Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia Solidarni 2010
Informujemy opinię publiczną, że Stowarzyszenie Solidarni2010 stało się w
dniu dzisiejszym obiektem bezprzykładnego ataku ze strony portalu
Onet.pl.
Jednostkowe,
prywatne opinie komentatorów na portalu społecznościowym FB
Solidarni2010, publikowane w dniu dzisiejszym, zostały wyrwane z
kontekstu i nagłośnione w celu skompromitowania Stowarzyszenia Solidarni
2010.

Szanowna Pani Marylo,

Szwaby biorą przykład z Tuska i PO.
Jedni i drudzy szybko skończą

Ukłony moje najniższe

Tusek juz wygląda jak własny dziadek. Bliżej niż dalej.

Oby jak najszybciej .....

Pozdrawiam serdecznie

ma juz pewnie wrzody, a moze raka zoladka. Ja mu zycze raka pluc, bo to szybko potem idzie.

Szwaby chyba już wczesneij weszły na onet i rządziły - zanim ogłoszono oficjalny zakup.
Można było zauwazyć na złonecie wylew pornoszamba i nachalną protuskową propagandę. Pornografii zawsze tam było pełno, ale taraz to już nie ma godziny i decymetra kwadratowego bez.... (przepraszam, może jakieś dzieci tez nas czytają).
Ciekawszą informacją jest to, że "Rzeczpospolita" będzie drukowana w drukarni Agory.
Czyzby wstęp do połączenia tych dzienników?
Wreszcie Janke byłby u siebie...

Zastanawiałem się czym salon zagłuszy i zakrzyczy jutrzejszą demonstrację. Czym sobei załagodzi drżenei kolan i szczękanie zebami ze strachu.
Na Czerskiej opublikowali własnei wywiad z Urbanem. Ze zdjęciami...
Jak juz sięgają do Urbana to znak, że muszą starsznei się trząść przed jutrzejszym marszem.

obserwuję ostatnio TVN24 i myslę, że będa dawac transmisję na zywo ze zbliżeniami, jakie znamy z ich manipulacji z dzisiejszego pogrzebu.

Znajdą jakiś transparent, jak poprzednio i będą robić dym w GW i TVN24.

Trzęsą portkami, dzisiaj tam taka cisza była, nic nie pomogły wrzaski o faszystach, a NAŁĘCZ się tłumaczył u Morozowskiego z tego, że mu związkowcy w jeździe po mieście samochodem będa przeszkadzali.

ONY sie boja, im większy dym w Grecji, Hiszpanii, tym większy strach czuć u pismalków.

Obejrzalem wywiad z Dudą na TVP3. Spokojna zazwyczaj dziennikarka chciała go niemal rozszarpać, a on w kółko: chodzi nam o 67 lat, o bezrobocie, o głodowe umowy o pracę, o poskie rodziny... Mało go nie pochlastała...

TVP Info opanowane jest przez komuchowo plus funkcjonariusze od Donalda.
Jak widzę tę "starą malutką" co wywiady robiła z muszką na gołym dekolcie za Dworaka i Drawicza, Czajkowską...... WSZYSTKIE STARE ZŁOGI powyciągali z lamusa.

Piotr Najsztub: Dziś nie jestem w stanie wywiadem obalić rządu czy ministra

Jeszcze kilkanaście lat temu byłem pełen
gniewu na polityków i rzeczywistość. Zastanawiałem się, czemu są tacy
niemądrzy, niefachowi i czemu tak kłamią. Dziś mam 50 lat i już to wiem.
Dlatego próżno szukać we mnie gniewu - mówi jeden z najbardziej znanych
polskich dziennikarzy, którego wywiady ukazywały się m.in. w "Gazecie
Wyborczej", "Przekroju", "Vivie" czy "Wprost"
 więcej »

Weteranka od wywiadów z Jaruzelem i Komorowskim? Stara znajoma Brauna i komuszych kacyków?

Gorbaczow, Wałęsa i Genscher: Musimy potrząsać politykami
Historyczne spotkanie w Sopocie - Michaił Gorbaczow, Lech Wałęsa oraz Hans-Dietrich Genscher rozmawiali przy jednym stole o przeszłości i przyszłości świata
Do Sopotu zaproszono ich na Europejskie Forum Nowych Idei, podczas którego mieli dyskutować w panelu zatytułowanym "Etyczne i ekonomiczne dylematy Europy wobec globalnych wyzwań klimatycznych".

Piątek był ostatnim dniem drugiego Europejskiego Forum Nowych Idei. Wzięło w nim udział ok. tysiąca osób, w tym setka wybitnych panelistów z całego świata, m.in. Zbigniew Brzeziński, Benjamin Barber, Norman Davies, Bernard-Henri Lévy, George Friedman, Daniel Cohn-Bendit, Leszek Balcerowicz, Adam Michnik, Danuta Hübner czy Magdalena Środa. Organizatorami Forum są PKPP Lewiatan, Businesseurope oraz miasto Sopot. Impreza finansowana jest przez największe polskie firmy - PZU, Orlen, Orange.
http://wyborcza.pl/1,75248,12575157,Gorbaczow__Walesa_i_Genscher__Musimy...

KUKŁY , KUKŁY, KUKŁY .....

babsztyl jest starszy od Moniki O.
Ale TVN24 ma starą pudernicę Czubaszkową, to publiczna też nie gorsza :)

Onet w rynsztoku. By dokopać opozycji nie zawahają się użyć Urbana

Czy "Goebbels stanu wojennego" stanie się regularnym komentatorem popularnego portalu?

"Uważam Rze" o urbanowo-lisowym szczuciu na Kościół: "To komunistyczne i nazistowskie brudne chwyty w nowym wydaniu"

O ile kampania antysemicka jako ta, która zakończyła się
Holokaustem, zapadła głęboko w pamięć, o tyle antykatolicyzm NSDAP jakoś
nie zachował się w pamięci dzisiejszej Europy. Czyli o nienawiści,
którą wyznawali i brunatni, i czerwoni, a która znów odżywa w prasie
postesbeckiej i niemieckiej.

Tygodnik "Uważam Rze", pismo pogłębionej, poważnej opinii,
zazwyczaj unika polemik na okładkach. Ale tym razem nie było wyjścia
bowiem to co wyrabiają media lewicowo-liberalne, w ogromnej mierze
wydawane przez kapitał niemiecki wobec księży, biskupów i ludzi wiary
przechodzi wszelkie pojęcie. Stąd najnowsza okładka - widoczna wyżej.

nie należą do żadnej partii, ale są pztriotami . Otóż to !!!!!! ja nigdy nie należałam i nie będę należeć do żadnej partiii !!!! dla mnie liczy się dekalog i w obecnej sytuacji widze tylko PiS jako partię , która myśli po polsku i po bożemu , jeśli skrewi to adieu, proste chyba???? czyż nie ? Tak- tak, Nie - nie, kompromis to paktowanie ze Złym, więć panowie i panie z PiS trzymać się Boga i Ojczyzny inaczej śmietnik taki sam na jaki trafi ryszawy, !!!!! czas się wypełnił albo jesteś w hufcach boskich albo w "czerni " Lucyfera.

ps. daję pełny kredyt Jarowi, niezależnie od tego czy zda egzamin , czy nie,- mordu smoleńskiego nie odpuszczę

Szef Radia Maryja buduje sanktuarium ku czci Jana Pawła II, które powstanie szybciej niż budowana od lat Świątynia Opatrzności. W sanktuarium znajdzie się wiele relikwii Ojca Świętego, co pewnie uczyni je miejscem pielgrzymek wiernych z całej Polski, a może i świata.

Heretycy posługują się największą ilością świętych obrazów i ikon. Tadeusz Rydzyk wykorzystuje symbole religijne do kłamstwa. Relikwie pewnie kupił.

Jak to kupił? Na Allegro czy E-bay'u o. Rydzyk miał kupić ikonę Matki Boskiej Częstochowskiej z prywatnej kaplicy Ojca Świętego w Watykanie czy ornat, filiżankę, chustę do oczyszczania kielicha z ostatniej celebrowanej przez Jana Pawła II mszy świętej i chusteczkę używaną przez papieża przed śmiercią?

A dlaczego nie? Handel relikwiami kwitnie. A Sanderus z "Krzyżaków"? Nie mówię, że Rydzyk relikwie Jana Pawła II kupił na Allegro, ale mógł je kupić. Nie wnikam gdzie i jak. Nie mówię, że łaził gdzieś jak ten Sanderus. To, że ma relikwie Ojca Świętego, nie znaczy, że nie szkodzi Polsce. Szkodzi. Rydzyk przegra razem z Kaczyńskim i z Ziobrą. Ci ludzie chcą się dorwać do władzy za wszelką cenę. Dlatego urządzają różnego rodzaju manifestacje. O nic innego im nie chodzi.

Oddolne inicjatywy maja różne powody. Zwolennikom manifestacji "Obudź się Polsko" chodziło m.in. o budowę pomnika ś.p. Lecha Kaczyńskiego. Poseł Suski sprzedawał cegiełki, za które w Radomiu powstanie 2,5 metrowy pomnik byłego prezydenta RP!

Ale dlaczego pomnik Lecha Kaczyńskiego ma mieć tylko 2,5 metra? Dlaczego nie 25 metrów? Panowie, skąd ta niezwykła skromność? Tam gdzie rządzi PiS, wszędzie są budowanie pomniki Kaczyńskiego. To kolejny powód, żeby PiS przegrał wybory samorządowe. Zamiast zajmować się samorządem, PiS zajmuje się budowaniem pomników bardzo złego prezydenta i marginalnego opozycjonisty.

Czy rządzącym i Platformie Obywatelskiej nie brakuje pokory względem manifestujących, ale również względem obywateli?

Rząd powinien mieć pokorę względem ludzi, tak jak każdy człowiek powinien mieć pokorę względem bliźniego. Ale rząd i PO ma pokorę względem Polaków. Już bardziej pokornego wystąpienia niż premier wygłosił ostatnio w Sejmie, gdzie przepraszał, nie można było wygłosić. Ci, którzy szli w marszu "Obudź się Polsko" , zkodzą sami sobie i ktoś ich powinien obudzić i im to uświadomić.

Rodziny ofiar katastrofy Smoleńskiej nie przyjęły przeprosin premiera. Donald Tusk przepraszał z mównicy sejmowej, żeby dolać oliwy do ognia słowami: "Nigdy nie usłyszeliście pytań, kto zapraszał ludzi i organizował wizytę. Nikt nie zadawał pytań o to, skąd taki pośpiech na rzecz sprowadzenia zwłok. Ja tych pytań nie będę powtarzał"?

Parę rodzin, które nie przyjęło przeprosin premiera, bierze dzisiaj udział w polityce PiS.

Córka byłego prezydenta domaga się wyjaśnienia przyczyn śmierci rodziców, a nie spychania odpowiedzialności na jej ojca!

Marta Kaczyńska jest jedną z agresywniejszych osób z tej grupy. Mam się przejąć słowami Kaczyńskiej? Kto to jest Marta Kaczyńska? Ona szkalowała państwo polskie w Brukseli. Marta Kaczyńska bierze aktywny udział w dorwaniu się PiS do władzy na smoleńskich trumnach.

Panie pośle, pan się zagalopował!

Marta Kaczyńska pokazała na co ją stać szkalując Polskę w Brukseli i popierając zespół Macierewicza, który jest odpowiednikiem komisji Burdenki szerzącej kłamstwo.

A może po prostu upomina się o prawdę o ojcu?

To niech sobie przeczyta raport komisji Millera. Tylko, że Marta Kaczyńska nie chce dojść do prawdy, ale chce, żeby cała Polska uwierzyła, że Lech Kaczyński zginął w wyniku zamachu Tuska, Putina i Komorowskiego. Marta Kaczyńska broni kłamstwa.

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wskazał kandydata tej partii na premiera prof. Piotra Glińskiego.

Przecież to jest operetka. Dobrze, że Kaczyński na premiera nie wskazał Sakiewicza, Rymkiewicza czy prof. Pawłowicz. Prezes PiS lekcje polityki pobierał od komunistów.

Jak to?

Wystawianie jakiegoś figuranta jako kandydata na premiera, który nic nie znaczy, to klasyczne zagranie komunistów. Dobrze jak to jest osoba umiarkowana z tytułem profesorskim, niezidentyfikowana politycznie. To Osóbka-Morawski dla PKWN, albo Dobraczyński w PRON-ie w stanie wojennym. To jest tego typu osoba bez żadnego znaczenia. Ten pan jest postacią żałosną.

Jako naukowiec i osoba politycznie bezstronna jest oceniany bardzo dobrze.

Nie neguje jego dorobku naukowego, ale politycznie dał się użyć Kaczyńskiemu. To farsa i kabaret, w którym pan profesor wystąpił. Powtórzył antyrządowe frazesy Kaczyńskiego. Politycznie jest postacią żałosną. Za dużą wagę media do tego przywiązują.

Kandydatura pana profesora została przedstawiona w budynku Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich przez niezależnego dziennikarza Krzysztofa Skowrońskiego.

Skowroński służy PiS-owi i Kaczyńskiemu. Nie jest niezależnym dziennikarzem. Jest niewiarygodny i pisowski. SDP jest zdominowane przez dziennikarzy pisowskich. Przyzwoici ludzie nie powinni należeć do SDP.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/niesiolowski-marta-kaczynska-sz...

szkoda klawiatury na tego nędznika, ale skatowałam sie i przeczytałam , poseł Jaworski juz dostał ostrzeżenia , ta banda ma nadal ochronę , ten układ morduje i nie przestanie mordować , czy tez inaczej to ujmujac" samobójcować" ludzi

20:00

http://www.michalkiewicz.pl/tekst.php?=2629

Dojcze znów smarują to, co im w GW wysmażyli

"Die Zeit": Kaczyński nadal jest w żałobie i pragnie zemsty
http://wiadomosci.onet.pl/raporty/deutsche-welle-w-onecie/die-zeit-kaczy...

"Jarosław Kaczyński polityk-awanturnik jest znowu aktywny. Tym bardziej, że premier Donald Tusk jest wyjątkowo słaby" – pisze niemiecki tygodnik "Die Zeit". Magazyn opisuje strategię polityczna prezesa PiS, która ma zaszkodzić polskiemu rządowi.

"Jarosław Kaczyński zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest człowiekiem środka o wyważonych poglądach. I jeszcze bardziej się od tego środka odsunął, po tym, jak dwa lata temu podczas katastrofy lotniczej w pobliżu Katynia stracił swego brata-bliźniaka, wtedy polskiego prezydenta" - czytamy na łamach "Die Zeit".

Zdaniem tygodnika Kaczyński jest nadal pogrążony w żałobie i pragnie zemsty. Chce obalić Tuska i jego rząd, których obwinia za śmierć brata i 95 innych Polaków. A ponieważ wie, że nie jest człowiekiem środka, ściągnął sobie do pomocy Piotra Glińskiego - profesora socjologii, poważnego, umiarkowanego i przede wszystkim nieznanego.

"Die Zeit" przypomina, że Gliński przed piętnastu laty miał tylko raz do czynienia z polityką. Kandydował w wyborach do Sejmu reprezentując liberalną partię, ale mu się nie powiodło. Teraz ma - zgodnie z wolą Kaczyńskiego - zostać szefem rządu ekspertów. Tymczasem 99 procent Polaków nie wie w ogóle, kim jest ów Piotr Gliński.

Votum nieufności

W poniedziałek Jarosław Kaczyński zebrał w Warszawie dziennikarzy i przedstawił im nowego "premiera pozaparlamentarnego rządu".

Zdaniem "Die Zeit", "słów tych użył świadomie, insynuując, jakoby obecny premier działał bez legitymacji, a przedstawiony przez niego legitymację taką posiadał, tyle, że nie ma władzy. Jeszcze nie".

"Za kilka tygodni Kaczyński zamierza wnieść w Sejmie votum nieufności wobec obecnego rządu. Po obwieszczeniu tej informacji dziarskim krokiem opuścił podium, a za nim dziennikarze, pozostawiając na niej osamotnionego nieznajomego. Kaczyński nie może, co prawda, obalić w ten sposób Tuska, bo nie popiera go żadna inna partia. Może go jednak osłabić" - wyrokuje tygodnik.

Jak wynika z sondaży Platformę Obywatelską Tuska dzieli od PiS-u Kaczyńskiego tylko kilka punktów procentowych. Kaczyński może zaatakować Tuska zarówno pod względem moralnym, jaki i politycznym. Sam może kreować się na patriotę, który czuje za sobą poparcie wszystkich rozczarowanych ludzi.

"W tym celu zawarł sojusz, z pomocą którego wyprowadził na ulice masy ludzi, największe od przełomu politycznego w 1989 r. Przeciągnął na swoją stronę szefa związku zawodowego Solidarność, odnalazł wspólny język z katolickimi fundamentalistami skupionymi wokół ojca Rydzyka, który Radiem Maryja potrafił zafascynować słuchaczy spoza dużych miast. Zgoła wcześniejszy polityczny wychowanek Kaczyńskiego, a późniejszy przeciwnik Zbigniew Ziobro z swoim ruchem Solidarna Polska jest po jego stronie" - informuje "Die Zeit".

"Obudź się Polsko"

W ubiegłą sobotę od 50 tys. (zdaniem krytyków) do 200. tys. osób (jak podają organizatorzy) wyszło na ulice Warszawy skandując hasło: "Obudź się Polsko". Przyjechali z całego kraju. Wczesnym rankiem wsiedli do autokarów, podstawionych im tego dnia, specjalnych pociągów i samochodów.

"Maszerowali ulicami miasta śpiewając pieśni religijne i niosąc biało-czerwone sztandary i plakaty z napisami: Patriotyzm, Papież, Prawda, Tusk - morderca, KGB i PO = Zamach, Tu jest Polska, Nasz kraj należy do nas, etc. W pochodzie wzięli udział księża, emeryci i siostry zakonne, ale także i studenci" - pisze "Die Zeit".

Jak zaznacza, "jedni przyszli dlatego, bo obawiają się, wkrótce może im się gorzej powodzić; inni, bo nie uważają Tuska za prawdziwego patriotę, lecz marionetkę w rękach Rosjan (którym przypisuje się winę za katastrofą smoleńską). Jeszcze inni z kolei dlatego, że nie ufają mediom, ale za to ks. Rydzykowi, któremu nie przyznano koncesji na bezpłatne pasmo dla telewizji Trwam, tłumacząc to jej niejasną sytuacją finansową."

"Wielką polityczno-religijno-społeczną demonstrację zjednoczyło niezadowolenie. A Tusk tymczasem szuka słów i nie może ich znaleźć" - komentuje "Die Zeit". Chodzi o zwłoki, które podmieniono.

"W czasie katastrofy smoleńskiej ciała ofiar zostały tak zniekształcone, że tylko badania DNA pozwoliły je zidentyfikować. Rodziny ofiar dowiedziały się, że w trumnach ich krewnych leżą obcy ludzie. Politycy z partii Tuska zareagowali na to opryskliwie. Jeden z nich oświadczył, że państwo nie poniesie kosztów ekshumacji zwłok, inni natomiast zarzucili opozycji polityczną instrumentalizację prosząc o pozostawienie w spokoju tematu katastrofy. Jak jednak rodziny ofiar mają pozostawić w spokoju sprawę, która będzie je zajmować całe życie" - pyta gazeta i komentuje dalej: "To nieznośna sytuacja, którą Tusk rozumie, ale nie może nic zmienić".

Zdaniem tygodnika "chodzi też o 30-letniego syna premiera Tuska, Michała, który zamieszany jest w potężny skandal wokół firmy Amber Gold. Jego ojca podejrzewa się, że wiedział o tym. Wkrótce syn stanie przed sądem, a to Tuskowi nie pomoże. I do tego nadchodzi w Polsce kryzys".

"Podniesiono wiek emerytalny, nie można uspokoić związków zawodowych. Bezrobocie jest tak wysokie, jakiego nie notowano od 6 lat i nadal rośnie. Wzrost gospodarczy przeżywa stagnację i dobrze wykształceni Polacy emigrują. Polska jest u progu kryzysu, a wybrany przed rokiem ponownie rząd robi wrażenie bezsilnego" - konstatuje "Die Zeit". Według tygodnika Tuskowi szkodzą również pogłoski, jakoby zamierzał przejść do Komisji Europejskiej.

"Za tydzień lub dwa Tusk będzie musiał wydać oświadczenie rządu, trzecie już w ciągu ostatnich pięciu lat. Przedstawi w nim plany rządu na następne lata, w tym cięcia budżetowe i niezbędne reformy. Wielu Polaków spyta się, dlaczego nie załatwił tego w poprzednich latach i dlaczego oni muszą teraz płacić za kryzys. A Jarosław Kaczyński będzie siedział i czekał, aż nadejdzie jego czas, by wreszcie wziąć odwet" – podsumowuje "Die Zeit".

Alexandra Jarecka

Red.odp.: Małgorzata Matzke