mikke"
- Są ludzie, którzy pójdą zagłosować przeciwko
wszystkim. Oni teraz zagłosują na Janusza Korwina-Mikke - powiedział w
"Faktach...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
85. youtube.pl Think tank
Think tank Romana Giertycha, zwany też Instytutem
Myśli Państwowej, ostatnio przeżywa naprawdę ciężkie chwile. Serię
zahaczających o śmieszność kompromitacji rozpoczęła się eurowyborami w
Lublinie. Michał Kamiński, postać polityczna bez zasad i właściwości,
przepadł w głosowaniu. Stracił mandat w Brukseli i dzięki temu znalazł się na prostej drodze do politycznego niebytu.
Nie stracił jednak rezonu, licząc na znajomość z „Metternichem III RP”
Radkiem Sikorskim. Ten jednak zamiast pomagać „Misiowi”, sam wpadł w
niezłe tarapaty. Ponieważ Kamiński na nikogo innego z rządu w
zasadzie nie może liczyć postanowił wraz z całym think tankiem wspierać
skompromitowanego Radzia. Okazję stworzyła Monika Olejnik po raz „enty”
zapraszając go do swego programu. Jednak panika przed zamykającymi się
drzwiami do wielkiej polityki spowodowała przysłowiową „zaćmę” i „Miś”
zamiast poprawić swoją sytuację, skompromitował się już do końca. Nawet
prowadząca nie mogła powstrzymać się od śmiechu, słysząc te potoki
wazeliny, którymi wręcz epatował „Miś”. Stwierdzając, że minister
Sikorski został źle zrozumiany, ponieważ z tymi Amerykanami, to
chodziło mu nie o „laskę” tylko o „łaskę”, Kamiński ostatecznie skończył
się jako człowiek, z którym można poważnie rozmawiać na jakiekolwiek
ważkie tematy. Drugi z tego trustu mózgów, noszącego szumne miano
Instytutem Myśli Państwowej, poseł Stefan Niesiołowski zwany „Leonardem”
lub „Leopardem”, coraz rzadziej korzysta z przepustek, by wyrwać się na
chwilę z Uniwersyteckiej Kliniki Psychiatrycznej przy ulicy
Nowowiejskiej w Warszawie i udzielić wywiadu w jednej z zaprzyjaźnionych stacji telewizyjnych typu TVN.
Wieczorne pogadanki z nim, które zawsze zachwycały głębią swoich
spostrzeżeń i które spinała intelektualna klamra „PiS podpala Polskę” są
niestety coraz rzadsze, co ujemnie wpływa na i tak niezbyt wysoki stan
świadomości „elyt” III RP. Jednak jego aktywność w działaniu dla dobra społeczeństwa nie wygasa i swój czas poświęcany dotąd rozmowom na
wizji, wypełnia ciężką pracą dla Instytutu Myśli Państwowej wzbogacając
jego działanie opisywaniem tych samych zjawisk politycznych, tylko
widzianych z innej perspektywy - rzeczywistości równoległej. Trzecia
tęga głowa think tanku, którego pierwotnym celem było wskazywanie
właściwych dróg polskiej polityki krajowej i zagranicznej - Kazimierz
Marcinkiewicz, zwany „Zetafonem” lub „Lowelasem” zniknął gdzieś bez
śladu i w pełni uzasadnione będzie tu przypomnienie słów jednej z
piosenek Ewy Demarczyk - „nie widziałam cię już od miesiąca”.
Najprawdopodobniej przestał nadążać za tempem wydarzeń na politycznej
scenie i postanowił przeczekać gorący okres gdzieś w ukryciu. Jakby to
ujęła w charakterystycznym dla siebie paternalistycznym stylu
komentarzy „Gazeta Wyborcza” „to rozsądne panie Kazimierzu, rozsądne”.
Tak więc z całej tej menażerii „Miś” i „Lampart” się nie liczą, a na
placu boju pozostał tylko „Koń”. I tu trzeba mu oddać honor w ostatnim
czasie wykorzystał w pełni swoje pięć minut.
Rozbrykał się jak źrebak. Brylował w „Kropce nad i”, stosując
językowe wolty, wymyślając na bieżąco epitety, figury retoryczne:
antynomie, oksymorony, hiperbole i inne, których nie powstydziłby
się ani Izokrates, ani Demostenes razem wzięci. Wszystko po to, by
udowodnić widzom, że to nie treść podsłuchanych rozmów jest
ważna, tylko kto nagrywał.
Jako wroga numer jeden wskazał nie skompromitowany wypowiedziami
swoich ministrów rząd, ale naczelnego „Wprost” Sylwestra Latkowskiego
oraz innych dziennikarzy, których w zasadzie powinno się ścigać jako
zorganizowaną grupę przestępczą. Szermował przy tym cytatami z moich
artykułów, oczywiście nie podając źródła, o tym, jakim to złym
człowiekiem był i jest Latkowski oraz ile to lat
spędził w Rosji. Naczelny „Wprostu” postraszył go za to sądem, ale to
było markowane uderzenie. Rzeczywisty cios trafił z
zupełnie innej strony.
Mecenas zdawał się nie pamiętać o pewnej rozmowie, która miała
miejsce trzy lata temu pomiędzy nim, a dwoma dziennikarzami. Być może
dlatego, że „wychylił” przy niej „setną ćwierć”, jak śpiewał Kazik w
„Celinie”. W każdym razie już dziś widać, na 48 godzin przed
publikacją jej treści, że z nadętego wiecznie mecenasa „powietrze
wyszło” i z płaczem pobiegł na Czerską tłumaczyć się bełkotliwie.
Jednak tamtejsi funkcjonariusze, zwani umownie dziennikarzami, sami
lekko dystansują się od problemu przedstawiając dwie wersje negocjacji,
jako równoprawne. Nie znam treści nagranej rozmowy, ale już z samych
pokrętnych wyjaśnień Giertycha widać, że zbliża się nieuchronny koniec
think tanku zwanego Instytutem Myśli Państwowej. Co twierdzi mecenas?
Jakoby w imieniu przedstawiciela biznesmena Jana Kulczyka negocjował
wstrzymanie druku książki napisanej przez Piotra Nisztora, która dla
najbogatszego Polaka miała zawierać bardzo niewygodne treści. Wersje tę
popiera drugi rozmówca. Problem z jego wiarygodnością polega na tym, że
jest on znajomym Giertycha. Według Nisztora, to jednak mecenas miał być animatorem całego dealu i to on chciał wykupić
prawa do książki, by potem szantażować jej wydaniem Kulczyka, a tym co
ugra od niego, podzielić się z autorem. Nisztor ponoć nie zgodził się.
Jego wersję potwierdzić mają nagrania, a biznesmen już zapowiada pozew
sądowy przeciwko mecenasowi.
Jeśli to jest prawda, a no to wygląda, politycznie „obrotowy” adwokat jest skończony. Jako koronny obrońca polityków Platformy Obywatelskiej i ich rodzin straci reputację, przestaną go zapraszać do TVN-u,
chyba że jeszcze tak jak „Misia” Kamińskiego, by się pośmiać, a z
wymarzonego stanowiska ministerialnego pozostaną tylko wspomnienia.
Pamiętam, jak kiedyś odgrażał się, że jak PiS zagrozi
przejęciem władzy, to wkroczy do akcji, by ratować sytuację. No i
wkroczył. Trzeba przyznać, że z przytupem.
autor:
Andrzej Potocki
http://wpolityce.pl/polityka/203773-tasmy-uwolnia-scene-polityczna-od-gi...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
86. Propozycja Giertycha
Propozycja Giertycha
grupę, która będzie wymuszała pieniądze od najbogatszych Polaków: Jana
Kulczyka, Zygmunta Solorza, Leszka Czarneckiego, Michała Sołowowa.
Dowody na to są na najnowszych taśmach „Wprost”.
Lato 2011. Pracujący wówczas dla „Rzeczpospolitej” Piotr Nisztor szykuje
książkę o miliarderze Janie Kulczyku. Relacja Nisztora: „W sierpniu
2011 byłem na urlopie w Egipcie. Kontaktu z mną szukał Jan Piński.
Spotkaliśmy się zaraz po moim powrocie. Piński nagabywał mnie, żebym
sprzedał prawa autorskie do książki. Zaproponował 300 tysięcy złotych.
Odmówiłem. Wtedy Piński zaproponował, że "Długi" chce się ze mną spotkać
i on takie spotkanie z "Długim" zaaranżuje”. „Długi”, wedle
nomenklatury Pińskiego, to mecenas Roman Giertych. Piński, dziś naczelny
pisma „Uważam Rze”, jest z Giertychem blisko zakolegowany.
Do spotkania Giertych-Nisztor-Piński dochodzi w czwartek 18 sierpnia
2011 wieczorem w kancelarii Giertycha. Nisztor: „Postanowiłem
zarejestrować spotkanie. Dlaczego? Ponieważ propozycja złożona przez
Pińskiego była podejrzana. Spodziewałem się, że w trakcie spotkania
padną kolejne podejrzane propozycje. Nie myliłem się”. Giertych
przedstawia, jak chce zrobić biznes na książce o Kulczyku. Mecenas
opisuje, że najbogatszy Polak jest tchórzem, który zrobi wiele,
by książka się nie ukazała. – Ja wiem, że Kulczyk za tym chodzi (by
biografia się nie pojawiła się na rynku – red.) – przedstawia sprawę.
Giertych nie kryje intencji: „Oczywiście ja to robię dla pieniędzy. (…)
I chętnie bym dodał do pakietu groźbę książki, tak?”. Giertych opisuje
w jaki sposób operacja ma być opłacona: „Spółka kupuje anonimowo.
Oczywiście przez mojego człowieka. Mojego nazwiska nie będzie. Kupuje,
płaci podatki, wszystko. Za robotę masz zapłacone pięć razy tyle, co
dostaniesz w najlepszym wariancie mega bestsellerów. I zabieramy się
za następnego gościa (miliardera – red.), tak? Bo dla mnie to jest
biznes. Ja na tym zarobię. Nie ukrywam (…). W tej chwili modus operandi,
że se bierzemy następnego gościa, tak?”.
W końcu Giertych
przechodzi do rzeczy: „Piotrek, moja ostateczna propozycja: cztery stówy
(400 tysięcy złotych – red.) i dziesięć pro (chodzi o procenty, od tego
co uda się wyciągnąć od Kulczyka – red.).” Giertych roztacza
perspektywy: „Bo możemy taki " way of life"
zrobić. Ty będziesz pisał. A ja będę, słuchaj, sprzedawał to. Dawał ci
support prawny”. Mecenas zapewnia, że wszystko będzie bezpiecznie.
Giertych: „Bierzemy sobie następnego (miliardera – red.). Bezpieczeństwo
całej operacji. Bierzemy to jak przez śluzę”. W tym kontekście pada
nazwisko Zygmunta Solorza. Giertych pyta, czy „nie możemy napisać
książki o Sołowowie (Michale – red.)?”. Po chwili mecenas proponuje: „O
Czarneckim (Leszku – red.) można napisać trzecią książkę (…) No
to słuchaj. Ja mam kogoś, kto do nich pójdzie. Rzucisz im pytania? Czy
już rzuciłeś? (…) Zadasz mu (Sołowowowi – red.) pytanie, czy 1982 roku
przewoził pan biżuterię w odbycie? Delikatnie. Dziewięć takich pytań”.
Giertych stawia sprawę jasno, jak miałaby działać firma zbierająca
na takim „biznesie”: „Masz materiał na następną książkę, to możemy
zrobić firmę, tak? Ja daję opiekę prawną. Wszystko załatwię tak, żeby
było koszerne. Ty zbierasz materiały, ty piszesz, zadajesz pytania”.
Nisztor propozycji nie przyjmuje. Dlaczego nagranie pojawia się
po blisko 3 latach? Nisztor uzasadnia, że miało być ono elementem
książki, którą od dawna szykuje o Kulczyku. – Zdecydowałem się je
ujawnić teraz, bo jestem zajadle atakowany. Posądza się mnie,
że sprzedałem książkę o Kulczyku, co jest kłamstwem – tłumaczy.
Więcej w najnowszym numerze tygodnika „Wprost”
Jest odpowiedź Romana Giertycha na publikację tygodnika "Wprost"
Poranku Radia TOK FM Roman Giertych. - Uważałem go za szantażystę,
gangstera i bandytę - dodał były wicepremier. "Wprost" zarzuca
Giertychowi, że ten organizował spółkę mającą na celu szantażowanie
biznesmenów.
Pan Piotr Nisztor przyszedł do mnie, nie ja do
niego. Chciałem się z nim spotkać, gdyż otrzymałem zlecenie od osoby
blisko zaprzyjaźnionej z Janem Kulczykiem, aby spróbować wydobyć
książkę, którą przygotowywał Nisztor i gdyby się dało, wykupić prawa
autorskie do niej. To nie jest tak, że byłem jego dobrym znajomym -
zapewniał Giertych na antenie TOK FM.
Giertych odniósł się też do pomysłu utworzenia
"grupy wymuszającej pieniądze od najbogatszych Polaków". - To legenda,
która miała doprowadzić do tego, by Nisztor książkę przekazał -
stwierdził Giertych. - Rozmowa okazała się w połowie skuteczna. Nie
nabyłem praw autorskich, ale Nisztor książkę mi przekazał. Mam ją do
dziś. Przeanalizowaśmy ją pod kątem prawnym i przedstawiliśmy analizę
naszemu mocodawcy. Stwierdziliśmy, że nie ma tam specjalnych zagrożeń.
Książka jest słabo napisana i nie ma tam specjalnych rewelacji -
powiedział były polityk.
"Wprost": "szokująca" propozycja Giertycha
Tygodnik "Wprost" opublikował stenogramy kolejnych
taśm. Tym razem, zgodnie z zapowiedzią, na cenzurowanym jest były
wicepremier Roman Giertych. Popularny obecnie adwokat "w trakcie
spotkania składa szokujące propozycje" - czytamy w gazecie. Podczas
rozmowy pojawiają się również żarty z katastrofy smoleńskiej i
sparodiowana przez Giertycha ostatnia rozmowa braci Kaczyńskich. Bohater
taśm już zapowiedział proces przeciwko tygodnikowi.
Spotkanie miało się odbyć z inicjatywy Romana
Giertycha. Doszło do niego 18 sierpnia 2011 roku. Redakcja tłumaczy, że
zdecydowała się opublikować nagranie z rozmowy, ponieważ "Giertych w
trakcie spotkania składa szokujące propozycje. Przez podstawioną spółkę
chce kupić od Nisztora jeszcze nieskończoną książkę o Kulczyku." Autorzy
materiału dodają jednak, że Giertych nie działa w imieniu biznesmena, a
chce wykorzystać biografię, by od słynnego przedsiębiorcy wydobyć
pieniądze. Chodzi o 400 tys. złotych "plus dziesięć procent od tego, co
wynegocjuje u Kulczyka za rezygnację z planów wydania książki".
Co więcej, z rozmowy wynika, że Giertych chciał
założyć spółkę, która w podobny sposób będzie wyłudzała pieniądze od
najbogatszych Polaków. Padają nazwiska Zygmunta Solorza, Leszka
Czarneckiego i Michała Sołowowa.
Marcinkiewicz wróci do polityki? "Polska straci na rządzie Kaczyńskiego"
Kazimierz
Marcinkiewicz wieszczy PO porażkę w wyborach samorządowych. Zapowiada
jednak, że wróci wtedy do polityki, bo rząd Kaczyńskiego, Macierewicza i
Korwin-Mikkego będzie nieszczęściem...
Marcinkiewicz o taśmach z Giertychem. "Zapis rozmowy po trzech czwartych litra wódki na głowę"
Rozmowa pomiędzy mecenasem Romanem Giertychem a
dziennikarzem Piotrem Nisztorem odbywa się w zaciszu gabinetu prawnika,
więc...
czytaj dalej »
Czy to koniec kariery Giertycha? "Jest w bardzo trudnej sytuacji"
Czy
taśmy, opublikowane przez "Wprost" oznaczają koniec kariery Romana
Giertycha? Zdania ekspertów są podzielone. Część twierdzi, że adwokat
wyjdzie obronną ręką ze sprawy, część zaś...
Stefan Niesiołowski
Współpraca na prawicy? Kempa: cel jest jeden - odsunąć od władzy Tuska
od władzy Tuska - powiedziała w "Faktach po Faktach" Beata Kempa,...
czytaj dalej »
Oni nie mają żadnego programu, tylko
nienawiść, kłamstwo i złość. Kaczyński podpala Polskę od czterech lat,
przy pomocy Smoleńska i afery taśmowej, której nie ma. Zjednoczenie
prawicy to desperacki ruch przegranych polityków. Nikogo to nie obchodzi
- stwierdził za to Niesiołowski.Były marszałek Sejmu uznał także ataki na Radosława
Sikorskiego za "bezmiar hipokryzji". Przypomniał słowa Jacka Świata z
PiS sprzed dwóch lat o Zbigniewie Brzezińskim. Polityk mówił, że
Brzeziński swoimi słowami dot. katastrofy smoleńskiej "przekroczył
granice zbydlęcenia". - Wtedy jakoś nie reagowaliście. Kaczyński udawał,
że nic się nie stało, pani też nie reagowała - zwrócił się do Kempy.- Panie pośle, to jest mąż zmarłej Aleksandry Natalii-Świat, poseł na Sejm! - przerwała Kempa.
- I co z tego? To oznacza, że mógł tak powiedzieć o
Brzezińskim? Nie wiem, dlaczego ośmiela się teraz pani krytykować
Sikorskiego. Niech się pani zajmie swoim kolegą - proponował.Posłanka Solidarnej Polski stwierdziła, że taśmy
"Wprost" pokazały, jacy naprawdę są politycy PO. - Można zaklinać
rzeczywistość, ale afera pokazała wszystko. W normalnym, demokratycznym
państwie minister spraw wewnętrznych podałby się już do dymisji. Ale wy w
PO nie macie klasy. Ośmieszacie Polskę - powiedziała Kempa.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
87. Giertych: I zabieramy się
Giertych: I zabieramy się za następnego gościa
-I zabieramy się za następnego gościa, tak? Bo dla mnie to jest biznes.
Ja na tym zarobię. Nie ukrywam -- tak Roman Giertych przekonywał
dziennikarza, żeby zdobywać pieniądze od...
Giertych o stenogramach: podwójnie zmanipulowane. Wymyśliliśmy legendę, przykrywkę
- Wymyśliliśmy legendę, przykrywkę, którą prezentowałem
Nisztorowi - mówił w "Kropce nad i" Roman Giertych, tłumacząc się z...
czytaj dalej »
Giertych oferuje 400 tysięcy wideo
Nisztor: Giertych? Nie chcę pieniędzy, chcę przeprosin
Giertych: I chętnie dodałbym groźbę książki wideo
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
88. Mój przyjaciel Donald [WYWIAD Z ROMANEM GIERTYCHEM]
Mój przyjaciel Donald [WYWIAD Z ROMANEM GIERTYCHEM]
http://polska.newsweek.pl/roman-giertych-platforma-obywatelska-donald-tu...
(..)
NEWSWEEK: Gratuluję. Panie mecenasie, a kiedy się u pana zaczęła miłość do PO.
ROMAN GIERTYCH: Nie czuję miłości do PO.
NEWSWEEK: A do niektórych jej polityków?
ROMAN GIERTYCH:
Przyjaźnię się z czołówką PO już prawie z 10, nawet 13 lat.
Współpracowaliśmy bardzo blisko w czwartej kadencji – na przykład z
Maćkiem Płażyńskim.
NEWSWEEK: Gdy był pan w rządzie z PiS, to przyjaźnie wygasły?
ROMAN GIERTYCH:
Nie. Zawsze bliżej współpracowaliśmy z Platformą niż z PiS, choć
światopoglądowo, politycznie było nam bliżej do tej drugiej partii. Ale
bieżąca współpraca była znacznie lepsza z Płażyńskim niż z Dornem, z
Tuskiem niż z Kaczyńskim. Na przykład w 2005 roku bardzo przeszkodził mi
fakt, że nie mogłem startować w wyborach prezydenckich. Planowaliśmy z
Donaldem Tuskiem taki manewr, żeby robić spotkania wyborcze wspólnie –
przeciwko sobie, żeby zdetronizować PiS. Tylko że ja nie mogłem
startować, bo byłem za młody o pięć miesięcy [w wyborach prezydenckich
mogą startować tylko obywatele RP, którzy skończyli 35 lat – przyp.
red.]. Potem był mój epizod rządowy, do którego zostałem wepchnięty w
wyniku sytuacji politycznej w 2005 roku.
NEWSWEEK: Wepchnięty?
ROMAN GIERTYCH:
Chciałem, żeby koalicję stworzył Tusk z Kaczyńskim, szykowałem się do
opozycji. Pamiętam, jak mi Tusk powiedział, że nie nawiąże koalicji z
PiS. Nie chciał być zakładnikiem sytuacji, w której ma przeciw sobie i
prezydenta, i premiera. Podjął decyzję ze swojego punktu widzenia
słuszną, ale bardzo niekorzystną dla mnie.
NEWSWEEK: Aż dziw słuchać takich rzeczy. Przecież po to się jest w polityce, żeby być u władzy.
ROMAN GIERTYCH:
Myślę, że to było kompletnie niezrozumiałe dla naszego elektoratu, że
tak długo się broniliśmy przed wejściem w koalicję z PiS. Że Kaczyński
zaczyna budowanie IV RP, a my nie do końca wierzymy w ten projekt. Więc
wejście do rządu wymusił nasz elektorat i struktury partyjne.
NEWSWEEK: Tęskni pan czasem za Lepperem?
ROMAN GIERTYCH: Nie tęsknię za Lepperem, bo Leppera przez całą kadencję 2001-2004 bardzo ostro zwalczałem...
NEWSWEEK: Pamiętam waszą aksamitną rządową przyjaźń, szczególnie że on się bardzo nią chwalił.
ROMAN GIERTYCH:
Chwalił się i wykorzystywał ją do tego, żeby jakoś się odbić. Myślę, że
starał się być uczciwym człowiekiem. Chciał być już normalnym
politykiem, ale grzechy przeszłości go ciągnęły w dół. Nigdy jednak nie
byłem z nim zaprzyjaźniony, nigdy z nim na „ty” nie przeszedłem.
NEWSWEEK: A ile prawdy jest w plotkach, że teraz znowu będzie pan wchodził do rządu?
ROMAN GIERTYCH:
Ogłasza to „Fakt”, który przegrał ze mną 11 procesów, a mamy jeszcze 12
następnych. A wracając do pytania o ministerstwo... Ludzie widzą moją
pracę przez reprezentowanie Radka Sikorskiego, Jacka Rostowskiego, czy
prowadzenie innych spraw politycznych. Ale to jest tylko wierzchołek
góry lodowej. Takie moje hobby. Ja prowadzę procesy cywilne, gospodarcze
na ponad trzy miliardy złotych.(..)
Fakty po Faktach
Kaczyński i jednoczenie prawicy? "Majstersztyk. Wyeliminował rywali z sondaży"
To zręczny ruch - komentował w "Faktach po
Faktach" proces jednoczenia prawicy Michał Kamiński. Jego zdaniem
współpraca...
czytaj dalej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
89. ..."radek Sikorski"
no cóż, nie dziwi więc te 13 lat "przyjażni"
:(
nie dziwi...tylko powstaje pytanie,co było 13 lat temu...?
a był to rok 20o1
szlejaca "złodziejska prywatyzacja" uwłaszczanie się nomenklatury na naszym prywatnym i Narodowym Majatku i co jeszcze...?
gość z drogi
90. Instytut Giertycha
Instytut Giertycha na sprzedaż
Domenę Instytutu Myśli Państwowej można kupić od ręki. Cena nie jest wygórowana. To 390 zł.
To miał być mocny think tank z ambicjami politycznymi. Konserwatywny
w swoim założeniu, wsparty doświadczeniem „państwowców”: Romana
Giertycha, Kazimierza Marcinkiewicza, Michała Kamińskiego. Dziś zostały
z tego przedsięwzięcia nazwa, automatyczna sekretarka i profil
na Facebooku, nieaktualizowany od miesięcy.
List
intencyjny powołujący nowy konserwatywny think tank polityczni weterani
podpisują dopiero w lutym 2013 r. Wszystkich łączy przymiotnik
„narodowy” odmieniany przez wszystkie przypadki. Większość z nich
wywodzi się ze Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Wśród
sygnatariuszy Instytutu są Stefan Niesiołowski (dawne ZChN), wiekowy
Leszek Moczulski (historyczny lider Konfederacji Polski Niepodległej),
Kazimierz Marcinkiewicz (też kiedyś w ZChN), Michał Kamiński (również
zaczynał w Zjednoczeniu), Tomasz Szyszko (były minister, ZChN). Swój
podpis składa także Roman Giertych, dziś mecenas, niegdysiejszy lider
narodowców pod różnymi nazwami. Ostatnio Ligi Polskich Rodzin,
a wcześniej Stronnictwa Narodowego.
Rola Giertycha w tym
przedsięwzięciu jest kluczowa. To on bierze na siebie ciężar prowadzenia
Instytutu. Komunikat z listem o powołaniu think tanku publikuje
na blogu na stronach internetowych pisma „Fronda” Wojciech Wierzejski,
współpracownik Giertycha z czasów LPR. Wierzejski podaje też adres
kontaktowy: biuro@giertych-kancelaria.pl. I tak jest do dzisiaj. Adres
Instytutu jest adresem kancelarii prawnej prowadzonej przez byłego
ministra edukacji narodowej.
Think tank dorobił się własnego
profilu na Facebooku, który polubiło ok. 500 osób. Instytut nie ma nawet
strony internetowej. Bo adres WWW podany na profilu facebookowym odsyła
do strony Aftermarket.pl. Tam domena Instytutu Myśli Państwowej
wystawiona jest na sprzedaż. Każdy może sobie ją kupić od ręki
– za jedyne 390 zł.
Czym jest więc Instytut Myśli
Państwowej, którego prezesem pozostaje Roman Giertych? Think tanku
z prawdziwego zdarzenia nie przypomina. Stanisław Michalkiewicz,
najbliższy współpracownik Janusza Korwin-Mikkego, wietrzył polityczny
podstęp. – Ten związek partnerski pod nazwą Instytutu Myśli Politycznej
jest utworzony, by zneutralizować Ruch Narodowy – mówił na jednym ze
spotkań ze swoimi sympatykami. I obrazowo to wytłumaczył: to próba
ucięcia mu główki i przyprawienia właściwej, żeby powstał taki tasiemiec
uzbrojony. – Partia rusofilska i filosemicka. Idealne rozwiązanie.
Wszystko pod kontrolą – sugerował Michalkiewicz. Powody założenia IMP
były bardziej przyziemne – tak oceniają znawcy tematu. Byłym politykom
potrzebna była organizacja, która zapewniłaby im formalny status. Jest
on konieczny, żeby swobodnie funkcjonować w sferze publicznej. No
bo łatwiej jest zaprosić do ogrodów prezydenckich Romana Giertycha jako
prezesa zarządu Instytutu Myśli Politycznej niż Romana Giertycha,
właściciela kancelarii prawnej.
Więcej w najnowszym wydaniu tygodnika "Wprost” .
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
91. nie idźcie tą drogą, Sabo ! :))))
Dorn: Ziobro i Gowin złapali Kaczyńskiego na wykroku
Ludwik Dorn,
były członek Prawa i Sprawiedliwości oraz Solidarnej Polski w rozmowie
z "Gazetą Wyborczą" ocenił, że PiS nie wygra wyborów w 2015 roku,
a nawet jeśli to się uda, to nie będzie w stanie sformować rządu. Ocenił
także, że Jarosław...
Dorn: PiS ma łatwiejszą sytuację niż PO
Ludwik Dorn
w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" mówił o swojej możliwej współpracy
z Platformą Obywatelską. Zaznaczył jednak, że by do niej doszło muszą
zostać spełnione określone warunki.
Rafał Ziemkiewicz: Wzorcem powinna być Polska zwycięska, a nie zmasakrowana
- Bohaterstwo niepoparte rozumem oznaczało niestety
przekształcenie przegranej w całkowitą zagładę. A po zagładzie Polacy z
kolei popadli w depresję, z której do dziś nie mogą się wyleczyć - mówi
Rafał A. Ziemkiewicz, pisarz i publicysta Ewelinie Nowakowskiej.
Nie przesadzajmy. "Cud nad Wisłą", to kalka francuskiego określenia "cud
nad Marną". W dwudziestoleciu międzywojennym kopiowaliśmy w życiu
publicznym wiele takich francuskich wzorców - Grób Nieznanego Żołnierza
czy Plac Inwalidów ( wówczas inwalida oznaczał weterana wojennego).Dla
ówczesnych ludzi wiara w pomoc Patronki Polski w walce z bezbożnymi
hordami była oczywistym elementem zwycięstwa, podobnie jak w
upowszechnionej przez Sienkiewicza legendzie obrony Jasnej Góry podczas
Potopu. Dla ówczesnych ludzi wpływ Opatrzności był rozstrzygający dla
każdego zdarzenia. To wcale nie oznaczało umniejszania sukcesu.
(..)
Bitwa o pamięć to wewnętrzna wojna polskiej prawicy, bo polskość w
Polsce dzisiejszej jest kultywowana wyłącznie przez nią. Cóż, spieramy
się o to bardzo mocno. W moim przekonaniu tym, co może zbudować
społeczeństwo, jest wyłącznie sukces. Nie da się zbudować poczucia dumy i
własnej wartości na klęsce. Dlatego dla mnie chore jest ogniskowanie
patriotycznych emocji na powstańczej katastrofie albo na katastrofie w
Smoleńsku. Bo bez względu na to, jaka była jej przyczyna, przyjmijmy
nawet, że zamach - to co uświęcamy? Że głupi Polacy wsadzili swego
prezydenta i stu najważniejszych obywateli do jednego gruchota i posłali
na pałę, bez żadnej ochrony, na zapyziałe lotnisko z kontrolą naziemną w
walącym się baraku, gdzie byle kto mógł z nimi zrobić, co chciał? Z
pamięci tego faktu ma wyrosnąć polska duma, wiara w siebie, poczucie
wartości? A prawdziwy sukces na skalę światową jakoś tak zbywamy i
odsuwamy od siebie, bo nie pasuje do naszego pełnego kompleksów myślenia
o sobie samych!
Wspólne wybory prezydenta i premiera w 2015 roku?
Giertych proponuje, opozycja wyśmiewa
Platforma Obywatelska zwiększyłaby swoje szanse na wygraną w 2015 roku dzięki połączeniu wyborów parlamentarnych i...
czytaj dalej »
Giertych o wyborze Tuska: nasza pozycja w stosunku do Putina jest teraz inna
zobacz więcej »
Pojednanie Kaczyński-Tusk? "To tylko prowokacja"
zobacz więcej »
Zdaniem Kurskiego wszystko było prowokacją. - To było niegrzeczne
zachowanie pani Kopacz, jeżeli chciała ich pogodzić, powinna zwrócić się
i do Tuska, i do Kaczyńskiego, a anonsowała to tylko do Kaczyńskiego -
ocenił.
W jego opinii "wojnę polsko-polską wywołał Donald Tusk po podwójnie
przegranych wyborach", a nie Jarosław Kaczyński. - Dobrze o tym wiemy
razem z Michałem Kamińskim, bo byliśmy wtedy razem w PiSie, wojna to
jest pomysł Tuska - ocenił.
"Magiczna moc Kopacz"
Michał
Kamiński z PO uznał natomiast, że "Ewa Kopacz ma magiczną moc zmieniania
polskiej polityki". - Teraz mamy tylko dwie opcje: albo Jarosław
Kaczyński podaje rękę komuś, kogo uważa, że odpowiada za katastrofę w
Smoleńsku, albo kłamał i wykorzystywał tę katastrofę do swoich
politycznych gierek - stwierdził. I dodał: - Ale dobrze, że podał rękę
Tuskowi, bo każdy może się poprawić.
Mimo takiej oceny, zdaniem
Kamińskiego Jarosław Kaczyński jest tchórzem, bo nie wystąpił dziś w
Sejmie. - Dzisiaj stchórzył przed Ewą Kopacz, może krytykować ten rząd,
to prawo opozycji, ale powinien występować - powiedział.
Innego
zdania był Kurski, który stwierdził, że prezes nie dał się złapać w
pułapkę. - Nie dał się złapać na prowokację, że Kopacz oskarża go o
nienawiść, a on nikomu nie podaje reki. Gdyby wystąpił musiałby wytknąć
jej szereg kompromitujących zachowań, a potem media by go zjadły, już
widzę te paski - zaznaczył.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
92. Zdradki na kanapie u Lisa, żałosne
Gośćmi Tomasza Lisa są reprezentanci polskiego parlamentu: Ryszard Kalisz, Roman Giertych, Stefan Niesiołowski, Przemysław Wipler oraz Paweł Poncyljusz. Tematem gorącej dyskusji są zarobki posłów oraz ministrów rządu, które w powszechnej społecznej opinii uważane są za bardzo wysokie, a przez klasę polityczną za niewystarczające.
W drugiej części programu Janusz Palikot jest wypytywany o przyszłość partii Twój Ruch, którą w ostatnich dniach opuściło ponad połowa posłów zasiadających w sejmie. W programie wspominany jest tażke archiwalny wywiad z Anną Przybylską. Tomasz Lis apeluje do mediów o poszanowanie godności zmarłej aktorki i pozostawienie w spokoju rodziny pogrążonej w żałobie.
Nie zostanie doradcą premier Ewy Kopacz, nie będzie pracował nad wizerunkiem Platformy Obywatelskiej.
"Zostałbym z Kopacz za kilka tysięcy złotych". Kamiński deklaruje, że zrywa z polityką
zobacz więcej »
Michał Kamiński
wyprowadza się z Polski i deklaruje, że zrywa z polityką. Będzie
pracował w brukselskiej agencji PR. - Gdyby Kopacz mi zaproponowała
pracę, zostałbym z nią za kilka tysięcy złotych - stwierdził Kamiński w
"Tak jest" w TVN24.
Michał Kamiński w Brukseli będzie zajmował się marketingiem politycznym w izraelsko-amerykańskiej grupie komunikacyjnej Prism.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
93. Nie ta data, nie to miejsce,
Nie ta data, nie to miejsce, nie ci ludzie. Posłuchaj całej konferencji Sikorskiego
Sejmu i wycofał się z tego, co mówił jeszcze parę godzin wcześniej.
Chodziło o twierdzenie, że Putin miał proponować Tuskowi rozbiór
Ukrainy.
zobacz więcej »
"Fakty" TVN: Donald Tusk zażądał dziś dymisji Sikorskiego
Donald
Tusk nie zabrał dziś głosu, gdy cała Polska żyła słowami, które rzekomo
miał usłyszeć od Władimira Putina w 2008 roku. Marszałek Sejmu ukorzył się, ale wcześniej miał usłyszeć ultimatum: albo
odkręci całą sprawę, albo odejdzie ze stanowiska - podały "Fakty" TVN. Z nieoficjalnych informacji, na które powołała się Katarzyna Kolenda-Zaleska,
wynika, że choć były premier nie wystąpił dziś publicznie, to jednak
odegrał kluczową rolę w rozwiązaniu zamieszania z wypowiedzią Radosława
Sikorskiego dla serwisu "Politico". Donald Tusk miał być na tyle zdenerwowany, że zażądał dymisji marszałka
Sejmu, jeśli ten nie zdoła skutecznie zażegnać burzy, którą rozpętał. Co
więcej, w Sejmie pojawię już wniosek PiS o odwołanie Sikorskiego. Jak podała Katarzyna Kolenda-Zaleska, skłonić go do tego chce również część posłów Platformy Obywatelskiej.
Schetyna o słowach Sikorskiego: ta sprawa jest zamknięta
zamknięta - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 szef MSZ
Grzegorz...
czytaj dalej »
Kopacz i Piechociński: sprawa wypowiedzi Sikorskiego zamknięta
zgodnie podkreślili w piątek w Brukseli, że sprawa wypowiedzi Radosława
Sikorskiego dla portalu Politico jest zamknięta. Kopacz zaprzeczyła,
jakoby chciała odwołania Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu.
"Jedyne prawdziwe i autoryzowane są moje ręcznie pisane tweety". Sikorski już na memach
Nie cichną głosy krytyki pod adresem Radosława Sikorskiego,
który zamiast odpowiedzieć na wszystkie pytania, postanowił...
czytaj dalej »
noweKamiński broni Sikorskiego i szydzi z posłów PiS: " Nie znają nawet angielskiego"
Prowadząca program Monika Olejnik
postanowiła przeegzaminować Michała Kamińskiego z jego lojalności wobec
PO i marszałka Sikorskiego. Ten, o dziwo, nie dystansował się od
polityka, który znalazł się na zakręcie. - Politykom zdarzają się
niezręczne wypowiedzi - bronił Sikorskiego. I przypominał jego zasługi
jako szefa polskiej dyplomacji. - On przecież był autorem polityki Unii
Europejskiej wobec Wschodu - przekonywał.
Gdy tylko nadarzyła się okazja, zaatakował zaś swoich dawnych kompanów z PiS.
Pytany o krytykę, jaka spłynęła ze strony partii Jarosława Kaczyńskiego
pod adresem Radosława Sikorskiego po słynnym już wywiadzie dla
"Politico", Kamiński wypalił. - Wielu z nich pewnie nie mówi po
angielsku, więc nie mogli go nawet przeczytać - szydził. - A artykuł w
tym serwisie wskazuje na wielki patriotyzm Sikorskiego - zapewniał.
Jeśli nie ma w PiS nikogo, kto może przetłumaczyć ten tekst, to służę
pomocą - mówił zadowolony.
--------------------------------------------
Blef Kamińskiego
Michał Kamiński miałby zostać sekretarzem stanu w KPRM? Przecież on dostaje z parlamentu 25 tys. zł odprawy miesięcznie (6200 euro). I miałby to zamienić na 8 tys. w kancelarii? Są granice poświęcenia. Misiek za bardzo kocha życie – śmieje się współpracownik nowej premier. Tego dnia gazety piszą o rosnącej pozycji Kamińskiego i jego przejściu do KPRM. A także o wielkiej roli, jaką miał odegrać podczas tworzenia exposé. – To wszystko pic i lans w stylu Michała. Nie odgrywał żadnej roli, bo wszyscy wiemy, że jak dopuścili byśmy go do czegoś, to całe miasto wiedziałoby o tym – mówi jeden z ministrów. Najsłynniejsze zdanie z wystąpienia Kopacz w Sejmie: „Zdejmijmy z Polski klątwę nienawiści”, które było przypisywane Kamińskiemu, tak naprawdę wymyślił Ostachowicz.
http://www.wprost.pl/blogi/sylwester_latkowski/?B=3311
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
94. KAZIU OD IZABEL...po kursach u Miśka
Sikorski "jest geniuszem
w polityce zagranicznej"
czytaj dalej »
Były premier ocenił, że być może słynny wywiad Sikorskiego dla portalu Politico był po to, by przypomnieć Amerykanom o Ukrainie.
Sprawę komentował w "Piaskiem po oczach" także Kazimierz Marcinkiewicz.
-
Parę lat temu była już taka plotka wielokrotnie powtarzana w Warszawie,
że Putin mówił czarne dowcipy dotyczące Ukrainy. Typu: "po co wam
Stalin zabierał Lwów, przecież to polskie miasto" - stwierdził były
premier.
Jak dodał, taka rozmowa miała się odbyć na molo w
Sopocie. - Tylko, że to nie była propozycja - doprecyzował. - Dziś jak
słyszę, że Donald Tusk mówi, że nie było takiej propozycji, to ja mu
wierzę - ocenił Marcinkiewicz w "Piaskiem po oczach".
Jak tłumaczył ten wywiad był "bardzo dobry" i stanowił "świetną analizę sytuacji rosyjsko-ukraińskiej".
- I być może, żeby to się przebiło do amerykańskich decydentów, on musiał użyć "czegoś" - ocenił Marcinkiewicz.
Polityczny geniusz
-
Radosław Sikorski jest geniuszem w polityce zagranicznej i tak jest
traktowany na świecie - w Europie i Ameryce. Dlatego jest proszony o
tego typu analizy. Żaden inny polityk nie jest tak traktowany -
stwierdził były premier.
Dlaczego więc Sikorski wycofał się ze
swoich słów? - Może chciał ten niewypał zlikwidować, usunąć dlatego, że
Donald Tusk będzie przez 5 lat szefem Rady Europejskiej. Żeby wybić
komukolwiek jakiekolwiek narzędzia szantażowania wobec Donalda Tuska -
ocenił Marcinkiewicz w TVN24.
Michał Kamiński: Kaczyński jest tchórzem. Wielu rzeczy się boi
słabszym dniu Radosława Sikorskiego i o tym, dlaczego Gowin z Ziobrą
siedzą w worku Jarosława Kaczyńskiego - mówi Michał Kamiński, były
europoseł.
Nie szkoda Panu odchodzić z polityki?
Pamiętam, w jednym z naszych pierwszych wywiadów parę lat temu mówiłem o
tym, że jest to dla mnie realna perspektywa i że poradzę sobie poza
polityką. Wielu ludzi uważało, że to z mojej strony kokieteria, więc ja
dzisiaj pokażę, że nie rzucam słów na wiatr. Wiadomo, że trochę mi
szkoda odchodzić z polskiej polityki, ale jakiś etap w moim życiu został
zamknięty i już.
Wszystko wskazywało jednak na to, że będzie Pan doradzał pani premier
Kopacz, więc co się właściwie stało?
Mam nadzieję, że doszło do technicznego nieporozumienia. Mówiłem
wyraźnie, że mam pewien deadline, kiedy muszę się określić wobec moich
obecnych partnerów, zadeklarować, czy do nich przychodzę, czy nie.
Nie, myślę, że będę dużo jeździł po całym świecie, także do Brukseli,
ale ten tryb życia już przećwiczyłem z rodziną i nie ma potrzeby, byśmy
się wyprowadzali z kraju.
A co konkretnie będzie Pan robił?
O szczegółach mojej pracy nie mogę mówić publicznie. Będę się zajmował
szeroko rozumianym doradztwem politycznym na całym świecie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
95. Roman Giertych ostrzega przed
Roman Giertych uważa, że Jarosław Kaczyński chwieje państwem. To jest przykład kompletnej nieodpowiedzialności. Człowiek, który
przeciwko własnemu państwu organizuje kampanie, bo wygrał wybory nie
tak, jakby chciał wygrać, no to jest zbliżone do manii - mówił w Radiu ZET były wicepremier. Obawia się więc, że wystąpienia zarówno lidera PiS, jak i szefa SLD mogą źle się skończyć. Ja się obawiam, że część prawej strony PiS nagle ogłosi, że te
fałszerstwa są takim zamachem na demokrację, jak to niektórzy mówili,
Leszek Miller o sztylecie w sercu demokracji, że trzeba włożyć sztylet w
serca tych, którzy za to odpowiadają. I zacznie się w Polsce lać krew,
naprawdę się tego obawiam - ostrzega.
Dorn: Wyborcy PO przepływają do Nowej Prawicy. Jest tylko jeden sposób, by to zahamować
- Bez bonusu w postaci broszurki i listy numer jeden PSL
w tych wyborach zdobyłoby 19-20 proc. Wyniki wyborów są więc
przypadkowe tylko częściowo - mówi poseł Ludwik Dorn, były wicepremier i
marszałek Sejmu.
Do sądów w całej Polsce wpływają protesty po wyborach samorządowych. Cześć z nich dotyczy...
Czytaj
więcej:
http://www.polskatimes.pl/artykul/3663898,dorn-uznanie-wynikow-wyborow-samorzadowych-to-zlo-ale-lepszego-wyjscia-nie-ma,id,t.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
96. Gdy był politykiem, miał na
Gdy był politykiem, miał na koncie ledwie 5 tys. zł, 200-metrowy dom w Warszawie i kredyt na 190 tys. zł. Ale gdy z tej polityki odszedł i wrócił do zawodu adwokata, jego majątek rósł w oczach. Dziś Roman Giertych (43 l.) mieszka w Józefowie pod Warszawą w 800-metrowym pałacu wartym ok. 4 mln zł i jeździ eleganckim audi. Swą kancelarię ma w samym centrum stolicy, gdzie czynsz wynosi tysiąc euro za metr rocznie!
– Odejście z polityki Romanowi Giertychowi bardzo się opłaciło. To zresztą widać – mówi nam nieoficjalnie jeden z jego byłych bliskich współpracowników. – Widać to po majątku.
Bogata klientela dopisywała, a wraz z nią rosła fortuna. Występuje w imieniu polityków PO, m.in. Radosława Sikorskiego (51 l.), Sławomira Nowaka (40 l.) czy Michała Kamińskiego (42 l.) i biznesmenów, m. in. Ryszarda Krauzego (58 l.). – Obsługujemy trzy banki, trzy firmy giełdowe – chwali się sam Giertych. tacji może brać nawet 2 tys. zł.
http://www.fakt.pl/polityka/majatek-romana-giertycha-jak-mieszka-giertyc...
Giertych: Kaczyński rzuca koło ratunkowe Hofmanowi. Bo wie za dużo
mówił w "Kropcie nad i" Roman Giertych. Odniósł się w ten sposób do...
czytaj dalej »
Giertych: za więzienia CIA powinni odpowiedzieć też Ziobro i Kaczyński
– Nie jest wykluczone, że będzie konieczność postawienia przed Trybunałem Stanu ówczesnego premiera...
------------------------------------------------------------------------
Ciąg dalszy afery Sikorskiego. Marszałek przekazał sejmowe dokumenty ochroniarzowi Giertycha?
W szczycie afery Radosława Sikorskiego, w prokuraturze pojawiło się zawiadomienie ws. polityków PiS, w latach 2005-2007 pełniących ministerialne funkcje. Jak poinformował nas rzecznik warszawskiej prokuratury, zawiadomienie w tej sprawie złożył... Sebastian Jargut. Autor wniosku, znany jest jako osobisty ochroniarz Romana Giertycha ps. "Foka", niegdyś pełnomocnik finansowy "Libertasu". Skąd miał dokumenty sejmowe z lat 2005-2007, które prawdopodobnie stały się podstawą wniosku?
Informację ws. wniosku natychmiast podało Radio Zet, a "GW" poinformowała, że autorem wniosku jest Sebastian Jarguta.
Postanowiliśmy zweryfikować tę informację. - Potwierdzam, wniosek złożył pan Sebastian Jargut. Nie wiedziałem, że jest związany z Romanem Giertychem - wyjaśnia nam rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, Przemysław Nowak. Szczegóły wniosku nie są jawne, z pewnością jednak, by kierować zarzuty, autor musiał mieć wiedzę ws. rozliczeń tych posłów z lat 2005-2007. Skąd Sebatian Jargut, ochroniarz Romana Giertycha ps. Foka, niegdyś pełnomocnik finansowy komitetu wyborczego "Libertas" je miał?
- Kto mi powie w jaki sposób ochroniarz Romana Giertycha Sebastian Jargut wszedł w posiadanie danych z kilometrówek posłów za lata 2005-07? Te dane nie są publicznie dostępne, Jargut nie jest dziennikarzem. W jakim trybie dostał te dokumenty? Kto podjął decyzję o ich wydaniu? - pyta na Twitterze dziennikarz "Faktu".
Jak zauważył jeden z Internautów @gd7171, "Sebastian" pojawia się również na jednej z taśm opublikowanych przez "Wprost". - Jest tu gdzieś Sebastian, niech przyniesie jeszcze jedna Finlandię, tak... - pada w trakcie rozmowy Romana Giertycha z Piotrem Nisztorem.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
97. Powstanie partii "to
Powstanie partii "to konsekwencja decyzji z 2012 r. o przekształceniu idei Marszu Niepodległości w byt polityczny" - czytamy w "Rzeczpospolitej". Szczegóły formalne dotyczące m.in. rejestracji zostaną podane na dzisiejszej konferencji.
W zarządzie partii ONR i MW
Robert Winnicki, prezes nowej partii, oraz zarząd, zastąpią
dotychczasowy organ decyzyjny Ruchu Narodowego - Radę Decyzyjną. W jej
skład wchodzili członkowie Młodzieży Wszechpolskiej, Obozu
Narodowo-Radykalnego i Unii Polityki Realnej.Nowy zarząd stworzą m.in. Marian Kowalski z ONR, były poseł PiS Artur Zawisza, europoseł LPR
Sylwester Chruszcz i prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości Witold
Tumanowicz. "Rzeczpospolita" spekuluje, że kandydatem partii na
prezydenta, którego nazwisko poznamy do końca roku, może być Zawisza.
RN w wyborach samorządowych i eurowyborach
Ruch Narodowy powstał dwa lata temu z inicjatywy ONR i Młodzieży
Wszechpolskiej. Przekształcenie go w partię to kolejny krok w stronę
jego sformalizowania. RN wystartował w listopadowych wyborach samorządowych i zdobył 1,7 proc. głosów. - Osiągnęliśmy skromny, ale zauważalny sukces - powiedział Winnicki po ogłoszeniu wyników wyborów.
Winnicki podkreślił, że w tych wyborach partia osiągnęła dwa cele:
rozpoznawalność Ruchu Narodowego i zwiększenie bezwzględnej puli osób,
które głosowały na RN. Jak szacował Winnicki, na tę partię głosowało ok.
200 tys. osób.
Stypa u Sławomira Nowaka
Znak drogowy z ograniczeniem prędkości do czterdziestu kilometrów
na godzinę oraz gadżet elektroniczny – takie prezenty dostał Sławomir
Nowak od sejmowych kolegów i koleżanek.
40-stka Sławomira Nowaka i zarazem jego pożegnanie z polityką nie odbyło
się u „Sowy&Przyjaciół”, czyli niegdyś ulubionej restauracji byłego
ministra. Gości sproszono do prezydenckiego hotelu „Belweder” przy
Klonowej. Zatopionego aferą zegarkową Nowaka, we wtorek 16 grudnia,
żegnało dość osobliwe grono. Jako jeden z pierwszych przybył Roman
Giertych z małżonką. Niedługo po nim Michał Kamiński z butelką trunku
w prezencie. Dziennikarzy było dwoje. Dobre dwie godziny na imprezie
zabawiła Janina Paradowska z „Polityki”. Zachowanie gości wobec
publicystki, która twardo broniła Nowaka, gdy ten znalazł się
w kłopotach, nie należało do szarmanckich. Nikt jej nie żegnał przy
drzwiach, nie odprowadził, mimo późnej pory. Wychodziła samotnie
z czerwoną torebką i pod czerwonym parasolem, podążając za dwoma
politykami PO, którzy nie zwracali na nią uwagi.
Drugim reprezentantem mediów był Paweł Siennicki, naczelny „Polska the
Times”. Idąc na imprezę pieczołowicie chronił przed deszczem podarunek
dla Nowaka, czyli obraz w jasnych ramach. Niedługo po pojawieniu się
Siennickiego, pod hotel podjechało eleganckie Audi. Szofer zatrzymał tuż
pod wejściem.
Ochroniarz BOR otworzył drzwi limuzyny i z auta
wyszedł Radosław Sikorski wraz z małżonką. BOR-owiec oraz szofer
szykownego auta przez blisko dwie godziny czekali na wyjście
Sikorskiego. Niektórzy goście, jak choćby sekretarz generalny PO Andrzej
Biernat wytrzymali raptem kilkadziesiąt minut. Przed północą na sali
została już tylko najbardziej rozrywkowa frakcja sejmowa PO, która
pokonała nawet - znanego z imprezowych możliwości - Michała Kamińskiego
- ten trafił do drzwi wyjściowych tylko dzięki pomocy kolegi.
Marcinkiewicz wróci do polityki? „Nowi ludzie będą absolutnie wskazani”
Kazimierz Marcinkiewicz nie wyklucza powrotu do polityki. –
Polacy są znudzeni spięciem pomiędzy PiS i PO. W związku z tym nowi
ludzie, a ja – gdybym wracał – to za takiego bym się...
Isabel obnaża polityczne plany Marcinkiewicza. I apeluje: "Polacy! Już nigdy na niego nie głosujcie"
"Kaz to taki mapet, marionetka do
sterowania, któremu trzeba powiedzieć, co ma robić, i będzie to robił" -
ocenia druga żona byłego premiera.
Hofman chce wrócić do PiS? "Chcę pomóc zwyciężyć dobrym w walce ze złymi"
zobacz więcej »
Paweł Kukiz kandydatem na prezydenta Polski? "Jeśli będzie trzeba, wystartuję"
prezydenta Polski - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Paweł Kukiz,
znany muzyk i radny sejmiku dolnośląskiego. - Moim celem są
jednomandatowe okręgi wyborcze, jeżeli mój start przybliży nas do tego
celu, jestem gotowy - deklaruje Kukiz.
Paweł Kukiz miałby być kandydatem Bezpartyjnych Samorządowców, którzy
przymierzają się też do wystawienia swojej listy w wyborach do Sejmu. -
Jeżeli chcemy myśleć o zwycięstwie w wyborach do Sejmu, to musimy
wystawić także kandydata w wyborach prezydenta RP - mówi Kukiz.
To, czy ostatecznie to on zostanie tym kandydatem, będzie zależało od
kilku czynników.
- Wszystko będzie jasne w ciągu kilku dni.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
98. Wybory i umowy
Wyborczy dym jeszcze unosił się nad Warszawą, a urzędnicy pani Hanny Gronkiewicz-Waltz podpisali dwie bardzo interesujące umowy dotyczące publikacji ogłoszeń w prasie. I tak dokładnie 1 393 050,00 złotych otrzymała spółka Gremi Business Communication Sp. z o.o., której prezesem jeszcze w lipcu był Grzegorz Hajdarowicz.
Teraz sprawuje inne ważne stanowisko w tej spółce. Hajdarowicz zajmuje teraz stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej spółki
— pisał serwis gazeta.pl.
Drugi przetarg - i druga „bańka” dla odpowiedniego wydawnictwa. Na ogłoszenia o zasięgu stołecznym - dokładnie 1 036 900,00 złotych przyznano Agorze. Spółka z Czerskiej ma spore doświadczenie w przytulaniu publicznych pieniędzy, więc pewnie na koncie wydawnictwa nawet nie poczują zmiany…
http://wpolityce.pl/polityka/225569-bhawo-hgw-wygrywa-wybory-a-juz-naza
99. maj 2013 i styczeń 2015
Kukiz i Duda: Dziś już wiemy, że na prezydenta nie możemy liczyć. Ale my oczywiście nie składamy broni
|
Co dalej z Platformą Oburzonych? czytaj »
Kukiz: Śląsk przypomina Majdan. To walka o Polskę
Wszystko jest powiązane z duchem wolności, to bunt niewolników.
Może dojść do przysłowiowego „IV Powstania Śląskiego”?
Jestem przekonany,
że jeśli nie dojdzie – nie ustępstw – do pełnego uszanowania górników,
to wkrótce powstaną MKS-y i możemy mieć powtórkę z roku 80., ale tym
razem z pozytywnym finałem. To walka o losy Polski. Górnicy to wiedzą. I
zdają sobie sprawę, że to nie tylko kwestia ich pracy, ale również
bezpieczeństwa energetycznego i przyszłości naszego kraju. I ja jestem z
nimi. Kiedyś śpiewałem taką piosenkę „Wy to ja”. I ja to czuję. Jeśli
tę więź przeniesiemy na cały kraj, to runie nie tylko Platforma
Obywatelska, ale cały obecny system.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
100. Korwin jak Palikot?
Nowa partia JKM to… KORWIN
Nowa nazwa formacji Korwin-Mikkego ma być akronimem jego
nazwiska. Pełna nazwa partii, która pojawi się na listach wyborczych to:
Koalicja Odnowy Rzeczypospolitej Wolność i Nadzieja.
Użycie skrótowca literowego ma sprawić, że żaden wyborca nie będzie
miał wątpliwości z kim związane jest ugrupowanie. Twarzą partii będzie
także Przemysław Wipler. Nazwa sugeruje także, że formacja będzie
otwarta na współpracę z innymi środowiskami na prawo od PiS. Powstanie
nowej partii, skutek konfliktu we władzach KNP, zostanie oficjalnie
ogłoszone na konferencji prasowej, która odbędzie się dziś w Sejmie.
KORWiN. Nowa partia Korwin-Mikkego
KORWiN - tak będzie nazywała się nowa partia Janusza
Korwin-Mikkego. To skrót od Koalicji Odnowy Rzeczypospolitej Wolność
i...
czytaj dalej »
Powstanie nowa partia? Marenin i Hartman chcą założyć "Lewicę"
Była liderka Twojego Ruchu w regionie świętokrzyskim Małgorzata
Marenin tworzy nową organizację polityczną o lewicowym profilu.
Współpracuje z nią m. in. prof. Jan Hartman.
W efekcie powołano Komitet Sterujący, w skład którego weszli: Jan
Hartman, Zbigniew Szczęsny oraz Małgorzata Marenin w charakterze
sekretarza organizacji.
- Docelowo zamierzamy zarejestrować partię o nazwie Lewica. Zamierzamy
reprezentować społeczeństwo o nowoczesnych poglądach lewicowych -
zapowiada Małgorzata Marenin. Dodaje, że w najbliższym czasie wraz z
profesorem Hartmanem ruszy w trasę po Polsce, by konsolidować różne
środowiska lewicowe. Jak podkreśla, udział w spotkaniach zadeklarowały
między innymi Barbara Nowacka z Twojego Ruchu oraz posłanka Anna
Grodzka. - Jan Hartman wziął na siebie trud objazdu i zjednoczenia i
będzie naturalnym liderem zjednoczonej lewicy. Kolejny krok to
zarejestrowanie organizacji politycznej i udział w wyborach
parlamentarnych - mówi Małgorzata Marenin. U fundamentów nowej partii o
nazwie Lewica legną trzy postulaty: rozdział państwa od Kościoła i
laicyzacja przestrzeni publicznej, działanie na rzecz równouprawnienia
płci oraz walka ze zjawiskiem przemocy wobec kobiet, a także niwelowanie
różnic społecznych.
- Chcemy promować ideę państwa opiekuńczego i położyć nacisk na
wyrównywanie szans - podkreśla Małgorzata Marenin. Czy nowa formacja
odegra jakąś rolę na polskiej scenie politycznej? Gdyby na przyszłość
partii spojrzeć przez pryzmat dotychczasowych osiągnięć wyborczych
Małgorzaty Marenin, odpowiedź byłaby negatywna. Marenin jeszcze jako
szefowa Twojego Ruchu bez powodzenia kandydowała do Parlamentu
Europejskiego. Potem, już z ramienia Demokracji Bezpośredniej, z
kretesem przegrała w wyborach uzupełniających do Senatu w okręgu
północno-wschodnim województwa. Porażką okazał się jej autorski projekt
Nowoczesna Lewica Nowoczesnego Samorządu. Pod jego szyldem Marenin
wystartowała na prezydenta Kielc i... zajęła ostatnie miejsce.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
101. Grzegorz Braun potwierdza
Grzegorz Braun potwierdza swoją kandydaturę na Prezydenta RP
W
dniu 24 stycznia 2015 roku, Grzegorz Braun podjął decyzję o starcie w
wyborach na urząd Prezydenta Polski. Decyzja ta poprzedzana była
licznymi wyrazami poparcia ze strony Polaków. Już wcześniej zawiązał się
Społeczny Komitet poparcia kandydatury Grzegorza Brauna, którego
członkowie i sympatycy coraz aktywniej dawali wyraz temu, że to właśnie w
nim widzą najlepszego Kandydata na najwyższy urząd w państwie.
Grzegorz Braun (ur. w 1967 r. w Toruniu) jest znanym reżyserem filmów
dokumentalnym i publicystą. Jego twórczość cieszy cię ogromną sympatią w
kręgach patriotycznych i niepodległościowych. Świadczą o tym liczne
prelekcje i pokazy filmów, z którymi Grzegorz Braun od wielu lat jeździ
nie tylko po całym kraju, ale także za granicą, gdzie gości na
zaproszenie Polaków żyjących na emigracji. Reżyser porusza niewygodne
dla obecnego układu tematy; krytycznie odnosi się do komunistów, których
zaangażowanie miało decydujący wpływ w budowaniu najnowszej historii
Polski. Angażuje się także w ochronę życia i godności człowieka, wyrazem
czego są filmy: Eugenika w imię postępu, Nie o Mary Wagner czy Nie
jestem królikiem doświadczalnym.
Syn Kazimierza Brauna - reżysera teatralnego, scenarzysty, teatrologa,
krytyka teatralnego, pisarza i tłumacza - i Zofii, z domu Reklewskiej -
pisarki, teatrologa, pedagoga, dziennikarki; mąż Aleksandry, z domu
Gruziel.
Grzegorz Braun jest kandydatem ponadpartyjnym, wytypowanym przez samych
Polaków. W liście (nadesłanym z Steubenville, Ohio, USA) do Członków i
Sympatyków Społecznego Komitetu poparcia jego kandydatury, napisał:
„(...) W istocie nie chodzi tu jednak ani o mnie - ani, z całym
szacunkiem, o Was. Chodzi o tysiącletnie państwo i naród polski, których
losy ważą się dziś po raz kolejny. Dlatego Wasz projekt traktuję z
należytą powagą, Waszą propozycję przyjmuję jako zaszczyt - i niniejszym
oddaję się w tej sprawie do Waszej dyspozycji. (...)”
Pełna treść komunikatu Grzegorza Brauna TUTAJ.
Oficjalna Strona Kandydata Grzegorza Brauna: grzegorzbraun2015.pl
Profile na portalach społecznościowych:
GrzegorzBraun
PopieramGrzegorza Brauna
GrzegorzBraun na prezydenta
Biuro Prasowe
Oświadczenie Grzegorza Brauna – kandydata na Prezydenta RP
Szanowni i Drodzy Państwo – Członkowie i Sympatycy Społecznego Komitetu poparcia kandydatury niżej podpisanego w wyborach prezydenckich AD 2015,
Dziękuję za wyrazy poparcia i solidarności, jakich wiele otrzymuję zwłaszcza w ostatnich dniach. Naglące wiadomości od Was docierają do mnie za Atlantykiem – gdzie na zaproszenie naszych rodaków z Kanady i Stanów Zjednoczonych mam nie tak częstą ostatnio w kraju okazję prezentować efekty moich prac filmowych, a także dzielić się refleksją natury historyczno-politycznej. Nie mogąc zatem dziś osobiście uścisnąć Waszych dłoni – drogą listowną dziękuję za wyrażoną w tak szczególny sposób pozytywną ocenę mojej dotychczasowej aktywności publicznej. W istocie nie chodzi tu jednak ani o mnie – ani, z całym szacunkiem, o Was. Chodzi o tysiącletnie państwo i naród polski, których losy ważą się dziś po raz kolejny. Dlatego Wasz projekt traktuję z należytą powagą, Waszą propozycję przyjmuję jako zaszczyt – i niniejszym oddaję się w tej sprawie do Waszej dyspozycji.
Nie jestem demokratą – wiecie o tym dobrze. A jednak jako polski państwowiec gotów jestem wraz z Wami podjąć próbę, być może ostatnią, wykorzystania demokratycznej procedury do wywarcia istotnego wpływu na rzeczywistość polityczną w naszej ojczyźnie. Państwo polskie pozostaje bowiem zawsze najlepszym, choć nigdy nie doskonałym narzędziem zabezpieczenia wolności i pomyślności Polaków. A dziś właśnie sama możliwość i potrzeba istnienia niepodległej Polski jest tak powszechnie kwestionowana – i to zarówno przez dobrze znanych nieprzyjaciół zewnętrznych, czy słabiej rozpoznanych wrogów wewnętrznych, ale także – o zgrozo – przez tych spośród nas, którzy ostatecznie upadli na duchu. Najwyższy czas powiedzieć jasno: istnienie suwerennego państwa polskiego jest nie tylko możliwe, ale i konieczne – jeśli na naszym terytorium ocalona ma zostać cywilizacja łacińska, do której marnotrawnych synów (resp. córek) mimo wszystko się zaliczamy.
Działaniom podejmowanym w najbliższym czasie dawać powinna właściwą perspektywę zbliżająca się wielkimi krokami 1050. rocznica Chrztu Polski. Jeśli chcemy przenieść w przyszłość to święte i piękne dziedzictwo – nie możemy ignorować palącej potrzeby przywrócenia Polakom utraconych, rozkradzionych i zapomnianych skarbów naszej cywilizacji – tej cywilizacji, która potęgą Korony Polskiej promieniowała na okoliczne narody i całą Europę Środkową. Jeśli Polacy mają wypełnić swą misję dziejową, trzeba przywrócić im przede wszystkim wolność (nie mylić ze „swobodami” gwarantowanymi w Eurokołchozie) – i to zarówno w sferze gospodarczej, jak i politycznej, czy kulturalnej. Musimy wyegzekwować prawo bycia gospodarzami we własnym kraju – czego wszak nie będzie bez zabezpieczenia życia, rodziny, własności. Tylko one stanowić mogą trwały punkt oparcia w walce z monopolistycznym przymusem, z nieuczciwą konkurencją, ze zmowami kartelowymi – niezależnie od tego, czy inicjowanymi przez rodzime, czy obce rządy, korporacje, służby, mafie, czy loże.
Jestem w tej walce z Wami – i liczę, że Wy dalej będziecie ze mną.
Z poważaniem,
Grzegorz Braun
Steubenville, Ohio, 24 stycznia 2015
Kukiz na prezydenta? "Jeżeli górnikom i rolnikom się nie uda - będę próbował"
- Czuję, że zostałem zaproszony, by namówić mnie
na start w kampanii prezydenckiej. Przemyślę to - powiedział w "Kropce
nad i"...
czytaj dalej »
"Kamiński w rządzie Kopacz, to koszmar Kaczyńskiego. Jakby Kurski ożenił się z Grodzką"
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
102. Straszny dwór premier Kopacz
Straszny dwór premier Kopacz
Nowe nominacje w kancelarii premier Ewy Kopacz rozsierdziły wielu członków Platformy Obywatelskiej.
Na stołach króluje wino, wódka i whisky. Dobór gości jest dość osobliwy.
W Klubie Demeter bawią się m.in. koledzy Kamińskiego, czyli Radosław
Sikorski i Roman Giertych. Giertychowi towarzyszą żona oraz Wojciech
Wierzejski. Mecenas spędza jednak czas głównie w towarzystwie
wpatrzonego w niego marszałka Sejmu. Jest również sporo polityków
Platformy: minister skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceminister
gospodarki Tomasz Tomczykiewicz, Joanna Kluzik-Rostkowska, Stanisław
Gawłowski, Paweł Olszewski czy Jacek Rostowski. W restauracji zjawiają
się również dawno niewidziani Mirosław Drzewiecki i Bartłomiej
Sienkiewicz. Kręci się Grzegorz Napieralski, z którego politycy PO
żartują, pytając, kiedy zapisuje się do Platformy. Na sali jest kilku
znanych dziennikarzy. Bryluje jednak gospodarz Michał Kamiński. Opowiada
wszystkim, jak dobre relacje łączą go z premier, jak swobodnie czuje
się szefowa rządu w jego towarzystwie. – Mam piękny gabinet
po Ostachowiczu – chwali się. Z jego słów można wywnioskować, że on
i premier zostali przyjaciółmi.
– Michał poprawia jej humor.
Nawet zaczęła się uśmiechać – przyznają niechętnie współpracownicy Ewy
Kopacz. Niechętnie, bo w PO mało kto lubi „Miśka”. – Ale ta sympatia Ewy
do niego niedługo się skończy. Wystarczy, że szefowa zobaczy, jak
nieszczelny jest Kamiński i że całe miasto wie, co dzieje się w KPRM
– dodaje złośliwie poseł PO.
Tłusty czwartek
„Fakt” podał informację, że do niedawna
podobny do prosięcia tylko zewnętrznie pan Michał Kamiński jest
kolaborantem amerykańsko-izraelskiej, czyli krótko mówiąc – żydowskiej
wywiadowni gospodarczej Prism Group.
Pan Kamiński od ponad roku jest tak zwanym „zwisakiem”.
Tak premier Felicjan Sławoj-Składkowski określał dygnitarzy, którzy
utracili posady – a pan Michał Kamiński właśnie utracił był posadę
europosła i chociaż próbował uzyskać ją ponownie, to mu się nie udało. W
tej sytuacji podjęcie się kolaboracji z żydowską wywiadownią
gospodarczą było z jego punktu widzenia decyzją jak najbardziej
racjonalną. Dlaczego jednak na podjęcie kolaboracji z panem Michałem
Kamińskim zdecydowali się również Żydzi? Złożył się na to szereg
przyczyn, z których jedne sprawiają wrażenie zrozumiałych, ale inne
pozostają nieco zagadkowe.
Pan Michał Kamiński wygartywał z niejednego komina; najsampierw był
pobożnym narodowcem, podobnie jak człowiek o zszarpanych nerwach, czyli
pan Stefan Niesiołowski. Obydwaj kolegowali w Zjednoczeniu
Chrześcijańsko-Narodowym – a były to czasy, kiedy nie tylko pan Stefan
Niesiołowski, ale również pani Hanna Gronkiewicz-Waltz była
ostentacyjnie pobożna i w Ruchu Odnowy w Duchu Świętym dostępowała
licznych ekstaz. Właśnie wtedy pan Kamiński został rzecznikiem prasowym
jej komitetu wyborczego w wyborach prezydenckich w roku 1995. Jak jednak
wiadomo, ekstazy – ekstazami, ale prezydentem, czyli tak zwanym „preziem”
został w czepku urodzony Aleksander Kwaśniewski, więc w tych
okolicznościach przyrody panu Kamińskiemu nie pozostawało nic innego,
jak podłączyć się do Akcji Wyborczej Solidarność, która obejmując do
spółki z Unią Wolności rządy w 1997 roku przeprowadziła cztery
wiekopomne reformy firmowane przez charyzmatycznego premiera Buzka.
Wspólną cechą i jedynym rezultatem tych czterech wiekopomnych reform
było skokowe zwiększenie liczby synekur w sektorze publicznym, co nie
tylko znacząco podwyższyło koszty funkcjonowania państwa, ale jeszcze
bardziej zredukowało zakres wolności obywatelskich na rzecz biurokracji.
Kiedy po upływie kadencji AWS rozpłynęła się bez śladu, pan Kamiński
odnalazł się w Prawie i Sprawiedliwości, razem z panią Joanną
Kluzik-Rostkowską, panią Elżbietą Jakubiak i innymi wpływowymi mężami
stanu. Z tej trampoliny trafił do Parlamentu Europejskiego, a potem
wkręcił się do Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, ponieważ
zażywał już wtedy reputacji tzw. „spin-doktora”, czyli fachowca
od robienia ludziom wody z mózgu. W listopadzie 2010 roku wystąpił z PiS
i ponieważ zaczął kąsać rękę, która zrobiła z niego człowieka, został
politycznym celebrytą. W takim charakterze został uczestnikiem Instytutu
Myśli Państwowej, z panem Kazimierzem „yes, yes, yes!”
Marcinkiewiczem, mecenasem Romanem Giertychem i człowiekiem o
zszarpanych nerwach, Stefanem Niesiołowskim, którego z racji owych
nerwów, a może i jakichś innych powodów, resortowa „Stokrotka” nieustannie woła do TVN, gdzie gwoli rozrywki zblazowanych bezpieczniaków uczestniczy on w tak zwanych „walkach kogutów”.
Zdaje się jednak, że z myślenia po państwowemu wielkich, a może nawet żadnych pieniędzy nie ma („darmo; nikt od tej chwili za „kulę” nie wybula”),
więc trzeba było zakręcić się za jakąś kolaboracją. A ponieważ w
związku ze zresetowaniem poprzedniego resetu prezydenta Obamy w
stosunkach z Rosją, gwałtownie reaktywowano u nas Stronnictwo
Amerykańsko-Żydowskie, to firma Prism Group jawiła się jako oczywista
oczywistość. Jak dotąd mieści się to w granicach normy – oczywiście
według kryteriów przyjętych w naszym nieszczęśliwym kraju, który coraz
bardziej upodabnia się do organizacji przestępczej o charakterze
zbrojnym – i mieściłoby się, gdyby nie okoliczność, że pan Michał
Kamiński został dopuszczony co najmniej do ucha pani premierzycy Ewy
Kopacz, która swego „Misia” podobnież obdarza wielkim zaufaniem.
Pan Kamiński twierdzi, że żadnego konfliktu interesów w tym nie ma, bo
firma, z którą on kolaboruje, nie ma w Polsce żadnych interesów.
Ciekawe, skąd pan Kamiński może takie rzeczy wiedzieć – bo nie
przypuszczam, by szefowie we wszystkim mu się zwierzali – a skądinąd
wiadomo, że firma zajmuje się rozpoznaniem na styku polityki, biznesu i
opinii publicznej, a działa w Warszawie, Pradze, Berlinie, Brukseli i
Waszyngtonie. Zatem w najlepszym razie pan Kamiński nie wie, co mówi, a w
najgorszym – wie. Nie chodzi tu jednak o odmienne stany jego
świadomości, tylko o to, że ten przypadek stanowi dodatkową poszlakę
potwierdzającą moją ulubioną teorię spiskową, według której naszym
nieszczęśliwym krajem rządzą trzy stronnictwa: Ruskie, Pruskie i
Amerykańsko-Żydowskie – a każde z nich wykonuje misje zlecone przez
macierzyste centrale, które wobec naszego nieszczęśliwego kraju i mniej
wartościowego narodu tubylczego mają swoje projekty, według wszelkiego
prawdopodobieństwa kolidujące z pragnieniami i marzeniami tubylców.
Z tego punktu widzenia wypada tylko odnotować rezygnację byłego szefa
UOP i ministra spraw wewnętrznych Andrzeja Milczanowskiego z
uczestnictwa w Instytucie Lecha Wałęsy na znak protestu przeciwko
deklaracji Kukuńka, który nieboszczyka Józefa Oleksego przeprosił za
oskarżenia o szpiegostwo na rzecz Rosji. Jak pamiętamy, takie oskarżenie
pod adresem ówczesnego premiera wysunął właśnie minister Andrzej
Milczanowski i chociaż od tamtej pory minęło 19 lat, nikt nie został z
tego tytułu pociągnięty do odpowiedzialności. W tej sytuacji trudno się
dziwić, że i pan Michał Kamiński, co to, podobnie jak Józef Oleksy w
okresie dobrego fartu przypominałby księżyc w pełni, gdyby nie to, że
bardziej przypomina prosię – do niedawna tylko zewnętrznie – więc, że i
pan Michał Kamiński cieszy się dobrym samopoczuciem i nie odczuwa
najmniejszego niepokoju.
Stanisław Michalkiewicz
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
103. Panu Michalkiewiczowi
należy dziękować za nazywanie rzeczy po imieniu.
104. Hofman: Komorowski kieruje
W rozmowie
z portalem Onet, były poseł PiS Adam Hofman powiedział, że "kampania
prezydencka Andrzeja Dudy znalazła się w krytycznym momencie". Ocenił
też, że tematem niebezpiecznym dla kandydata PiS na prezydenta może być
kwestia in vitro.
Komorowski wspominał, że chciał zabić milicjanta. "Wykorzystanie marzeń 19-latka nie pomoże PiS"
rocznicę Grudnia '70" - to jedno ze stwierdzeń, jakie padają w...
czytaj dalej »
Kukiz ramię w ramię z Izdebskim i Beger. Muzyk prowadzi kampanię wśród rolników OPZZ, którzy zapowiadają najazd na Warszawę
"Dzisiaj podjęliśmy uchwałę, powołaliśmy
koordynatorów wojewódzkich, ci mają miesiąc czasu na przygotowanie
zjazdów wojewódzkich i już 18 kwietnia przystępujemy do manifestacji w
Warszawie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
105. akcja i reakcja :) Kukiz zabiera głosy nie temu, co trzeba !
NOWY SONDAŻ. Kukiz zabiera Komorowskiemu wyborców PO?
Prezydent
na początku kampanii miał za sobą głosy ponad 20 proc. sympatyków PiS,
teraz to nie więcej niż błąd statystyczny. Nie wszyscy wyborcy PO chcą
też głosować na Komorowskiego.
Salta Pawła Kukiza
Kiedyś drwił z Kościoła. Dziś żegna się "Szczęść Boże". Świętował triumf Platformy. Dziś to "partia oszustów"
Paweł Kukiz zarejestrowany już oficjalnie kandydat na prezydenta RP. Sondaże dają mu czwarte, a czasem nawet trzecie miejsce.
RP. W antyrządowym błękitnym marszu idzie przez Warszawę kilkanaście
tysięcy zwolenników PO. Przemawia Donald Tusk. Tomasz Lipiński śpiewa:
"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie". Jest też Kukiz. Z
trybuny wita się z uczestnikami marszu, parafrazując wypowiedziane
tydzień wcześniej pod Stocznią Gdańsk słowa Jarosława Kaczyńskiego: -
Witam moich kolegów z ZOMO!
Rok później w towarzystwie
Donalda Tuska i Bronisława Komorowskiego Kukiz świętuje wyborcze
zwycięstwo PO. - Nie bałem się tak nawet podczas stanu wojennego. Liczę,
że teraz na dalszy plan zejdą rozliczenia, ale jednocześnie sprawy,
które ich wymagają, nie zostaną bez odzewu. Liczę po prostu na bardziej
normalne państwo i mniejszą obawę o przyszłość naszych dzieci - mówił
"Wyborczej".
Cały tekst: http://wyborcza.pl/politykaekstra/1,144989,17792222,Salta_Kukiza.html
Kazimierz
Marcinkiewicz w rozmowie z „Rzeczpospolitą” ostro skrytykował kampanię
prezydencką Prawa i Sprawiedliwości oraz obecnie prowadzoną politykę.
- PiS przyjęło ideowy program Radia Maryja i gospodarczy program
populistycznej...
Zjednoczona Prawica w Warszawie
Podczas
kongresu Polski Razem głos zabrali szefowie: PiS, Prawicy
Rzeczypospolitej, Polski Razem i Solidarnej Polski. Podczas kongresu
mają zostać wybrane władze partii Polska Razem. Zjednoczona Prawica.
Szefem ugrupowania został Jarosław Gowin.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
106. OPZZ RIOR ogłasza poparcie
OPZZ RIOR ogłasza poparcie dla Kukiza i powołanie nowej partii
Szef
Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji
Rolniczych Sławomir Izdebski ogłosił poparcie dla Pawła Kukiza
w majowych wyborach prezydenckich i powołanie nowej partii politycznej
- Ruchu Społecznego Rzeczypospolitej Polskiej.
Kukiz odcina się od Izdebskiego- 1 maja 2015 r.
"Nie zakładam i nie buduję partii z p. Izdebskim. Z innymi panami też. Budować partii nie zamierzam" - napisał na Facebooku kandydat na prezydenta Paweł Kukiz odcinając się tym samym od spekulacji mediów, które zapowiadały połączenie sił utworzonego końcem kwietnia Ruchu Społecznego Rzeczypospolitej Polskiej i Kukiza.
http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,3240,polska-potrafila...
Komorowski i Andrzejek spod krzyża 3 maja 2015
Andrzej Hadacz kompromitował obrońców krzyża na zlecenie Palikota? Politolog: Partie są zdolne do takich manipulacji
http://natemat.pl/64987,andrzej-hadacz-kompromitowal-obroncow-krzyza-na-...
Andrzej Hadacz z obrońcy krzyża nagle stał się orędownikiem
tolerancji wobec gejów i lesbijek. Dowód na polityczny cud, czy wielką
manipulację?
-
Chciałbym wrócić do kwestii stosunków polsko- rosyjskich. Nawiązując do
napiętych relacji między naszymi krajami, Pan przewodniczący
stwierdził, że rolnicze OPZZ ma inne zdanie o Federacji Rosyjskiej niż
minister Spraw Zagranicznych Grzegorz Schetyna. Na czym ono polega?
- Polega na tym, że my wkrótce będziemy domagali się dymisji ministra
Spraw Zagranicznych Grzegorza Schetyny, ponieważ takie dolewanie oliwy
do ognia i tworzenie fobii antyrosyjskich jest niezgodne z nurtem, jakim
się kieruje społeczeństwo polskie. My rozumiemy, że rząd jest rządem,
ale minister Spraw Zagranicznych nie może wypowiadać się wbrew własnemu
narodowi.Naród zupełnie sobie tego nie życzy. Na pewno jest zdecydowana
większość, która by chciała powrotu na rynki wschodnie.Dziś i polskim
rolnikom i polskim przedsiębiorcom nie zależy na tym, aby wbijać kij w
mrowisko i tworzyć fobię antyrosyjską. Sprawa ma się dokładnie odwrotnie
-chcemy powrócić do dobrych stosunków i dobrej współpracy.
Czytaj dalej: http://polish.ruvr.ru/2015_02_18/Czy-Warszawa-bedzie-miala-swoj-Majdan-2...
Protest rolników
10 tys. rolników na ulicach Warszawy. Marsze, namioty, zablokowane centrum stolicy
- Zielone miasteczko - czy to się pani premier będzie podobało, czy
nie - i tak powstanie - zapowiada szef OPZZ Rolników i Organizacji
Rolniczych Sławomir Izdebski. Minister rolnictwa zastrzega jednak, że
nie będzie z rolnikami rozmawiał w namiotach ani na ulicy.
Prof. Rychard: Kukiz ma to, czego brakuje innym kandydatom. Może iść drogą Leppera i Palikota lub...
- Paweł Kukiz ma to, czego brakuje innym kandydatom.
Łączy w sobie pasję i autentyczność z wiarą w to, co mówi - mówi prof.
Andrzej Rychard, socjolog, w rozmowie z Anitą Czupryn.
Duda: "Solidarność" nie będzie wysługiwać się Pawłowi, bo Kukiz stał się politykiem
Nie będę się wysługiwał Pawłowi Kukizowi, bo
stał się politykiem - oświadczył w "Jeden na jeden" Piotr Duda, szef...
czytaj dalej »
Kukiz: Palikot skłamał. Popieram związki partnerskie
Wycofuję się ze
współpracy z panem Korwinem. Pan Janusz nie dotrzymuje umowy Jeżeli
dwóch prawdziwych mężczyzn się umawia, to się dotrzymuje umów,
to podstawowa sprawa - mówił w RMF FM Paweł Kukiz, kandydat
na prezydenta.
Paweł Kukiz za wycofaniem religii z polskich szkół
Paweł Kukiz, kandydat na prezydenta opowiada się za
wycofaniem religii ze szkół. Deklarację złożył podczas wywiadu
radiowego. Na pytanie dziennikarza: religia w szkołach, tak czy nie?,
odpowiedział: „Absolutnie nie, od zawsze byłem przeciwnikiem”. „Od samego początku, od momentu jej wprowadzenia byłem przeciwnikiem.
Uważałem, że szkodzi tak Kościołowi, jak i dzieciom” – mówił Kukiz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
107. Giertych po raz kolejny woła
Giertych po raz kolejny woła do Komorowskiego: Albo zmiana
kampanii, albo przegrana w wyborach! "Wygrana Dudy oznaczałaby, że PO
nie jest w stanie zatrzymać IV RP"
"Wygrana Dudy w wyborach prezydenckich oznaczałaby koniec tej formuły Platformy Obywatelskiej".
Roman Giertych ma szereg pretensji co do tego, jak wygląda dziś
kampania wyborcza i opinia publiczna. W jego ocenie ani mainstreamowe
media, ani otoczenie Bronisława Komorowskiego nie zauważają, że nastroje
społeczne przesunęły w prawo.
— czytamy.
A co w przypadku - czarnego dla Giertycha - scenariusza i zwycięstwa Andrzeja Dudy?
— ocenia Giertych.
Paweł Kukiz w dniu wyborów organizuje "koncert wyborczy". Ma prawo?
Kandydat na prezydenta Paweł Kukiz w dniu wyborów rozpocznie swój
wieczór wyborczy koncertem "Kukiz i Przyjaciele". Sęk w tym, że jego
rozpoczęcie zaplanowane jest na dwie godziny przed zakończeniem ciszy
wyborczej.
Zakazem objęte są publikacje na temat kandydatów, ich udział w audycjach
radiowych i telewizyjnych, a także publikacja sondaży wyborczych. Czy
takie wydarzenie jak koncert kandydata zawiera się w tej kategorii?
"Wszystko będzie zależało od kontekstu"
Państwowa Komisja Wyborcza nie jest organem uprawnionym do oceny
tego rodzaju działań - powiedziano na dzisiejszej konferencji PKW.
- Jeżeli jakieś działania naruszałyby prawo, to wówczas o tym, czy tego
rodzaju czynności były dozwolone, czy też nie, decydują organy powołane
do rozstrzygania tych spraw, czyli policja, prokurator, a ostatecznie
sąd - dodano.
- Wszystko będzie zależało m.in. od
kontekstu, o tego, jaki będzie wydźwięk tego koncertu, czy tam mogą
padać jakieś sformułowania, które byłyby związane z głosowaniem -
sprecyzowali członkowie PKW, sugerując, że sama organizacja koncertu -
czyli de facto zgromadzenia publicznego - nie narusza ciszy wyborczej.
Wybory prezydenckie
Kukiz pozywa Tomasza Sianeckiego. Chce przeprosin za ''Szkło kontaktowe''
Kukiz chce, by Sianecki przeprosił go na antenie TVN24
i na stronie internetowej programu "Szkło kontaktowe" poprzez
publikację banera z treścią przeprosin. Chodzi o informację, że ze
względu na chorobę ojca muzyk wycofuje się z udziału w wyborach.
Pełnomocnik Kukiza
w pozwie pisze, że stwierdzenie to jest nieprawdziwe i miało na celu
zdyskredytowanie kandydata w opinii wyborców. - Zrobił to po to, aby u
części naszych - nie moich, a naszych wyborców, wzbudzić wątpliwość i
skłonić do pozostania w domu. Ewentualnie by zachęcić ich do głosowania
na innego kandydata - napisał na Facebooku Paweł Kukiz (pisownia
oryginalna).
Prawnik sztabu podkreślił, że informacja
podana przez Sianeckiego może skutkować gorszym wynikiem wyborczym
Kukiza. Kandydat potwierdził przy okazji, że nie zamierza rezygnować z
kandydowania: "Dziś chciałbym Was zapewnić - nie ma już drogi odwrotu.
Nie cofam się i nie cofnę. Nie rezygnuję i nie zrezygnuję. Kandyduję na Prezydenta Polski i żadna osobista sytuacja tego nie zmienia".
Kukiz przegrał spór z Korwin-Mikkem - JOW-y nie dały mandatów małym partiom
Wybory 2015
Janusz
Korwin-Mikke zaskoczył wszystkich, deklarując, że wycofa się z wyborów i
przekaże swoje poparcie Pawłowi Kukizowi, jeśli JOW-y - główny postulat
wyborczy Kukiza - pomogą małym partiom w wyborach w Wielkiej Brytanii.
Znamy już wyniki brytyjskich wyborów. JOW-y zawiodły.
Giertych: Kwaśniewski złożył hołd pruski
zobacz więcej »
Giertych odniósł się także do pomysłu Pawła Kukiza, aby Komorowski i
Duda zmierzyli się w poprowadzonej przez niego debacie w Lubinie.
Kandydat PiS już się na tę propozycję zgodził.
- Widać, że Andrzej
Duda nadal uważa, i słusznie, że ma mniejsze szanse wygrać wybory niż
prezydent Komorowski, stąd robi różne ruchy ekstraordynaryjne. Ja bym na
miejscu Komorowskiego nie wszedł w taką debatę, bo to będzie tylko
pompowało Pawła Kukiza w kontekście jego jesiennych planów wyborczych, a
to by oznaczało poważne problemy dla Platformy - ocenił Giertych.
"Kampania nie była udana"
Były
wicepremier był też pytany o sytuację w sztabie wyborczym
Komorowskiego. Jego zdaniem, prezydent słusznie ocenił tak, a nie
inaczej szefa swojej kampanii Roberta Tyszkiewicza i dokonał zmian w
sztabie.
Komorowski poinformował w "Faktach po Faktach", że dokonał zmian w swoim
sztabie wyborczym. Wszedł do niego minister pracy Władysław
Kosiniak-Kamysz, a na czele zespołu będzie stał Sławomir Rybicki,
zastępca szefa Kancelarii Prezydenta.
Roman Giertych "daje odpór" Andrzejowi Olechowskiemu: "To frustrat!"
Giertych przemilczał, że lewica to dziś Komorowski, udający - gdy mu wygodnie - prawicę.
Olechowski
demaskuje obłudę Platformy Obywatelskiej w programie na żywo!
Pieńkowska: "Chce pan powiedzieć, że nas oszukaliście?!" WIDEO
"To były głównie ćwiczenia skierowane do
aktywistów partyjnych, żeby nie kisili się w domach, tylko wyszli na
miasto i coś robili. Co ja pani poradzę".
PO zbierała podpisy za JOW. "To były ćwiczenia. Żeby się aktywiści nie kisili"
zobacz więcej »
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
108. Kukiz zaprasza Komorowskiego
Kukiz zaprasza Komorowskiego i Dudę do
debaty w Lubinie, którą chce sam poprowadzić
Przyjmijcie zaproszenie do Hali Widowiskowo-Sportowej w Lubinie. To ta
sama, w której odbywał sie nasz wieczór wyborczy. Termin do ustalenia -
to najnowszy wpis Pawła Kukiza, na jego oficjalnym profilu na Facebooku.
Kukiz skierował tę propozycję do prezydenta Bronisława Komorowskiego i
Andrzeja Dudy, którzy w walce o zwycięstwo, chcą zdobyć również
przychylność wyborców, którzy głosowali na Kukiza. - Spotkajcie się z
ludźmi, którzy zapytają Was o naszą przyszłość. O Polskę. Zróbcie
debatę, którą z przyjemnoscią poprowadzę - dodaje Kukiz.
Kto zapłacił za kampanię Pawła Kukiza?
Komitet wyborczy Pawła Kukiza zgromadził ponad 500 tys. zł przed I turą wyborów. W rejestrze wpłat figuruje tylko 12 osób.
Dutkiewicz: Nie chcę obrazić Pawła Kukiza, ale jego projekt to wyłącznie plan niszczenia
- Propozycja Pawła Kukiza i jego sztabu jest wyłącznie
destrukcyjna. Przecież jednomandatowe okręgi wyborcze nie są receptą na
uzdrowienie np. polskiej służby zdrowia.
Raczyński, prezydent Lubina. Raczyński już raz próbował zbudować
ugrupowanie, które dojdzie do władzy w Polsce. Wtedy postawił jednak nie
na Kukiza, a na Rafała Dutkiewicza.
Bezpartyjni Samorządowcy, na czele którego stoi Robert Raczyński,
prezydent tego miasta, potrzebował wyrazistego lidera w wyborach
samorządowych. Wcześniej próbował już dojść do władzy w Polsce. Wspólnie
z Rafałem Dutkiewiczem i innymi samorządowcami Raczyński budował
ugrupowanie Obywatele do Senatu. Skończyło się źle. Obywatele do Senatu
zdobyli tylko jeden mandat. Senatorem został człowiek Dutkiwicza.
Po rozstaniu z prezydentem Wrocławia Rafałem Dutkiewiczem (ten wybrał
koalicję z Platformą Obywatelską) Raczyński z grupą samorządowców szukał
nowej znanej twarzy, która pomoże w wyborczej walce. Kukiz był idealny.
Jako kandydat walczący z systemem i partiami doskonale wpisywał się w
strategię samorządowców. Niektórzy uważali, że Kukiz powinien startować w
wyborach na prezydenta Wrocławia. Został radnym sejmiku, startując z
ostatniego miejsca na liście.
Już wtedy samorządowcy wiedzieli, że to dopiero początek. Teraz
zapowiadają, że chcą wystartować w wyborach parlamentarnych, zmienić
system i rozwiązać Sejm. – Kilka miesięcy temu sztab Pawła liczył dwie
osoby i jeden komputer – przyznaje Raczyński. Wsparcie samorządowców z
Lubina, skutecznie wyniosło Kukiza na szczyt.
Hałaczkiewicz, Tymoteusz Myrda i Damian Stawikowski. Ten pierwszy chciał
być burmistrzem Bielawy. Jest też koordynatorem biura krajowego ruchu
obywatelskiego na rzecz jednomandatowych okręgów wyborczych. Myrda to
zaufany Raczyńskiego i radny sejmiku oraz prokurent lubińskiej spółki
wodociągowej. Stawikowski, kolejny człowiek z otoczenia prezydenta
Lubina, to prezes tutejszego Regionalnego Towarzystwa Budownictwa
Społecznego. Wcześniej odpowiadał także za kampanię samorządową. W
sztabie Kukiza działali prezesi gminnych spółek lubińskich. Wśród nich
radni sejmiku. Oprócz Tymoteusza Myrdy, który był współtwórcą kampanii
internetowej, pomagał także Patryk Wild – wiceprezes wrocławskiej spółki
MPK. Kukiza wspierał także Dariusz Stasiak, były radny sejmiku, teraz
sekretarz gminy Ścinawa.
Pełnomocnikiem wyborczym komitetu Kukiza był Tomasz Ochocki, prezes
lubińskiej spółki TVL, właściciela lokalnej telewizji. Sztab Kukiza
został nawet zarejestrowany pod tym samym adresem, co siedziba
telewizji.
Ale wśród ofiarodawców jest także bliżen nieznany przedsiębiorca z
Oławy. Prowadzi firmę zamującą się odwanianiem placów budów, a na
kampanię Kikiza wpłacił aż 20 tys. zł. To najwyższa kwota w
udostępnionym do tej pory w internecie rejestrze. Dlaczego zdecydował
się taką sumą wesprzeć kampanię? – To są moje sprawy i nie muszę się
nikomu z nich tłumaczyć – skwitował krótko.
Biura Europejskiej Stolicy Kultury 2016 we Wrocławiu. Wtajemniczeni
doskonale wiedzą, że Maj ma bardzo dobre kontakty z prezydentem Lubina.
Wcześniej był jego rzecznikiem prasowym, radnym powiatowym i
wicestarostą powiatu lubińskiego.
Co Maj robił w niedzielę w Lubinie? Pomagał w organizacji wieczoru, żeby
wszystko wypadło bez zarzutu.
Blisko sceny stał także Piotr Rachwalski, prezes Kolei Dolnośląskich.
Kukiza wspiera także Piotr Rybak, znany przedsiębiorca, właściciel
firmy, który twierdzi, że został oszukany przy budowie Stadionu
Miejskiego we Wrocławiu. Rybak był na wieczorze wyborczym Kukiza.
Pomagał w kampanii nagłaśniając na facebooku przekazy kandydata na
prezydenta. Wcześniej jednak Ruch Oburzonych, z którym związany był
Kukiz, dystansował się od działalności Piotra Rybaka.
Zebraliśmy ponad 500 tys. zł na kampanię Pawła.
W błysku meteoru
Zaskakująco wysoki wynik Pawła Kukiza wynika z co
najmniej dwóch przyczyn. Po pierwsze - zgarnął on głosy wyborców
najmłodszych, co pokazuje, że zmiana pokoleniowa rzeczywiście się
dokonuje. Ale te głosy mogą być równie dobrze wyrazem poparcia dla
samego kandydata, jak i wyrazem przekory. Podobną sytuację mieliśmy w
roku 1990, kiedy to znaczna część wyborców Stanisława Tymińskiego oddała
na niego w pierwszej turze swoje głosy na przekór lansowanej w nadęty
sposób kandydaturze Tadeusza Mazowieckiego, który „i tak” miał wygrać. Skoro tak – to pokazali mu, że nie wygra, ani tak, ani „i tak”.
Oczywiście przekora to nie jest żaden program, zwłaszcza na dłuższą
metę i dlatego Paweł Kukiz może okazać się politycznym meteorem, co to
błysnął i zgasł. Tym bardziej, że już teraz za zagospodarowanie tego
fenomenu zabiorą się intensywnie bezpieczniacy, a w tej sytuacji tylko
patrzeć jak Pawła Kukiza oblezą rozmaici sojusznicy, przed którymi nie
nadąży się opędzać.
Warto przypomnieć historię niedawnego sukcesu Kongresu Nowej Prawicy,
która w wyborach do Parlamentu Europejskiego uzyskała około 7 procent i
wprowadziła czterech posłów. Klangor, jaki podniósł się z tej okazji
zarówno w niezależnych mediach głównego nurtu, jak i wśród ugrupowań
parlamentarnych był co najmniej taki, jakby do władzy właśnie dochodził
Adolf Hitler. Było oczywiste, że po takiej uwerturze przyjdzie kolej na
działania operacyjne – no i chyba miały one miejsce. Tak może być i
teraz tym bardziej, że red. Michnik już bije na alarm, iż Polska może
dostać się w ręce „ludzi nieodpowiedzialnych”. No jasne – jeśli
Polska jest w rękach ludzi odpowiedzialnych przed swoimi oficerami
prowadzącymi, to i państwo jest przewidywalne, a jak nie – no to nie. A
tego pan red. Michnik boi się jak ognia – być może z obawy, że mu „zdobycze zabrać mogą”
- niczym Towarzyszowi Szmaciakowi. No i wreszcie – co w sprawie
tubylczej sceny politycznej postanowią dysponenci Stronnictwa Pruskiego i
gwałtownie reaktywowanego Stronnictwa Amerykańsko-Żydowskiego – bo
Ruskie, póki co, znajduje się w defensywie. Ciekawe, czy nasi sojusznicy
postawią na zmianę pokoleniową? Właściwie chyba powinni, bo właśnie
amerykańskie gazety donoszą, że tylko patrzeć, jak Leszek Miller i
Aleksander Kwaśniewski będą musieli zaśpiewać i zatańczyć przed
Trybunałem Haskim, biłgorajski filozof już w ostatnich podrygach. Ale
wiele rzeczy powinno się zdarzyć, a się nie zdarzyły, wskutek czego
świat wygląda tak, jak wygląda.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
109. Hadacz przed debatą całował
Hadacz przed debatą całował Komorowskiego, życząc mu powodzenia. Po debacie… próbował szarpać Andrzeja Dudę, kłócił się i przepychał ze sztabowcami PiS i krzyczał:
Wścieklizna pisowska! Kaczyński jest taki sam jak Duda!
— wrzeszczał Hadacz, pokazując środkowy palec.
Spotkanie z delegacją OPZZ Rolników i Organizacji Rolniczych
Zastępca Szefa Kancelarii Prezydenta RP Dariusz Młotkiewicz oraz
Sekretarz Stanu Olgierd Dziekoński i Doradca Prezydenta RP Tomasz
Borecki przyjęli w poniedziałek delegację Ogólnopolskiego Porozumienia
Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych
Podczas rozmowy, Prezes OPZZ RiOR, Sławomir Izdebski, skupił
się na kwestii problemów związanych z Afrykańskim Pomorem Świń i
odszkodowaniami za szkody wyrządzane w uprawach przez dziki.
Minister Dariusz Młotkiewicz powiedział, że Prezydent Bronisław
Komorowski opowiada się za zmianą prawa łowieckiego, aby bezwzględnie
chroniło właścicieli gruntów i zapewniało im sprawiedliwe odszkodowanie.
Kancelaria Prezydenta była pierwszym z urzędów państwowych, w
którym podjęto protestujących rolników. To spotkanie odbyło się 30
stycznia 2015 roku, a więc na kilka tygodni przed postawaniem rolniczego
miasteczka przez Kancelarią Premiera.
Obrońca krzyża, zwolennik Palikota, fan Komorowskiego. Kim jest Andrzej Hadacz? [VIDEO+ZDJĘCIA]
Zarówno
przed jak i po debacie prezydenckiej doszło do awantury pomiędzy
Andrzejem Hadaczem a ochroną Andrzeja Dudy. Hadacz chciał zadać Dudzie
pytanie, jednak szybko został odepchnięty. Wcześniej wcielał się w rolę
fanatycznego obrońcy krzyża smoleńskiego, później oskarżał Jarosława
Kaczyńskiego o oszustwa, bratał się z Januszem Palikotem a dziś wspiera
Bronisława Komorowskiego. ZOBACZ VIDEO i ZDJĘCIA.
Warto przypomnieć kim tak naprawdę jest Andrzej Hadacz. Zasłynął zaraz po katastrofie smoleńskiej jako jeden z najbardziej zagorzałych obrońców krzyża na Krakowskim Przedmieściu. Krzyczał wówczas: - Tusk albo Komorowski - kula w łeb. Nienawidzę ich! - co Platforma Obywatelska wykorzystała później w swoim spocie, pytając: - oni pójdą na wybory, a ty? Dwa lata później Andrzej Hadacz diametralnie zmienił poglądy. Ramię w ramię z Januszem Palikotem i Ryszardem Kaliszem szedł w Paradzie Równości, a nawet przemawiał do zgromadzonych. Wówczas wielu ekspertów nie wykluczało, że Andrzej Hadacz od początku był opłacanym prowokatorem, a pod krzyżem celowo kreował pozostałych jego obrońców na oszołomów. W trakcie tegorocznej kampanii prezydenckiej Hadacz sprzyja Platformie Obywatelskiej. Podczas spacerów Bronisława Komorowskiego, przytulał się do niego, zachęcając innych, by głosowali na prezydenta. Podobny obrazek miał miejsce przed gmachem TVP w sobotę, gdy prezydent przyjechał na debatę. Hadacz tulił się do Bronisława Komorowskiego i życzył mu zwycięstwa w konfrontacji z Andrzejem Dudą.
Z departamentu widmo do otoczenia Komorowskiego. Tajemnicza kariera Kingi Gajewskiej
Różne
daty rozpoczęcia pracy w ministerstwie sprawiedliwości, tajemniczy
prywatny biznes, na który zabrakło czasu, imponujące oszczędności i
braki w oświadczeniu majątkowym. Tajemnicza kariera Kingi Gajewskiej z
otoczenia Bronisława Komorowskiego.
Armia Kukiza
Już w czerwcu powoła stowarzyszenie, które ma mu zapewnić sukces
w jesiennych wyborach. Wszystko wskazuje na to, że kukizowcy,
postrzegani jako formacja prawicowa, wybiorą teraz kurs bliższy politycznemu centrum.
Po ostatniej nocy wyborczej do sztabu Pawła Kukiza wciąż dzwonią
politycy i samorządowcy, chętni, by przyjść „na pomoc zwycięstwu”. Także
z Platformy. – Rycerze ostatniej godziny – mówi o nich z wyższością
jeden ze współpracowników muzyka. Ludzie, którzy w młodym, tworzącym się
ruchu dostrzegli szansę na sukces. – Ciągle się zgłaszają – mówi Patryk
Hałaczkiewicz, szef sztabu Kukiza i jego polityczny doradca.
Rozmawiamy nawet z jednym z byłych posłów Palikota, doradza nam, jak
uniknąć błędów, które oni popełnili – przyznaje jeden z członków sztabu
Kukiza.
Andrzej Rozenek nie potwierdza,
że chodzi o niego. Ale przyznaje, że czasem z muzykiem rozmawia. Znają
się jeszcze ze studiów, na pierwszej płycie Kukiza są nawet
podziękowania dla Rozenka. – Życzę mu, żeby nie popełnił błędów Palikota
– tłumaczy Rozenek. – Powinien unikać karierowiczów, postawić na ludzi
ideowych, struktury budować bez pośpiechu. Inaczej w szeregach ruchu
znajdą się ludzie, za których później będzie się musiał wstydzić.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
110. Polska republiką wyznaniową?
Polska republiką wyznaniową? "Propozycje z innej epoki, akt wrogi Kościołowi"
- To są propozycje z innej epoki, które nie mają szansy
realizacji, ale też są aktem wrogim Kościołowi - tak mec. Roman...
czytaj dalej »
wybory prezydenckie
O 22.30 podano wyniki wyborów. Fotografowie skupili się na twarzach polityków. Te miny mówią wszystko
wybory prezydenckie
Giertych ostro w odezwie do PO: "Czy wy w ogóle macie świadomość, w jakim kraju żyjecie?"
"Nie rozmawiałem jeszcze z Kukizem, zostawiam to sobie. Na razie trwa kampania"
- Paweł Kukiz chce pisać scenariusze na
październik, na wybory parlamentarne - komentował w "Faktach po Faktach"
plany Kukiza...
czytaj dalej »
Andrzej Jagiełło, polityk skazany za udział w tzw. aferze
starachowickiej, próbuje wrócić do życia publicznego. Były poseł SLD
kilka dni temu wziął udział w spotkaniu ruchu zwolenników Pawła Kukiza w
Świętokrzyskiem, gdzie na co dzień mieszka. Ogłosił na nim poparcie dla
tej inicjatywy. - To coś nowego, zależy im na zmianach w Polsce. SLD
nie będę popierać, on mnie nie popierał - mówi "Rzeczpospolitej" były
poseł.
Sam Paweł Kukiz
mówi nam, że cieszy się z zaangażowania Jagiełły w tworzenie jego
ruchu. Dodaje jednak, że nie oznacza to wcale, iż znajdzie się on na
listach do parlamentu.
Dorn: bardzo prawdopodobne, że kandydatem PiS na premiera będzie pani Beata Szydło
–
Jak Beata Szydło zaczęła mówić o geniuszu politycznym Jarosława
Kaczyńskiego pomyślałem, że może coś jest na rzeczy, bo ona się
zabezpiecza, żeby... więcej
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
111. U LisaGiertych: Kaczyński
U Lisa
Giertych: Kaczyński chce zmienić konstytucję, rządzić jak Orban. A Kukiza ogra jak dziecko [U LISA]
Goście Lisa komentowali wyniki wyborów
prezydenckich i sytuację polityczną. - Jarosław Kaczyński mówi
wyraźnie, że chce zmienić konstytucję, tak jak zrobił to Orban na
Węgrzech: utrwalając swoją władzę na długie lata - stwierdził Giertych.
Do tego może dość - zdaniem byłego wicepremiera - jeśli powstanie
koalicja PiS z Kukizem. - A jeśli będą tworzyć taką koalicję, to Kaczyński ogra Kukiza jak dziecko - dodał.
Giertych przypominał, że sam był w koalicji z PiS-em. - Od nas
prezes PiS dostał niestrawności, bo myśmy mu władze odebrali. Czy tak
będzie z Kukizem? Bardzo wątpię - dodał. - Jeżeli Kaczyński będzie miał
większość konstytucyjną z Kukizem, to może się okazać, że następne
wybory będą nie za cztery lata, ale za sześć, bo tak zmienią konstytucję
- prognozował Giertych. - Znam Jarosława Kaczyńskiego, znam Antoniego Macierewicza, znam
Mariusza Kamińskiego. Jak oni się dorwą do pełnej władzy, to jej nie
oddadzą - stwierdził.
Także europarlamentarzysta SLD
wypowiadał się krytycznie o Kukizie, którego nazwał "populistą".
Olejniczak stwierdził, że to, iż młodzi ludzie myślą, że dobrym
kandydatem na wicepremiera jest Paweł Kukiz, "jest dramatem".
- Na tych spotkaniach z Kukizem w pierwszych rzędach widać ludzi z
Samoobrony i innych partii tego typu. Jeśli on ich wprowadzi do Sejmu,
to będzie nieszczęście - stwierdził europarlamentarzysta. - Jeżeli
dojdzie do władzy PiS z Kukizem, to może się okazać, że dzieci będą
chodzić nie w wieku 6 lat do szkoły, ale może 7, a nawet 8. Alternatywą
dla tego jest lewica - mówił Olejniczak.
Sejm wg Giertycha? Bez Petru i SLD
Co dalej z Platformą? - PO, nawet jeśli nie wygra wyborów, to
powinna stoczyć ostrą walkę o bycie pierwszą siłą opozycyjną -
stwierdził Giertych. Dodał, że jest to Platformie potrzebne, żeby móc
zablokować ewentualne zmiany konstytucyjne.
Giertych
prognozował, że po wyborach w Sejmie "nie będzie SLD i Palikota", a
szanse na mandaty ma PSL. - Nie jestem przekonany, żeby Kukiz miał
dostać tak dobry wynik, jaki dają mu sondaże. Nie wierzę też, żeby pan Petru dostał się do Sejmu, chyba że zaproponuje coś naprawdę konkretnego- stwierdził Giertych.
- Trzeba przeanalizować, co spowodowało, że większość Polaków
uznała, że lepszy jest nawet PiS, kandydat PiS-u niż prezydent Komorowski. To pozwoli nam odpowiedzieć, czy na jesieni będzie tsunami, czy zwykła zmiana warty - powiedział Giertych.
Giertych stwierdził, że "Platforma może wygrać jesienią", ale
powinna "unikać gwałtownych ruchów, takich jak np. nagła rekonstrukcja
rządu". - PO wciąż ma argumenty za sobą. Nie jest tak, że przez osiem
lat Polska się zwaliła, że jesteśmy w ogonie Europy - stwierdził były
wicepremier.
- Zgoda. Ale jeżeli teraz głośno któryś z
nas powie, że mamy największy wzrost gospodarczy w Europie, że
bezrobocie wśród młodych jest jednym z najniższych w Europie, to
zaliczymy taką krytykę... - odparł Tomasz Lis.
Dlaczego Platforma przegrała wybory prezydenckie?
Giertych wymieniał, co jego zdaniem przyczyniło się do spadku
poparcia dla PO. - Platforma zrobiła cały szereg błędów. Po pierwsze,
skręciła w lewo, poruszyła tematy światopoglądowe, chociaż elektorat PO
jest podzielony w tych kwestiach i one w ogóle nie powinny być poruszane
przez partię - stwierdził.
- Po drugie, przeciętny Polak
ma poczucie, że państwo jest wobec niego opresyjne, że nie jest
przyjazne. Przedsiębiorcy uznają, że państwo ich atakuje - powiedział
Giertych. - Ostatnie lata jej rządów pokazały taką inercję, partie
władzy, partie tłustych kocurów - dodał.
- Platforma nie
zrealizowała żadnych postulatów, ani tych związanych z
przedsiębiorczością, ani w tych kwestiach światopoglądowych - oceniał
Olejniczak. Nie zgodził się z Giertychem, że poruszanie kwestii m.in. in
vitro źle wpłynęło na notowania partii rządzącej. - Jest odwrotnie, niż
mówi pan wicepremier. PO podkradała tematy lewicy, mówiąc, że zajmie
się in vito, związkami partnerskimi. Ale później utknęła na mieliźnie,
nie zrealizowała tego i ponosi konsekwencje - stwierdził Olejniczak.
Giertych: Komorowskiemu zabrakło głosów środka
Były wicepremier oceniał, że Komorowskiemu nie udało się
zmobilizować "środka" elektoratu. To ludzie, którzy - w opinii Giertycha
- "głosują raz na PiS, raz na PO; nie lubią o. Rydzyka, ale chodzą do
kościoła; mają poglądy konserwatywne, ale nie wierzą w zamach
smoleński".
Giertych dodał, że widzi jeszcze jeden
element motywujący młodych ludzi głosujących np. na Kukiza, który
"umknął Platformie". - W ich przeświadczeniu państwo zostało
zabetonowane. Nie ma normalnych procedur wchodzenia na stanowiska. Jest
nepotyzm, kolesiostwo, zlecenia dla spółek. To ludzi wkurza - powiedział
były wicepremier.
- To, co PO mogłaby zrobić, to zwrócić
uwagę na tych ludzi, którzy są wkurzeni na ich państwo: że mamy
burmistrza, który zatrudnia kochankę na stanowisku w spółce miejskiej i
inne tego typu sytuacje - dodał.
"Albo PO będzie miała lidera, albo przegra z Petru"
Ryszard Petru nie będzie miał szans wejść do Sejmu, kiedy Ewa
Kopacz okaże się liderem albo kiedy Platforma dokona zmiany i...
czytaj dalej »
W radiu ZET
Pan wicepremierem w rządzie Kaczyńskiego? Kukiz: Albo premierem z innym wicepremierem
Moi ludzie są od kół gospodyń wiejskich, przez fundacje i byty
polityczne w stylu Kongresu Nowej Prawicy. Nikt się tutaj nie musi
zapisywać. Ja będę odpowiadał za to, kto znajdzie się na jedynkach -
mówił Paweł Kukiz w "Radiu ZET"
Chciałbym, aby kryterium ich obecności na listach było kryterium wiekowe
oraz ponadświatopoglądowość, przyzwoitość i fachowość - mówił Paweł Kukiz
Monice Olejnik w programie "Gość Radia ZET". Stwierdził także, że nie
chce tworzyć struktur partyjnych. - Nie będę tworzyć żadnych partii.
Czym innym jest struktura, czym innym jest struktura bez struktur. Będę
tego koordynatorem - mówił muzyk.
Na pytanie, czy widzi siebie w roli wicepremiera z premierem
Jarosławem Kaczyńskim powiedział: "Albo premierem z innym
wicepremierem". - Jako premier będę zmieniał ustrój państwa. Będę
naprawiał państwo na ustrój proobywatelski. Nie mam obietnic, moim
programem jest naprawa państwa, a nie realizacja obietnic składanych
różnym grupom.
- Moją intencją jest granie piosenek. Wszedłem do polityki, bo
nie chcę śpiewać piosenek o Niesiołowskim i Kaliszu, ale o kwiatkach i
motylkach. Ale dopóki nie zmieni się ustroju państwa, takich piosenek
śpiewać nie mogę, bo żyję w matrixie, w państwie neokolonialnym, które
jest kolonią banków i korporacji.
Kukiz stwierdził także, że nie ma co się obecnie zajmować
przyszłą koalicją. - Teraz całe działanie nastawione jest na to, żeby
wygrać referendum. Równolegle myślę o tworzeniu takiej formy, że
wprowadzimy do Sejmu jak największą liczbę parlamentarzystów.
Po I turze wyborów prezydenckich Kukiz zapowiedział, że po 24
maja "ruszy z objazdem po Polsce, ponieważ oczekują tego jego zwolennicy
i wyborcy". Jesienią ruch obywatelski skupiony wokół Pawła Kukiza chce
wystawić listy w wyborach do Sejmu.
Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75478,18042427,Pan_wicepremierem_w_rzadzie_Kaczynskiego__Kukiz___Albo.html#ixzz3bzcZOHuo
Kukiz chce władzy w Polsce. Ale radnym jest raczej leniwym
Paweł
Kukiz ze swoim nowym ruchem szykuje się do startu w jesiennych wyborach
parlamentarnych. Tymczasem jako radny Dolnego Śląska zbytnio się nie
przepracowuje. Na posiedzenia wprawdzie przychodzi w miarę regularnie,
ale często opuszcza głosowania lub wstrzymuje się od głosu. Jego
wystąpienia skupiają się głównie na krytyce systemu i Platformy
Obywatelskiej. Do dziś Kukiz nie złożył też ani jednej interpelacji czy
zapytania do marszałka, choć to podstawowe narzędzie do walki o interesy
mieszkańców.
Ludzie Kukiza to członkowie "klik urządzonych w miejskich spółkach"? Oto otoczenie muzyka
Paweł
Kukiz to na razie jedyne znane nazwisko wśród członków inicjatywy,
która - choć oficjalnie nawet nie istnieje - według sondaży jest już
trzecią siłą wyborczą. Kim są ludzie, którzy otaczają muzyka? Wiadomo o
nich niewiele, trudno też powiedzieć, czy rzeczywiście znajdą się na
listach.
"Koalicja" Stonogi i Kukiza zerwana po dwóch dniach. Na Facebooku. "Skasowałem Twój numer"
Stonoga zapowiedział, że jest gotów sfinansować kampanię partii
antysystemowych i narodowych, jeśli tylko zjednoczą się one w
nadchodzących wyborach. - Jeżeli będzie sygnał, że chcą się połączyć,
wpakuję w nich cztery miliony, zrobię kampanię i nie będę się brał za
politykę - mówił na konferencji prasowej. Pierwsze ustalenia w tej
sprawie miały zapaść w piątek. "Jestem po rozmowach z Pawłem Kukizem i
JKM i w pełnej zgodzie ruszamy po parlament" - potwierdził na Facebooku
przedsiębiorca.Kukiz: Nie składałem żadnych politycznych deklaracji
Zaskoczony wiadomością o utworzeniu koalicji
wydawał się sam Kukiz. "Rozmawiałem z Panem Stonogą może z 5 minut
przez telefon. Nie składałem ŻADNYCH politycznych deklaracji" - napisał
na Facebooku jeszcze tego samego dnia.
Na odpowiedź
Stonogi nie trzeba było długo czekać. "Bardzo źle się stało, że w
obronie bliżej nieokreślonej sprawy postanowiłeś poinformować ludzi,
jakobym kłamał co do istoty naszej rozmowy. Fakt, przedobrzyłem, bo
prosiłeś, by to zostało tajne, tymczasem ja kurde nie potrafię być
tajny, a nawet nie chcę" - zaznacza biznesmen.
W dalszej części wpisu Stonoga przypomina Kukizowi,
że " w polityce nie ma czasu na zmęczenie i robienie z siebie księcia,
który nie wie, w jakiej jest bajce". "Tak jak Cię prosiłem, wykasuj
numer telefonu do mnie, ja Twój właśnie skasowałem. Nie będą nam
potrzebne w życiu politycznym" - dodaje. Te słowa można chyba uznać za
koniec koalicji, która - choć szumnie zapowiadana - nie zdążyła się
nawet na dobre rozpocząć.
Umowa z UE do renegocjacji. Tego chce nowy byt polityczny
Kilkaset osób uczestniczy w odbywającej się w Warszawie konwencji
wyborczej Ruchu Społecznego Rzeczpospolitej Polskiej, którego liderem
jest Sławomir Izdebski.
Ugrupowanie chce wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Pod koniec kwietnia Izdebski, lider Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji
Rolniczych, ogłosił powołanie nowej partii politycznej - Ruchu
Społecznego Rzeczypospolitej Polskiej, która poparła w majowych
wyborach prezydenckich Pawła Kukiza.
Kukiz miał uczestniczyć w konwencji, nie pojawił się jednak na zajeździe; są natomiast jego przedstawiciele.
Otwierając konwencję,
Izdebski podkreślił, że chce skupiać nie tylko środowiska rolnicze. -
Chcemy skupić tych wszystkich, którym dzieje się dzisiaj krzywda, tych,
którzy chcieliby zmiany na polskiej scenie politycznej - by mieli
wkład w budowę czegoś, czego jeszcze na polskiej scenie politycznej nie
było - mówił.Pytany przez dziennikarzy, czym jego partia będzie się różnić od Samoobrony, mówił, że "Ruch Społeczny nie zamyka drzwi dla nikogo".
Na pytanie o współpracę z
Kukizem, odpowiedział że na razie układa się ona bardzo dobrze. - Na
razie się wspieramy, co będzie później, tego nikt nie wie, nie wiem, czy
będą wspólne listy wyborcze - zaznaczył. Podkreślił, że w tej chwili
każdy zbiera swój elektorat.
Program partii przewiduje
m.in. wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, rozliczenie
prywatyzacji przeprowadzonej po 1989 r., równy dostęp do służby zdrowia,
przywrócenie wieku emerytalnego na poziomie 60-65 lat, odbudowę rynków
zbytu na Wschodzie i renegocjację traktatu akcesyjnego z UE.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
112. Samoobrona Bis
Startuje Ruch Społeczny Sławomira Izdebskiego: Chcą ratować służbę zdrowia, budownictwo i rolnictwo »
Trzon organizacji stanowią działacze OPZZ
Rolników Indywidualnych, którym przewodzi były działacz Samoobrony
Sławomir Izdebski. Był on organizatorem miasteczka namiotowego przed
kancelarią premiera. Nowe ugrupowanie chce wystawić swoich
kandydatów w jesiennych wyborach parlamentarnych. Izdebski zapowiada, że
priorytetem jest radykalna zmiana na scenie politycznej. Jego zdaniem
konieczne jest rozliczenie wszystkich ekip, które rządziły Polską od
1989 roku. Gościem konwencji miał być Paweł Kukiz, ale ostatecznie nie
przyjechał do Warszawy. Sławomir Izdebski zapewnia jednak, że współpraca
z byłym muzykiem układa się bardzo dobrze. Nie umiał jednak
odpowiedzieć na pytanie, czy obie siły wystawią wspólne listy w wyborach
do parlamentu.
Na konwencji pojawili się między innymi
przedstawiciele związku zawodowego Sierpień 80, przedstawiciele górników
oraz organizacji zrzeszających osobny zadłużone we frankach
szwajcarskich.
wybory parlamentarne 2015
Kukiz wreszcie o listach wyborczych. W przyszłym tygodniu nazwiska 16 liderów. Zdradza też, kto stworzy listy
Na przyszły tydzień Paweł Kukiz zapowiedział start strony internetowej,
na której znajdą się nazwiska 16 liderów list wyborczych, po jednej
osobie na województwo. Na Facebooku już teraz zdradza, jakie środowiska
tworzą listy.Wpis Kukiza
to odpowiedź na publikację "Newsweeka". Tygodnik podał, że z muzykiem
współpracować będą m.in. związany z Samoobroną Zbigniew Stonoga i szef
Browarów Regionalnych Marek Jakubiak, związany z Ruchem Narodowym.
Kukiz uważa, że tekst należy traktować jako "literaturę fantasy"
i tłumaczy: "Co innego Komitety Referendalne, a co innego nasze
przyszłe Listy Wyborcze".Komitetom Referendalnym udziela swojej twarzy i nazwiska i nie
interesuje go, czy posługują się nimi "środowiska Samoobrony, kółka
wędkarskie, pan Jagiełło, Stokłosa, prawica, lewica, centrum, czarni,
zieloni, czerwoni czy różowi". Chodzi bowiem o zebranie możliwie
najszerszej grupy zwolenników wprowadzenia JOW-ów, by przekroczyć próg
frekwencyjny. Do uznania referendum za wiążące wymagana jest frekwencja
powyżej 50 proc. obywateli.
"Absolutnie wszyscy mogą
posługiwać się moim nazwiskiem, jeśli tylko uważają, że pomoże im to w
zdobyciu większej liczby zwolenników referendum" - deklaruje muzyk.
Kukiz pełnomocnikiem wyborczym
Kukiz przedstawił natomiast, jakie środowiska będą tworzyć listy
wyborcze. Wśród nich: Stowarzyszenie KoLiber, Ruch JOW-owski,
pracodawcy, "którym bliskie są idee Centrum Adama Smitha, obrońcy "praw
pracowniczych, a nie swoich własnych stołków" i "stowarzyszenia walczące
o podmiotowość obywateli".
Wspólną sprawą ma być etyka.
"W związku z tym nie będzie miejsca na listach wyborczych dla tych,
którzy ponad Polskę, dobro Wspólnoty, przekładają swój partykularny
interes - chęć objęcia urzędu dla pieniędzy czy 'władzę dla władzy'" -
zapowiada.
Właśnie dlatego, by zminimalizować
prawdopodobieństwo "wkręcenia się" na listy osób nieczytelnych,
niejasnych, "szemranych", Kukiz wziął na siebie rolę pełnomocnika
wyborczego.
· 4 godz. ·
Jeśli ktoś lubi bajki i literaturę fantasy to polecam link do przeczytania Emotikon smile . Pan żurnalista wie już, z kim Kukiz pójdzie do wyborów i kto jest "człowiekiem Kukiza" Emotikon smile
I dobrze. Niech wie Emotikon smile. System będzie robić teraz wszystko by nas dyskredytować. To było oczywiste i do przewidzenia.
O jednym musicie wiedzieć, drogi Systemie : co innego Komitety Referendalne a co innego nasze przyszłe Listy Wyborcze.
W przypadku Komitetów Referendalnych jest mi absolutnie obojętne czy
moim nazwiskiem posługują się środowiska "Samoobrony", kółka wędkarskie,
pan Jagiełło, Stokłosa, prawica, lewica, centrum, czarni, zieloni,
czerwoni czy różowi....
Najważniejsze bowiem jest to, by jak
najwięcej środowisk przyprowadziło swoich zwolenników do urn
referendalnych. Najważniejsze jest to, by przekroczyć zaporowy próg
frekwencyjny, zaporowe 50% liczby obywateli. Bo tylko wówczas- po
przekroczeniu tego progu- referendum będzie uznane za wiążące.
I
tutaj WSZYSCY- absolutnie wszyscy - mogą posługiwać się moim nazwiskiem,
jeśli tylko uważają, że pomoże im to w zdobyciu większej liczby
zwolenników referendum.
Jeśli jednak chodzi o Listy Wyborcze, to
proszę pamiętać, że ustalane one będą ZESPOŁOWO a ich podstawowym
wyróżnikiem ma być TRANSPARENTNOŚĆ- czyli przejrzystość i czystość.
Będą one (i już są) ustalane wspólnie - przez KoLibra i wywodzących
się z KoLibra środowisk , Ruch JOW-owski, stowarzyszenia walczące o
podmiotowość obywateli, środowiska pracodawców, którym bliskie są idee
Centrum A. Smitha i obrońców praw pracowniczych. Podkreślam- obrońców
praw PRACOWNICZYCH a nie swoich własnych stołków, które sobie wymościli
pozorowaniem walki o interes pracownika.
Naszą wspólną sprawę
musi cechować ETYKA a w związku z tym nie będzie miejsca na listach
wyborczych dla tych, którzy ponad Polskę, dobro Wspólnoty, przekładają
swój partykularny interes - chęć objęcia urzędu dla pieniędzy czy
"władzę dla władzy".
Przyjąłem na siebie rolę pełnomocnika
wyborczego właśnie po to by jak najbardziej zminimalizować
prawdopodobieństwo "wkręcenia się" na listy osób nieczytelnych,
niejasnych, "szemranych"....
To strasznie odpowiedzialne zadanie ale
musiałem wziąć je na siebie bo to w koncu właśnie ja odpowiadam własną
głową za efekt walki z NIEETYCZNYM Systemem. Walki, którą podjałem kilka
lat temu i którą zamierzam wygrać z Waszą pomocą.
Już w
przyszłym tygodniu podam Wam adres strony internetowej, nad którą
kończymy pracę i na której znajdziecie wszystkie podstawowe informacje
dotyczace naszej wspólnej walki o wolną Polskę.
Znajdziecie na niej
m.in. nazwiska 16 osób-reprezentantów naszej sprawy. Po jednej na
województwo. A Panu Żurnaliście życzę powodzenia w szukaniu wśród nich
"ludzi Kukiza". Tych, których wymienił w swoim "rzetelnym" ,
newsweekowym artykule Emotikon smile
Miłego Wieczoru Emotikon smile
http://polska.newsweek.pl/byli-juz-z-krzaklewskim-lepperem-…
już z Krzaklewskim, Lepperem i Giertychem. Byli z Kaczyńskim i Tuskiem.
Jesienią do wyborów pójdą z Kukizem. Młodzi i oburzeni? Antysystemowi
inaczej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
113. NOWE ROZDANIE – W DRODZE DONIKĄD A.Ścios
http://bezdekretu.blogspot.com/2015/06/nowe-rozdanie-w-drodze-donikad.html
"
Były premier gościł w "Kropce nad i".
Nie powinno zatem dziwić, że według obecnych „sondaży” Polacy nie tylko nie wierzą „starym’ partiom, uznając, iż nie reprezentują one ich interesów, ale gremialnie (70 proc) i z utęsknieniem oczekują na „nową siłę polityczną”, która wyzwoli ich z partyjniactwa PO i PiS-u. (Milward Brown SA. dla TVN i TVN24 z 1 czerwca 2015).
Ponieważ mitologia sondażowa święci dziś tryumfy wśród zwolenników opozycji, wykreowanie poparcia dla nieistniejącej partii Kukiza na poziomie 24 proc. (IBRIS z 7 czerwca br.) i uczynienie z tego środowiska „znaczącej siły politycznej”, jest zadaniem wyjątkowo łatwym. Tym bardziej, gdy partia pana Kaczyńskiego nie przedstawiła własnego raportu na temat rzetelności wyników wyborów prezydenckich (zdając się tym samym na werdykt PKW), a w promowaniu niepartyjnej partii Kukiza ochoczo biorą udział żurnaliści „wolnych mediów”.
Wydaje się, że efektem „nowego rozdania” będzie nie tylko powstanie politycznej alternatywy dla PiS-u, ale też (w przypadku wygranej w wyborach parlamentarnych) skazanie partii Kaczyńskiego na przymusowego koalicjanta. Nie przypadkiem, kreowany dziś układ przypomina zagrywkę z Samoobroną i LPR-em z roku 2006, a zatem wskazuje również na reżyserów tego spektaklu.
Jeśli zostanie on zrealizowany, środowiska rządzące III RP uzyskają mocną gwarancję wpływu na sytuacje polityczną i zapewnią sobie prawo do dokonywania dowolnych modyfikacji.
Tym samym, „droga donikąd” – jedyna, w jaką wiodą „polityczne alternatywy” i rozmaite „trzecie siły” – zostanie ponownie otwarta."
Marcinkiewicz: Ludzie służb specjalnych rządzą w Polsce. Zasadzili się na polityków
zobacz więcej »
Wiemy, co Kukiz przyniesie Polsce
Premier Kopacz pytała o plany Kukiza. - Paweł Kukiz ma entuzjazm
i dobre chęci, ale co przyniesie Polsce? Kim są ludzie z jego otoczenia?
- zastanawiała się. "Wprost" jako pierwszy poznał plany, założenia
programowe i ludzi, z którymi Kukiz chce iść do wyborów.
Konserwatywno-liberalne środowiska: biznes i think tanki wesprą projekt
Pawła Kukiza. Rockmen ruszy więc do wyborów uzbrojony w program
i mocnych kandydatów, do tego wolny od skrajności narodowców
i roszczeniowców.
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, Centrum im. Adama Smitha, Warsaw
Enterprise Institute, Stowarzyszenie KoLiber, środowiska kojarzone
z republikańskim think tankiem wejdą w skład ekipy walczącej o miejsca
w Sejmie i Senacie – dowiaduje się „Wprost”. Ruch o charakterze
pospolitego ruszenia, którego spoiwem były do tej pory bunt, walka
z partiokracją i wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych,
zmienia swój status. Po zawarciu koalicji, która – jak wynika z naszych
ustaleń jest już niemal dopięta – Paweł Kukiz uzyska ekspercko-finansowe
zaplecze. W chwili oddawania tego numeru do druku ostateczne rozmowy
zaplanowane były na poniedziałek 22 czerwca. Jeśli ostateczna umowa
zostanie podpisana, Kukiza będą wspierać m.in. Cezary Kaźmierczak,
prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, Andrzej Sadowski,
prezydent Centrum im. Adama Smitha, i prof. Robert Gwiazdowski, prezes
Warsaw Enterprise Institute.
Pojawienie się przy Kukizie
postaci rozpoznawalnych, posiadających wyraziste poglądy, spore
osiągnięcia naukowe i zawodowe, zmieni pozycję ruchu Kukiza w kampanii
wyborczej. Z jednej strony dość jasno spozycjonują go na scenie
politycznej, z drugiej przyciągną do ruchu ludzi aktywnych publicznie,
ale trzymających się do tej pory z dala od aktywnej polityki.
Najistotniejsze jednak, że dzięki sojuszowi Paweł Kukiz będzie mógł
szybko przedstawić spójny program. W tej sposób na rynku politycznym
nie będzie już tylko rywalizował o emocje, ale będzie w stanie
przekonywać wyborców swoim programem. Jest to o tyle istotne, że do tej
pory politycy rządzącej koalicji i wspierające ich media atakowali
Kukiza właśnie za brak programu i straszyli stojącymi za nim
nieprzewidywalnymi outsiderami.
Silny związek
liberalno-konserwatywnych organizacji z biznesem ma jeszcze jeden,
bardzo istotny w kampanii aspekt – pomoże w zbieraniu funduszy.
Z informacji „Wprost” wynika, że są już pierwsze środowiska, które – gdy
koalicja stanie się faktem – są gotowe wyłożyć pieniądze, które pozwolą
Kukizowi na konkurowanie z finansowanymi z budżetu dwoma największymi
ugrupowaniami. Kukiz ciągle jednak upiera się przy tym, że nie zamierza
zakładać partii. Oznacza to, że nawet jeśli dostanie się do Sejmu,
nie będzie korzystał z publicznych pieniędzy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
114. Kukiz odcina się od
Kukiz odcina się od wypowiedzi Raczyńskiego. "Ewidentnie nasz ruch jest rozgrywany"
prezydenta Lubina w TVN24, były kandydat na prezydenta poinformował, że
prezydent Lubina nie należy do jego najbliższego otoczenia. "Ewidentnie
nasz Ruch jest rozgrywany" - dodał.
Robert Raczyński, prezydent Lubina w środę rano był gościem Bogdana
Rymanowskiego w TVN24. Zapowiedział, że ruch Kukiza współpracuje z
Centrum im. Adama Smitha, bo chce uproszczenia gospodarki i podatków. -
Ruch będzie liberalny gospodarczo - mówił prezydent Lubina. - Ale to nie
znaczy, że nie będziemy się opiekować tymi, którzy mają problemy.
Jesteśmy w XXI wieku. Nie ma takiej sytuacji, że chcemy odtworzyć
XIX-wieczny kapitalizm - dodał Robert Raczyński.
nazwy Ruchu na konwencji WoJOWników w Lubinie. To wymysł pana
Raczyńskiego i jeśli ma jakąś niespodziankę, to niech ją sprezentuje w
swoim najbliższym otoczeniu, do którego ja osobiście nie należę.
Oświadczam również, że priorytetem dla nas jest dziś sprawa REFERENDUM i
na tym skupię się podczas Konwencji. Na resztę przyjdzie czas.
Ewidentnie nasz Ruch jest rozgrywany. To nie przypadek - pan Rybak, pan
Raczyński, te wypowiedzi. Na ile są świadomi ich konsekwencji - ich
sumienie. Nas nie pokonacie. Nigdy" - napisał na Facebooku były kandydat
w wyborach prezydenckich.
Przemysław Wipler odsłania kulisy negocjacji z Pawłem Kukizem: "On
nie daje sobie rady z sukcesem, mówił: to ja jestem królem, nie ma
innego króla!"
"Znam regiony w kraju, gdzie za głównego
kukizowca pozują dawni działacze SLD, liderzy Ruchu Palikota albo
kontrowersyjni przedsiębiorcy, którzy przychodzili do nas pół roku temu i
oferowali 400 tys. złotych w gotówce za „jedynkę” na jednej z list
wyborczych..."
Giertych był mecenasem Zbigniewa Stonogi. Właśnie zrezygnował ze współpracy z biznesmenem
Roman Giertych zadzwonił do Stonogi i zerwał z nim współpracę. Następnie wydał na ten temat oświadczenie na Facebooku.
Giertych nie będzie już bronił Stonogi. Wypowiedział pełnomocnictwo
Roman Giertych
wypowiedział pełnomocnictwo Zbigniewowi Stonodze. Jak wytłumaczył
na swoim Facebooku, przyczyną jest jego zaangażowanie
medialno-polityczne.
WideoKukiz: Porozmawiam z każdą partią, która chce zmieniać konstytucję
Jestem gotowy
rozmawiać z każdą partią, która chce zmienić konstytucję - mówi Paweł
Kukiz pytany o ewentualną koalicję po wyborach parlamentarnych. Kukiz
odniósł się też do najnowszych sondaży wyborczych, w których tworzone
przez niego ugrupowanie...
Paweł Kukiz zapewnia, że lider jest jeden. Nie pokaże programu, ale chce zmienić konstytucję
ma znanych działaczy Bezpartyjnych Samorządowców, którzy pomagali mu
przy kampanii prezydenckiej.
O tym, że Kukiz odcina się od lidera Bezpartyjnych Samorządowców -
Roberta Raczyńskiego pisaliśmy dwa dni temu. Wtedy Kukiz na swoim
facebooku napisał: Niniejszym oświadczam, że nie zamierzałem i nie
zamierzam podawać nazwy Ruchu na konwencji WoJOWników w Lubinie. To
wymysł pana Raczyńskiego i jeśli ma jakąś "niespodziankę" to niech ją
sprezentuje w swoim najbliższym otoczeniu, do którego ja osobiście nie
należę.
problemy i strategię ich rozwiązywania. Nie chce jeszcze zdradzać, kto
znajdzie się na listach wyborczych. Priorytetem dla niego jest teraz
referendum.
- Właśnie jadę na spotkanie czołówki polskich biznesmenów, którzy
wspólnie z przedstawicielami właścicieli małych firm debatować będą o
podatkach. Na początku przyszłego tygodnia odbędzie się podobne
spotkanie środowisk pracobiorców. Później spotkają się oba i po
konsultacjach z CAS i KoLibrem ogłoszą wspólne stanowisko w zakresie
koniecznych zmian w prawie gospodarczym. Korzystnych nie dla partyjnych
sitw a dla nas -pracobiorców i pracodawców - napisał dziś na Facebooku
Kukiz. - Tym właśnie różni się strategia od programu, czyli największego
kłamstwa wyborczego. Ściemy partyjnej, obiecanki wymyślonej tylko po
to, by kupić głosy - dodał.
Kukiz przed zjazdem w Lubinie zaprezentował nową stronę. Na niej
przedstawił osoby, które tworzą centrum logistyczne ruchu. Szefem
centrum logistycznego został Mateusz Mnich. Janusz Sanocki ma odpowiadać
za pomoc dla powstających komitetów referendalnych, koordynowanie ich
działalności, dostarczanie informacji oraz kontakt ze stowarzyszeniami.
Miłosz Lodowski jest rzecznikiem prasowym.
Kukiz poinformował, że zawarł umowę o współpracy ze stowarzyszeniem
„Solidarności Walcząca” kierowanym przez Kornela Morawieckiego. W ramach
tej umowy Solidarność Walcząca udostępniła ruchowi konto, na które
chętni mogą wpłacać pieniądze na rzecz ruchu.
Gwiazdowski: Jeśli Polacy nie zaczną lepiej zarabiać, to niedługo będzie niezła rozpierdówa
- Paweł Kukiz sugeruje, że chciałby z mojego programu
skorzystać. Ja natomiast uważam, że jest to program dla każdego. Tylko
tego typu działaniami można szukać poprawy sytuacji - mówi Robert
Gwiazdowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
115. paweł kukizKukiz nie
paweł kukiz
Kukiz nie kocha już Lubina? Pierwsze spotkanie po wyborach i od razu... konflikt z prezydentem miasta
spotkanie ze zwolennikami w Lubinie Paweł Kukiz rozpoczyna od konfliktu z
prezydentem tego miasta Robertem Raczyńskim. Muzyk nie może ponoć
znieść głosów, że jego obecna popularność jest efektem pracy ludzi
Raczyńskiego.
Ostre słowa Kukiza to reakcja na ostatnią medialną aktywność prezydenta Lubina, który w TVN24
ogłosił m.in., że na sobotnim zjeździe zaprezentowana zostanie nazwa
ruchu, pod którą zwolennicy rozpolitykowanego muzyka pójdą do jesiennych
wyborów parlamentarnych.
Kukiz, jak to ma w zwyczaju, zareagował bardzo emocjonalnie,
atakując na Facebooku swego współpracownika (byłego?). A w czwartek tak o
prezydencie Lubina mówił mojej redakcyjnej koleżance: - Doniesienia,
jakobym chodził na jego smyczy czy był wypromowany przez niego i
środowisko lubińskie, to bzdury.Lubińscy samorządowcy nie chcą oficjalnie komentować słów Pawła Kukiza. Zamiast tego robią dobrą minę do złej gry: że "Paweł już taki jest", że "artystom wybacza się przecież więcej" i że "taki to już jego urok".
W ich wypowiedziach czuć jednak zawód. Bo przecież jest prawdą,
że to głównie dzięki ich namowom wystartował najpierw w wyborach
samorządowych, a później prezydenckich.
Gdy w tych
drugich Kukiz dostał 20 proc. głosów, nie brakowało opinii, że to
samorządowcy traktują popularnego muzyka instrumentalnie i na jego
plecach chcą się po prostu dostać do Sejmu. A hasło JOW rozszyfrowują
nie jako "jednomandatowe okręgi wyborcze", a "je...ać obecną władzę".
Ostatnie sygnały wysyłane przez Kukiza mogą świadczyć, że role
powoli się odwracają. Że dziś to on - niesiony swoją popularnością -
przestaje liczyć się z tymi, którzy pomogli mu rozwinąć polityczne
skrzydła. Że uwierzył w swoją wielkość i snuje dalekosiężne plany ze
sobą jako premierem w roli głównej. A za partnerów bierze sobie kolejne
środowiska. Dziś jest to stowarzyszenie "Solidarność Walcząca". Kto
będzie następny?
Politykuje za darmo, ale koncert kosztuje
Chęć udziału w dzisiejszym kongresie JOW zadeklarowało w
internecie 4,5 tys. osób. To bardzo dużo - więcej niż wyniosła
frekwencja na ostatnich konwencjach PiS
i Platformy. Przy czym na ich imprezy ludzie zwożeni byli autokarami,
za które płaciły partie. Do Lubina zwolennicy Kukiza wybierają się na
własny koszt. Sami, drobnymi datkami, finansują też całą imprezę -
zbiórka na wynajęcie hali i inne koszty zjazdu prowadzona była w
internecie. W ciągu kilkunastu dni wpłacono ponad 52 tys. zł.
nowe Kongres Pawła Kukiza w Lubinie. Promuje ruch JOW
Około tysiąca osób z całej Polski przyjechało na zjazd
ruchu JOW do Lubina. W śród nich są Piotr Guział, burmistrz dzielnicy
Ursynów i Adam Słomka z KPN.
WoJOWnicy w Lubinie. Kukiz: Nie zmienimy ordynacji wyborczej, to nie...
podsumowali kampanię prezydencką. - Witam najwaleczniejszych wojowników.
Jesteście wielcy. Jesteście wspaniali. Jesteśmy razem, tak jak kilka
miesięcy temu i razem wejdziemy za parę miesięcy do parlamentu – tak
Paweł Kukiz przywitał gości w Lubinie. - Priorytetem jest referendum. O
ruchu będziemy rozmawiać wówczas, kiedy będziemy mocno skonsolidowani
wokół referendum i przekroczymy próg referendalny. Wiele osób pyta mnie o
program, a program to największe kłamstwo wyborcze. My będziemy
wskazywać podstawowe problemy i drogi do ich rozwiązania. Podstawowym
problemem jest ustrój. Idziemy do referendum i głosujemy nad zmianą
ordynacji wyborczej. Jeżeli nie zmienimy ordynacji wyborczej to nie
wyzwolimy się od grabieżców, którzy wysysają nasz kapitał – mówił Paweł
Kukiz.
Zjad woJOWników Pawła Kukiza w Lubinie. "Dla nas nie jest ważny program czy nazwa ruchu"
"WoJOWnicy" w Lubinie. Kukiz namawia do udziału w referendum i ocenia: program wyborczy to kłamstwo
Ja obiecywałem, mówiłem, że miesiąc po kampanii spotkamy się tutaj,
by rozmawiać o ruchu, ale dzisiaj rozmawiać o ruchu nie będziemy. Bo
dostaliśmy prezent, niesamowity prezent: referendum - mówił Kukiz.
Zaznaczył,
że nie chce mówić o programie, bo "program wyborczy to kłamstwo". -
Żadna z partii nigdy swego programu nie zrealizowała - ocenił.
Apelował,
by jak najwięcej osób poszło 6 września zagłosować. - Idziemy do
referendum i wybieramy sposób zmiany ordynacji wyborczej - mówił.
Dodał,
że "referendum jest jedyną szansą na uproszczenie drogi do nowej
konstytucji". - Jeśli zmarnujemy szansę, jaką daje nam referendum,
słuszne pretensje będą mogły mieć do nas nasze wnuki - ocenił Kukiz.
Kukiz: zaproszę antysystemowych kandydatów na listy. Korwina, Ogórek, Kowalskiego, Brauna
zobacz więcej »
Braun daje kosza Kukizowi: Nie ma dla mnie miejsca w Twojej drużynie!
Grzegorz Braun, który również został wymieniony przez Kukiza na konferencji szybko przeciął wszelkie spekulacje.
— napisał na Twitterze.
No to ze strony narodowców sprawa jest jasna… A jak odpowie Magda Ogórek?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
116. Stało się! Roman Giertych
Stało się! Roman Giertych wraca do polityki. "Będę
"Postanowiłem w najbliższych wyborach
startować do Senatu, jako kandydat niezależny" -
powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Roman Giertych. Zastrzegł, że będzie
liczył na poparcie wszystkich ugrupowań, poza Prawem i
Sprawiedliwością.
Były wicepremier i minister edukacji w rządzie PiS zapewniał, że nie chce się wiązać z żadnym ugrupowaniem. - Nie chcę być na listach PO, jednak jako
kandydat niezależny liczyłbym na poparcie czy to Platformy, czy
PSL – powiedział w "Kropce nad i" Roman Giertych.
Giertych: będę kandydował do Senatu
Chcę wystartować do Senatu z okręgu podwarszawskiego jako
kandydat niezależny. Jeśli się dostanę, nie będę pobierał żadnych...
czytaj dalej »
Roman Giertych wraca do polityki. "Nie mogę patrzeć na ten festiwal kłamstw i cynizmu"
Giertych, który swego czasu był liderem Ligi Polskich Rodzin i
wicepremierem w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie jest adwokatem
często reprezentującym polityków PO, zapowiedział powrót do polityki na
swoim profilu facebookowym.
"Zamierzam ubiegać się o mandat senatorski w okręgu objętym powiatami:
otwockim, piaseczyńskim, grodziskim i pruszkowskim. Chcę być senatorem
niezależnym i niezawodowym. To znaczy, że nie startuję z żadnej partii
politycznej i że nie będę pobierał żadnego uposażenia z Senatu" -
napisał na swoim profilu facebookowym Roman Giertych.
44-letni Giertych,
b. lider Ligi Polskich Rodzin i wicepremier w rządzie Jarosława
Kaczyńskiego, obecnie jest poza polityką, prowadzi kancelarię adwokacką.
Nie stroni jednak od komentowania polityki, należy do najbardziej
stanowczych krytyków PiS.
"Nie mogę patrzeć na festiwal kłamstw"
W facebookowym wpisie tłumaczy, co skłoniło go do decyzji o
starcie. "Nie mogę patrzeć na ten festiwal kłamstw i cynizmu,
szczególnie ze strony PiS, bez chociażby próby przeciwdziałania. Nie
mogę patrzeć na próbę dzielenia Polaków na tych, którzy są zdrajcami,
zamachowcami smoleńskimi etc. i na tych jedynie sprawiedliwych.
Absolutnie nie wierzę, że z kierowania panią Szydło zrezygnował Jarosław
Kaczyński. To przecież oznaczałoby, że Kaczyński zmienił swoją naturę.
Nie wierzę, że nielegalne podsłuchy same się zrobiły. Że niby jakiś
biznesmen, kelnerzy mieliby z nieznanych motywów publikować nagrania
polityków tylko jednej partii. Nie wierzę, że Prokuratura (kierowana
przez bliskiego PiS-owi Andrzeja Seremeta), która w banalnych sprawach
stawia zarzuty grupie przestępczej, nagle sama bez inspiracji z góry
postanowiła potraktować kelnerów zupełnie ulgowo. Dla mnie stara rzymska
zasada is fecit cui prodest (ten zrobił kto zyskał) zawsze pokazuje
najbardziej prawdopodobnego sprawcę. Coraz więcej dowodów wskazuje na
uczestnictwo ludzi z PiS w tym "pełzającym zamachu stanu", jak
powiedział Radek Sikorski. Te zresztą metody pasują jak najbardziej do
PIS. Oni zawsze lubili podsłuchiwać i się tym co podsłuchali ekscytować.
Mając świadomość tego, co stanie się z Polską jak ci ludzie dojdą do
władzy, musiałem coś zrobić. Dlatego postanowiłem wziąć udział w
jesiennych wyborach" - napisał Giertych.
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,18297418,Roman_Giertych_wraca_do_polityki__Wystartuje_do_Senatu.html
Giertych straszy PiS-em: „ Ja się naprawdę martwię o Polskę, martwię się tym, co może być po październiku”
Były lider LPR zasugerował, że Prawo i
Sprawiedliwość ma związki z podsłuchującymi kelnerami. "Na tej całej
aferze zyskał tylko i wyłącznie PiS" - powiedział Giertych.
Gościem programu „Dziś wieczorem” był mec. Roman
Giertych. Były lider Ligi Polskich Rodzin,a obecnie postać powszechnie
odbierana jako sympatyk PO. Adwokat mówił o przyczynach swojego powrotu do polityki.
Giertych odniósł się do własnych planów związanych z kandydowaniem do Senatu.
— powiedział Giertych.
Adwokat podkreślił, że z racji skrętu w lewo, jaki dokonała w ostatnim czasie PO, nie pasowałby do tego ugrupowania.
— podkreślił były szef LPR.
Zapytany o to, czy liczy na poparcie narodowców, odpowiedział zdawkowo:
Marcinkiewicz: nie wierzę w słowa Kaczyńskiego, że Szydło zostanie premierem
zobacz więcej »
zobacz więcej »
"Żona mówi do mnie brązowy misiu"
zobacz więcej »
Zapytany o to, czy będzie głosował na Romana Giertycha, który zapowiedział start w wyborach do Senatu, odpowiedział:
Michał Kamiński stwierdził, że Giertych mądrze reprezentuje ludzi o konserwatywnych poglądach, natomiast PiS czyni to – jego zdaniem - głupio.
Minister odniósł się również do postulatu PiS o dopisanie pytań do referendum.
— stwierdził Kamiński.
Marcinkiewicz: Giertych jest niezależny. Zagłosowałbym na niego
Roman Giertych
szykuje się do powrotu do polskiej polityki. Swojego poparcie byłemu
prezesowi Młodzieży Wszechpolskiej i ministrowi edukacji w rządzie PiS
udzielił Kazimierz Marcinkiewicz. - Ja bym zagłosował na taką osobę jak
Giertych, bo jest...
PO poprze Giertycha? "Nie było nam po drodze, ale ludzie mają prawo się zmieniać"
Nie było nam do tej pory po drodze. Ludzie mają
prawo się jednak zmieniać. Każdy ma prawo do zmiany poglądów -
powiedział w...
czytaj dalej »
Stanisław Janecki: Tylko trzej geniusze mogą uratować Polskę: Kamiński Michał, Giertych Roman i Marcinkiewicz Kazimierz
To niebywała strata dla Polski, że tacy
mocarze (bez dopalaczy) jak Kamiński, Giertych i Marcinkiewicz błąkają
się po manowcach i mitycznych stajniach. Im się należy więcej nawet niż
miał Incitatus.
Adamski: Pretorianie Sikorskiego zemszczą się za "zaszczucie
Radka"? Wypowiedzi Giertycha i Kamińskiego potwierdzają arogancję tej
ekipy
Przypominające klimat filmów Barei wyjazdy
plenerowe Ewy Kopacz pokazują, że ta ekipa stara się stworzyć pozory
bycia blisko ludzi. Wypowiedzi Giertycha i Kamińskiego obnażają jednak
prawdziwe oblicze obozu PO.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
117. Kukiz w Kielcach - od UW po SLD
Jest i bohater afery starachowickiej
Uczestnicy drugiego czwartkowego spotkania w Kielcach wybierali kolegium wojewódzkie. - Zgodnie z wytycznymi ze sztabu Pawła Kukiza - zapewniał w ich imieniu Grzegorz Stawiarski. Do kolegium wejdzie po jednym przedstawicielu z powiatu, nie będzie miało szefa. Na razie znaleźli się w nim: Łukasz Szumilas (powiat buski), Robert Kasprzyk (ostrowiecki), Zbigniew Rusak (sandomierski), Ewelina Pałecka (skarżyski), Krystian Sadza (starachowicki) i Andrzej Kruzel (staszowski). Ten ostatni jest najbardziej znany z działalności politycznej, w poprzedniej kadencji był starostą staszowskim, a wcześniej m.in. przewodniczącym Unii Wolności w regionie. Przystąpienie do nowego ruchu uzasadniał "pasją zmieniania rzeczywistości".
W drugim spotkaniu brał udział także były poseł SLD Andrzej Jagiełło, skazany w pierwszej aferze starachowickiej. - Był zaproszony z uwagi na fakt, że zarejestrował komitet referendalny. Każdy ma prawo działać na rzecz JOW-ów, ale członkiem naszego stowarzyszenia nie jest - poinformował Robert Kasprzyk.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,138764,18298601,Nagrania__wyklu...
Ruch Kukiza zaczął z impetem: Burza mózgów w Centrum A. Smitha, zagraniczne media i ambasador Mull
muzyka ze środowiskami, które go otaczają i wspierają. Tematem rozmów
było usprawnienie rodzimej gospodarki: zdiagnozowanie problemów i
opracowanie strategii ich wyeliminowania. Z Kukizem o swoich pomysłach
rozmawiali związkowcy z różnych formacji, eksperci specjalizujący się w
kwestiach podatkowych i ekonomii, którzy pracują nad strategią odnowy
Polski i prominentni przedsiębiorcy.
spotkania dotyczącego problemów gospodarki, trwają też prace nad listami
wyborczymi, na które zaproszenie przyjął już Paweł Tanajno. Niedługo ma
dojść do rozmów z Grzegorzem Braunem i Magdaleną Ogórek. Bardzo
prawdopodobna jest obecność na listach Krzysztofa Bosaka i Roberta
Winnickiego z Ruchu Narodowego.
- Większość nazwisk nie będzie jednak kojarzona ze światem wielkiej
polityki – zapewnił AIP Miłosz Lodowski, który odpowiada za kampanię
wyborczą i kontakt z mediami w ugrupowaniu muzyka.
Guział: Kukiz musi się ogarnąć. Niech moja wypowiedź będzie...
Piotr Guział
zarzucił w radiu TOK FM Pawłowi Kukizowi, że ten odrzucił "pomoc tych,
którzy stworzyli go jako polityka i dzieli Polaków".
Kukiz o Guziale: Obraził się, bo dostał gorsze miejsce na listach
Paweł Kukiz
w rozmowie z Superstacją odniósł się do dzisiejszej wypowiedzi Piotra
Guziała na swój temat. Warszawski samorządowiec zarzucił mu "dzielenie
Polaków". - Jego obrażenie wynika przede wszystkim z tego faktu, że Pan
Guział liczył na...
Bezpartyjni Samorządowcy zaatakowali Kukiza. "Nie opowiemy się po stronie Ruchu Narodowego i KNP"
Bezpartyjni
Samorządowcy z Robertem Raczyńskim i Patrykiem Hałaczkiewiczem na
czele, zaatakowali wybory personalne Pawła Kukiza. - Nie opowiem się po
stronie Ruchu Narodowego i Kongresu Nowej Prawicy - powiedział Agencji
Informacyjnej Polska Press Hałaczkiewicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
118. Kuriozalny apel Sikorskiego
Kuriozalny apel Sikorskiego na Twitterze: Uchodźcy polityczni z 4 RP, łączmy się!
http://niezalezna.pl/69764-kuriozalny-apel-sikorskiego-na-twitterze-ucho...
"Uchodźcy polityczni z 4RP, łączmy się!" - takimi słowami
zaapelował Radosław Sikorski do Romana Giertycha i Michała Kamińskiego. Z
tej trójki tylko Michał Kamiński będzie startował do Sejmu z list PO.
Apel Sikorskiego to odpowiedź na wpis Pawła Zalewskiego, byłego
europosła PO, a jeszcze wcześniej polityka PiS. Zalewski napisał na
Twitterze: "Mam nadzieję na wzmocnienie Platformy, ale z panami Kamińskim i Giertychem nie odzyskamy zaufania Polaków".
Przypomnijmy: Michał Kamiński - niegdyś polityk PiS - będzie startował z drugiego miejsca listy PO w okręgu podwarszawskim, natomiast Roman Giertych -
dawny lider LPR, która tworzyła koalicję z PiS - będzie ubiegał się o
fotel senatora (jako kandydat niezależny, ale prawdopodobnie z poparciem
PO). Popieranie tych polityków przez Ewę Kopacz wywołuje wiele
kontrowersji wśród członków Platformy, szczególnie po tym, jak szefowa
PO dokonała rewolucyjnych zmian na listach wyborczych.
Sikorski, bardzo dobry znajomy Kamińskiego i Giertycha, postanowił
więc najwyraźniej bronić kolegów przed Zalewskim i innymi politykami
PO, robiąc z Kamińskiego i Giertycha ofiary "złowrogiego" PiS.
Określenie "uchodźcy polityczni" wydaje się jednak, najdelikatniej
mówiąc, nie na miejscu - zwłaszcza w przypadku osób, które jak Kamiński
noszą zegarek za 37 tys. zł, czy - tak jak Giertych - są wziętymi i
dobrze opłacanymi adwokatami.
Ale Radosław Sikorski - który, póki co, jest raczej uchodźcą politycznym
z Platformy Obywatelskiej - nie po raz pierwszy udowadnia, że daleko mu
do poważnego polityka.
fot. wPolityce.pl/Twitter.com
Bielan: Tusk i Applebaum nastawiają media europejskie przeciwko Dudzie! Zostali złapani za rękę!
"Moja pierwsza teza jest taka, że mamy do czynienia z nieformalnym początkiem kampanii prezydenckiej przed wyborami w roku 2020."
Bielan przypomina w Telewizji Republika, że z bliska obserwował w latach 2005-2007, gdy byłem rzecznikiem PiS, a jednocześnie eurodeputowanym, w jaki sposób politycy Platformy przenosili ataki na prawicowy rząd i śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego na poziom mediów zagranicznych,
To było takie perpetuum mobile. Najpierw podsycano tego rodzaju ataki w prasie zachodniej, a później wykorzystywano to w mediach krajowych
— tłumaczy Bielan.
Jak podkreśla, do podobnych manipulacji dochodzi obecnie, a celem jest nastawienie mediów europejskim przeciwko nowemu prezydentowi RP.
I tutaj ludzie Donalda Tuska zostali złapani za rękę, na gorącym uczynku
— mówi b. europoseł.
Chodzi o fałszywą informację jakoby powodem nie wzięcia udziału przez Tuska w ceremonii zaprzysiężenia Andrzeja Dudy, był brak zaproszenia go przez prezydenta elekta. Portal „Politico” podał ją na podstawie e-maila wysłanego przez zespół prasowy Tuska.
Moja pierwsza teza jest taka, że mamy do czynienia z nieformalnym początkiem kampanii prezydenckiej przed wyborami w roku 2020. Nie jest chyba dla nikogo tajemnicą, że Tusk ma ambicje, żeby po ewentualnym powrocie do Polski wystartować w tych wyborach. Dlatego jego oczywisty konkurent Andrzej Duda stał się obiektem ataków. Myślę że to jest dopiero preludium tego co nas czeka
— przewiduje Bielan.
Zauważa, że „strzelenie przez Tuska eurofocha” nie zostało w Polsce dobrze przyjęte nawet przez media sprzyjające tradycyjnie Platformie. W takim momencie Tusk przeniósł konflikt na poziom mediów europejskich.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
119. Giertych i Kamiński to
Giertych i Kamiński to "nazwiska-symbole, które ciągną Platformę w dół"
Michał Kamiński "robi głupie miny, kiedy pani premier walczy o
Polskę", a Roman Giertych reprezentuje "siebie i swoich...
czytaj dalej »
Odnosząc się już bezpośrednio do kandydatów wystawionych w tym samym
okręgu co Zalewski (który ma 3 miejsce w okręgu podwarszawskim), były
europoseł powiedział, że Michał Kamiński "jest złym spin doktorem",
który „robi głupie miny, kiedy pani premier walczy o Polskę”. - Ze spin
doktorem, który ma zegarek za 37 tys. złotych, nie da się słuchać ludzi -
dodał Zalewski.
Pytany o to, czy krytyczne słowa nie są
wynikiem tego, że Kamiński dostał lepsze miejsce na liście,
odpowiedział, że "to kwestia wtórna" i nie zależy mu na dobrym miejscu,
tylko na dobrych kontaktach z wyborcami.- Powinniśmy mieć własnego kandydata do Senatu (w okręgu podwarszawskim -
przyp. red) - stwierdził Zalewski. - Oddajemy mu (Giertychowi - przyp.
red.) pole w bardzo ważnym okręgu wyborczym - dodał. Jego zdaniem to, że
nie wystawiono kandydata PO na senatora w okręgu podwarszawskim może
przyczynić się do mniejszej frekwencji, a co za tym idzie, do gorszego
wyniku Platformy, ponieważ "wyborcy PO mają bardzo złą opinię o
Giertychu".
Zalewski dodał, że Roman Giertych stał się
"niemianowanym rzecznikiem" PO, który w mediach przedstawia się jako
głos partii Ewy Kopacz, a to bardzo źle wróży Platformie, ponieważ
Giertych reprezentuje tylko "siebie i swoich najbliższych przyjaciół".
Grzegorz Braun nie naruszył miru domowego PKW. Nie zapłaci tysiąca złotych grzywny
Były
kandydat na prezydenta i kontrowersyjny reżyser Grzegorz Braun został
prawomocnie uniewinniony przez warszawski sąd z zarzutu naruszenia
„miru... więcej
Bezpartyjni JOW. Nowa inicjatywa współpracowników Kukiza. "Paweł skręcił w stronę radykałów"
tygodniu, w porozumieniu z Dominikiem Kolorzem, padła propozycja
"powrotu do źródeł" - JOW-ów i bezpartyjności pod sztandarem Kukiza, ale
warunkiem było pozbycie się członków partii politycznych z list
wyborczych. Paweł Kukiz miał jednak ostatecznie odrzucić to ultimatum w
poniedziałek. Stąd decyzja o rejestracji nowego projektu. Bezpartyjnych
JOW, bo tak będzie nazywać się inicjatywa, tworzą wspomniany już Patryk
Hałaczkiewicz, prezydent Lubina Robert Raczyński, warszawski
samorządowiec Piotr Guział i najmłodszy radny wojewódzki w Polsce -
Łukasz Majza.
Wszyscy dotychczas kojarzeni z Pawłem Kukizem. Bezpartyjni JOW chcą na
początek wymóc na Andrzeju Dudzie większe zaangażowanie we wrześniowe
referendum.
- Będzie ono probierzem tego, co dla prezydenta jest priorytetem:
realizowanie interesu partii, z której się wywodzi czy troska o interes
Polaków - wyjaśnia Hałaczkiewicz. Działacze mają również konkretne
stanowisko w sprawie rozszerzenia liczby referendalnych pytań.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
120. Marian Kowalski: Na listach
Marian Kowalski: Na listach ruchu Kukiza są działacze PO, Palikota i lewicy. Nie będę kandydował
sygnały z innych ośrodków. Wielu działaczy konserwatywnych,
wolnościowych czy narodowych, takich eliminacji nie przeszła – mówi w
oświadczeniu Kowalski. - Ci ludzie są usuwani z list, a na ich miejsce
wchodzą działacze partii politycznych. I to partii władzy – dodaje.
Narodowiec przekonuje, że odpadły podczas castingów osoby doświadczone z
wiedzą merytoryczną, a na ich miejsce wchodzą ludzie Platformy
Obywatelskiej, dawnej lewicy, a nawet ruchu Palikota. - Ta sytuacja
zmusiła mnie do podjęcia decyzji. Oświadczam, że nie będę kandydował do
Sejmu z list komitetu pana Pawła Kukiza – mówi wprost Kowalski.
Atakuje też program Kukiza, a konkretnie jego brak. - Projekt
jednomandatowych okręgów wyborczych nie może być jedynym punktem
programu – grzmi działacz Ruchu Narodowego, który twierdzi, że po
referendum 6 września i ten postulat straci na aktualności.
„Nie rozumiem, dlaczego prezydent Duda nie chce się spotkać z rządem. To jest zadziwiająca sytuacja”
–
Prezydent zanim wystąpi z taką inicjatywą powinien uzgodnić kwestie z
ministrem spraw zagranicznych, z premierem – powiedział w „Po
przecinku”... więcej
"Bijemy się o to, aby Jarosław Kaczyński nie miał pełni władzy w Polsce"
zobacz więcej »
Jeżeli PiS wygra
wybory tak, że będzie miało większość bezwzględną, to będzie IV RP.
Jeżeli wygra tak, że będzie miało większość konstytucyjną, to będzie V
RP, z której łatwo nie przejdziemy do normalności - powiedział w
"Faktach po Faktach" mec. Roman Giertych, który chce kandydować na
jesieni do Senatu z okręgu podwarszawskiego.
- W tych wyborach jest kwestia, która
łączy mnie, i Platformę, i PSL. To kwestia tego, czy PiS będzie mieć
większość w wyborach do Sejmu i Senatu czy też nie - powiedział
Giertych.
Paweł Kukiz w "DGP": Kochanie... Jestem ostatnim platformiarzem [ROZMOWA RIGAMONTI]
szkodziło prezydentowi Dudzie wykazać się dobrą wolą i zrobić jedno
referendum 25 października i doprecyzować zarówno pytania dotyczące
JOW-ów, jak i te dotyczące sześciolatków, lasów i finansowaniu partii
politycznych? Ja tego nie rozumiem. Przecież prezydent
powinien dążyć do podwyższania frekwencji, a nie działać na szkodę" -
oburza się Paweł Kukiz w rozmowie z Magdaleną Rigamonti z "Dziennika
Gazety Prawnej".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
121. No, to ręka noga, chłopcy od Zawiszy i Giertycha ....
Marian Kowalski wyrzucony za krytykę Kukiza. Były kandydat na prezydenta nie jest już wiceprezesem Ruchu Narodowego
"Traktowanie narodowców jak chłopców do
czarnej roboty i trwałość przekonań Kukiza ciągle stawiają całość
projektu pod dużym znakiem zapytania."
Kowalski, który w strukturach Ruchu Narodowego reprezentuje Obóz
Narodowo-Radykalny, jest przeciwnikiem sojuszu narodowców z Pawłem
Kukizem. Na listach komitetu wyborczego muzyka znaleźli się m.in.
Krzysztof Bosak i Robert Winnicki. To właśnie ten drugi podjął decyzję o
zwolnieniu Kowalskiego ze sprawowanej dotychczas funkcji.
O decyzji szefa „RN” Kowalski poinformował na
swoim profilu na Facebooku. W swoim wpisie Kowalski ujawnia jakie były
szczegóły całej operacji i z czego ona wynika.
Na oświadczenie Kowalskiego odpowiedział Robert Winnicki, w rozmowie z portalem Prostozmostu.net.
Zdaniem szefa narodowców działania Kowalskiego uderzały w Ruch Narodowy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
122. Giertych otrzymał poparcie
Giertych otrzymał poparcie ważnego polityka PO
Kandydat
niezależny na senatora z okręgu podwarszawskiego Roman Giertych
poinformował na Twitterze o tym, że otrzymał poparcie ze strony
marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Bogdan Borusewczi jest marszałkiem Senatu z ramienia Platformy
Obywatelskiej, natomiast Giertych startuje w wyborach do Senatu z okregu
podwarszawskiego bez poparcia żadnej partii, jednak brak kandydata
wystawionego przez partię rządzącą odbierany jest jako nieoficjalne
poparcia jego kandydatury.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
123. Kukiz: Nie będę koalicjantem
Kukiz: Nie będę koalicjantem Kaczyńskiego
że jego formacja nie zostanie koalicjantem Prawa i Sprawiedliwości.
Dodał, że jeśli partia jarosława Kaczyńskiego poparłaby zmianę systemu
władzy w Polsce, otrzymałaby głosy podczas głosowania nad wotum zaufania
dla formowanego przez siebie rządu.
Kukiz zauważył, że przy obecnym kształcie ordynacji wyborczej, żadna
partia nie może rządzić samodzielnie, jeśli nie wejdzie w koalicję
z mniejszą. Muzyk dodał, że "na dzień dzisiejszy" nie ma żadnego
partnera koalicyjnego dla PiS i Kukiz'15 nim nie będzie. Lider Kukiz'15 wyjaśnił, że chce zmienić system władzy w Polsce w taki
sposób, by nie istniał urząd premiera, a pełnię władzy wykonawczej
sprawowałby prezydent. Dodał, że jeśli Prawo i Sprawiedliwość nie poprze
tego pomysłu, to "nie będzie wotum zaufania". Wyjaśnił, że celem
wejścia do parlamentu przedstawicieli jego komitetu wyborczego nie są
urzędy, ale zmiana konstytucji. Co ciekawe, przed kilkoma dniami Paweł
Kukiz deklarował poparcie dla ewentualnego mniejszościowego rządu PiS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
124. Antypisowska kampania nie
Antypisowska kampania nie sprawdziła się
- PiS będzie musiał zacząć budowę Polski, jaką obiecał, a
jakiej, w zasadzie, nie da się stworzyć - mówi prof. UwB Daniel
Boćkowski.
Przegrani. Ich zabraknie w tym Sejmie [LISTA]
do Sejmu nie wejdzie również Ludwik Dorn. "Trzeci bliźniak", niegdyś
nierozłączny współpracownik braci Kaczyńskich, był dwójką z radomskiej
listy PO. Do 2007 roku był członkiem PiS - w czasie rządów tej partii był
marszałkiem Sejmu, wicepremierem oraz ministrem spraw wewnętrznych i
administracji. Był posłem nieprzerwanie od 1997 roku.
Do
Senatu nie dostał się ani Giertych, ani (nieoficjalnie ) Dorn.
PiS po raz pierwszy wygrało z PO w wyborach do Sejmu w okręgu wrocławskim,
uchodzącym dotychczas za tzw. bastion Platformy Obywatelskiej - wynika z danych po podliczeniu 100 proc. głosów.
Michał Kamiński, który o końcu PiS napisał książkę skończył się
sam. I to jest jedna z wielu dobrych wiadomości, którą przyniosły te
wybory
Pogrom elit PSL. W nowym Sejmie najpewniej nie będzie najważniejszych polityków ludowców
Dorn, Zych, Miller, Palikot, Giertych. Wielcy przegrani w wyborach
Janusz Piechociński, Roman Giertych, Leszek Miller, Janusz
Palikot, Wanda Nowicka, Jerzy Wenderlich... Publikujemy nieoficjalną
jeszcze listę wielkich przegranych niedzielnych...
Stonoga o wyborach: Głupia Polska, głupie Polaczki
„Was do Auschwitz ku..wa zaprowadzić, piecyki włączyć. Szkoda było na was w ogóle cokolwiek”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
125. Giertych powołuje Fundację
Giertych powołuje Fundację Obrony Demokracji. "Głównym celem jest
wspieranie finansowo osób, które zostaną pokrzywdzone przez obecny rząd"
"Dotyczy to przede wszystkim osób zwalnianych ze spółek Skarbu Państwa w walce przed sądami pracy."
Były wicepremier w rządzie Jarosława Kaczyńskiego chce wspierać finansowo osoby, które uzna za „pokrzywdzone przez obecny rząd”.
— pisze Giertych i dodaje, że powołanie Fundacji, to efekt słów marszałka Karczewskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
126. Nowy przemysł pogardy?
Nowy przemysł pogardy? Giertych bezpardonowo atakuje Jarosława
Kaczyńskiego: „To kieszonkowy dyktatorek, który myśli, że jak dostał 37
proc., to może wszystko”
„Bardzo pana proszę, żeby nie skakał pan
jak stoi na drabince, bo może pan spaść. (...) Nie chcielibyśmy pana
uronić na trotuar warszawski” - szydził były lider LPR.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
127. Romek podskakuje :)
Giertych pisze do konserwatystów: "Dobrze znam autora realizowanego planu", "ma manię bycia Piłsudskim"
Roman Giertych napisał na Facebooku post, który określił jako "list do
konserwatystów". Przestrzega w nim przed władzą Jarosława Kaczyńskiego,
tłumaczy, dlaczego w pewnym momencie zerwał z nim współpracę i apeluje
do Kościoła katolickiego, by przemyślał swoje wsparcie dla PiS.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,19396729,giertych-pisze-...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
128. Kazimierz Marcinkiewicz był gościem "Faktów po Faktach"
Ta machina sprawiedliwości stworzona została po to, by polityków, twarze III RP, biznesmenów, a może nawet dziennikarzy wsadzić za zawinione i niezawinione, ale sprokurowane sprawy - powiedział "Faktach po Faktach" Kazimierz Marcinkiewicz, były premier. Jeśli Jarosław Kaczyński chce odwrócić państwo, przejąć je i budować od nowa, to musi zohydzić społeczeństwu III RP. I robi to fragmentami, w tym jest element Wałęsy, PO też jest zohydzane - powiedział Marcinkiewicz. - Bardzo możliwe jest, przewiduję, że tak będzie, że przedstawiciele III RP będą musieli okazać się jeszcze bardziej źli, niż nam się wydaje. Będą musieli iść do więzienia - ocenił. Zdaniem byłego premiera Prawo i Sprawiedliwość dokonało reformy wymiaru sprawiedliwości, by udowodnić przed społeczeństwem, że III RP była złym tworem. - Ta machina sprawiedliwości stworzona została po to, by polityków, twarze III RP, biznesmenów, a może nawet dziennikarzy wsadzić za zawinione i niezawinione, ale sprokurowane sprawy. Nas to czeka. Będą więźniowie polityczni - powiedział były premier. - Jestem na siebie zły, bo wszystko, co mówiłem trzy miesiące temu, kiedy PiS wygrało wybory, teraz się sprawdza. Za miesiąc, dwa, może trzy będziemy mieli do czynienia z tym, co teraz mówię - stwierdził Marcinkiewicz. (http://www.tvn24.pl)
http://www.tvn24.pl/marcinkiewicz-beda-wiezniowie-polityczni,622851,s.html
Jarosław Kaczyński zmienia Polskę na swój sposób. Zmienia wszystkie instytucje i wszystkich ludzi. Robi dokładnie to samo, co robiła PO i PSL, ale dużo szybciej, dużo sprawniej - ocenił w „Kropce nad i” były premier Kazimierz Marcinkiewicz. Według Marcinkiewicza niepublikowanie orzeczenia TK sprawia, że Polska przestaje być państwem demokratycznym. - W Polsce nie ma konstytucji od dwóch czy nawet więcej miesięcy. Nie ma konstytucji wtedy, kiedy nie ma organu, który decyduje, czy coś jest zgodne z konstytucją, czy nie jest. Dziś takiego organu nie ma. Praca Trybunału Konstytucyjnego jest sparaliżowana, a w związku z tym konstytucja nie działa. A jeśli nie działa konstytucja, to trudno mówić, że Polska jest państwem demokratycznym - wyjaśnił. - Jarosław Kaczyński zmienia Polskę na swój sposób. Zmienia wszystkie instytucje i wszystkich ludzi. Kiedy ja byłem premierem, jeszcze nie miał takiego zamysłu. Ja jestem zawiedziony, bo mi się zdawało, że w tym jest jakiś cel, że Kaczyński chce Polskę zmienić. On robi dokładnie to samo, co robiła PO i PSL, ale dużo szybciej, dużo sprawniej. Zawłaszcza państwo w sposób dramatyczny tylko po to, aby mieć władzę - stwierdził Marcinkiewicz.
B. premier przekonywał, że PiS nie przejmie się opinią Komisji Weneckiej na temat sytuacji związanej z TK. - Nareszcie wyszło szydło z worka, na czym polega nazwa partii rządzącej: będzie nasze prawo i nasza sprawiedliwość. To jest filozofia Jarosława Kaczyńskiego na IV RP - podkreślił. - Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro zabezpieczył się w związku z orzeczeniem TK, bo napisał oficjalne pismo do Trybunału, aby przenieśli to posiedzenie na później. Zgodził się, że to jest posiedzenie, uznał je, czyli zabezpieczył siebie. Nawet jeśli dziś w telewizji mówi coś innego, to na piśmie zabezpieczył się. Takiego zabezpieczenia nie ma premier Beata Szydło (...). Kaczyński nie musi się przed niczym zabezpieczać, bo jest szefem państwa bez jakiejkolwiek odpowiedzialności. Pełną odpowiedzialność za to, co się dzieje bierze Beata Szydło - ocenił Kazimierz Marcinkiewicz. - Ziobro jest przebiegły - dodał. - Po co napisał list do Trybunału Konstytucyjnego? Wierzył, że oni przełożą termin? On się w ten sposób zabezpieczył przed odpowiedzialnością - powtórzył.
Kiedyś ci wszyscy ludzie staną do odpowiedzialności za to, co dziś robią. Ja jestem tego pewien. Ktoś dożyje do tego, że ci ludzie staną przed Trybunałem Stanu i będą odpowiadać za to, że psują totalnie życie nas wszystkich, naszą demokrację - przekonywał. (http://www.tvn24.pl)
http://www.tvn24.pl/marcinkiewicz-mysle-ze-nie-jestesmy-panstwem-demokra...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
129. PiS nie może sobie pozwolić
PiS nie może sobie pozwolić na kolejne wolne wybory - powiedział w programie "Świat" w TVN24 BiS Roman Giertych. - Będą zmierzali do formalnej autokracji - dodał, komentując konflikt wokół Trybunału Kontytucyjnego. - Beata Szydło nie opublikuje wyroku [TK - red.] i prędzej czy później będzie musiała za to odpowiedzieć karnie. To samo dotyczy prezydenta. Rubikon został przekroczony i PiS już się nie cofnie - dodał Giertych. Mówił też, że Prawo i Sprawiedliwość "zmienia konstytucję, nie mając do tego większości parlamentarnej". "Dewastacja państwa" - Będziemy w sytuacji dualizmu prawnego - oznajmił Giertych, tłumacząc, że jeżeli TK będzie wydawał wyroki np. ws. ustawy inwigilacyjnej czy ws. łączenia prokuratury z resortem sprawiedliwości niezgodne z poglądami PiS-u, PiS nie będzie ich przestrzegał. Giertych dodał, że po wyrokach TK "sądy nie będą stosowały przepisów uznanych za niekonstytucyjne" i liczy na to, że również większość prawników nie zgodzi się na "łamanie prawa". - Nie ma uczciwego prawnika, który miałby na to inny pogląd - powiedział.
Ryszard Kalisz podkreślał z kolei, że "jesteśmy codziennie świadkami dewastacji państwa".On uznał z kolei, że naciski na prokuraturę i inne organy wymiaru sprawiedliwości będą w wydaniu PiS bardzo duże, przejawiając się m.in. w kwestii "blokowania awansów" sędziów. Kalisz nie zgodził się z Romanem Giertychem w kwestii tego, jak będą w sądach podchodzili do zmian w przyszłości proponowanych przez Prawo i Sprawiedliwość. Uznał jednak, że "PiS przejedzie się na prokuratorach, których część już odeszła" i przynajmniej duża część z tych, którzy zostali "nie będzie robiła wszystkiego na polecenie (Zbigniewa) Ziobry".
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/roman-giertych-i-ryszard-kalisz...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
130. Roman Giertych był gościem
Roman Giertych był gościem "Kropki nad i" - Byłem zszokowany. Nie postawą Jarosława Kaczyńskiego, ale wręcz dziecięcą naiwnością ze strony niektórych przedstawicieli opozycji - skomentował w "Kropce nad i" czwartkowe spotkanie liderów partyjnych Roman Giertych. - Apelowałbym, żeby opozycja nie dawała się wrobić - powiedział.
W czwartek w Sejmie odbyło się spotkanie pod hasłem "Dialog i kompromis polityczny w Polsce". Na zaproszenie marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego stawili się na nim przedstawiciele PiS, PO, Kukiz'15, Nowoczesnej, PSL oraz ugrupowań pozaparlamentarnych: KORWiN, SLD i Partii Razem.
Rezultaty spotkania komentował w "Kropce nad i" Roman Giertych, były wicepremier i minister edukacji narodowej w rządzie PiS. - Jeśli nastąpiłaby taka zmiana i refleksja, że PiS opublikowałoby wyrok Trybunału Konstytucyjnego, a prezydent zaprzysiągłby trzech wybranych sędziów, to byłaby dobra wiadomość. Zdaje się jednak, że nie mamy takiej dobrej wiadomości - powiedział. - Prezes ogłosił, że chce stworzyć nową ustawę zmieniającą ustawę, która już nie obowiązuje, bo Trybunał ją uchylił - dodał. Jak przyznał, był "zszokowany nie postawą Jarosława Kaczyńskiego, ale wręcz dziecięcą naiwnością ze strony niektórych przedstawicieli opozycji". - Na szczęście Grzegorz Schetyna, stary lis, w to nie wszedł - dodał.
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/roman-giertych-w-kropce-nad-i,6...
247
Dodano: 02.04.2016 [12:30]
„Misiek” zrobił imprezę. Ciekawe nazwiska na liście balujących. Ale jednej osoby zabrakło - niezalezna.pl
foto: Zbyszek Kaczmarek/Gazeta Polska
Warszawska restauracja, balety do późnych godzin, brylowali ważni politycy Platformy Obywatelskiej - Michał Kamiński nazywany "Miśkiem" wyprawił urodzinową imprezę. Nagranie jeszcze się nie pojawiło, ale tabloidy wymieniają nazwiska obecnych. Dawne kierownictwo platformiane, ale bez Grzegorza Schetyny. Nie został zaproszony, czy zlekceważył towarzystwo? Nawet przy takich okazjach widać, że Platforma Obywatelska tonie.
Na urodzinach u „Miśka” balowali m.in. była szefowa PO Ewa Kopacz, były przewodniczący Platformy w województwie dolnośląskim Jacek Protasiewicz, były wiceprzewodniczący PO Cezary Grabarczyk, usunięty niedawno z zarządu partii Radosław Sikorski, a także Stefan Niesiołowski.
Na „Miśkowych” urodzinach w Tłustej Gęsi nie zabrakło również Romana Giertycha oraz Kazimierza Marcinkiewicza.
„Super Express” napisał, że to właśnie o niektórych z wymienionych polityków mówi się Nowa Platforma lub Nowoczesna Platforma. Chodzi o tych, którzy nie akceptują na stanowisku przewodniczącego PO Grzegorza Schetyny i woleliby na przykład przetransferować się do Nowoczesnej. „SE” przypomniał przy okazji, że Niesiołowski już kilka godzin po urodzinach Kamińskiego w rozmowie z Moniką Olejnik rozważał kwestię wystąpienia z PO. – Zależy, co będzie robił pan Schetyna. Na razie rozwiązuje regiony i przeprowadza czystki różnego rodzaju, mniej lub bardziej sympatyczne, więc sytuacja jest dynamiczna – powiedział
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
131. Głosowanie na "dwie ręce" i
Głosowanie na "dwie ręce" i wielkie zamieszanie. Echa burzliwego głosowania w Sejmie
że do tej pory zawsze wzbraniał się przed narzucaniem swoim posłom, jak
mają głosować, po czwartkowym głosowaniu zwołał w trybie pilnym
posiedzenie klubu.
Lider ruchu Kukiz'15 powiedział, że nie jest do końca prawdą to, że Kornel Morawiecki opuścił czwartkowe głosowanie w sprawie wyboru nowego sędziego TK z powodu pogorszenia stanu zdrowia. To wtedy Małgorzata Zwiercan (kilka godzin później wykluczona z klubu Kukiz'15) zagłosowała w imieniu Morawieckiego. - Doszły do mnie informacje, że (Kornel Morawiecki - red.) wyszedł i spotkał się z synem w kuluarach (wicepremierem Mateuszem Morawieckim - red.). Syn był widziany podczas rozmów z kilkoma z moich posłów, tuż przed głosowaniem - mówił Kukiz. Dodał, że to dla niego żenujące, by wicepremier przychodził do opozycji "żebrać o głosy", które pozwoliłyby na wybranie przez PiS nowego członka Trybunału Konstytucyjnego. - Doszły do mnie również takie pogłoski, że pan premier Morawiecki szykuje jakieś swoje stronnictwo z intencją przejęcia PiS-u w przyszłości. (...) Ja od pewnego czasu mam wrażenie, że Kornel Morawiecki idzie drogą taką, która jest zgodna z interesem syna. Mnie to szczególnie nie dziwi, no ale niestety nie możemy sobie pozwolić na posła, dla którego dobro syna jest ważniejsze od dobra ojczyzny - podkreślił Kukiz. Jednocześnie przeprosił w trakcie programu wyborców za zachowanie - byłej już - posłanki jego klubu. - Pani poseł popełniła przestępstwo. Poszliśmy do wyborów z hasłem transparentności, uczciwości i ja sobie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, by taką rzecz tolerować - dodał polityk.
http://www.tvn24.pl/pawel-kukiz-w-kropce-nad-i-o-kornelu-i-mateuszu-mora...
„Wyszedł na jaw brudny deal opozycji”, „To nic nadzwyczajnego”
Zdaniem publicystów tygodnika „wSieci” ugrupowanie Kukiz’15 straci wizerunkowo.
Wulgarne spięcie Kukiza z Morawieckim? "Różne rzeczy się mówi"
– To było
zamknięte posiedzenie klubu. Różne rzeczy się mówi w kłótniach
małżeńskich, czy podczas jakiś sytuacji ekstremalnych – tak Paweł Kukiz
skomentował medialne doniesienia, jakoby miał w wulgarnych słowach
zwrócić się do Kornela...
R. Winnicki: Dystansujemy się wobec totalnej opozycji demoliberalnej
Panie Pośle, jakie jest
stanowisko Ruchu Narodowego, którego jest Pan prezesem, wobec tego, co
wydarzyło się na sali sejmowej podczas głosowania ws. wyboru nowego
sędziego Trybunału Konstytucyjnego?
Przyznam szczerze, że gdybym był na sali
sejmowej, to odradzałbym koleżankom i kolegom z klubu podejmowanie tej
inicjatywy wespół z Platformą, Nowoczesną i PSL-em. W moim przekonaniu
to od początku był słaby pomysł. Skończył się on bardzo źle także dla
klubu, co mogliśmy zaobserwować. Rozumiem, że chodziło o wywarcie
jakiejś presji na Prawo i Sprawiedliwość. Nawet, jeśli ten pomysł
politycznie by się powiódł, to wybór sędziego Jędrzejewskiego przełożony
byłby o tydzień, dwa tygodnie. Prawo i Sprawiedliwość tak czy inaczej
zebrałoby kworum. Nie podobał mi się ten pomysł, nie miałem okazji go
ocenić, bo nie było mnie wtedy na sali.
Czyli nie możemy utożsamiać Ruchu Narodowego z zachowaniem większości posłów Ruchu Kukiz’15?
Nie, w czwartek wieczorem wydałem w tej
sprawie oświadczenie. Nie zajmujemy się konszachtami z demoliberalną
opozycją, nie tworzymy rządu, nie jesteśmy w koalicji rządowej. Wiele
posunięć rządu Prawa i Sprawiedliwości również oceniamy krytycznie, ale
oceniamy to z pozycji narodowo-katolickich. Dystansujemy się wobec
totalnej opozycji demoliberalnej, jaką są chociażby Platforma i
Nowoczesna. Moim zdaniem – jako klub Kukiz’15, którego jesteśmy częścią –
powinniśmy trzymać taki równy dystans. Nie powinniśmy wchodzić tutaj w
konszachty i po prostu robić swoje.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
132. Gdzie teraz świecą zgasłe
Kto dziś wspomina z nostalgią takie gwiazdy polityczne, jak szefa MSZ Radosława Sikorskiego, wicepremiera Janusza Piechocińskiego, lidera Twojego Ruchu Janusza Palikota czy Ryszarda Kalisza, gwiazdę lewicy. Rok temu wszędzie było ich pełno – pouczali nas z telewizyjnych okienek, brylowali na politycznych salonach. Symptomy upadku polityka są zawsze jednakowe – najpierw popada w nadmierne zadufanie, zaczyna mówić agresywnie, z czasem jego wypowiedzi robią się coraz bardziej śmieszne, a na koniec staje się obiektem memów, i to kończy jego karierę. Ale nasi bohaterowie wcale nie zamierzają brać rozbratu z polityką.
Janusz Piechociński
„A może by tak podpalić jakiś budynek publiczny, żeby wprowadzić stan nadzwyczajny” – rzucił niedawno na Twitterze były wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Odniósł się w ten sposób do wpisu TVN24 o zaostrzeniu retoryki przez władzę. Były szef Polskiego Stronnictwa Ludowego to z natury człowiek łagodny i sympatyczny, ale skłonny pleść, co mu ślina na język przyniesie. Jego partyjni koledzy nieraz wzdychali, że Piechociński prędzej mówi, niż myśli. Gdy odebrał władzę w partii Waldemarowi Pawlakowi, delegatom dziękował na kolanach. Złośliwi twierdzili, że po prostu nie wiedział, co ma zrobić, bo wcale nie spodziewał się zwycięstwa.
Zasłynął wieloma barwnymi wypowiedziami jak ta, że po wyborach w 2015 r. Polską będzie rządziła koalicja trzech partii PiS, PO i PSL, a on sam zostanie premierem (w ostatnich wyborach Stronnictwo ledwo dostało się do Sejmu, o włos przekraczając próg wyborczy). Albo że w 2020 r. będzie kandydował na prezydenta i wygra (najlepszy wynik kandydata PSL w tych wyborach wyniósł 7,15 proc. i było to bardzo dawno temu). To właśnie te wypowiedzi sprawiły, że Piechociński stanowił obiekt niezliczonych żartów i memów, co wcale nie psuło mu dobrego samopoczucia. Jego zniknięcie z polityki działacze PSL powitali z ulgą, a opinia publiczna z obojętnością. Dziś Janusz Piechociński jest doradcą firmy giełdowej, która chce rozszerzyć eksport żywności i usług na Azję – przede wszystkim do Chin, Indonezji, Wietnamu, Malezji, Iranu, a także na kraje arabskie. – Starannie ją wybrałem, bo jako polityk nigdy jej nie pomogłem, więc nie można mi zarzucić, że jest to forma odwdzięczenia się za dawne przysługi – zapewnia w rozmowie z „Wprost”. Były wicepremier twierdzi, że na nowo uczy się życia, bo ma więcej czasu. Ekslider PSL zapewnia, że nie tęskni za polityką. – To, co się dzieje na scenie politycznej, niezbyt mi się podoba, ale jeżeli demokracja będzie zagrożona, to nie wykluczam startu w następnych wyborach – mówi Piechociński.
Radosław Sikorski
Były szef polskiej dyplomacji, a potem marszałek Sejmu nie zniknął z przestrzeni publicznej, choć po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych zapowiedział, że przechodzi do głębokiej politycznej rezerwy „na wiele, wiele lat”. A jednak ciężko mu naprawdę się oderwać od politycznych wydarzeń. Zajęć ma dużo i – jak mówią jego znajomi – jest w ciągłych rozjazdach. Wykłada na Harvardzie, kilka miesięcy temu został prezesem rady nadzorczej Bydgoskiej Strefy Techniczno- -Technologicznej, w ubiegłym roku na zaproszenie prezydenta Petra Poroszenki zasiadł w międzynarodowej radzie konsultacyjnej ds. reform na Ukrainie, a ostatnio został szefem rady Instytutu Obywatelskiego, think tanku PO. Mimo to ciągle śledzi wydarzenia w kraju i wdaje się na Twitterze w pyskówki z prawicowymi dziennikarzami. Kilkanaście dni temu podpisał się pod listem byłych szefów MON krytykujących działalność obecnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. Napadł też w niewybredny sposób na Macierewicza za stwierdzenie z trybuny sejmowej, jakoby Sikorski mówił o wstąpieniu Rosji do NATO. Były szef MSZ na Twitterze napisał: „Panie Ministrze Obrony Narodowej, Antek, świrze, wskaż cytat, kiedy rzekomo mówiłem, że Rosja wkrótce będzie członkiem NATO”. Język Sikorskiego nie spodobał się internautom i na byłego szefa MON wylała się fala krytyki. W odpowiedzi Sikorski zamieścił na swoim twitterowym profilu sondę z pytaniem, czy Antoni Macierewicz jest świrem, czy też statecznym politykiem. Niestety, były szef polskiej dyplomacji chyba źle ocenił grupę obserwujących go internautów, bo na 17 tys. osób, które odpowiedziały na jego pytanie, 59 proc. orzekło, że Macierewicz to stateczny polityk. Przy okazji Sikorski naraził się na oskarżenie, że w celu poprawienia niekorzystnych dla niego wyników sondy banuje prawicowych internautów. – Widać, że Sikorski ma więcej czasu niż kiedyś, więc chyba taki bardzo zajęty nie jest – kpi jeden z polityków PO.
Janusz Palikot
Na jednym z memów, które krążą po internecie, Janusz Palikot siedzi w radiowym studiu, dziennikarz mówi: „Chciałbym zapytać o pana poglądy”, na co nasz bohater odpowiada: „Ale z którego roku?”. Ten mem idealnie oddaje ścieżkę polityczną lidera Twojego Ruchu, który potrafił zmienić zdanie z piątku na sobotę i nigdy nie miał z tego powodu moralnego kaca. W 2011 r. Palikot dla wielu ludzi był nadzieją na rozbicie duopolu PO i PSL oraz na nowe oblicze lewicy, bo takie poglądy przybrał na potrzeby ówczesnej kampanii. Był ulubieńcem mediów głównego nurtu, gdyż chętnie atakował PiS i plotkował o byłych przyjaciołach z PO. Miał własną partię Ruch Palikota, klub parlamentarny o tej samej nazwie, pieniądze z budżetu na działalność i rzeszę wiernych zwolenników zachwyconych jego happeningami. Wszystko to roztrwonił w cztery lata, miotając się na scenie politycznej.
Po wyborach parlamentarnych zaszył się w domowych pieleszach. Gotuje, czyta, chodzi do teatru i spędza czas z rodziną. Unika tradycyjnych mediów, co – według Barbary Nowackiej, współprzewodniczącej Twojego Ruchu – zrobi mu bardzo dobrze. No i rozkręca kolejny biznes. – Postanowił zarobić trochę pieniędzy, bo uprawianie polityki kosztuje, a Janusz zamierza wrócić na scenę polityczną – zapewnia Nowacka. – Jego diagnoza na temat rządów PiS okazała się nadzwyczaj trafna. Taka zdolność przewidywania to duża sztuka. Od ubiegłorocznych wyborów parlamentarnych Palikot zniknął z przestrzeni publicznej. Prowadzi bloga, na którym dzieli się z czytelnikami przepisami kulinarnymi i refleksjami na temat piękna przyrody. Pisze też o Andrzeju Dudzie, Jarosławie Kaczyńskim czy innych uczestnikach sceny politycznej, ale dawnego żaru w tych wynurzeniach próżno szukać. Jedną z ostatnich publicznych deklaracji sprzed wyborów Palikota była zapowiedź, że nie zgoli brody, dopóki Polską będą rządzili Andrzej Duda i Paweł Kukiz. Nawet „Newsweek” – zwykle przychylny Palikotowi – uśmiał się z tej deklaracji i wyliczył, że męska broda przyrasta w tempie 1 cm miesięcznie, a więc po czterech latach rządów PiS Palikot będzie przypominał „dziarskiego krasnoluda z sagi Tolkiena”. W sieci zresztą natychmiast pojawiły się memy przedstawiające Palikota z dłuuugą brodą. Ale współprzewodniczącemu Twojego Ruchu taka przyszłość nie grozi, bo nie wytrzymał i brodę przystrzygł.
Bartłomiej Sienkiewicz
– Opór będzie narastał – mówił niedawno w programie Tomasza Lisa były szef MSW, uznawany za wybitnego analityka politycznego. Chodzi oczywiście o opór przeciwko rządom PiS, który według Sienkiewicza jest zasadny, bo rząd dokonuje zmiany ustrojowej w imieniu mniejszości, a nie większości obywateli. – Co z tego, że jest większość parlamentarna – wywodził Sienkiewicz. – Nie ma mandatu do zmiany domu wszystkich Polaków. Kariera tego polityka była krótka, ale burzliwa. Szefem MSW został w lutym 2013 r., a przestał pełnić ten urząd we wrześniu 2014 r. Jest autorem powiedzeń, które przejdą do kanonu politycznego, choć nie padły publicznie, tylko w nieformalnej, nielegalnie nagranej rozmowie z Markiem Belką, prezesem NBP. Chodzi o wypowiedź, że państwo polskie istnieje tylko teoretycznie, a także o określenie stanu Polskich Inwestycji Rozwojowych, jednego z flagowych projektów gospodarczych rządu Donalda Tuska, słowami: „Ch…, d… i kamieni kupa”. Chwały nie przysporzył mu również fakt, że namawiał prezesa Belkę, by rozważył teoretycznie, czy dałoby się sfinansować deficyt budżetowy przed wyborami, żeby pomóc PO i zablokować powrót PiS do władzy.
We wrześniu 2014 r., gdy opuścił ministerstwo, ciągle miał politykę we krwi. Na antenie radia RMF FM przekonywał, że „polityka jest cudownym żywiołem, w którym czy wiatr, czy słońce, czy deszcz, czy huragan, to nie jest to, co żeglarz jest w stanie odgadnąć”. Dziennikarze, którzy słuchali tej rozmowy, odnieśli wrażenie, że Sienkiewicz ma we krwi, oprócz polityki, procenty z ostatniej biesiady, czemu zainteresowany nie zaprzeczył. Sienkiewicz po odejściu z rządu został szefem think tanku przy Platformie Obywatelskiej, ale odszedł z tej funkcji pod naciskiem mediów. Jak się dziś odnajduje poza polityką? – Świetnie, i to jest jedyne, co mogę powiedzieć – stwierdza lakonicznie w rozmowie z „Wprost”. Byłym kolegom partyjnym miał się jednak skarżyć, że nikt nie odbiera od niego telefonów. A więc ten optymizm może być jedynie oficjalny.
Ryszard Kalisz
Jest przykładem polityka, który od dawna istniał tylko dzięki mediom, a te zapraszały go, gdyż uwielbiały jego ataki na lidera SLD Leszka Millera. Był jednym z najpopularniejszych polskich polityków. Wszędzie było go pełno. Na polskich bazarach można było kupić maskę z jego podobizną i choć na chwilę wcielić się w postać tego rubasznego polityka, kochanego za dystans do swojej osoby i poczucie humoru. W ostatnim roku za sprawą perypetii osobistych częściej gościł w serwisach plotkarskich niż politycznych, co nadało mu status celebryty. Po odejściu z Sejmu wrócił do praktyki adwokackiej i – jak twierdzą jego znajomi – na brak klientów nie narzeka. Były szef Kancelarii Prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, zanim wsiąkł w politykę, prowadził kancelarię adwokacką – teraz po prostu wrócił do starego zajęcia. Bakcyl polityki ciągle go nie opuścił. Kalisz pojawił się ostatnio na marszach KOD i przystąpił do porozumienia opozycji Wolność, Równość, Demokracja ze swoim stowarzyszeniem Dom Wszystkich Polska (było to hasło wyborcze Aleksandra Kwaśniewskiego z kampanii 2000 r.).
Roman Giertych
O tym, jak trudno się wydobyć z niebytu politycznego, pokazuje przykład byłego wicepremiera z Ligi Polskich Rodzin. Można odnieść wrażenie, że gotów jest on na wiele, żeby tylko wyborcy przywrócili go na scenę polityczną. Przykładowo – gotów jest krzyczeć na wiecach KOD: „Kto nie skacze, ten jest z PiS”, i faktycznie podskakiwać. Albo zawiadamiać prokuraturę, że Jarosław Kaczyński i Zbigniew Ziobro podżegali do przestępstwa urzędniczego, czyli niepublikowania orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Kariera Giertycha przebiegała według innego schematu niż naszych poprzednich bohaterów. Gdy był na świeczniku, media głównego nurtu go nie znosiły. Pokochały go dopiero wtedy, gdy wypadł z Sejmu w 2007 r., a więc blisko dekadę temu, i zaczął ostro krytykować Jarosława Kaczyńskiego. Z czasem stał się niemal dyżurnym komentatorem niektórych telewizji. A mimo to w ubiegłym roku nie udało mu się zdobyć mandatu senatora w okręgu specjalnie dla niego opróżnionym z popularnego senatora PO. Giertych prowadzi dobrze prosperującą kancelarię prawną z siedzibą przy ul. Nowy Świat (to prestiżowy adres w Warszawie). Jest bywalcem warszawskich imprez, balów i gali. Ale tęsknota za polityką go nie opuszcza.
/ Źródło: Wprost
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
133. Michał Kamiński: Jestem
Michał Kamiński: Jestem przykładem żołnierza wyklętego
on chce mieć wpływy”. I to jest bardzo trafna ocena. Ja lubię mieć wokół
siebie dużo ludzi, dużo znajomych. Nigdy też nie cierpiałem na manię
tytułów. Z Michałem Kamińskim rozmawia Magdalena Rigamonti Politycznie kim pan jest? Ruiną?
A politycznie?
Mówiłem już, że to kolejny zakręt. I
zobaczymy, co za tym zakrętem będzie. Najpierw musimy się w tej małej
grupie, w tym doborowym towarzystwie zorganizować.
Tych wyrzuconych.
Tak.
Przecież Staszek Huskowski to jest legenda podziemia. A Jacek
Protasiewicz jest bardzo zdolnym politykiem i na pewno jeszcze nie
powiedział ostatniego słowa. Żaden z nas, a ja na pewno, nie zamierza
robić nic, żeby Platformę osłabiać.
Sam pan przyznał, że jest opozycją przy opozycji.
Jak śmieje się jedna moja znajoma, jestem klasycznym przykładem żołnierza wyklętego.
Jeszcze kilka lat temu takiego żarciku by pan nie powtarzał.
Przeszedłem długą drogę,
ewolucję ideową, którą trudno nazwać koniunkturalizmem, bo dzisiaj w
Polsce jest raczej koniunktura na prawicę. Najlepszy dowód, że nawet
Grzegorz Schetyna chce tam sytuować PO. Zobaczymy, bo jak to mówił
Kazimierz Górski, gra
się tak, jak przeciwnik pozwala. Oczywiście, lepiej być w dużym klubie
parlamentarnym, ale można też być w małym kole i działać.
Jesień w
Sejmie może być gorąca, przecież zapowiada się kolejna odsłona walki o
Trybunał Konstytucyjny, nie wykluczam, że PiS kolejny raz zaostrzy kurs,
zacznie się wsadzanie ludzi do więzień, będzie próba zamachu na Warszawę.
Pana wsadzą do więzienia?
Mnie?
A za co? Raczej będą szukali innych kandydatów. U Kaczyńskiego nic nie
dzieje się bez przyczyny. Działa w stalinowskim duchu, że wraz z
postępami socjalizmu, narasta walka klasowa. Powiedział to trochę innymi
słowami 10 sierpnia.
Całkiem niedawno mu pan przyklaskiwał.
Ludzie
mają prawo się zmieniać. Zresztą w PiS uchodziłem za lewe skrzydło.
Pamięta pani, że to ja szedłem z Rydzykiem na udry, kiedy miałem odwagę
powiedzieć, że skierował haniebne słowa pod adresem pani prezydentowej
Marii Kaczyńskiej. Wiem, że nie pasowałem do zakonu PiS. Miałem jednak
ten komfort, że byłem w dobrych relacjach zarówno z Lechem, jak i z
Jarosławem. Zapewne uważali, że jestem użyteczny. Proszę zauważyć, że
przez ostatnie prawie siedem lat nie powiedziałem żadnego złego słowa na
prezydenta Kaczyńskiego. Zresztą nie miałbym czego powiedzieć.
Oczywiście on miał wady, nie był święty, ale nie żałuję ani jednego
momentu pracy z nim. Jednak nie powołuję się na tę spuściznę, bo uważam,
że nie mam do tego prawa. Lech Kaczyński nie podzielałby tego, co teraz
robię, miałby pewnie do mnie gigantyczne pretensje. Trochę mnie tylko
śmieszy, że ze strony internetowej PiS-u wycięto fragment filmu,
w którym Lech Kaczyński po wygranych wyborach prezydenckich dziękuje
także mnie... Stalinowska metoda wycinania ludzi wraz z rozwojem
wydarzeń.
Panie pośle, jestem prawie pewna, że gdyby teraz
prezes Kaczyński rozłożył ręce i powiedział: „Misiu, chodź, to pan by
poszedł”.
Nie, nie poszedłbym. Miałem już takie oferty.
Od prezesa?
Nie
bezpośrednio od niego, ale od ludzi z jego bardzo bliskiego otoczenia.
Proszę pamiętać, że mnie z PiS nie wyrzucono, sam z niego odszedłem na
skutek takich, a nie innych przemyśleń.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
134. u Stokrotki same przegrańce :)
Były wicepremier komentował w "Kropce nad i" decyzję polskiego rządu o rezygnacji z zakupu francuskich caracali. Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz zapowiedział w poniedziałek, że wojskom specjalnym zostaną w najbliższych miesiącach dostarczone maszyny Black Hawk. - Jeżeli PiS mówi, że wzmacnia armię, to znaczy, że chce uzbroić ją w łuki, maczety, chłopców z obrony terytorialnej - stwierdził Giertych. - Taka jest logika. My mamy już przecież rok rządów Antoniego Macierewicza i on nie kupił niczego, nie ma żadnego postępu - dodał. Odnosząc się do decyzji o rezygnacji z francuskiej oferty, były wicepremier powiedział, że podejrzewa, iż "Hollande nie zgodził się na to, żeby zablokować przedłużenie kadencji Donaldowi Tuskowi".
Znając Antoniego Macierewicza i widząc, jak on zlikwidował np. polską służbę wywiadu wojskowego, jak doprowadził do kompromitacji idei lustracji; w jaki sposób likwidował WSI; w jaki sposób postępował, jeżeli chodzi o katastrofę smoleńską, wybielając tak naprawdę Rosjan, to myślę, że on w tej chwili robi wszystko, by doprowadzić polską armię do stanu bezbronności - powiedział. - Ja się zastanawiam, czy emerytura pana Antoniego Macierewicza nie będzie kiedyś płacona w rublach - stwierdził. - Czyny jego świadczą o tym, że osłabia polską armię; osłabia polskie państwo i robi wszystko, żebyśmy byli bardziej bezbronni niż obecnie jesteśmy - dodał. Kaczyński chce, by Tusk był "o cokolwiek oskarżony"
http://www.tvn24.pl/roman-giertych-w-kropce-nad-i,683142,s.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
135. tu stoi ZOMO
Opozycja blokuje mównicę sejmową. Trwają głosowania w Sali Kolumnowej
Protest dotyczy wykluczenia z obrad Sejmu posła PO Michała Szczerby.
Głosowane są budżet oraz ustawa dezubekizacyjna.
Jakub Kulesza
@Kulesza_pl5 godz.5 godzin temu
.
@AgaScigaj w imieniu@Kukiz15 złożyła wniosek o uzupełnienie obrad o punkt ws. ograniczania mediówRzecznik prasowy
@Kukiz15. Poseł na Sejm RP. Działacz StowarzyszeniaRoman Giertych dla WP money: W ciągu roku Kaczyński doprowadził do
paraliżu najważniejszych organów państwa. Następnym krokiem będzie
rozlew krwi
W ciągu roku Jarosław Kaczyński doprowadził do sytuacji, w
której cały porządek prawny kraju się chwieje – uważa prawnik. –
Staczamy się. I to się stało w zaledwie rok.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
136. śmieszne podrygi "konajacej ostrygi"
PIS przegłosował ustawę o DEKOMUNIZACJI
Psy szczekają karawana jedzie dalej,no i kasy już ...niet
gość z drogi
137. Budżet również uchwalony
Brawo PIS
Kuń i SIKorski strzępią język i jak zwykle KŁAMIĄ,przecież to była od rana przygotowana PROWOKACJA
czekały kamery,
czekały ulotki,a LISy i kunie były gotowe od samego świtu,sołtys też...
gość z drogi
138. ostatni zdradek z PiS wyszedł z ukrycia "))
Ujazdowski: Odpowiedzialność za kryzys spoczywa na Jarosławie Kaczyńskim
obecności w PiS, jeśli będzie podtrzymana linia eskalowania konfliktu -
zapowiedział w poniedziałek europoseł PiS Kazimierz M. Ujazdowski. W
jego ocenie za obecną sytuację odpowiedzialna jest "koalicja rządząca i
kierownictwo PiS".
@ESKA
Rzeczywiście jest głupi, ale zawsze taki był. Przecież nikt nagle nie głupieje.
Stracił poparcie większości zwolenników PiS i zyskał bardzo niewiele głosów po Dutkiewiczu.
Przewiduję, że po przegranej we Wrocławiu, wpadnie w alkoholizm razem z Kowalem, albo w depresję razem z Gowinem.
@STARY WROCEK
I to wytresowany - w jedną stronę oczywiście.
Swoją drogą, pamiętam jak Ujazdowski gdy był ministrem (2005...) razem
ze swoim zastępcą - Olendzkim (pupilem i doktorantem Geremka, a
dzisiejszym konsulem Vancouver), walczyli o Wrocław i jakoś im nie
wyszło. Ale to oczywiście była wina kaczorów, Tamten przynajmniej coś
ugrał na tym cynizmie i dalej oficjalnie podpiera się Wałęsą i
Sikorskimi.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
139. panie Ujazdowski czas zejść ze sceny
nie zauważył pan,ze widownia dawno poszła do domu,a technicy pogasili już swiatła
gość z drogi
140. Kazimierz oddaj mandat!
Kazimierz Michał Ujazdowski odchodzi z PiS. "Większość obywateli nie chce plemiennej wojny"
PiS odchodzi z partii. Jego zdaniem, powyborcza strategia PiS
uniemożliwia "realizację deklarowanych celów", a działania partii
obniżają szanse na modernizację kraju.Pogłoski o odejściu Ujazdowskiego pojawiały się od dłuższego czasu. Niejednokrotnie bowiem otwarcie występował on przeciwko działaniom poszczególnych polityków,jak i całej partii, z której poparciem zyskał mandat europosła.
Terlecki o Ujazdowskim: Możliwe, że to cena za jakąś posadę, czy stanowisko w Unii
wymagałby, aby Kazimierz M. Ujazdowski zrezygnował z mandatu europosła –
powiedział we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
"Pucz" obejrzało 3 mln 200 tys. widzów. Dokument TVP zdobył największą widownię w całym paśmie
Film ukazuje charakter histerycznego protestu radykalnej opozycjni wymierzonego w demokratycznie wybrany rząd PiS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
141. Protasiewicz tworzy struktury
Protasiewicz tworzy struktury UED. W Kołobrzegu przyszło...
siedem osób. "Odwiedzi nas Niesiołowski. Wówczas struktura wzrośnie
kilkakrotnie"
"My jako Unia Europejskich Demokratów, wspólnie z Lechem Wałęsą
i Aleksandrem Kwaśniewskim chcemy zainicjować w tym roku rozmowy partii
opozycyjnych
Na to, jak wygląda tworzenie struktur w Kołobrzegu zwrócił uwagę lokalny serwis takze.pl.
Protasiewicz wraz z Elżbietą Bińczycką (oficjalną szefową partii)
zaprosił mieszkańców na psecjalne spotkanie otwierające działallność UED w tym mieście.
Kamiński
uderza w Schetynę ws. protestu: „Nic, co było do osiągnięcia, nie
zostało osiągnięte!” I dodaje: „Jeżeli PiS długo będzie rządził…”
— czytamy w relacji serwisu.
Z czasem - jak zapewnia Protasiewicz - potencjalni działacze nowej partii pojawili się. W liczbie… siedmiu osób.
— nie traci optymizmu były europoseł.
I zapowiada, że ma dla UED specjalne zadanie:
Tyszka: Kukiz'15 sprzeciwia się partyjnemu skokowi PiS na KRS
Rada Sądownictwa nie jest instytucją służącą dobremu funkcjonowaniu
wymiaru sprawiedliwości, ale sprzeciwiamy się partyjnemu skokowi na KRS,
którego chce dokonać PiS - powiedział w poniedziałek wicemarszałek
Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Wicemarszałek Sejmu: Dobrze, że CBA zatrzymuje winnych przekrętów, ale systemowo winne są partie
że osoby winne przekrętów przy reprywatyzacji są zatrzymywane przez
CBA, ale to wszystkie partie sprawujące rządy po 1989 r. są systemowo
winne przekrętów reprywatyzacyjnych - ocenił w poniedziałek
wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz'15).
Anna Siarkowska zakłada własne koło poselskie: Odeszłam, bo Klub Kukiz'15 nie głosował 16 grudnia w Sali Kolumnowej
Rozłam w klubie poselskim Pawła Kukiza! Posłanki Anna Siarkowska i Magdalena Błeńska opuszczają kolegów. Do nowego klubu miał też dołączyć poseł Rafał Wójcikowski, ale jego tragiczna śmierć przerwała te plany.
„Do Rzeczy” nr 9: „Niech PiS walkę z hejtem zacznie od siebie” – mówi Paweł Kukiz w mocnym wywiadzie
https://dorzeczy.pl/kraj/22929/Do-Rzeczy-nr-9-Niech-PiS-walke-z-hejtem-z...
Poseł i lider ruchu Kukiz’15 wytyka też: Miłośnicy Prawa i Sprawiedliwości od dłuższego czasu nazywają mnie szmatą oraz piszą, że chcą mi „napluć w ryj”. Rozpowszechniają kłamliwe informacje o mojej rzekomo agenturalnej postawie, wykonywaniu poleceń WSI. To przede wszystkim PiS-owcy głoszą brednie o tym, jakobym miał spotykać się potajemnie z Tuskiem.Bez pomocy policji ustaliłem już, skąd te kłamstwa pochodzą. I wiem, że ze środowisk zbliżonych do PiS.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
142. Pozostali nam już tylko
Pozostali nam już tylko Europejscy Demokraci i Michał Kamiński
Sytuacja jest więc fatalna. Już nawet pisać mi się nie chce o „Misiu”.
Mnie osobiście ogromnie cieszy obecna świadomość polityczna Michała
Kamińskiego. Jakże długa i wyboista była jego droga do Unii Europejskich
Demokratów. Ważne jednak, że dotarł do swego celu. Do spełnienia.
A zaczynał
od narodowców, kiedy w pierwszych latach liceum należał do Narodowego
Odrodzenia Polski. Będąc również jeszcze uczniem na początku lat
90 zakładał Zjednoczenie Chrześcijańsko-Narodowe. W 1997 roku został
posłem Akcji Wyborczej Solidarność. Cztery lata później zakładał
Przymierze Prawicy, w 2002 r. wstąpił do PiS, w 2004 r. został
europarlamentarzystą tej partii. W pamiętnym 2010 roku brał jeszcze
udział w kampanii prezydenckiej Jarosława Kaczyńskiego, aby kilka
miesięcy później zakładać m.in. z Joanną Kluzik-Rostkowską nową partię -
Polska Jest Najważniejsza. W niej był jednak stosunkowo mało aktywny,
jakby już podskórnie wyczuwał, że zbliża się decydujący moment w jego
karierze. Miał jeszcze krótki, choć burzliwy romans z Platformą
Obywatelską, ale najważniejsze, że wreszcie dotarł do elity elit,
a w niej zamierza budować szczęśliwą Polskę, która będzie
szła do przodu.
Jakież słoneczne byłoby życie – snuje Michał Kamiński rozważania w TVN,
Radio Zet, Axel Springer zwany Onetem– gdyby nie piekielny PiS, który
na oczach wszystkich niszczy państwo. Najgorsze, że przy okazji
tej demolki zabiera wszystko, co dla Kamińskiego Michała i pozostałych
Polaków było święte – naszą wolność, nasze poczucie bycia w Europie
i nasze poczucie normalności.
Sytuacja jest więc fatalna. Już nawet pisać mi się nie chce o „Misiu”
http://wpolityce.pl/polityka/328679-pozostali-nam-juz-tylko-europejscy-d...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
143. GOWIN i KUKIZ - ŚMIEJ SIĘ PAJACU
Ekstrawagancja Macierewicza? Minister nauki: "Została ograniczona. Stało się to szybciej niż się spodziewałem"
"Zakładaliśmy, że będzie rząd koalicyjny, pewnie w tym rządzie koalicyjnym pełniłbym
inną funkcję, niż minister nauki i szkolnictwa wyższego".mówił w piątek wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego
Jarosław Gowin w Radiu Zet, pytany, czy w PiS dojrzewa myśl do tego,
że „ekstrawagancję” Macierewicza należy uciąć.
Na uwagę dziennikarza, że „wygląda jak niedoszły minister obrony narodowej” Gowin przyznał, że były takie plany.
—mówił
wicepremier. Według Gowina PiS przygotowywało Antoniego Macierewicza
i jego współpracowników „od wielu lat do funkcji” szefa MON.
Na pytanie, czy uważa, że działalność szefa MON „powinna budzić niepokój” odpowiedział, że wzajemne recenzowanie się ministrów byłoby fatalnym zwyczajem.
Dopytywany,
czy w zapleczu politycznym rządu dojrzewa myśl do tego,
że „ekstrawagancję Antoniego Macierewicza należy uciąć” odpowiedział:
„Jarosław Kaczyński wyraźnie powiedział o ograniczeniu
tej ekstrawagancji”.
—podkreślił
Wicepremier
był też pytany o dymisję dr. Wacława Berczyńskiego z kierowania
podkomisją do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.
—odparł.
—powiedział Gowin.
Gowin pytany, czy dziś efekty działalności Berczyńskiego m.in. w podkomisji do ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej stoją pod znakiem zapytania odpowiedział:
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
144. Paweł Kukiz jednoznacznie:
Paweł Kukiz jednoznacznie: Zagłosuję za odwołaniem Antoniego Macierewicza. "Tego człowieka po prostu nie trawię"
Zastanawiam się czy pan Macierewicz nie powinien założyć koła z
posłem Niesiołowskim, z którym się znają z czasów ZChN. To ta sama
ekspresja - powiedział Kukiz.
Stanisław Janecki: Sojusz Schetyny z Kukizem? Z każdym, kto umożliwi szefowi PO sprawowanie władzy, nawet z diabłem
Grzegorz Schetyna to w polityce absolutny cynik. Nie mniejszy od Donalda Tuska, tylko znacznie bardziej od niego pragmatyczny.
Rzymkowski:
Koalicja z PO? "Jesteśmy otwarci na koalicję ze wszystkimi
ugrupowaniami, które są przychylne naszym projektom ustaw"
"Dla mnie jako osoby, która w pełni utożsamia się z prawicą,
obecność lewicowej partii politycznej w Sejmie nie jest w żaden sposób
pożądana".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
145. Kukiz: Dość teatru wokół
Kukiz: Dość teatru wokół katastrofy smoleńskiej
mam teatru wokół dramatu blisko stu osób i ich rodzin - mówił w
poniedziałek Paweł Kukiz, odnosząc się do sobotnich incydentów podczas
obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Lider Kukiz'15 ocenił, że marsze to
element demokracji, a blokowanie przejazdu na Wawel to "bandytka".
Prezydent spotkał się z władzami klubu Kukiz'15 ws. referendum konstytucyjnego
Rozmowa odbywa się na prośbę Pawła Kukiza. więcej
Kukiz: obywatele powinni odpowiedzieć na jedno pytanie – czy chcą nowej konstytucji
Paweł Kukiz o spotkaniu z prezydentem ws. referendum.
. Jakubiak odsłania kulisy spotkania K'15 z prezydentem: "Mówiliśmy o dwudniowym referendum w 2018 roku"
"Prezydent chce w ramach tej platformy rozmawiać o konstytucji i prowadzić konsultacje społeczne" - mówi poseł Kukiz '15.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
146. znów Kukizy
Sejm uchwalił zmiany w ustroju sądów
zasad powoływania i odwoływania prezesów sądów przez zwiększenie
uprawnień ministra sprawiedliwości oraz wprowadzenie zasady losowego
przydzielania spraw sędziom - to główne zapisy nowelizacji Prawa o
ustroju sadów, które w środę przyjął Sejm.
Sejm uchwalił nowelę ustawy o KRS
uchwalił w środę nowelę ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, która
przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami.
Ich następców wybrałby Sejm - dziś wybierają ich środowiska
sędziowskie. Opozycja odmówiła udziału w głosowaniu.
http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/554127,liroy-marzec-kuki...
Zdaniem byłego już posła Kukiz'15 największym problemem partii jest jeden z jej liderów, dokładnie wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka. - Jestem raperem, nie politykiem. Posłańcem, nie posłem. A tym facetem nie ma sensu się zajmować. Ludzie sami wkrótce się dowiedzą, kim jest Staszek Tyszka – mówi.
Zarzuca mu przy tym, że to "mętna postać". - Wkrótce wypłynie o nim prawda bez mojej ingerencji. Tolerowałem go przez wiele lat i rzeczy, które wyrabiał, ale to już nie jest mój cyrk. Tyszka jest największym błędem Kukiz'15. Paweł o tym wie. Powinien być zdjęty z funkcji wicemarszałka Sejmu –
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
147. Polska Razem: Podtrzymujemy
Polska Razem: Podtrzymujemy wolę przeprowadzenia głębokich reform wymiaru sprawiedliwości
Razem - Zjednoczona Prawica ze zrozumieniem przyjmuje weto prezydenta
Andrzeja Dudy do ustawy o Sądzie Najwyższym; krytyczne argumenty
prezydenta są zbieżne z zastrzeżeniami partii - czytamy w przesłanym PAP
komunikacie.
Gowin: ustawa o SN powinna być konsultowana z prezydentem wcześniej
Ustawa
tej rangi powinna być konsultowana z prezydentem - powiedział
wicepremier, szef Polski Razem Jarosław Gowin komentując weto prezydenta
do ustawy o SN. "Jeżeli rzeczywiście pan prezydent nie znał tej ustawy
przed skierowaniem do Sejmu, to uważam, że popełniliśmy błąd" -
Okrojona władza prezesa. To może drogo kosztować
Duda, wetując dwie ustawy, ostro postawił się Jarosławowi Kaczyńskiemu.
W tej sytuacji możliwa jest izolacja głowy państwa przez PiS, a w
skrajnej wersji utworzenie ugrupowania pod jej patronatem
Kowal, Jurek, Hofman, Mastalerek - Girzyński wymienia osoby, którymi prezydent powinien się "obudować"
http://www.polsatnews.pl/wideo/kowal-jurek-hofman-mastalerek-girzynski-w...
http://faktypofaktach.tvn24.pl/ten-rzad-bije-rekordy-konfliktowania-sie-...
05 sierpnia 2017, 21:00 "Ten rząd bije rekordy konfliktowania się z sąsiadami" 36 Paweł Kowal i Dariusz Rosati w "Faktach po Faktach" Źródło: tvn24 Paweł Kowal i Dariusz Rosati w "Faktach po Faktach" - Nie jestem zwolennikiem umieszczania jakichś obrazków w paszportach. Paszport jest dokumentem identyfikującym obywatela - stwierdził w "Faktach po Faktach" TVN24 Dariusz Rosati, były minister spraw zagranicznych, eurodeputowany PO, odnosząc się do budzącej międzynarodowe kontrowersje kampanii MSWiA. - Nie bawmy się w edukację historyczno-patriotyczną, wykorzystując jeszcze do tego paszporty. Uczmy dobrze w szkołach - dodał. Gośćmi drugiej części programu byli Robert Biedroń i ojciec Paweł Gużyński. (http://www.tvn24.pl)
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
148. Gowin: Kompletnym błędem jest
Gowin: Kompletnym błędem jest wyobrażenie, że to Kaczyński pociąga za wszystkie sznurki w państwie
raz idzie lepiej, raz gorzej, ale generalnie realizujemy to, co
obiecaliśmy Polakom w 2015 r. - mówił w wywiadzie dla poniedziałkowej
"Rzeczpospolitej" wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego
Jarosław Gowin. Po dwóch latach widać jednak, że Polskę trzeba wymyślić
na nowo - dodał.
Kto będzie pierwszym żołnierzem? Wojna między prezydentem a MON
Hofman: Jeśli dojdzie do rekonstrukcji rządu, to Macierewicz i Ziobro mogą wrócić do parlamentu
sądzę, by był możliwy sukces. Antoni Macierewicz jako minister obrony
narodowej w normalnym trybie jest nie do ruszenia" – mówił w Porannej
rozmowie w RMF FM były rzecznik PiS Adam Hofman.
Terlecki: Wątpliwe, żebyśmy się zgodzili na pomysły Gowina. Projektu ustawy nie zna ani rząd ani klub PiS
Dziwi
mnie, że wicepremier minister nauki Jarosław Gowin przedstawi projekt
tzw. Ustawy 2.0, którego nie zna ani rząd, ani klub PiS, który ma go
uchwalić - podkreśla szef klubu PiS Ryszard Terlecki. Według niego nowe
propozycje są "dziwne". Wątpię, żebyśmy się na nie zgodzili - dodał.
Wicepremier Gowin o reformie SN i KRS: Byłoby niemądre, gdybyśmy wracali do rozwiązań zawetowanych przez prezydenta
"Ewentualny konflikt pomiędzy obozem rządowym a Pałacem Prezydenckim byłby krokiem samobójczym" - podkreślił wicepremier.
Po czyjej stronie stoi Kukiz? "Ustawa dezubekizacyjna to mentalny bolszewizm. To branie odpowiedzialności zbiorowej"
Jeszcze w grudniu ubiegłego roku Kukiz'15 deklarował poparcie dla inicjatywy Prawa i Sprawiedliwości.
Kukiz stawia ultimatum prezydentowi Dudzie? "Jeśli wróci do partyjnego sznytu, wystartuję w wyborach prezydenckich"
"Andrzej Duda, który dba o interes obywateli, to mój prezydent " - stwierdza lider ruchu Kukiz'15.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
149. Jaskóła: "PiS musi zdawać
Jaskóła: "PiS musi zdawać sobie sprawę, że atak na JOW spotka się z gigantyczną reakcją Kukiz‘15. Wyprowadzimy ludzi na ulicę"
" To jest wyjście na wojnę z wieloma samorządami. Jeżeli ktoś
mówi, że JOW-y się nie sprawdziły, to po prostu kłamie lub manipuluje".
Piotr Apel: "Kukiz'15 oczekuje zmiany przede wszystkim na stanowisku szefa MSZ"
Poseł Kukiz'15 powiedział, że jego partia chciałaby zmian również na stanowisku szefa MON i szefa MSW
Kontrowersyjne słowa Stanisława Tyszki: "Głupki PO-PiSowe dają się mamić tanią propagandą".…
"Mam nadzieje, że to tylko alkotłit" - skomentował zastępca koordynatora ds. służb specjalnych Maciej Wąsik.
Kukiz o rekonstrukcji rządu: Ten temat jest rozdmuchiwany. Odpowiedzialność za rząd powinien przejąć pierwszy... przepraszam…
"Na miejscu prezydenta Dudy zwołałbym wszystkie opcje
polityczne i środowiska medyczne i zmusił je do napisania ustawy o
pacjencie".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
150. wielkim rozczarowaniem dla mnie
jest pan Kukiz,zachowuje się jak mały chłopiec,a to nie estrada,tylko Polska co do JOW,to pamiętam moje "rozmowy" w internecie z s.p Profesorem Przystawa,idea słuszna,ale jeszcze nie dorośliśmy do niej,i dawałam zawsze przykład pewnego miasta Zagłebiowskiego ,gdzie za kawałek kiełbasy lub za kilka piw pewien NOTABL zawsze wygrywał wybory,aż się musiał sam "postrzelić w brzuch"i tak zakończył swoją karierę na tej Ziemi,był też milioner od "mięsa"który również kupił sobie swoja okolicę i wygrał wybory,Pan Profesor przyznawał rację,ale uważał,ze powinnismy jednak dążyć do JOWów,nigdy jednak tego nie upolityczniał,a kUKIZOWCY ZACZYNAJĄ GRAĆ TYM TEMATEM
na dodatek pan Paweł straszy,ze będzie startował na ,... dziecinada,zabawa jak w piaskownicy
gość z drogi
151. Ta cała rekonstrukcja to - w
Ta cała rekonstrukcja to - w moim rozumieniu - zasłona dymna, aby przykryć strajk lekarzy rezydentów, dodatkowy miliard złotych na telewizję - tak zwaną publiczną i powstanie dwóch dziwnych fundacji, na które przeznaczono chyba 100 milionów złotych - powiedział w środę w "Kropce nad i" w TVN24 Paweł Kukiz. Szef Kukiz '15 nie chciał komentować ewentualnych zmian w rządzie, ale powiedział, że nie ma dla niego znaczenia to, czy Jarosław Kaczyński zostanie premierem. Paweł Kukiz powiedział, że nie jest "jakimś specjalnym fanem tego rządu" i sprawa rekonstrukcji gabinetu Beaty Szydło nie ma dla niego "szczególnego znaczenia". Według niego dochodzi jedynie do zmian personalnych, a nie - potrzebnych według niego - zmian ustrojowych. "Pani premier wygląda na osobę bardzo zmęczoną"
Na pytanie o to, którzy ministrowie powinni stracić stanowiska odpowiedział, że nie jest "jakimś specjalnym fanem tego rządu". Dodał, że nie chce tworzyć spekulacji. Zapytany o ewentualną zmianę premiera odpowiedział, że nie ma dla niego znaczenia to, czy Jarosław Kaczyński zostanie szefem rządu. - Pani premier wygląda na osobę bardzo zmęczoną. Być może bardziej jasna byłaby sytuacja, gdyby zastąpił ją młody Mateusz Morawiecki. Ale o tym kto będzie premierem decyduje układ sił w Prawie i Sprawiedliwości - dodał Kukiz. O Andruszkiewiczu: on już dawno odszedł Paweł Kukiz został zapytany o odejście z jego klubu kolejnego posła. Artur Andruszkiewicz zdecydował się na przejście do koła Kornela Morawieckiego Wolni i Solidarni. O swojej decyzji poinformował w środę wieczorem. - Myślę, że on już dawno odszedł, obserwując jego wystąpienia w telewizji publicznej. Od pół roku go o tym informowałem i prosiłem o zmianę przekazu. Ten przekaz jest bardziej "pisowski" niż przekaz "pisowców", że jest większym pistoletem PiS-u, niż sami "pisowcy". Ani mnie to cieszy, ani martwi. Kukiz dodał, że miał nadzieję na to, że "wszystkie tak zwane reformatorskie i antysystemowe ruchy znajdą pod postacią Kukiz '15 swoje miejsce". - Mam czyste sumienie. Dałem im wszystkim szansę - powiedział. (http://www.tvn24.pl)
https://www.tvn24.pl/pawel-kukiz-w-kropce-nad-i-zmiany-w-rzadzie-i-wybor...
Fiasko projektu politycznego Ziemkiewicza? "Decyzje, jakie podjął ostatnio Paweł Kukiz oznaczają…
"Chcę podkreślić swoje uznanie dla Adama Andruszkiewicza, który
jako polityk postawiony w niełatwej sytuacji zachował się jak trzeba".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
152. Kolejny cios dla Kukiza.
Kolejny cios dla Kukiza. Ostro skrytykował go Ziemkiewicz. Ruch coraz bliżej rozpadu
Ruch Kukiz’15 popada w coraz większe tarapaty. Wczoraj
swoje odejście ogłosił jeden z aktywniejszych medialnie członków, Adam
Andruszkiewicz. Dziś w muzyka uderzył Rafał Ziemkiewicz, publicysta
blisko związany z wieloma posłami ruchu, współzałożyciel Stowarzyszenia
Endecja. Kukiz’15 jest coraz bliżej zupełnego rozpadu.
Ziemkiewicz, w zamieszczonym na stronie stowarzyszenia oświadczeniu,
wytknął Kukizowi wiele błędów. Stwierdził, że muzyk nie jest w stanie
opanować tendencji odśrodkowych, a swoją postawą zbliża się do
partyjnego wodza, czyli czegoś, co zawsze krytykował. Publicysta boleje nad metamorfozą, jaka według niego przeszedł twórca ruchu: Jak
z tego jasno widać, dziś Paweł Kukiz widzi się już nie jako organizator
i trybun ruchu antysystemowego, zmieniającego państwo jednocześnie od
góry i od dołu – ale jako kolejny polityczny wódz, wymagający od swego
wojska wierności, posłuchu i wiary, że „jemu widnieje” i wie, co robi. Trafnie zauważył, że Kukiz’15 stracił już połowę swoich posłów,
którzy związali się na różne sposoby z PiSem. Dodał, że w wypadku
wypaczenia idei, jaka spajała ruch, Stowarzyszenie Endecja być może
powinna założyć własne koło poselskie. Ziemkiewicz nie chce wszczynać wojny z liderem ugrupowania. Wyraził
nadzieję, że ruch powróci do dawnej formuły zrzeszającej ludzi o rożnej
orientacji i pomysłach ale walczących o dobro Polski. W swoim oświadczeniu skomentował decyzję Adama Andruszkiewicza:
Na koniec-chcę podkreślić swoje uznanie dla Adama Andruszkiewicza, który
jako polityk postawiony w niełatwej sytuacji w moim przekonaniu
zachował się jak trzeba, próbując godzić swoje przekonania z wymogami
różnorakich lojalności tak długo, jak długo było to możliwe – i umiejący
powiedzieć nie, gdy możliwe być przestało. Paweł Kukiz szybko odniósł się do słów Ziemkiewicza: Rafał….
„Endek”, „Narodowiec” , który ogłasza „wspieranie polskiego rządu” w
dniu, gdy z porządku obrad dziennych Sejmu rządowa partia zdejmuje (po
raz kolejny) PENALIZACJĘ BANDERYZMU ma tyle wspólnego z Ideą Narodową ( w
ogromnej części opartej na TOŻSAMOŚCI NARODOWEJ) co ja z Angeliną Jolie
Rafał
Ziemkiewicz – Kukiz mnie rozczarował, bo chce naśladować Kaczyńskiego.
Kończę z nim wspólną działalność i zachęcam do tego Endecję
Kilkukrotnie w swoich artykułach pisałem, że przesadny
entuzjazm Rafała Ziemkiewicza wobec działań politycznych Pawła Kukiza,
jest nierozsądny. Publicysta i komentator polskiej sceny politycznej,
doświadczony trzydziestoma latami publicznej działalności, powinien był
zachować większy dystans. Niestety kolejny raz miałem racje. Rafał
Ziemkiewicz w swoim oświadczeniu opublikowanym na blogu „U Ziemkiewicza”
wyraził swoje rozczarowanie działaniami politycznymi Pawła Kukiza.
Rafał Ziemkiewicza w swoim oświadczeniu stwierdził, że „decyzje,
jakie podjął ostatnio Paweł Kukiz oznaczają ruinę pewnych nadziei, które
z nim wiązałem”.
Według Rafała Ziemkiewicza „Paweł [Kukiz] deklarował, że widzi
przyszłość swojego klubu w sformalizowaniu porozumienia środowisk, które
w wyborach prezydenckich i parlamentarnych wokół siebie skupił.
Zachowując swoją tożsamość i swoje programy, stworzą one wspólnie
polityczne minimum programowej wspólnoty i, co ważniejsze, przygotują
konkretne zmiany ustawowe, które budowany wokół Kukiza ruch wymusi w
przyszłym parlamencie – w ten sposób wreszcie realnie zmieniając Polskę,
zamiast ją „odzyskiwać””.
Jak przypomina Rafał Ziemkiewicza „Endecja zorganizowała się z tych
środowisk jako pierwsza. Paweł zapowiadał wtedy, i nie mam powodu
wątpić, że szczerze w to wierzył, iż podobnie zorganizują się wkrótce w
jego klubie wolnościowcy, republikanie, syndykaliści i agraryści”.
Jednak, jak przypomina lider Endecji, „z różnych powodów – endecja
pozostała jednak jedyna, reszta projektu nie wypaliła. Republikanie
ulegli „korupcji politycznej” PiS, wolnościowcy jak to zwykle
wolnościowcy nie mogą się dogadać sami ze sobą, a Jacek Wilk podjął
rozpaczliwą próbę zakończenia samobójczej waśni Korwina z Kukizem, która
na razie postawiła go na krawędzi klubu i grozi, że zwrócą się
przeciwko niemu obaj. O jakimś wyrazistym geście kukizowych agrarystów i
syndykalistów w ogóle nie słyszałem, choć jako zawodowy komentator
polityczny nasłuchuję uważniej”.
Rafał Ziemkiewicz uważa, „że z różnych powodów ostatnim gwoździem do
trumny koncepcji szerokiego, merytorycznie wielonurtowego ruchu z
Kukizem jako liderem i symbolem był pobyt Pawła w szpitalu – m.in.
dlatego, że pokazał mu, jak bardzo jego klub się rozprzęga, gdy choć na
chwilę przestanie go osobiście ogarniać”.
Zdaniem Rafała Ziemkiewicza „w niedawnym oświadczeniu na Fb Paweł
prezentuje już krańcowo odmienną postawę niż rok temu. Porównuje swą
sytuację z sytuacją Jarosława Kaczyńskiego z czasów, gdy był on
zepchnięty na margines polityki. Z 40-osobowego klubu została przy nim
wtedy mniej niż połowa, ale ci, co zostali, rządzą dziś Polską, a ci, co
odeszli – przepadli, pisze. Jak z tego jasno widać, dziś Paweł Kukiz
widzi się już nie jako organizator i trybun ruchu antysystemowego,
zmieniającego państwo jednocześnie od góry i od dołu – ale jako kolejny
polityczny wódz, wymagający od swego wojska wierności, posłuchu i wiary,
że „jemu widnieje” i wie, co robi”.
W konsekwencji Rafał Ziemkiewicz uważa, że „do tak zmienionego
pomysłu funkcjonowania Kukiza w polityce endecja w jego klubie przestała
pasować. Ja, jako jej ideowy patron o nieokreślonym statusie pisarza
politycznego, nie polityka, ale jednak poniekąd robiącego politykę,
także”.
Pomimo odejścia od Kukiza Rafał Ziemkiewicz uważa „Pawła za człowieka
kryształowej uczciwości – aczkolwiek, co u takich ludzi częste
(przypomnijcie sobie śp. Lecha Kaczyńskiego) mającego fatalną ręką do
ludzi. Nie obrażam się, a tym bardziej nie zamierzam mu szkodzić – w
zasadniczych sprawach wciąż mi z Pawłem po drodze. Ale już mniej, niż z
tym z maja 2016”
Zdaniem Rafała Ziemkiewicza Paweł Kukiz „dobrał sobie na tej nowej
politycznej drodze politycznego wodza marnych podoficerów, i dał sobie
podpowiedzieć zasadniczo chybioną strategię – ja w niej szansy na
powtórzenie drogi Jarosława Kaczyńskiego, delikatnie mówiąc, nie widzę”.
Rafał Ziemkiewicz w swoim oświadczeniu ujawnił, że Adam
Andruszkiewicz „został zmuszony do odejścia z klubu, z dziwnym
oskarżeniem o „pisowskość””. Zdaniem lidera Endecji „pozostali
[działacze stowarzyszenia] nie mają dobrej opcji. Jeśli wybiorą
lojalność wobec szefa endecji, narażą się na oskarżenie, że do Sejmu
weszli jako ludzie Kukiza a nie endecy. Jeśli wybiorą lojalność wobec
szefa klubu, wyjdą na konformistów, których idee są tylko na pokaz”.
Zdaniem Rafała Ziemkiewicza posłowie Endecji „powinni jednak w Sejmie
osobne koło poselskie Endecja, ale ze wszech starać się zachować z
Kukiz’15 poprawne stosunki i nie czynić niczego, co zaszkodziło by
nadziei na powrót do idei wielonurtowego porozumienia na prawo od PiS,
czy to jako Kukiz’19, czy jakaś szersza wspólna lista „piwonii”. Sądzę,
że „tyszkizm” przyniesie i dla Kukiz’15, i jego samego Kukiza osobiście
złe rezultaty, skłaniając go za pewien czas do rewizji obecnej optyki”.
Dla Rafała Ziemkiewicza „Endecja to przede wszystkim stowarzyszenie
działające wśród ludzi, realizujące idee Dmowskiego, Popławskiego i
Balickiego w „pracy narodowej” u podstaw. I wkrótce ruszające z dopinaną
właśnie akcją społeczną, w którą postaram się maksymalnie włączyć”. A
Adam Andruszkiewicz to „polityk postawiony w niełatwej sytuacji w moim
przekonaniu zachował się jak trzeba, próbując godzić swoje przekonania z
wymogami różnorakich lojalności tak długo, jak długo było to możliwe – i
umiejący powiedzieć nie, gdy możliwe być przestało”.
Opracował Jan Bodakowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
153. Koniec politycznej kariery
Koniec
politycznej kariery Endecji? Rafał Ziemkiewicz apeluje do polityków o
opuszczenie zarządu, i planuje wycofanie swojego stowarzyszenia z
polityki
Jeszcze kilka tygodni temu polityczna miłość Rafała
Ziemkiewicza do Pawła Kukiza była niezachwiana. Pisałem o tym, że
entuzjazm publicysty do muzyka jest niezbyt rozsądny. Wybuchła zimna
wojna między między Ziemkiewiczem a Kukizem. O jej przebiegu można
dowiedzieć się tylko z wypowiedzi publicysty, Kukiz nie wspomina o niej
ani słowem. Nieuleganie emocjom w tej sprawie jest wielkim sukcesem
osobistym muzyka, bo był bardziej znany z tego, że szybko się wkurzał i
dawał temu wyraz.
Jak informuje Rafał Ziemkiewicz w zamieszonym w internecie oświadczeniu „polityczne
spory pomiędzy posłami wybranymi z listy Kukiz’15 zagroziły istnieniu
stowarzyszenia Endecja, w które włożyłem wiele serca, a setki działaczy z
całej Polski – wiele nadziei i pracy.
Proszę ich wszystkich, aby temu zagrożeniu się przeciwstawili i przemogli je.
Warunki naszego funkcjonowania zmieniły się zasadniczo, ponieważ
upadła koncepcja budowy wokół Pawła Kukiza i klubu parlamentarnego
Kukiz’15 szerokiego, wielonurtowego ruchu obywatelskiego, w którym nasze
stowarzyszenie miało być jedną z wyrazistych ideowo platform
programowych.
Obecnie Paweł Kukiz zdecydowany jest na budowę wokół siebie własnej
„pierwszej kadrowej”, wzorem Jarosława Kaczyńskiego i jego „Zakonu PC”,
na który to przykład kilkakrotnie już powołał się ostatnio w wywiadach.
Nie mam żalu o to, że zderzywszy się z realną polityką i jej
problemami zmienił plany, ale w tak rozumianym Kukiz’15 jako
stowarzyszenie nie mamy nic do roboty.
Nasi koledzy – posłowie wybrali w tej sytuacji różne drogi.
Marek Jakubiak pozostaje w klubie Kukiz’15 i zdecydowanie z nim
właśnie wiąże przyszłość, Sylwester Chruszcz i Adam Andruszkiewicz
znaleźli się poza klubem, szukając zbliżenia ze środowiskami
Zjednoczonej Prawicy, a pozostali posłowie-współzałożyciele praktycznie
zawiesili działalność w Endecji.
Jako przewodniczący Rady Patronackiej stowarzyszenia uważam w tej
sytuacji za wyjście optymalne zdecydowanie oddzielenie Stowarzyszenia
Endecja od wszelkich struktur politycznych.
Na najbliższym zarządzie, zwołanym, o ile mi wiadomo, na piątek, będę
apelował o rezygnację z członkostwa w Zarządzie i zawieszenie
działalności w stowarzyszeniu kolegów, którzy piastują mandaty
poselskie, wybór nowego tymczasowego przewodniczącego oraz jak
najszybsze zwołanie Zjazdu, który pozwoli definitywnie uporać się z
problemami organizacyjnymi.
Nie wykluczam, że Zarząd może upoważnić kogoś do prac nad stworzeniem
politycznej struktury endeckiej, musi być ona jednak organizacyjnie
oddzielona od Stowarzyszenia.
Przyjęliśmy zasadę, że członkostwo w stowarzyszeniu może być łączone z
członkostwem w różnych partiach politycznych, są wśród nas koledzy
należący do Zjednoczonej Prawicy, Prawicy Rzeczpospolitej, UPR, PSL i
być może innych partii, najwięcej jednak jest takich, którzy w endecji
widzą nie przyszłą partię polityczną, ale organizację promującą idee
Dmowskiego, edukującą, prowadzącą działania obywatelskie i
przygotowującą kadry dla naprawy życia publicznego.
Ja osobiście też z tak właśnie rozumianą endecją się identyfikuję i taką chcę, aby pozostała.
Nie jestem zainteresowany działalnością polityczną ani angażowaniem
się w budowę projektów o charakterze partyjnym, ale w działalności
społecznej i przygotowaniach do wyborów samorządowych na poziomie gminy i
powiatu będę nadal w miarę posiadanego czasu i sił brać udział (mam
nadzieję, że od przyszłego roku, dzięki zakończeniu prowadzonych obecnie
prac, tych sił i czasu będę mógł poświęcić sprawie więcej).
Apeluję też do działaczy stowarzyszenia o powstrzymanie się
od wydawania politycznych oświadczeń, a szczególnie publicznych sporów o
charakterze personalnym, które szkodzą nam wszystkim i nie prowadzą do
niczego. Wierzę głęboko, że przetrwamy ten kryzys i będziemy dalej
zmieniać Polskę na lepsze”.
Opracował Jan Bodakowski
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
154. Frontalny atak Pawła Kukiza
Frontalny atak Pawła Kukiza na PiS. „To partia mentalnie bolszewicka. Takiej partii tylko ulica jest się w stanie postawić”
Na swoim profilu Facebookowym Paweł Kukiz wprost
wypowiedzial się na temat zmian w ordynacji wyborczej, które chce
przeprowadzić Prawo i Sprawiedliwość. „Mam zupełnie poważną propozycję –
może niech po prostu Prawo i Sprawiedliwość mianuje radnych, wójtów i
burmistrzów? Po co tworzyć fikcję wyborów?” – napisał wzburzony lider
Kukiz’15.
Na profilu lidera Kukiz’15 czytamy, że wszystko, co dzieje się od
czasu zmian w Trybunale Konstytucyjnym nie ma nic wspólnego z systemem
demokratycznym. Polityk pyta, jaki więc sens ma ciągłe tworzenie pozorów
demokracji.
„Ludzie NIE CHCĄ demokracji. Powiedzmy sobie jasno – PiS ma
pełnię władzy, którą dało mu 6 mln wyborców i ci wyborcy chcą władzy
absolutnej PiS-u. Obecna konstytucja umożliwia PiS-owi robienie
praktycznie wszystkiego, co mu się podoba i to prawie zawsze ZGODNIE Z
PRAWEM.”
„W Sejmie mają większość, w każdej Komisji Sejmowej – też. Z
nikim nie muszą a przede wszystkim NIE CHCĄ rozmawiać. Więc po co się
szarpać?” – pisze Paweł Kukiz.
Polityk odniósł się także do poprawek Tomasza Jaskóły zgłoszonych
dziś do projektu zakładającego wyłanianie przez Sejm siedmiu z
dziewięciu członków PKW. Wszystkie zgłoszone poprawki zostały odrzucone.
„Tomek, te wszystkie zgłaszane przez nas poprawki nie mają
żadnego sensu. Oni nawet propagowania banderyzmu w Polsce nie chcą
karać, a my liczymy na to, że będą demokratyzować proces wyborczy?” – napisał.
Prawo i Sprawiedliwość Paweł Kukiz określił jako partię „mentalnie bolszewicką”, której tylko ulica jest się w stanie postawić.
-„Nikt inny nie da jej rady. Ustawią sobie ordynację pod siebie,
zawłaszczą wszystko i dopiero, gdy nastąpi jakieś gospodarcze załamanie
albo zawirowanie na szczytach władzy w partii zaistnieje nadzieja na
państwo obywatelskie. Dopiero wtedy, gdy większość powie „dość” a na to
się nie zanosi” – skwitował.
Paweł Kukiz: Czwarty rozbiór Polski pod jednowładztwem PiS
gdyby potwierdziły się informacje o zniesieniu wyborów bezpośrednich
prezydentów, burmistrzów i wójtów - powiedział lider Kukiz`15 Paweł
Kukiz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
155. Antysystemowcy o nowym
Antysystemowcy o nowym premierze. „Byle nie Morawiecki. Władzę dostanie ekonomista-psychopata”
Politycy antysystemowi z partii Wolność i ruchu Kukiz’15 w
ostrych słowach skomentowali kandydaturę Mateusza Morawieckiego na
premiera. Dotychczasowy minister finansów i rozwoju zastąpi na tym
stanowisku Beatę Szydło.
Dlaczego ćwierkałem: „byle nie Morawiecki!”? Bo p.Beata Szydłowa
nie robiła NIC poza wygłaszaniem miłych, spokojnych fraz o „Dobrej
Zmianie” – natomiast JE Mateusz Morawiecki miał już ze 30 pomysłów, z
których na szczęście 20 porzucił. Żyjemy – bo był hamowany – skomentował wybór Janusz Korwin-Mikke.
Jak dodawał: Jeśli chodzi o gospodarkę, to wolę .N od PiSu.
Naprawdę ciężko mi uwierzyć, by gdziekolwiek na świecie był taki
bankier, który jest gotów postawić interes swojego kraju ponad interesy
międzynarodowej finansjery – zauważył z kolei Paweł Kukiz.
Ogromną władzę nad nami uzyska typ ekonomisty-psychopaty, który
nie spocznie dopóki nie zostanie drugim Eugeniuszem Kwiatkowskim – czyli
póki nie zbuduje sobie ogromnego, bezsensownego pomnika (jak COP) –
choćby nie wiem ile to nas wszystkich miało kosztować. Na dłuższa metę
będzie dla Polski katastrofalne (jak każda polityka socjalistyczna).
Rząd stanie się ekspozyturą banków i rynków finansowych, a dyktatura
banksterów wzmocni się jeszcze bardziej – ocenia Jacek Wilk (Wolność i Kukiz’15).
Dotychczasowa polityka gospodarcza M. Morawieckiego to kolejne
przywileje dla zagranicznych korporacji, uległość wobec sektora
finansowego, podwyżki podatków, dokręcanie śruby przedsiębiorcom,
rozrost biurokracji. I spodziewać się możemy niestety kontynuacji – napisał Stanisław Tyszka.
Wiem tylko tyle, że jeśli chodzi o przedsiębiorców, to nie jest
dobrze. I całe mówienie o tym, że będzie lepiej, bo jakieś ułatwienie
się wprowadzi w zakładaniu firm, to jest to jakaś aberracja. Tu nie
chodzi o to, żeby zakładać firmy łatwo, tylko, żeby łatwo je prowadzić – stwierdził Marek Jakubiak.
Kukiz krytykuje przemówienie Morawieckiego: „Rozciągnięte, długie, nieatrakcyjne. Bez konkretów, bardzo ogólnikowe”
„Myślę, że w znacznej większości, o ile nie jednogłośnie nie damy wotum zaufania temu rządowi”.
Jarosław Gowin dla DGP: Jedna trzecia ministrów do wymiany
mniej więcej jedną trzecią resortów. A dodając do tego także wymianę
premiera, to zmiana dość głęboka - mówi w rozmowie z DGP wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin.
Gowin: decyzja KRRiT o karze dla TVN nie ułatwia misji rządu premiera Morawieckiego
nie miał wpływu na decyzję Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji o
nałożeniu kary na stację TVN, jednak decyzja ta na pewno nie ułatwia
misji rządu premiera Mateusza Morawieckiego - ocenił w rozmowie z PAP
wicepremier Jarosław Gowin.
Adam Andruszkiewicz: „Realizuje się to, przed czym ostrzegałem - Kukiz'15 skręca w stronę PO i Nowoczesnej”
„Polska idzie dziś w kierunku dwóch obozów – patriotycznego i
antypolskiego. Lepiej byłoby, żeby Kukiz'15 dołączył do patriotycznego”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
156. a Gowin.. Gowin jest najważniejszy!
Wicepremier Jarosław Gowin w wywiadzie dla portalu 300Polityka opowiadał o swoich kontaktach z liderami partii opozycyjnych. Przyznał też, że premier Morawiecki raczej nie będzie kochany, tylko szanowany. W tym gabinecie podejmowałem wszystkich liderów klubów i partii opozycyjnych, tak więc owszem, od czasu do czasu spotykam się także z Grzegorzem Schetyną, ale to nie znaczy, że jestem łącznikiem. Po prostu utrzymywanie kontaktów między liderami poszczególnych ugrupowań ponad podziałami rząd-opozycja uważam za normalną i pożądaną praktykę demokratyczną – mówił lider partii Porozumienie. Polityk wypowiedział się także na temat zmiany w fotelu premiera. Wyraził ubolewanie, że to nie Jarosław Kaczyński przejął pozycję Beaty Szydło.
Jarosław Gowin uważa, że brak poparcia w partii nie będzie przeszkadzał Mateuszowi Morawieckiemu, dopóki ma poparcie jednego polityka – Jarosława Kaczyńskiego. – Uważam, że w PiS-ie w błyskawicznym tempie zbuduje sobie pozycję co najmniej równie mocną, jak miała premier Szydło. Chociaż trochę inną, bo premier Szydło była przez wyborców i działaczy PiS-u kochana. Mateusz Morawiecki będzie raczej szanowany niż kochany. Ale w połączeniu ze zdecydowanym wsparciem, jakiego udziela mu Jarosław Kaczyński, na pewno będzie samodzielnym premierem – mówił w rozmowie z 300Polityką.
/ Źródło: 300Polityka
Przełom w procesie naprawy wymiaru sprawiedliwości, a Paweł
Kukiz dalej swoje: To fikcja. Warunki brzegowe prezydenta nie zostały
spełnione
"To, z czym mamy teraz do czynienia, to jest upartyjnienie sądów" - powiedział lider ruchu Kukiz'15.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
157. Kukiz. Jaki będzie rok 2018?
Kukiz. Jaki będzie rok 2018? Plan „zbudowania” Morawieckiego
Zacznijmy od tego, że w Polsce jest trudno cokolwiek prognozować,
dlatego że obecna sytuacja to efekt ustroju. Ustrój powoduje, że władza
partii, która ją obejmuje, zamienia się we władzę absolutną. Taką
władzę gwarantuje tej partii konstytucja w połączeniu z Trybunałem
Konstytucyjnym, który dokonuje interpretacji. Gdyby Konstytucja RP nawet
gdzieś tego autorytaryzmu nie przewidywała, to Trybunał Konstytucyjny
jest w stanie każdy, nawet najbardziej siermiężny, autorytarny krok
władzy usprawiedliwić czy nazwać demokratycznym.
Na razie mamy zbyt mało informacji, żeby prognozować. Dopiero co
pojawił się nowy premier. O tym, że Mateusz Morawiecki będzie premierem,
ludzie zainteresowani polską polityką wewnętrzną mówili. Twierdzili, że
stanie się to około połowy kadencji Sejmu. Na dziś wiemy, kto jest
premierem. Wiemy także, że szefem gabinetu został Marek Suski. To bardzo
istotne. To nie jest tak, że Mateusz Morawiecki jest delfinem Jarosława
Kaczyńskiego, ale na razie jest w takim okresie próbnym, pod bardzo
ścisłą kontrolą Suskiego. Jak każdemu z nas, można panu temu panu wiele
rzeczy zarzucić, ale jednej rzeczy nie sposób mu odmówić: absolutnej
lojalności względem naczelnika i zdolności bycia „strażnikiem pieczęci”.
Nie ma lepszego strażnika. Wszystko usłyszy.
Dzięki temu, że udało się panu Morawieckiemu zabrać posłów z klubu
Kukiz’15, zmieniła się też sytuacja wewnętrzna w PiS-ie. Wcześniej mieli
do czynienia z dosyć silną pozycją Zbigniewa Ziobry i Jarosława Gowina.
Prognozy na 2018 rok zależą od wielu rzeczy. Nie usłyszałem w exposé
pana premiera żadnych deklaracji programowych, zmierzania ku pohamowaniu
procesu absolutnej niwelacji i rozpadu klasy średniej. Nie było ani
słowa o obniżaniu opodatkowania, ani słowa o kwocie wolnej od podatku,
przynajmniej jakichś elementach takiego naturalnego, wolnego rynku.
Zdaję sobie sprawę, że mamy do czynienia z taką sytuacją, jaka jest na
świecie – z globalizmem. Wolny rynek w czystej formie jest nie do
spełnienia. Słyszałem natomiast w exposé o centralizmie i
interwencjonizmie państwowym.
Nie mamy na tyle informacji, żeby stwierdzić, skąd się wziął Mateusz
Morawiecki. Ciężko mi uwierzyć w to, że nagle się obudził taki wielki
duch patriotyzmu w prezesie banku. Poza tym przypominam sobie sytuację,
kiedy ponad dwa lata temu, tuż przed wyborami, przyjechał do mnie Kornel
Morawiecki z ekipą Solidarności Walczącej. Byłem fizycznie i
psychicznie wykończony przygotowaniami do wyborów. Takim człowiekiem
jest bardzo łatwo manipulować. Wtedy w ogóle pana Kornela nie znałem,
znałem tylko legendę Kornela Morawieckiego. Przyjechała do mnie legenda i
zaproponowała mi takie rozwiązanie, żebym wyrzucił czternaście
„jedynek” na listach i na te miejsca wpisał ludzi Solidarności
Walczącej. W związku z tym jestem przekonany, że ponad dwa lata temu był
już plan „zbudowania” Mateusza Morawieckiego jako premiera
Rzeczypospolitej.
Prognozy na 2018 rok dla ruchu antysystemowego
Pewne sprawy muszą się wyjaśnić w partii Wolność. Jeżeli chodzi o
Ruch Narodowy, liczę na to, że Rafał Ziemkiewicz rozpocznie budowę
takiego zalążka dla endecji, ale endecji w rozumieniu Dmowskiego z
konferencji paryskiej, a nie bojówek z pałami. Wolnościowcy w moim
klubie to są indywidualiści. Dosyć trudno nimi koordynować. Rządzić – to
w ogóle nie ma takiej opcji. Są skomplikowani do koordynacji, ale
jednak mimo wszystko rozumni. W przypadku tych osób, które wprowadziłem z
tego drugiego odłamu antysystemowego, czyli odłamu narodowego, okazuje
się, że to często koniunkturaliści, ludzie, którzy są gotowi wytłumaczyć
się sami przed sobą z największego świństwa.PAWEŁ KUKIZ
Korwin-Mikke. Prognoza na rok 2018. Wolnościowcy mają problem!
Prognoza jest trudna z tego powodu, że poruszamy się na bardzo
cienkim lodzie, a jest globalne ocieplenie. Wiadomo, że w którymś
momencie ten lód się załamie, tylko nie wiadomo dokładnie kiedy. Trudno
prognozować, czy nastąpi to za pół, czy półtora roku. Zależy od wielu
czynników. Sadzę, że przynajmniej pół roku PiS jeszcze pociągnie na „500
plus”, „400 plus”, póki jest koniunktura na świecie. Sadzę, że przegra
bitwę o Trybunał, a Komisja Europejska będzie chciała zastosować artykuł
7. Już to ruszyło, ale machina administracyjna Unii miele bardzo długo.
Siekierka wisi jednak nad karkiem, co mnie osobiście nie martwi.
Generalnie będzie to zderzenie się z realiami. Gdyby tylko takie
nieszczęścia nas spotykały, byłoby bardzo dobrze.
Naprawdę może nam grozić, że zwolennicy utworzenia jednej silnej
armii europejskiej mogą przyspieszyć swoje działania. Przypominam, że
Polska jest nieustannie traktowana jako koń trojański Stanów
Zjednoczonych. To może być odprysk tej sytuacji. Wolę jednak być koniem
trojańskim Stanów Zjednoczonych niż osłem w Unii Europejskiej.
Polityka Polski pod tym względem mnie nie martwi. Mam nadzieję
jednak, że nastąpi urealnienie sytuacji na odcinku Białoruś, Ukraina,
Rosja. To jest bardzo ważne z punktu widzenia polskiej polityki.
Prognoza na 2018 rok dla ruchu antysystemowego
Prognoza jest słaba. Na razie większość ludzi jest zachwycona rządami
PiS-u i traktuje niepoważnie wszelkie krakanie. Tym bardziej że robią
to ludzie niepoważni i kraczą ci z PO, mając w tym swój interes
finansowy. Słusznie nikt nie traktuje poważnie tego typu ostrzeżeń.
Nasze wypowiedzi są całkowicie marginalizowane. Zarówno TVP, jak i TVN,
które są bojowymi rydwanami dwóch obozów, tępią nas zdecydowanie. W
TVN-ie nie widziałem siebie już ze dwa lata. Dopóki nie nastąpi jakieś
pogorszenie sytuacji gospodarczej, opozycja antysystemowa będzie się
trzymała w granicach kilkunastu procent. Zwłaszcza że część ludzi
odbiera nam Nowoczesna, a nawet Platforma Obywatelska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
158. Janusz Korwin – Mikke i Paweł
Janusz Korwin – Mikke i Paweł Kukiz odbyli ważną rozmowę. Dotyczyła wyborów
Dzisiaj Paweł Kukiz spotkał się z Januszem Korwin-Mikkem. Rozmawiali o zbliżających się wyborach samorządowych.
Paweł Kukiz podzielił się tą informacją na swoim facebookowym profilu.
W samo południe spotkałem się z Prezesem partii Wolność, panem
Januszem Korwin-Mikke. Rozmawialiśmy o ewentualności wystawienia na
listy wyborcze do sejmików wojewódzkich wspólnych kandydatów K’15 i
partii Wolność.
Ciekaw jestem, co o takim rozwiązaniu myślicie? Zaznaczam, że decyzje jeszcze nie zostały podjęte :-)
Czy taki wspólny start w wyborach do sejmików wojewódzkich to dobry pomysł?
Może urodzi się z tego jakaś większa koalicja na wybory parlamentarne?
Źródło: fb.com
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
159. Kukiz’15 pójdzie na
Kukiz’15 pójdzie na współpracę z Wolnością? Wilk: Sprawa jest bardzo prosta
Poseł Jacek Wilk był dziś gościem telewizji „wPolsce”.
Tam był pytany między innymi o perspektywę współpracy partii Wolność i
ruchu Kukiz’15.
Poseł Wolności i Kukiz’15 wypowiedział się na temat współpracy obu
tych organizacji w kontekście najbliższych wyborów samorządowych.
Sprawa jest bardzo prosta. Takie organizacje jak Kukiz’15, które
są jeszcze nieokrzepłe, nie mają większych kadr, muszą wejść w koalicję,
żeby ten wynik nie był zły. To jest dla mnie oczywiste – powiedział Wilk.
Ja liczę na powstanie koalicji Kukiz-Korwin, dlatego, że ich
elektoraty mają wiele punktów wspólnych. Bardzo często wyborem „B” ich
wyborców, jest ta druga formacja. Gdyby wyborcy Kukiza nie mogli na
niego głosować, głosowaliby na Wolność i na odwrót – podkreślał poseł Wolności.
Partia Wolność dysponuje w miarę równomiernymi strukturami, więc to się dobrze dopełnia. To jest wspólny front reformatorski – tłumaczył Wilk. Zdaniem posła wybory samorządowe powinny być testem takiej współpracy przed wyborami parlamentarnymi.
Kukiz: Cieszę się, że razem z ministrem Macierewiczem odszedł szef SKW pan Bączek
Kukiz wyraził w środę zadowolenie z odejścia ze Służby Wywiadu
Wojskowego byłego już jej szefa Piotra Bączka. Według lidera Kukiz'15
Bączek nie był dobrym szefem tej służby; zarzucił mu m.in. zatrudnienie w
SKW b. funkcjonariusza Służby Bezpieczeństwa PRL.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
160. Kukiz'15 i Partia Wolność
Kukiz'15 i Partia Wolność wystartują wspólnie w wyborach do sejmików?: "Może się zdarzyć, ale to też jeszcze zbadamy"
"Chcemy zbudować wielką koalicję tych bezpartyjnych ugrupowań w całej Polsce"- zapowiedział Tyszka.
Perspektywa współpracy ruchów wolnościowych. O obawach i warunkach koalicji Kukiz’15-Wolność
Co jakiś czas, niczym bumerang, powraca do debaty w
gronie wolnościowców temat „zdjednoczenia” i współpracy rozbitych
nieswyobrażalnie organizacji. Z jednej strony coraz śmielsze zapędy
socjalistów i etatystów z PiS-u pokazują niemal wszystkim, że jest to
ostatni dzwonek na podjęcie konkretnych działań, z drugiej jednak
istnieje silna obawa motywowana dwoma czynnikami.
Jest to obawa przed tym, że może się to jednak nie udać, że
elektoraty się nie zsumują, a silniejsi na tej współpracy stracą. Jedno
jest pewne, jeżeli nie zostaną podjęte konkretne działania, to nie uda
się wprowadzić wolnościowych, proobywatelskich zmian w kraju.
Zjednoczenie prawie na pewno nie da efektu zsumowania się elektoratów, 7
procent poparcia Kukiz’15 i 5 procent Wolności (wg ostatnich wyborów i
sond ulicznych), nie przełoży się na 12 procent poparcia od razu.
Dać może to jednak pewne przekroczenie progu w postaci 9-10 procent
tuż po ogłoszeniu koalicji i znacznie większy potencjał do wykorzystania
w czasie kampanii wyborczych. Tych zaś przecież szykuje się kilka z
rzędu, a jesienne wybory samorządowe będą jedynie preludium. Potencjał,
jaki drzemie w szeroko rozumianych „antysystemowcach” pokazały wybory
prezydenckie, gdzie pięciu kandydatów zdobyło w sumie 27 procent.
Później to nieco wyhamowało, ale to o ile ponad te 10 procent będzie,
zależy tylko i wyłącznie od przyszłych pomysłów, akcji etc.
Zobacz także: Antysystemowcy o nowym premierze. „Byle nie Morawiecki. Władzę dostanie ekonomista-psychopata”
Z drugiej strony jest obawa zadeklarowanych, radykalnych
wolnościowców, patrzących na głosowania posłów Kukiz’15 – często nie
takie, jakby chcieli. Ta obawa wynika natomiast po części z silnie
zakorzenionego w Polsce partiokratycznego myślenia. Spójrzmy tylko na
ostatni lament, po tym, jak kilku posłów „opozycji totalnej” nie poparło
projektu zaostrzającego prawo aborcyjne, czyli zezwalającego na
zabijanie większej ilości dzieci nienarodzonych. Tak, oburzenie
wybuchło, dlatego że w sprawie stricte światopoglądowej posłowie
zagłosowali w zgodzie z własnym sumieniem.
Musimy zdać sobie sprawę, że rozważania na spotkaniach wolnościowców,
czy lepsza jest koncepcja Rothbarda, czy Hayeka, nie mają żadnego
znaczenia. W naszym kraju realizowane są raczej wizje Orwella – przez
część polityków opacznie rozumiane jako instrukcje rządzenia. W
przyszłej kadencji Sejmu kluczowy więc będzie każdy poseł, który poprze
rozwiązania zwiększające wolność jednostki (niezależnie czy zrobi to w
takim stopniu jak poseł Jakubiak, Tyszka czy Wilk), a jednocześnie
odrzuci te zwiększające restrykcje państwowe.
Fakt, że na ostatnim Forum Wolnościowym było kilkadziesiąt różnych
organizacji, stowarzyszeń i partii, może napawać optymizmem – rzesza
zwolenników wolności w Polsce poszerzyła się w ostatnich latach
niewyobrażalnie. Z drugiej strony przeraża to, że potencjał ten jest
niewykorzystany. Podsumowując ostatnie wybory, należy uwzględnić otarcie
się o próg wyborczy partii Wolność i kilku, może kilkunastu, mniej lub
bardziej wolnościowych posłów z Kukiz’15 – jest to wynik zatrważająco
słaby, choć najlepszy w historii.
Współpraca, aby miała sens, powinna być oparta na jasnych zasadach.
Podstawą dla koalicji może być sformułowany „dekalog wolnościowca” lub
podobny spis najważniejszych postulatów, które poprą wszyscy członkowie.
A co w pozostałych sprawach? Tam, gdzie nie uda się dojść do konsensusu
lepiej nie podejmować żadnych działań – w końcu nie należy pytać, czy
politycy mogą coś zrobić, ale czy mogliby tego nie robić. Takie
postawienie sprawy powinno pozwolić na „zjednoczenie” Kukiz’15, KNP,
UPR-u, Wolności, Endecji i działaczy szeregu organizacji
wolnościowych/wolnorynkowych, którzy nie chcą być członkami partii
politycznej.
Jak na taką formację zareagowaliby wyborcy? Podstawowym problemem
jest wspomniane już partiokratyczne myślenie widoczne również u
głosujących. Szlak formacji, która będzie niejednolita, przetarł
Kukiz’15. Ugrupowanie Pawła Kukiza, mimo licznych problemów, zasadniczo
przez dwa lata kadencji nie straciło i jego poparcie utrzymuje się na
poziomie podobnym do tego z wyborów. Wszystkie zaś rozłamy wynikały z
utopijnej wizji stworzenia klubu obywatelskiego jednoczącego ludzi od
prawa do lewa.
Najbliższa okazja do zawiązania koalicji, przy wyborach
samorządowych, wydaje się również najłatwiejszą do podjęcia. Już dziś w
wielu okręgach ma ona miejsce, ścisła lub okazyjna, przy akcjach, które
obie strony popierają, w niektórych zaś strukturami Kukiz’15 zarządzają
byli członkowie partii Janusza Korwin-Mikkego. Oddolna chęć współpracy
jest widoczna, potrzebę zjednoczenia wyrażają też komentujący sprawę w
Internecie sympatycy, pytanie tylko, czy uda się pokonać obawy.
Kukiz'15: eskalacja sporu z Izraelem szkodzi wizerunkowi Polski
nadzieję, że zespół ds. dialogu historycznego z Izraelem zakończy
sprawę niezrozumiałego polsko-izraelskiego sporu, ponieważ dalsza jego
eskalacja szkodzi wizerunkowi Polski - ocenił we wtorek poseł Kukiz'15
Paweł Grabowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
161. Nici z koalicji
Nici z koalicji Wolność-Kukiz’15. „Przestał odbierać telefony. Dowiedzieliśmy się o tym z Internetu”
Paweł Kukiz poinformował wczoraj na spotkaniu otwartym,
na którym byli też Marek Jakubiak i Marek Jurek, że nie będzie koalicji
Kukiz’15 z partią Wolność. Jak się okazuje, zapomniał o tym wcześniej
powiedzieć samym zainteresowanym.
Ja się bardzo mocno nad tym zastanawiałem, ale raczej jestem na
nie (…) Bardzo chcę ludzi z partii Wolność, ponieważ mają bardzo
wartościowych ludzi, żeby ich wpisać na listę. Ale nie stać nas na takie
ryzyko, żeby występować pod wspólnym szyldem – mówił Kukiz.
Do tych słów lidera Kukiz’15 odnieśli się politycy Wolności.
Zobacz więcej: [TYLKO U NAS] Kukiz: Nie będzie koalicji z Korwinem i Wolnością!
Nie zdziwiło mnie to. 10 dni temu ustaliliśmy, że ew. koalicję
uzależniamy od badań, czy to dobry ruch – po czym… p.Kukiz przestał
odpowiadać na telefony i SMSy – napisał Janusz Korwin-Mikke.
Dodawał też jakie mogą być przyczyny takiej decyzji Pawła Kukiza: Podobno
w KUKIZ’15 przewagę zdobyła wroga WOLNOŚCi opcja „związkowa”. Mnie
ludzie wmawiają, że p.Kukiz stale realizuje linię swoich przyjaciół,
pp.Schetyny i Wojtunika – ja uważam, ze jest to po prostu chimeryczny
artysta, a nie polityk.
Z Internetu dowiedzieliśmy się, że Paweł Kukiz jednak nie chce z
nami startować, o czym nas oczywiście wcześniej nie poinformował – napisał z kolei Sławomir Mentzen.
Wiceprezes Wolności, obecny na rozmowach z Kukiz’15 stwierdził też, że ma
głębokie poczucie, że zrobiliśmy wszystko, żeby połączyć siły
antysystemowe. Niestety się nie udało. Przekonany jestem, że to nie my
na tym bardziej stracimy. Ale to już czas pokaże.
To oznacza, że wbrew przychylnym komentarzom w Internecie nie dojdzie do zjednoczenia szeroko rozumianych środowisk antysystemowych. Mówiąc o powodach swojej niechęci do koalicji, Kukiz wspomniał o obecnej sytuacji międzynarodowej, czyli konflikcie z Izraelem. Tuż przed wyborami samorządowymi pan Janusz Korwin-Mikke mógłby wyciąć mi jakiś numer, stwierdzając, że obozy jednak nie były niemieckie albo przyhajlować, albo powiedzieć coś o Hitlerze – tłumaczył. Jednak w obecnej sytuacji to lider Kukiz’15 zachowuje się bardzo emocjonalnie, a Korwin-Mikke prezentuje nad wyraz stonowane opinie.
Stanowisko wolnościowców w tej kwestii jest jasne: nie może być zgody na ustalanie prawdy historycznej poprzez ustawę ani na ograniczanie wolności słowa poprzez karanie za treść wypowiedzi. Autorzy ustawy bronią się, że przecież chodzi o oczywiste kłamstwa – skoro jednak są one oczywiste, to nie powinno być problemu z walką z nimi na polu historycznym. Określanie tego, co będzie uznawane za „prawdę historyczną”, a co za kłamstwo nie powinno mieć miejsca w ustawie, ale w debacie historyków. Zapisy umożliwiające karaniem więzieniem za „przypisywanie Narodowi Polskiemu odpowiedzialności, wbrew faktom, za zbrodnie popełnione przez III Rzeszą” mogłoby być niebezpiecznym krokiem w stronę totalitaryzmu.
Warto przeczytać: Politycy Wolności o nowej ustawie o IPN. „Prawdziwie d***kratyczna groteska. Idiotów trzeba ignorować i ośmieszać”
Z samymi intencjami twórców ustawy ciężko się nie zgodzić – mówienie o polskich obozach śmierci, czy przypisywanie Polsce odpowiedzialności za holocaust wymaga największego możliwego potępienia. Być może z tych powodów wielu wolnościowców euforycznie zareagowało na przyjęcie tej ustawy, zapominając jednocześnie, że nie da się ustawą określić, kto co będzie mówił. Zmianę i zaprzestanie mówienia o „polskich obozach śmierci” etc. mogą spowodować jedynie prywatne działania, takie jak akcja #GermanDeathCamps. Zapisy ustawy będą natomiast przeciwskuteczne. Na szczęście nastąpiło wyłączenie z zakresu wypowiedzi, które mogą być karane, przekazów artystycznych i naukowych, co sprawi, że praktycznie każdą taką wypowiedź będzie można zakwalifikować do jednej z tych kategorii.
Janusz Korwin-Mikke mówiąc o tej ustawie stwierdził, że obrona prawdy historycznej przy pomocy policji to kompletny absurd i (w najlepszym przypadku) ośmieszanie się. Paweł Kukiz zaś uważa, że warto było zagłosować za tą ustawą, wierzy on ewidentnie, że ta ustawa będzie miała cudotwórczą moc i przyczyni się do zniknięcia z przestrzeni publicznej określeń typu „polskie obozy śmierci”. Oczywiście, co już widać, będzie dokładnie odwrotnie.
Skoro więc nie będzie koalicji antysytemowców, co czeka nas dalej? Na początek prawdopodobnie przegrane przez obie strony wybory samorządowe – bo tu w pojedynkę nie ma szans ani Kukiz’15, ani Wolność. Perspektywy dla Kukiz’15 nie będą zbyt kolorowe, o ile potwierdzą się doniesienia, że przewagę w tym ugrupowaniu zyskują posłowie „związkowi”. Jeżeli ugrupowanie Pawła Kukiza będzie chciało przed kolejnymi wyborami skierować swój program do wyborców narodowych i popierających socjalizm oraz związki zawodowe, to nie będzie dla niego miejsca na scenie politycznej. Przepadnie podobnie jak Ruch Narodowy, gdyż Prawo i Sprawiedliwość doskonale przejęło wyborców o takich upodobaniach.
Z kolei przed partią Wolność są do wyboru różne drogi, a czasu na decyzję coraz mniej. W ostatnich wyborach ugrupowanie celowało w wyborców narodowo-liberalnych, z tego też powodu nastąpiło kilka bardziej i mniej znaczących odejść do Porozumienia Jarosława Gowina. Teraz jest czas na skierowanie się do centrum, gdzie pole do zagospodarowania zostawiła Platforma Obywatelska i Nowoczesna. To oznacza konieczność zdecydowanej krytyki socjalistycznych rozwiązań Prawa i Sprawiedliwości dla pozyskania wyborców chcących deregulacji, odbiurokratyzowania i obniżki podatków. Z drugiej strony, pod żadnym pozorem nie wolno atakować rządu w sporach międzynarodowych – to właśnie robią politycy „opozycji totalnej” i tym samym podbijają poparcie dla formacji Jarosława Kaczyńskiego. Działa tu prosty mechanizm – obywatele jednoczą się w przypadku ataków zewnętrznych na rząd PiS-u, gdyż są one odbierane jako atak na Polskę.
Prawdopodobnie więc na poziomie gminnym czy powiatowym powstaną pewne koalicje i z komitetami obywatelskimi i Wolności z Kukizem, bo takie ustalenia już trwają, niezależnie od woli liderów. Na poziomie wojewódzkim zaś oba ugrupowanie wystartują osobno i oba zaliczą wynik poniżej 5 procent. Będą one istotne jedynie z punktu widzenia wykreowania jak największej ilości liderów, a prawdziwa walka rozegra się już w wyborach unioparlamentarnych i parlamentarnych i kolejność ta jest korzystna dla antysystemowców.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
162. 10.02.2018 Kukiz wzywa
Kukiz wzywa ministrów do rezygnacji z premii. Błaszczak ucierpiałby najbardziej
Po interpelacji posła Platformy Obywatelskiej Krzysztofa Brejzy
podano w piątek informację o 1,5 mln zł nagród dla ministrów rządu Beaty
Szydło. Paweł Kukiz oczekuje, że podobnie jak dwudniowa rzecznik
Orlenu, zrzekną się oni sowitych wypłat.
Jacek Wilk wystąpił z Kukiz’15. „Radzę Pawłowi Kukizowi, by się poważnie zastanowił” [OŚWIADCZENIE]
W sobotę rano Paweł Kukiz poinformował na Facebooku, że
prezydium klubu Kukiz’15 zdecydowało się na zawieszenie Jacka Wilka.
Było to pokłosie listu prezesa Kongresu Nowej Prawicy, który wyciekł do
sieci.
Jacek Wilk, były kandydat na Prezydenta z ramienia KNP, został zawieszony przez Kukiz’15. Po
zapoznaniu się pismem pana Żółtka, Prezydium Klubu Parlamentarnego K’15
w trybie pilnym podjęło decyzję, że poseł Wilk zostaje zawieszony w
prawach członka Klubu – poinformował Kukiz.
Prezes KNP Stanisław Żółtek zarzucił Jackowi Wilkowi przywłaszczenie
sobie ponad 11 tys. z partyjnej kasy. Sprawa jest skomplikowana bo
chodziło o nie oddanie w całości depozytu, który KNP złożyła w
kancelarii mec. Jacka Wilka.
Teraz Jacek Wilk wydał oświadczenie. Poniżej prezentujemy jej
najważniejsze fragmenty, a na końcu także link do oświadczenia w pełnej,
oryginalnej wersji. Nie znam pochodzenia rzeczonego listu; nigdy go
nie otrzymałem, nigdy nie widziałem na oczy oryginału, nigdy nie miałem
okazji w żaden sposób zweryfikować jego treści – podkreśla poseł.
Oświadczenie jest konsekwencją zawieszenia przez prezydium Klubu Kukiz’15. Nikt
z członków Klubu Kukiz’15 nie zapytał mnie nigdy o zdanie w tej
sprawie; nie zechciał poznać nigdy mojej wersji wydarzeń, czy choćby
ustalić najistotniejsze, kluczowe dla sprawy fakty – informuje Jacek Wilk.
Cóż – komuś najwidoczniej bardzo zależało na tym, aby odpalić
przeciwko mnie ten brudny, oszczerczy granat – uważa polityk Wolności. I
dodaje: Jak wszyscy wiecie na przełomie 2014 i 2015 roku doszło do
rozłamu w KNP. Poza problemami politycznymi spowodowało to szereg
kłopotów innej natury – w tym organizacyjnej i administracyjnej –
związanej między innymi z dostępem do kont partyjnych.
Sytuacja wydawała się bez wyjścia, gdyż niepodanie w terminie
„bezpiecznego” konta groziło przepadkiem wszystkich tych środków. Ktoś
wówczas podrzucił pomysł skorzystania z konta depozytowego. Zostałem
zapytany o opinię w tej sprawie (…) Dokonałem wówczas szybkiej analizy
(bo czas na decyzję już się kończył) i nie znalazłem żadnych komentarzy,
opinii, ani orzeczeń dotyczących takiej możliwości. Powiedziałem
wówczas uczciwie, że każde nowatorskie rozwiązanie niesie ze sobą
ryzyko, ale są argumenty pozwalające bronić możliwość korzystania z
konta depozytowego – relacjonuje Wilk.
W listopadzie 2017 roku poprosiłem o zwołanie Konwentyklu KNP –
gdyż chciałem na nim przestawić uczciwie „starszyźnie” KNP swój plan
przyjęcia członkostwa partii Wolność. Liczyłem się oczywiście z
możliwością różnych reakcji na taką informację, ale zakładałem że moje
dążenia do łączenia różnych środowisk wolnościowych są powszechnie znane
i że moja decyzja spotka się ze zrozumieniem osób myślących
strategicznie, odpowiedzialnie i przyszłościowo – pisze dalej poseł Kukiz’15.
Na tymże Konwentyklu – już pod koniec (już prawie wychodziłem na
pociąg) – usłyszałem jednak niespodziewanie od Prezesa Żółtka, że całość
środków pozostających jeszcze w depozycie ma być przekazana
niezwłocznie (…) Ostatecznie uzgodniliśmy, że całość depozytu zostanie
zwolniona do końca roku 2017 (…) Tak też się stało: do końca 2017 roku
CAŁOŚĆ WYŻEJ WSKAZANEJ W UMOWIE ROZLICZENIOWEJ KWOTY (czyli wspomniane
ok. 55 tys. zł.) ZNALAZŁA SIĘ NA KONTACH KNP, co mogę wykazać odnośnymi
poleceniami przelewów – twierdzi polityk Wolności.
Wystarczyło, aby Prezydium Klubu parlamentarnego Kukiz’15 o te
fakty zapytało, a przedstawiłbym je szczegółowo – wraz z umowami,
przelewami i innymi okolicznościami, wystarczającymi do wyrobienia sobie
zdania i stanowiska nt. stanu faktycznego tejże sprawy (…) Ale komuś z
Prezydium najwyraźniej zależało jednak na tym, aby wykorzystać ten
pretekst do jak najszybszego „załatwienia Wilka” – pisze poseł.
I przypomina, że jego działania na rzecz zjednoczenia ruchu Kukiz’15 i
partii Wolność zostały storpedowane przez działania kilku ważnych osób w
Kukiz’15. Co utwierdza mnie w przekonaniu, że moja decyzja o
odejściu z Klubu poselskiego Kukiz’15 – podjęta po złamaniu jasnych
uzgodnień ws koalicji (badania opinii wyborców itd.) – była jak
najbardziej słuszna i zasadna. Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w
środowisku pozbawionym elementarnego zaufania, koleżeńskości i
minimalnej choćby lojalności – dodaje poseł.
NIE MAM OSOBIŚCIE NIC DO ZARZUCENIA SAMEMU PAWŁOWI KUKIZOWI – ON
BY CZEGOŚ TAKIEGO NIE ZROBIŁ. Radzę mu jednak z serca zastanowić się
głęboko nad tym, jakim ludziom powierza władzę. Bo taka władza może być
władzą niszczenia – pisze Wilk.
Z kolei Janusz Korwin-Mikke, jeszcze przed oświadczeniem Jacka Wilka, napisał na Facebooku: Po
trzecie: gdyby wierzyć informacji p.Żółtka, to dziwne są zarówno
poczynania p.mec.Wilka, jak i KNP. Ostatecznym jednak wynikiem jest, że
WCzc.Jacek Wilk (WOLNOŚĆ, Warszawa) był winny KNP 400.000 zł, a obecnie
jest winien 11.300 zł; pretensje KNP zgłaszane TERAZ brzmią co najmniej
dziwnie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
163. Marian Kowalski założył nową
Marian Kowalski założył nową partię polityczną z pastorem Chojeckim. Antykomunistyczną i biblijną
Ruch 11 listopada – tak nazywa się nowa partia polityczna
byłego kandydata narodowców na prezydenta Mariana Kowalskiego. Założył
ją wspólnie ze swoimi współpracownikami – redaktorem naczelnym telewizji
i miesięcznika „Idź Pod Prąd”, pastorem Pawłem Chojeckim oraz mecenasem
Andrzej Turczyn.
W logo nowej partii znalazł się biało-czerwony liść dębu,
symbolizujący według słów byłego kandydata na prezydenta, siłę i
tradycję.
Program partii zawiera się w haśle: „Konserwatyzm = Antykomunizm, czyli 3xP – silny Paszport, silny Portfel, nabity pistolet…”
Założyciele rozwijają hasła na poniższych grafikach:
Na stronie ruchu Marian Kowalski napisał:
„(…) kwestia niepodległości i budowy własnego państwa jest rzeczą
fundamentalną, a zachowanie suwerenności jest rzeczą najważniejszą.
Uważam, że ten ruch wypełni pewną lukę polityczną, zwłaszcza jeśli mamy
na myśl tę część prawicową, patriotyczną, konserwatywną. Rozpoczynamy
nowy marsz niepodległości Polaków! Koniec potępiania za stanie pod
blokiem, nazywanie patriotów naziolami. Polska to wielki i dumny naród!”
Pastor Paweł Chojecki dodaje: „To jest zupełnie nowa jakość w ogóle w
historii Polski nie tylko na polskiej scenie politycznej. Jest to
pierwsza inicjatywa polityczna po prawej stronie, która nie jest
związana z Kościołem Rzymskokatolickim, a nawet w pewnej kontrze do
tego, co robi papież Franciszek.”
Z kolei mec. Andrzej Turczyn pisze: „Naszym wzorcem, pragnieniem i
marzeniem są te standardy, które są w USA. (…) Oni maja Konstytucję,
która liczy 7 artykułów i dwadzieścia kilka poprawek i na tej bazie
działa całe państwo od kilkuset lat! Partia musi mieć niewiele więcej, a
może mniej. Udało się napisać statut na 7 stronach, z czego pierwsza
strona to jest preambuła odwołanie się do Deklaracji Niepodległości
Polski (wzorowanej na Deklaracji Niepodległości Stanów Zjednoczonych) i
mamy bardzo krótki statut 39 punktów.”
Założyciele informują też o kilku najważniejszych wyróżnikach swojego ugrupowania.
– Chcemy prowadzić politykę zbliżenia Polski na zasadach partnerskich
z USA. Projekt bliskiej współpracy ze Stanami Zjednoczonymi na zasadach
sojuszu politycznego, gospodarczego, militarnego
– Celem Ruchu 11 Listopada jest budowa państwa polskiego
gwarantującego obywatelem społeczeństwa obywatelskiego, które swoje
wartości czerpie z przekazu zawartego w Biblii, a za najlepszą formę
sprawowania władzy uznaje republikański system rządów, ochronę
naturalnych praw, w szczególności prawo do życia, do wolności, prawo do
ubiegania się o szczęście, prawo do posiadania i noszenia broni. Nasze
praw pochodzą od Stworzyciela, a naszym zadaniem jest jedynie dbać o to,
aby Polacy mogli z tych praw w pełni korzystać
– Państwo oparte na Biblii daje największą przestrzeń wolności w
dziejach cywilizacji człowieka (patrz USA). To, że bierzemy wartości z
Biblii (prawa daje nam Bóg, nieważne do jakiego kościoła należymy czy
jesteśmy ateistami) – ten fakt właśnie gwarantuje, że wszyscy obywatele
są traktowani równoprawnie w państwie
Prezesem partii został Marian Kowalski.
Co za cyrk. Jacek Wilk zostaje w klubie Kukiz’15. Teraz usunąć go chce Janusz Korwin-Mikke
Jak informuje „Polsat News” Jacek Wilk został odwieszony w
prawach członka klubu Kukiz’15. Z kolei wniosek o jego usunięcie złożył
do sądu partyjnego Janusz Korwin-Mikke.
Złożyłem wyjaśnienia, przedstawiłem dokumenty, pokazałem dokładne
cyfry. Prezydium K’15 nie podniosło żadnych wątpliwości. Sprawa jasna.
Czekam na przeprosiny – poinformował Jacek Wilk na Facebooku.
Wilk został zawieszony po piśmie Stanisława Żółtka, w którym prezes
KNP oskarżał go o oszustwa finansowe. Poseł miał nie oddać partii
pieniędzy, które zdeponował, a które były zwrotem za kampanię w
eurowyborach.
Klub Kukiz’15 Wilka zawiesił, a potem ten złożył wyjaśnienia i klub go odwiesił.
Jeżeli będzie wszczęcie postępowania przez prokuraturę, to wtedy
będziemy jeszcze raz dyskutowali sprawę pana Jacka Wilka. Natomiast nie
widzę w tej chwili powodów, by na podstawie tylko oświadczeń pana Żółtka
z KNP być może krzywdzić posła – powiedział Paweł Kukiz.
Klub KUKIZ’15 odwiesił kol.Jacka Wilka w prawach członka. Ja natomiast skierowałem do Sądu Partyjnego wniosek o Jego usunięcie – poinformował z kolei na Twitterze Janusz Korwin-Mikke.
Szkoda, że kolejny zdolny, obiecujący Członek Partii okazał sie
mieć skazę charakteru. Jednak kol.Wilk będzie miał szansę się
wytłumaczyć przed Sądem Partyjnym – dodał na Facebooku prezes partii Wolność.
Sąd zatwierdził statut Porozumienia, poza nazwą. Klinowski: Zmieniamy nazwę partii na Porozumienie Jarosława Gowina
"Zostaliśmy tylko poproszeni o jej doprecyzowanie, żebyśmy dodali dodatkowy człon, dlatego podjęliśmy o tym uchwałę".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
164. Korwin-Mikke: W wyborach
Korwin-Mikke: W wyborach będziemy mieli co najmniej 20 procent. Wracam walczyć z nadciągającą dyktaturą PiS
Janusz Korwin-Mikke był w czwartkowy wieczór gościem
internetowej telewizji „wPolsce”. Prezes partii Wolności mówił między
innymi o Żołnierzach Wyklętych, obecnej sytuacji w Polsce i swoich
planach na przyszłość.
Dziennikarz, Piotr Barełkowski, nawiązał między innymi do początków istnienia UPR-u i przekształceń ustrojowych w Polsce.
Z Jaruzelskim dogadałbym się. Dziennikarka, która była przy jego
śmierci powiedziała, że uważał, że jego największym błędem było to, że
nie poszedł za radą Korwin-Mikkego i Kisielewskiego – mówił prezes Wolności.
Korwin-Mikke odniósł się też do dyskusji, którą rozpoczęła wypowiedź
Jarosława Gowina. Przypomnijmy, że wicepremier powiedział, że w czasach,
kiedy był ministrem w rządzie PO-PSL czasami nie starczało mu do
pierwszego.
To wywołało falę komentarzy i dyskusje na temat tego, czy ministrowie zarabiają wystarczająco. Zdaniem Korwin-Mikkego nie.
Urzędników w Polsce powinno być sto razy mniej i powinni 2 albo 3 razy lepiej zarabiać – uważa były europoseł.
Polityka to dla mnie misja, ja zawsze do tego dokładałem, teraz
od trzech lat trochę sobie „odbiłem”, ale sam pan widzi, że
zrezygnowałem – tłumaczy.
Korwin-Mikke opowiada też o swoich planach na przyszłość, tj. starcie
w wyborach na Prezydenta Warszawy i celach, jakie stawia sobie po
powrocie z Brukseli.
Absolutnie nie jestem zadowolony z rządów Prawa i
Sprawiedliwości. W swoim ostatnim wystąpieniu powiedziałem, że wracam
walczyć z nadciągającą dyktaturą PiS – mówi.
Ja liczę, że w wyborach do europarlamentu dostaniemy co najmniej 20 procent (…) w wyborach parlamentarnych ciężko mi powiedzieć – dodawał. Jednocześnie podkreślił, że Warszawa to miasto biurokracji i tu na dobry wynik nie liczy.
Wilk ostro o ustawie degradacyjnej! „Ludzi martwych sądzi historia i Pan Bóg. Ustawa jest haniebna i tchórzliwa”
Posłowie przyjęli we wtorek tzw. ustawę degradacyjną,
która pozwala na pośmiertne odebranie stopni oficerskich. Zgodnie z
nowym prawem wszyscy, którzy sprzeniewierzyli się polskiej racji stanu w
okresie od 1943-1990 będą mogli stracić swoje stopnie wojskowe.
Za przyjęciem projektu głosowało 264 osoby, 159 było przeciw, a 6
posłów wstrzymało się od głosu. Jednym z posłów, który głosował
przeciwko był polityk Wolności Jacek Wilk.
Poseł sprawozdawca mówił, że głównym celem jest nieżyjący już
generał Jaruzelski. W naszej cywilizacji łacińskiej ludzi martwych,
nieżyjących, sądzi historia i Pan Bóg – argumentował swoją decyzję Wilk.
Do jakich przykładów my nawiązujemy? Czy to jest akt odwagi, że
osoby nieżyjące będziemy osądzać? Ja byłem zawsze przeciwnikiem
politycznym gen. Jaruzelskiego, bo on był socjalistą. Socjalizm trzeba
zwalczać pod wszelkimi postaciami – dodawał.
Idol Prawa i Sprawiedliwości marszałek Piłsudski też był
socjalistą. Marszałek Piłsudski przeprowadził zamach stanu, w którym
zginęło kilkaset osób. W tym zamachu, który przeprowadził Jaruzelski
zginęło tylko kilkanaście – kontynuował.
Jestem wrogiem socjalizmu pod każdą postacią, ale jestem też
zwolennikiem naszej cywilizacji. Nie wolno sądzić ludzi zmarłych, którzy
nie mają się prawa bronić. Co to za przykład dla przyszłych pokoleń? Ta
ustawa jest haniebna i tchórzliwa – zakończył Wilk.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
165. Kukiz obok Ziemkiewicza i
Kukiz obok Ziemkiewicza i Brauna? Publicysta: „Czekam, że być może ta strona sceny politycznej zacznie się przegrupowywać”
Tygodnik „Najwyższy CZAS!” zapraszana Wiosenną Konferencję Prawicy, która odbędzie się w dniach
21-22 kwietnia w Warszawie. Wezmą w niej udział: Paweł Kukiz, Rafał
Ziemkiewicz, Stanisław Michalkiewicz, Grzegorz Braun, Tomasz Sommer
i Marian Miszalski. Czyżby było to preludium do zawiązania jakiejś
koalicji między środowiskiem Janusza Korwin-Mikkego
a Kukiz’15 i kanapowym środowiskiem Grzegorza Brauna?
Zapowiedzi konferencji towarzyszy rozmowa z Rafałem Ziemkiewiczem.
– twierdzi publicysta.
– dodaje.
Ziemkiewicz
komentuje również informacje wPolityce.pl na temat ewentualnych
przygotowań Ziemkiewicza do startu w wyborach do Parlamentu
Europejskiego pod wspólnym szyldem z Markiem Jakubiakiem
i Krzysztofem Bosakiem.
– zapewnia rozmówca „Najwyższego CZASU!”.
Publicysta twierdzi, że ktoś chce mu zaszkodzić.
– mówi Ziemkiewicz.
Nie obywa się bez przytyków, zarówno wobec partii rządzącej jak i środowiska tygodnika „Sieci” i portalu wPolityce.pl.
– grzmi publicysta.
Ciekawe słowa padają w kontekście sytuacji w ruchu Kukiz’15.
– relacjonuje Ziemkiewicz.
Pytany o tworzenie nowego projektu na polskiej scenie politycznej, podkreśla:
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
166. Uwaga! Już tylko 2 dni do
Uwaga! Już tylko 2 dni do startu IV Wiosennej Konferencji Prawicy Wolnościowej! Zapraszamy!
Już tylko dwa dni zostały do początku IV wiosennej
konferencji prawicy wolnościowej. I znów mamy zmiany. Marian Miszalski z
powodu choroby niestety nie dojedzie. W tej sytuacji jego miejsce w
niedzielę zajmie europoseł Dobromir Sośnierz a z kolei jego miejsce w
sobotę zajmie Tomasz Sommer z wykładem o polityce historycznej.
Ostateczny program przedstawia się więc następująco:
IV Konferencja Prawicy Wolnościowej. Hasłem przewodnim imprezy
będzie: Przyszłość, Przywództwo, Sukces. Podczas konferencji odbywać się
będą targi książki prawicowej. WSTĘP WOLNY
21 kwietnia, SOBOTA
10.00 otwarcie
10.30 Paweł Kukiz (lider ruchu Kukiz’15)
12.30 Film Grzegorza Brauna „Luter i rewolucja protestancka”
13:50 Laudacja książki prof. Wolniewicza „Polska a Żydzi” (prof. Zbigniew Musiał, dr hab. Paweł Okołowicz)
14.30 Rafał Ziemkiewicz (publicysta)
16.30 Tomasz Sommer (redaktor „NCz!” i wolnosc24.pl)
22 kwietnia, NIEDZIELA
10.00 początek targów
10.30 Jan Kubań (PAFERE), Konrad Daniel (niewygodne.info.pl)
12.30 Dobromir Sośnierz (europoseł)
14.00 Janusz Korwin-Mikke (lider partii Wolność)
15.00 Grzegorz Braun (reżyser, publicysta)
16.00 Debata: Jaka powinna być wolność: konserwatywna czy liberalna?
(Grzegorz Braun, Tomasz Kołodziejczuk, Stanisław Krajski, Mariusz
Błaszczyk)
W czasie trwania wykładów i spotkań ruch na salę będzie ograniczony –
prosimy o punktualne przybycie. Organizatorzy zastrzegają sobie
możliwość zmiany programu.
Adres: ul. Krakowskie Przedmieście 66 w Warszawie (Biblioteka rolnicza).
Link do wydarzenia na facebooku (kliknij obrazek poniżej):
Wielka Konferencja Prawicy Wolnościowej. Mat. własny
Tyszka
przedstawia "piątkę Kukiza" i uderza w PiS: Próbują bezczelnie kupić
Polaków, którzy mają dziś gorzej niż chłopi pańszczyźniani
odpowiedzi na tzw. piątkę Morawieckiego wicemarszałek Sejmu Stanisław
Tyszka przedstawił w poniedziałek "piątkę Kukiza". Zapowiedział też
złożenie wniosków do szefów PiS i PO o informacje ws. kosztów
weekendowych konwencji obu partii.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
167. Koniec kariery Endecji?
https://wpolityce.pl/polityka/392436-koniec-kariery-endecji-rafal-ziemki...
Projekt „Endecja” okazał się fiaskiem poinformował Rafał Ziemkiewicz, który zakładał stowarzyszenie wraz
z ośmioma parlamentarzystami. Organizacja miała być „platformą
polityczną, jak i kuźnią elit”.
Sam Ziemkiewicz przyznał,
że jest to dla niego powód do wstydu, bowiem zaangażował się w budowę
„siły społecznej na prawo od PiS”, co miałoby być alternatywą dla
„polityki plemiennej wojny tożsamościowej”.
— napisał Ziemkiewicz.
Jednym
z powodu porażki inicjatywy jest odejście dwóch posłów z Kukiz‘15,
którzy współtworzyli „Endecję”. Na to nałożyła się - zdaniem
Ziemkiewicza- budowa kolejnej partii politycznej przez Pawła Kukiza,
a nie ruchu społecznego, oraz brak porozumienia z Januszem Korwin-Mikke.
Kolejna sprawa dotyczyła statutu i zapisanych w nim rozwiązań.
— tłumaczył publicysta.
— dodał Rafał Ziemkiewicz.
Sommer: lekcje z konferencji Prawicy Wolnościowej. Kto był a kogo… nie było? Czyli najnowszy wstępniak z „NCz!”
Wygląda na to, że Paweł Kukiz, który na naszą konferencję
nie przybył, mimo że wiele tygodni wcześniej zapowiedział i potwierdził
swoją obecność, ma zamiar iść w stronę upartyjnienia czy
quazi-upartyjnienia swojego Ruchu. Co oczywiście ustawia Ruch na kursie
kolizyjnym z Partią Wolność.
Efektem tego stanu rzeczy będzie zapewne to, że w wyborach
samorządowych obie organizacje malowniczo polegną. Ostatnie zmiany w
ordynacji wyborczej sprawiły bowiem, że realny próg wyborczy oscyluje w
okolicach 10-12 proc. i nawet gdyby obie organizacje połączyły siły, to i
tak nie mogły by być pewne jego przekroczenia. W obecnej zaś sytuacji
wydaje się to po prostu niemożliwe. Oczywiście podobna sytuacja ma
miejsce z wyborami na prezydentów miast – przykładowo w Krakowie jeden z
sondaży wykazał, że Konrad Berkowicz z Wolności ma szanse na 3 proc.
poparcia a kandydatka Ruchu Kukiz 2015 na 7 proc. – czyli, że w
praktyce żaden z ugrupowań nie ma szansy na nic.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
168. Marek Jurek znów rozwodzi się
Marek Jurek znów rozwodzi się z PiS. Do wyborów pójdzie z innym ugrupowaniem
Rzeczpospolitej idzie do wyborów z Kukiz'15. Czy zaszkodzi to partii
Jarosława Kaczyńskiego? - zastanawia się wtorkowa "Rzeczpospolita".
Kukiz do Żalka: Gdzie pan był, kiedy ustalaliście 500+, czy się wtedy baliście rodziców zwyrodnialców?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
169. PO, Nowoczesna, PSL,
PO, Nowoczesna, PSL, SLD, Kukiz’15 i Razem podpisały pakt
Politycy partii opozycyjnych podpisali w piątek „pakt
solidarnościowy”, który jest zobowiązaniem do spełnienia czterech
postulatów na rzecz osób niepełnosprawnych. To jest ogromne zobowiązanie
nas wszystkich – podkreślał lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz.
Postulaty te to – podał szef PSL – dodatek rehabilitacyjny, reforma
systemu orzecznictwa, wsparcie w dostępności do urzędów i miejsc pracy
oraz wykonanie wyroku TK ws. „realizacji karty praw osób z
niepełnosprawnościami”.
W piątkowej konferencji prasowej przed Sejmem uczestniczyli, poza
liderem ludowców, Michał Szczerba z PO, Monika Rosa z Nowoczesnej,
Agnieszka Ścigaj z Kukiz’15, Jacek Protasiewicz z klubu PSL-UED, a także
posłanka niezrzeszona Joanna Scheuring-Wielgus oraz szef SLD
Włodzimierz Czarzasty i Julia Zimmerman z partii Razem.
Lider ludowców podkreślił, że trwający w Sejmie od 18 kwietnia
protest osób niepełnosprawnych i ich opiekunów, uświadomił wielu osobom,
jak ważne jest wspólnotowe wsparcie dla osób z niepełnosprawnościami.
„Dziś wspólnie, pomimo różnic, stajemy razem i będziemy podpisywać
pakt solidarnościowy. To jest ogromne zobowiązanie nas wszystkich,
naszych partii politycznych, że po kolejnych wyborach spełnimy cztery
postulaty” – powiedział Kosiniak-Kamysz. „Niezależnie jaką rolę będziemy
pełnić w nowym parlamencie, wszyscy będziemy współdziałać na rzecz
wprowadzenia paktu solidarnościowego” – dodał.
Szef PSL podkreślił, że pakt jest wspólnym zobowiązaniem polityków
partii opozycyjnych, ponieważ – jak dodał – obecny rząd „nie dał rady
przez wiele tygodni tego protestu – nie doszedł do porozumienia”.
Oto prawdzie oblicze Iwony Hartwich!
Skandaliczne zachowanie Iwony Hartwich, podczas
interwencji Straży Marszałkowskiej zasłoniła usta syna, kiedy ten
prosił, żeby „odpuściła”. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery.
Członkowie Komitetu Rodziców Osób Niepełnosprawnych pozwalają sobie
na coraz więcej. W czwartek Hartwich próbowała wywiesić baner na
zewnątrz gmachu Sejmu RP, nie uwzględniając przy tym żadnych zasad
panujących w budynku.
Protestujące usiłowały wywiesić plakat za oknem znajdującym się w
holu na pierwszym piętrze. Wtedy podeszła do nich Straż Marszałkowska,
która poprosiła o zamknięcie okna, funkcjonariusze argumentowali, że
chodzi o bezpieczeństwo kobiet. Hartwich wychylała się próbując zawiesić
plakat. Wtedy strażnicy postanowili odsunąć ją i zamknąć okno.
Przy tej okazji kobiety zrobiły prawdziwy „cyrk”. Wszystko wyglądało
jak kolejna żenująca prowokacja totalnej, ale nieudolnej opozycji.
Podczas rozgrywania się żenującej akcji syn Iwony Hartwich krzyczał do
niej „mamo odpuść”. W tym momencie ta postanowiła zasłonić mu usta.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
170. ni PIWONIA ni Kukizy
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
171. Wulgarny wpis Kukiza po
Wulgarny wpis Kukiza po głosowaniu w Senacie ws. referendum: "Jedno tylko powiem - jesteście bydlakami. Hołotą post bolszewicką"
Lider Kukiz‘15 odnosząc się do głosowania w Senacie nie przebierał w słowach.
—czytamy.
kk/Facebook/Paweł Kukiz
Kukiz'15, PSL, Razem, Prawica RP i Klub Jagielloński przeciwko zmianom w ordynacji do PE. Apelują do prezydenta o weto
Rzeczypospolitej oraz Klubu Jagiellońskiego zaapelowali w piątek
do prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego
dot. ordynacji do Parlamentu Europejskiego. Ich zdaniem, nowela
„zabetonuje scenę polityczną”.
W piątek przedstawiciele ugrupowań politycznych: Kukiz‘15,
PSL, Partii Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej - z inicjatywy
stowarzyszenia Klub Jagielloński - skierowali do prezydenta Andrzeja
Dudy list z apelem o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego,
dotyczącej ordynacji do Parlamentu Europejskiego.
— czytamy w liście do prezydenta.
Wicemarszałek
Sejmu Stanisław Tyszka (Kukiz‘15) ocenił na konferencji prasowej,
że zmiana ordynacji do PE doprowadzi o „zabetonowania
sceny politycznej”.
— podkreślił.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
172. Prezydent odpowiada na apel o
Prezydent odpowiada na apel o zawetowanie nowelizacji ordynacji do PE. W poniedziałek specjalne spotkanie w Pałacu Prezydenckim
do Pałacu Prezydenckiego sygnatariuszy listu zawierającego apel
o zawetowanie nowelizacji Kodeksu wyborczego, dotyczącej ordynacji
do Parlamentu Europejskiego - poinformował w czwartek PAP rzecznik
prezydenta Krzysztof Łapiński.W piątek przedstawiciele ugrupowań politycznych: Kukiz‘15, PSL, Partii
Razem oraz Prawicy Rzeczypospolitej - z inicjatywy stowarzyszenia Klub
Jagielloński - skierowali do Andrzeja Dudy list z apelem o zawetowanie
tej nowelizacji Kodeksu wyborczego.
Terlecki: Zmiana ordynacji do PE upraszcza wybory i przybliża je obywatelom
przez Prawo i Sprawiedliwość zmiana ordynacji do Parlamentu
Europejskiego upraszcza wybory i przybliża je obywatelom. Mamy nadzieję,
że prezydent Andrzej Duda uzna nasze racje - oświadczył w czwartek szef
klubu PiS Ryszard Terlecki.
"Nie widzę potrzeby wymuszania systemu dwupartyjnego". Prezydent Duda odkrywa karty ws. weta
Polakom możliwość posiadania reprezentantów w Parlamencie Europejskim.
Prezydent powinien stać na straży reguł, które czynią demokrację czymś
realnym - mówi prezydent Andrzej Duda w rozmowie z Piotrem Zarembą.
Dera o zmianach w ordynacji do PE: To niebezpieczne dla demokracji
Zmiany
dotyczące ordynacji do Parlamentu Europejskiego, które skutkują
podniesieniem realnego progu wyborczego, są niebezpieczne dla
demokracji; wymuszają system dwu lub trzypartyjny - ocenił prezydencki..
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
173. Co z ordynacją do Parlamentu
Co z ordynacją do Parlamentu Europejskiego? Sygnatariusze listu ws. weta spotkali się z prezydentem Andrzejem Dudą
opublikowano:
· aktualizacja:
Przedstawiciele: Kukiz‘15, PSL, Partii Razem oraz Prawicy
Rzeczypospolitej - z inicjatywy stowarzyszenia Klub Jagielloński -
skierowali do prezydenta list z apelem o zawetowanie nowelizacji Kodeksu
wyborczego, dotyczącej ordynacji do Parlamentu Europejskiego.
Argumentują w nim, że nowela „zabetonuje scenę polityczną”.
Na briefingu prasowym przed spotkaniem w Pałacu Prezydenckim, Julia
Zimmermann z Partii Razem oceniła, że PiS wprowadzając zmiany
w ordynacji do PE „po raz kolejny przepchnął złe prawo - pospiesznie,
bez konsultacji społecznych i wbrew protestom”. Jej zdaniem, prezes PiS
Jarosław Kaczyński „betonuje w ten sposób scenę polityczna i ustawia
wybory pod siebie”, a „przy okazji robi prezent Grzegorzowi Schetynie”.
Dodała, że w praktyce te zmiany doprowadzą do powstania
w Polsce „duopolu”.
— podkreśliła Zimmermann. Jak dodała, jej ugrupowanie apeluje do Andrzeja Dudy o zawetowanie tej ustawy.
— zaznaczyła.
Album „Andrzej Duda. Agata Kornhauser-Duda. Trzylecie prezydentury” [PDF]
Z okazji trzeciej rocznicy wyboru Andrzeja Dudy na Prezydenta
Rzeczypospolitej Polskiej powstał album podsumowujący najważniejsze
momenty tego okresu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
174. Zaskakujące oświadczenie w
Zaskakujące oświadczenie w czasie programu na żywo. Marian Kowalski odchodzi z „Idź Pod Prąd”
Marian Kowalski, który przez kilkanaście lat był
członkiem UPR-u, a później współtworzył Ruch Narodowy, niespodziewanie
ogłosił podczas czwartkowej audycji rozstanie z telewizją „Idź Pod
Prąd”. Nie znane są jeszcze losy partii, którą niedawno Kowalski założył
wspólnie z Chojeckim.
Po dwóch latach współpracy Marian Kowalski opuszcza telewizję „Idź
Pod Prąd”. Były kandydat na Prezydenta RP współpracował z Kościołem
Nowego Przymierza w Lublinie od 2016 roku. O swojej decyzji poinformował
podczas programu na żywo.
Na YouTubowym kanale telewizji pojawiały się codzienne nagrania, w
których Kowalski i Chojecki bawili publiczność, choć oni sami mówili
chyba całkiem poważnie. W czasie czwartkowej audycji Kowalski
niespodziewanie powiedział:
„Dziękuję państwu, ja się z państwem żegnam, to był ostatni program z moim udziałem, dziękuję za dwa lata współpracy”.
Na stronie „Idź Pod Prąd” pojawiło się oświadczenie informujące, że
szczegóły tej sprawy zostaną zdradzone podczas piątkowego programu na
żywo. Nie wiadomo wobec tego co z partią „Ruch 11 listopada”, którą
Kowalski współtworzy z Pawłem Chojeckim i Andrzejem Turczynem.
W mediach społecznościowych Kowalski nie odniósł się jeszcze do tej
kwestii. Polityk ma kandydować w tegorocznych wyborach samorządowych na
urząd Prezydenta Lublina. Wiadomo, że jego kontrkandydatem będzie
wspólny przedstawiciel Kukiz’15, Wolności i ruchów miejskich, nie
zdradzono jednak jeszcze konkretnego nazwiska.
Kukiz u Olejnik: „Według konstytucji, I prezesem SN jest Małgorzata Gersdorf”
Lider Kukiz’15 w programie „Kropka nad i” odniósł się do
bieżącej sytuacji politycznej w kraju. Z Moniką Olejnik rozmawiał o
kampanii samorządowej oraz reformie wymiaru sprawiedliwości. Bronił
także prezesa Sądu Najwyższego.
Przypomnijmy, że od środy funkcję I prezesa Sądu Najwyższego ma objąć
sędzia Dariusz Zawistowski. O decyzji prezydenta poinformował Paweł
Mucha, wiceszef Kancelarii Andrzeja Dudy.
„Według Konstytucji prezesem SN jest pani Gerdsorf” –
stwierdził Paweł Kukiz na antenie TVN24. Jego zdaniem, wskazanie na I
prezesa sędziego Dariusza Zawistowskiego to „naruszenie Konstytucji”.
Według lidera Kukiz’15, zmiany dot. wprowadzenia zasady przechodzenia
w stan spoczynku sędziów po 65. roku życia, to walka polityczna.
Monika Olejnik zapytała Pawła Kukiza także o jesienne wybory
samorządowe. Parlamentarzysta ocenił, że media nie są obiektywne w
relacjonowaniu kampanii wyborczej.
„Tak media prywatne, jak i media publiczne ewidentnie założyły na
Jakubiaka szlaban. Niech mi pani powie, kiedy były jakieś relacje z
konferencji prasowych Jakubiaka i ile razy TVN wysłał swoich ludzi po
to, żeby relacjonować” – stwierdził muzyk.
Źródło: TVN24
Kukiz krytykuje Dudę. "Mam dość podziału Polski na lewacką, prawacką"
Prezydent nie robi nic, by ludzie przestali być podzieleni na dwa
zwalczające się obozy. A swoimi tweetami tylko pogłębia różnice -
przekonuje Paweł Kukiz, lider Kukiz'15.
Kukiz dla "Rzeczpospolitej": Prof. Małgorzata Gersdorf mimo wszystko powinna pozostać I Prezes SN
Małgorzata Gersdorf, o której nie mam dobrego zdania, mimo wszystko
powinna pozostać I Prezes Sądu Najwyższego, zgodnie z zapisem
konstytucyjnym - powiedział w wywiadzie dla wtorkowej "Rzeczpospolitej"
lider Kukiz'15 Paweł Kukiz.
Co planuje Ruch Narodowy? Bosak: Po licznych wstrząsach i zdradzie naszej reprezentacji parlamentarnej okrzepliśmy i ruszamy
wyborach prezydenckich. Po licznych wstrząsach i zdradzie 80% naszej
reprezentacji parlamentarnej teraz okrzepliśmy i ruszamy. Jeśli ktoś
sadził że ma #RuchNarodowy z głowy to muszę rozczarować. Wszystko przed nami
Jakubiak kontra Kukiz. "Nie ma mowy, żebym złożył mandat posła"
ma mowy, żebym złożył mandat posła" - powiedział w poniedziałek PAP
poseł Marek Jakubiak. W ten sposób odniósł się do wypowiedzi lidera
Kukiz'15 Pawła Kukiza, który powiedział, że jeśli Jakubiak chce założyć
nową partię, to powinien złożyć mandat.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
175. Spowiedź Jakubiaka: „PiS
Spowiedź
Jakubiaka: „PiS skręca w lewo, a retoryka Morawieckiego zalatuje
Gierkiem. Będę budował zjednoczoną centroprawicę” [WIDEO]
W porannej rozmowie w Radiu Wnet poseł Marek Jakubiak
wyjaśnił, że już wcześniej zapadła decyzja o jego wyrzuceniu, w związku z
tym postanowił zareagować wcześniej i odejść samemu. Zapowiada, że nie
chce rozbijać, ale łączyć środowiska centroprawicowe i prawicowe.
Jednocześnie dostrzega, że PiS skręca w lewo, zaś „retoryka
Morawieckiego to wczesne lata za Edwarda Gierka”.
– Jestem osobą, która chce łączyć. Jeżeli jest taki pan – nie
chcę wymieniać nazwiska – pisze trzy tezy, dla których ja miałem być
wyrzucony z Kukiz’15, a w niej jest na przykład, że „upodabniam się do
PiS-u”. […] To ja nie mogę mieć podobnych poglądów? To mnie trochę burzy – powiedział poseł Jakubiak.
– W zeszły piątek doszła do mnie wiadomość sms-em, że klub
zostanie zwołany i koledzy do mnie dzwonili, że w sprawie mojego
odwołania, ponieważ Paweł Kukiz wymaga od nich dyscypliny. Decyzja
zapadła. Jakubiaka wyrzucamy z klubu. Więc aby nie stawiać ich w takiej
trudnej sytuacji sam odszedłem. I już cała legenda… – wyjaśnił Jakubiak.
Zapytany o to, jak poznał Pawła Kukiza, opowiedział o wspieraniu
przez niego finansowo różnych środowisk. Wspierał m.in. Mariana
Kowalskiego, Janusza Korwin-Mikkego oraz Pawła Kukiza.
– Zacząłem ich łączyć i chciałem to zrobić do wyborów. Udało się
trochę połączyć i przekonać, stąd m.in. przedstawiciele Wolności i Ruchu
Narodowego są w Sejmie, za co tak Paweł przepraszał. Ja nie będę
przepraszał, bo wydawało mi się, że jednak ideologicznie ma to tak
wyglądać. Że Kukiz’15 ma dawać szanse wszystkim. Dlatego JOW-y, dlatego
demokracja bezpośrednia. Żeby wszyscy mieli szanse […]. Niestety się to
wszystko wzięło pokiełbasiło – opowiedział poseł niezrzeszony Marek Jakubiak.
którego celem będzie pomoc w wyłonieniu Rzecznika Praw Dziecka –
poinformowali w środę politycy PO i Kukiz'15.
„Niefortunna decyzja”. Letnia reakcja Kukiza na odwołanie Marszu Niepodległości
Lider ruchu Kukiz’15 Paweł Kukiz uznał decyzję prezydent
Warszawy o zakazie organizacji w dniu 11 listopada Marszu Niepodległości
za niezbyt fortunną. Nie uważam, żeby ta decyzja służyła bezpieczeństwu
państwa biorąc pod uwagę obecną sytuację w policji – dodał
Prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz poinformowała w środę, że
podjęła decyzję o zakazie organizacji Marszu Niepodległości 11
listopada. Kukiz zapytany przez dziennikarzy w Sejmie o tę decyzję prezydent
stolicy ocenił ją jako „niezbyt fortunną”. „Nie uważam, żeby ta decyzja
służyła bezpieczeństwu państwa biorąc pod uwagę (obecną) sytuację w
policji” – powiedział. Dodał, że nie chce szukać winnego tej sytuacji – czy to ta osoba,
która zakazała marszu, czy ludzie odpowiedzialni za sytuację w policji.
„Istnieje duża możliwość zaistnienia takich zdarzeń, które nie będą
mogły być skontrolowane przez policję, bo jej po prostu nie będzie skoro
policja idzie na masowe L-4 chorując na tzw. +psią grypę+ i z godziny
na godzinę powiększać się ilość tych chorych policjantów” – mówił Kukiz. Zaznaczył przy tym, że jest pewien, iż do marszu w Warszawie dojdzie.
„Im bardziej będzie zakazywany, tym bardziej będzie ten marsz
zwoływany, ale nie będzie tych, którzy mogli być w jakikolwiek sposób
zapobiec zgromadzeniu, bo są na L-4” – stwierdził Kukiz. Dodał przy tym,
że „bardzo łatwo jest o prowokacje przy tak wielkim zbiorowisku
ludzkim”.Pytany, czy będzie brał udział w Marszu Niepodległości, odpowiedział:
„mam trochę inne plany”. „Na pewno ludzie z Kukiz’15 będą w nim
uczestniczyć. Ja z kolei mam święto lokalne” – powiedział Kukiz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
176. Jakubiak o współpracy z
Jakubiak o współpracy z Liroyem i Korwin-Mikkem. „Federacja będzie zrzeszała partie. Będą mieli autonomiczność”
Wszystko się dzieje naokoło emocji Pawła. Trochę nieobliczalnych, bo to artysta – powiedział Jakubiak. Ja
nie rozumiem dlaczego wypychano mnie od tygodni z Kukiz’15. W okręgu 16
nie było żadnych struktur, ja je budowałem od początku – dodawał.
Jakubiak odniósł się też do słów Pawła Kukiza, który mówił, że
Jakubiak nie ma dużych szans w Warszawie i właściwie to on wspiera
innego kandydata. Chciał mnie zdeprecjonować – ocenił Jakubiak. Poseł potwierdził też po raz kolejny, że „czarnym charakterem” w Kukiz’15 jest Stanisław Tyszka.
Marek Jakubiak powiedział też, że chce zrobić projekt podobny do
Kukiz’15 na początku jego istnienia. Prowadzący program Adam Hoffman
pytał o konkretne nazwiska jak Liroy-Marzec, Korwin-Mikke czy Wipler.
Tylko w stosunku do tego ostatniego Jakubiak rzucił „żadnych Wiplerów”.
Federacja dla Rzeczpospolitej to będzie organizacja, która będzie
zrzeszała partie i organizacje. Partiami dalej będą, będą mieli swoje
poglądy i autonomiczność – mówił. Jak dodał stworzenie takiej platformy ma pozwolić na wprowadzenie rozbitych środowisk prawicy do Sejmu.
W Sejmie powstało koło poselskie "Wolność i Skuteczni".
Piotr Liroy-Marzec, Jakub Kulesza i Jacek Wilk weszli w skład
powołanego w czwartek koła poselskiego "Wolność i Skuteczni ". Koło
poselskie - według zapowiedzi Kuleszy - ma "walczyć o państwo, w którym
urzędnicy służą obywatelom".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
177. Mocne przemówienie Jakubiaka.
Mocne przemówienie Jakubiaka. „Czekam na liderów partii, żeby założyli ze mną federację” --> -->
Jednym z gości V Konferencji Prawicy Wolnościowej był
poseł niezrzeszony Marek Jakubiak. Polityk mówił między innymi o swoim
pomyśle na zjednoczenie środowisk wolnościowych oraz ocenie polityki
Prawa i Sprawiedliwości. Poniżej zapis najciekawszych fragmentów
pierwszego wystąpienia posła oraz wideo z debaty.
Poseł Jakubiak mówił o tym, że w czasie poprzednich negocjacji przed
wyborami do parlamentu krajowego w 2015 roku udało się dokonać
częściowej konsolidacji ze środowiskiem narodowym i wolnościowym. Z list
Kukiz’15 startowali wówczas politycy m.in. Ruchu Narodowego, Kongresu
Nowej Prawicy i Unii Polityki Realnej.
Sama nazwa Federacja, bez żadnych nazwisk, to jest organizacja,
która powinna być okrętem dla tych ugrupowań, które same do parlamentu
nie dadzą rady wejść. (…) Te marzenia trzeba przekuć na fakty – mówił Jakubiak. Poseł dodawał, że listy wyborcze powinny być ustalane demokratycznie i oddolnie, a nie w sposób mechaniczny.
Musimy ustalić warunki, Federacja na zasadzie wodzowskiej niczego
w parlamencie nie ugra, rozejdzie się. My musimy konsensusem i
porozumieniem trwać dalej w Sejmie (…) Nie wprowadzałbym natomiast po
wejściu do parlamentu obowiązku trwania w tej federacji – tłumaczył poseł.
Jakubiak dodawał, że dowiedział się już od jednego z prezesów, że
„federacja tak, ale pod warunkiem, że będzie nazywała się tak jak nasza
partia”. Pomysł federacyjny powinien być pomysłem wszystkich.
Podpisy mamy zebrane, stronę internetową mamy gotową, jest prawie 1000
członków. Ja nie idę z tym od razu do sądu, tylko czekam żeby ktoś ze
mną to zrobił, czekam na liderów partii żeby stanęli ze mną na
konferencji i powiedzieli my to zakładamy – dodawał.
Jakubiak odniósł się też do rządów Prawa i Sprawiedliwości. Dowiedzieliśmy
się, że Prawo i Sprawiedliwość ma mało wspólnego z prawicą. Jak ja
patrzę co wyprawiają to po prostu wczesny Gierek. I to jest
przerażające, ponieważ to się dzieje na naszych oczach wszystko – powiedział poseł.
Bosak o koalicji narodowców z wolnościowcami. „Możemy zebrać więcej głosów mając bardziej różnorodną ofertę”
Wiceprezes Ruchu Narodowego i były poseł, Krzysztof
Bosak, był jednym z uczestników debaty podczas V Konferencji Prawicy
Wolnościowej. Polityk w swoich wystąpieniach mówił między innymi o
wyborach samorządowych oraz o potrzebie koalicji ruchów narodowych i
wolnościowych, które w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego
będzie łączył uniosceptycyzm.
My jako środowisko narodowe uzgodnienia ideowe, które
obejmowałyby i narodowców i konserwatywnych-liberałów mamy za sobą i
żeśmy je przeszli w 2012 i 2013 roku, co zaskutkowało publikacją
deklaracji ideowej w roku 2013, która jest pod trzema hasłami:
tożsamość, suwerenność, wolność – mówił Bosak.
Zachęcam osoby, które nawet nie sympatyzują z Ruchem Narodowym
żeby zajrzały do tej deklaracji, bo może się z nią zgadzają i na bazie
tej deklaracji, wypracowanej wspólnie z prezesem UPR, pracujemy od kilku
lat. To jest jakiś tam nasz bagaż programowy, który wnosimy do tej
dyskusji – dodawał.
Jeden z liderów narodowców odnosił się także do kampanii do unioparlamentu, która przed nami. W
kampanii wyborczej istotny będzie sprzeciw wobec Unii Europejskiej, a
to czy ktoś będzie bardziej akcentował kwestie własności, wolności
narodowej, wolności jednostki, państwa suwerennego czy inne to może
zależeć od specyfiki danego kandydata – powiedział.
Lista może zebrać więcej głosów mając bardziej różnorodną ofertę,
nie musimy wszyscy się ujednolicać na siłę, bo nie o to w tym chodzi – dodawał. Poniżej nagranie z całej debaty:
V Konferencja Wolnościowa. Korwin-Mikke: czy prawica wolnościowa może przejąć władzę w Polsce? --> -->
W dniach 24-25 listopada odbyła się V Konferencja
Wolnościowa, w trakcie której głos zabrał między innymi Janusz
Korwin-Mikke. Prezes Wolności mówił o tym jak wygląda polityka w XXI
wieku oraz czy prawica wolnościowa może przejąć władzę w Polsce. Czekamy na początek XXI wieku, na moment w którym diabli wezmą
ten socjalizm i demokracje. Na pewno muszą nastąpić zmiany, ponieważ
ustroje padają nie dlatego, że są złe okrutne, tylko dlatego że
bankrutują. Właściwie wszystkie państwa są bankrutami, więc coś się
będzie musiało zmienić – uważa Korwin-Mikke. Ludzie nie pragną wolności, ludzie pragną bezpieczeństwa. Ten kto
pragnie bezpieczeństwa, straci wolność, a bezpieczeństwa też nie będzie
miał. Ludzie nie są w stanie tego zrozumieć – dodawał. Pełny zapis wystąpienia prezesa Wolności poniżej:
Jakubiak: Proponuję, żeby Korwin-Mikke, Liroy, Winnicki razem ze mną założyli partię --> -->
Jak co piątek poseł Marek Jakubiak odpowiadał na pytania
swoich sympatyków, i nie tylko, podczas live video na Facebooku. W
kontekście nowo powstałej partii Federacja dla Rzeczypospolitej Jakubiak
wymienił nazwiska Korwin-Mikkego, Liroy-Marca i Winnickiego, jako osób,
które mogłyby wspólnie z nim tę partię założyć.
Jak ja wszedłem do Sejmu to jednym z pozytywnych zaskoczeń był
Piotr Liroy-Marzec. Ja byłem zaskoczony jak poznałem go bliżej. Z
Piotrem mamy plany – mówił Jakubiak.
To nie jest moje, ja tę federację buduje nie dla siebie, ja nawet
nie chcę żeby ktoś myślał, że to jest moje. Ja po prostu wyprzedzam
fakty i proponuje, żeby w jednym szeregu, razem ze mną, tę partię
założyli liderzy tacy jak Janusz Korwin-Mikke, Piotr Liroy-Marzec,
Robert Winnicki – kontynuował.
I dodawał: Ja sobie wymarzyłem, że staniemy w zgodzie i zbudujemy
partię nazwaną Federacją dla Rzeczypospolitej i dla Rzeczypospolitej
złączymy się w jedną organizację zachowując swoje odrębne byty. To jest
proste, ale i bardzo trudne.
Poseł Jakubiak odniósł się też do osoby Adama Andruszkiewicza, który był w Kukiz’15, a obecnie głosuje tak jak PiS. Krążą takie (nieoficjalne – red.) informacje, że już w grudniu WiS będzie w PiS-ie – zdradził Jakubiak.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
178. Nowa Federacja Jakubiaka,
Nowa Federacja Jakubiaka, Wolność i długo, długo nikt. Właśnie zaprezentowano najnowsze dane
Federacja dla Rzeczypospolitej i sam poseł Marek Jakubiak
cieszą się w ostatnim czasie największą popularnością w sieci. Profil
nowej partii na Facebooku zyskał ponad 2600 nowych obserwujących. Na
kolejnym miejscu znajduje się partia Wolność, która w ostatnim czasie
także odnotowuje tendencję wzrostową. Kolejne miejsca dzieli już duża
różnica.
Marek Jakubiak i jego Federacja dla Rzeczypospolitej cieszą się
obecnie największym zainteresowaniem w sieci. Można by powiedzieć, że to
nic zaskakującego, zazwyczaj nowe ugrupowanie wnoszące powiew świeżości
cieszy się dużą popularnością. Tym razem jednak możemy porównać wyniki
dwóch nowych formacji. I tak Federacja dla Rzeczypospolitej zyskała ponad 2600 nowych
obserwujących, podczas gdy partia Teraz! założona przez Ryszarda Petru
zaledwie 159 osób. Oprócz ugrupowania Marka Jakubiaka, dużą
popularnością cieszy się partia Wolność z ponad 1100 nowymi
obserwującymi. Przed trzecim miejscem występuje już właściwie przepaść. Na kolejnym
miejscu PSL z wynikiem 328 osób, dalej Platforma Obywatelska 282, Teraz!
159 osób i Ruch Narodowy 133 osoby. Pozostałe partie, czyli Prawo i
Sprawiedliwość, Nowoczesna i Kukiz’15 tracą kilkudziesięciu
obserwujących.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
179. Jakubiak o zjednoczeniu
Jakubiak
o zjednoczeniu prawicy i oskarżeniach o filosemityzm. „Rozmawiamy z
narodowcami, z Wolnością, z Korwin-Mikkem. A ja po Ogórek i Ziemkiewiczu
jestem pokazywany w muzeum Polin jako trzeci antysemita”
Poseł Marek Jakubiak był gościem Marcina Roli w
internetowej telewizji wRealu24. Mówił między innymi o zjednoczeniu
prawicy przed wyborami i o oskarżeniach w stosunku do jego osoby o
filosemityzm.
„Rzecz polega na tym, że na prawicy są prawi ludzie, bardzo
asertywni. W swoim postępowaniu są zero jedynkowi. Łatwo ich rozchwiać
emocjonalne, ale i przekonać pragmatycznie: – poweidział Jakubiak.
„Ja staram się mówić pragmatycznie. Mi osobiście ta federacja nie
jest do niczego potrzebna. Ona jest potrzebna do złączenia ludzi
rozsianych po całej Polsce, z pięknymi ideami, ale proszę państwa – jak
wszyscy razem będziemy się podejrzewali, że jesteśmy ze służb, to my
niczego nie zbudujemy. Trzeba się otworzyć się na ludzi, zbudować
federację, wejść do parlamentu i zacząć zmieniać Polskę.”
Jakubiak dodał, że prowadzone są rozmowy m.in. „z narodowcami, z Wolnością, z Korwin-Mikkem.”
Marek Jakubiak odniósł się też do krążących w internecie oskarżeniach
o filosemityzm. Chodzi m.in. o głosowanie za przyznaniem olbrzymich
pieniędzy na renowację Cmentarza Żydowskiego w Warszawie, które Jakubiak
poparł.
„Teraz jakaś taka fala w internecie wyciągania z pięciu i pół tysiąca
głosowań kilku, które się komuś nie podobają. Na pocieszenie tych
wszystkich antysemitów ortodoksyjnych to ja jestem po Magdalenie Ogórek i
Ziemkiewiczu pokazywany w muzeum Polin jako antysemita i przestańcie ze
mnie teraz robić jakiegoś człowieka, który na ich korzyść działa. Ja
chcę po prostu pragmatyzmu” – stwierdził Jakubiak.
„Byli Żydzi tacy i tacy, i trzeba i o tych i o tych mówić. Proszę
sobie zobaczyć jaki mój stosunek jest do tej nacji i tyle. Prawdę
powiedziawszy my się musimy skupić nie tyle na innych, co na sobie” –
dodał.
Koalicja wolnościowców i narodowców do eurowyborów! „Łączy nas POLexit” [WIDEO]
Zarządy partii Wolność oraz Ruchu Narodowego zawarły
koalicję do przyszłorocznych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Poinformowano o tym na dzisiejszej wspólnej konferencji prasowej w
Sejmie.
– Chcieliśmy poinformować, że Ruch Narodowy i partia Wolność
tworzą koalicję do wyborów do Parlamentu Europejskiego, która będzie
startowała z jednoznacznie eurosceptycznym przekazem w najbliższych
wyborach w maju 2019 roku – powiedział Robert Winnicki, lider Ruchu Narodowego.
– Potwierdzam, że atmosfera rozmów była niesłychanie konkretna i
przyjazna. Bardzo dobrze rokuje to tej koalicji, bo mamy jeden wspólny
cel. Narodowcy mają program na POLexit, a my mamy program na rozwalenie
Unii Europejskiej – dodał Janusz Korwin-Mikke, prezes partii Wolność.
Zaznaczono, że partie zachowają swoją tożsamość i struktury.
Wystawiona zostanie natomiast „jedna eurosceptyczna lista do Parlamentu
Europejskiego licząca się, która jest cały czas otwarta”. – Będziemy
rozmawiali ze środowiskami patriotycznymi, niepodległościowymi,
narodowymi, wolnościowymi o tym, by tworzyć jak najszerszy front
przeciwko dyktatowi Brukseli. To jest dzisiaj to zadanie po ostatnich
wydarzeniach, gdy rząd PiS-u skapitulował chociażby w sprawie ustaw
sądowych, z którymi można się zgadzać lub nie. Ale ważny jest jasny
przekaz, że Bruksela nie może dyktować, jak ma wyglądać życie czy prawo w
Polsce – zapowiedział Winnicki.
Nowa partia na prawicy? Marek Jurek: "Z dużą sympatią patrzę na przedsięwzięcie prof. Piotrowskiego"
*Mówił o swojej współpracy w Parlamencie Europejskim z prof. Mirosławem Piotrowskim:
Często wspólnie głosujemy, konsultujemy swoje głosowania
— podkreślił Marek Jurek w rozmowie z telewizją wPolsce.pl.
— mówi w telewizji wPolsce.pl Marek Jurek, poseł do Parlamentu Europejskiego.
O. Rydzyk dla "ND": Określenie "partia Rydzyka" to wielkie kłamstwo
Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk nie zgadza się, by tworzony właśnie Ruch
Prawdziwa Europa nazywać "partią Rydzyka". To jest wielkie kłamstwo,
brak dobrej woli, zło po prostu, wyszydzanie - ocenia duchowny w
wywiadzie dla "Naszego Dziennika".
Berkowicz o koalicji Wolności z Ruchem Narodowym: Realne szanse na 15 procent. Nie dąsać, tylko DO DZIEŁA!
Mijający tydzień przyniósł duże zmiany na polskiej scenie
politycznej. Z jednej strony Platforma Obywatelska wchłonęła partię
.Nowoczesna, która powstawała rzekomo w kontrze do PO. Z drugiej strony
powstała wielka koalicja Wolności i Ruchu Narodowego do Parlamentu
Europejskiego.
W mijającym tygodniu Partia Wolność oraz Ruch Narodowy zawiązały
koalicję na wybory do Parlamentu Europejskiego. To już kolejny krok na
drodze do zjednoczenia środowiska, po tym jak w Sejmie powstało koło
poselskie Wolność i Skuteczni, w skład którego wszedł Piotr
Liroy-Marzec.
Jedną z osób negocjujących owo porozumienie był Konrad Berkowicz,
wiceprezes partii Wolność. W swoim wpisie na Facebooku odpowiada on na
głosy krytyczne wobec takiego projektu.
– Niektórzy twierdzą, że to zły i niezrozumiały krok, bo łączy
„socjalistów i wolnorynkowców”. Pomijając zasadność określenia
„socjalista” w przypadku RN, zwracam uwagę, że w wyborach do PE liczy
się stosunek do Unii Europejskiej – zaczyna Berkowicz.
– Fakt, że Ruch Narodowy dopuszcza pewne ingerencje w gospodarkę na
poziomie krajowym nie ma znaczenia, bo tak samo jak my jest całkowicie
przeciwny JAKIEJKOLWIEK INGERENCJI W GOSPODARKĘ ZE STRONY UNII
EUROPEJSKIEJ – podkreśla i dodaje, że w tych wyborach liczy się co
innego, niż w krajowych.
Berkowicz optymistycznie zapatruje się także na wynik w uniowyborach.
– zwracam uwagę, że zwolenników polexitu w Polsce jest ok 10 proc., a
mniej radykalnych przeciwników Unii drugie tyle. To daje realne szanse
na wynik 15 proc. W eurowyborach – uważa.
-------------------------------------------------
Warszawa: powstał Komitet Akcji Wyborczej Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego
http://www.niedziela.pl/artykul/39617/Warszawa-powstal-Komitet-Akcji-Wyb...
Inicjator Kongresu, poseł do Parlamentu Europejskiego Marek Jurek w wystąpieniu inicjującym zwrócił uwagę na konieczność pracy nad zachowaniem chrześcijańskiego charakteru Europy. - Polska nie przetrwa jako niepodległe i suwerenne państwo, jeśli Europa będzie odrzucać nasze wartości - dodał.
Przykładem takiego odrzucenia – podkreślił - jest genderowa konwencja stambulska, która uderza w fundamenty społeczne. Jurek wezwał polski rząd do jej niezwłocznego wypowiedzenia, a równocześnie zachęcił, by Polska podjęła inicjatywę promocji Konwencji Praw Rodziny, przygotowanej z jego inicjatywy oraz Prawicy Rzeczypospolitej.
Lider Chrześcijańskiego Kongresu Społecznego zwrócił uwagę, że PiS „emocjonalnie i finansowo wspiera potrzebujących” czym bardzo skutecznie usypia odpowiedzialność społeczną. Wskazał też z kim widzi możliwość budowania republikańskiego bloku politycznego. Wymienił Pawła Kukiza ze swoim ruchem, Ruch Prawdziwa Europa, inicjatywę Europa Christi. Jurek zachęcał też PSL do odłączenia się od liberalnej opozycji, którą określił mianem „partii zagranicy”.
Europoseł PiS ostro bije w rząd i prezesa partii: Na pochyłe drzewo skacze nie tylko amerykańska koza
rządzi Polską - zastanawia się w filmiku umieszczonym na stronie Radia
Maryja - deputowany Mirosław Piotrowski, który dostał się do
europarlamentu z list PiS. Polityk ostro uderza w partię Jarosława
Kaczyńskiego.
Leszek Żebrowski przestrzega przed Markiem Jakubiakiem. Mówi też o koalicji partii Wolność i Ruchu Narodowego
Leszek Żebrowski skomentował zapowiedzianą przez Ruch
Narodowy i partię Wolność koalicję w wyborach do Parlamentu
Europejskiego. Odniósł się także do Federacji dla Rzeczpospolitej Marka
Jakubiaka i jego rzekomo narodowych poglądów.
Żebrowski był gościem Marcina Roli w telewizji wRealu24.
– Jestem w tej chwili bardzo sceptyczny i obserwuję uważnie kto, z
czym wystąpi, czego będzie chciał. Jeśli widzimy na samym początku, że
liderzy poszczególnych grupek, grup, ugrupowań występują samodzielnie i
usiłują przeforsować swoje stanowisko, to to źle wróży – nie na
przyszłość – tylko na jutro, na pojutrze na najbliższe dni – mówił Leszek Żebrowski.
– A poza tym w tej chwili, to jest jak orbita kosmiczna: gdzieś
tam kursują statki kosmiczne, kursują satelity, ale wokół jest pełno
śmiecia z rozpadu jakichś statków i transporterów, które gdzieś tam
kiedyś buszowały w tej przestrzeni wcześniej. Teraz te elementy próbują
sobie znaleźć miejsce – mówił gość w Realu24.
– Jeśli liderzy obecnych ugrupowań, które wchodzą w jakąś
koalicję – a z tego, co wiem, to są na razie dwa ugrupowania, czyli to
jest Ruch Narodowy i to jest partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego –
jeśli poskromią swoje apetyty i swoje oczekiwania, że od razu będziemy
potęgą, nie dopuszczą do tego, żeby bocznymi drzwiami wchodzili ludzie,
którzy z tymi ugrupowaniami nigdy nie mieli nic wspólnego, poza
frazeologią – przestrzegał Żebrowski.
– Jeśli wejdzie pan Janusz Korwin-Mikke i powie: ja wpuszczam
cztery osoby skądinąd, bo mi to pasuje, a z drugiej strony Narodowcy
wpuszczą jakieś inne osoby, które będą bardzo chciały, a nie mają do
tego żadnych kwalifikacji, to jeszcze nie doczekamy nawet wyborów do
Europarlamentu, a tego już nie będzie albo to będzie całkowicie
zdyskryminowane, będzie pośmiewisko. A to byłaby katastrofa na kilka
następnych lat – ocenił Żebrowski.
Publicysta odniósł się także do pytania Marcina Roli o Marka Jakubiaka i jego Federację dla Rzeczpospolitej.
– Z pewnością nie jest to człowiek, którego można określić, że ma
poglądy narodowe i ma jakiś podkład, jakąś tradycję narodową. To jest
biznesmen, który szuka dla siebie miejsca, dla swojego środowiska i
próbuje wszędzie tam, gdzie to będzie możliwe. To będzie Kukiz, albo to
będzie pan Janusz Korwin-Mikke, albo to będzie Ruch Narodowy, albo to
będzie coś całkiem innego, nowego, ale on pójdzie wszędzie – stwierdził historyk.
– Natomiast jego kontakty i jego deklaracje, że on wpuści
bocznymi drzwiami ludzi, którzy nawet na szacunek nie zasługują, a taki
przypadek znamy, że już to ogłosił, to znaczy, że trzeba się będzie od
niego trzymać po prostu z daleka. Ludzie powinni dojrzeć, ja nie mówię o
wieku, ale powinni dojrzeć do pewnych zachowań i do podejmowania
decyzji, które będą korzystne dla wszystkich, nie tylko dla nich. A na
razie to wygląda bardzo źle – podsumował Leszek Żebrowski.
Poniżej cała rozmowa z Leszkiem Żebrowskim.
Jurkowcy strzelają focha i nie wejdą w koalicję z Wolnością i Ruchem Narodowym. „To niepoważne”
Krzysztof Bosak poinformował na Twitterze o działaniach
podejmowanych na rzecz wyborów do europarlamentu, w których narodowcy
będą startowali na jednej liście z Wolnością. Z dyskusji wynika, że
partia Marka Jurka – mimo deklaracji gotowości do współpracy ze strony
wolnościowców i narodowców – nie zamierza wejść do koalicji. – Pracowity dzień dla #KoalicjaAntyUE: poranna narada liderów obu
partii, planowanie pracy, wystąpienia naszych posłów w Sejmie, kolejne
spotkania i wieczorne rozmowy z pewnym znanym reżyserem – napisał Krzysztof Bosak na Twitterze i dodał, że pracują „nad tym byście mieli na kogo głosować na wiosnę”. Jeden z internautów zapytał przy tej okazji, czy „jest teoretycznie
możliwe, że do koalicji dołączą Prawica RP i ewentualnie partia prof.
Piotrowskiego”, na co Krzysztof Bosak odpowiedział, że tak. Czy jest teoretycznie możliwe, że do koalicji dołączą Prawica RP i ewentualnie partia prof. Piotrowskiego?
— CzarnaLimuzyna (@CzarnaLimuzyna) December 12, 2018
Wówczas do dyskusji włączył się Piotr Strzembosz z Prawicy Rzeczypospolitej pisząc, że to „czysta teoria”.
Czysta teoria.
— Piotr Strzembosz (@PiotrStrzembosz) December 13, 2018
Wspomniany internauta dopytywał, dlaczego nie jest możliwy udział
partii Marka Jurka w koalicji na eurowybory. Strzembosz odpowiedział, że
„chociażby dlatego, że nie otrzymaliśmy propozycji przed odpaleniem
inicjatywy”. – To niepoważne – napisał i dodał, że „to nie jedyny powód”. Zarzucił też koalicji „brak woli współpracy”.
Rozłam w ONR. Liderzy odchodzą z organizacji. "Różnica zdań w wizji rozwoju"
ONR Tomasz Dorosz oraz wszyscy członkowie Zarządu Głównego zrzekli się
swoich funkcji oraz członkostwa w organizacji - informuje w niedzielnym
oświadczeniu Obóz Narodowo-Radykalny.
Grzegorz Braun dołącza do koalicji Wolności i Ruchu Narodowego. Kolejny ruch na rzecz zjednoczenia prawicy!
Reżyser, publicysta i kandydat na prezydenta RP Grzegorz
Braun dołączył do eurosceptycznej koalicji partii Wolność i Ruchu
Narodowego. Na prawicy powstaje front, który może namieszać w wyborach
do Parlamentu Europejskiego.
„Dziś bardzo dobra wiadomość dla koalicji narodowców i
wolnościowców z Ruchu Narodowego i Wolności, bo dołącza do nich Grzegorz
Braun i jego organizacja Pobudka. Siły antyunijne łączą się pod hasłem
#POLexit” – napisał na twitterze Tomasz Kalinowski.
Grzegorz Braun wnosi do koalicji nie tylko swoją osobę, ale także
prężnie działającą organizację Pobudka zrzeszającą tysiące osób w całej
Polsce i Europie.
Marian Kowalski proponuje współpracę Ruchowi Prawdziwa Europa: "Ze względu na podobny stosunek do bezbożnej UE"
założona przez Mariana Kowalskiego proponuje środowisku związanemu
z ojcem Tadeuszem Rydzykiem rozmowy na temat wspólnego startu w wyborach
do Parlamentu Europejskiego - czytamy na Wirtualnej Polsce.
—czytamy w oświadczeniu przesłanym przez prezesa Ruchu 11 listopada do redakcji WP.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
180. Kukiz zmienia strategię, PiS
Kukiz zmienia strategię, PiS ma poważny problem! To ma być zemsta „Miarka się przebrała”
Kukiz zmienia strategię, PiS ma poważny problem! Zmiana
strategii klubu parlamentarnego Kukiz’15 mogą mieć duże konsekwencje dla
przyszłego układu sił w Sejmie.
„Paweł Kukiz przeszedł ewolucję i jest teraz zajadle anty-PiS-owski.
Uważa, że projekty Kukiz’15 są bardzo dobre merytorycznie, a PiS je
wszystkie odrzuca lub kopiuje jako swoje” – twierdzi rozmówca
„Rzeczpospolitej” z klubu Kukiz’15.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, współpraca Kukiz’15 z PiS jest
wykluczona. To ma być jeden z głównych elementów strategii ugrupowania, o
której dyskutowano podczas piątkowego spotkaniu klubu Kukiz’15. Te
tajne informacje miał przekazać jeden z posłów.
„Przyczyną tego zwrotu jest też fakt, że Morawiecki podbierał cały
czas posłów z klubu w 2018 roku. Miarka się przebrała” – mówi rozmówca
gazety z Sejmu znający sytuację.
Chodzi o koło Wolni i Solidarni, które powstało z byłych posłów
Kukiz’15. WiS jest w ścisłej współpracy ze Zjednoczoną Prawicą, którą
formalnie tworzą trzy partie: PiS, Porozumienie i Solidarna Polska.
Zwrot Kukiza może być kolejnym strategicznym problemem dla PiS w
nadchodzącym roku wyborczym.
„Zwrot Kukiza może być kolejnym strategicznym problemem dla PiS w nadchodzącym roku wyborczym” – komentuje dziennik.
Źródło: Rzeczpospolita
Kukiz dementuje: Nie zmieniłem strategii wobec PiS
Lider Kukiz’15 odniósł się do stwierdzeń, że stał się „anty-PiS-owski”.
wobec PiS. „Paweł Kukiz przeszedł ewolucję i jest teraz zajadle
anty-PiS-owski” – czytamy w artykule. Jak wynika z informacji
„Rzeczpospolitej”, o jakiejkolwiek współpracy Kukiz'15 z PiS „może nie
być mowy”. Według gazety na piątkowym spotkaniu klubu Kukiz'15
rozmawiano o strategii na 2019 r., a jednym z jej elementów ma być zwrot
wobec PiS.
Do tych informacji odniósł się na Facebooku Paweł Kukiz. „Żadnej
strategii nie zmieniłem i konsekwentnie, od samego początku kadencji
Sejmu mam jeden tylko cel – zrobić wszystko, aby pogrzebać a
przynajmniej osłabić magdalenkowy układ elit różnej maści opcji
politycznych, które z Obywateli zrobiły sobie tanią siłę roboczą
obciążoną kolosalnymi daninami na rzecz dostatniego życia partyjnych
cwaniaków, ich rodzin i kumpli. I nie ma znaczenia, czy to PiS, czy PO,
czy inne SLD...” – napisał Kukiz.
interesuje, która z tych partii ma rolę przewodnią bo i jedna i druga
wykorzystują ten bandycki, pomagdalenkowy ustrój do pasienia swoich
tyłków kosztem tyrających na nich za psie pieniądze Obywateli” – dodał
lider Kukiz'15.
wyniku, by ani jedni ani drudzy nie mogli samodzielnie sprawować władzy a
wówczas – w zamian za koalicje z nami – będą musieli wprowadzić te
nasze propozycje, o których napisałem powyżej. Powiem wprost – jeśli nam
nie pomożecie w osiągnięciu takiego wyniku, jeśli na nas nie
zagłosujecie – będziecie mieli to samo co wczoraj i dziś, bo oni sami
tego ustroju NIE ZMIENIĄ, sami na siebie bicza w postaci np.
obligatoryjnego referendum nie ukręcą” – podkreślił Kukiz.
"PiS jest zły. Dzik jest dziki!". Histeria pod Sejmem! Na scenie politycy PO, SLD, Razem, a nawet K'15. ZDJĘCIA i WIDEO
tam politycy SLD, PO, Partii Razem, a nawet działacze KOD. Co ich
połączyło? Trudno w to uwierzyć, ale nagła troska… o dziki! To nie
jest żart!
Był Andrzej Halicki (PO), Andrzej Rozenek i Anna Maria Żukowska (SLD).
Głównym mówcą i zagrzewaczem był szef Zielonych - Marek Kossakowski,
postać znana szerzej jako „Kudłaty z KOD”. O dziwo, na scenie wystąpił
razem z tą zgrają poseł Kukiz‘15 Piotr Apel! Czy na pewno chodzi
tu tylko o zwierzęta?
które z czarnymi parasolkami domagają się prawa do zabijania
nienarodzonych!
Skoro protestującym jest aż tak żal dzików, to może pojadą protestować
przed Bundestag? W końcu Niemcy, tylko w tym sezonie, odstrzelili prawie
900 tysięcy dzików! Wszystko po to, by poradzić sobie z problemem ASF.
Paweł Kukiz: Strzelanie do prośnych loch to bandytka. To jest tak, jak robił Bandera z Polakami
Strzelanie do prośnych loch to bandytka. To jest tak jak robił Bandera i UPA z Polakami— powiedział Paweł Kukiz na antenie Polsat News.
Jestem zwolennikiem UE, absolutnie nie powinniśmy działać na rzecz polexitu, na rzecz likwidacji Unii
— dodał. – Jestem członkiem PZŁ zapisałem się by móc pomóc w prowadzeniu gospodarki leśnej. Nigdy nie strzeliłem sarny dzika itd. co jest być może pewną dewiacją u myśliwego – powiedział Kukiz.
– Rozumiem, że można regulować populację, ale przekraczanie pewnych etycznych barier, to jest bandytka. Dziki mają huczke, czyli ruję w okolicy listopada. Ciąża trwa około 3 miesięcy. W tej chwili będzie strzelanie do loch, które są prośne. Jeśli to zrobimy, to może się potem pojawić program redukcji CO2 poprzez likwidację ludności woj. zachodniopomorskiego – przekonywał.
Jednak w swoim zrównaniu zwierzęcia z człowiekiem poszedł jeszcze dalej. Wprost porównał odstrzał dzików do ludobójstwa Polaków na Wołyniu.
– To jest locha prośna, to jest święte. Sam fakt strzelania do prośnych loch to jest bandytką. To jest tak jak Bandera kiedyś robił i jego UPA z Polakami – wypalił Kukiz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
181. "Żeby Polska była
"Żeby Polska była polska" hasłem koalicji RN, Wolności, G.Brauna i P. Liroya-Marca
Polska była polska" jest hasłem koalicji wyborczej Ruchu Narodowego,
partii Wolność, posła Piotra Liroya-Marca oraz Grzegorza Brauna –
reżysera, dokumentalisty oraz założyciela organizacji „Pobudka”.
Przystąpienie Brauna do koalicji i hasło ogłoszono podczas
poniedziałkowej...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
182. Grozi nam rozdrobnienie
Grozi nam rozdrobnienie prawicy? „Nie chcę iść na tę wojnę domową i strzelać do swoich.” List otwarty do Roberta Gwiazdowskiego
Robert Gwiazdowski oznajmił, że zmierza wejść do
polityki. Nie wiadomo czy będzie tworzył partię polityczną, na razie jak
mówi „chce się policzyć”. Wiceprezes partii Wolnośc Sławomir Mentzen
wystosował do Gwiazdowskiego list otwarty. I przedstawia mocne argumenty
za jednością.
Poniżej publikujemy rzeczony list z niewielkimi skrótami.
List otwarty do Profesora Roberta Gwiazdowskiego.
Marian Kowalski ostro atakuję propolską koalicję Korwin-Mikkego, Brauna i Winnickiego. Rozgoryczenie przez niego przemawia?
Marian Kowalski był gościem w programie TV Republika i wypowiedział
się na temat liderów propolskiej koalicji do PE: partii Wolność, Ruchu
Narodowego oraz Grzegorz Brauna.
„Hasłem przewodnim koalicji Korwin-Mikke, Winnicki, Braun jest
krytyka Unii Europejskiej, nawet obietnica wyjścia. Polska jest
traktowana źle w Unii. Zgniły Zachód i imperializm amerykański – hasła
są bardzo podobne do tych z lat 80. Wskazuje to na pewną prorosyjskość
tej koalicji” – powiedział Marian Kowalski.
Liderzy koalicji do PE: Janusz Korwin-Mikke, Robert Winnicki oraz
Grzegorz Braun sprzeciwili się w poniedziałek „wciąganiu Polski w wojnę
bliskowschodnią”. W ich ocenie, konferencja bliskowschodnia w Warszawie
jest elementem wojny propagandowej przeciwko Iranowi.
Postulaty koalicji skomentował b. wiceprezes oraz b. kandydat RN na prezydenta Marian Kowalski.
„Korwin-Mikke i Braun lansują neutralność. Piękne hasełka dla naiwnej publiczności mogą być bardzo szkodliwe” – powiedział.
„Nie mówią o Nord Stream 2, bo to by ich za bardzo zdemaskowało. Nie
mają innego wyboru niż być partią na usługach Rosji” – mówił chyba
poważnie Marian Kowalski.
Dulkiewicz kontra Korwin?
Aleksandra Dulkiewicz, zastępczyni zamordowanego
prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, ogłosiła swój start w wyborach
uzupełniających na zwolnione przez niego stanowisko. Poparły ją PO, SLD,
PSL a PiS ogłosił, że nie wystawi kontrkandydata. Tylko Koalicja
Propolska deklaruje chęć startu w tych wyborach.
Kto będzie kandydatem Koalicji – jeszcze nie wiadomo. Możliwy jest
start Janusza Korwin-Mikkego. Pojedynek jeden na jeden z kandydatką
POPiS-u może być mocnym punktem startowym do kampanii europejskiej.
Zwłaszcza, że zupełnie inaczej ustawi polaryzację wyborczą.
– Potrzebny jest silny głos za wolnością słowa, który skontruje
słyszalny obecnie zewsząd totalitarny przekaz o „mowie nienawiści”
pochodzący przecież wprost z „Roku 1984-ego” Georga Orwella – mówi
Tomasz Sommer. – W dodatku pani Dulkiewicz może mieć problemy z prawem,
bo jeśli się okaże, że to rzeczywiście miasto Gdańsk było organizatorem
feralnej imprezy, podczas której zginął jego prezydent, to w sytuacji
gdy on nie może odpowiadać za organizację, być może odpowiedzialność
spadnie na jego zastępczynię, czyli właśnie Dulkiewicz – dodaje.
Coraz mniej wolnościowców nie ma swojej partii. Żółtek zakłada planktonowe ugrupowanie Polexit
Stanisław Żółtek, prezes Kongresu Nowej Prawicy założył
nową partię. Jej nazwa to… Polexit. Media od razu poinformowały o jej
rejestracji, choć o koalicji partii Wolność i Ruch Narodowy, do której
dołączają kolejne osoby dobrze znane w polskiej polityce, w
przeciwieństwie do prezesa nowej partii, solidarnie milczą.
Czy Robert Gwiazdowski wchodzi do polityki? Wspiera go Streżyńska: "Obserwuję i pomogę, jeśli będzie trzeba". WIDEO
Do sprawy odniosła się m.in. była szefowa resortu cyfryzacji Anna Streżyńska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
183. Kaja Godek dołącza do
Kaja Godek dołącza do koalicji narodowców i Korwin-Mikkego. "Ogłaszamy wielki Marsz dla Życia – marsz na wybory!"
Szefowa Fundacji Życie i Rodzina dołączyła dziś do koalicji tworzonej
przez Ruch Narodowy, Partię Wolność oraz Grzegorza Brauna i będzie
ubiegała się o mandat w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego.
– mówiła
na konferencji prasowej Kaja Godek. Działaczka pro-life bardzo
krytycznie odniosła się do działań partii rządzącej w kwestii ochrony
życia nienarodzonych.
– przekonywała. Godek zarzuciła
PiS, że „wiernie wypełnia polecenia Brukseli” oraz że poświęca interesy
polskie oraz życie polskich dzieci na rzecz dobrych stosunków
z europejską lewicą.
– zakończyła Godek.
Jakubiak idzie do wyborów z Jurkiem. „Dzisiaj ogłosimy sojusz wyborczy”
Marek Jakubiak w dzisiejszym „Kwadransie politycznym”
zapowiedział utworzenie sojuszu wyborczego z Prawicą Rp.
Marek Jakubiak wyraźnie odciął się od prawicowej propolskiej i
antyunijnej koalicji wolnościowców i narodowców. Gdy prowadzący
powiedział, że „gdzieś na progu koalicji” jest Jakubiak, ten
odpowiedział, że „pierwsze słyszy”. – Na takim spotkaniu byłem, jestem zapraszany, ale to nie znaczy jeszcze niczego – powiedział Marek Jakubiak.
– Dzisiaj dla nas jest ważny dzień, bo z Markiem Jurkiem, posłem
do europarlamentu, przedstawicielem Prawicy Rzeczypospolitej,
współtwórcą tejże prawicy ogłosimy sojusz wyborczy i będzie to sojusz,
który mam nadzieję wielką, początkiem bardzo poważnej współpracy – zapowiedział poseł Jakubiak.
– Mamy cele, program, zapraszamy do koalicji jeszcze parę innych ugrupowań. No zobaczymy – powiedział Jakubiak.
Rolnicy
zablokowali krajową „pięćdziesiątkę”. Kukiz poparł agropowstanie.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia”
[ZDJĘCIA]
Wbrew zapowiedziom, że zapowiedziane przez Agrounię blokadu dróg
nie obejmą Mazowsza, rolnicy zablokowali jedną z najważniejszych dróg
krajowych – nr 50. Utrudnienie występuje na trasie Wyszogród – Sochaczew
w Janowie, droga zablokowana przez protestujących rolników –
poinformował Punkt Informacji Drogowej GDDKiA. Niespodziewanie
„agropowstanie” poparł Paweł Kukiz.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia…” –
pisze na swoim profilu na Facebooku lider Kukiz’15 Paweł Kukiz.
„Na dziś planowany jest protest rolników. Tradycyjnie – blokada dróg.
Ktoś napisał: ‚Też sobie porę na powstanie chłopskie wybrali – w
zimie?’… No w zimie, bo od wczesnej wiosny zachrzan w polu. Żeby 3,8
zeta za kilo wieprzowiny dostać a 20 groszy za kilogram jabłek…” – pisze
Kukiz.
„Rolnikom życzę powodzenia a kierowcom cierpliwości i zrozumienia…” – dodaje lider Kukiz’15.
Mocny transfer na prawicy. Kaja Godek zmienia układ sił i zapowiada: „Najważniejszy marsz dla życia to marsz do urny wyborczej”
– Ostatnie lata pokazały, że najważniejszy marsz dla życia to marsz do urny wyborczej –
tymi słowami liderka ruchu pro-life dołączyła do koalicji Ruchu
Narodowego i partii Janusza Korwin-Mikkego. To jeden z najważniejszych
transferów po prawej stronie sceny politycznej przed wyborami do
Parlamentu Europejskiego.
Ogłoszona pod koniec ubiegłego roku koalicja narodowo-wolnościowa
nabiera rozpędu. Najpierw dołączył do niej znany i ceniony w kręgach
monarchistycznej prawicy reżyser Grzegorz Braun oraz antysystemowy raper
Piotr Liroy-Marzec. Teraz na pokład wchodzi najważniejsza postać ruchu
antyaborcyjnego w Polsce w ostatnich latach. Przypomnijmy, że to właśnie
inicjatywa kierowana przez Kaję Godek zgromadziła blisko milion
podpisów pod projektem #ZatrzymajAborcję.
Godek okazała się nie tylko sprawną organizatorką. Potrafiła również
uzyskać wsparcie Episkopatu dla swojej propozycji co, wobec mało
wyrazistej postawy wielu biskupów, trzeba uznać za sukces. Jej
dołączenie do koalicji narodowców i wolnościowców będzie hasłem do
mobilizacji dla dużego segmentu prawicowych działaczy oraz wyborców.
– Właśnie na taki efekt liczę – mówi nam lider narodowców Robert Winnicki, który wprowadził Godek do koalicji i negocjował z nią warunki.
Alternatywa dla PiS
Katolicki i konserwatywny elektorat otrzymuje czytelny komunikat:
jest alternatywa dla bezideowych rządów obecnej partii władzy. Wszyscy
rozczarowani brakiem wyrazistości PiSu w tematach kultury, moralności i
obyczajów – bo nie chodzi przecież tylko o aborcję – dostają jasny
sygnał – jest na kogo głosować. A rozczarowanych może być wielu.
Nie tylko dlatego, że Jarosław Kaczyński za ważniejsze uznaje życie
zwierząt hodowlanych niż nienarodzonych dzieci. Pod rządami wicepremiera
Glińskiego w finansowanej ze środków publicznych kulturze konserwowany
jest lewacki przechył. Z kolei Jacek Kurski zmienił w TVP przekaz
partyjny, ale liberalna i tęczowa agenda większości programów czy
seriali pozostała po dawnemu.
Kompromitacje na kierunku niepodległościowym, jakie raz po raz
zalicza, skrajnie uzależniony od USA, rząd Morawieckiego, już
spowodowały duże niezadowolenie patriotycznych wyborców. Kapitulacje
wobec Izraela ws. IPN, wobec Ukrainy w temacie banderyzmu czy UE w
sprawie sądownictwa a także nieustannie ponawiane hołdy wobec
Waszyngtonu kosztowały partię Kaczyńskiego sporo wizerunkowej
wiarygodności. Dały również dodatkowego wiatru w żagle rosnącym
strukturom Ruchu Narodowego.
Dla wyborców katolickich szczególnie szokującą stała się jednak
perfidna gra jaką obóz rządzący prowadzi w sprawie ochrony życia
poczętego. Za rządów PO posłowie PiS popierali w Sejmie wszystkie
projekty antyaborcyjne. Wiedząc, że nie mają one szans na realizację; za
każdym razem przepadały w głosowaniu. Gdy ci sami ludzie doszli do
władzy, działają na odwrót – wszystkie projekty kierują do kosza lub
blokują. To budzi frustrację katolickich aktywistów i elektoratu. Ich
najgłośniejszą wyrazicielką i liderką jest dzisiaj Kaja Godek.
Jurek i Piotrowski na marginesie
Gambitowa zagrywka z liderką antyaborcyjnej mobilizacji w bardzo
trudnej sytuacji stawia również inicjatywy dotychczasowych posłów do
Parlamentu Europejskiego, Marka Jurka i Mirosława Piotrowskiego. Były
marszałek Sejmu ogłosił wprawdzie start Chrześcijańskiego Kongresu
Społecznego ale inicjatywa nie rokuje nawet na zebranie odpowiedniej
liczby podpisów. Tym bardziej, że spora część partii Jurka, Prawicy RP,
od dawna przebiera nogami do koalicji z narodowcami i nie wierzy w
sukces wymyślonego przez lidera szyldu.
Marek Jurek ma przy tym problem by, jak przy wyborach samorządowych,
dogadać się z ruchem Kukiza. Jak twierdzą dobrze poinformowani idzie o
„jedynkę” w Warszawie, z której nie chce ustąpić Stanisław Tyszka.
Zresztą inicjatywa znanego rockmana również przeżywa trudne chwile.
Kukiz nie ma jasnego stanowiska odnośnie UE, nie zbudował w Sejmie
zgranej drużyny ani stabilnych struktur w terenie. Hasło JOWów już dawno
się zużyło a kampania do samorządów pokazała, że muzyk i jego ekipa nie
mają pomysłu na inny przekaz. Już dziś koalicja Winnickiego i Korwina
zaczyna „konsumować” jego wyborców.
Jeszcze większe problemy ma, znany z Radia Maryja i TV Trwam, prof.
Mirosław Piotrowski. Jego rozpoznawalność jest duża, ale w dosyć wąskim
segmencie odbiorców. Z których spora część w maju pewnie i tak zagłosuje
na PiS. Mimo, że ojciec Rydzyk toleruje kolejne szarże Piotrowskiego
przeciwko partii rządzącej na antenie swoich mediów i zaczął w ostatnim
czasie wyraźnie dystansować się wobec formacji Kaczyńskiego. Europoseł z
Lublina nie ma struktur ani większej liczby postaci, które mogłyby
budować jego komitet.
Marek Jurek chce budować koalicję z Piotrowskim. Przy wsparciu Radia
Maryja mogłaby to być siła konkurencyjna wobec PiS ale i wobec koalicji
narodowo-wolnościowej. Wydaje się jednak, że dołączenie Kai Godek do tej
ostatniej niweczy nadzieje Jurka na jedyny, wyraziście katolicki
komitet. Godek stała się w ostatnich latach dużo bardziej wyrazistą
twarzą ruchu pro-life niż były marszałek Sejmu. Jej wejście do gry na
rzecz koalicji antyunijnej prawicy stawia kropkę nad i – na prawo od
nich tylko ściana, nikt inny się nie liczy.
Jakubiak na wojnie z Legią, Gwiazdowski i SSP
Z obowiązku wspomnijmy jeszcze dwóch aktorów. Pierwszym jest Marek
Jakubiak, który całą swoją koncepcję funkcjonowania politycznego po
odejściu z Kukiz 15 oparł na pomyśle „ojciec jednoczyciel”. Tyle, że
najważniejsi gracze zjednoczyli się bez niego i lider Federacji dla
Rzeczypospolitej, która na razie jest tworem jedynie internetowym, ma
ewidentny problem z odnalezieniem się. Mimo doświadczenia w biznesie
pozostaje również politycznym nuworyszem, który właśnie zraził do siebie
kilkaset tysięcy kibiców Legii z fanklubami rozsianymi po całej Polsce.
Jakubiakowi uciekają cenne dni i tygodnie, zostawiając go na marginesie
przetasowań politycznych.
Namieszania w środowisku wolnościowym zrobił za to komunikat Roberta
Gwiazdowskiego o tym, że „idzie w politykę”. Ruch ten spotkał się z dużą
krytyką ze strony liderów narodowo-wolnościowej koalicji. Pisano o
„Petru +” czy „niewidzialnej ręce Mateusza Morawieckiego”. Coś jest na
rzeczy bo zaplecze Gwiazdowskiego to Związek Przedsiębiorców i
Pracodawców. Z tego co wiemy jest to organizacja naszpikowana spółkami
Skarbu Państwa. Pytania o to czy Gwiazdowskiemu kampanię będą robić
pieniądze Orlenu, KGHMu i innych SSP nie jest więc bezzasadne. Czy
byłoby to możliwe bez zgody Morawieckiego?
Koalicja narodowo-wolnościowa na czele
Wyścig komitetów prawicowych i antysystemowych, jaki wielu komentatorów
dostrzegło na przełomie roku, zaczyna zyskiwać wyraźnego lidera w
postaci koalicji kierowanej przez Roberta Winnickiego i Janusza
Korwin-Mikkego. Pozostali aktorzy albo tkwią w impasie (Kukiz) albo są
zbyt słabi i mało wyraziści (Jurek, Piotrowski), albo nie wiedzą co z
sobą zrobić (Jakubiak). Koalicja oparta o nazwiska wielu znanych liderów
zaczyna stanowić jedyne, poważne wyzwanie dla monopolu PiSu po prawej
stronie. Stąd być może nerwowe ruchy z Andruszkiewiczem i Gwiazdowskim.
Niemniej, coraz więcej wyborców patriotycznych, narodowych,
konserwatywnych i katolickich dostaje czytelny sygnał: jest kogo
popierać bez ryzyka zmarnowania głosu. To najlepsza wiadomość po tej
stronie sceny politycznej od długiego czasu.
źródlo: medianarodowe.com
"Agropowstanie" dotrze do stolicy.
6 lutego duża manifestacja rolników
- Dziś zorganizowaliśmy około 30 manifestacji w
całej Polsce, a duża manifestacja rolników odbędzie się 6 lutego w
Warszawie - powiedział w poniedziałek na... więcej »
Przypomniał, że "AGROunia jest największą organizacją rolniczą w Polsce skupiającą rolników a także przedsiębiorców i konsumentów, walczącą o polską wieś i polskie rolnictwo". Poniedziałkowe manifestacje lider AGROunii nazywa "agropowstaniem".
Jak to czytać?! Braun udzielił wywiadu prokremlowskiemu Sputnikowi. Rozmawiał z człowiekiem wydalonym decyzją…
oceny sytuacji? Zrobi już chyba wszystko, byle się o nim mówiło i nie
przeszkadza mu, że jest to kremlowska tuba propagandowa! Braun udzielił
wywiadu Sputnikowi, gdzie ubolewał m.in. nad faktem, że pomiędzy Polską
a Federacją Rosyjską obowiązuje system wizowy. Co ciekawe, wywiad
przeprowadzał Leonid Swiridow, czyli dziennikarz wydalony z Polski
na wniosek ABW!
Nie mogło zabraknąć też narzekań na relacje Polski z Rosją.
Zapewniał, że ubolewa nad tym, że między państwami obowiązuje ruch
wizowy, co - w jego opinii - jest zbyteczne. Co więcej, Braun był
świadomy, że Swiridowowi cofnięto zezwolenie na pobyt w Polsce.
— stwierdził reżyser.
— powiedział Braun.
Przypomnijmy,
że w ostatnim czasie nie tylko Braun udzielił wywiadu rosyjskiej tubie
propagandowej, jaką jest Sputnik. W styczniu 2017 roku ze Sputnikiem
reprezentowanym również przez Swiridowa rozmawiał Marek Belka, były
prezes NBP. Z kolei w październiku 2017 roku na rozmowę ze Sputnikiem
zdecydował się były premier Leszek Miller. Jeszcze wcześniej, bo pod
koniec 2016 roku, wywiadu Sputnikowi udzielił Stefan Niesiołowski.
Do tego grona dołączył również Lech Wałęsa, Joanna Senyszyn oraz były już senator PO Maciej Grubski.
Nowy prawicowy sojusz na eurowybory. "Chcemy pokazać, że w Polsce opinia lewicowo-liberalna jest w mniejszości"
Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek oraz lider Federacji dla
Rzeczypospolitej Marek Jakubiak zapowiedzieli, że chcą wspólnie
"pracować nad zbudowaniem szerokiej, silnej koalicji niezależnej
prawicy" na eurowybory. Liczą na prof. Roberta Gwiazdowskiego i prof.
Mirosława Piotrowskiego.
Gwiazdowski wchodzi do polityki. "Najbardziej odpowiadałaby mi rola Kaczyńskiego"
premiera nie wystarczyłaby mi na alimenty! Musiałbym kraść, a ja jestem
za przejrzystością polityki, więc by się wydało" - w rozmowie z DGP
mówi Robert Gwiazdowski, prawnik i komentator ekonomiczny, związany z
Centrum im. Adama Smitha.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
184. Polska Fair Play. Gwiazdowski
Polska Fair Play. Gwiazdowski ogłosił nazwę swojego ruchu politycznego. „Państwo gra z nami nie fair”
23 min. 35 sek. temu
Polska Fair Play – to nazwa nowego projektu politycznego,
którego powstanie ogłosił we wtorek ekspert podatkowy i komentator
polityczny Robert Gwiazdowski. Projekt ten współtworzy m.in. z
Bezpartyjnymi Samorządowcami. Ruch ma wystartować pod tą nazwą do
Parlamentu Europejskiego.
Gwiazdowski na konferencji prasowej w Warszawie podkreślił, że
podczas swojego objazdu po Polsce osoby, które poznał stwierdziły, że
„państwo gra z nimi nie fair”. „Zarabiamy statystycznie średnio 5 tys.
zł, a mamy z tego tylko 3 tys., a państwo zabiera z tego aż 2 tys. – to
nie jest fair” – mówił Gwiazdowski. „Młodzi ludzie chcą wziąć swoje
własne sprawy w swoje własne ręce, zakładają firmy – państwo każe im
płacić 1,3 tys. zł zanim cokolwiek zarobią – to nie fair” – zaznaczył.
„Postanowiliśmy, że zagramy fair dlatego będziemy się nazywali Fair
Play” – ogłosił Gwiazdowski. Zapowiedział, że konwencja programowa
Polski Fair Play odbędzie sie 2 marca w Warszawie.
Polityk przedstawił również swoich współpracowników, którymi są
Bezpartyjni Samorządowcy m.in. prezydent Bolesławca Piotr Roman, radny
sejmiku województwa mazowieckiego Konrad Rytel, radny sejmiku
wojewódzkiego lubuskiego i rzecznik Bezpartyjnych Samorządowców Łukasz
Mejza.
Gwiazdowski zapowiedział także start ugrupowania w wyborach do
Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem, podczas tych wyborów najłatwiej
jest zbudować nową inicjatywę.
„Co zrobimy później? Nie wiem, bo nie wiem jaki będziemy mieli wynik”
– zauważył. „W tych wyborach liczymy głosy, nie mandaty, więc nie
musimy tworzyć żadnych koalicji. Jak przekroczymy próg wyborczy, to
wtedy mogę powiedzieć, że wystartujemy do parlamentu polskiego” –
zapowiedział Gwiazdowski.
Lider Polski Fair Play zaznaczył, że jego celem politycznym jest to,
aby ani Prawo i Sprawiedliwość, ani Platforma Obywatelska nie mogły
rządzić samodzielnie. „Uważam, że rządy samodzielne jednych i drugich są
bardzo niebezpieczne” – ocenił.
Gwiazdowski ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że PiS i PO starają
się zabetonować scenę polityczną. „Właśnie dlatego, że i PO i PiS
starają się zawłaszczyć scenę polityczną doszliśmy do wniosku, że musimy
spróbować” – powiedział. „Aby nie doszło do ostatecznego podziału
trzeba włożyć nogę między drzwi a framugę” – oświadczył.
Polityk był również pytany o program jego ruchu w wyborach do PE.
„Gdy ostatni raz byłem przy urnie w roku 2003, głosowałem za
przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej, ale to co zrobili politycy
Unii Europejskiej razem z polskimi politykami funkcjonującymi w UE, to
nie jest to na co się umawialiśmy. To miała być Europa swobodnego
przepływu kapitału, towarów, usług oraz ludzi, a stała się nie Unią
Europejską tylko Unią eurokratyczną. Niektórzy twierdzą, że trzeba ją
zniszczyć z niej wychodząc. My uważamy, że nie należy jej niszczyć, że
miejsce Polski jest w Europie, ale należy wrócić do korzeni” –
podkreślił Gwiazdowski.
Według niego, żeby Polska była silna w UE musi być silna gospodarczo.
Pytany, na czyje głosy liczy w najbliższych wyborach, powiedział, że
przede wszystkim na głosy osób, które przez lata – tak jak on – „nie
chodziły w ogóle na wybory”, bo nie mieli na kogo głosować. „Druga grupa
to jest tzw. elektorat +zaciśniętych zębów+. To są ci, którzy
wypełniali swój obowiązek obywatelski, szli głosować, ale głosowali z
zaciśniętymi zębami. Odchodząc od urny już wiedzieli, że źle
zagłosowali, bo wybierali mniejsze zło. Nasza oferta jest następująca:
jesteśmy najmniejszym złem” – oświadczył Gwiazdowski.
Wybory do PE zaplanowano w Polsce na 26 maja; na jesieni odbędą się wybory do Sejmu i Senatu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
185. Godek, Winnicki, Piotrowski,
Godek, Winnicki, Piotrowski, Jurek. Sobecka apeluje o poszerzenie listy PiS do PE
Anna Sobecka zaapelowała do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego o
poszerzenie list wyborczych do PE o kolejne ugrupowania patriotyczne,
"którym na sercu leży dobro Polski i Europy". W tym kontekście
wymieniła, m.in. Mirosława Piotrowskiego, Marka Jurka, Roberta
Winnickiego, Kaję Godek.
Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy zaczyna kampanię do Parlamentu Europejskiego [FOTO]
Koalicja propolska, w skład której wchodzą środowiska
wolnościowe, narodowe oraz centro-prawicowe zainaugurowała oficjalnie
kampanię do Parlamentu Europejskiego. Oficjalna nazwa koalicji to
KONFEDERACJA KORWiN BRAUN LIROY NARODOWCY.
Poniżej oficjalne logo Konfederacji:
Konfederacja KORWiN, Liroy, Braun oraz Narodowcy. / foto: Facebook
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
186. Koalicja Propolska
Koalicja Propolska zaprezentowała nazwę komitetu - Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy. Korwin-Mikke przeprasza...
komitet wyborczy Koalicji Propolskiej do Parlamentu Europejskiego.
Liderzy koalicji w środę wieczorem zaprezentowali nazwę komitetu a także
jego logo - stylizowanego, białego orła w koronie,
z rozpostartymi skrzydłami.
Korwin-Mikke podkreślił, że w Koalicji Propolskiej są różne nurty
polityczne, które łączy jedno - że „tak dalej być nie może”, gdyż Unia
Europejska w „obecnej postaci jest nie do przyjęcia”.
— mówił lider partii KORWiN.
Upadł pomysł na koalicję do PE. Marek Jurek ogłasza: "Nie powstanie komitet wyborczy Kukiz’15-Europa Ojczyzn"
Założyciel Prawicy Rzeczypospolitej Marek Jurek oraz lider Federacji
dla Rzeczypospolitej Marek Jakubiak zapowiadali, że chcą wspólnie
„pracować nad zbudowaniem szerokiej, silnej koalicji niezależnej
prawicy” na eurowybory. Wyrażali również nadzieję na współpracę z prof.
Robertem Gwiazdowskim (Polska Fair Play) i prof. Mirosławem Piotrowskim
(Ruch Prawdziwa Europa).
Jeszcze w poniedziałek były lider Prawicy RP mówił na antenie Radiowej Trójki, że finalizowane są rozmowy z Kukiz‘15.
Polska Fair Play. Robert Gwiazdowski wystartował z nową partią. „Żeby Polska mogła być silna, musi być bogata”
Niższe opodatkowanie pracy, decentralizacja i
deglomeracja, emerytura obywatelska i jednomandatowe okręgi wyborcze
znalazły się wśród zaprezentowanych w sobotę filarów programu
ugrupowania Polska Fair Play tworzonego przez Roberta Gwiazdowskiego i
Bezpartyjnych Samorządowców.
Polska Fair Play chce też m.in. reformy sądownictwa zwiększającej
jego efektywność i odbudowującej autorytet wymiaru sprawiedliwości oraz
silnej pozycji Polski w Unii Europejskiej.
Na sobotniej konwencji inaugurującej działalność Polski Fair Play
założyciel ugrupowania, ekspert podatkowy i komentator polityczny Robert
Gwiazdowski podkreślał, że chce zmienić Polskę.
„Żeby Polska mogła być silna, musi być bogata, żeby była bogata,
bogaci muszą być jej obywatele (…), żeby obywatele mogli się bogacić, to
rząd nie może im w tym przeszkadzać; ja im nie będę przeszkadzał” –
zadeklarował lider PFP. Zaznaczył, że nie będzie też składać obietnic,
bo – jak mówił – żeby obiecać obywatelem coś więcej niż mają, musiałby
im coś więcej zabrać.
Patriotyczna KONFEDERACJA coraz silniejsza
Prezes partii KORWiN i jeden z liderów Konfederacji
Janusz Korwin-Mikke potwierdził doniesienia o dołączenia posła Marka
Jakubiaka oraz Federacji dla Rzeczpospolitej (FdR) do Konfederacji. Nie
wiadomo nadal, co z drugim członkiem niedawnej „koalicji Marków”,
Markiem Jurkiem z Prawicy Rzeczypospolitej.
Wcześniej pojawiły się nieoficjalne informacje o dołączeniu do
Konfederacji Marka Jakubiaka. Teraz prezes partii KORWiN i jeden z
liderów Konfederacji, Janusz Korwin-Mikke potwierdził te doniesienia.
– To już się rozniosło, więc potwierdzam: WCzc.Marek Jakubiak
wraz z Federacją dla Rzeczypospolitej przystąpił do KONFEDERACJI.
Gratuluję! Szkoda, że to tak długo trwało – napisał na Twitterze Janusz Korwin-Mikke.
Informacja jest o tyle zaskakująca, że Marek Jakubiak deklarował się w
ostatnim czasie jako przeciwnik POLexitu. Ponadto krytykował
Konfederację i zapowiadał, że chce połączyć prawicę mimo tego, że ta się
zjednoczyła w Konfederacji, która wcześniej już znana była jako
koalicja propolska. Dawał tym do zrozumienia, że nie wstąpi do sojuszu
na prawicy.
Zamiast tego prowadził kilka rozmów, m.in. z partią Prawica
Rzeczypospolitej założoną przez Marka Jurka. To był jego pierwszy
oficjalny koalicjant, przez co pojawiło się nieformalne określenie
„koalicja Marków”. Oprócz tego prowadzić miał kilka innych negocjacji.
Wcześniej twierdził, że prowadzi rozmowy z koalicją propolską,
obecnie Konfederacją. Jednak lider FdR został przyłapany na kłamstwie.
Politycy Ruchu Narodowego i partii KORWiN publicznie podważyli wersję
Jakubiaka, jakoby prowadził rozmowy, gdyż od kilku tygodni miał nie
odbierać od nich telefonu.
To już się rozniosło, więc potwierdzam:
WCzc.Marek Jakubiak wraz z Federacją dla Rzeczypospolitej przystąpił do
KONFEDERACJI. Gratuluję! Szkoda, że to tak długo trwało: https://t.co/FsGPphIhtT
Będziemy rozwijali się dalej…
— Janusz.Korwin.Mikke (@JkmMikke) March 6, 2019
Komitet Ruch Prawdziwa Europa – Europa Christi ogłosił start w wyborach do PE
Ochrona życia od poczęcia do naturalnej śmierci oraz
zagwarantowanie praw rodziny i małżeństwa – to najważniejsze postulaty
komitetu Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi. Komitet został już
zarejestrowany w Państwowej Komisji Wyborczej.
Piotrowski, Piłka i Hambura. Ruch Prawdziwa Europa ogłosił listy do PE. "Naszym głównym postulatem jest cywilizacja życia"
Mirosław Piotrowski, Bogusław Rogalski, Marian Piłka i Stefan
Hambura są wśród kandydatów KW Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi
w wyborach do PE. Komitet stworzyły partie: Ruch Prawdziwa Europa,
Prawica Rzeczypospolitej i Zjednoczenie Chrześcijańskich Rodzin.
Na listach wyborczych Komitetu będą m.in. Piotrowski
na Lubelszczyźnie, Rogalski w Małopolsce i Świętokrzyskiem oraz
wiceprezes Prawicy RP Marian Piłka na Mazowszu. Wystartują też poseł Jan
Klawiter i wiceprezes Prawicy RP Bogusław Kiernicki. O głosy na Śląsku
będzie zabiegał mec. Stefan Hambura.
Prezes Prawicy RP Krzysztof Kawęcki przekonywał, że „katolicka opinia
publiczna potrzebuje własnej, niezależnej reprezentacji także w życiu
publicznym”. Jego zdaniem, sojusz który stworzyli „da początek większej
koalicji chrześcijańsko-narodowej” przed jesiennymi wyborami
do parlamentu krajowego.
Kawęcki zapowiedział, że Komitet będzie
chciał realizować postulaty związane m.in. z Konwencją Praw Rodziny,
co - jak wyjaśnił - ma być „odpowiedzią dla genderowej ideologii
wyrażonej w Konwencji Stambulskiej”. Dodał, że koalicja opowiada się
za Europą ojczyzn; chce też „pokazać alternatywę” wobec Europy
federalistycznej, zmierzającej w kierunku „superpaństwa”.
Sondaż IBRIS dla Radia ZET: 41,6 proc. dla PiS; 37,2 proc. dla Koalicji Europejskiej
proc. badanych deklaruje, że odda głos na PiS w wyborach do Parlamentu
Europejskiego, na Koalicję Europejską oddać głos chce 37,2 proc.
respondentów - wynika z opublikowanego we wtorek sondażu IBRiS dla Radia
ZET. Wiosna Roberta Biedronia może liczyć na 6,6 proc. głosów.
Marek Jurek rezygnuje ze startu do PE. "Nie powiodło się stworzenie koalicji katolickiej"
ze startu w wyborach do PE – oświadczył we wtorek europoseł Marek
Jurek. Jak podkreślił, "nie powiodło się" stworzenie szerokiej koalicji
katolickiej. Zapewnił jednak, że będzie wspierał kandydatów Prawicy
Rzeczypospolitej w kampanii wyborczej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
187. Michalkiewicz i Ziemkiewicz
Michalkiewicz i Ziemkiewicz wspierają Konfederację. „Od dawna na to czekałem”
Stanisław Michalkiewicz jako wielki przyjaciel Janusza Korwin-Mikkego
oraz wielki zwolennik Konfederacji powiedział do uczestników parę
mądrych słów.
– Proszę Państwa, mam dwa przesłania z okazji konwencji
Konfederacji. Po pierwsze życzę Konfederacji sukcesu wyborczego już w
wyborach do Parlamentu Europejskiego bo już takie wejście to będzie
bardzo dobra trampolina jeżeli się powiedzie w wyborach do parlamentu
jesienią do parlamentu tubylczego – powiedział Stanisław Michalkiewicz.
– Natomiast do osób, które mają głosować, mam taką drobną uwagę.
Jeżeli nie chcą przez następne 4 lata asystować przy walkach kogutów,
których gdakanie podnosi się pod niebiosa, pierze się sypie na około,
ale Polska z tego nic nie ma, to niech dadzą szansę na przewietrzenie
politycznej sceny i niech dadzą szansę konfederacji – dodał Michalkiewicz.
Ciepło o Konfederacji wypowiedział się także Rafał Ziemkiewicz.
– Tym czego Polska najbardziej potrzebuje jest sojusz dwóch sił,
które jako jedyne mają klucz do naprawienia sytuacji w kraju.
Wolnościowców i narodowców. Liberalizm ekonomiczny nie jest wartością
sam w sobie tylko dlatego, że tak mówi doktryna. Jest wartością dlatego,
że buduje majętność narodów. Narodowcy to jedyni, którzy pamiętają, że
patriotyzm to nie tylko wzruszenia, pięknie powiewające flagi i tradycja
ale przede wszystkim interes. Interesy o które trzeba dbać – powiedział Ziemkiewicz.
– Nie zadbają o nie Ci, którzy drogę przyszłości widzą w tym by
się poddać kolonizacji. Bo wszystkie możliwe przykłady z historii
świadczą, że jak kraj jest skolonizowany to dba o interesy kolonizatora.
Nie zadba o kraj sanacja, która dobrze chce, czuję się patriotami, ale
dobrymi chęciami piekło jest wydrukowane, a zwłaszcza jak jest to piekło
biurokratyczne – zauważył publicysta.
– Te dwie siły w duchu Romana Rybarskiego muszą Polskę odnowić.
Ja od dawna na to czekam, od dawna o tym marzę. Trzymam kciuki, żeby
wreszcie się to państwu udało – podsumował.
Wsparcie dla konfederacji wyrazili również Jean Marie Le Pen, ks. Isakowicz Zalewski oraz Matthew Tyrmand.
Źródło: facebook.com
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
188. Partia Kierowców dołączyła do
Partia Kierowców dołączyła do Konfederacji, z jej list wystartuje w wyborach do PE
z Partii Kierowców będą startować w wyborach do PE z list Konfederacji
KORWiN Braun Liroy Narodowcy. O podpisaniu w środę porozumienia w tej
sprawie poinformowali: szef koła poselskiego Konfederacji Jacek Wilk
oraz liderka Partii Kierowców Halszka Bielecka.
Nowe, prawicowe ugrupowanie skarży się na Marka Jurka. "Podbiera nam ludzi i rozbija partię"
Jurek "podbiera" nam ludzi i rozbija nie tylko prawicę, ale też "swoją"
Prawicę Rzeczypospolitej - ocenił lider KW Ruch Prawdziwa Europa -
Europa Christi Mirosław Piotrowski. Jak podkreślił, "formalnie Prawica
RP idzie do wyborów z nami, a nie z Kukiz'15".
Piotrowski potwierdził, że Marek Jurek zdecydował się wystartować do PE z list Kukiz'15 i - jak dodał - podebrał nam ludzi - Mariana Piłkę, który do czwartku był +jedynką+ z Mazowsza oraz Jana Klawitera, +jedynkę+ z Pomorza".
Przyznał, że to "poważnie komplikuje" całą sytuację, ponieważ dzieje
się na kilka dni przed zgłoszeniem list kandydatów do rejestracji przez
Państwową Komisję Wyborczą.
Właśnie kończyliśmy zbierać podpisy, teraz część podpisów straciliśmy, i musimy je znowu zbierać. Chcą nas po prostu rozbić - podkreślił Piotrowski. Według niego, Jurek działając w ten sposób rozbija nie tylko prawicę, ale też swoją prawicę, czyli Prawicę Rzeczypospolitej.
Widocznie ktoś zorientował się, że jesteśmy znacznie niedoszacowanym
podmiotem na polskiej scenie politycznej i stanowimy zagrożenie na jej
prawej stronie - ocenił.
Komitet Wyborczy Ruch Prawdziwa Europa - Europa Christi został
zarejestrowany w połowie marca. Komitet stworzyły trzy partie: Ruch
Prawdziwa Europa, Prawica Rzeczypospolitej i Zjednoczenie
Chrześcijańskich Rodzin.
Godek
Marek Jurek „podbiera” nam ludzi i rozbija nie tylko prawicę,o kulisach dołączenia do Konfederacji. Jurek odpowiada: Pani i Mirosław
Piotrowski mieliście stanąć na czele katolickiej koalicji
ale też „swoją” Prawicę Rzeczypospolitej - ocenił lider KW Ruch
Prawdziwa Europa - Europa Christi Mirosław Piotrowski. Jak podkreślił,
„formalnie Prawica RP idzie do wyborów z nami, a nie z Kukiz‘15”.
W czwartek jeden z liderów Prawicy Rzeczypospolitej, były marszałek
Sejmu, europoseł Marek Jurek poinformował PAP, że „Prawica
Rzeczypospolitej będzie startować do Parlamentu Europejskiego z list
Kukiz‘15”. Na Twitterze odniosła się do tego m.in. Kaja Godek, na której
wpis odpowiedział Marek Jurek.
Marek Jurek
@marekjurek
Nie, Pani Kaju, mogliśmy budować jako Chrześcijański Kongres Społeczny dużą koalicję katolicką. Pani i Mirosław Piotrowski mieliście stanąć na jej czele. Długo o to apelowałem. Oboje (z różnych względów) tego nie chcieliście i bardzo szkoda.
Gwiazdowski poległ. Polska Fair Play nie zdołała zarejestrować listy ogólnopolskiej
KWW Polska Fair Play Bezpartyjni Gwiazdowski nie został
zarejestrowany jako komitet ogólnopolski w wyborach do unioparlamentu.
Jak się okazuje, zabraknąć miało zaledwie 450 podpisów. Inne źródła
mówią o 250. Aby zarejestrować ogólnopolski komitet, Polska Fair Play Roberta
Gwiazdowskiego musiała zebrać 10 tys. podpisów w co najmniej 7 z 13
okręgów wyborczych. Jak dowiedział się serwis 300gospodarka.pl od osoby
zbliżonej do komitetu, udało się zebrać podpisy tylko w 6 okręgach. Z kolei sam serwis ustalił, że listy ugrupowania Roberta
Gwiazdowskiego zostały zarejestrowane tylko w 5 okręgach. W szóstym
okręgu wciąż trwa weryfikacja podpisów. Według serwisu, do wymaganej liczby 10 tys. w okręgu
dolnośląsko-opolskim zabrakło 450 podpisów. Na jednej z facebookowych
grup internauta napisał z kolei, że 250.
Oznacza to, że Polska Fair Play nie wystartuje jako komitet ogólnopolski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
189. Liderzy Konfederacji KORWiN
Liderzy Konfederacji KORWiN Braun Liroy Narodowcy na Marszu #STOP447. „Nie dla roszczeń!”
Liderzy startującego w wyborach komitetu wyborczego
Konfederacja KORWiN Braun Liroy Narodowcy także biorą udział w marszu
przeciwko nieuprawnionym roszczeniom majątkowym. Krzysztof Bosak, Janusz
Korwin-Mikke, Witold Tumanowicz, Robert Winnicki, Grzegorz Braun i
Marek Jakubiak pojawili się na Marszu #STOP447.
– Liderzy @KONFEDERACJA_ wśród uczestników Ogólnopolskiego Marszu – pisze na Twitterze Bosak. – Członkowie @FederacjaR na miejscu. Jesteśmy na marszu przeciw nieuzasadnionym roszczeniom – napisał z kolei Jacek Bartyzel, wiceprezes Federacji dla Rzeczypospolitej.
Liderzy @KONFEDERACJA_ wśród uczestników Ogólnopolskiego Marszu #Stop447 @grzegorz_braun @JkmMikke @RobertWinnicki @WTumanowicz #KrzysztofBosak pic.twitter.com/n8xKCU14D6
— Krzysztof Bosak (@krzysztofbosak) May 11, 2019
Członkowie @FederacjaR na miejscu. Jesteśmy na marszu przeciw nieuzasadnionym roszczeniom. #NieDlaRoszczeń #stop447 #Konfederacja #fdr #Patriotyzmiwolność pic.twitter.com/FwIOpIHFRd
— Jacek W. Bartyzel (@bartyzel) May 11, 2019
“Ustawa 447” (S.447 – Justice for Uncompensated Survivors Today/JUST
Act – “sprawiedliwość dla ofiar, którym nie zadość uczyniono”) to
amerykańska ustawa, która dotyczy restytucji mienia ofiar Holocaustu. W
maju 2018 roku została podpisana przez prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Jest konsekwencją Deklaracji Terezińskiej, sygnowanej przez 46 państw, w
tym Polskę, w czerwcu 2009 roku.
Z ustawy wynikają dwie konsekwencje:
1. zobowiązanie Departamentu Stanu USA do złożenia sprawozdania na temat sytuacji zwrotu mienia pożydowskiego,
2. ustawa jest podstawą prawną do tego, żeby USA poprzez swoje kanały
dyplomatyczne wspierały odzyskiwanie pożydowskich majątków
bezspadkowych. Stany Zjednoczone mają wspomagać międzynarodowe
organizacje wspierające ofiary Holocaustu.
Co nam grozi?
Po pierwsze ustawa budzi polski sprzeciw, ponieważ
jest niezgodna z polskim i międzynarodowym prawem. Według tych ogólnie
przyjętych regulacji mienie bezspadkowe, czyli takie, do którego nie ma
spadkobierców, przechodzi na Skarb Państwa danego kraju, natomiast
organizacje żydowskie roszczą sobie pretensje na podstawie prawa krwi.
Po drugie, nie ma powodu, dla którego Polacy mieliby
komukolwiek wypłacać jakiekolwiek sumy – nasz naród podczas II wojny
światowej poniósł największe straty osobowe. To sprawcy, a nie ofiary,
są zobowiązani do wypłacenia odszkodowań.
Po trzecie, kwoty roszczeń organizacji żydowskich
sięgają nawet 300 miliardów dolarów – to trzykrotność rocznego budżetu
Polski! Wypłacenie takiej sumy oznaczałoby kompletne bankructwo i upadek
gospodarczy naszego kraju lub przejęcie polskiego mienia przez
organizacje żydowskie.
AgroUnia na Marszu #STOP447! Polscy rolnicy rozdają jabłka i mówią nie nieuprawnionym roszczeniom żydowskim
Wielka manifestacja w Warszawie – przyciągnęła całą masę
środowisk. Na marsz zapraszał Wojciech Cejrowski, a także Michał
Kołodziejczak – lider AgroUnii. Rolnicy słowa dotrzymali i pojawili się
na Marszu przeciwko nieuprawnionym roszczeniom Żydowskim.
Zapowiada się bardzo dobra frekwencja. Na marszu #STOP447 pojawili się także rolnicy! Dotrzymali słowa! pic.twitter.com/x1oxXm1Dso
— Marsz Niepodległości (@StowMarszN) May 11, 2019
“Ustawa 447” (S.447 – Justice for Uncompensated Survivors Today/JUST
Act – “sprawiedliwość dla ofiar, którym nie zadość uczyniono”) to
amerykańska ustawa, która dotyczy restytucji mienia ofiar Holocaustu. W
maju 2018 roku została podpisana przez prezydenta USA, Donalda Trumpa.
Jest konsekwencją Deklaracji Terezińskiej, sygnowanej przez 46 państw, w
tym Polskę, w czerwcu 2009 roku.
Konfederacja ramię w ramię z AGROUnią. Protest przed KPRM przeciwko ustawie 447. ZDJĘCIA, WIDEO
w Warszawie rozpoczął się protest przeciw roszczeniom dotyczącym tzw.
mienia bezspadkowego oraz amerykańskiej ustawie JUST Act 447
organizowany przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości.Uczestnicy
protestu mają przemaszerować przed ambasadę Stanów Zjednoczonych.
Prowokacja
na marszu narodowców. Fałszywe banery klubów Gazety Polskiej
Kluby Gazety
Polskiej odcinają się od protestu narodowców.
zobacz więcej
Kozikiem, przewodniczącym Klubu „GP” w Brzozowie. – Jestem w biurze w
Brzozowie, mam tutaj prawdziwy baner. Te użyte w marszu zostały
spreparowane; one nawet się różnią od oryginału – powiedział. Kozik
podkreślił, że nikt nie prosił o zgodę na posługiwanie się nazwą klubu. Sympatycy narodowców wykorzystali sytuację, komentując m.in. we wpisach
na Twitterze, że rzekomo niektóre Kluby „GP” ich wspierają. Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej” powtwierdził w
rozmowie z PAP, że przynajmniej dwa z trzech banerów, które pojawiły się
na marszu, były sfałszowane.
Poniżej treść notatki PAP:
Marsz Stop 447, zorganizowany przez Stowarzyszenie Marsz
Niepodległości, przeszedł w sobotę po południu sprzed kancelarii
premiera pod ambasadę USA. Protest dotyczył amerykańskiej tzw. ustawy
447, mówiącej o zwrocie mienia ofiar Holokaustu.
Przed KPRM o godz. 14.00 zgromadziło się kilka tysięcy
protestujących. Wraz ze Stowarzyszeniem Marsz Niepodeległości w
zgromadzeniu wzięli udział także m.in. przedstawiciele ONR, Młodzieży
Wszechpolskiej, Ruchu Narodowego i rolnicy AGROunii. Uczestnicy
zgromadzenia mieli ze sobą transparenty z hasłami: „Nie dla roszczeń
żydowskich”, „Polska nie ma zobowiązań”, „We love jews but we won’t
tolerate robbery”, „447 nie dotyczy Polski”. Przed godz. 16.00 wiec
ruszył przed ambasadę amerykańską, skandując hasła: „Stop JUST Act”,
„Chcemy ustawy przeciw roszczeniom”, „Tu jest Polska, a nie Polin”.
Uczestnicy nieśli polskie flagi i flagi z logo protestu „Stop 447”.
Członek zarządu Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Tomasz Kalinowski
podkreślił w sobotę w rozmowie z PAP, że nie jest to manifestacja
„przeciwko komuś”, tylko społeczny marsz ponadpartyjny. Do udziału w nim
zostali zaproszeni wszyscy parlamentarzyści. Podczas marszu głos
zabierali m.in. Tomasz Rzymkowski (Kukiz’15), Juliusz Braun
(Konfederacja), prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki oraz lider
Konfederacji i partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke.
„Polsce nie groziły i nie grożą zobowiązania wojenne. Ciążą nad nami
za to bezprawne i niesprawiedliwe roszczenia organizacji żydowskich” –
powiedział przed KPRM prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Robert
Bąkiewicz. „Żądają od nas grubo ponad biliona złotych za mienie ludzi, z
którymi łączą ich tylko i wyłącznie więzy etniczne. To zupełnie
nieprawdopodobne roszczenie” – dodał.
Kalinowski powiedział PAP, że ustawa wspomaga środowiska diaspory
żydowskiej w tym, aby odzyskały, m.in od Polski pieniądze za mienie
bezspadkowe, które „należą się prawnie państwu polskiemu”. „My temu się
sprzeciwiamy. To jest bezprawne, to jest rabunek na Polsce” – zaznaczył.
Rzecznik stowarzyszenia powiedział, że organizatorzy chcą uzyskać
„konkretne ustawodawstwo” w sprawie ustawy 447. „Mamy nadzieję, że
zostanie wprowadzone ustawodawstwo 15 maja. Jeśli nie, to stowarzyszenie
+Marsz Niepodległości+ podejmie obywatelską inicjatywę ustawodawczą.
Będziemy zbierali 100 tys. podpisów po to, żeby to obywatele
przepchnęli, ustanowili prawo anty 447” – dodał.
W marszu wraz ze środowiskami narodowymi przeszła grupa ok. 100
rolników z AGROunii. Lider AGROunii Michał Kołodziejczak powiedział PAP
po marszu, że AGROunia brała udział w marszu, gdyż takie jest
oczekiwanie środowiska rolniczego. „Bardzo wielu rolników kontaktuje się
z nami, będąc zaniepokojonymi kwestią ewentualnych roszczeń co do ich
ziemi” – zaznaczył. „Rolnicy nauczeni przykrym kontaktem z ministrem
rolnictwa oczekują prawnego potwierdzenia zapewnień ze strony rządu, tj.
przyjęcia stosownej ustawy w tej kwestii” – wyjaśnił Kołodziejczak.
Powiedział, że ok. 30-osobowa grupa rolników, przeszła po marszu przed
Ministerstwo Rolnictwa, żeby zaznaczyć, że w całej sprawie chodzi o
obronę polskiej ziemi.
„Ustawa budzi nasz sprzeciw, ponieważ jest niezgodna z polskim i
międzynarodowym prawem. Według tych ogólnie przyjętych regulacji mienie
bezspadkowe, czyli takie, do którego nie ma spadkobierców, przechodzi na
Skarb Państwa danego kraju, natomiast organizacje żydowskie roszczą
sobie pretensje na podstawie prawa krwi” – podkreśla Stowarzyszenie
Marsz Niepodległości na stronie kampanii „Nie dla roszczeń”. Jak dodają,
nie ma powodu, dla którego Polacy mieliby komukolwiek wypłacać
jakiekolwiek sumy. „Nasz naród podczas II wojny światowej poniósł
największe straty osobowe. To sprawcy, a nie ofiary, są zobowiązani do
wypłacenia odszkodowań” – czytamy.
Czterogodzinna manifestacja przebiegła spokojnie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
190. Oto wyniki wyborów do
Oto wyniki wyborów do europarlamentu 2019 [OFICJALNE DANE PKW]
Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu
Europejskiego. Próg wyborczy przekroczyły tylko trzy ugrupowania.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
191. Kołodziejczak: Powstająca
Kołodziejczak: Powstająca partia Prawda nie będzie finansowana z Rosji
partia Prawda prowadzi rozmowy z różnymi partiami i ruchami, o
koalicjach będzie można mówić po wyborach – powiedział lider nowej
formacji i lider AGROunii Michał Kołodziejczak. Zaprzeczył, aby jego...
Grzegorz
Braun: „Konfederacja – nowe otwarcie!” Obala kłamstwa Jakubiaka na
temat „braku szacunku” i podsumowuje jego odejście z Liroyem-Marcem.
„Baba z wozu, koniom lżej”
posłów Marka Jakubiaka oraz Piotra Liroya-Marca z Konfederacji.
Skomentował też zarzuty o rzekomy „brak szacunku” o którym już
konfabulował Jakubiak w prorządowych mediach. – Od wyborów
eurokołchozowych mija właśnie miesiąc, który spędziliśmy na
konfederackim politbiurze, intensywnym biciu piany, rozmowach,
podgrupach i gremialnych naradach produkcyjnych – […]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
192. Projekt polityczny pt.
Narodowcy chyba zmierza ku upadkowi. Po prawej stronie od partii
rządzącej prawdziwe polityczne zamieszanie.Do gry próbuje wejść dziennikarz Mariusz Max Kolonko, który
zapowiedział założenie własnej partii. Federacja Jakubiak-Liroy rozpadła
się zanim powstała.
Kołodziejczak z AgroUnii obiecywał Prawdę. Dzisiaj ogłosił coś innego
Warszawie zarejestrował partię Zgoda, której jest liderem. Podkreślił,
że Zgoda jest Polsce potrzebna i zaprasza do niej sprawnych i uczciwych
działaczy. Wcześniej zaś promował partię Prawda. W połowie czerwca
Kołodziejczak zapowiedział, że zakłada partię Prawda, która ma „walczyć o
głosy nie tylko rolników, ale przede wszystkim […]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
193. Kukiz o swojej przyszłości:
Kukiz o swojej przyszłości: Nie wchodzę do PSL. Korzystam z ich list, bo sam nie mam czasu i środków, by zebrać podpisy
Stronnictwem Ludowym. Kukiz stwierdził, że wszystkiemu winna jest
ordynacja wyborcza.
— czytamy we wpisie Kukiza na Facebooku.
Polityk przypomina też, że opuściła go większość posłów, których wprowadził do Sejmu.
— podkreślił w innym z postów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
194. PSL i Kukiz'15 wystartują
PSL i Kukiz'15 wystartują razem w wyborach. "Budujemy mosty porozumienia"
i PSL podpisały w czwartek porozumienie programowe o współpracy w
wyborach do Sejmu. Budujemy racjonalne centrum - oświadczył Władysław
Kosiniak-Kamysz; Paweł Kukiz mówił, że jego ruch i ludowcy wspólnie
doprowadzą do powstania w Polsce opcji centrowej, która skończy z
partyjniactwem. Paweł Kukiz mówił, że jego ruch i ludowcy wspólnie doprowadzą do
powstania w Polsce opcji centrowej, która skończy z partyjniactwem.
Zabawne… Tymczasem kolejni posłowie odchodzą od Pawła Kukiza.
Po
kłopotach K’15 rozłam w UPR, zupełnie nie radzą sobie bez Janusza
Korwina-Mikkego. Pytanie czy partia się rozpada czy już rozkłada?
m.in. Janusz Korwin-Mikke, św. p. Stefan Kisielewski, Ryszard Czarnecki,
Stanisław Michalkiewicz i wielu innych. Partia mogła stać się prawdziwą
siłą myśli konserwatywno-liberalnej lecz niestety obraziła się na
Janusza Korwina-Mikkego. Dziś UPR jako utrzymanka Kukiza ma kolejne
problemy… Unia Polityki Realnej pod władaniem Bartosza Józwiaka […]
Po ponad 26 latach UPR znowu jest w Sejmie. „Niewykluczone, że będzie połączenie z PiS”
klub Kukiz’15. Tworzą koło poselskie UPR – poinformowała na Twitterze
Zuzanna Dąbrowska z Radia Maryja. Tomasz Sommer zauważa, że to ponowne
pojawienie się UPR-u w Sejmie po 26 latach. – Niewykluczone, że będzie
połączenie z PiS – dodaje reporterka Radia Maryja. – Dziś grupa 4 posłów
[…]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
195. Kaja Godek opuszcza
Kaja Godek opuszcza Konfederację
że opuszcza Konfederację. – Miałam spotkanie z kilkoma panami z
Konfederacji i spotkanie skończyło się w taki sposób, że panowie wstali
od stołu i wyszli. Zostało środowisko naszej fundacji postawione przed
takim ultimatum, że albo się zgadzamy na określone warunki albo koniec
współpracy – powiedziała […]
Jakubiak potwierdza zamiar utworzenia nowego koła wraz z Liroyem-Marcem. „Przewiduję współpracę”
posłami Piotrem Liroyem-Marcem oraz Markiem Jakubiakiem. Ten drugi
potwierdził w rozmowie z nczas.com doniesienia medialne i ostro
skrytykował Pawła Kukiza. – Coś tam się kroi. Oficjalne informacje na
ten temat podamy na konferencji prasowej w przyszłym tygodniu –
powiedział nam Marek Jakubiak. – Nazwa jest […]
Rewolucja w Kukiz’15
Kolejni
posłowie opuszczają klub parlamentarny Kukiz15. To odpowiedź na decyzję
Pawła Kukiza o politycznej współpracy z Polskim Stronnictwem Ludowym.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
196. „Nowy Lepper” ledwo się
„Nowy Lepper” ledwo się pojawił, a już znika ze sceny politycznej. Musiał uznać gorycz porażki
startu w wyborach parlamentarnych szykuje się cała masa małych
komitetów, które w krótkim czasie będą miały duży problem z zebraniem
podpisów. Jako pierwszy wykruszył się komitet partii „Zgoda”, czyli
ugrupowania którego liderem jest Michał Kołodziejczak, znany głównie ze
strajków rolniczych. Kilka dni temu wspólne fotografie z jednym z „najaktywniejszych”
europosłów Stanisławem Żółtkiem z POLEXIT-u (dawniej KNP – red.), a dziś
ogromne zaskoczenie. Kołodziejczyk poinformował o zakończeniu zbiórki
podpisów. Jak to tłumaczy?– Razem zmienimy Polskę! – tak było w ubiegłym tygodniu, kiedy Kołodziejczyk ogłaszał początek zbierania podpisów. – Gorycz porażki, którą dziś czuję, przekujemy w przyszłości na jeszcze większą siłę do działania – tak jest dzisiaj. Partia „Zgoda”, która nie dogadała się co do wspólnego startu z
Konfederacją, w ogóle nie pojawi się w najbliższych wyborach
parlamentarnych. Kołodziejczak winą za nieudaną zbiórkę podpisów obarcza
działaczy, którzy woleli „realizować swoje partykularne interesy”. Podobno los czeka zapewne jeszcze wiele komitetów, które
zarejestrowały się po ogłoszeniu wyborów przez Prezydenta Andrzeja Dudę.
Byli działacze partii KORWiN dołączają do Skutecznych Liroy-Marca. Z wielkich zapowiedzi niewiele wyszło
Liroy-Marca nie był aż tak duży jak wcześniej to przedstawiano, jednak
ugrupowanie posła zasiliło kilka znanych nazwisk. Wśród nich szefowie
regionalnych struktur ugrupowania Janusza Korwin-Mikkego. Trwają
tradycyjne przedwyborcze przepychanki na prawicy. Swój komitet
zarejestrowali Skuteczni, którzy jeszcze w maju startowali wspólnie z
Konfederacją w wyborach unijnych. Tym razem […]
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
197. Rozbicie w Kukiz'15. Byli
Rozbicie w Kukiz'15. Byli posłowie mogą teraz startować nawet z 11 różnych komitetów
którzy w 2015 r. zdobyli mandaty z list Kukiz’15 i nadal chcą zasiadać w
Sejmie, w tegorocznych wyborach będą startować z różnych ugrupowań od
Konfederacji i PiS przez PSL aż do KO. Duża część z nich zamierza
startować do Senatu. Ogółem mogą startować nawet z 11 różnych komitetów.
Liroy-Marzec i Godek ramię w ramię. Skuteczni wystartują z działaczami pro-life w wyborach parlamentarnych
wspólnym starcie Skutecznych z działaczami ruchów pro-life
poinformowali w czwartek lider Skutecznych Piotr Liroy-Marzec i
założycielka fundacji pro-life "Życie i rodzina" Kaja Godek.
Zapowiedzieli, że będą walczyć o ochronę życia dzieci nienarodzonych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
198. Co tam się dzieje?! Max
Co tam się dzieje?! Max Kolonko wychodzi z samego siebie! „Alert #R”
Patriotyczna Rewolucja Maxa Kolonko założonego przez samego siebie.
Postawił też ugrupowaniu ultimatum. – ALERT #R Oświadczam niniejszym że
zakończyłem współpracę z KWW Patriotyczna Rewolucja Maxa Kolonko i będę
oczekiwał od w/w KWW wykreślenia mojego nazwiska z nazwy. Uprzejmie
proszę o niełączenie mojej osoby z w/w wymienionym podmiotem […]
Skandaliczna akcja AGROUnii! Dobre zamiary, ale… fatalne wykonanie. To co robią w Biedronce, nie mieści się w głowie [WIDEO]
rolnikach, którzy z Mikołajem Kołodziejczakiem na czele ruszyli do akcji
w sklepach sieci Biedronka. Choć sama akcja odkłamywania rzeczywistości
może być określana jako pożyteczna, to jednak to w jaki sposób została
wykonana jest godna potępienia. – AGROunia ośmieszyła Biedronkę
podmieniając jabłka – to tytuł video […] Niestety, choć akcja wydaje się szlachetna, to sposób jej wykonania jest
fatalny i musi zostać potępiony. Wtargnięcie do sklepu i podmiana
towaru jest po prostu przestępstwem i nie można tego w żaden sposób
usprawiedliwiać.
---------------------------------
Rolnicy wtargnęli na konferencję. Prezes UOKiK oburzony. "Komedia"
Jej lider – Michał Kołodziejczak – zarzucił prezesowi urzędu bierność w
walce z...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
199. CYMES
Konfederacja jest skazana na sukces? Gwiazdy TVN24 nie mają wątpliwości
2 godziny 4 min. temu
gwiazdy TVN24, czyli Monika Olejnik i Grzegorz Kajdanowicz rozprawiają o
Konfederacji. Czy jedyne antysystemowe ugrupowanie w tych wyborach jest
skazane na sukces? Już w tym tygodniu czeka nas cała seria debat
przedwyborczych. Wśród nich ta organizowana przez TVN24, we wtorek. W
tym kontekście dziennikarze TVN24 rozmawiali […]
Sensacja w TVN24! Widzowie stacji zobaczą polityka Konfederacji. „Tak wyszło”
1 godzina 18 min. temu
konkretnie partii KORWiN, na antenę TVN24. Zaproszenie do programu
„Kawa na Ławę” otrzymał Artur Dziambor. Przez całą kampanię TVN24 ani
razu nie zaprosił przedstawiciela Konfederacji. Coś jednak zmienia, a w
ostatnim przedwyborczym wydaniu programu „Kawa na Ławę” zobaczymy Artura
Dziambora. Będzie to dość ciekawy odcinek, […]
TVN w długim materiale nachalnie promuje Konfederację - teledysk, hasła, uśmiechy. "Mogą wejść w koalicję prawie z każdym"
Była pochwała za aktywność w terenie „na ulicach i placach, miast i miasteczek”.
—
dowodził redaktor Płuska, obszernie i z sympatią cytując działaczy
Konfederacji, jednym tylko zdaniem krzywiąc się na możliwy
„sojusz z Rosją”.
W sumie aż trzy minuty. Jak na wieczorny dziennik bardzo dużo.
Jak wyjaśnić tę zaskakującą promocję? Może tym cytatem, też z redaktora Płuski:
Wychodzi na to, że rację mają komentujący to wydarzenie internauci:
Były długie wypowiedzi Roberta Winnickiego:
Były też długie przebitki na plakaty Konfederacji:
I nawet miejsce na uśmiechniętą twarz Grzegorza Brauna się znalazło:
Była pochwała za aktywność w terenie „na ulicach i placach, miast i miasteczek”.
—
dowodził redaktor Płuska, obszernie i z sympatią cytując działaczy
Konfederacji, jednym tylko zdaniem krzywiąc się na możliwy
„sojusz z Rosją”.
W sumie aż trzy minuty. Jak na wieczorny dziennik bardzo dużo.
Jak wyjaśnić tę zaskakującą promocję? Może tym cytatem, też z redaktora Płuski:
Wychodzi na to, że rację mają komentujący to wydarzenie internauci:
Ten uroczy materiał promocyjny można zobaczyć tutaj.
Winnicki: Konfederacja złożyła wniosek o unieważnienie wyborów
złożyła do Sądu Najwyższego protest wyborczy, domagając się
unieważnienia wyborów parlamentarnych. Chcemy powtórzenia wyborów w
niektórych okręgach - powiedział Robert Winnicki w niedzielę w Radiu
Zet.
Powstaje nowa partia polityczna. Znamy założycieli i program [NEWS DGP]
polityczna, która zostanie zarejestrowana w piątek. Szefować jej będzie
Marek Jakubiak, wcześniej związany z Kukiz’15 i Konfederacją - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
200. Co tam się działo? Artur
Co
tam się działo? Artur Dziambor zabrał głos. Komentuje prawybory
prezydenckie Konfederacji i odpowiada Januszowi Korwin-Mikkemu
Nie milkną echa sobotnich prawyborów prezydenckich Konfederacji.
Wygrał w nich krzysztof Boska, który został kandydatem Konfederatów na
prezydenta, ale więcej emocji wzbudziły przepływy głosów elektorskich
podczas głosowania. W trakcie głosowania okazało się, że elektorzy
Janusza Korwin-Mikkego i Konrada Berkowicza nie zagłosowali na członka
swojej partii Artura Dziambora, ale poparli Grzegorza Brauna w
przedostatnim głosowaniu.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
201. A jednak! Paweł Kukiz zakłada
A jednak! Paweł Kukiz zakłada partię: Moja wiara w to, że bez pieniędzy i struktur zmienimy ustrój, była niestety naiwna
„Ja się nie przytuliłem do PSL”
—tłumaczył się Kukiz.
—podkreślił.
Kukiz zakłada partię
Pytany oto, jak będzie się nazywać jego partia powiedział:
—przyznał Kukiz.
Czy Kukiz wesprze Władysława Kosiniaka-Kamysza w wyborach prezydenckich?
—zaznaczył.
kk/RMF FM
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
202. Prof. Jacek Bartyzel,
Prof. Jacek Bartyzel, konserwatysta, wykładowca UMK
w Toruniu, poinformował we wpisie na Facebooku, że wycofuje swoje
poparcie dla kandydatury Krzysztofa Bosaka na prezydenta. Jednocześnie
podkreślił, że Konfederacja „stoczyła się do poziomu zwykłego,
demoliberalnego partyjniactwa”.
CZYTAJ TAKŻE:
Platforma z Konfederacją? Kiedy wrócimy do normalności? ZOBACZ Piątkę Michała Karnowskiego - program specjalnie dla wPolityce.pl
SONDAŻ. Rośnie poparcie dla PiS. KO odnotowuje straty. Na partię Jarosława Kaczyńskiego chce głosować 44,3 proc. wyborców
NASZ
WYWIAD. Prof. Bartyzel odpowiada „GW”: Brzydzę się donosicielstwem.
„Antysemityzm” jest dogmatem religii poprawności politycznej
Konfederacja ramię w ramię z PO
Przypomnijmy,
że ostatnie posiedzenie Sejmu miało się odbyć w zupełnie innej formie,
ze względu na epidemię koronawirusa. Jednak Prezydium Sejmu podjęło
decyzję o zwołaniu posiedzenia Izby w formie stacjonarnej w czwartek,
ponieważ nie udało się osiągnąć konsensusu w sprawie tej propozycji.
Przeciwni byli politycy PO i Konfederacji.
Co ciekawe, o wspólnych rządach Platformy Obywatelskiej i Konfederacji mówił w Sejmie poseł PO Sławomir Nitras.
ZOBACZ TEŻ:
marzy o wspólnych rządach z Konfederacją? Jego okrzyki relacjonuje
Żukowska. Czy kłamie? Na sali były trzy osoby. „Wszystkie potwierdziły”
Bartyzel wycofuje poparcie
Wiceprezes
Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Tomasz Kalinowski poinformował
na Twitterze, że prof. Jacek Bartyzel postanowił wycofać poparcie dla
kandydatury Krzysztofa Bosaka na prezydenta po „ostatnich gierkach
parlamentarnych z PO”.
— napisał prof. Bartyzel na Facebooku, wycofując swoje poparcie dla Bosaka.
Ziemkiewicz punktuje działania Konfederacji: "Można tylko pogratulować zaszycia się z trupem PO w jednym worku"
Ziemkiewicz przewiduje rozwój wypadków
W ocenie publicysty
Lewica i PSL mogą na trwałe odejść od formuły „opozycji totalnej”,
oskarżając KO, że „w trudnej sytuacji tkwią w jałowym sprzeciwie zamiast
szukać merytorycznych rozwiązań”.
Dodał, że jeśli wybory zostaną
przeniesione, może być to odnotowane jako sukces PSL i Lewicy, jednak
jeśli się odbędą w maju, to będzie to wina PO i jej „totalności”.
— napisał Ziemkiewicz dodając, że wybory to „as w rękawie Komendanta”.
„Konfederacja zaszyła się z trupem”
Zdaniem Ziemkiewicza „wszystko jest przedmiotem targu i ten targ będzie dobijany”.
— zauważył.
Odnosząc się do kwestii Konfederacji ocenił, że ugrupowanie „zaszyło się z trupem PO”.
— podkreślił Rafał Ziemkiewicz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
203. Teorie spiskowe Brauna.
Teorie spiskowe Brauna. "Budujecie już wyższe piętra systemu totalnej inwigilacji"; "Co wy tam knujecie w tych lasach?"
Braun boi się… „inwigilacji”?!
Jednym z posłów, którzy zabierali głos z mównicy sejmowej po wystąpieniu szefa rządy, był Grzegorz Braun z Konfederacji. Polityk zaprezentował dość osobliwą narrację…
— stwierdził Braun.
Polityk Konfederacji: „Co wy tam knujecie w tych lasach”
— mówił dalej.
— zakończył Grzegorz Braun.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
204. Kosiniak-Kamysz chwalił
Kosiniak-Kamysz chwalił Szumowskiego. "Teraz nie ma już za co"
Porozumienia Jarosława Gowina ani o listach wyborczych, bo one są po
prostu przedwczesne. Jedyne co oferujemy Gowinowi, to głosowanie
przeciwko wyborom 10 maja – mówił w środę prezes PSL Władysław
Kosiniak-Kamysz. W rozmowie z Robertem Mazurkiem powiedział też o
Łukaszu Szumowskim.
PiS chce przekupić posłów opozycji? Bosak: Nie jesteśmy na sprzedaż
mnie też dzwoniło wielu polityków, chcą się umawiać na spotkania. Wielu
polityków z PiS i partii im koalicyjnych. Ale my nie jesteśmy na
sprzedaż – mówił w Radiu ZET kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
205. Skandaliczne słowa Brauna w
Skandaliczne słowa Brauna w Sejmie. "Może pan minister Szumowski nie zostanie powieszony przez lud" [WIDEO]
Sejmu: "Wypuście naród z kwarantanny. Czas najwyższy. Jeśli to teraz
uczynicie być może wykręcicie się jakoś sianem, być może nie wszyscy
staną przed Trybunałem Stanu, być może pan minister (zdrowia Łukasz)
Szumowski nie zostanie powieszony na latarni przy Placu Trzech Krzyży
przez lud Warszawy".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
206. zero z zerem
Tanajno i Kołodziejczak planują założyć wspólną partię polityczną. "Jesteśmy w trakcie rejestrowania". Temu służą protesty?
— powiedział Tanajno w rozmowie z money.pl. Pytany o wspólne działania z Michałem Kołodziejczakiem, szefem AgroUnii, zapowiedział:
Kołodziejczak pytany o nową partię był bardziej ostrożny, ale informacji nie zdementował.
— mówił.
Padła również zapowiedź kolejnego protestu w Warszawie. Tanajno wzywa Trzaskowskiego, by ten wziął udział w akcji.
— powiedział Tanajno cytowany przez money.pl
Czy
temu właśnie służą burzliwe protesty w Warszawie i kampania prezydencka
Pawła Tanajno? Chcą uzyskać rozgłos przed założeniem formacji?
Kolodziejczak próbował już swoich sił z nową partią. Efekt był
dość mizerny.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
207. Kukiz: Próbowałem działać jak
Kukiz: Próbowałem działać jak Matka Teresa. Matkę Teresę te wszystkie partie przejechały
zasadach zbliżonych do działania zorganizowanych grup przestępczych,
absolutnie wszystkie - mówił w RMF FM Paweł Kukiz.
Kukiz stawia ultimatum PSL. "Po prostu wystąpię z tej Koalicji Polskiej"
zmiany ordynacji wyborczej, nie wpisze demokracji bezpośredniej to
wystąpię z Koalicji Polskiej - zapowiedział w poniedziałek lider
Kukiz'15 Paweł Kukiz.
Kukiz stawia ultimatum PSL. "Po prostu wystąpię z tej Koalicji Polskiej". ODPOWIEDŹ partii
zmiany ordynacji wyborczej, nie wpisze demokracji bezpośredniej to
wystąpię z Koalicji Polskiej - zapowiedział w poniedziałek lider
Kukiz'15 Paweł Kukiz. Tymczasem wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski
(PSL-Kukiz15) zapewnił we wtorek, że obywatelskie postulaty Pawła Kukiza
zostaną wpisane do statutu partii. Jak zapowiedział, stanie się to
podczas kongresu ludowców, który z uwagi na epidemię odbędzie się
prawdopodobnie wiosną 2021 r., a nie jesienią tego roku.
Czy
to manifest polityczny Kukiza? "Robię wszystko, co mogę, by uratować
państwo przed nowym Jaruzelskim, którym jest Kaczyński!"
i przed nowym Jaruzelskim, którym jest Kaczyński! - powiedział Paweł
Kukiz polityk w programie „Express Biedrzyckiej”. Paweł Kukiz
przedstawiający się do tej pory jako antysystemowiec zakłada partię.
Złożył już wniosek o rejestrację ugrupowania K-15. Jak podkreśla jego
nowe ugrupowanie już polityczne ma uporządkować działalność osób
związanych wcześniej z Kukiz`15 i walczyć z patologiami w polskich
partiach politycznych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
208. Bosak podtrzymuje stanowisko
Bosak podtrzymuje stanowisko liderów Konfederacji: Ani Duda, ani Trzaskowski nie zasługują na nasze poparcie w II turze wyborów
Konfederacji jest równie
daleko do prezydenta Andrzeja Dudy, jak i kandydata KO Rafała
Trzaskowskiego; żaden z nich nie zabiegał o jakąkolwiek bliskość
z naszym środowiskiem, dlatego nie zasługują na nasze poparcie -
powiedział PAP Krzysztof Bosak.
TYLKO U NAS. Dr Ewa Kurek: Mam nadzieję, że większość wyborców Bosaka nie zagłosuje na Trzaskowskiego. Są to polscy patrioci
Dr Kurek mówiła o elektoracie Krzysztofa Bosaka i ewentualnych decyzjach tych wyborców w drugiej turze.
– powiedziała Kurek.
Jej zdaniem, ewentualne targi liderów Konfederacji ze środowiskiem prezydenta Dudy nie będą miały znaczenia.
– stwierdziła Ewa Kurek.
Cejrowski bez litości o oświadczeniu Konfederacji ws. II tury: "Powinni natychmiast zmienić debilną decyzję"
Konfederacja gra w kontrowersyjną polityczną grę. Ugrupowanie nie
udzieli poparcia żadnemu z kandydatów na urząd Prezydenta RP, którzy
będą rywalizować w drugiej turze wyborów prezydenckich. Decyzję tę ostro
skomentował podróżnik i publicysta Wojciech Cejrowski.
—napisał na Twitterze.
—dodał Wojciech Cejrowski.
Co
oni wiedzą o Polsce? NIC! Duda wygrywa w Końskich. Przypomnijmy hejt za
podpisanie ustawy na peronie i nietrafioną uwagę szefa PSL
Kosiniak-Kamysz: "Ten finał nie daje mi satysfakcji". Prezes PSL nie zamierza jednak rezygnować z funkcji szefa partii
Według wyników badania exit poll przeprowadzonego przez Ipsos Władysław
Kosiniak-Kamysz uzyskał w wyborach prezydenckich 2,6 proc. poparcia.
W drugiej turze wyborów zmierzą się Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
209. Dlaczego postępowa lewica
Dlaczego postępowa lewica musi pokochać Krzysztofa Bosaka? Na to pytanie odpowiedział publicysta "Krytyki Politycznej"
Krzysztof Bosak pochwalił
się dziś na Twitterze, że spędził półtorej godziny na rozmowie
z dziennikarką „Newsweeka”, która – jak stwierdził – pisze właśnie
artykuł na jego temat. Wygląda na to, że niedawnemu „antysystemowcowi”
bardzo schlebiają umizgi ze strony liberalnego mainstreamu.
A i mainstream też najwyraźniej go pokochał, przynajmniej na tak długo,
jak wyborcy Konfederacji będą mu potrzebni do odsunięcia PiS od władzy.
O tym,
jak naprawdę wyglądają te umizgi do środowiska narodowców pisze
szczerze na łamach „Krytyki Politycznej” Michał Sutowski. W swoim artykule
pod wymownym tytułem „Prezydencki Paryż wart jest konfederackiej mszy”
wyjaśnia zdziwionym postępowcom, czemu muszą dziś ustąpić trochę miejsca
konfederackiej braci:
Jak
zauważa Sutowski, wyborców Bosaka i Trzaskowskiego, wbrew pozorom, wiele
łączy. Wśród jednych i drugich można spotkać wielu takich, którzy
wierzą, że:
Najważniejsze jest
jednak co innego. To mianowicie, że w interesie Krzysztofa Bosaka i jego
środowiska jest „przegrana Dudy, skutkująca osłabieniem rządu,
z dekompozycją Zjednoczonej Prawicy włącznie – to tam może się [on]
pożywić na osieroconych wyborcach i to tam może liczyć na nową zdolność
koalicyjną.” A zatem oba środowiska: Trzaskowskiego i Bosaka łączy
dążenie do zniszczenia PiS i – jak sugeruje publicysta „Krytyki
Politycznej” – liczy się to w tej chwili znacznie bardziej od różnic
programowych i światopoglądowych. Ten wspólny cel uświęca środki, więc
pięknoduchostwo czy wierność zasadom muszą na chwilę ustąpić mądrości
etapu. Kto tego na lewicy nie rozumie, ten działa na rzecz reelekcji
Andrzeja Dudy i dalszych rządów PiS. Zresztą ma to być tylko
krótkotrwały romans, bo Sutowski uspokaja, że:
Krzysztof Bosak jest więc
potrzebny tylko do odsunięcia Andrzeja Dudy. Potem może się jeszcze
przydać do „dekompozycji Zjednoczonej Prawicy”, aby nigdy więcej nie
powróciła do władzy i nie zagroziła liberalnemu mainstreamowi. Michał
Sutowski pisze to całkiem wprost. A w tym czasie Krzysztof Bosak napawa
się swoim wywiadem dla „Newsweeka”. Można zrozumieć, że pokusa
próżności, poczucia się przez chwilę gwiazdą salonu, jest silna, ale jej
konsekwencje – tak jak każdego grzechu – mogą być bardzo bolesne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
210. Kogo poparli wyborcy Bosaka,
Kogo poparli wyborcy Bosaka, Hołowni i Biedronia? Wyniki mogą zaskakiwać
prezydenckich rozłożyły się w podobny sposób na Andrzeja Dudę (51,5
proc.) i Rafała Trzaskowskiego (48,5 proc.). Natomiast wyborcy Szymona
Hołowni poparli Rafała Trzaskowskiego (85,5 proc.) - wynika z sondażu
Ipsos dla TVP, TVN i Polsat
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
211. Antypartia - nowe ugrupowanie
25-26 lipca 2020 w hotelu Orle Gniazdo w Szczyrku odbyło się
drugie (po spotkaniu w Gdańsku Jelitkowie 4-5 lipca) spotkanie osób (tym
razem głównie z Polski południowej), które pragną powołać do życia
ugrupowanie ogólnopolskie o nazwie (roboczej na razie) ANTYPARTIA.
Osoby, które chciałyby współpracować, proszone są o kontakt: tel. 601
255 849 , antypartia@oburzeni.info
Relacja filmowa:
https://www.youtube.com/watch?v=s4FYpBDKdWg&t=35s
Oto deklaracja programowa ANTYPARTII:
My, zebrani w Gdańsku działacze obywatelskich ugrupowań (m.in.
Bezpartyjni i Samorządowcy, Demokracja Bezpośrednia, Jedna Polska, Nasze Prawo, Oburzeni, Polsko-Amerykańska
Fundacja Edukacji i Rozwoju Ekonomicznego - PAFERE, Uczciwość, Wolni i
Solidarni, Wolni Obywatele), działacze i kandydaci na posłów z ruchu
KUKIZ15 z 2015 roku, członkowie komitetów kandydatów na Prezydentów
Polski w 2020 roku, nie akceptując obecnie funkcjonującej partiokracji i
dążąc do maksymalnego rozszerzenia demokracji bezpośredniej,
zdecydowaliśmy się na utworzenia alternatywnej i zjednoczonej formacji o
nazwie ANTYPARTIA.
Zarejestrowanie jej jako partii politycznej traktujemy jedynie jako
stworzenie narzędzia, które pozwoli nam uniknąć mającej miejsce w Polsce
jawnej dyskryminacji ruchów obywatelskich oraz stworzyć płaszczyznę do
faktycznego udziału w życiu politycznym bezpartyjnych obywateli.
Naszym celem będzie maksymalne ograniczenie podejmowania szkodliwych dla
naszego kraju decyzji przez utrzymujący semidemokrację w Polsce
establishment partyjny, zmiana absurdalnej ordynacji wyborczej,
pozbawiającej obywateli prawa do indywidualnego kandydowania do Sejmu i
realnego wpływu na wybór posła, wprowadzenie do naszego systemu
możliwości organizacji przez obywateli bezprogowego, wiążącego
referendum zarówno ogólnopolskiego jak i lokalnego, prawa do weta
obywatelskiego, prowadzącego do referendum ws. odrzucenia już
obowiązującej albo wprowadzenia nowej ustawy oraz inicjatywy
obywatelskiej, tj. możliwości zmiany Konstytucji w drodze referendum
obywatelskiego – na wzór sprawdzonego i bardzo dobrze działającego
systemu w Szwajcarii.
Wprowadzimy możliwość odwoływania parlamentarzystów w czasie kadencji w
drodze referendum, zakaz powoływania do zarządów spółek państwowych i
gminnych osób, które kiedykolwiek były członkami jakiejś partii
politycznej. Ograniczymy maksymalnie biurokrację poprzez likwidację
niepotrzebnych agencji rządowych, powiatów, dwuwładzy w województwach
oraz liczbę parlamentarzystów, którzy swą pracę powinni traktować jako
służbę publiczną, pobierając wynagrodzenie w wysokości jedynie średniej
krajowej. Zlikwidujemy dotacje i subwencje państwowe dla partii
politycznych. Uzyskane w wyniku tych oszczędności środki umożliwią
znaczące obniżenie podatków. Zniesiemy podatek PIT i CIT i wprowadzimy
podatek przychodowy, płacony powszechnie również przez korporacje
zagraniczne.
Konieczna jest faktyczna reforma wymiaru niesprawiedliwości i
wprowadzenie indywidualnej odpowiedzialności finansowej urzędników
państwowych i samorządowych za rażąco błędne decyzje. W celu
wyeliminowania patologii w wymiarze niesprawiedliwości wprowadzimy – w
okręgach jednomandatowych - równe, powszechne i bezpośrednie wybory
sędziów Sądu Najwyższego oraz prezesów sądów pozostałych szczebli ,
gdzie kandydować będą mogli wszyscy czynni sędziowie.
Gdańsk - Jelitkowo, 4-5 lipc
Pytania o przyszłość PSL-u
Mimo słabego wyniku wyborczego, Władysław Kosiniak-Kamysz
pozostanie liderem Polskiego Stronnictwa Ludowego – mówią politycy
partii. Jutro w trakcie Rady Naczelnej PSL z okazji 125-lecia istnienia
ruchu ludowego, podsumowana zostanie kampania prezydencka. Ludowcy nie
planują koalicji z innymi ugrupowaniami.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
212. Partia K'15 Pawła Kukiza
Partia K'15 Pawła Kukiza zarejestrowana. Ugrupowanie chce iść w stronę włoskiego Ruchu Pięciu Gwiazd
Jak dowiedziała się PAP w Sądzie Okręgowym w Warszawie, partia Kukiza
jest już zarejestrowana pod numerem 413 w rejestrze partii
politycznych. Teraz - jak poinformowano - postanowienie o wpisie
do ewidencji partii politycznych musi się uprawomocnić, co może nastąpić
w najbliższych dniach.
W skład partii wejdą członkowie stowarzyszenia Kukiz‘15
Kukiz
już w marcu tego roku zapowiadał powołanie partii K‘15. W rozmowie
z PAP Kukiz przyznał wówczas, że na pewno w skład jego partii wejdą
członkowie jego stowarzyszenia Kukiz‘15.Jestem
przekonany, że wrócą też ci, którzy byli pewni, m.in. poprzez różnego
rodzaju propagandę, że myśmy zapisali się do PSL-u, ci którzy obawiali
się, że Kukiz‘15 stracił tożsamość i wszedł w struktury PSL — powiedział. Dodał,
że założenie partii będzie pójściem w stronę prawdziwej Koalicji
Polskiej i kierunkiem, który wykonał już m.in. włoski Ruch Pięciu
Gwiazd, z którym jego ugrupowanie współpracuje, a który łączy w ramach
jednego projektu wiele różnych środowisk. Łączą
je postulaty programowe, a nie jednomyślne głosowanie w celu przejęcia
KGHM czy podzielenia się węglem z kopalni, tylko umowa na realizację
wspólnych postulatów — podkreślił. Kukiz‘15 pozostanie w Koalicji Polskiej
Zadeklarował, że Kukiz‘15 pozostanie w Koalicji Polskiej,
dopóki będzie wspólnie z PSL realizować wspólne postulaty; dodał,
że liczy na to, iż wspólny klub będzie trwał do końca kadencji.
Obecnie
Kukiz‘15 współtworzy z PSL w Sejmie klub Koalicja Polska. Zasiada w nim
szóstka posłów związanych z ruchem. Oprócz samego lidera także były
wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka, wiceszef klubu Jarosław Sachajko,
posłowie Paweł Szramka i Stanisław Żuk oraz posłanka Agnieszka Ścigaj.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
213. Korwin-Mikke zostanie
Korwin-Mikke
zostanie felietonistą we wściekle antykościelnym piśmie. Obok Senyszyn,
Cychola, Gadzinowskiego. "To tyle, jeśli chodzi o obronę…
Jak podaje portal Wirtualnemedia.pl w miejsce upadłego, wściekle
antykościelnego, zohydzającego Kościół, księży i biskupów pisma „Fakty
i Mity” powstaje nowy byt medialny o nazwie „Fakty po Mitach”. Były szef „Faktów i Mitów” Dariusz Cychol
założył nowy tygodnik o antyklerykalnym profilu „Fakty po Mitach” -
dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. Jest też jego redaktorem
naczelnym. Wśród autorów pojawią się m.in. Joanna Senyszyn i Janusz
Korwin-Mikke. Pismo zadebiutuje 18 września — czytamy. Cychol wcześniej pracował m.in. w Urbanowym „NIE”. Swoje rubryki felietonowe będą mieli Joanna Senyszyn i Piotr Gadzinowski, na łamach pojawią się też Janusz Korwin-Mikke (wspólna rubryka z Joanną Senyszyn), Bolesław Parma, Hanna Bakuła. Korespondencje zagraniczne słać mają Janusz Zawodny i Siergiej Rykow — podaje portal. I to by tyle chyba było jeśli chodzi o rywalizację w dziedzinie politycznej hipokryzji. Bo Janusz Korwin-Mikke jest jednym z liderów Konfederacji,
która konsekwentnie próbuje się budować na zarzucaniu Prawu
i Sprawiedliwości zbyt słabej - jej zdaniem - obrony
wartości chrześcijańskich. Cóż, na łamach kolejnego urbanowego
pisemka, z panią Senyszym przy ramieniu, z Gadzinowskim w jednej ławce
i Cycholem na górze tej ferajny na pewno pójdzie Konfederatom ta walka
w obronie Kościoła i życia dużo lepiej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
214. Słoma przed gmachem
Słoma przed gmachem Ministerstwa Rolnictwa. Tak Kołodziejczak z Agrounii protestował przeciwko nowemu ministrowi rolnictwa
Protestujący zastawili dziś belami słomy drzwi do gmachu Ministerstwa
Rolnictwa. W ten sposób chcieli wyrazić sprzeciw dla zmiany
na stanowisku ministra rolnictwa.
— powiedział lider AGROunii Michał Kołodziejczak o nowym ministrze rolnictwa Grzegorzu Pudzie. Dodał, że Jarosław Kaczyński gra w „grę va banque”.
Manifestujący wywiesili również transparent z hasłem:
Aktywiści
zaznaczyli, że w ten sposób, chcieli pokazać nowemu ministrowi, jak
wygląda słoma. Ostrzegli również, że jutro - w środę 7 października -
zaprezentują ministrowi, „jak wygląda gnój”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
215. Paweł Kukiz o swojej nowej
Paweł Kukiz o swojej nowej partii K’15: Będzie elitarna
zarejestrowana pod numerem 413. Nazywa się K’15 – mówił poseł Koalicji
Polskiej PSL-Kukiz’15 w Radiu ZET.. Zapewnił, że będzie to "ugrupowanie
elitarne”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
216. Skrajna nieodpowiedzialność!
Skrajna nieodpowiedzialność! Antycovidowcy i przedsiębiorcy protestują w Warszawie. Wśród nich politycy Konfederacji. Doszło do…
Przeciwnicy obostrzeń
wprowadzonych w pandemii koronawirusa zgromadzili się w sobotę
po południu na Placu Defilad w Warszawie. Protestujący skandują hasła:
„pandemia to ściema”, „precz z państwem policyjnym” i „precz z komuną”.Manifestanci próbowali przejść z Placu Defilad przed siedzibę Prawa
i Sprawiedliwości (PiS) przy ulicy Nowogrodzkiej. Policja zablokowała
marsz od strony Dworca Centralnego. W kierunku policji poleciały świece
dymne i petardy. Policja użyła gazu łzawiącego.
Protest antycovidowców
Kilkanaście radiowozów policyjnych odgrodziło znajdujący się przed Pałacem Kultury i Nauki Plac Defilad.
Manifestujący
przeciw - jak mówią - „ograniczeniu wolności przez państwo” gromadzą
się od strony dworca kolejowego Warszawa śródmieście. Protestujący
trzymają flagi Polski, ugrupowań Konfederacja i KORWiN, oraz flagę
NSZZ Solidarność.
Jeden z manifestujących powiedział PAP:, że przyjechał na manifestację z Siemiatycz.
— podkreślił.
Manifestujący od strony Alei Jerozolimskich skandują również „a na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści”.
Większość protestujących nie ma założonych maseczek bądź ma je na brodzie.
Starcia z Policją
Manifestanci
próbowali przejść z Placu Defilad przed siedzibę Prawa
i Sprawiedliwości (PiS) przy ulicy Nowogrodzkiej. Policja zablokowała
marsz od strony Dworca Centralnego. W kierunku policji poleciały świece
dymne i petardy. Policja użyła gazu łzawiącego.
Policyjne radiowozy zostały obrzucone butelkami i jedzeniem.
Policja rozpędziła przeciwników obostrzeń. 120 zatrzymanych, w użyciu gaz i granaty hukowe
Zatrzymano 120 osób.
Około godziny 18 zakończył się protest przeciwników obostrzeń wprowadzonych w Polsce z powodu pandemii. Manifestujący gromadzili się w sobotnie popołudnie od strony dworca kolejowego Warszawa Śródmieście. Trzymali między innymi flagi Polski oraz Konfederacji. Większość protestujących nie miała założonych maseczek bądź miała je na brodzie.
120 osób zatrzymanych
O sytuacji w Warszawie mówił po godzinie 17 rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak. - W tej chwili mamy do czynienia z zatrzymaniem ponad 120 osób. Używane są środki przymusu bezpośredniego i tam, gdzie jest taka konieczność, siła fizyczna, pałka służbowa, gaz, granaty hukowe. I w tym przypadku wykonywane są dalsze czynności policjantów - przekazał.
Twitter
Tak stało się między innymi na placu Bankowym. Wcześniej protestujący zebrali się na placu Defilad pod hasłem "Międzynarodowy marsz o wolność". To przeciwnicy ograniczeń wprowadzonych przez rząd w ostatnim czasie. Po godzinie 13.30 doszło do interwencji policji. Funkcjonariusze z tarczami i w kaskach obezwładnili uczestników protestu. Użyto gazu pieprzowego.
Komenda Stołeczna Policji odniosła się do interwencji na Twitterze. "Podejmujemy zdecydowane działania wobec osób, które gromadzą się na pl. Defilad" - czytamy. Jak podkreślono, chodzi o uczestników, którzy naruszają zasady bezpieczeństwa.
Twiiter
"W przypadkach, gdy policjanci spotykają się z agresją i fizycznymi atakami wykorzystane zostały środki przymusu bezpośredniego, gaz pieprzowy i siła fizyczna. Zatrzymano pierwsze osoby naruszające porządek prawny" - dodano chwilę później.
Agresja wobec policjantów
Przed godziną 14 na antenie TVN24 sytuację skomentował rzecznik stołecznej policji Sylwester Marczak. - Mamy do czynienia z nielegalnym zgromadzeniem, bowiem pamiętajmy o tym, że te spontaniczne w dobie koronawirusa są w tej chwili niemożliwe - zastrzegł rzecznik.
Jak dodał, w przypadku protestu na placu Defilad, na miejscu nie pojawili się organizatorzy. - Nie zgłoszono rozpoczęcia danego zgromadzenia i co ważne, w pewnym momencie pojedyncze osoby zaczęły zachowywać się agresywnie wobec policjantów. Mieliśmy do czynienia m.in. z sytuacją rzucania w policjantów butelkami i innymi przedmiotami. Oczywiście od samego początku uliczne komunikaty były kierowane do zebranych o konsekwencjach takiego zachowania i to nie przynosiło skutków - dodał policjant.
Legitymowania, mandaty, wnioski o ukaranie
Jak wskazał, stąd decyzja o odpowiednich krokach prawnych wobec zebranych osób. - Mówimy tutaj o licznych legitymowanych, o nakładanych mandatach karnych, wnioskach o ukaranie do sądu. Wobec tych osób będziemy również sporządzać notatki do sanepidu i nie możemy zapominać o tym, że w przypadkach, kiedy mowa o naruszeniu nietykalności, mamy do czynienia z zatrzymaniami procesowymi i mamy do czynienia po prostu z przestępstwem - zaznaczył Marczak.
Twitter
Jak podkreślił, policja używa środków przymusu bezpośredniego jedynie wobec agresywnych osób. Nie wskazał też konkretnie, kto protestuje. - Dla nas istotne nie są hasła, ale to, że naruszane są normy prawne. Stąd widzimy przypadki użycia siły i środków przymusu bezpośredniego - w pojedynczych przypadkach w postaci gazu - ocenił rzecznik.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
217. Rolnicy blokują Warszawę.
Rolnicy blokują Warszawę. Paraliż miasta i utrudnienia w ruchu
nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt tzw. „piątki Kaczyńskiego”.
Rolnicy odpalili race na pl. Zawiszy i zablokowali przejazd w tym
miejscu. Występują utrudnienia w ruchu także w innych częściach miasta
Rolnicy ruszyli w kierunku Sejmu
Blokują też niektóre ulice.
Trwa protest rolników. Kołodziejczak puszcza oko do "Strajku Kobiet": Rolnicy z kobietami puszczą PiS z torbami
W środę kilkudziesięciu rolników przyjechało na pl. Zawiszy. Odpalili
race i petardy. Mają ze sobą biało-czerwone flagi i tabliczki
m.in z logo AGROunii. Samochody ustawili na skrajnym lewym pasie,
a protestujący wysiedli z pojazdów i chodzili po jezdni. Protestujący
rolnicy pojawili się również na rondzie Dmowskiego.
Obecny
na placu Zawiszy lider AGROunii Michał Kołodziejczak zapowiedział,
że zablokowane zostaną również rondo Zgrupowania AK „Radosław”, plac
Wilsona, trasa S7, a także wjazd do stolicy od strony Białegostoku.
Zapowiedział też, ze po około dwóch godzinach protestujący pojadą przed
Sejm, a następnie przed siedzibę TVP.
Około godziny 14 protestujący przy placu Zawiszy rolnicy wsiedli do samochodów i bardzo wolnym tempem ruszyli w kierunku budynku Sejmu
Po godzinie 15 rolnicy dotarli w okolice Sejmu. Na placu Trzech Krzyży, po krótkim przemówieniu, lider Agro Unii oficjalnie rozwiązał manifestację rolników.
W środę swój protest zorganizowali również przedstawiciele branży targowej. Jego organizatorem jest Komitet Obrony Przemysłu Targowego. Uczestnicy "spaceru dla branży targowej" zebrali się o godzinie 11 przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich. Mają przejść przed pomnik marszałka Józefa Piłsudskiego.
Jak przekazał po godzinie 11 reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, naprzeciwko KPRM zebrało się kilkadziesiąt osób. - Jest spokojnie. Uczestnicy protestu stoją na chodniku, nie blokują ruchu. Mają ze sobą baner, na którym wypisane są ich żądania - przekazał.
"Je*** PiS" krzyczy tłum z drugiej manifestacji.
"Manifestacja przybrała formę spaceru". Ujazdowskie, Wiejska, Matejki zablokowane
Protest relacjonujemy na tvnwarszawa.pl.
Koronawirus. Rośnie liczba zakażonych w Warszawie. W ciągu ostatniej doby zmarło siedem osób
Od
kilku dni znacząco rośnie liczba zakażonych koronawirusem w Warszawie. W
środę, po raz pierwszy, tylko w stolicy odnotowano ponad tysiąc
potwierdzonych przypadków. Zmarło siedem osób.
Manifestacja przed Sejmem. "Mamy prawo protestować"
Z kolei w Ursusie, przy jednym z biur poselskich PiS, zapalono znicze.
"Oflagujemy autobusy i tramwaje na znak solidarności ze strajkiem kobiet"
Konferencja prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.
Narodowcy zapowiadają marsz. Trzaskowski: nie ma mowy o rejestracji tego typu zdarzeń
Cała Polska jest aktualnie czerwoną strefą.
Kaczyński do opozycji: Narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście przestępcami
Nowaka rozwalacie Polskę, narażacie na śmierć mnóstwo ludzi, jesteście
przestępcami - mówił prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w środę
do opozycji w Sejmie.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
218. Jawne lekceważenie zdrowia i
Jawne lekceważenie zdrowia i życia! Protest antycovidowców w Warszawie. Na miejscu obecni byli posłowie Konfederacji
W proteście antycovidowców udział wzieli udział posłowie Konfederacji Grzegorz Braun i Janusz Korwin-Mikke.
—mówił.
Janusz Korwin-Mikke o dużą liczbę zakażeń Covid-19 obwinił rząd.
—mówiła organizatorka protestu Justyna Socha.
Policja
wzywała protestujących do rozejścia się i przestrzegania prawa.
Antycovidowcy zapowiedzieli kolejne protesty, które mają się odbyć
w całej Polsce. Manifestacja odbyła się krótko po konferencji premiera
Mateusza Morawieckiego, na której zaapelował o 100 dni solidarności
w walce z COVID.
Badania laboratoryjne potwierdziły zakażenie koronawirusem
u kolejnych 24 213 osób. Zmarło 574 chorych – podało w sobotę
Ministerstwo Zdrowia. Z powodu koronawirusa w szpitalach przebywa 22 478
osób, u których potwierdzono zakażenie; 2 125 jest podłączonych
do respiratorów. Wolnych pozostaje jeszcze 15 417 miejsc w szpitalach
i 831 respiratorów.
CZYTAJ TAKŻE:
— RAPORT. Koronawirus w Polsce - MARZEC-CZERWIEC
— RAPORT. Koronawirus w Polsce. LIPIEC
— RAPORT. Koronawirus w Polsce. SIERPIEŃ
— RAPORT. Koronawirus w Polsce. WRZESIEŃ
— RAPORT. Koronawirus w Polsce. PAŹDZIERNIK
— WSZYSTKO O KORONAWIRUSIE
Demonstrowali przeciwnicy restrykcji związanych z COVID-19. Policja otoczyła ich kordonem
Pod hasłem "Międzynarodowy Marsz o Wolność.
Po godzinie 15 Gabriela Putyra z biura prasowego Komendy Stołecznej Policji poinformowała o zakończeniu manifestacji. - W okolicach Parku Skaryszewskiego miał miejsce protest osób sprzeciwiających się obowiązującym na terenie kraju obostrzeniom sanitarnym mającym związek ze stanem epidemii COVID-19. Policjanci podjęli działania mające na celu wylegitymowanie tych osób, w celu ustalenia ich tożsamości. Osoby, które nie chciały przyjąć mandatu karnego muszą liczyć ze skierowaniem przez policję wniosków o ukaranie do sądu oraz przekazaniem odpowiednich informacji do inspekcji sanitarnej - poinformowała policjantka.Sobotni protest zapowiedziała na Facebooku Justyna Socha, jedna z liderek podobnej demonstracji, która przeszła ulicami Warszawy w poniedziałek. Wtedy był to marsz pod hasłem "Zakończyć plandemię, dość kłamstw", tym razem uczestnicy szli pod hasłem "Międzynarodowy Marsz o Wolność".
Konfederacja nie wsparła rządu ws. weta. Tarczyński: Tym głosowaniem wzmocnili głos Brukseli w polskim Sejmie
„Stanęli po stronie
Brukseli, a nie Polski. To jest fakt. Tym głosowaniem wzmocnili głos
Brukseli w polskim Sejmie” - mówi portalowi wPolityce.pl Dominik
Tarczyński, europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Paweł Kukiz: Decyzją Rady Naczelnej PSL klub Koalicja ...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
219. Policja zablokowała protest
Policja zablokowała protest rolników w Warszawie. Fogiel: Rolnicy potrzebują wsparcia i ono będzie. Wsłuchamy się w ten głos
W sobotę ok. godz. 5 rano rozpoczął się
protest rolników organizowany przez Agrounię. Protestującym udało się
wjechać na traktorach do Warszawy i zablokować skrzyżowanie ulicy
Kasprzaka i Płockiej na Woli. Według organizatorów na miejscu jest ok.
60 maszyn. Na większości z nich widnieją polskie flagi. Demonstrujący
chcą kontynuować protest, jednak zablokowali ich funkcjonariusze
policji. Funkcjonariusze informują o nielegalności zgromadzenia
i wzywają do rozejścia się. Zaczęli też legitymować zgromadzonych. Policja
obecna jest też m.in. w okolicy Sejmu. Funkcjonariusze uniemożliwiają
wjazd na ul. Wiejską od placu Trzech Krzyży oraz na ul. Matejki
od strony Alei Ujazdowskich. Na pytanie, czy rząd jest w stanie zaproponować coś tej konkretnej
grupie, Fogiel odparł, że dla rolników przeznaczonych jest wiele
programów, „czy to unijnych czy to krajowych”.Ale oczywiście wsłuchamy się w ten głos i zobaczymy, jakie są możliwości — powiedział Fogiel.
Protest rolników związany jest z przedstawioną w tym tygodniu tzw. piątką Agrounii, która zakłada wsparcie polskiego rolnictwa.
Wśród
pięciu postulatów przedstawionych w ten poniedziałek znalazły się
dopłaty dla rolników i producentów, którzy produkują po cenach skupu
poniżej progu opłacalności oraz zapewnienie polskiej żywności priorytetu
w sprzedaży w sklepach. Rolnicy domagają się zdrowej konkurencji
na rynku, w tym zakończenia przewagi rynkowej niektórych firm; chcą też,
by dochodowe gałęzie gospodarki takie jak np. branża futerkowa nie
były likwidowane.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
220. Powstała nowa prawicowa
Powstała nowa prawicowa partia - Przyszłość 5.0. W tle pojawiają się nazwiska znanych polityków, w tym Dawida Jackiewicza
Powstała nowa prawicowa
partia. Nazywa się Przyszłość 5.0. W tle pojawiają się nazwiska byłych
polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz Ruchu Odbudowy Polski. Powstanie partii Przyszłość 5.0 to efekt działalności fundacji
Instytut Jana Olszewskiego. Prezesem Instytutu jest Wojciech Sadren,
były działacz ROP. W zarządzie są również Tomasz Markowski oraz były
minister rządu PiS, Dawid Jackiewicz. Jak informuje „Rzeczpospolita”,
w radzie fundacji znaleźli się również obecni parlamentarzyści –
Zbigniew Girzyński i Bartosz Kownacki z PiS oraz Paweł Poncyljusz
z Koalicji Obywatelskiej.
Fundacja powstała w 2019 roku. Rok
później stowarzyszenie Przyszłość 5.0 i w końcu partia o tej samej
nazwie. 13 stycznia została wpisana przez sąd do ewidencji partii
politycznych. Przewodniczącym komitetu założycielskiego jest Krzysztof
Kalinowski. Oficjalnie w partii nie ma znanych polityków.
– mówi „Rz” Tomasz Markowski, były działacz ROP.
Realizacja postulatów na niwie politycznej
Gazeta publikuje również fragment oświadczenia wspomnianego środowiska.
– czytamy.
O opinię nt. nowej partii zapytano Zbigniewa Girzyńskiego:
– powiedział poseł obecnej kadencji.
Od nowego tworu politycznego odcina się Paweł Poncyljusz z KO:
– stwierdził.
Nowe koło poselskie – Polskie Sprawy
posłów - przewodnicząca Agnieszka Ścigaj, Paweł Szramka oraz Andrzej
Sośnierz.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
221. i żeby wszyscy żyli długo i bogato :)
"Nigdy więcej lockdownów", likwidacja kilkunastu podatków, bon edukacyjny i zdrowotny. Konfederacja przedstawiła program
Likwidacja 15 podatków
i obniżka innych, tanie paliwa, sprzeciw wobec lockdownów i paszportów
covidowych oraz bon zdrowotny i edukacyjny, znalazły się pośród
postulatów zaprezentowanych w programie Konfederacji „Polska na nowo”.
Konwencja
programowa Konfederacji odbyła się w Warszawie w niedzielę.
Przedstawiony podczas niej program o nazwie „Polska na nowo”, ma być
odpowiedzią na „Polski Ład” obozu rządzącego. Został on zaprezentowany
przez liderów ugrupowania m.in. Krzysztofa Bosaka, Roberta Winnickiego,
Jakuba Kuleszę, Artura Dziambora, Janusza Korwina-Mikkego i Grzegorza
Brauna. Program został podzielony na 5 „filarów” - „Niskie i proste
podatki”, „Niższe koszty życia”, „Efektywna i nowoczesna edukacja”,
„Sprawna i dostępna ochrona zdrowia” oraz „Państwo Prawa”.
Konfederacja za likwidacją 15 podatków
Pierwszy
z „filarów”, „Niskie i proste podatki”, prezentowany był przez lidera
poselskiego koła Konfederacji Jakuba Kuleszę. Przedstawił on pomysł
jednej ustawy, która zlikwidowałaby 15 różnych podatków - w tym m.in.
podatek cukrowy, opłatę reprograficzną i opłaty środowiskowe. Ponadto
postulował obniżenie kosztów paliwa do ok. 4 zł za litr oraz
wprowadzenie dobrowolnych składek dla ZUS dla przedsiębiorców.
— mówił polityk Konfederacji Sławomir Mentzen.
„Niższe koszty życia” to postulaty obniżki cen mieszkań, prądu oraz opłat za wywóz śmieci.
— dodał.
Bon edukacyjny, bon zdrowotny
„Efektywna
i nowoczesna edukacja” to przede wszystkim „odbiurokratyzowanie
szkolnictwa” oraz wprowadzenie bonu edukacyjnego, który pozwoliłby
rodzicom decydować, do której szkoły posłać dziecko, a szkoły musiałyby
konkurować ze sobą opinią i reputacją. Ponadto, prezentujący tę część
poseł Konfederacji Artur Dziambor wezwał, by w edukacji „nigdy więcej
nie wprowadzać lockdownów”.
— podkreślił Dziambor.
W zakresie
ochrony zdrowia przedstawiony został postulat wprowadzenia bonu
zdrowotnego, który pozwoliłby na konkurencję różnych funduszy zdrowia,
publicznych oraz prywatnych.
— powiedział poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
— przekonywał.
„Nigdy więcej lockdownów”
Liderzy Konfederacji wyrazili sprzeciw wobec zmian funkcjonowania służby zdrowia w okresie pandemii COVID-19.
— powiedział poseł Konfederacji i lider ruchu Narodowego Robert Winnicki.
Ostatnim
„filarem” było „Państwo prawa”. Zostały w nim zawarte postulaty
sprzeciwiające się wprowadzeniu tzw. paszportów covidowych oraz
„segregacji sanitarnych”, a także postulat „rolnictwa bez ideologii” -
przeciwdziałanie takim legislacjom jak zakaz hodowli zwierząt
futerkowych czy tzw. „Piątka dla zwierząt”.
Konwencję zakończyło
zaproszenie na „Wakacje z Konfederacją” - serię imprez w popularnych
polskich miejscowościach turystycznych, które odbywać się
będą do 7 sierpnia.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
222. Agroburaki na swoich drogich traktorach
Protest rolników w woj. łódzkim
Kołodziejczak
zapowiada start w wyborach z AgroUnią i odgraża się: "Nie wierzę w to,
że kolejny rząd będzie skonstruowany beze mnie"
Kołodziejczak powiedział w rozmowie z wp.pl, że jest przygotowany
na wybory parlamentarne. Jak dodał, wniosek o zarejestrowanie partii
„jest złożony”. Partia czeka na rejestrację, czekamy na decyzję sądu — mówił dodając, że on i AgroUnia zamierzają dalej „komentować rzeczywistość”. Nikt
nie będzie miał taryfy ulgowej. Nikt nas nie będzie ograniczał
i cenzurował. Mówimy tak, jak jest. W naszych filmikach mówimy dokładnie
to, co myśli ogromna część społeczeństwa. To są ich myśli wypowiedziane
przez nas. Dlatego te nagrania spotykają się z tak
dużym zainteresowaniem — oświadczył lider AgroUnii. Zrobimy
wszystko, żeby odegrać w wyborach parlamentarnych znaczącą rolę. Powiem
więcej: nie wierzę w to, że kolejny rząd będzie skonstruowany beze mnie — przekonywał.
Kaleta
ostro o posłach Konfederacji, którzy poparli kontrowersyjną poprawkę:
Spełniała oczekiwania Izraela. Taka to "ideowa prawica"
Sebastian Kaleta skrytykował działanie części posłów
Konfederacji. Zdaniem wiceministra, poparli poprawkę, która „spełniała
oczekiwania dyplomacji Izraela”. Sebastian Kaleta przywołał sprawę głosowania przez Sejm nad jedną z przyjętych przez Senat poprawek do nowelizacji Kpa. W Senacie
poprawkę udało się przegłosować m.in. dzięki głosom senatorów
z Porozumienia, wchodzących w skład klubu parlamentarnego PiS. Zdaniem
wiceministra sprawiedliwości, wejście w życie tej poprawki oznaczałoby
ogromne koszty dla Skarbu Państwa.
Poprawka została jednak odrzucona przez Sejm. Kaleta przekonuje jednak, że poparli ją niektórzy posłowie Konfederacji.
– napisał Kaleta na Twitterze. Niestety,
ale ta poprawka do KPA potencjalnie kosztować może Skarb Państwa ok.
25 mld zł! Zamiast wygaszenia roszczeń, autostrada do gotówki.
PO przegrałaby to głosowanie w Senacie, Porozumienie ją uratowało,
bo większość senatorów PSL, Lewicy i niezrzeszonych było przeciw– czytamy we wpisie wiceministra sprawiedliwości.
"Warunkiem Konfederacji jest pisemne zobowiązanie tych, którzy chcą
odwołać marszałek Sejmu Elżbietę Witek, że poprą projekt ustawy Stop
Segregacji Sanitarnej oraz zablokują Polski Ład" - oświadczył poseł
Konfederacji Robert Winnicki odnosząc się do rozmów opozycji nt.
odwołania Witek z funkcji marszałka.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
223. Do protestu dołączyli też
Do protestu dołączyli też rolnicy z Agrounii
/
PAP
/
Tomasz Gzell
Po demonstracji powstanie białe miasteczko
Po demonstracji i przemarszu zaplanowane jest powstanie białego miasteczka. Białe miasteczko wystartuje w sobotę, bezpośrednio po manifestacji
- zapowiedział wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej Artur Drobniak.
Przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i
Położnych Krystyna Ptok zaznaczyła, że w "białym miasteczku" pokazywane
będą paski wynagrodzeń pracowników służby zdrowia.
Z związku z protestem kierowcy i użytkownicy transportu miejskiego muszą
liczyć się w utrudnieniami w ruchu i zmianami rozkładów na czas
przemarszu demonstrantów. Trasa przemarszu zaczyna się przy pl.
Krasińskich, przez Ministerstwo Zdrowia, Pałac Prezydencki, Krakowskie
Przedmieście, Sejm aż Kancelaria Prezesa Rady Ministrów
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
224. Przed Kongresem lider
Przed Kongresem lider AgroUnii pisze list do Lewicy. "Wszyscy jesteśmy robotnikami"
przypieczętuje połączenie SLD i Wiosny w jedna siłę polityczna. Jednym z
zaproszonych gości jest lider AgroUnii, Michał Kołodziejczak.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
225. Bosak: Pewne rozładowanie
Bosak: Pewne rozładowanie kryzysu mimo wysiłków polskiego rządu, a nie dzięki nim
ma się pokazać jako ten stabilny biegun, wokół którego ma się gromadzić
naród, a opozycja jako takie poszczekujące ratlerki, które przeszkadzają
w dobrej robocie na granicach - powiedział Krzysztof Bosak z
Konfederacji, komentując słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który
apelował, by „pierwszą lekcją” z kryzysu na granicy z Białorusią „była
przede wszystkim lekcja jedności”.
Hołownia: Co będzie jeśli na granicy stanie 5 czy 10 tys. regularnych żołnierzy Specnazu?
napięcia, tylko w pragmatyczny, zimny sposób – ale z człowieczeństwem
dla osób, które tam są - ten kryzys deeskalować, uspokoić i rozwiązać -
powiedział Szymon Hołownia, pytany o konflikt na granicy.
Lewicowa aktywistka na zjeździe Agrounii. Fogiel punktuje Kołodziejczaka: Cyniczny karierowicz; Przypomniał, że był radnym PiS
Podczas sobotniej konwencji programowej Agrounii lider ugrupowania
Michał Kołodziejczak powiedział, że „Marszałek Piłsudski mówił,
że k***y i złodziei trzeba pogonić, i ich po prostu pogonimy, obecni
politycy to banda złodziei, która ukradła nam to, co najcenniejsze
- nadzieję”.
Sprawę komentowali politycy w programie emitowanym
w niedzielę w Polsat News. Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel powiedział,
że „duża część osób, które wczoraj były na zjeździe Agrounii, to osoby
szczerze zatroskane o los polskiej wsi”.
— zaznaczył.
AgroUnia za legalizacją marihuany. Kołodziejczak do Kaczyńskiego: Podpisze się pan pod naszym projektem?
„Ja mam pytanie do Jarosława
Kaczyńskiego: czy podpisze się pod naszym projektem legalizacji
marihuany?” - zapytał prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego lider AgroUnii
Michał Kołodziejczak w rozmowie z Wirtualną Polską.
— indagował.
Interesujące,
że podczas kiedy przed polskim rolnictwem stoją poważne wyzwania
związane ze zmieniającymi się w UE warunkami prowadzenia produkcji
rolnej, kiedy potrzeba zmian systemowych, stworzenia Polskiego Holdingu
Spożywczego, który zrównoważyłby na rynku siłę niemieckich firm
wpuszczonych do Polski w okresie transformacji, czy dalszego
wyrównywania dopłat dla rolnictwa, Michał Kołodziejczak postanowił zająć
się… legalizacją marihuany.
Nieudana interwencja posłów Konfederacji w MZ. Rzecznik resortu: Siali wyzwiska
Ministerstwa Zdrowia z interwencją poselską. Przekazali, że nikt nie
rozpatrzył merytorycznie kwestii, z jakimi się pojawili, i że doszło do
niedopełnienia obowiązków. Z kolei rzecznik resortu Wojciech
Andrusiewicz powiedział, że posłowie zachowywali się "skandalicznie",
"biegali po wszystkich pokojach, zaglądali do wszystkich pracowników,
jednocześnie krzycząc i siejąc wyzwiska".
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
226. Rolnicy z Agrounii blokują
Rolnicy z Agrounii blokują drogi. "Stop drożyźnie, stop pisowskiej propagandzie"
sprawy. Nie godzimy się na to, dlatego wychodzimy na drogi wykrzyczeć
wszystkie nasze problemy - powiedział Michał Kołodziejczak, lider
Agrounii, która w środę organizuje pikiety i blokady dróg w całej
Polsce.
Nowa antysystemowa siła chce wejść do Sejmu. Do Antypartii zaczęły dołączać znane nazwiska
warszawski Sąd Okręgowy została zarejestrowana w styczniu 2021 roku.
Mimo to należy do najaktywniejszych partii spoza głównego nurtu. Odbywa
regularne spotkania i konwencje regionalne oraz zaczyna tworzyć wstępne
listy do Sejmu.
Jej przewodniczącym jest Marek Ciesielczyk, doktor politologii Uniwersytetu w Monachium. Miałem styczność z polityką i widząc, jak dużo jest tam oszustw i
dwulicowości, zdecydowałem, że nie chcę mieć już nic wspólnego z tym
bagnem – mówi Piotr Walentynowicz. Jest wnukiem legendy „Solidarności”
Anny Walentynowicz i byłym gdańskim radnym z list PiS. Mimo negatywnych
doświadczeń z polityką postanowił, że do niej wróci, jako kandydat na
posła z list Antypartii.
Kołodziejczak: Budujemy partię ludowo-socjaldemokratyczną, a nie partię buntu
ludzi mówi, że AgroUnia to kolejna partia buntu, chwilowa. Tak nie
będzie. Nie damy sobie też wmówić, że AgroUnia to partia populistyczna.
Nie. Budujemy partię, która jest osadzona w wartościach, w ludziach i
dziś wiemy, że ludowa socjaldemokratyczna partia jest w Polsce bardzo
potrzebna i my będziemy robić wszystko, by tak było - mówił w czwartek
lider AgroUnii Michal Kołodziejczak. Jak podkreślił, wzoruje się m.in.
na przedwojennych działaczach ruchu ludowego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
227. Konfederacja wysyła w Polskę
Konfederacja wysyła w Polskę "Tira Wolności", który ma głosić powrót do normalności. Bosak chce "rozliczać winnych"
Jak podkreślał, Konfederacja jest „jedynym ugrupowaniem politycznym”, które w marcu 2020 roku głosowało przeciwko „pierwszej ustawie covidowej”. Według posła Krzysztofa Bosaka, ustawa z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych, „dała podstawę do dalszej, arbitralnej polityki ministra zdrowia, do wprowadzania lockdownów”.
Przekonywał też, że po dwóch latach „widać bardzo wyraźnie, że tym, co w takim systemie demokratycznym, jaki mamy w Polsce, jest zabezpieczeniem praw i wolności, jest istnienie w polityce parlamentarnej alternatywy politycznej”.
Rolnicy w Warszawie. Omijajcie Centrum
Oprócz ciągników demonstranci z prawie wszystkich województw
przyjechali do stolicy autokarami. Do środowej manifestacji mieli się
przyłączyć górnicy, pracownicy i przedsiębiorcy – zapowiadała AgroUnia. Rolnicy
chcą zwrócić uwagę na trudną sytuację producentów na wsi i m.in.
zaniżaniu cen surowców w skupie. Domagają się zmian systemowych,
wsparcia dla producentów żywności, zapewnienia opłacalności hodowli
zwierząt, obniżenia ceny nawozów i innych potrzebnych do produkcji
rolnej materiałów.
tkwl/PAP/Twitter
Rolnicy w Warszawie. Policja zablokowała ich na Woli, protestują w centrum
Kolumna ciągników dotarła do stolicy.
- Polska wieś to nie są już brudne kalosze i słoma z butów. To drogie traktory na kredyty i normalne rodziny. Mamy wiele do stracenia - mówił Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.
Jak czytamy w opisie wydarzenia, rolnicy są "zdeterminowani i wściekli". Z Sochaczewa traktorami wyjechali o 7. "Dojedziemy tam, gdzie się da. Na manifestacji może być kolumna ponad 100 potężnych rolniczych maszyn" - zapowiadali.
Rzeczniczka PKN Orlen: lider Agrounii dezinformuje
hurcie m. in. Orlenu i sprzedaje je z ok. 100 proc. marżą - napisała w
czwartek wieczorem rzeczniczka PKN Orlen
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
228. Pomoc ofiarom wojny?
Pomoc ofiarom wojny? Konfederacja jest przeciw!
Ukrainy została poparta niemal przez cały Sejm, przeciw byli wszyscy
biorący udział w głosowaniu posłowie Konfederacji
Z Ukrainy uciekło już milion dzieci
Ukrainę ponad milion dzieci uciekło z terenów objętych konfliktem do
krajów sąsiednich - poinformowała szefowa Funduszu Narodów Zjednoczonych
na rzecz Dzieci (UNICEF) Catherine Russell
AgroUnia zarejestrowana jako partia
została zarejestrowana jako partia polityczna, co toruje jej liderowi
Michałowi Kołodziejczykowi i jego ludziom start w przyszłych wyborach
parlamentarnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
229. To już oficjalna linia
To
już oficjalna linia Konfederacji ws. agresji Rosji? Dziambor: "To nie
jest nasza wojna". Burza na Twitterze! "Co za brednie wypowiadasz"
Politycy Konfederacji od początku wojny na Ukrainie przejawiają mocno
kontrowersyjne opinie na jej temat. Nie brakuje wypowiedzi jednego
z liderów ugrupowania – Janusza Korwin-Mikkego, w których np. zaprzecza
rosyjskim zbrodniom, czy chwali barbarzyńskie oddziały przywódcy
Czeczenii Ramzana Kadyrowa.
Jednym z przedstawicieli
Konfederacji, który był postrzegany za umiarkowanego ws. wojny
na Ukrainie i nie wygłaszał skrajnych poglądów na jej temat, jest Artur
Dziambor. Z pewnością zmieni się to w związku z jego najnowszą
wypowiedzią z Radia ZET, w której przekazem znacznie zbliżył się
do swoich bardziej radykalnych kolegów z formacji.
„To nie jest w tym momencie nasza wojna”
Szokujące słowa z ust Dziambora padły w programie „7 dzień tygodnia” na antenie Radia ZET.
— stwierdził Artur Dziambor.
Poproszony o sprecyzowanie, odpowiedział:
Prowadzący dopytywał polityka, o jakiego typu mieszanie się mu chodzi.
— zaznaczył poseł Konfederacji.
Niemcy: Przedstawiciele elit w liście otwartym do Scholza wzywają do zaprzestania dostaw broni Ukrainie
osób z kręgów niemieckiej polityki, mediów, kultury, nauki i prawa
wzywa kanclerza Olafa Scholza do wstrzymania dostaw broni na Ukrainę.
Przekonują, że Ukraina „powinna zaprzestać oporu militarnego”.
Reżyser: ludobójstwo ma miejsce na Ukrainie na naszych oczach
pod pretekstem, że irytują? Skąd takie zaprzeczanie rzeczywistości? To,
co tam zaobserwowałem, przewyższa wszystko, co widziałem, w Afganistanie
pod rządami talibów, w Mosulu, gdy kwitło tam Państwo Islamskie
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
230. Nowa partia na politycznej
Nowa partia na politycznej mapie Polski. Na czele doświadczeni parlamentarzyści
zaprezentowano podczas Dnia Flagi na zamku w Rabsztynie. Na jej czele
stanęli parlamentarzyści: Ireneusz Raś, Kazimierz Michał Ujazdowski,
Jacek Tomczak, Radosław Lubczyk.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
231. Konwencja programowa
Konwencja programowa Porozumienia. Co zaproponował Gowin? Przemawiał Kosiniak-Kamysz, a obecny był... senator Jackowski
Radykalne ułatwienie
dostępu do broni, dobrowolny ZUS dla małych przedsiębiorców, powiązanie
oprocentowania lokat i kredytów - to m.in. propozycje programowe
Porozumienia, które podczas sobotniej konwencji krajowej przedstawił
przewodniczący partii Jarosław Gowin.
— wskazał. Dodał, że te nowe stawki powinny obowiązywać przez najbliższe 5 lat.
Porozumienie zapowiada też reformę ZUS płaconego przez mikro- i małych przedsiębiorców.
— podkreślił.
— mówił Gowin.
Czwartą
propozycją jest, by Komisja Nadzoru Finansowego wydała rekomendację dla
banków, aby oprocentowanie kredytów było wyższe od oprocentowania
depozytów o nie więcej niż 3 punkty procentowe.
Piątym postulatem Porozumienia jest zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego i pakiet na rzecz rolnictwa.
— powiedział Gowin.
Według
niego rząd powinien także walczyć, by unijne wymogi dotyczące ochrony
środowiska związane z produkcją rolniczą nie były nadmiernie
restrykcyjne i nie zagrażały bezpieczeństwu żywnościowemu, a także
przekazać grunty znajdujące się w zasobach Krajowego Ośrodka Wsparcia
Rolnictwa gminom, a za ich pośrednictwem lokalnym rolnikom.
Poza
„piątką” postulatów gospodarczych, Gowin przedstawił także w sobotę
propozycje dotyczące poprawy obronności kraju. Wśród nich znalazły się
m.in. postulaty, by cywilni posiadacze broni, tacy jak myśliwi
i strzelcy sportowi, zostali włączeni w system obrony kraju,
„radykalnego ułatwienia w dostępie do broni” i szeroko dostępnych kursów
obsługi broni palnej, a także szkoleń wojskowych dla chętnych.
Kolejny z naszych twardych postulatów to wpisanie przynależności Polski do NATO do polskiej konstytucji.
Gowin pytany na konferencji prasowej po konwencji, czy obecność
na niej polityków Stronnictwa i podkreślanie przyjaznych relacji
i wspólnot programowych to początek czegoś większego jakiejś koalicji
lub wspólnych list wyborczych.
—
odparł Gowin. Dodał, że na rozmowy o wspólnych listach przyjdzie czas
za kilka miesięcy, kiedy zbliżać się będzie termin wyborów.
— powiedział lider Porozumienia.
Ale
- jak podkreślił - „bardzo cieszymy się, że przedstawiciele Koalicji
Polskiej, jej główni liderzy, pan prezes Władysław Kosiniak-Kamysz, pan
marszałek Piotr Zgorzelski, pan marszałek Michał Kamiński, pojawili
się na konwencji”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
232. Cztery partie lewicowe
Cztery partie lewicowe podpisały porozumie; chcą iść razem do wyborów
podpisały w sobotę porozumienie, chcą razem startować w nadchodzących
wyborach. "Zasadniczy cel jest jeden - zorganizowanie demokratycznej
lewicy do walki przeciwko PiS-owi" - powiedział PAP Robert Kwiatkowski
(PPS).
Rolnicy protestowali przed Sejmem. Delegacja spotkała się z marszałkiem Grodzkim
Były utrudniania dla kierowców i pasażerów komunikacji.
Warszawa: Zakończył się protest rolników; ulice ponownie są przejezdne
Przed gmachem Sejmu zakończył się protest rolników z Agrounii.
Uczestnicy demonstracji przeszli pod Sejm ulicami Warszawy, wyruszając z
placu Defilad. Ze względu na protest rolników w centrum miasta były
utrudnienia w ruchu drogowym. „Wsie i miasta, z biedą basta”, „Ze wsi głosy wzięli, potem się
wypięli”, „Nie damy się okradać” – to niektóre z haseł demonstracji
AgroUnii, która rozpoczęła się o 10:00 w centrum Warszawy. Obecnie ulice są już jednak przejezdne.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
233. Koalicja Polska przedstawiła
Koalicja Polska przedstawiła „Deklarację kościuszkowską”
historycznego oraz wprowadzenie „programu kościuszkowskiego”
sprzyjającemu jedności wspólnot politycznych – to niektóre z punktów
„Deklaracji kościuszkowskiej”przedstawionej w piątek w Krakowie przez
Koalicję Polską-PSL,UED,Konserwatyści.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
234. Girzyński: Zakładam nową
Girzyński: Zakładam nową partię polityczną na wiosnę, alternatywę dla PO i PiS
alternatywę wobec - trawiącego polską politykę od wielu lat - jałowego
sporu między PiS-em i PO - podkreślił dr hab. Zbigniew Girzyński, poseł
koła Polskie Sprawy, w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem, zapowiadając
powołanie nowej partii politycznej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
235. Powstała nowa partia -
Powstała nowa partia - Centrum dla Polski
stopniu przez byłych członków konserwatywnego skrzydła PO. Rejestracja kończy proces formalnego tworzenia partii, której powstanie
ogłoszono 2 maja 2022 roku podczas konwencji Koalicji Polskiej na zamku w
Rabsztynie - informuje "Rz". Twórcy zaprezentowali wówczas deklarację
założycielską, w której zawarto wiele konserwatywnych haseł, mówiących
m.in. o tym, że "kultura uformowana przez chrześcijaństwo i
ogólnoludzkie wartości stanowi żywotny element tożsamości Polski". Dziennik przypomina ponadto, że na zamku pojawił się też były prezydent
Bronisław Komorowski, druga znana postać wspierająca nową partię. Już w
2021 roku mówił, że jest zwolennikiem tworzenia ruchu wokół PSL, brał
też udział w wydarzeniach związanych z Centrum dla Polski, np. debatach
organizowanych przez stowarzyszenie posła Rasia. Jego poparcie jest
mniej ostentacyjne niż w przypadku Halla. "Partia pełną parą ma więc już działać przed przyszłorocznymi wyborami.
Jej członkowie wystartują z list PSL, co jest elementem planu
transformacji stronnictwa z ugrupowania typowo agrarnego w chadeckie" -
zaznacza "Rz".
także m.in. były poseł Tomasz Kulesza i były zastępca głównego
inspektora sanitarnego Jan Orgelbrand.
przełomie tego i przyszłego roku planuje zorganizować kongres
założycielski.
Starcie Kołodziejczaka i Schreiber na proteście! Szef AgroUnii oskarżył żonę ministra o prowokację: "To jest standard PiS-owski"
Uczestniczy piątkowego protestu przemaszerowali spod PKiN
do Ministerstwa Sprawiedliwości. W pewnym momencie do podestu, na którym
przemawiał Michał Kołodziejczak podeszła Marianna Schreiber, która
jeszcze niedawno zapowiadała, że zakłada partię „Mam dość”. Lider
AgroUnii wykrzykiwał, że jest to prowokacja.
— krzyczał Kołodziejczak.
Służby porządkowe wyprowadziły Mariannę Schreiber, która poinformowała, że nie pozwolono jej zabrać głos.
—
powiedziała Marianna Schreiber, która w rozmowie z dziennikarzem
przypomniała, że Kołodziejczak „w 2020 roku sprzeciwiał się ‘Piątce dla
zwierząt’. Jest za ubojem rytualnym, obdzieraniem zwierząt ze skóry.
To jest też strajk klimatyczny. Teraz mówi, że nagle broni klimatu”.
Szef AgroUnii zarzucał Schreiber, jak i obecnej na manifestacji posłance Lewicy Anicie Sowińskiej, że wystąpiły w „roli prowokatorów”.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
236. Porozumienie: trzeba stworzyć
Porozumienie: trzeba stworzyć jak najsilniejsze bloki na wybory, możliwa współpraca z PSL, Polską 2050 czy Agrounią
najsilniejsze bloki wyborcze; możliwe jest stworzenie wspólnej listy z
PSL, być może Polską 2050 oraz innymi środowiskami, np. Agrounią -
powiedział PAP szef sejmowego koła Porozumienie Michał Wypij.
Szef PSL ws. wspólnej listy: prowadzimy rozmowy z Polską 2050 i Agrounią
zobaczymy, co z tych rozmów wyjdzie - powiedział w piątek lider PSL
Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o ewentualną wspólną listę opozycji w
nadchodzących wyborach parlamentarnych.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
237. Koniec z Porozumieniem i
"Wirtualna Polska": Powstaje nowa partia - Porozumienie i AGROunia łączą siły
pod wspólnym szyldem wystartować w jesiennych wyborach parlamentarnych -
poinformowała w czwartek Wirtualna Polska.
Koniec z Porozumieniem i AgroUnią. Wiemy, pod jakim szyldem wystartuje egzotyczna koalicja Sroki i Kołodziejczaka
Po zawarciu sojuszu przez Porozumienie i AgroUnię, nazwa nowego
ugrupowania była tajemnicą, która miała zostać ujawniona na konwencji
zaplanowanej na wiosnę. Jednak do informacji dotarł serwis gazeta.pl.
Z ustaleń wynika, że do Sądu Okręgowego w Warszawie pod koniec stycznia
wpłynął wniosek o rejestrację ugrupowania „Ruch Społeczny” -
na dokumencie podpisał się tylko Michał Kołodziejczak, ale Sroka, jak
i AgroUnia przekonują, że brak podpisu szefowej Porozumienia o niczym
nie świadczy, a wszystko było ustalone.
Jak wskazała rzeczniczka
AgroUnii, docelowo nazwa partii „Ruch Społeczny” ma zostać rozszerzona
do „Ruch Społeczny Polska XXI w.” - wskazuje serwis.
Okazuje się
jednak, że proces rejestracji nie odbywa się bez przeszkód. Na początku
lutego założyciele zostali wezwani przez sąd do poprawienia statutu.
1 marca sąd chciał uzyskać informację dotyczącą zebranych podpisów
i dotychczasowej działalności ugrupowania.
Rozpoznanie wniosku będzie możliwe po spełnieniu wymagań wskazanych w zarządzeniach.
Kołodziejczak: najwięksi deweloperzy powinni oddawać 20 proc. mieszkań na lokale komunalne
20 proc. z nich na lokale komunalne, czynszowe zarządzane przez
samorządy - powiedział w środę w Toruniu lider AgroUnii Michał
Kołodziejczak, na wspólnej konferencji z liderką Porozumienia Magdaleną
Sroką.
Powstała
partia Ruch Społeczny. To inicjatywa Sroki i Kołodziejczaka. "Rz":
Służy ominięciu przepisu o progu wyborczym dla koalicji
Ruch Społeczny – tak nazywa się najnowsza partia polityczna
w Polsce. Sąd zarejestrował wspólną inicjatywę Porozumienia i Agrounii,
która działaczom tych środowisk ma umożliwić wejście do Sejmu - pisze
piątkowa „Rzeczpospolita”.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, 15 marca nową partię zarejestrował warszawski sąd.
— czytamy.
Jak
przypomina gazeta, swoją współpracę oba środowiska ogłosiły na początku
lutego. Magdalena Sroka poinformowała wówczas, że otrzymała „zielone
światło” od zarządu krajowego swojej partii na współpracę z Agrounią.
Brak akceptacji ze strony działaczy partii Gowina
Dziennik
pisze, że współpraca ze środowiskiem, znanym dotąd z ostrych protestów
rolniczych, okazała się nie do zaakceptowania dla części działaczy byłej
partii Jarosława Gowina. Porozumienie opuścili m.in. poseł Michał Wypij
i rzecznik partii Jan Strzeżek. Mimo to współpraca Agrounii
z Porozumieniem się rozwija. Liderzy ugrupowań podpisali w połowie
lutego w Sejmie deklarację ideową, zawierającą siedem punktów, m.in.
usprawnienie instytucji publicznych, zwiększenie bezpieczeństwa
żywnościowego i wprowadzenie bardziej skutecznej
polityki demograficznej.
— czytamy.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
238. Komedia! Porozumienie i
Komedia! Porozumienie i Agrounia już ucinają współpracę. Trwa spór, kto ją zakończył. Kołodziejczak: Sroka okłamała Państwa
Prezes Porozumienia Magdalena Sroka ogłosiła na Twitterze, że ze względu na pogłębiające się różnice programowe Porozumienie zakończyło współpracę z Agrounią.
Z kolei Michał Kołodziejczak zaznacza, że to nieprawda,
iż to Porozumienie zakończyło współpracę. Mariaż tych dwóch partii
od początku budził duże emocje i był oceniany przez komentatorów jako
wyjątkowo egzotyczny.
AgroUnia ramię w ramię z Tuskiem! Kołodziejczak oświadcza: 4 czerwca będziemy na marszu w Warszawie razem z opozycją
Za Szymonem Hołownią i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem poszedł
Michał Kołodziejczak. Szef AgroUnii ogłosił, że jego ugrupowanie także
pojawi się na organizowanym 4 czerwca marszu Donalda Tuska.
Michał Kołodziejczak w nagraniu zamieszczonym na Twitterze poinformował, że AgroUnia będzie 4 czerwca na marszu Tuska.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl