Moskwa nie wyraziła zgody na „Marsz Wolności”. Putin ustala nowe standardy ?
Maryla, śr., 12/12/2012 - 01:32
Stołeczne merostwo ostatecznie podmówiło opozycji wydania zgody na przeprowadzenie 15 grudnia „Marszu Wolności”.
Jeden z aktywistów opozycji Aleksiej Nawalny napisał na swoim blogu: „Merostwo tylko co ostatecznie odrzuciło nasze pełnoprawne zawiadomienie o marszu. 15 grudnia zobaczymy się na Placu Łubiańskim”.
W merostwie potwierdzono, że porozumienie nie zostało osiągnięte i jeśli ktokolwiek sprowokuje ludzi do wyjścia na ulice, to odpowiedzialność spadnie na te osoby. Merostwa zamierza zawiadomić prokuraturę o nielegalnej akcji.
http://polish.ruvr.ru/2012_12_11/Moskwa-nie-wyrazila-zgody-na-Marsz-Wolnosci/
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
5 komentarzy
1. kolejni "demokraci", ten sam wzorzec, co u Putina
Izraelska armia przeszukała biura organizacji pozarządowych
http://polish.ruvr.ru/2012_12_11/Izraelska-armia-przeszukala-biura-organ...
Izraelscy żołnierze przeszukali biura trzech organizacji pozarządowych na Zachodnim Brzegu Jordanu – poinformowała dzisiaj telewizja Al Jazeera.
Przeszukane zostały biura organizacji Związek Kobiet, Palestyńskiej Sieci Organizacji Pozarządowych i organizacji Addamir, reprezentującej prawa Palestyńczyków w izraelskich więzieniach.
Zdaniem Palestyńczyków akcja jest ostrzeżenie ze strony Izraela, że tworzenie palestyńskich patriotycznych organizacji będzie natychmiast przerywane.
Według informacji przekazanych przez telewizję podczas przeszukiwań częściowo został skonfiskowany majątek organizacji, a niektóre urządzenie zwyczajnie zniszczono.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
A , u nas w Polsce jest inaczej.
Przed świętem niepodległości bufetowa też się zastanawiała czy nie zakazać.
O 13 grudnia; już krzyczą różne szajsy, , że PiS chce zawłaszczyć to święto.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Moskiewska prokuratura ostrzegła liderów opozycji
http://polish.ruvr.ru/2012_12_13/Moskiewska-prokuratura-ostrzegla-lidero...
Moskiewska prokuratura wysłała dzisiaj ostrzeżenie do liderów opozycji w związku z przygotowywanym na 15 grudnia „Marszem wolności”.
Władze Moskwy nie zgodziły się na przeprowadzenie marszu, jednak, zgodnie z posiadanymi przez prokuraturę informacjami, aktywiści z opozycyjnych ruchów planują zorganizowanie w centralnej części stolicy niesankcjonowanej demonstracji. W internecie rozpowszechniane są wezwania do ignorowania decyzji władz i do uczestniczenia w marszu.
Miejska prokuratura ostrzegła organizatorów i osoby, które wzywają do udziału w podobnych akcjach, o niedopuszczalności łamania prawa i o odpowiedzialności za działania niezgodne z nim.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Siły specjalne policji OMON
Siły specjalne policji OMON zatrzymały w sobotę kilkoro liderów antyputinowskiej opozycji, którzy przyszli na Plac Łubiański w Moskwie, aby zażądać uwolnienia więźniów politycznych w Rosji.
Wśród zatrzymanych są m.in. adwokat, bojownik z korupcją i bloger Aleksiej Nawalny, koordynator radykalnego Frontu Lewicy Siergiej Udalcow, jeden z przywódców ruchu Solidarność Ilja Jaszyn i niezależna dziennikarka Ksenia Sobczak.
Manifestacja na Placu Łubiańskim, gdzie znajduje się siedziba Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), była nielegalna. Władze Moskwy nie zezwoliły przeciwnikom prezydenta Władimira Putina na zorganizowanie demonstracji w tym miejscu. Natomiast opozycjoniści nie zaakceptowali kilku lokalizacji zaproponowanych przez zarząd stolicy Rosji.
Według policji w akcji na Placu Łubiańskim wzięło udział około 500 osób. Niezależne źródła liczbę uczestników oszacowały na 1,5-2 tys. ludzi.
Sobczak i Jaszyn zostali zatrzymani w chwili, gdy zbliżali się do usytuowanego tam Kamienia Sołowieckiego, by złożyć kwiaty.
Z kolei Udalcowa omonowcy zatrzymali po tym, gdy wygłosił krótkie przemówienie. "Przyszedłem tutaj jako wolny obywatel. Obchodzę dzisiaj Dzień Wolności Rosji. Rosja musi być wolna. Władze niesłusznie zabroniły nam zorganizowania pochodu. Boją się narodu" - powiedział przywódca Frontu Lewicy.
Kamień Sołowiecki, upamiętniający ofiary stalinowskich zbrodni, znajduje się tuż obok gmachu FSB - spadkobierczyni KGB i NKWD. W 1990 roku z inicjatywy stowarzyszenia Memoriał przywieziono go z Wysp Sołowieckich - archipelagu na Morzu Białym, gdzie w połowie lat 20. XX wieku powstał pierwszy w ZSRR łagier dla więźniów politycznych.
Sobotnią manifestacją opozycjoniści chcieli uczcić rocznicę wielotysięcznych protestów w Moskwie przeciwko sfałszowaniu wyborów do Dumy Państwowej, niższej izby rosyjskiego parlamentu, na korzyść putinowskiej Jednej Rosji i powrotowi Putina na Kreml.
------------------------------------------------
http://polish.ruvr.ru/2012_12_15/Buntownik-bez-powodu/
W Moskwie wcześnie rano w sobotę wzmocniono środki bezpieczeństwa. Plac Łubiański w centrum Moskwy, gdzie powinien się odbyć „Marsz Wolności”, został otoczony przez co najmniej 100 radiowozów. Blogerzy i aktywiści opozycji poinformowali o 2 tysiącach funkcjonariuszy MSW na ulicach, które przylegają do placu.
Wcześniej moskiewskie merostwo odmówiło wyrażenia zgody na przeprowadzenie „Marszu Wolności”, który opozycja chciała skończyć przed godziną piętnastej 15 grudnia przed Kamieniem Sołowieckim - pomnik upamiętniający ofiary represji politycznych na Placu Łubiańskim. Liderzy opozycji wezwali wszystkich chętnych do stawienia się na placu o wyznaczonej godzinie, ale bez skandowania haseł i bez plakatów.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. INSTRUKCJA?
Próba opozycji organizowania w śródmieściu Moskwy niesankcjonowanej akcji protestu nie powiodła się.
http://polish.ruvr.ru/2012_12_15/Marsz-opozycji-w-Moskwie-nie-powiodl-sie/
Wbrew zapowiedziom opozycjonistów, na Placu Łubiańskim zebrało się zaledwie kilkaset osób. Przy tym, jak wynika z danych, udostępnionych przez stołeczną policję, wśród w przybliżeniu 700 osób, które zebrały się wokół Kamienia Sołowieckiego, ponad 300 było przedstawicielami mediów. Na pewno nie było tu do 5 tysięcy osób, o których mówił koordynator Frontu Lewicy Siergiej Udalcow.
Wstępnie opozycja planowała na dzień 15 grudnia marsz przez jedną z centralnych ulic Moskwy, aby za wszelką cenę zakończyć akcję na Placu Łubiańskim. Merostwo udzieliło odpowiedzi odmownej na ten wniosek i zaproponowało kilka alternatywnych tras pochodu. Organizatorzy akcji odrzucili wszystkie propozycje, wzywając aktywistów do zebrania się na Łubiance. O tym, że akcja ta będzie sprzeczna z prawem, władze niejednokrotnie informowały w mediach oraz bezpośrednio 15 grudnia przez głośniki w okolicach Łubianki. Jednak mimo wszystkich ostrzeżeń kilkaset osób zdecydowało się zebrać wokół Kamienia Sołowieckiego.
Jak donosił z miejsca wydarzenia korespondent Głosu Rosji Aleksiej Czerniczenko, chociaż akcja nie była zezwolona przez władze, policja nie zastosowała siły, a jedynie wzywała zgromadzonych do opuszczenia placu:
Jest dość zimno. Wszystko przypomina jakąś akcję rozrywkową. Obie strony – zarówno uczestnicy akcji, jak też ci, którzy ją zabezpieczają, czekają kiedy wszystko się skończy. Nic się nie dzieje.
Policjanci, którzy zapewniali ochronę niesankcjonowanej akcji, nie przeszkadzali chętnym, którzy składali kwiaty pod Kamieniem Sołowieckim - właśnie tego pretekstu użyli ludzie, którzy chcieli przyjść na Plac Łubiański. Po złożeniu kwiatów zgromadzeni pozostawali w miejscu, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Jednak nic się nie działo i wielu, po spędzeniu pewnego czasu w towarzystwie tak samo marznących ludzi, rozchodziło się po domach.
Akcja jawnie nie udała się. Przyczyną jest brak jakichkolwiek zrozumiałych celów i powodów, – powiedział dyrektor rosyjskiego Międzynarodowego Instytutu Ekspertyzy Politycznej Jewgienij Minczenko:
Jest to sygnał wykazujący, że protest ustaje, że udział w nim jest pozbawiony sensu, a niekiedy może być nawet niebezpieczny. W ogóle, zakładam, że jeśli weźmiemy pod uwagę, że była to akcja nie sankcjonowana, to działania władz były wystarczająco łagodne.
To, że policja nie podejmowała żadnych aktywnych działań zmierzających do udaremnienia sprzecznej z prawem akcji, spowodowało, że niektórzy uczestnicy zdecydowali się na prowokacje. Z tłumu zaczęły padać hasła i apele. Po tym policjanci przystąpili do zatrzymywania najbardziej aktywnych uczestników. Wśród nich byli liderzy ruchu opozycyjnego – Aleksiej Nawalnyj, Borys Niemcow, Siergiej Udalcow, a także Ilja Jaszyn i prezenterka telewizyjna Ksenia Sobczak. W sumie na komisariaty policji trafiło tego dnia kilkadziesiąt osób.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl