Bezczelne obwinianie ofiar - Amber Gold i nie tylko
Jedną z najbardziej parszywych cech współczesnej publicystyki i propagandy jest nagminne zwalanie winy na ofiary klęsk, katastrof i przestępstw. Na przykład powiedzenie: "znalazł się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie" sugeruje, że to nie tyle bandyta był winien, ile napadnięty, bo wszedł zbójowi w drogę. Proszę sobie przypomnieć, jak po tragedii smoleńskiej zasypano nas lawiną kłamstw: mówiono, że piloci popełnili błąd, że prezydent Lech Kaczyński zmuszał ich do lądowania, albo że obecny w kabinie gen. Błasik był pijany i wywierał nacisk na załogę. Wszystkie te kłamstwa po kolei upadały, ale natychmiast wymyślano nowe tego samego rodzaju. Winni mieli być ci, co zginęli i tylko oni.
Obecnie, w mniej tragicznych okolicznościach, mamy podobny schemat: Upadła firma Amber Gold i jej odnoga - linie lotnicze OLT. Tysiące ludzi straciło oszczędności, inni tylko bilety lotnicze. I oto od dłuższego czasu próbuje się z nich zrobić idiotów, chciwców, co zawierzyli piramidzie finansowej. I nie robią tego tylko tuby propagandowe w rodzaju "Gazety Wyborczej". W ostatnim numerze 'Najwyższego Czasu" /nr 35-36/2012/ na stronie 6 mamy krótką notatkę zatytułowaną "Głupi i pazerni", która informuje o przygotowywanym w imieniu pokrzywdzonych przez Amber Gold pozwie zbiorowym przeciw skarbowi państwa. Redakcja "NCz!" opatrzyła je komentarzem:
"Wielu klientów okazało się pazernymi głupcami, a ponoć chcącemu nie dzieje się krzywda, ale skoro się tam sfrajerowało, to może uda sie wydrzeć forsę od państwa? Czyli naciągnąć nas wszystkich?".
Ja przepraszam - czy tą niezwykłą pazernością ma być oczekiwanie 13% rocznego zysku w firmie inwestującej w złoto, w czasie gdy cena tego kruszcu wzrosła od 2009 dwukrotnie? Dla porównania, lokaty bankowe mogą dać 7-10%. Czy głupotą było zawierzenie firmie którą reklamowała i którą popierała cała gdańska elita związana z PO, Wajda, abp Gocłowski, prezydent Gdańska i która zatrudniała nawet syna premiera Tuska?
Owszem, teraz mówi się, iż już w grudniu 2009 KNF składała zawiadomienie do prokuratury, ale skąd zwykli ciułacze mogli o tym wiedzieć? Przez dwa i pół roku sprawie nie nadawano biegu, a media milczały. Parasol ochronny był szczelny. Premier Tusk ostrzegał, jak mówi. swego syna, ale zwykłych ludzi już nie. Miał ich gdzieś.
W dodatku wiele wskazuje na to, że upadek Amber Gold nie był zwykłym załamaniem się piramidy finansowej, ale elementem wojny podjazdowej wymierzonej w Tuska. W mojej przedwczorajszej notce "Michał Tuska stał się zgubą Amber Gold" /TUTAJ/ pisałam:
"Mam jednak wrażenie, że gdyby nad firmą nadal utrzymywano parasol ochronny, to mogłaby jeszcze funkcjonować z rok, a może dłużej, a razem z nią linie lotnicze OLT. Tak szybki jej upadek był celowo sprowokowany. Dlaczego? (...) Marcin P. w wywiadzie dla "GPC" mówi, że w połowie maja br. dziennikarz "Rzeczpospolitej" ostrzegał go,że "będzie gorąco", a jeden z kontrahentów pisał do niego, ze przyjdą "smutni panowie". Na początku czerwca ABW zaczęła odwiedzać lokale firmy. Zdobyła też listę klientów, których lokaty kończą się w 2013 i odwiedzała ich. Według portalu Interia: "dopiero w połowie lipca delegatura Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Gdańsku sporządziła plan śledztwa.".
Również dopiero ostatnio KNF nacisnęła banki i spowodowała, że te wymówiły Amber Gold prowadzenie kont. Takie posunięcie każdą firmę doprowadzi do upadku. Pozew przeciw skarbowi państwa wydaje się całkiem zasadny. To przecież instytucje państwowe przez dwa i pól roku lekceważyły swoje obowiązki, a potem ktoś "przełożył wajchę", ABW i KNF nagle się uaktywniły i spowodowały błyskawiczną upadłość Amber Gold.
Obciążanie winą za to ciułaczy, którzy powierzyli tej firmie swoje oszczędności i mówienie, że "chcącemu nie dzieje się krzywda" - to czysta bezczelność.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
3 komentarze
1. @elig
coś takiego może napisac tylko osoba, która NIGDY nie korzystała z ofert BANKÓW , które namawiały i NON stop NAMAWIAJĄ - nie licz na ZUS, sam oszczędzaj na swoją emeryturę.
Tak, każdy, kto decyduje się na ofert akcyjne RYZYKUJE swoimi pieniędzmi. I to nie tylko klienci AMBER GOLD, co usiłuje się nam wmówić. Dotyczy to wszystkich lokat w fundusze akcyjne .
CZY JA KRZYCZĘ, ŻE PAŃSTWO MA MI ZWRÓCIĆ MOJE PIENIĄDZE?
CZY KRZYCZĄ TAK LUDZIE, KTÓRZY NIE MAJA NAWET POJĘCIA, JAK ZMALAŁ ICH KAPITAŁ W OFE?
Dzisiaj własnie jestem po operacji likwidacji portfeli inwestycyjnych, które założyłam w 2006 roku, lokując moje oszczędności zamiast na lokacie rachunku bankowego lub kupując obligacje skarbu państwa, które w 2006 r. gwarantowały jedynie ok. 3% w skali roku.
Pakiet z umową 6 letnią gwarantowaną polisą w firmie SCANDIA .
W 2006 r. wpłaciłam z mężem 50.000,00 - dzisiaj minął termin umowy, nie dałam się juz namówić na przedłużenie na koeljne lata - po 6 latach obracania moimi pieniędzmi, po dwóch 'dołkach" zostało na moim koncie 31 000,00
Portfel inwestycyjny w PKO SA - Pionieer - wpłacone w 2006 r. 15.000,00 - dzisiaj zostało 4.748,00
Akcje w HSBC - rynki chińskie - tu najmniejsze straty. Wpłacone w 2006 r. 15.000,00 - dzisiaj zostało ok. 11.000,00 - ale ile naprawdę zostało dowiem sie, jak wpłynie na konto, bo bank pobiera prowizję.
Ja i miliony Polaków jesteśmy w identycznej sytuacji, nie tylko klienci AMBER GOLD.
Nasze pieniądze zgromadzone w OFE i inwestowane w rybek akcji firm polskich i obligacje skarbowe - TAM TEŻ PONOSIMY STRATY, jak spada wartośc firm, lub bankrutują.
Ty, co nie rozumieją co się dzieje z ich pieniędzmi, polecam wątek:
Ostrzeżenie: nasze pieniądze deponowane w akcjach są własnością banków, nie nasze - wyrok sądu w USA
A będzie jeszcze gorzej.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. @Maryla
To prawda, mówi się przecież o "banksterach". Jednak przynajmniej nikt się nie wyśmiewa, nie robi z nas idiotów i chciwców.
3. @elig
" Jednak przynajmniej nikt się nie wyśmiewa, nie robi z nas idiotów i chciwców."
To zupełnie inna sprawa, ŻADEN z tych pismaków nie zadrze z bankami i NIE NAPISZE PRAWDY.
Gdyby ludzie w Polsce i świecie poszli po rozum do głowy, to by zrobili to, co obywatele Islandii. I wtedy cała ta międzynarodowa finansjera BY PADŁA i przestała RZĄDZIĆ ŚWIATEM i wpływać na to, gdzie dzisiaj będzie wojna, a gdzie wybuduje sie fabrykę, w której będą pracowac niewolnicy za miske ryżu, gdzie dzieci mają sie rodzić, a gdzie zainfekować wirusem ludzi.
Islandia: zatrudniają byłego policjanta aby dopaść bankierów, którzy spustoszyli konta obywateli
A TU OFICJALNE OSZUSTWO Z DZISIAJ NIE ŚCIGANE PRZEZ UOKIK
Ile można zarobić trzymając 10 tys. na lokacie bankowej?
Oszczędzając długoterminowo warto korzystać z produktów do tego
przeznaczonych. Po 30 latach oszczędzania w skarpecie nadal będzie tam
włożone np. 10 tys. zł, ale o wartości nabywczej o połowę niższej. Z
wyliczeń Expander wynika, że na lokacie po tym okresie będzie natomiast
32,9 tys. zł. Jeśli pieniądze zainwestujemy to z początkowych 10 tys. zł
uzyskamy 83,4 tys. zł lub nawet 244,5 tys. zł.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl