Pasadena i sukces prof.Wiesława Biniendy

I wszystko jasne ! Jasne skąd obserwowana w ostatmich dniach niezwykle intensywna wścieklica mainstreamu, połączona z jeszcze intensywniejszą ciężką formą obstrukcji. Prof.Wiesław Binienda wszystkiemu „winien”.

Manipulacje jedynie słusznych mediów osiągnęły apogeum w ostatnich dniach. Nie zostawiły suchej nitki na trzech Muszkieterach Zespołu Parlamentarnego, a szczególnie na dwóch – prof.Biniendzie i Grzegorzu Szuladzińskim. Niejaki Łoziński już prawie wysyłał tego pierwszego do psychiatryka, a niejaki Machała był o krok od odkrycia ryngi światowej, a mianowicie... jaki kolor majtek nosi małżonka p. Szuladzińskiego. Dwa kocury mainstreamu siadły na włączony na maxa wentylator i .....

A wszystkiemu winna... Pasadena ! Armia sumiennych funkcjonariuszy mainstreamu o niczym nie zapomniała by obsmarować obu ekspertów ZP Antoniego Macierewicza. „Zapomniała”  jednak poinformować opinię publiczną o najważniejszym -  w Pasadenie odbyła się zapowiadana przez prof.Biniendę konferencja, na którą zapraszał ekspertuff  i specjalistuff od pancernej brzozy i którzy – jak jeden mąż – nie raczyli przybyć. Nawet telemostu nie potrafili zorganizować. Dziady ! No ale jak mieli przybyć i organizować cokolwiek jeśli całe siły musieli rzucić do Brukseli by zablokować w PE petycję o umiędzynarodowienie śledztwa smoleńskiego, co udało się przy wydatnej pomocy polskiego patrioty, euroosła  Jarosława W., synala niemniejszego polskiego patrioty za dychę  i nie mniejszego osła, ex prezydęta Lecha W. Jaruś W. własnom piersiom cherlawom tak  blokował i blokował, że  futryny, pardon - szwy mu po ostatniej katastrofie trzeszczały i aż niewieście pewnej kruchej żal się go zrobiło, więc  ruszyła z pomocą. Czym dokonała  jednocześnie debiutu w komisji, której jest członkiem niemal od czasów króla Ćwieczka.

Na szczęście Pasadeny nie udało im się zablokować, jedynie trochę upchać po kątach. Nie na długo bo wiadomo, że dziś raczej trudno ukryć cokolwiek, nawet prawdy bo zawsze wypłynie jak oliwa. Na nic się zdały też inwigilacje  mainstreamu  prof.Biniendy, spychanego przez jego najtęższe tuby  niemal do roli popychadła w podrzędnym uniwersyteciku z najbardziej zadupnego zadupia Ameryki bo oto na konferencji został uhonorowanynagrodą ASCE(Amerykańskie Stowarzyszenie Inżynierii Lądowej ASCE) w kategorii "za wybitny wkład techniczny" m.in. w dziedzinie rozwoju najnowocześniejszych konstrukcji kosmicznych z zastosowaniami w inżynierii lądowej.

Czy takiej rangi nagrodą może poszczycić się którykolwiek  z kapłonów świątyni Antypisa ?  Przepraszam, kapłanuff... Albo z grona ekspertuff i specjalistuff z niesławnej komisji Jerzego Millera ? Hahahaha ! Toż oni nawet kury szczać prowadzać są niesposobni bo im kura albo ucieknie, albo jajko zniesie. A przypomnę głąbom mainstreamowym, że ASCE co dwa lata organizuje spotkania naukowców i są to spotkania najbardziej prestiżowe w dziedzinie technologii lotniczych i kosmicznych. A wam kudy  do takich konferencji jak was nawet do Ułan Bator nikt nie zaprasza, a ekspertuff Millera to najwyżej Anodina. I nie zaprasza bo sami na kolanach zapieprzają... No bo kto zaprosi takiego Laska Macieja albo Jedynaka Wiesława, którym się nie chce robić obliczeń bo uważają je za zbyteczne ? No kto ? Takie niepoważne osoby ?.... A może oni po prostu nie potrafią i muszą to jakoś ukryć ? Dobrzy są tylko we wciskaniu kitu w imieniu i z zamówienia politycznego  partii karmicielki. I nic więcej !

Ciekawe czego i kogo czepią się teraz spluwaczki rządowe ? Bo że nie zadowolą się przysłowiowym tramwajem to pewne na 100%. Chybaż prof.Czachor z Gdańska następny do golenia...

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120425&typ=po&id=po05.txt

http://wpolityce.pl/wydarzenia/27298-nasz-news-komisja-pe-odmowila-zajecia-sie-petycja-ws-sledztwa-smolenskiego-przy-aktywnym-udziale-po