Jako występujący w programie Rozmowy Nidokończone w TV Trwam idę na marsz nawet o kuli.

Kejow

Szanowna Pani Marylo,

Dziękuję za informację. Do Torunia mam 100 kilometrów

Ukłony moje najniższe

M A R S Z

w Obronie Radia Maryja i TV TRWAM ZAPRASZAMY DO OLSZTYNA

Dnia 19 LUTEGO, 2012 o godz.12.00

Olsztyn, Stare Miasto, Katedra, wymarsz po mszy świętej, rozpoczynającej się o 11.00, w Katedrze, potem ulicami: Staromiejska, Piłsudskiego, Kopernika do kościoła NSPJ.

Na Marsz serdecznie zapraszają organizatorzy:

Stowarzyszenie Solidarni 2010 Warmia i Mazury

Tłumy na ulicach w obronie Wolnych Mediów
Tłumy na ulicach w obronie Wolnych Mediów - niezalezna.pl(foto. petyr; arch. niezależna.pl )
Liczba uczestników Marszu w Obronie Wolności Mediów znacznie przerosła oczekiwania organizatorów. Mówi się już o 25 tys. osób maszerujących w obronie TV Trwam. Mainstreamowe media na ten temat milczą.

Z ustaleń portalu Niezależna.pl wynika, że uczestnicy marszu są już w okolicach pl. Piłsudskiego, a wiele osób czeka już przed Pałacem Prezydenckim. Organizatorom trudno jest na bieżąco oszacować ilość uczestników, podkreślają jednak, że ich liczba cały czas rośnie, a telewizja Polsat informowała już o 25 tys. osób maszerujących w obronie wolności mediów.

- Przyjechaliśmy z Poznania, aby bronić wolnych mediów i Telewizji Trwam. Na początku było nas kilka tysięcy, jednak z czasem liczba uczestników marszu zaczęła rosnąć. Docierają do nas informacje, że jest nas już podobno ok. 25 tysięcy – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezależna.pl Maciej Andrzejak z poznańskiego Klubu „Gazety Polskiej”, który razem ze Stowarzyszeniem Solidarni 2010 jest organizatorem marszu.

Z relacji uczestników wynika, że marsz przebiega spokojnie. Dużo jest młodych ludzi, idą nawet całe rodziny z małymi dziećmi. Całość marszu zabezpiecza policja, która kieruje ruchem. Przechodnie i kierowcy reagują pozytywnie. Wiele osób spontanicznie przyłącza się do marszu. Do tej pory nie odnotowano żadnych oznak agresji wobec uczestników marszu.

Organizatorzy przyznają, że nie liczyli na tak duży odzew ze strony społeczeństwa.

- Nie sądziliśmy że będzie nas tyle. Przy tak dużej liczbie uczestników mamy za słabe nagłośnienie. Tył demonstracji nie słyszy wyraźnie tego co dzieje się z przodu, jednak mimo wszystko atmosfera jest bardzo dobra. Ludzie niosą biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami o obronie wolnych mediów i prawach katolików do dostępu do ich radia i telewizji. Ludzie skandują, że chcą oglądać w mediach rzeczywistość, a nie wydarzenia kreowane przez Donalda Tuska – tłumaczy w rozmowie z portalem Niezależna.pl Maciej Andrzejak.

O marszu poinformowała wreszcie Polska Agencja Prasowa:

- "W obronie wolnych mediów" - głosi transparent niesiony na czele manifestacji. Wiele osób niesie biało-czerwone flagi, są też emblematy PiS, transparenty z wizerunkami ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II oraz figury maryjne. Demonstranci krzyczą: „precz z komuną”, „wolne media w wolnym kraju” oraz „Alleluja i do przodu” - to hasło spopularyzował założyciel radia Maryja i TV Trwam o. Tadeusz Rydzyk. Nie brakuje również haseł antyrządowych: „Donald, matole, twój rząd obalą katole” - czytamy w depeszy PAP.

http://niezalezna.pl/23730-tlumy-na-ulicach-w-obronie-wolnych-mediow

"Donald matole, twój rząd obalą katole". Protest ws. TV Trwam

Kilka tysięcy osób manifestuje w Warszawie w proteście przeciwko
niezapewnieniu telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym.
Demonstracja, która ruszyła sprzed Sejmu, dotarła pod Pałac Prezydencki.

Środowiska "katoli", internautów, związkowców domagających się niepodwyższania wieku emerytalnego oraz kibiców powinny dogadać się i urządzać wspólne manifestacje. Niech pod Pałac Prezydencki przyjdzie kilkaset tysięcy ludzi...

wszystko wskazuje, że już niedługo .. przyjdą wszyscy. Do tej pory protestowali każdy oddzielnie, nieufność i niechęć do wykorzystania przez ludzi, których nie chce się wspierać, przeważała. 21 lat niszczono solidarność Polaków, drugi rok trwa oddolne odbudowywanie więzi. Wszyscy potrzebujemy czasu, którego niestety już nie ma..

Polski punkt widzenia 17.02.2012 | TV Trwam - prof. Krystyna Pawłowicz

Pod hasłem obrony wolnych mediów kilka tysięcy osób manifestowało w Warszawie w proteście przeciwko niezapewnieniu telewizji Trwam miejsca na multipleksie cyfrowym. Demonstranci przeszli spod Sejmu przed Pałac Prezydencki, gdzie odbył się wiec.

Organizowane m.in. przez klub Gazety Polskiej i stowarzyszenie "Solidarni 2010" zgromadzenie przed pałacem zaczęto od modlitwy, którą poprowadził ks. Stanisław Małkowski. Później szefowa "Solidarnych" Ewa Stankiewicz odczytała "akt społecznego zwolnienia dyscyplinarnego" przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka, który według manifestantów ponosi odpowiedzialność za to, że TV Trwam nie ma na cyfrowym multipleksie.

- Oświadczamy, że rozwiązujemy z panem umowę o pracę zawartą w 2011 r. bez zachowania okresu wypowiedzenia. Przyczyną rozwiązania angażu jest stosowanie podwójnych standardów związanych z przyznawaniem zgody na umieszczenie na multipleksie cyfrowym firm ubiegających się o tę zgodę oraz stosowanie niejasnych kryteriów konkursu. Rada przez pana kierowana wydała zgodę firmom, które nie mają zaplecza finansowego, merytorycznego i technicznego, które w tej chwili nadają tylko plansze informacyjne. Rada przez pana kierowana nie przyznała takiej zgody telewizji Trwam, która od 9 lat codziennie nadaje programy publicystyczne, serwisy informacyjne i programy kulturalne - brzmiał początek odczytanego tekstu.

Jak mówiła Stankiewicz, na kolejnej manifestacji nie będzie już dyscyplinarnego zwalniania, lecz taczki dla Dworaka.

- Wyspiański pisał: "A to Polska właśnie". Patrzę na te tysiące ludzi tutaj i też mówię: "A to Polska właśnie" - powiedział do zgromadzonych eurodeputowany Ryszard Czarnecki. Ci w odpowiedzi zaczęli skandować: "Tu jest Polska". - Jest nas tu 6 tysięcy, a nawet więcej - zaznaczył Czarnecki. Zaapelował też, by następnym razem na manifestację przyszło więcej osób.

Manifestanci pozdrawiali lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego oraz posła Antoniego Macierewicza i o. Tadeusza Rydzyka, którzy - według tego, co mówiono w czasie manifestacji - śledzą ją na żywo w mediach. Ojcu Rydzykowi zgromadzeni odśpiewali piosenkę na melodię "O mój rozmarynie" zaczynającą się od słów. "Ojcze dyrektorze, nie jesteś sam".

Podczas zgromadzenia śpiewano też pieśni religijne, m.in. "Boże coś Polskę". Na zakończenie demonstracji odśpiewano hymn narodowy, a kapłani pobłogosławili zgromadzonych.

Wiec przed Pałacem poprzedził przemarsz ulicami Warszawy. "W obronie wolnych mediów" - głosił transparent niesiony na czele manifestacji. Wiele osób niosło biało-czerwone flagi, były też emblematy PiS, Radia Maryja i telewizji Trwam, transparenty z wizerunkami ks. Jerzego Popiełuszki i Jana Pawła II oraz figury maryjne i krzyże. Demonstranci krzyczeli m.in. "Precz z komuną", "Wolne media w wolnym kraju" oraz "Alleluja i do przodu" - to hasło spopularyzował założyciel radia Maryja i TV Trwam o. Tadeusz Rydzyk. Nie zabrakło również haseł antyrządowych: "Donald, matole, twój rząd obalą katole".

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/demonstracja-w-obronie-wolnych-mediow-w-w...

w Warszawie, powielają komunikat PAP

Relacja Bożeny vel Bogusi z dnia 17 lutego z godz. 21.20

Czuwanie nieustannie trwa, co wieczór w godz. 20.00 – 21.20 pod pałacem na Krakowskim…

Dziś w TYM MIEJSCU ŚWIĘTYM, stawiło się 35 studentów Uniwersytetu
Świętości, aby modlić się za naszych 96. Bohaterów spod Smoleńska,
poległych tam 10 kwietnia 2010 roku. Nie pozwolimy zapomnieć o tej
Tragedii. Tutaj musi stanąć ICH Pomnik – Pamięć dla całego Narodu
Polskiego. Wystrój do modlitwy tak jak zawsze, Duży Krzyż drewniany,
kwiaty, krzyż ułożony ze zniczy, tablica zawierająca podobizny
wszystkich 96 śp. Ofiar Smoleńskich i transparent upominający się o
pomnik. Nad nami ”frunęła” duża biało – czerwona flaga, przewiązana
kirem – żałoba trwa. (Żałoba po styczniu 1863r. w niektórych regionach
Królestwa trwała 10 – 15 lat). Rządy przychodzą i odchodzą – modlitwa
trwa. Towarzyszyły nam też tablice Radia MARYJA i Telewizji
TRWAM-szczególnie dla nas bardzo ważna sprawa – zachować swoje media,
media katolickie, gdzie znajdujemy rzetelne wiadomości z życia Kościoła,
z życia naszej Ojczyzny i świata. Możemy poprzez te media, bezpośrednio
na antenie rozmawiać, modlić się, razem z całym światem. I to jest
prawdziwy postęp ludzi dobrej woli. Dziś jak zawsze połączenie –
modlitwa Różańcowa z Torunia, potem Apel Jasnogórski z samej Częstochowy
od Tronu Królowej Polski, Matki Boga i ludzi! Odmówiliśmy też Litanię
Loretańską, prowadzoną przez Jacka, polecając w opiekę Matce Bożej,
naszą młodzież. Zdarzają się, chociaż już bardzo rzadko ataki
”palkoci-ków”, na nas, modlących się pod Krzyżem. Dziś zawezwani funkc.
policji dawali pouczenie ”zbłąkanym”. Wychodząc z domu na modlitwę, tu
na Krakowskie Przedmieście, jeszcze kątem oka ujrzałam w tv- migawki
sejmowe. Można było dostrzec pewnego posła, w błazeńskim berecie, który
odgrażał się premierowi, to ten sam, który latem dawał przykład młodym, w
pobliżu pałacu namiestnikowskiego. “…Dalej kręci się, mizdrzy się,
kokietuje, ale ma już ten butny ton. Jak u Słowackiego: ”Taka obłuda
misterna,/Taki instynkt oszukaństwa,/Taka chciwość blasku państwa”. Roi
mu się władza absolutna. Kto wie czy fatum mu jej nie da…”–[UWAŻAM RZE -
Waldemar Łysiak "Pali kota buta"].

Ale nie wszystko stracone, jeszcze jeden obrazek, w drodze na
Krakowskie… jadąc Aleją Solidarności, przy pl. Bankowym zatrzymaliśmy
się przy grupie młodzieży, pięknej, wykształconej z dużego miasta, (nie
napiszę z jakiego), mieli transparenty z wizerunkiem Marszałka Józefa
Piłsudskiego – z napisem: ”Marszałek Józef Piłsudski wiedziałby jak
rozmawiać ze sprzedajnym sejmem”. Mówili też, że przyjechali do stolicy
na Manifestację, która odbędzie się w dniu jutrzejszym (sobota-18
lutego), pod Sejmem, ul. Wiejska-godzina 13.00. Powiedzieli, że są
katolikami, i że się tego nie wstydzą, a nawet są z tego dumni, i że
będą bronić swoich mediów!

Podbudowani przybyliśmy pod pałac na modlitwę…

Po skończonej modlitwie pobłogosławiliśmy sobie wzajemnie i rozeszliśmy
się do domów. Pomogliśmy jeszcze Stasiowi spakować przedmioty z Miejsca
Modlitwy, po drodze skłoniliśmy się Krzyżowi Papieskiemu na Placu
Marszałka Józefa Piłsudskiego, prosząc naszych Wielkich: błogosławionego
Jana Pawła o wstawiennictwo za naszą udręczoną Ojczyznę –

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze Dziewica!

Pospieszalski: Rząd nie jest w stanie nieść ciężaru władzy

-
Ten dzisiejszy uliczny protest jest ważnym sprzeciwem, bo musimy
upominać się o wolne słowo, o przestrzeń dla niego w mediach – mówi
portalowi Fronda.pl Jan Pospieszalski.




krótki wywiad z tvn24

http://www.tvn24.pl/-1,1735357,0,1,donald--matole--twoj-rzad-obala-katol...

http://kontakt24.tvn.pl/temat,alleluja-i-do-przodu-w-obronie-tv-trwam,35...

Konfederacja trwa, a ci, co chcą inaczej, niech robią inaczej.

http://wpolityce.pl/wydarzenia/23393-7-8-tysiecy-osob-wzielo-udzial-w-ma...

.."Można też na naszą rzeczywistość spojrzeć odwrotnie: bardzo wielu ludzi opiera się jednak presji, tej propagandzie prorządowej, która wyłazi już niemal z każdej lodówki.

Za dawnych czasów to się mówiło, że człowiek włącza Pierwszy Kanał, a tam Towarzysz Sekretarz, przełącza na drugi kanał, a tam Towarzysz Sekretarz, przełącza na trzeci a tam ubek siedzi, i mówi: ja ci przełączę! Teraz tych kanałów jest kilkanaście, ale zasada jest ta sama.

Czy ta presja, te 1.4 miliona podpisów, tu tysiące ludzi, czy to wszystko może przynieść sukces? Władza musiałaby przeprosić za swój błąd, a jest to władza pyszna.

Z tym sukcesem nie będzie tak prosto. Ta władza działa na zasadzie, że wyznaczyła zagrodę dla paru milionów obywateli, których lekceważy całkowicie, wręcz stara się nastawić resztę społeczeństwa przeciwko tej grupie. I dopóki ma poczucie, że ta część jest zorganizowana i zmobilizowana, a większość jest przeciwko niej, to mieści się to w tym co można nazwać językiem policyjnym "modus operandi" władzy, i nikt tego nie będzie zmieniał. Władza przestraszy się wówczas, gdy otrzyma sygnał, że sprzeciw, protest wychodzi na zewnątrz. Że coś się zaczyna dziać nie tylko w tej zagrodzie, którą zbudowali dla patriotów, ale że i na obszarach tradycyjnie zaludnionych lemingami, że i tam zaczyna się jakiś sprzeciw. Gdy tak się dzieje, to wówczas Tusk w dudy dmie, podwija ogon pod siebie, tak jak to było ze sprawą ACTA. Jego nie przestraszyło to, że wyszło w sumie pewnie ze 100 tysięcy osób na ulice, bo on na wybory potrzebuje milionów, przeraziło go to, że wyszły lemingi, które uważał za swoje. Dlatego zaraz zaczął przepraszać, podlizywać się, i teraz nawet usiłuje stanąć na czele protestów przeciwko ACTA.

Kluczową sprawą jest więc dotarcie z przekazem nie do tych, którzy już wiedzą, ale do tych, którzy nie wiedzą. Trzeba im powiedzieć, że wizja Polski i świata sączona przez media oficjalne, koncesjonowane przez radę Dworaka jest wizją fałszywą, że lemingi są oszukiwane, i że za to zapłacą. Że to jest na ich koszt, a nie kogoś innego.

Ciekawa metafora z tą zagrodą, ale jednocześnie mamy nawoływania niektórych środowisk konserwatywnych, które postulują rozwiązanie konfederacji, opuszczenie tej zagrody, ponieważ to już jest przeciwskuteczne - siedzenie w tym miejscu.

Opowiadał mi przyjaciel, jak kubańscy opozycjoniści zapytali go, co mają robić, jak walczyć z rządem, czy wysadzać pociągi czy drukować ulotki. On odpowiedział: robić wszystko, co się da. Więc jeżeli ktoś uważa, że poza zagrodą będzie działał lepiej, skutecznie, to niech działa. Ja też się staram działać poza zagrodą, tylko mam dość ograniczone możliwości. "Gęba" jest już obciążona pewnymi etykietami. Ale każdy kto może powinien oczywiście starać się działać poza tym obrębem, nie widzę sprzeczności. Konfederacja trwa, a ci, co chcą inaczej, niech robią inaczej."

"Boże, coś Polskę" i "Donald, matole...": Protest przeciw nieprzyznaniu koncesji TV Trwam [ZDJĘCIA]

© PAP/Andrzej Hrechorowicz

Według Katolickiej Agencji Informacyjnej w manifestacji wzięło udział kilkanaście tysięcy osób. Zgromadzili się pod Sejmem, skąd przemaszerowali pod Pałac Prezydencki na Krakowskim Przedmieściu. Protestowali przeciwko decyzji Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji odmawiającej przyznania stacji założonej przez z o. Tadeusza Rydzyka miejsca na multipleksie cyfrowym.

Manifestanci przyszli pod gmach Sejmu z flagami narodowymi, sztandarami Solidarności i transparentami, które głosiły m.in.: „Równe prawa dla TV Trwam”, „Dość kłamstwa! Dość siania nienawiści!”. Pochód otwierał okazały transparent z fotografiami premiera Donalda Tuska oraz kilku innych znanych polityków i podpisem: „Fasadową demokrację zamienimy na ‘syfilizację’. Totalna cenzura naszym orężem”.

Przypomnijmy, że 17 stycznia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji podjęła uchwałę o utrzymaniu w mocy poprzednio podjętej decyzji koncesyjnej, w której nie przyznano Tv Trwam miejsca na multipleksie. „Wniosek Fundacji został odrzucony z powodów ekonomiczno-finansowych” – przekonywał wówczas przewodniczący KRRiT. Poinformował, że z dokumentacji jaką dysponowała Rada wynika, iż majątek Fundacji Lux Veritatis wynosi ok. 90 mln zł, ale ponad połowę stanowi pożyczka jakiej udzieliła Fundacji Polska Prowincja Zgromadzenia Redemptorystów na okres 2002-2019.

Na pytanie ze strony biura KRRiT o warunki spłaty tej pożyczki, której termin mija w okresie koncesjonowania, nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi, jedynie informację, że zostało to objęte dyskrecją pomiędzy stronami – mówił Dworak. „Nie mogliśmy podjąć decyzji pozytywnej, ponieważ względy finansowe były decydujące, nie pozwoliły nam rozważać innych aspektów tej oferty” – wyjaśniał.

W sprawie TV Trwam wystąpiła "w imię zasady równości i pluralizmu" Rada Stała KEP. 16 stycznia w specjalnym oświadczeniu biskupi wyrazili nadzieję, że "TV Trwam – nadająca od ponad ośmiu lat i wykazująca stabilność finansową – zostanie włączona do systemu telewizji cyfrowej w Polsce".

KAI

http://ksd.media.pl/aktualnoci/552--demonstracja-poparcia-dla-telewizji-...