Cohn naćpany lub oszalały z nienawiści

avatar użytkownika Unicorn

Socjaliści to jednak są chujki :)

"Rz: Brała pani udział w spotkaniu na Hradczanach. Kto wywołał sprzeczkę?

Hanne Dahl: Nie mam żadnej wątpliwości, że wina leży po stronie Cohn-Bendita. Od początku zachowywał się idiotycznie. Gdy tylko weszliśmy do sali, nie wiadomo po co wręczył Klausowi flagę Unii. Potem zaczął go ostro pouczać. Od jego ostrych pytań wszystko się zaczęło. Nigdy czegoś takiego nie widziałam. Nigdy nie widziałam, by ktokolwiek zwracał się tak do głowy państwa. Doszło do złamania wszelkich zasad protokołu dyplomatycznego.

Znamy tylko stenogram rozmowy, jakim tonem mówił Cohn-Bendit?

Bardzo aroganckim i napastliwym. Podnosił głos. To było żenujące, wszyscy się zdenerwowali. Później, gdy już wyszliśmy od prezydenta, był z siebie dumny. Nie widział w swoim zachowaniu niczego złego. Podobnie uważała reszta członków delegacji. Ja próbowałam stanąć po stronie Klausa, ale na niewiele się to zdało. Gdy już mówimy o ujawnionym przez Czechów stenogramie, to chciałabym zapewnić, że jest on całkowicie prawdziwy. Trudno w to uwierzyć, ale moi koledzy właśnie w taki sposób zwracali się do Klausa.

Jak ocenia pani zachowanie szefa Parlamentu Europejskiego Hansa--Gerta Pötteringa?

Bardzo krytycznie. Jego zadaniem było przywołać Cohn-Bendita do porządku. Tymczasem on zignorował prośbę prezydenta Klausa i jeszcze zachęcał eurodeputowanego do dalszych impertynencji. To wyjątkowo skandaliczne, biorąc pod uwagę incydent, do którego doszło dzień wcześniej. Podczas spotkania z czeskim rządem powiedziałam, że traktat lizboński jest zły. Pöttering zareagował bardzo szybko i zdecydowanie. Skarcił mnie. Ten człowiek stosuje podwójne standardy.

Dlaczego?

W Unii Europejskiej można krytykować wszystko – nawet globalne ocieplenie – oprócz jednej rzeczy: traktatu. To całkowite tabu. Każdy, kto skrytykuje projekt przyszłej Unii Europejskiej, jest od razu wdeptywany w ziemię. To przybiera już formy parareligijne. Ja nie reprezentuję ani skrajnej prawicy, ani skrajnej lewicy. Uważam się za liberalną socjalistkę z centrowymi poglądami. Jestem jednak przekonana, że Unia Europejska idzie w złym kierunku. Ci ludzie chcą stworzyć niedemokratyczny twór znajdujący się całkowicie poza społeczną kontrolą."

www.rp.pl/artykul/13,232223_Cohn_Bendit_byl_bardzo_arogancki_i_napastliwy____.html

Etykietowanie:

3 komentarze

avatar użytkownika Maryla

1. Bandit może sobie straszyc Michnika

a od naszego Prezydenta wara !!! I ta komunistyczna popłuczyna mówi o staliniźmie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika janekk

2. to już jest coś

Jeżeli członek delegacji PE wypowiada słowa Cytuję "Ci ludzie chcą stworzyć niedemokratyczny twór znajdujący się całkowicie poza społeczną kontrolą." to już jest coś. Warto byłoby drążyć ten temat. Wydaje mi się, że organach UE działają jakieś nieformalne struktury próbujące narzucać swoje racje innym a wszystko po to, aby powstało scentralizowane państwo - UE, którym będą zarządzać. W Czechach mieliśmy do czynienia z rozpoznaniem przeciwnika walką, ale na szczęście przeciwnik nie był mięczakiem. Takiego Tuska zjedli by na przystawkę. pozdrawiam

janekk

avatar użytkownika Pelargonia

3. Coś o Bandicie

Wspomnienia Cońa Bandita "Od dawna miałem ochotę pracować z dziećmi - pisał. - W 1972 roku złożyłem podanie o pracę w alternatywnym [państwowym] przedszkolu we Frankfurcie nad Menem. Pracowałem tam ponad dwa lata. Mój nieustanny flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Rzecz jasna niejedna z nich przygląda się rodzicom, kiedy się pieprzą. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich życzenie było dla mnie problematyczne. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem. Wtedy oskarżono mnie o perwersję..."." Jak widać ten koń bandit to kosmiczna kreatura , ale jak nazwać tych co go wybrali i tych co palanta bronia na tym lewackim pardonie? Smok5, Pardon

"Ogół nie umie powiedzieć, czego chce, ale wie, czego nie chce" Henryk Sienkiewicz