Utrata przez Polskę PKO BP w cieniu taśm i "walki" o ZA w Tarnowie...

avatar użytkownika Krzysztofjaw

Wyprzedaż  przez - dla mnie - zdradziecki rząd D. Tuska resztek majątku narodowego trwa w najlepsze.

W cieniu "taśm Serafina" i niby walki o Zakłady Azotowe w Tarnowie, niby polski rząd sprzedając 7,2% akcji PKO BP za przeszło 3 mld zł pozbył się kontrolnego nadzoru właścicielskiego nad największym polskim bankiem. Do dzisiaj bowiem Skarb Państwa posiadał 40,99 % akcji a kontrolowany przez niego Bank Gospodarstwa Krajowego 10,25%. Dawało to przewagę w kapitale akcyjnym, który wynosił ogólnie dla SP  51,24%.

Po sprzedaży wynosi już jedynie 44,04%, czyli poniżej progu 50% dającego możliwość kontroli nad bankiem.  Długookresowo jest to de facto utrata przez Polskę tego największego banku na rzecz zapewne międzynarodowych instytucji finansowych. 


I niech nikogo nie zwiedzie zmieniony ponad rok temu zapis statutowy, który ma niby gwarantować SP w dalszym ciągu nadzór korporacyjny nad bankiem. Strategicznie jest to zapis bardzo łatwo zmienialny a w biznesie liczy się tak naprawdę zawsze jedynie przewaga w kapitale  akcyjnym...


Dziś PKO Bank Polski jest największym i jednym z najstarszych banków w Polsce, który zatrudnia przeszło 27 tys. pracowników oraz dysponuje największą siecią sprzedaży w Polsce. Składa się na nią ponad 1100 oddziałów oraz ponad 1200 agencji. Bank PKO BP prowadzi ponad 6 mln rachunków osobistych, a liczba wydawanych kart bankowych przekroczyła 7 mln.

Pozbycia się kontroli nad nim przeciwny był ś.p. S. Skrzypek, który zginął w niemal pewnym już dzisiaj zamachu w Smoleńsku...

A my zajmujemy się treścią "taśm Serafina" (nagranymi w styczniu 2012 a opublikowanymi w trybie nagłym po pół roku)  wzmocnionymi propagandowo  niby "walką" o ZA w Tarnowie... teraz, gdy rząd D. Tuska tak naprawdę pozbywa się największego polskiego  banku... Tragiczne...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad...
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com


8 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Krzysztofie

sama sprzedaż, to nie wszystko, wokół PKO BP dzieją się obecnie dziwne operacje I TO POWINNO NAS NAJBARDZIEJ NIEPOKOIĆ, POZA SPRZEDAŻĄ .


PKO BP Bankowy PTE może być zainteresowany zakupem PTE Polsat lub PTE Warta

PKO BP Bankowy PTE może być zainteresowany zakupem PTE Polsat lub PTE Warta – poinformowało PAP źródło rynkowe.

Bloomberg: MSP sprzeda 90 mln akcji PKO BP za 880 mln USD

MSP zamierza sprzedać 90 mln akcji PKO BP za równowartość 880 mln USD - poinformowała agencja Bloomberg.



PKO BP wyemituje obligacje wartości 1,6 mld zł

PKO Bank Polski zdecydował o nowej emisji obligacji podporządkowanych o

wartości 1,6 mld zł. Jednocześnie bank zamierza przeprowadzić

przedterminowy wykup obligacji o łącznej wartości 1,6 mld zł

wyemitowanych w 2007 roku,
poinformował bank w komunikacie. »

tak to się robi w USA

http://dailybail.com/home/check-out-the-9-billion-dollar-check-that-save...
Goldman Sachs
poszedł do Warrena Buffetta i Morgan Stanley znalazł partnera w Mitsubishi.



Morgan Stanley otrzymał 9 miliardów dolarów  z Mitsubishi UFJ jesienią 2008 roku, które utrzymały firmę przed zawaleniem.



Źródło - Andrew Ross Sorkin




Skąd te nagłe antyrynkowe nacjonalizacyjne uczucia rządzącej kasty? O
co chodzi? Oczywiście o pieniądze. Pytanie tylko czyje ? Gdzie więc
rozpłynęły się te gigantyczne pieniądze?
DSS wspomagane doradztwem nie
tyle mózgu finansowego, co raczej „móżdżku” finansowego w osobie byłego
premiera K.Marcinkiewicza również utraciła ogromne kwoty idące w setki
milionów złotych. Dziennikarze śledczy informowali swego czasu, że
pieniądze dolnośląskiej firmy – DSS, która bez przetargu trafiła na
budowę słynnego już odcinka C autostrady A-2 ponoć wywędrowały aż do
Mongolii. CBA nie tak dawno złożyła zawiadomienie do prokuratury, gdy
idzie o budowę poznańskiego stadionu Lecha. PBG było również wykonawcą
Stadionu Narodowego w Warszawie, który dopiero czeka na swoją całościową
kontrolę. Mogą tu być prawdziwe sensacje.

Czyżby wiedza tych firm budujących autostrady i stadiony była aż tak
niebezpieczna? Czyżby przysłowiowe „kwity” były aż tak obciążające? To
może być tylko jeden z powodów chęci ratowania źle zarządzanych firm,
które zbankrutowały na własne życzenie. Drugim nie mniej ważnym powodem
może być chęć uratowania „umoczonych” gigantycznych pieniędzy banków,
które ryzykownie i wielce nieroztropnie udzieliły całemu sektorowi
budowlanemu i deweloperom kredytów na ponad 30 mld zł. Są w Polsce banki
głównie zagraniczne, które same pojedynczo udzieliły kredytów tym
branżom, rzędu od 5 do nawet 13 mld zł. Dziś te pieniądze w dużej
części są stracone. Powstała wielka dziura w bilansach banków obecnych w
Polsce i konieczność dokonania olbrzymich odpisów i tworzenia rezerw.

Gdy były zyski to były one oczywiście prywatne, gdy teraz są ogromne
straty mają być one publiczne. Pokryć je mają polscy emeryci,
przedsiębiorcy i podatnicy. Polski rząd ratując wybrane firmy z branży
budowlanej, ratuje pieniądze zagranicznych banków i ich bilanse. Tak
samo jak Niemcy i Francuzi ratując Grecję też ratowali banki tyle, że
swoje. W pomyśle nacjonalizacji czyli ratowania PBG, Hydrobudowy, DSS za
nasze pieniądze nie ma ani rynkowych reguł, ani racjonalności
ekonomicznej i finansowej, a nawet zdrowego rozsądku. To czysta
polityczna kalkulacja i szastanie publicznymi pieniędzmi. Nakłada się
jeszcze na to, co najmniej podejrzane zachowanie kursów akcji na
giełdzie warszawskiej tych budowlanych bankrutów. Najpierw notowania
akcji tych spółek spadły o 90-kilka proc., by następnie zacząć
systematycznie piąć się w górę, o nawet 30 proc. i to jeszcze przed
upublicznieniem informacji, że rząd będzie ratował te spółki. Ktoś
najwyraźniej wiedział, że warto skupować akcje niektórych bankrutów.
Skok ceny akcji PBG z 2 na ponad 9 zł już gwarantuje gigantyczny
zarobek.

Oczywiście polski nadzór finansowy - KNF, czy władze giełdy nie widzą
żadnego problemu. Choć podejrzenie o insider trading wydaje się być
całkiem uzasadnione. Przed podjęciem i ogłoszeniem decyzji o
nacjonalizacji budowlanych wybrańców – bankrutów można było również
zawiesić notowania akcji tych spółek. Sprawy ewidentnie brzydko pachną,
fetorek robi się coraz większy. Minęło Euro-2012, skończył się
jednomiesięczny „cywilizacyjny skok”. Nadchodzi jesień bankrutów. Czy
na kolejne bankructwa też będziemy musieli się zrzucać –my polscy
podatnicy.
A może przed wydaniem lekką ręką wielu miliardów publicznych
pieniędzy należałoby rozliczyć sprawców tych bankructw i wyjaśnić ich
przyczyny oraz to gdzie podziały się te ogromne pieniądze.

Janusz Szewczak

Główny Ekonomista SKOK

http://www.stefczyk.info/wiadomosci/polska/nacjonalizuja-za-nasze-pieniadze


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Krzysztofjaw

2. Marylu

Są jeszcze gwarancje bankowe (PKOBP?) dla Sołowowa na zakup (przejęcie) ZA Tarnów oraz... prawdopodobne przejęcie przez PKOBP juz ostatniego polskiego banku komercyjnego (nie wliczam w to BGK i oczywiście SKOK-ów), czyli Banku Pocztowego (Poczta Polska ma 75%-1akcję a PKOBP ma 25+1akcję).

Pozdrawiam

P.S.
Dziękuję za linki

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika Krzysztofjaw

3. @wszyscy

Witam

Proces przejmowania PKOBP przez obcy kapitał jest długotrwały. Już w czerwcu 2009 roku w swoim poście: Komu zależy na utracie przez Polskę PKOBP pisałem:
(http://krzysztofjaw.blogspot.com/2009/06/komu-zalezy-na-utracie-przez-po...)

"... PKO BP przestanie być polskim bankiem państwowym (Skarb Państwa - może - utracić swoją przewagę w akcjonariacie banku!). A to już wolna droga do skupowania akcji przez wielkie instytucje finansowe i powolnego przejęcia banku! I to w czasie kryzysu, gdy akcje są relatywnie tanie. Zanosi się na operację prawie, że identyczną jak w przypadku PKO SA, które zostało przejęte przez włoski Unicredit. A Unicredit był jednym z głównych dostarczycieli na polski rynek toksycznych, asymetrycznych opcji walutowych (na opcjach polska włączjąc w to utracone zyski i bankructwa może stracić sumarycznie około 200 mld. złotych?).

Czyżby głównym pomysłodawcą i doradcą dla JE D. Tuska był jego przyjaciel, Prezes Zarządu PKO SA, Pan Jan Krzysztof Bielecki - Izaak Blumenfeld (szara o ile nie czarna eminencja polskiego systemu bankowego i polskiego naroddu - typowany również tu i ówdzie na nowego premiera RP!!! - zgroza)? Ponadto nie od dziś wiadomo, że dla PKO SA PKO BP jest największym konkurentem.

Niełatwo sie domyślić, że PKO BP stanowi najbardziej obecnie łakomy kąsek dla największych światowych instytucji finansowych oraz globalnych banków inwestycyjnych!..."

---------------

Sądzę, że rola Jana Krzysztofa Bieleckiego jest dalej koszmarna dla Polski.

Warto przy tym zauważyć, że PKOBP wydało ogromne kwoty na zmianę wizerunku i systemu identyfikacji wizualnej banku. Zmiana logo, kampania promocyjna z jakimś komikiem, itd... To wszystko z pieniędzy banku a teraz pozbylismy się nad nim kontroli.

Tylko teraz czekać na wezwanie do skupu akcji PKO BP przez jakąś dużą instytucję finansową...

Pozdrawiam

krzysztofjaw

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika gość z drogi

4. Wszyscy

wyciągnijmy wnioski z casusu jeszcze nie tak dawnego w połowie i ciut więcej ,naszego

Banku PKO SA,
kiedy przestał być POLSKIM?,
gdy był w nim dawny premier J.K Bielecki?,
a dlaczego wyrzucili go z TAK bogatą odprawą ????

Może dlatego,że był tak bardzo Włochom potrzebny i zrobił to, co trzeba było, więc i dali mu milionową odprawę, i postawili za dzrzwiami ,
czy z innych powodów....?
"szara eminencja" psiapsiel tuska,to czołowy "prywatyzator " wraz z wiecznym doradcą TW Bonim,

CO tak naprawdę zrobił vincent bez pesela i Ojczyzny ?
co zrobił Pawlak....cicho i pod stołem....?
czy za zamkniętymi drzwiami swoich gabinetów,
co jeszcze trzeba doklepać?,
i dlatego ich narzędzie ,czyli "palący koty"
chce rządów fachowców
A że "ścieżka kariery byłego premiera a dzisiaj "fachowca od bankowości..."jest oczywista od samego POczątku ,to wiemy....
wystarczy przypomnieć sobie "wielkie jego prywatyzacje" i prywatyzacje Wąsacza.....
co ma zakryć TA szopka...?
ale czy ludzi TO obchodzi ? wszak mamy czas urlopów,czas letniej kanikuły....
czas dla "robienia interesów"
pozdrawiam

gość z drogi

avatar użytkownika Krzysztofjaw

5. gość z drogi

Nie zdziwiłbym się więc, gdyby niedługo nastąpiło wezwanie do sprzedaży akcji PKO BP dokonane np. właśnie przez PKO SA i związany z nim UniCredit. Nie od dziś wiadomo, że dla PKO SA PKO BP jest największym konkurentem, ale także jest oczywiście największym "kąskiem" również dla innych międzynarodowych instytucji.

Może J.K. Bielecki został oddelegowany przez UniCredit do zrealizowania przejęcia PKO BP. Zauważ, że motywem przewodnim nowego logo PKO SA jest czerwona kula, niemal identyczna jak zmieniona ostatnio na czerwoną "kulowa kropka" PKO BP i czerwona kulo-kropka w trąbce logo banku Pocztowego...

Pozdrawiam

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika gość z drogi

6. @Krzysztfjaw

własnie do tego zmierzam,pamiętam tego "Pana: z dawnych lat,pamiętam jego "osiągnięcia"ta kalka wciąż działa...i kiedy zastanawialiśmy się za co zapłacił
UniCredit,to teraz zaczyna to nabierać wyrażniejszych konturów...
a dwu kolegów z boiska szyje ten pomysł według scenariusza dużo wyżej opracowanego
...brak mi tylko jeszcze pięknego kazia i gazowej hanki
na czerwoną KROPĘ,również zwrociłam uwagę...
TO wszystko kiepsko wygląda i jeszcze ta "szopka z taśmami"co ma przykryć ?
tuskowi marzył sie wiele lat temu,na jakims kongresie Unego
bank "suwerenny"
przepraszam za pytanie,ale to Ty chyba kiedyś pisałeś o Planie KOPERNIK ,jesli nie przepraszam...

/w odniesieniu do Malmy/
pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Krzysztofjaw

7. @wszyscy

Okazało się, że MS sprzedało większy pakiet.

Ministerstwo poinformowało, że po przeprowadzeniu transakcji resort jest bezpośrednio właścicielem pakietu 33,39 proc. akcji PKO BP, co dodając do tego 10,25% będących w posiadaniu BGK daje 43,64%.

Ponadto: "Ministerstwo Skarbu Państwa oraz Bank Gospodarstwa Krajowego zobowiązały się do niesprzedawania akcji PKO BP w ciągu 180 dni - poinformował wieczorem resort skarbu w komunikacie"..., czyli po 180 dniach pozbędzie sie reszty, np. do zapowiadanych tylko 25%?

Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw)

avatar użytkownika gość z drogi

8. @Krzysztofjaw ,przepraszam za literówkę :)

"czyli po 180 dniach pozbędzie się reszty..."
komunikuje resort skarbu...skąd ja to znam ?

gość z drogi