chyba zapomnieli, albo to POprawność POlityczna :-(

nie zapominajmy, że hackenkreuz= sierp i młot. Te same korzenie, ta sama ideologia.
Dopiero od momentu, kiedy Hitler ze Stalinem się pokłócili, a potem w Norymberdze osądzono hackenkreuz pod nadzorem sierpa i młota, temu pierwszemu przypisano czysty faszyzm, z którym namiętnie propagandowo walczy czerwony faszyzm przebrany w szatki antyfaszyzmu.

Wszystkim polecam 'Zapiski oficera Armii Czerwonej" Sergiusza Piaseckiego. To obowiązkowa lektura, żeby zrozumieć dlaczego Stalin całował się z Hitlerem dzieląc się Polską .

Defilada zwycięzców

Gigantyczny
pałac Ceausescu w Bukareszcie - miejsce zjazdu Europejskiej Partii
Ludowej. Ma 12 pięter oraz osiem podziemnych kondygnacji

"Ludzie nie lubią tu pracować. Tutejsi dziennikarze czasami dziennie
pokonują po kilka kilometrów, przemieszczając się z głównych sal
parlamentu do komisji znajdujących się po drugiej stronie budynku".

żeby krzyż jako jeden z wielu znaków znalazł się na tym idiotycznym kiczu w towarzystwie dziwnych nieznanych mi symboli oraz dobrze znanego sierpa i młota. Proszę mi poradzić - gdzie kierować sprzeciw?

mozna w przedstawicielstwie UE

http://ec.europa.eu/polska/index_pl.htm

Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce

WARSZAWA

Centrum Jasna
ul. Jasna 14/16a
00-041 WARSZAWA
tel.: (+48 22) 556 89 89
fax.: (+48 22) 556 89 98
e-mail: comm-rep-poland@ec.europa.eu

Przedstawicielstwo Regionalne Komisji Europejskiej

WROCŁAW

ul. Widok 10
50-052 WROCŁAW
tel.: (+48 71) 324 09 09
fax.: (+48 71) 344 17 08
e-mail: comm-rep-pl-wroclaw@ec.europa.eu

Recepcja biura w Warszawie czynna jest od poniedziałku do piątku, w godzinach od 9:00 do 17:00 z przerwą od 13:00-13:30.

Recepcja biura we Wrocławiu czynna jest od poniedziałku do piątku, w godzinach 9:00 - 18:00

Komu przeszkadza krzyż w reklamie i Dzieciątko Jezus w bożonarodzeniowej szopce? Na kogo ta nagonka?

W Szwajcarii społeczność muzułmańska jest oburzona z powodu reklamy
linii lotniczych Swiss, która w swoim logo ma krzyż. W szwedzkim
Helsinborgu w żywej szopce nie będzie Dzieciątka Jezus i Trzech Króli.
Powód? "Chrześcijańska tradycja nie pasuje do dzisiejszych realiów."

http://www.techdirt.com/articles/20121018/04092220748/dutch-propose-powe...

słyną od dawna z ciekawych pomysłów... Eutanazja, dzieci decydujące o sobie od 12 roku życia, to dlaczego nie to. Dobry komentarz: "Fighting cybercrime, with cyberterroism. How innovative."

Ta cala Holandia, to maly kraj z niewielka populacja, a ile niebezpicznych pomyslow rodzi sie w tych kapuscianych, przepraszam, tulipanowych glowach. Juz przed paroma wiekami,w czasie kryzysu tulipanowego, opisywanego chocby przez Z.Herberta, pokazaly lby tulipanowe (kapusciane) swoje zdolnosci.

Szanowni Państwo!

        Uprzejmie prosimy o przekazanie naszych uwag osobom, które są odpowiedzialne za wydanie nowego plakatu "promującego" UE podpisanego "We can all share the same star. Europe 4 All." - zaproponowanego przez European Social Forum, i – o ile mi wiadomo - zaaprobowanego przez Komisje Europejską...

         Nie wiemy, czy pomysł umieszczenia na nim krzyża(y) był konsultowany z kimkolwiek z Kościoła Katolickiego, ale my też tworzymy ten kościół i mamy prawo do wyrażania własnego zdania. Dlatego bardzo uprzejmie prosimy o natychmiastowe
wycofanie krzyża(y) z tego plakatu.
           Krzyż nie ma nic wspólnego z innymi symbolami i obrazkami na nim wyrysowanymi. Krzyż jest prawdziwym miejscem zbawczej śmierci Jezusa Chrystusa, Boga-Człowieka, Który został ukrzyżowany i na krzyżu umarł, został złożony w grobie ale trzeciego dnia Zmartwychwstał. 
         Żaden z innych symboli i rysuneczków zamieszczonych na plakacie nie odnosi się do wydarzenia które naprawdę miało miejsce w konkretnym czasie – jedynie krzyż, narzędzie kaźni najważniejszej w całej historii świata Osoby.
        Pozostałe symbole i rysunki należą do kilku innych, różnych zbiorów pojęć, do różnych kategorii, więc umieszczanie ich obok krzyża(y) jest całkowicie nieuprawnione.

         A już absolutnie nie życzymy sobie umieszczania krzyża w towarzystwie sierpa i młota - który to symbol jednoczył kiedyś morderców winnych śmierci 100 milionów ludzi. Jego propagowanie w wielu krajach Europy Wschodniej, także w Polsce, jest zabronione i my - w przeciwieństwie do zachodnioeuropejskiego lewactwa - dokładnie wiemy dlaczego. Siepacze spod znaku sierpa i młota zabijali katolików tylko z powodu ich wiary!

        Plakat UE w obecnej postaci nie wyraża jedności ani nie zachęca do życia w Unii. Przeciwnie - zdecydowanie od niej odstrasza. Świadczy bowiem o chaosie panującym w umysłach ludzi odpowiedzialnych za jej propagowanie, co oczywiście jak najgorzej wróży całemu przedsięwzięciu. A może też świadczyć – co byłoby jeszcze gorsze - o celowym zamiarze sprofanowania krzyża...

       Jeżeli więc PT autorzy plakatu nie zamierzają odstąpić od umieszczenia na nim symbolu chrześcijaństwa, to domagamy się, by sięgnęli po rysunek Gwiazdy Betlejemskiej. W ostateczności - Ryby.

     Krzyż Zbawiciela prosimy zostawić w spokoju.

  Z poważaniem...

skorzystam z wzorca i wyślę do Warszawy do przedstawiciela PE.
TRZEBA REAGOWAĆ OBYWATELSKO .

Ja rozsyłam znajomym - razem z adresami do W-wy i Wrocławia. Na pewno u nas poruszę różne środowiska - również ludzi bez internetu... Pozdrawiam.

Kolejny szczyt UE z zerowym wynikiem

Zazwyczaj europejscy dziennikarze są bardzo lojalnie nastawieni wobec
liderów Unii Europejskiej. Jednak wyniki kolejnego szczytu Unii
Europejskiej rozczarowały nawet zachodnią prasę. →

Kurs donikąd

Rozpoczynająca się w poniedziałek (22 października) w Strasbourgu
wiosenna sesja Parlamentu Europejskiego może zostać zapamiętana z powodu
głośnego skandalu. →

Szanowna Pani Marylo,

Premier Donald Tusk jest narodowości niemieckiej, więc więcej będzie dbać o interesy IV rzeszy niemieckiej niż Rzeczypospolitej.

Donald Tusk, jeździ do Brukcseli jako niemy obserwator a nie polityk dbający o polskie interesy.

Najlepszym przykładem niemieckiego myślenia Donalda Tuska, jest przyjęcie przez niego medalika czy blaszki imienia Polakożercy Walthera Rathenau.

Ukłony moje najniższe

Ciekawe co to bedzie sie dzialo.
Niemcy oficjalnie zarzadaly zwrotu zdeponowanego w FED,w N.Y. zlota-150 ton...na poczatek.

A FED podobno tego zlota nie ma (?).

Cale rezerwy Niemiec,to podobno okolo 4.000 ton.

http://www.silverdoctors.com/germany-announces-intentions-to-repatriate-...

oj oj Obama ma coraz większe kłopoty.
Sytuacja coraz ciekawsza. Cameron mówi - NIE niemieckiej IV Rzeszy, Czesi też.
Merkel chce wyrzucić Camerona z UE, Grecja i Hiszpania ledwie dyszą, Hollandowi przedsiębiorcy zabiorą kapitał i przeniosą do Camerona.... Putin zaciera ręce i robi geszeft życia.

przyjdzie mit i byndzie lepiej.

Cameron, dawaj 300 miliardów! Piotr Tomczyk

http://www.naszdziennik.pl/wp/13039,cameron-dawaj-300-miliardow.html

Dawno, dawno temu jeden z popularnych wokalistów zdenerwował swoją piosenką ówczesnego prezydenta Polski Lecha Wałęsę. "Wałęsa, dawaj moje 100 milionów" - wyśpiewywał ze sceny artysta. Nasz przywódca był oburzony, że ktoś przypomniał mu o niezrealizowanych obietnicach, jakie składał przed wyborami. W podobnej sytuacji znalazł się Donald Tusk, który wraz z unijnym komisarzem ds. budżetu Januszem Lewandowskim obiecywał nam 300 miliardów złotych z budżetu UE. "Brałem udział w tych nieco durnych klipach, ale to była kampania" - tłumaczył się europejski komisarz. Wreszcie okazało się, że na drodze do zrealizowania "durnych" obietnic PO stanęli... sabotażyści z PiS i rząd Wielkiej Brytanii! "To, że brytyjski premier jest największym zagrożeniem dla efektów w postaci 300 mld zł dla Polski, to też świadczy o tym - ponieważ to jest najbliższy koalicjant PiS w Parlamencie Europejskim - że gdyby u władzy była ekipa z PiS, to dopiero moglibyśmy rzeczywiście na dwa tygodnie czy miesiąc przed szczytem, który o tym zdecyduje, mówić: "przegraliśmy, nie mamy szans"" - stwierdził wiceprzewodniczący PE Jacek Protasiewicz. Kiedy tak bardzo zmienił się układ sił w UE? Czy Europejska Partia Ludowa (z którą związana jest np. kanclerz Angela Merkel, szefowie Komisji Europejskiej oraz Rady Unii Europejskiej José Manuel Barroso i Herman Van Rompuy) straciła wpływ na decyzje podejmowane przez unijnych przywódców? Niemcy, Austriacy, Szwedzi, Holendrzy, Włosi... Cała Europa najchętniej zalałaby nasz kraj miliardami euro, a przeciwny takiej decyzji jest tylko David Cameron ze swym polskim sojusznikiem Jarosławem Kaczyńskim?

Sejm przyjął nowelizację ustawy o obrocie instrumentami finansowymi

Posłowie
w środę przyjęli nowelizację ustawy o obrocie instrumentami
finansowymi. Przewiduje ona między innymi współpracę KNF z europejskimi
urzędami nadzorującymi rynek finansowy.»

"Dwie godziny ostrej kłótni"? Owszem, jeśli za "dwie godziny" policzyć tę część kolacji, podczas której przywódcy różnych krajów rozmawiali m.in. o eurobudżecie. Ostro? Czy podniósł głos? - A little bit. Może troszeczkę - słyszymy w Brukseli o jednej wypowiedzi Tuska podczas tej kolacji. Głównym tematem była unia bankowa. Nie ma śladu po dwustronnym spotkaniu Polaka i Brytyjczyka poza salą obrad, gdzie mogliby podyskutować ostrzej.

A wyniki? Tu zarówno Tusk, jak i - w mniejszym stopniu - Brytyjczyk ulegli pokusie. Końcowy zapis o "zdolnościach fiskalnych" eurolandu bardzo nieznacznie różni się bowiem od projektu sporządzonego na cztery dni przed szczytem (negocjują go ambasadorzy przy UE). A jeśli już pod wielką lupą interpretować nowe niuanse, to raczej na korzyść Brytyjczyków. Nowy unijny budżet nie ma być negocjowany w powiązaniu z "analizą" na temat "zdolności fiskalnych eurolandu"; ale nie wyklucza, że - już po "przeanalizowaniu" - będą one w przyszłości powiązane. Choć obie strony niestoczonego ciężkiego boju głoszą zadowolenie, brukselska noc nic nowego nie rozstrzygnęła.

Swoją licytację mieli też na szczycie kanclerz Angela Merkel i prezydent François Hollande. Tyle że dotyczyła głównego tematu obrad, czyli tempa budowy wspólnego nadzoru bankowego. Oraz wyznaczenia momentu, w którym euroland zacznie pomagać hiszpańskim bankom na lepszych warunkach. Konflikt był tak gorący, że obydwojgu pospiesznie zorganizowano dwustronne spotkanie tuż przed szczytem, w pokoju nieopodal głównej sali obrad. Spór zakończył się zgniłym kompromisem (zakończenie budowy nadzoru przesunięto o rok, w sprawie Hiszpanii pozostały niejasności). Jednak Hollande próbował sprzedać go jako swój sukces na nocnej konferencji prasowej. Merkel takiej nie planowała, ale - to dziennikarskie domysły - gdy usłyszała o wersji Francuza, została na miejscu i zwołała dziennikarzy.

Następny szczyt, tym razem naprawdę poświęcony budżetowi UE i naprawdę pełen emocji, zacznie się w czwartek 22 listopada. Herman Van Rompuy uprzedza, że może być to pierwszy za jego rządów szczyt "trójkoszulowy", czyli trwający aż do soboty. Ale delegacje rządowe już rezerwują hotele do niedzieli...

Merkel persona non grata

Niemiecki minister spraw zagranicznych Guido Westerwelle zapowiedział, że po reelekcji prezydenta USA Baracka Obamy będzie z jeszcze większą determinacją niż dotychczas zabiegał o wycofanie z terytorium Niemiec amerykańskiej broni atomowej.

W procesie rozbrojeniowym należy uwzględnić w jeszcze większym stopniu niż dotychczas taktyczną broń jądrową - powiedział Westerwelle w środę przy okazji wizyty w Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku.

Zdaniem Westerwellego po wyborach w Rosji i USA powstała "ogromna szansa" na "uzyskanie nowej dynamiki w procesie rozbrojeniowym".

http://www.tvn24.pl/wiadomosci-ze-swiata,2/obama-wygral-berlin-wroci-do-...

Merkel kontra państwa narodowe - czy szykuje się rewolucja w UE?

W
porównaniu z planem reform autorstwa Angeli Merkel nawet traktat z
Lizbony blednie jako dokument "pozbawiony znaczenia" - ocenia
Suddeutsche Zeitung.»

Komuniści zaproponowali Rosji zjednoczenie Eurazji  przeciwko imperialistom.

Rosja realizuje idee wspólnej przestrzeni euroazjatyckiej

Rosja realizuje idee wspólnej przestrzeni euroazjatyckiej na
uniwersalnych zasadach – powiedział w wywiadzie dla Głosu Rosji
wicepremier Arkadji Dworkowicz. →

Nowy instrument budżetowy tylko dla strefy euro. To początek podziału Europy?

KE
zaproponowała w środę stworzenie "zdolności fiskalnych", czyli nowego
instrumentu budżetowego tylko dla państw euro, w ciągu 6-18 miesięcy.
Polska nie ma się czego bać, bo przecież chce wejść do euro - mówił Jose
Barroso.»

http://www.wykop.pl/link/1335657/niemiecka-ulotka-propagandowa-dla-serbo...

JAK BYŁO W 1941
Którędy?
Serbia znajduje się na Bałkanach; Bałkany w Europie. Europę stanowią europejskie narody, które dzisiaj walczą o niepodległość i wolność całego kontynentu.
Serbia nie jest izolowaną wyspą. Serbia jest częścią składową Europy. Bez wspólnoty, dla nikogo, więc i dla Serbii nie ma życia. Bez zwycięstwa wspólnoty Serbię czeka śmierć.
Serbie! Ty masz prawo pragnąć lepszej przyszłości. Żądasz wolności. Jest to uzasadnione. Porządek, pracę, sprawiedliwe wynagrodzenie, prawo do rozwoju kulturalnego, prawo do życia, któż ci zagwarantuje? Czy narody, które nie żyją z tobą we wspólnocie dadzą ci oczekiwaną wolność? Czy sprawiedliwość i to wszystko czego pragniesz przyniosą ci narody, które są daleko od twojej ojczyzny np.: Anglicy, Amerykanie, Sowieci? Czy może naród, który jest twoim najbliższym sąsiadem, który żyje z tobą w europejskiej wspólnocie ...
Przyjrzyj się wydarzeniom. Przemyśl. Odpowiedź nie jest daleko.

CO BY BYŁO GDYBY ZWYCIĘŻYŁ BOLSZEWIZM?
Zniknęłoby serbskie imię, a Serbia stałaby się małą republiką radziecką bez znaczenia
dalej chaos, krew i śmierć, itd. a dumna serbska ziemia stałaby sie ziemią niewolników
WYBÓR NALEŻY DO WAS

NIEMCY
JEST PRACA DLA WSZYSTKICH
CO BEDZIE

NIEMCY – ŻYCIE
czy
BOLSZEWIZM – ŚMIERĆ !

CAŁOŚĆ POD LINKIEM

UE powinna rozszerzać spektrum zainteresowania Rosją. Opinię taką wyraził w wywiadzie dla Głosu Rosji były premier Słowacji, Ján Čarnogurský, obecnie prezes Bratysławskiego Kolegium Adwokatów. Wziął on udział w odbywającej się w Moskwie międzynarodowej konferencji pod hasłem: „Rosja i Europa w nowych realiach geopolitycznych".

Zdaniem Čarnogurskiego UE jest zbyt skupiona na sobie. Rosję postrzega ona tylko jako siłę wojskową i źródło surowców.

„Zastanawiam się przykładowo nad pytaniem: dlaczego Europa odcięła się od rosyjskiej modernizacji? Słowacja, notabene, bierze udział w tym projekcie. I ogólnie rzecz biorąc, nasz kraj tradycyjnie, na przestrzeni ostatnich 150 lat, buduje szczególne relacje z Rosjanami, z entuzjazmem biorąc udział w wielu rosyjskich projektach” – powiedział były premier.

http://polish.ruvr.ru/2012_12_05/UE-powinna-rozszerzac-spektrum-zaintere...

Europa w poszukiwaniu korzeni

6 grudnia w Dublinie rozpocznie się dwudniowe posiedzenie Rady
Ministrów Spraw Zagranicznych państw członkowskich OBWE. Weźmie w nim
udział minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow. →

WNP: plotki o końcu projektu są przedwczesne

Dzisiaj w stolicy Turkmenii Aszchabadzie odbyło się spotkanie na
szczycie WNP, w którym udział wzięli szefowie wszystkich jedenastu
krajów Wspólnoty. Rosję na spotkaniu na szczycie reprezentował prezydent
Władimir Putin. →

Rosja nauczy nauczy demokracji kraje UE?


Krajom UE dostało się za tłumienie wolności słowa w masowych środkach informacji.
Moskwa jest zaniepokojona łamaniem praw człowieka w krajach Unii
Europejskiej. Przedstawiciel rosyjskiego MSZ zamierza przedstawić dziś w
Brukseli specjalny raport - poinformował rządowy dziennik Rossijskaja Gazieta.

Według
rosyjskich dyplomatów w Unii Europejskiej systematycznie obniża się
poziom demokracji. W 27 krajach członkowskich coraz częściej odnotowuje
się przypadki łamania podstawowych praw człowieka. Eksperci zwracają
uwagę na wzrost ksenofobii, rasizm, agresywnego nacjonalizmu oraz
łamania praw mniejszości narodowych i emigrantów.

Krajom UE dostało się również za tłumienie wolności słowa w masowych środkach informacji.

http://polish.ruvr.ru/2012_12_06/OBWE-nowy-sklad-stare-problemy/

W Dublinie rozpoczyna się Rada Ministrów Spraw Zagranicznych Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE). Rosję reprezentuje szef MSZ Siergiej Ławrow. W stolicy Irlandii będą prowadzone rozmowy o przyszłości OBWE. Rosja uważa, że w aktualnej postaci struktura ta nie może rozwiązywać kwestii bezpieczeństwa w regionie.

Przyszłe spotkanie może być szczególne nie tylko dla Mongolii, która w tym roku stała się 57-mym członkiem organizacji. Ogólnie spotkanie ministrów spraw zagranicznych jest tradycyjną formą działania organizacji. Szczyt odbył się dwa lata temu w Astanie. Wcześniej przywódcy wszystkich krajów członkowskich nie spotykali się razem przez 11 lat. W ciągu tego czasu na obszarze OBWE, na który składa się Europa, Stany Zjednoczone i kraje Azji Środkowej, tliły się stare konflikty i wybuchły nowe. Członkowie OBWE mają różne opinie, jak należy na nie reagować – podkreśla szef wydziału Bezpieczeństwa Europejskiego Instytutu Europy Rosyjskiej Akademii Nauk Dmitrij Daniłow:

W zasięgu OBWE toczy się dość dużo politycznych konfliktów na tle etnicznym. Kiedy zostaje poruszona kwestie, która z jednej strony dotyczy zasad integralności terytorialnej, a z drugiej – praw narodów do samoidentyfikacji, powstaje wiele problemów. Utrudnia to sytuację na obszarach dotkniętych konfliktami – Górnym Karabachu, Naddniestrzu i Mołdawii.

W czasie swojego przewodnictwa Irlandia postanowiła załagodzić ostre kanty sprzeczności i zaproponowała ustalenie planu organizacji na przyszłość. W Dublinie został uruchomiony tak zwany proces Helsinki plus 40. W rzeczywistości jest to próba zreformowanie OBWE przed 40 rocznicą powstania organizacji. Podstawowy dokument organizacji, Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie, został podpisany w 1975 roku. Wśród najważniejszych zasad można wymienić nienaruszalność granic, nieużycie siły lub zagrożenie użyciem siły, pokojowe uregulowanie sporów i nieingerencja w sprawy wewnętrzne, szacunek do praw człowieka oraz podstawowych swobód. Przestrzeganie ostatniego punktu OBWE kontroluje bardziej niż pozostałe, zwłaszcza w stosunku do krajów wschodnioeuropejskich – podkreśla ekspert Funduszu Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Maksim Minajew:

Jest to przede wszystkim monitoring procesów politycznych w państwach regionu postradzieckiego, monitoring praw człowieka w tym regionie. W Europie Zachodniej i na terytorium Stanów Zjednoczonych OBWE ma słabszą pozycję. Jest to stanowisko Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników. Wiadomo, że kiedy Rosja podjęła próbę promowania projektu układu w sprawie europejskiego bezpieczeństwa, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone wydelegowały na odpowiednie forum OBWE wiceszefów resortów polityki zagranicznej. Innymi słowy było to obniżenie statusu.

Monitoring wyborów prowadzi Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR) OBWE. Rosja proponuje porównać narodowe ustawodawstwa i wypracować jednolite przepisy dotyczące monitoringu wyborów. W ten sposób można uniknąć podwójnych standardów, kiedy na wybory w Rosji lub na Ukrainie przyjeżdża kilkaset obserwatorów OBWE, a do Stanów Zjednoczonych – kilkudziesięciu.

Nie brakuje propozycji dotyczących reformowania organizacji. Sekretarz generalny OBWE Lamberto Zanier podkreślił, że wszystkie one znajdują się już na stole negocjacyjnym. Droga rozwoju OBWE zostanie wytyczona w ciągu najbliższych lat. Jeszcze w 2007 roku Rosja zaproponowała własny wariant. Chodzi o zatwierdzenie statutu organizacji. OBWE powinna przestać być klubem dyskusyjnym. Na dzień dzisiejszy jedynym członkiem organizacji będącym przeciwko statutowi są Stany Zjednoczone. Wszystkie decyzje OBWE podejmowane są na podstawie konsensusu. Coraz trudniej go osiągnąć 57 członkom. Szef rosyjskiego MSZ omówi te problemy podczas spotkań „na marginesie” z Wysokim Komisarzem ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa Catherine Ashton, z ministrem spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii Williamem Haguem oraz dyrektorem Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Janezem Lenarciciem.

http://polish.ruvr.ru/2012_12_07/Prawa-czlowieka-na-wzor-polski/

Putin się tłumaczy: Rosja nie ma ambicji odbudowania ZSRR

Prezydent
Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w poniedziałek zaprzeczył, jakoby
inicjatywy integracyjne Rosji na obszarze dawnego ZSRR wynikały z jej
ambicji odbudowania Związku Radzieckiego.»

Lenina nie pochowają. Putin: Mauzoleum wodza jak Ławra Peczerska i monastyr na górze Athos

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin w
poniedziałek nie zgodził się z opinią, że Mauzoleum Włodzimierza Lenina
na Placu Czerwonym w Moskwie jest niezgodne z tradycjami historycznymi i
religijnymi Rosji.

»

KE rozpoczyna konsultacje społeczne ws. gazu łupkowego

Wizy znów są na porządku dziennym

Współpraca w sferze energetyki i kwestia wizowa znów znalazły się w
centrum uwagi podczas spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z
przywódcami Unii Europejskiej. →

Warszawa bolszewickim czerwonym miastem? – brzmi to nieprawdopodobnie. Ale do takich wniosków można dojść, oglądając folder reklamowy niemieckiej firmy RWE.


Oburzeni są warszawiacy, a posłowie opozycji zapowiadają interpelację.

Na folderze reklamowym niemieckiej firmy energetycznej rozsyłanym razem z rachunkami do klientów widnieje mapka. Klienci, którzy otrzymali reklamówkę, ze zdumienia przecierają oczy, kiedy widzą Warszawę zakrytą czerwoną bolszewicką gwiazdą. Co to miało znaczyć? Dlaczego użyto takiej totalitarnej symboliki w stosunku do stolicy Polski? – tego chciał się dowiedzieć portal NaszDziennik.pl od wspomnianego przedsiębiorstwa. W odpowiedzi usłyszeliśmy tylko, żeby przesłać skan folderu e-mailem i poczekać na odpowiedź.

RWE (RWE AG niem. Rheinisch-Westfälisches Elektrizitätswerk AG - czyli Reńsko-Westfalski Producent Energii Elektrycznej SA) – jest niemiecką spółką energetyczną z siedzibą w Essen. W grudniu 2002 roku RWE kupiło od Skarbu Państwa 85% akcji STOEN. Warszawska spółka stała się tym samym częścią międzynarodowego koncernu RWE. Od 1 października 2008 roku spółka funkcjonuje pod nazwą RWE Polska. Jej działalność to sprzedaż energii elektrycznej oraz odpowiedzialność za wsparcie rozwoju RWE na polskim rynku. RWE Polska w 100 proc. należy do RWE.

Można potraktować sprawę czerwonej gwiazdki umieszczonej na stolicy Polski na wesoło. Jednak mieszkańcom miastu boleśnie doświadczonemu przez obu okupantów: niemieckiego i sowieckiego, bynajmniej nie jest do śmiechu.

- W przypadku takiego folderu reklamowego poważnej firmy, za jaką uważa się RWE, trudno mówić o żarcie. Być może jest to objaw braku kompetencji w dziale graficznym tego koncernu energetycznego lub innego przedsiębiorstwa, które otrzymało zlecenie na przygotowanie takiej „reklamówki” – zastanawia się pani Katarzyna, warszawianka.

Wielu osobom pomimo upływu czasu czerwona gwiazda nadal kojarzy się źle, zwłaszcza po skali ludobójstwa komunizmu, o której się obecnie dowiadujemy.

– To tak samo jak swastyka. Jak wpisuje się ta „reklamówka” w kontekst naszych relacji z Kremlem i nierozwiązanych wielu problemów, m.in. wyjaśnienia okoliczności zbrodni katyńskiej? Co miałoby znaczyć takie potraktowanie Warszawy przez firmę świadczącą usługi energetyczne na rzecz Polaków? Ta gwiazda wygląda na prowokację. Pamiętamy, jaka burzliwa dyskusja rozgorzała wokół prywatyzacji Stoenu. Tłumaczono Polakom, że polepszą się usługi, a kapitał nie ma narodowości. Jak teraz mamy w to uwierzyć, jeśli widzimy na stolicy okupacyjny znak triumfu sowieckiego? Bo tak nasze społeczeństwo postrzega tę symbolikę – podkreśla pani Katarzyna.

- Umieszczenie bolszewickiej gwiazdy na mapie Polski oznaczającej położenie Warszawy uważam za skandaliczne! – ocenia z kolei pan Grzegorz.

Ich oburzenie podziela Gabriela Masłowska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiada na piątek interwencję w tej sprawie do Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Ministerstwa Gospodarki.

– Umieszczenie gwiazdy bolszewickiej na miejscu Warszawy - bez względu na intencje - uważam za wysoce niesmaczne, a nawet skandaliczne. Być może rzeczywiście chodzi o prowokację, a może jeszcze o coś więcej. Mianowicie o zabranie nam, Polakom, nadziei, że od nas nie wiele zależy i są mocarstwa, które ponad naszymi głowami ustalają i decydują o naszych sprawach. Jest to bardzo naganne – konkluduje Masłowska.

Jacek Dytkowski

http://www.naszdziennik.pl/polska-kraj/18746,warszawa-dostala-czerwona-g...

Václav
Klaus bez ogródek: "Celem polityki otwartych ramion jest zniszczenie
Europy narodów. Na jej gruzach ma powstać nowa Europa.
Wielokulturowa..."

„Lewicowi ideolodzy są przekonani, że
Europę można wypełnić imigrantami, z których następnie da się za pomocą
manipulacji i indoktrynacji wyhodować nowego człowieka”.

„Co za pomyłka: Niemcy wierzą w bezproblemową integrację imigrantów. Jeszcze tego pożałują. Przy okazji wpędzą Unię Europejską w poważne kłopoty” – pisze na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” były prezydent Czech Václav Klaus.

Według niego dyskusja prowadzona obecnie w Europie - szczególnie w Niemczech- na temat masowej imigracji, mówiąca o uchodźcach, a nie o imigrantach ekonomicznych, jest „niepoważna, wprowadzająca w błąd oraz, z powodu przesadnej poprawności politycznej, wręcz mordercza”.

Nauki społeczne uczą nas, że dla bezproblemowego funkcjonowanie każdego społeczeństwa konieczna jest wewnętrzna spoistość wspólnoty. Obecna debata o imigracji ignoruje tą elementarną zasadę. Opętani ideą wielokulturowości ideolodzy nie widzą w jej braku żadnego problemu. Są przekonani, że można społeczeństwa w krajach UE po prostu „wypełnić” imigrantami

—przekonuje były prezydent Czech. Jego zdaniem to główny powód dlaczego ci politycy nie próbują powstrzymać obecnej fali imigrantów.

Celem tej polityki „powitania” i „otwartych ramion”, jest zniszczenie Europy narodów. I to trwale. Na jej gruzach ci politycy chcą zbudować „nową Europę”, bez nas, czyli tych, którzy chcą zachować europejską wspólnotę w obecnym kształcie

—uważa Klaus. I dodaje:

Imigranci mają zostać pierwszymi członkami tej nowej, wymarzonej Europy. Ponieważ nie czują więzi z obecnymi państwami UE, łatwiej im będzie się zidentyfikować z tym ideologicznym tworem

—tłumaczy były czeski prezydent. Podkreśla, że pewną rolę, szczególnie w Niemczech, odgrywa także dziecinna naiwność polityków.

Są przekonani, że na długa metę imigracja będzie miała pozytywne skutki. To fatalny błąd. Kanclerz Merkel i prezydent Gauck wydają się być przekonani, że imigranci zamienią się w bardzo krótkim czasie w zmotywowaną, inteligentną i wykształconą silę roboczą, która zastąpi starzejących się niemieckich fachowców. To kompletna bzdura, stojąca w sprzeczności do dotychczasowych doświadczeń Niemców z gastarbeiterami

—twierdzi Klaus. Według niego nie da się „wyhodować za pomocą manipulacji i indoktrynacji nowego człowieka”.

To, czego ci ludzie (imigranci-red.) nauczyli się w dzieciństwie, w rodzinach, w swoich krajach pochodzenia, będzie zawsze miało decydujący wpływ na ich zachowanie. Dziś wiemy, że imigranci nawet w drugiej czy trzeciej generacji odrzucają integrację, a nawet zachodnie wartości jako takie. Gdy tak się dzieje, proces „kulturowego dostosowania” przebiega odwrotnie. To my dostosowujemy się do nich

—pisze Klaus dalej. Zaznacza, ze należy się także zastanowić, dlaczego fala imigracji ruszyła akurat teraz.

Stało się tak, bo nieodpowiedzialni politycy tych ludzi zaprosili. Nie bacząc na to, że ci ludzie, a wśród nich są dzieci. Mogą zginąć. Może ci politycy, jak Angela Merkjel, uważają, że to pozytywny humanitarny gest. Mylą się. Wręcz przeciwnie. To niedźwiedzia przysługa dla Europy. Martwię się o przyszłość europejskiej cywilizacji. Bo o to tu chodzi

—przekonuje były czeski prezydent.

Ryb, Welt.de

Prezydent Putin proponuje współnocie międzynarodowej stworzenie wspólnej przestrzeni współpracy gospodarczej - t.zw. „integracji w integracji".

Jako przykład takiej integracji prezydent Rosji przytoczył połączenie Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej z chińską strefą ekonomiczną Jedwabnego Szlaku.

Według Władimira Putina istnieje możliwość połączenia przestrzeni gospodarczych Unii Europejskiej i Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej

Czytaj więcej: http://pl.sputniknews.com/swiat/20150928/1108113.html#ixzz3n3JHCiZf

Czy na polskiej granicy usłyszymy „Hände hoch”? Niepokojące plany Brukseli i, niestety, przewidywalna uległość Ewy Kopacz

Rząd dał wstępną zgodę, by Bruksela była
odpowiedzialna za ochronę granic. Zgoda na Europejską Straż Graniczną
będzie kolejnym krokiem niszczącym państwa narodowe.

Szefowa polskiego rządu zgodziła się podczas szczytu UE w Brukseli na
powstanie europejskiej Straży Granicznej. A to oznacza zgodę, by także
naszych zewnętrznych granic mogły strzec zagraniczne służby, na przykład
niemieckie czy francuskie. Premier Ewa Kopacz nie widzi żadnego
problemu w tym oddaniu Unii – ważnego elementu polskiej
suwerenności państwowej

— pisała Szymańska-Borginon na stronach RMF FM.

Dodawała, że Kopacz pytana przez nią o Europejską Straż Graniczną przyznała:

Jeżeli chodzi o europejską Straż Graniczną, to padały takie głosy, i wiele było pozytywnych sygnałów. Była zgoda na to, żeby tworzyć taki korpus (…) nie słyszałam ani jednego głosu przeciwnego. My też nie jesteśmy przeciwni. My jesteśmy w stanie w tej akcji uczestniczyć.

Dziennikarka RMF FM wskazała, że „do tej pory żaden polski rząd (także ten PO-PSL) nie zgadzał się na ten pomysł, który od kilkunastu lat co jakiś czas powraca na unijnym forum, a teraz w związku z niespotykaną dotąd falą uchodźców - ma być wprowadzony w życie”.

Zgoda na europejską Straż Graniczną oznacza zdjęcie naszej
narodowej odpowiedzialności za ochronę granic i przekazanie tych
kompetencji Unii Europejskiej. Byłoby to najdalej posunięte wyrzeczenie
się suwerenności jakie można sobie wyobrazić

— nie pozostawia złudzeń Szymańska-Borginon.

Dzięki jej korespondencji Polacy mogą się dowiedzieć, że Polski rząd dał wstępną zgodę, by w Unii Europejskiej Bruksela była odpowiedzialna za
ochronę granic. Czy to oznacza, że granicę Polski będą chronić
funkcjonariusze z Niemiec, czy Francji? Czy na polskiej granicy
usłyszymy „Hände hoch”?