Dr Kazimierz Nowaczyk w szpitalu!
dodam, pon., 23/04/2012 - 17:19
opublikowana w: Notki Nieuczesane
God is good
- Czy wie Pan, skąd wrócił?
Taka była moja pierwsza rozmowa z lekarzem rodzinnym po wyjściu ze szpitala. Nie chcę pamiętać sąsiedztwa sepsy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. To, co chcę, żeby pozostało, to uporczywa walka zespołu lekarzy z Johns Hopkins Hospital, pomoc najbliższych, życzenia i modlitwa przyjaciół, znajomych, blogerów, a także zupełnie nieznanych mi osób.
- Chyba się domyślam i bardzo Panu dziękuję za opiekę i pomoc. Uratował mi pan życie.
- To nie mnie trzeba dziękować. To Bóg jest dobry!
Taka była moja pierwsza rozmowa z lekarzem rodzinnym po wyjściu ze szpitala. Nie chcę pamiętać sąsiedztwa sepsy w ciągu ostatnich dwóch tygodni. To, co chcę, żeby pozostało, to uporczywa walka zespołu lekarzy z Johns Hopkins Hospital, pomoc najbliższych, życzenia i modlitwa przyjaciół, znajomych, blogerów, a także zupełnie nieznanych mi osób.
Wszystkim dziękuję z głębi serca, Bóg zapłać!
Więcej można dowiedzieć się na blogu
Tomasza A.S.:
Dziwna choroba profesora Kazimierza Nowaczyka
(fot. Tomasz Hamrat/GP)
Otrzymałem dziś e-mail. Cytuję w całości:
„Dzielę się refleksją nt. czwartkowego wykładu prof. Wiesława Biniendy
z Uniwersytetu Akron w Ohio.
Jestem wciąż pod wrażeniem inteligencji i wiedzy Profesora a także jego osobowości. To człowiek niezwykle skromny, rozmawiający z obcymi sobie ludźmi, niefachowcami, w sposób pełen szacunku i serdeczności. Rzadka cnota wśród profesorów.
Każdy z zebranych mógł się z nim przywitać, zapytać o wszystko, każdemu okazywał uwagę i serdeczność.
I co więcej, prosił o modlitwę! Nie za siebie, ale za prof. Nowaczyka z Maryland. Powiedział nam, że prof. Nowaczyk po powrocie z Brukseli w marcu, gdzie brał udział w prezentacji przygotowanej przez komisję A. Macierewicza, ciężko zachorował i został przewieziony do Johns Hopkins University Hospital, gdzie przebywa do dziś. Jego lekarz powiedział, że był już jedną nogą w grobie, a choroba wciąż pozostaje tajemnicą dla lekarzy. Zrobiło mi się zimno, gdy to usłyszałam.
Gdy się weźmie pod uwagę fakt, że jest to jeden z najlepszych szpitali na świecie, nie sposób zadawać sobie pytania, dlaczego wybitni specjaliści nie mogą dojść do diagnozy. Wiedzą oni jedynie to, że prof. Nowaczyk miał szaloną gorączkę, co mogło być wywołane jakąś bakterią.
Profesor Binienda będzie w Polsce od 21 maja: na Politechnice Warszawskiej, potem na UW, a następnie na UJ.
Na pożegnanie prof. Binienda powiedział nam, że gdybyśmy przypadkiem usłyszeli, że się powiesił, to nie mamy wierzyć, bo on nie planuje odebrać sobie życia!".
patrz także:
http://niepoprawni.pl/blog/6185/notka-informacyj...
http://niezalezna.pl/27205-god-good
http://niezalezna.pl/26278-prof-nowaczyk-o-dwoch...
Otrzymałem dziś e-mail. Cytuję w całości:
„Dzielę się refleksją nt. czwartkowego wykładu prof. Wiesława Biniendy
z Uniwersytetu Akron w Ohio.
Jestem wciąż pod wrażeniem inteligencji i wiedzy Profesora a także jego osobowości. To człowiek niezwykle skromny, rozmawiający z obcymi sobie ludźmi, niefachowcami, w sposób pełen szacunku i serdeczności. Rzadka cnota wśród profesorów.
Każdy z zebranych mógł się z nim przywitać, zapytać o wszystko, każdemu okazywał uwagę i serdeczność.
I co więcej, prosił o modlitwę! Nie za siebie, ale za prof. Nowaczyka z Maryland. Powiedział nam, że prof. Nowaczyk po powrocie z Brukseli w marcu, gdzie brał udział w prezentacji przygotowanej przez komisję A. Macierewicza, ciężko zachorował i został przewieziony do Johns Hopkins University Hospital, gdzie przebywa do dziś. Jego lekarz powiedział, że był już jedną nogą w grobie, a choroba wciąż pozostaje tajemnicą dla lekarzy. Zrobiło mi się zimno, gdy to usłyszałam.
Gdy się weźmie pod uwagę fakt, że jest to jeden z najlepszych szpitali na świecie, nie sposób zadawać sobie pytania, dlaczego wybitni specjaliści nie mogą dojść do diagnozy. Wiedzą oni jedynie to, że prof. Nowaczyk miał szaloną gorączkę, co mogło być wywołane jakąś bakterią.
Profesor Binienda będzie w Polsce od 21 maja: na Politechnice Warszawskiej, potem na UW, a następnie na UJ.
Na pożegnanie prof. Binienda powiedział nam, że gdybyśmy przypadkiem usłyszeli, że się powiesił, to nie mamy wierzyć, bo on nie planuje odebrać sobie życia!".
patrz także:
http://niepoprawni.pl/blog/6185/notka-informacyj...
http://niezalezna.pl/27205-god-good
http://niezalezna.pl/26278-prof-nowaczyk-o-dwoch...
- dodam - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
Etykietowanie:
1 komentarz
1. @dodam
CTV News on 2010 Smolensk crash, Ottawa Apr 14, 2012. 28 kwietnia 2012 New Jersey.
Zaproszenie 28 kwietnia 2012 r. New Jersey "Katastrofa smoleńska stan badań nad przyczynami."
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl