U Senatora J. Rulewskiego z życzliwym upomnieniem

avatar użytkownika Krystian Frelichowski

Bydgoski KGP wespół z Solidarnymi 2010 i Rodzinami RM,

 

U Jana Rulewskiego.jpg

Kraj

U Senatora J. Rulewskiego z życzliwym upomnieniem
Bydgoski KGP wespół z Solidarnymi 2010 i Rodzinami RM, od pewnego czasu nawiedza biura parlamentarzystów głosujących przeciw wolności słowa. Po odwiedzinach u Posła E. Kłopotka (PSL), Posłanki Teresy Piotrowskiej (PO) przyszła kolej na Senatora Jana Rulewskiego, który w czasach PRL-u za swą walkę o wolność spędził wiele lat w więzieniach. Wizyta ta odbyła się dnia 12 XI 2012r. w przeciwieństwie do poprzednich była uzgodniona. Na ponad 30 osób czekała kawa i chruściki, a senator Rulewski osobiście przynosił dodatkowe krzesła tak by jak najwięcej gości mogło usiąść. Rozmowę rozpoczął przewodniczący Bydgoskiego Klubu Gazety Polskiej Krystian Frelichowski: Panie Senatorze w marcu 1981r. Jako nastoletni chłopak szedłem ulicą Gdańską, przy której mieści się teraz Pana biuro wraz z tysiącami ludzi krzycząc Pomścimy Rulewskiego, później kiedy to padała komuna, a agent Bolek przyjechał do Bydgoszczy rozbijać Solidarność i na wiecu chcąc udowodnić, że nie ma Pan poparcia pytał kto popiera Rulewskiego, byłem wśród tych, którzy podnieśli ręce („my też” - odezwały się głosy wśród gości). Kiedyś mówiliśmy o Panu w sposób trochę spoufalały Jasiu, ale to określenie zawierało w sobie olbrzymi szacunek, ogromną sympatię. Dziś kiedy mówimy „Panie Senatorze” słowa te zawierają olbrzymi żal i smutek. Przyszliśmy zapytać jak to możliwe, ze człowiek, który walczył o wolność i nie złamały go komunistyczne więzienia, dziś występuje przeciw tej wolności. Mam tu na myśli Pana głosowania za ograniczeniem prawa do zgromadzeń jak i podniesieniem opłat dla telewizji ubiegających się o miejsce na platformie cyfrowej, co godzi w TV Trwam.
Senator Jan Rulewski odpowiadając powiedział: ale ja chcę, żebyś ty, żebyście wy dalej mówili do mnie Jasiu, jestem tym samym człowiekiem jakim byłem w 1980 roku. Co do glosowań w senacie znacznie żeśmy tą ustawę złagodzili, podobno pan prezydent obraził się o to, sejm naniósł niestety kolejne poprawki,i w moim przekonaniu ustawa ta nadaje się obecnie wyłącznie do kosza. Co do opłat za miejsce na multipleksie ustawa była spełnieniem zaleceń trybunału, który słusznie uznał, że pan Dworak, nie może według swego widzimisię decydować o ich wysokości, a sprawy te powinna regulować ustawa. Dlaczego tak wysokie, no cóż kłopoty z budżetem. Co do Telewizji Trwam uważam, że miejsce na multipleksie, absolutnie się jej należy.
W dalszej części rozmowy wyrażał nadzieję, że odwołanie rzecznika praw obywatelskich w tej sprawie będzie skutecznym, wyrażał też opinię, że episkopat powinien zwiększyć naciski w tej sprawie. Zapytany o pomnik ofiar Katastrofy Smoleńskiej poinformował, że ma swój własny pomysł, według którego powinien on przedstawiać 96 sylwetek w tym dwie wyróżniające się: Prezydentów Lecha Kaczyńskiego i Ryszarda Kaczorowskiego pochylające się nad grobami oficerów pomordowanych w Katyniu. Projekt ten miał rozesłać do licznych osób i instytucji, co pozostało bez odzewu. W końcu przybyli zapytali o to co robi w klubie PO, apelowali o odejście. Odtąd dyskusja miała bardzo emocjonalny charakter. Po trzech godzinach spotkanie zakończyło się. Uczestniczyli w nim między innymi lider Solidarnych 2010 Maciej Różycki, władze Rodzin RM: Maria Skorupka i Krzysztof Skibicki.

 

12 komentarzy

avatar użytkownika zz

1. świetny pomysł

Ale czy pan Rulewski zrozumiał, że bycie w tej partii kompromituje go? A może dopadł go już syndrom Dobraczyńskiego?

zz

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

2. Pan Krystian Frelichowski,

Szanowny Panie,

Tym samym ale nie takim samym.

Ukłony

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Krystian Frelichowski

3. Senator nie jest członkiem

Senator nie jest członkiem PO, myślę, ze źle się czuje w tym wszystkim

 

 
avatar użytkownika zz

4. @Krystian Frelic

avatar użytkownika Tymczasowy

5. Rulewski

juz rozne rzeczy w zyciu robil. Zaczelo sie od wystepu z marca 1981 r. Plkatami pokrylimy mury. A na nich rulewski z wybitymi w WRN klami. A Antos Tokarczuk, uczestnik wydarzen, mowil mi, ze Rulewski mial akurat proteze i ja po prostu wyjal do zdjecia.

avatar użytkownika Krystian Frelichowski

6. Tosiek rozwalał Solidarność

Tosiek rozwalał Solidarność jak tylko mógł i to na niego stawiał Bolek w 1988r
a co do pobicie, gdyby nie Tokarczuki i Bolki, to dzięki tej wyjętej protezie już w 1981r. obalilibyśmy komunę. i to się liczy! A tak tkwimy w niej do dziś

 

 
avatar użytkownika Maryla

7. Piotr Jakubiak powiadomił nas

Piotr Jakubiak powiadomił nas

10 listopada 2012 roku zmarł w Kanadzie Grzegorz Staszewski herbu Ostoja. Grzegorz pochodził ze starożytnej rodziny rycerskiej. Był zwyczajnym robotnikiem. W roku 1980 został działaczem NSZZ Solidarność w swoim zakładzie pracy w Bydgoszczy. W stanie wojennym próbował organizować zbrojny opór, ale nie znalazło to poparcia podziemnego kierownictwa Związku. Poświęcił się więc wydawaniu, drukowaniu i kolportowaniu niezależnej prasy. Za swoją pracę był kilkakrotnie aresztowany i w końcu wypędzony z kraju bez prawa powrotu. Na wyganiu miał bardzo ciężkie życie, jak każdy emigrant polityczny bez co najmniej doktoratu. Myślał tylko o Polsce. Był na każdej demonstracji pod polską ambasadą. Nie odebrał nawet należnego mu odszkodowania za więzienie, bo uważał, że to rząd polski powinien prosić bohaterów Solidarności o przyjęcie honorowej emerytury, a nie odwrotnie, żeby on miał o cokolwiek prosić ten rząd. Jego marzeniem było zobaczyć wiele miejsc w Polsce, których nigdy nie miał okazji widzieć. Nigdy już tam nie dotrze.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika zz

8. @Krystian Frelic

Użył Pan nazwiska bez imienia. Proszę o dodanie imion, bo niewczytany może pomyśleć źle o kimś, kto walczył z komuną, przez całe swoje długie życie. Pozdrawiam.

zz

avatar użytkownika Krystian Frelichowski

9. Jeszcze niedawno rozmawiałem

Jeszcze niedawno rozmawiałem z nim p-rzez telefon, nie wiedziałem, ze zmarł

 

 
avatar użytkownika gość z drogi

10. i ja żałuje,ze wtedy nie poszliśmy na całość....

takiego nastroju jak wtedy,nigdy juz pożniej nie wyczuwałam....
dzisiaj nie byłoby moze nas,ale i ich też nie,czyli tych,co szkodzą Polsce
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika zz

11. bunt senatora Rulewskiego

"..Już w zasadzie w każdej sprawie zarządza się dyscyplinę przy głosowaniu. W poprzedniej kadencji płaciłem kary czterokrotnie, w tej już dwa razy się zdarzyło..." http://www.stefczyk.info/publicystyka/opinie/senator-rulewski-sie-buntuj...

zz

avatar użytkownika zz

12. Pan Jan Rulewski - senator PO