"Wywalcz wolność, albo zgiń" 10 marca 2012r. o godz.11:00, projekcja filmu "Major Zapora"

Szanowna Pani Marylo,

To wszystko dzieje się w drugim obiegu. Nasze media na okrągło wałkują o Szczekocinach. Zamkną do więzienia dyżurnego ruchu czy nie. O dyrektorze, ministrze nie mówi się.

Wieczna Cześć i Chwała Żołnierzom Wyklętym

Ukłony moje najniższe

drugi obieg, niedługo powszechne komplety uczące młodych historii i literatury polskiej, jak za okupacji.

Pozdrawiam serdecznie

Grupa Historyczna "Zgrupowanie Radosław"

a
oto niedzielna inscenizacja - jedna z części rajdu szlakiem mjr.
Hieronima Dekutowskiego "Zapory", który odbył się w miniony weekend na
pięknych terenach Lubelszczyzny. Zdjęcia nadesłała p. Eliza Pelc -
dziękujemy i pozdrawiamy! — Rozbicie posterunku MO - Bełżyce, 21 kwietnia 2013 (16 zdjęć)

Może imponować konsekwencja, z jaką wznoszony jest największy w Polsce
pomnik Żołnierzy Wyklętych. Relacjonujemy postępy prac w Mielcu.
Na cokole umieszczono trzy figury bohaterów związanych z Podkarpaciem,
ale nie tylko.

Ta inicjatywa nie przestaje mnie zachwycać. Pomnik
jest wyjątkowy z kilku powodów. Ma imponujące rozmiary, będzie
przedstawiał postacie, które dotąd takiego upamiętnienia nie miały
i powstaje ze zbiórki społecznej. Każdy może mieć swój udział w tym dziele, do czego gorąco Państwa zachęcam.

Nowością
są postacie, które niedawno umieszczono na pomniku. To przykucnięty płk
Aleksander Rusin ps. „Rusal” i stojący za nim mjr Hieronim Dekutowski
„Zapora” (z mapnikiem i w maciejówce) oraz chor. Wojciech
Lis „Mściciel”.

Skomplikowaną logistycznie operację obserwował Roman Rusin, syn żołnierza wyklętego płk. Aleksandra Rusina.

Romek
był bardzo poruszony gdy stanął przy swoim ojcu, który na pomniku
trzyma w ręce Sturmgewehr StG 44, karabinek, który otrzymał
z rąk „Zapory”

— opowiada Romuald Rzeszutek, przewodniczący klubu „Prawda i pamięć”, inicjator budowy upamietnienia.

Jeszcze tego lata pasjonaci historii z Mielca planują posadowić na cokole trzy kolejne figury. Będą to: ppłk Łukasz Ciepliński „Pług”, Janina Przysiężniak „Jaga” - nazywana podkarpacką „Inką”, zginęła gdy była w 7 miesiącu ciąży, oraz por. Leon Wanatowicz „Boruta”
- polski Ormianin, oficer wywiadu przedwojennej II i Brygad
Wywiadowczych WiN, sprawiedliwy wśród narodów świata, zmarł we Wronkach
w efekcie tortur.

Figury mają tworzyć tzw. Korowód Cieni
(docelowo 7 postaci), to bohaterowie, którzy dotychczas nie doczekali
się w Polsce pomnika, choć ich zasługi w walce o wolną
Polskę są bezsprzeczne.

CZYTAJ TAKŻE: „Wielu
z Nich nie ma grobu, ale mogą mieć Pomnik” - każdy może pomóc w budowie
wyjątkowego upamiętnienia w Mielcu. ZOBACZ ZDJĘCIA

Pomysł upamiętnienia zrodził się w Stowarzyszeniu Klubie Historycznym „Prawda i Pamięć”. Na profilu na Facebooku, który przybliża ideę budowy pomnik codziennie czytamy historię Żołnierzy Wyklętych-Niezłomnych.

PRZEKAZUJĘ PAŃSTWU INFORMACJE POTRZEBNE TO TEGO, BY WSPOMÓC BUDOWĘ:

PEKAO nr konta: 92 1240 2656 1111 0010 7031 5571

Stowarzyszenie Klub Historyczny „Prawda i Pamięć”

Tytuł przelewu: Budowa pomnika w Mielcu

Swift: PKOPPLPW

Zbiórka publiczna nr 2016/3752/OR

Z aktualnych informacji podanych na stronie internetowej Klubu „Prawda i Pamięć” wynika, że udało się uzbierać już 653 tys. zł. z potrzebnych 850 tys.

https://wpolityce.pl/historia/548961-rosnie-pomnik-zolnierzy-wykletych-w-mielcu-foto-i-wideo