Rostowski: długość życia na emeryturze nie może być za długa.
Minister finansów Vincent Rostowski w TOK FM :Żeby emerytura była godziwa, no to niestety – mówmy o przykrych rzeczach, ale jest to konieczne – przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa."
Bruksela chce, by wiek przechodzenia na emeryturę kobiet i mężczyzn rósł wraz z wydłużaniem się życia. Docelowo - aż do 72 lat.
1,4 mln Polaków podpisało się pod projektem żądającym referendum w sprawie wydłużenia wieku emerytalnego - związkowcy z "Solidarności" złożyli go w Sejmie. Rząd chce, byśmy wszyscy pracowali do 67. roku życia, bo inaczej grożą nam głodowe emerytury. Marszałek Sejmu może, ale nie musi poddać wniosek o referendum pod głosowanie. Rząd referendum nie chce.
Sejm odrzucił projekt PiS dot. wprowadzenia podatku bankowego jako alternatywy wobec podwyżki VAT lub wprowadzenia składki rentowej. Debata miała wyjątkowo burzliwy przebieg. Minister Rostowski, krzycząc z mównicy o ataku opozycji na interes narodowy, zarzucił posłom PiS działanie na rzecz zagranicznych lobbystów i nie dbanie o interes narodowy.
Proponowaliśmy wprowadzenie podatku bankowego jako alternatywy wobec podwyżki podatku VAT, bądź w chwili obecnej jako alternatywy dla wprowadzenia składki rentowej – mówi poseł PiS Paweł Szałamacha .- Istotny jest wybór co opodatkujemy: czy dochody grup średniozarabiających, podwyższając VAT czy poszukamy pieniędzy gdzieś indziej w systemie ekonomicznym. Wprowadzenie podatku bankowego jest w stanie zasilić budżet w kwocie 5 mld zł .
Podatek miałby dotyczyć banków, towarzystw ubezpieczeniowych i funduszy inwestycyjnych, a przedmiotem opodatkowania miałaby być suma aktywów. Wnioskodawcy zaproponowali, by stawka podatku wyniosła 0,39 proc., co przyniosłoby: 4,1 mld zł od aktywów banków, 538 mln zł od aktywów zakładów ubezpieczeń oraz 405 mln zł od aktywów funduszy inwestycyjnych.
Minister Rostowski odwraca kota ogonem – mówi poseł Szałamacha. Wiadomo, że Skarb Państwa jest dominującym akcjonariuszem KGHM Polska Miedź i jest to spółka kontrolowana przez Skarb Państwa, nie przez innych akcjonariuszy, tak więc to on wyprowadza atak fiskalny na polskie zasoby gospodarcze. To nieudolna próba zmiany narracji. Widać było na sali sejmowej, że minister Rostowski gra swoje oburzenie i jest ono niewiarygodne.
Jarosław Kaczyński podkreślił, że ostra wypowiedź Rostowskiego z mównicy sejmowej jest związana z wypowiedzią wicepremiera Waldemara Pawlaka. - Wicepremier powiedział dzisiaj, że nie liczy na ZUS, tylko na własne oszczędności. To trzeba rozpatrywać w świetle działań Rostowskiego. To oznacza, że polskie finanse są zrujnowane.
Otwarte stadiony w budowie, niewykończone drogi zamiast autostrad.
Minister transportu Sławomir Nowak poinformował , że w ciągu najbliższych tygodni projekt ustawy umożliwiającej otwarcie przed Euro 2012 dla ruchu nawet niewykończonych dróg .
Pakt fiskalny , co podpisał Tusk?
Służby prasowe Rady UE nie były w stanie wyjaśnić, dlaczego na ich stronie znajdują się dwie wersje, kiedy i dlaczego została wprowadzona zmiana i która wersja obowiązuje. Prof. Muszyński. – Zmiana jest istotna, bo określa zakres podmiotowy traktatu. We wcześniejszej wersji mowa była tylko o państwach strefy euro, w tej nowej zaś także tych, które euro nie mają.
"GAWRON" pójdzie na żyletki?
Rząd PO od 5 lat nie chce ukończyć budowy. W wykazie MON na 2012 r. brak inwestycji - korwety "Gawron", której budowa ciągnie się w gdyńskiej Stoczni Marynarki Wojennej od 2001 r.
To miał być najnowocześniejszy polski okręt: uzbrojony do walki z okrętami podwodnymi i nawodnymi, do prowadzenia walki radioelektronicznej, ale i do zwalczania piratów. Technologia "stealth" miała czynić "Gawrona" trudno wykrywalnym dla radarów, a siłownia okrętowa oparta na turbinach zapewnić dużą szybkość (ok. 30 węzłów).
Kadłub okrętu jest praktycznie gotowy, ale nie zakupiono jeszcze dla niego uzbrojenia. Do tej pory budowa pochłonęła ok. 400 mln zł. By ją dokończyć i uzbroić, trzeba wydać jeszcze ok. 1 mld zł.
Marsz w Obronie Wolności Mediów
Na początku było nas kilka tysięcy, jednak z czasem liczba uczestników marszu zaczęła rosnąć. Docierają do nas informacje, że jest nas już podobno ok. 25 tys. Maciej Andrzejak z poznańskiego Klubu „Gazety Polskiej”, który razem ze Stowarzyszeniem Solidarni 2010 był organizatorem marszu.
Ludzie niosą biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami o obronie wolnych mediów i prawach katolików do dostępu do ich radia i telewizji. Ludzie skandują, że chcą oglądać w mediach rzeczywistość, a nie wydarzenia kreowane przez Donalda Tuska.
wg PAP - Demonstranci krzyczą: "precz z komuną", "wolne media w wolnym kraju" oraz "Alleluja i do przodu" - Nie brakuje również haseł antyrządowych: "Donald, matole, twój rząd obalą katole".
Licząca kilka tysięcy osób demonstracja ruszyła w sobotę sprzed Sejmu w Warszawie, potem przemieszczała się Alejami Jerozolimskimi, ulicami Marszałkowską i Królewską, aż dotarła przed Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu. Tam czekała na demonstrantów kilkusetosobowa grupa zgromadzona przy drewnianym krzyżu i tablicy upamiętniającej ofiary katastrofy smoleńskiej.
- Zaloguj się, by odpowiadać
5 komentarzy
1. Gazeta Wyborcza kreowała polskich "oburzonych"
wielokulturowców z liceum im. Jacka Kuronia. Jakoś nikt nie chciał sie oburzać z tymi gajzetowymi oburzonymi, więc pojawili sie i znikneli.
A tu u konkurencji na ONET dzisiaj objawiło sie całe stado oburzonych :)
Pod tekstem cały wysyp komentarzy mocno oburzonych.
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/mastalerek-tusk-i-jego-przyboczni-z-preme...
~siwy do ~żmija: Fakt szczera prawda , jedyna mądra wypowiedż ... popieram w 100% Oprocentowanie składek emerytalno-rentowych i dziedziczenie ich przez spadkobierców ... ciekawe co Pan na to Panie TUSK!!
Żyję w tym kraju od 49 lat , miałem już 5 firm i każdą musiałem zamknąć , bo miało być lepiej a było jak zwykle... coraz gorzej , dzięki polityce kolejnych rządów zaliczyłem 5 lat bezrobocia... i wiem jedno - niech żyje szara strefa i robota na czarno !!! ,,, skoro mam zdechnąć w imię polityki kolejnych złodziei ,,, to chociaż sobie teraz pożyję.. zwiń
~Jamecon: Polacy nie wierzcie dyżurnym liberałom i ekonomistom jednej opcji występującym telewizorniach , że przechodząc na emeryturę po 67 roku życia, wypracujecie / otrzymacie (proporcjonalnie w stosunku do obecnych kosztów utrzymania) wyższą emeryturę od dzisiejszych emerytów.
Statystyczny pracownik w czasie całego ... rozwiń całośćwydłużonego okresu aktywności zawodowej (ok. 47 / 48 lat), spędzi na bezrobociu średnio ok. 1/6 tego czasu tj. ok. 8 lat.
Rządzący nie mówią prawdy o kurczeniu się rynku pracy, który zaczął się już w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia i postępuje i będzie postępował nadal.
W oficjalnych statystykach mówi się „ tylko” o 2 milionach bezrobotnych,
W rzeczywistości liczba jest zaniżona o 55. letnich emerytów, wypchniętych z rynku pracy oraz o ludzi młodych wyjeżdżających do pracy za granicę do tego należałoby dodać ukryte bezrobocie na obszarach wiejskich.
Jedną z przyczyn ( odsyłam do publikacji naukowych z lat 90) ubywania miejsc pracy jest postęp technologiczny - automatyzacja i komputeryzacja procesów produkcji - tego nie można zatrzymać.
(na marginesie - zapowiadana przez p. ministra Boniego tzw. "Cyfryzacja" również uszczupli rynek miejsc pracy)
Obecnie doszedł/ nasilił się, kolejny (nie jedyny) czynnik wpływający na stały wzrost bezrobocia
– przenoszenie produkcji z krajów europejskich do Azji. („usługi” nie są wstanie wchłonąć rzeszy ludzi pozostającej bez pracy)
– prywatyzacja (w tym niskie płace) + maksymalizacja zysków, to również przyczyna wzrostu bezrobocia a w konsekwencji mniejszych wpływów do budżetu Państwa
W przywołanych opracowaniach naukowych z lat 90 dotyczących rynku pracy w perspektywie jednego, dwóch, trzech pokoleń już wtedy zakładano, że pracujący solidarnie - proporcjonalnie do otrzymywanego uposażenia pieniężnego będą musieli ponosić koszty utrzymania pozostałej nie pracującej populacji.
Kolejne zagadnienie (ważniejsze niż bezrobocie wg autora) poruszone w publikacjach z lat 90-ch to opracowanie procesów zagospodarowania czasu wolnego, ludzi aktywnych i sprawnych fizycznie, pozostających bez pracy - mające bezpośredni wpływ na kondycję psychiczną i fizyczną społeczeństw oraz spokój społeczny.
Przy obecnych uwarunkowaniach i polityce gospodarczej oraz ww. perspektywach dla rynku pracy, przesunięcie wieku emerytalnego na 67. rok życia jest sprzeczne z prawami człowieka.
Po wejściu w życie ustawy emerytalnej w zapowiadanym „kształcie” w każdym następnym roku przez ok. 12/ 15 lat nastąpi stały przyrost ludzi pozostających bez pracy, pozbawionych prawa do zasiłku.
Rynek pracy co roku zasilany jest przez absolwentów szkół średnich i wyższych.
Przy obecnym ponad 2. milionowym bezrobociu (skromnie liczonym), absolwenci mają znikome szanse na pracę bez ustąpienia miejsca przez osobę pracującą.
W praktyce zwalniani są najczęściej pracownicy z najdłuższym stażem.
( absolwentom pozostaje jeszcze emigracja za pracą, czy o to chodzi twórcą ustawy, tak „martwiącym” się o przyszłe pokolenia Polaków)
Żeby dać ludziom nadzieję na przeżycie bez pracy/dochodów do 67 roku.
Do ustawy emerytalnej należałoby wprowadzić zapis - gwarantowanego przez Państwo zatrudnienia po 60 roku życia dla kobiet i dla mężczyzn po 65 roku a w przypadku jego braku, uposażenie emerytalne.
Zastanawiająca jest determinacja rządzących w dążeniu do podwyższenia wieku emerytalnego.
Czy wynika ona z troski o ludzi pracy czy może chodzi o zachowanie / nieuszczuplanie posiadanych przywilejów finansowych „elit” rządzącej i biznesowej
Przykłady:
- Umowy menażerskie, wielotysięczne wynagrodzenia, premie, odprawy
- brak strategii obronnej wobec działań drapieżnego biznesu, działań uszczuplających dochody Państwa i obywateli
- zbyt liberalny system podatkowy dla podatników których dochody miesięczne, przekraczają wielokrotnie / dziesięciokrotnie średnie wynagrodzenie miesięczne.
zwiń
~obóz koncentracyjny Polska 2012: Problem nie w tym żebyśmy pracowali dłużej tylko żeby Zus płacił krócej emerytury. Średnia długość życia w Polsce to: mężczyźni 71 lat a kobiety 80. Proste wyliczenie pokazuje perfidię rządu. Statystyczny mężczyzna będzie popbierał emeryturę tylko 4 lata a kobieta - i tu jest ten haczyk - tylko 13 lat. Różnica jest kolosalna zwłaszcza u kobiet - to o 7 lat krócej "na garnuszku państwa". Biorąc pod uwagę że okres składkowy to 35-45-lat - państwo robi znakomity interes na obywatelach. I jeszcze jedno - kto zatrudni kobietę po 60-ce??? Kto da pracę mężczyźnie w tym wieku? Bezrobocie już obejmuje młodych, wykształconych ludzi a większość 60-latków to ludzie z mniejszymi kwalifikacjami. Z racji wieku do pracy fizycznej się nie nadają a za biurkiem nikt ich nie zatrudni. w ten sposób państwo wprowadza eutanazję dla starszych którzy jeszcze nie osiągnęli wieku emerytalnego a już nie pracują ze względu na stan zdrowia czy utratę pracy na rzecz dużo młodszych. I jeszcze wczorajsza wypowiedź Pawlaka - tymi przed emeryturą a już bez pracy będą się opiekować ludzie dobrej woli, kościół :):):) i organizacje społeczne - czyli nikt. Proponuję rządowi już teraz wprowadzić eksterminację wszystkich którzy skończyli 55 lat. Oszczędności będą jeszcze większe i natychmiastowe. A premier będzie mógł codziennie latać do Gdańska za nasze podatki. zwiń
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
2. Tutaj na YB
Po takiej wypowiedzi powinien natychmiast wylecieć na zbitą twarz!
Pozdrawiam
3. Marco
dziekuję. W normalnym kraju by wyleciał, ale w Bantustanie tuskowych lemingów mogą pozwolić sobie na więcej.
http://www.wprost.pl/ar/306384/Palikot-trzeba-sie-wyrzec-polskosci-Kwasn...
- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości – stwierdził Janusz Palikot podczas ubiegłotygdniowego spotkania zorganizowanego przez Aleksandra Kwaśniewskiego.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
4. Do Pani Maryli,
Szanowna Pani Marylo,
Vincenta bez peselu, nie można traktować poważnie. Przeważnie występje tak jak ostatnio w Sejmie po spotkaniach z marychą
Ukłony moje najniższe
Michał Stanisław de Zieleśkiewicz
5. Christopher Booker
http://www.telegraph.co.uk/comment/columnists/christopherbooker/9090332/...
Z drugiej strony, staje się coraz bardziej jasne, że Niemcy, wspierane przez Holandię i Finlandię, mają już dość. Oni nie widzą sensu w rzucaniu kolosalnej sumy pieniędzy w to, co w Niemczech minister finansów Wolfgang Schäuble, nazywa "otchłań" greckiego długu. Jeżeli inne kraje dłużników, takich jak Portugalia, Włochy i Hiszpania będą naśladować Grecję i pozostawać w strefie euro, które nigdy nie powinny być dopuszczone do udziału - tak będzie.
Co sprawia, że ten moment ma takie znaczenie, nie jest tak, że rozpad strefy euro będzie zdecydowanie najbardziej poważny dla "coraz ściślejszej unii", ale oznacza rozdzierający oprócz tego sojuszu francusko-niemieckiego, który był postrzegany, od Traktatu Elizejskiego z 1963 roku, jako główny "silnik" integracji europejskiej.
Jak w zwolnionym tempie fali kryzysowych , Francja i instytucje europejskie są na jednej stronie przepaści zapełnienia a Niemcy coraz bardziej oporne po drugiej. Ostatnio widać, że hazard euro się nie udał , tak jak ponuro Bundesbank ostrzegł, w 1980 roku - przed bezlitośnie wymanewrować przez Jacquesa Delorsa i Helmuta Kohla.
Interes narodowy jest ponownie ważniejszy nad projektem, który był inspirowany przede wszystkim chęcią powstrzymania interesów narodowych. Jednak w najbliższych dniach i miesiącach, strefa euro rozpadnie się. Europejski sen wszedł w fazę koszmar, z którego nie ma racjonalnej ucieczki i konsekwencje będą straszliwe, dla Europy i świata.
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl