Dowód pierwotny - sędziowie pisza do prokuratora generalnego
"Zwracają się do Pana prawnicy w sprawie, która od dwóch lat jest w centrum uwagi opinii publicznej. Mówimy o katastrofie smoleńskiej i niewyobrażalnym lekceważeniu polskich organów ścigania przez Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej. Od dnia katastrofy wrak Tu-154M, podstawowy dowód w prowadzonym śledztwie, niszczeje pod Smoleńskiem. Na naszych oczach demolowane są fragmenty samolotu. A sposób ich przechowywania urąga elementarnym zasadom zabezpieczenia materiału dowodowego. Niszczenie dowodu jest przestępstwem. Co na to polska prokuratura?" - pytają sędziowie: Bogusław Nizieński, Wiesław Johann i Piotr Łukasz Andrzejewski. "Kierujemy do Pana - Prokuratora Generalnego - szefa polskiej, niezależnej prokuratury, pytanie, czy i kiedy samolot wróci do Polski? Nie mamy wątpliwości, że jedynym organem procesowo powołanym do odzyskania wraku tupolewa - dowodu mającego kluczowe znaczenie dla ustalenia przyczyn katastrofy, jest polska prokuratura. I to ona jest zobowiązana do aktywnego działania" - piszą sygnatariusze listu. Ich obawy i dezaprobatę dla dotychczasowej - wyłącznie reaktywnej w stosunku z rosyjskim partnerem - sekwencji działań Prokuratury Generalnej podziela wielu prawników, rozumiejących zasady dyscypliny postępowania przygotowawczego.
Mamy w Polsce wybitnych prawników, praktyków, chociażby prezesów i sędziów Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, posiadających znakomitą znajomość prawa karnego. I doświadczenie. Mogliby swoją wiedzą, doświadczeniem i własnym autorytetem wesprzeć starania prokuratury (gdyby chciała) i pokrzywdzonych, skutkujące wydaniem dowodów.
W przeciwnym razie powinniśmy się liczyć z powtórką scenariusza testowanego przy dwóch komisjach wypadkowych (Jerzego Millera i MAK) i ogłaszaniu raportu Tatiany Anodiny. A mianowicie, że śledztwo prokuratury rosyjskiej zakończy się wcześniej niż postępowanie w Warszawie, a strona polska zostanie skazana na "odkręcanie" ustaleń rosyjskich prokuratorów, nie dysponując ze swej strony własnymi dowodami i wiążącymi ustaleniami.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120410&typ=po&id=je02.txt
- Zaloguj się, by odpowiadać
2 komentarze
1. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Prokurator generalny, prokuratorzy to psy gończe namiestników rządzących w Polsce.
Trzeba przywrócić kntrolę Sejmu nad prokuratura generalną, prokuratorami.
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
2. Postuluję jeden rodzaj kary
dla zdrajców i wszelkich szkodników w instytucji Państwa Polskiego.
W związku z tym, że nie ma kary śmierci dla tych śmieci to potraktujmy ich jak śmiecie i zastosujmy następująca karę łączną:
-przepadek mienia w całości i ich darowizn danych rodzinie, pociotkom, znajomym, etc.,
-przepadek ich lat pracy i składek emerytalnych za okres kiedy prowadzili przestępczą działalność przeciw Polsce i Polakom w instytucjach Państwa Polskiego; tego nie można nagradzać, a wpłacanie składek na emeryturę z zysków tej przestępczej działalności jest całkowicie niemoralne,
-maksymalny wyrok więzienia z utratą wszelkich praw,
-niemoznośc odwołania w/w wyroku.
Kara MUSI być i to nie jest żadna zemsta ale najzwyklejsza sprawiedliwość.