Poczytałem sobie wypowiedzi Wałęsy o sobie na Onecie.
No i trzeba przyznać, że megalomania tego człowieka przekracza wszelkie granice.
- wypowiada się z pewnością o tym, gdzie np. jest Lenin i Stalin (wie, że w piekle, i jakby on tam trafił), to by mu dali popalić. Teolog się znalazł. Taki katolik, a nie wie, że akurat o tym, czy ktoś jest potępiony Kościół się nie wypowiada. Jest na to wysokie prawdopodobieństwo, ale pewności nie ma. Zresztą, nawet i gdyby byli potępieni, to ostatnią rzeczą, jaką mogliby zrobić, to dać mu wycisk. Tym zajęli by się diabli
- Dzięki wypowiedziom Wałęsy dowiedziałem się, on sam obalił komunizm, sam obalił Mur Berliński, sam rozwalił Sowieckij Sojuz. Ba, nawet zjednoczył Europę.
- dowiedziałem się też nowej rzeczy z psychologii: oto takiej, że pomroczność jasna jest dziedziczna - to prosty wniosek z wypowiedzi naszego byłego prezia.
- dowiedziałem się, że gdyby nie on, to tu już dawno byłoby pogorzelisko, dowiedziałem się, że historycy z IPN to kłamcy, bo stwierdzili, że oficer prowadzący Wałęsę nie żyje (a wzięli to z usasadnienia wyroku sądowego, a sąd ma dostęp do danych PESEL), co w jego oczach go wybiela całkowicie
Taklego pokazu mitomaństwa, wielkiego mniemania o sobie to nie widziałem. Hitler ze Stalinem to przy nim skromnisie. Jeszcze to określenie, że każdy ma krzyż od Boga na miarę swej wielkości. No cóż, krzyż Wałęsy w takim razie może się uda dostrzec pod jakimś mikroskopem, pod warunkiem, że będzie to mikroskop elektronowy. Pycha i nadęcie Wałęsy jest takie, że jest ion chyba jedynym żyjącym człowiekiem, którego da się dostrzec nieuzbrojonym okiem z kosmosu. Jak ten facet mógł się tak spodlić? Bo z roli przywódcy i autorytetu z lat osiemdziesiątych dziś ziostał tylko śmieszny pajacyk. I ten facet twierdzi, że ma poparcie. Nic go niie nauczyło 1% poparcia, gdy startował do prezydentury.
Kim jest Wałęsa, to zdefiniował się sam: "... powinna być lewa noga i prawa noga. A ja będę pośrodku.". Każdy forumowicz wie, co jest między nogami u chłopa i jak to się wulgarnie nazywa.
Ale, skoro Wałęsa jest nieomylny, to cóż, przez grzeczność nie zaprzeczę.
- Zaloguj się, by odpowiadać
8 komentarzy
1. jlv2 całkowicie się z tobą
2. Bóg jeden wie..Czy
... nieszczęsnym Człowiekiem Roku, na pewno nie był w PRL ten typ
Bóg jeden wie.................ale i vsjo jasno
Czy przypadkiem, tylko temu Narodowi coś takiego się trafiło ?
Walesa a SB s. 339 - 346.pdf
http://25lat.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?68842
***************
pisownia oryg.:
Coś podobnego
Przedwczoraj o 16:31
Czyń lub Giń.
STEIN
3. Jak ten facet mógł się tak spodlić?
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Maryla,
5. A jaki smród był !
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. To podłość
7. @Rzepka
8. @autor
janekk