Odpowiedź Rady Etyki Mediów na nasz list w sprawie red. Ewy Stankiewicz
Publikujemy odpowiedź Rady Etyki Mediów na nasz list z wnioskiem o zajęcie stanowiska w sprawie red. Ewy Stankiewicz z dnia 14 maja 2012 roku.
To: 'kontakt@blogmedia24.pl'
Subject: RE: Skarga w związku z naruszeniem nietykalności cielesnej i zelżenie podczas wykonywania obowiązków dziennikarskich red. Ewy Stankiewicz
Pani Elżbieta Szmidt
Blogmedia24.pl
Szanowna Pani,
Rada Etyki Mediów zajmuje się przestrzeganiem zasad etyki dziennikarskiej zapisanej w Karcie Etycznej Mediów. Naszym obowiązkiem i jedynym uprawnieniem jest sprawowanie troski o dochowanie wierności tym zasadom przez dziennikarzy w ich publikacjach w mediach. Powinni pisać prawdę, oddzielać informację od komentarza, obiektywnie przedstawiać relacje swoich rozmówców i nie naruszać innych zawartych w Karcie zasad etyki. Pani skarga nie dotyczy dziennikarza lecz posła, zarzuca mu naruszenie nietykalności cielesnej red. Stankiewicz i zelżenie jej. To przestępcze zachowania opisane nie w Karcie Etycznej Mediów ale w kodeksie karnym, rozpatrywane nie przez REM, ale przez sąd. Kompetencje i regulamin REM wykluczają zaś ocenę postępowania nie-dziennikarza, poza, ewentualnie, jego działalnością publicystyczną. Naruszanie nietykalności cielesnej przez posła mogłoby być przedmiotem zainteresowania sejmowej komisji etyki poselskiej. Mówiąc krótko: REM rozpatruje skargi na naruszenie etyki zawodowej przez dziennikarzy i media. Nie rozpatruje skarg wykraczających poza te kompetencje.
Z pozdrowieniami,
Ryszard Bańkowicz- Redakcja BM24 - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. Skandaliczne zachowanie
Skandaliczne
zachowanie posła oburzyło wiele środowisk. PiS i SP złożyły
zawiadomienia do prokuratury o popełnienie przestępstwa.
Protestują dziennikarza, środowiska twórców, protestują wszyscy
przyzwoici Polacy... nawet premier Tusk ocenił
negatywnie kolegę partyjnego, mówiąc:
"To
jest zachowanie nie do zaakceptowania. [...] "Jestem od dwóch dni w
Kanadzie i nie znam tego serialu pod tytułem Niesiołowski, ale to, co
widziałem, wystarczy mi, żeby po powrocie zwrócić się do niego, żeby bez
żadnych dwuznaczności, kategorycznie przeprosił się (z Ewą Stankiewicz)
i zapewnił, że nigdy więcej zachowywać się tak nie będzie" . - Trzymamy
za słowo!
Jak nie przeprosi - idę do sądu
(foto. GP)
Ewa
Stankiewicz, dziennikarka „Gazety Polskiej” zapowiada, że pozwie
Stefana Niesiołowskiego, jeżeli polityk nie przeprosi jej w każdej
stacji i gazecie, w których ją pomawiał.
-
Wielokrotnie nazwał mnie prowokatorką i mówił, że chodziłam za nim
przez 15 minut, co jest nieprawdą. Wystarczy obejrzeć film, by się o tym
przekonać. Nazwanie dziennikarza „prowokatorem” jest jedną z
najgorszych obelg i dlatego żądam od Stefana Niesiołowskiego, by mnie
przeprosił w każdym medium, gdzie pojawiła się ta wypowiedź. Jeżeli tego
nie zrobi, pozwę go do sądu – mówi nam Ewa Stankiewicz.
http://solidarni2010.pl/n,3234,8,ewo-jestesmy-z-toba-solidarni-2010.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Pani Ewa Stankiewicz,
Szanowna Pani Ewo,
Trzymamy za Panią kciuki. Życzymy powodzenia, choć wojna z niesiółowski może być trudna, ze względu na rozgrzane do czerwoności sędziny ja k te co wsadziły Słomkę do kozy.
Ukłony
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
3. Wg mnie REM jak Piłat umyła ręce.
To wersja light.
Hard to taka, że REM rżnie głupa - mediodajnie o POprawnych tytułach zamiast ograniczyć się do podania do wiadomości o zaistniałym fakcie, pozwoliły sobie na przedstawienie wolnych wariacji na temat. I REM to rozgrzesza.
Karta Etyczna Mediów :
http://www.radaetykimediow.pl/index.php?option=com_content&view=category...
Po co REM zadaje sobie trud Kartę formułować jeśli zawartych w niej postulatów nie ma zamiaru respektować ?
Pozdrawiam.
contessa
4. @contessa
I TAK POSTEP, BO POPRZEDNIA REM W OGÓLE NIE ODPOWIADAŁA.
Teraz sa podane dane adresowe, mozna zadzwonić i się pospierać. Ale w tej sprawie jak wiemy, REM nie bedzie sie spierać, bo to polityczna sprawa.
Bronek wezwał media do potępienia Solidarności.
Pozdrawiam
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
5. Apel Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
00-366 Warszawa, ul. Foksal 3/5
tel. (48-22) 827-58-96, tel./fax 827-83-67
cmwp@ikp.pl
www.freepress.org.pl
Centrum Monitoringu Wolności Prasy
SDP wyraża zaniepokojenie agresywnym i skrajnie niekulturalnym
zachowaniem posła Stefana Niesiołowskiego wobec dziennikarki Ewy
Stankiewicz, a także niemniej niekulturalnymi wypowiedziami ww. posła na
temat szeregu dziennikarzy. Apelujemy do władz Platformy Obywatelskiej i
Prezydium Sejmu RP o wyciągnięcie wszystkich możliwych dyscyplinarnych
konsekwencji wobec posła Niesiołowskiego.
Równocześnie
przypominamy, że CMWP SDP w październiku ubiegłego roku wysyłało do
Marszałka Sejmu zapytania w sprawie obraźliwych wypowiedzi posła Stefana
Niesiołowskiego nt. redaktora Pawła Lisickiego. Z niepokojem zwracamy
uwagę, że do dziś nie dostaliśmy na nie odpowiedzi. Całkowity brak
reakcji rodzi uzasadnioną obawę, że zachowania posła Niesiołowskiego są
przez Prezydium Sejmu akceptowane.
Z poważaniem
Wiktor Świetlik
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP
http://solidarni2010.pl/n,3226,8,apel-centrum-monitoringu-wolnosci-prasy...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. SDP apeluje do PO o wyciągnięcie konsekwencji wobec Stefana Nies
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,SDP-apeluje-do-PO-o-wyciagniecie-...
Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP wystosowało apel do władz PO i Prezydium Sejmu o wyciągnięcie dyscyplinarnych konsekwencji wobec Stefana Niesiołowskiego w związku z jego zachowaniem w stosunku do dziennikarki Ewy Stankiewicz. Przedstawiciele mediów oczekują także od środowiska dziennikarskiego bojkotu Niesiołowskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
7. Poseł Stefan Niesiołowski
Poseł Stefan Niesiołowski jest przez nas oskarżany o to, że po pierwsze dopuścił się groźby karalnej – zniszczenia mienia, kamery, naruszył nietykalność cielesną dziennikarki „Gazety Polskiej" Ewy Stankiewicz, a także uniemożliwiał dziennikarce wykonywanie jej czynności zawodowych – tłumaczy poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek, który w imieniu swojego klubu złożył w poniedziałek Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez posła PO Stefana Niesiołowskiego.
̶Zgodnie z prawem prasowym każdy funkcjonariusz publiczny powinien udzielać informacji dziennikarzom. Odmowa jest karalna. Poseł jest źródłem informacji jako funkcjonariusz publiczny z wyboru. Odmową udzielania informacji obrażony zostaje wyborca – tłumaczy Teresa Bochwic, członek zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Zgodnie z artykułem 43 prawa prasowego „Kto używa przemocy lub groźby bezprawnej w celu zmuszenia dziennikarza do opublikowania lub zaniechania interwencji prasowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Postępowania według tego paragrafu są często wszczynane z urzędu. Jednak jak dowiedzieliśmy się od rzecznika Prokuratury Okręgowej w Warszawie Dariusza Ślepokury, tym razem tak się nie stało.
̶ Niemniej faktycznie rano wpłynęło do nas zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość – potwierdza Ślepokura.
Tymczasem władze Platformy ani myślą rozliczać krewkiego polityka. Szef klubu PO Rafał Grupiński nie zamierza wyciągać żadnych konsekwencji wobec Niesiołowskiego. Bagatelizuje całe zajście, tłumacząc je impulsywnym charakterem posła, którego często po prostu się prowokuje.
Sam zainteresowany mówi, że jeśli trzeba będzie, zrzeknie się immunitetu poselskiego, ale nie rozumie zamieszania. Twierdzi, że sam został sprowokowany przez „Niezwykle natrętną, gruboskórną i nachodzącą z kamerą osobę". Dodaje, że Stankiewicz to „typowa PiS-owska propagandystka, zakłamana, opowiadająca brednie o zamachu w Smoleńsku. Stankiewicz to raczej psychiatryczny przypadek".
http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,14487857,wiadomosc.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
8. Jak zachowywali się
Jak zachowywali się świadkowie tej napaści?
To było najbardziej szokujące. Poseł Niesiołowski najwyraźniej nie panuje nad swoimi reakcjami i jest mi go nawet szkoda. Ludzie z jego środowiska odciągali go, usiłowali uspokoić. Jestem przekonana, że bali się, iż on zrobi coś nieprzewidywalnego, że posunie się jeszcze dalej. Byli tam jeszcze inni ludzie. Zwróciłam się do nich z prośbą o pomoc. Jeden z mężczyzn spojrzał mi w oczy, uśmiechnął się i powiedział: „Ja nic nie widziałem". A operator jednej z głównych stacji telewizyjnych przypatrywał się zajściu z opuszczoną kamerą.
A reakcja policji?
Kilka razy podchodziłam do strażnika stojącego przy sejmowym bloku F i prosiłam, by wezwał policję. Nie mogłam jednak się doprosić. W końcu stwierdził, że policja była i rozmawiała z marszałkiem Niesiołowskim. Stałam cały czas na tym placu i nie widziałam tej policji. Poprosiłam, by wezwano ją jeszcze raz. Wtedy usłyszałam, że sama mam zadzwonić pod numer 997. Zadzwoniłam. Przed Sejm przyszedł policjant i powiedział, że mam się zgłosić na komisariat przy ul. Wilczej. Powiedziano mi także, że i tak nic nie można zrobić – osoba marszałka jest objęta immunitetem.
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,14484407,wiadomosc.html
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
9. a propos REM
i stanowiska obecnego przewodniczącego - oto co wygaduje poprzednia przewodnicząca, która nawet nie odpowiadała na niewygodne listy :
Jeśli ktoś odmawia wypowiedzi przed kamerą czy mikrofonem, to nie można uparcie nalegać, by zmienił zdanie.
W takim wypadku redaktor Stankiewicz powinna była ustąpić.Nie można w ten sposób się zachowywać - tłumaczyła była przewodnicząca Rady Etyki Mediów Magdalena Bajer.
http://www.polskatimes.pl/artykul/577691,ewa-stankiewicz-dziennikarka-kt...
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
10. Zarząd Główny Stowarzyszenia
Zarząd Główny Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich chce, by marszałek Sejmu wyciągnęła konsekwencje dyscyplinarne wobec posła Stefana Niesiołowskiego (PO)
Zarząd oraz przedstawiciele jego oddziałów regionalnych w przesłanym PAP w poniedziałek oświadczeniu wyrazili oburzenie agresywnym zachowaniem Niesiołowskiego wobec dziennikarki Ewy Stankiewicz 11 maja na terenie Sejmu. "Było to ewidentne złamanie zasad regulujących relacje polityk-dziennikarz w każdym demokratycznym państwie" - napisano w oświadczeniu. Rozmowa Mazurka z Ewą Stankiewicz
Według SDP Niesiołowski nie tylko do tej pory nie przeprosił Stankiewicz, ale także obraził w swoich wypowiedziach kolejnych dziennikarzy krytycznych wobec władzy. "Oczekujemy od marszałka Sejmu wyciągnięcia konsekwencji dyscyplinarnych wobec posła Niesiołowskiego oraz apelujemy do kolegów dziennikarzy, by nie traktowali Stefana Niesiołowskiego jako równorzędnego uczestnika debaty publicznej, dopóki nie przeprosi za swoje zachowanie i nie wycofa się ze swoich słów" - czytamy w oświadczeniu.
11 maja podczas prowadzonej przez związkowców blokady dokumentalistka Ewa Stankiewicz (autorka m.in. filmu "Solidarni 2010") filmowała posła PO Stefana Niesiołowskiego, mimo że mówił, by tego nie robiła. "Won stąd" - rzucił Niesiołowski do Stankiewicz i odepchnął kamerę.
Niesiołowski później w Radiu ZET tak relacjonował przebieg wydarzeń: "odsunąłem kamerę od twarzy - mało mi zębów nie wybiła, była niezwykle natrętna, agresywna, napastliwa. (...) Nie dotknąłem pani Stankiewicz. 20 minut nękała mnie tą kamerą, w końcu odsunąłem tę kamerę ręką. Nie bardzo wiem, na czym polega przestępstwo". Pytany, czy zrzeknie się immunitetu, odparł: "oczywiście, natychmiast". Przyznał zarazem, że jego słowa "won stąd" skierowane pod adresem dziennikarki nie były eleganckie.
Stankiewicz zaprzecza wersji zdarzeń przedstawionej przez Niesiołowskiego. Według niej nie miało miejsca wcześniejsze chodzenie za Stefanem Niesiołowskim przez 20 minut. "Już po kilku sekundach od nawiązania z nim pierwszego kontaktu jest wobec mnie agresywny, a po niecałych 40 sekundach atakuje mnie fizycznie, co w całości, bez cięć montażowych, zostało opublikowane w internecie. Przed podejściem do Stefana Niesiołowskiego filmowałam w ogólnym planie z odległości kilkudziesięciu metrów posłów zgromadzonych na dziedzińcu sejmowym, w tym Stefana Niesiołowskiego, przez ok. 40 sekund" - napisała w swoim Stankiewicz.
Niesiołowskiego skrytykował premier Donald Tusk uznając, że jest to zachowanie nie do zaakceptowania. Mówił, że zwróci się do posła, by "bez żadnych dwuznaczności, kategorycznie przeprosił się (z Ewą Stankiewicz) i zapewnił, że nigdy więcej zachowywać się tak nie będzie".
W tej sprawie zawiadomienie do śródmiejskiej prokuratury złożyło PiS. Niesiołowski jest oskarżany przez PiS o to, że: dopuścił się groźby karalnej - zniszczenia mienia - kamery; naruszył nietykalność cielesną dziennikarki, a także uniemożliwiał jej wykonywanie czynności zawodowych. PiS wnioskuje też o odwołanie Niesiołowskiego ze stanowiska szefa sejmowej komisji obrony narodowej.
pap
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl