Węgrzy zapisali w konstytucji : Węgierska Partia Socjalistyczna jest spadkobierczynią zbrodnicznego reżimu komunistycznego.

avatar użytkownika Maryla

Wreszcie! Kiedy Polacy dorosną do swoich Bratanków Węgrów?

Węgrzy zatwierdzili poprawkę do konstytucji uznającą Węgierską Partię Socjalistyczną (MSZP) za "organizację przestępczą", która ponosi pełną odpowiedzialność za "za zbrodnie reżimu komunistycznego" w tym kraju. Poprawka wejdzie w życie 1 stycznia 2012 roku.

Poprawka precyzuje, że "ustrój państwowy nie może zostać oparty na zbrodniach reżimu komunistycznego" a "organizacja przestępcza powinna ponieść odpowiedzialność za eliminację demokratycznej opozycji i eksterminację narodu węgierskiego".

Lista grzechów jest długa. Dotyczy unicestwienia węgierskiej demokracji po II wojnie światowej, torturowania działaczy opozycji i skazywania ich na roboty przymusowe, inwigilacji i wprowadzenia terroru politycznego po zdławieniu antykomunistycznego powstania w roku 1956.

Etykietowanie:

74 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Czechy: trzy lata więzienia

Przewodniczący Komunistycznej Partii Czech i Moraw Vojtěch Filip złożył władzom w Phenianie kondolencje z powodu śmierci Kim Dzong Ila.
Skargę na Filipa złożył na policji w Brnie działacz prawicowej Partii Wolnych Obywateli Franz Matejka.
Filip mógł bowiem złamać ustawę o bezprawności reżimu komunistycznego i oporze przeciw niemu z 1993 r.
Prawo to zabrania wspierania ruchów, które łamią prawa i wolności człowieka. Za złamanie przepisów ustawy grożą trzy lata więzienia.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

2. bolszewicy w kontrataku, węgierski Giertych skrajem

Wiec organizuje Koalicja Demokratyczna (DK) byłego socjalistycznego premiera Ferenca Gyurcsanya, socjaliści (MSZP) i zieloni z LMP (Polityka Może Być Inna).

Socjalistyczny poseł do parlamentu Timor Szanyi zaapelował do uczestników wiecu, aby powstrzymali się od własnych apeli i skupili się pod wspólnym hasłem: Republika Węgierska pewnego dnia powróci.

W nowej ustawie zasadniczej zmieniono nazwę państwa z Republiki Węgierskiej na Węgry. Adam Mirkoczky ze skrajnie nacjonalistycznej partii Jobbik zapowiedział, że jego ugrupowanie będzie się trzymało z daleka zarówno od wiecu, jak i uroczystości związanych z nową konstytucją. Uważa on, że rządzący Fidesz cynicznie celebruje konstytucję, którą poparli tylko członkowie tej partii w parlamencie. Potępił też demonstrację przed operą, określając ją jako liberalno-anarchistyczną.

Posłanka z ramienia Fideszu Gabriella Selmeczi powiedziała, że rząd poprawia błędy ery Gyurcsanya. -Zwolennicy Gyurcsanya, który doprowadził kraj do ruiny, sieją zamęt i chaos oraz zachęcają ludzi do łamania prawa - dodała.

http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/wegrzy;protestuja;k...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

3. Do Pani Maryli,

Szanowna Pani Marylo,

Węgrzy dokonali wielkiej rzeczy. My tego nie potrafimy.

Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

4. PAP dostał orgazmu, a w światowych serwisach bez emocji

"Orban - dyktator". 100 tysięcy Węgrów protestuje na ulicach Budapesztu

100 tysięcy ludzi zebrało
się w poniedziałek wieczorem w Budapeszcie na apel partii opozycyjnych i
organizacji obywatelskich na wiecu protestacyjnym pod budynkiem opery w
Budapeszcie, w której równocześnie odbywały się uroczystości związane z
nową konstytucją.»

zdjęcie z tej "wielkiej manifestacji" 

"Orban - dyktator". 100 tysięcy Węgrów protestuje na ulicach Budapesztu

Protesty na Węgrzech EPA/BEA KALLOS HUNGARY OUT Dostawca: PAP/EPA.

Fot.
PAP

a z portalu wegierskiego lakoniczna informacja :

Zmiany ruchu w Opera House przed demonstracją

Dzisiaj, między 18:00 a 23:30 VI., Andrássy Avenue,  odbędzie się demonstracja przed Operą. Przygotowano już zmieniony rozkład jazdy od godz. 15 godzin transportu społeczności

 

Zmiany
ruchu będa dotyczyć ok. 105 linii autobusów i linii metra, ale w zależności od
liczby uczestników imprezy w latach 70-tych, 78 linii autobusowych linii
może się zmienić.
Od 15 po południu, policja blisko Andrássy út i Bajcsy-Zsilinszky Octagon przed ruchem. Kilku sekcji dotyczy zakaz parkowania 

http://www.budapest.hu/engine.aspx?page=news&artname=20120102-cikk-kozlvalt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

5. Kocham Węgrów ,są przykladem

ale nie dla "naszej wadzy "dla nas natomiast TAK

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

6. IAR

.."Manifestanci sparaliżowali komunkację w centrum miasta. W proteście wzięli udział członkowie opozycyjnej Węgierskiej Partii Socjalistycznej, która w nowej konstytucji została uznana za "organizację przestępczą". Były premier Ferenc Gyurcsany oświadczył, że dzisiejsza demonstracja, organizowana pod hasłem ocalenia "demokratycznych wartości Republiki", nawiązuje do nowej konstytucji, w której nazwę państwa zmieniono z "Węgierskiej Republiki" na "Węgry". WIECEJ: Wcześniej grupa demonstrantów z transparentami z napisem: "Europo! Przepraszamy za premiera Orbana!" usiłowała nie dopuścić do głównego wejścia Opery najwyższych urzędników państwowych i zagranicznych gości. Rzecznik węgierskiego premiera Peter Szijarto w reakcji na dzisiejszy protest powiedział, że "kilkanaście tysięcy Węgrów nie może reprezentować całego narodu", a rząd nie łamie zasad demokracji parlamentarnej, obowiązujących w Unii Europejskiej. Szijarto oskarżył opozycję o to, że rządząc Węgrami przez dwie kadencje parlamentarne "doprowadziła naród na krawędż katastrofy gospodarczej", a teraz usiłuje wyprowadzać na ulice tych samych ludzi, którzy w 2006 roku demonstrowali przeciw postkomunistom". Informacyjna Agencja Radiowa (IAR) Andrzej Niewiadowski Budapeszt/em/

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

7. WIADOMOŚCI Z PORTALU

Premier w obecności Prezydenta Węgier otworzył wystawę Węgierskiej Galerii Narodowej bohaterów, królów, świętych - Historia Węgier obrazy i wspomnienia z wystawy Węgierskiej Galerii Narodowej . Później, Opery wieczorem gala odbyła się w nowej podstawowego prawa wejścia w życie tej okazji.
Wystawy historyczne tablókon, portrety, rzadko spotykane dokumentów historycznych i obiektów, przez które wywołuje tysięcy lat węgierskiej państwowości.

Mowy Viktora Orbana podkreślił bezprecedensowych wyzwań Europy, które są "próbą sił i charakteru", nawet myśli. Powiedział: "Nasza cywilizacja, przynajmniej w Europie wydaje się zrezygnować z połowy ubiegłego rozwoju gospodarczego i za główną siłę napędową do sukcesu: głębokości życia duchowego, małżeństwo i szczęście potomstwa, pod warunkiem intelektualnego potencjału naszej kultury narodowej."

http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/02/19/Orban_az_alaptorvennyel_granits...

Rozpisany cały przebieg protestu od godziny od 18.35 do 20.00 - manifestacja skończyła się o 20.00

demonstracja - TO BYŁ JAKIŚ MISZMASZ - tłumaczenie z googla

Pokaz i rozmowy wieczorne rozpoczęła się około 7.

Jana Brody pojawił się na scenie. 18:35 am: Pa-nie-do jest śpiewać i Balázs Nagy Navarro pozdrowił tłum: Dobry wieczór, na Węgrzech, ale nie powiedział nic.

18:47 am: Węgierski Przód Czosnek otrzymał wiadomość. Wykład przedstawia cyniczny działacz zwrócił się do tłumu, by minutą ciszy opodatkowane támaszaiknak zmarł, Osama bin Laden, Kim Jong Ilnek i Kadhafinak. Głośnik w veritas zdanie na pożegnanie czosnku.

Attila Kopias cywilnego działacz Steve tuż przed 19 rano w wymienionych organizacji przyłączył się do demonstracji. Powiedział, że to historyczny dzień, ponieważ wiele osób przyszło, którzy nie zgadzali się na wszystko, ale jeśli tak, to, że "tej nocy być tutaj."

http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/02/19/Ez_tortenik_az_Operahaznal__fot...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

8. czyli była to demonstracja "oburzonych"

Jobbik nie było

Jobbik nie będzie uczestniczyć w ,manifestacjach, w każdym razie w poniedziałek wieczorem, kiedy otwierana jest wystawa w Opera House. Protest partii opozycyjnych, społecznych, gospodarczych i społecznych sposobów uniknięcia katastrofy nie oznacza idei republiki i nie będą uczestniczyć w "fałszywej manifestacji" z tymi, którzy nogi zmiażdżyły demokratyczne prawa.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

9. MTV Híradó, 2012. január 2. 19:30 wiadomości główne

http://videotar.mtv.hu/Videok/2012/01/02/20/MTV_Hirado_2012_januar_2_19_...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika dodam

10. Trzymajmy kciuki.

Węgrzy pierwsi w Europie mają szansę wyjść z medialnego totalitaryzmu, antycywilizacyjnego propagowania postaw hedonistycznych i amoku "postępu", za pomocą których ludzi zamienia się w stado bezwolnych baranów (nie licząc Brytyjczyków, którzy weń raczej nie popadają).

Nasze putinowsko-postępowe media od początku wielkiego zwycięstwa Węgrów w ostatnich wyborach nieustannie ujadają, nagłaśniają opinie wygłaszane przez węgierskich odpowiedników Tuska, Millera, Palikota i Pawlaka. Brakuje przekazów przedstawiających punkt widzenia węgierskiej większości parlamentarnej i Prezydenta.

avatar użytkownika Maryla

11. @dodam

poza Gazeta Wyborczą, która "nadaje ton" o Węgrach i ich rewolucji nie ma nic w polskojęzycznych mediach.

A to wybicie w tytułach "100 tyś. tłum" a jak sie popatrzy na zdjęcia, to jest , jeżeli tyle, co na Marszu 13.12.2011 . Co ciekawe, tylko PAP i GW się tak interesuja tym marszem, nie widze jakiegos zainteresowania w innych serwisach poza agencjami serwisów foto.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

12. kto sie boi Budapesztu w Warszawie?

Milczenie owiec

Gdyby 100 tysięcy ludzi nie zgromadziło się wczoraj przed budynkiem
opery w Budapeszcie, mało kto zwróciłby uwagę na swoisty zamach stanu,
którego dokonał w ubiegłym roku...


MAREK SIWIEC
 | 09:59 |60

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

13. ten "wielki protest" wygląda tak jak Tarasowcy i antytarasowcy

pod Pałacem Namiestnikowskim. Przyszli ci, co chcieli protwestować - czyli rózne zlepki lewicowe, a z drugiej strony - zwolennicy zmian w Konstytucji.

Z portalu komercyjnej tv - tłumaczenie z googla

http://www.hirado.hu/Hirek/2012/01/03/13/LMP_hetfo_este_ket_szimpatizans...

Politycy opozycji nie rozumiem, dlaczego duże rozmieszczonych policja nie mogła chronić ich demonstrálókat z przeciw-demonstrantów.

LMP zgłaszane wtorek, że dwa skrajnie prawicowe szimpatizánsukat demonstrantów około zaatakowany w poniedziałek, przed demonstracją w Operze.

Wiatr Bernadette, rzecznik partii i Dorosz David LMP i poseł na MTI-to-nadawany przez komunikację przypomina Urząd w poniedziałek wieczorem, w dwóch celach sprzecznych, demonstracja zapoznała się z niebezpieczeństwami LMP wcześniej zwracał uwagę, i większą uwagę policji i obecność jest wymagana .

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

14. MTV Híradó, 2012. január 3. 12:00

główne wydarzenie - premier i prezydent Węgier wspólnie otwierają wystawę i koncert w Operze, "wielka manifestacja anty narodowa" tak nagłaśniana przez bolszewię w Polsce, kilka sekund.
http://videotar.mtv.hu/Videok/2012/01/03/12/MTV_Hirado_2012_januar_3_12_...

Dlaczego ? Wystarczy zobaczyć "relacje na zywo"

http://blogmedia24.pl/node/54592#comment-216716

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

15. Gajzeta jak Siwiec - wszak wspólne komusze korzenie ma

Giewałt ! Dysydenty piszom ! a jakie ?

"Pod apelem podpisało się 13 osób, m.in. Gábor Demszky - burmistrz Budapesztu w latach 1990-2010, Bálint Magyar - były minister edukacji, architekt i były poseł László Rajk, czy Miklós Haraszti były Przedstawiciela Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie ds. wolności mediów." czyli postkomuna, uczestnicy węgierskiego OS.

"Tylko izolacja i bieda"


Zdaniem dysydentów, Fidesz tak zmienił prawo wyborcze, by
zapewnić sobie pewne zwycięstwo. Zmieniono kształt okręgów wyborczych
oraz sposób podziału głosów z korzyścią dla partii rządzącej. Przede
wszystkim jednak wpisano do konstytucji, że największe opozycyjne
ugrupowanie - Węgierska Partia Socjalistyczna - jest "organizację
przestępczą", która ponosi pełną odpowiedzialność za "zbrodnie reżimu
komunistycznego w tym kraju". Wywodzi się bowiem z komunistycznej partii
rządzącej Węgrami po wojnie.

- Staje się coraz bardziej
oczywistym, że obecny rząd chce przejąć kontrolę nad całym
społeczeństwem, by zniechęcić je do jakiegokolwiek oporu wobec jego
dyktatorskich zapędów. Węgry mogą oczekiwać tylko izolacji i biedy - konkludują dysydenci.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10905890,Wegierscy_dysyd...


he he - jakoś tak jakbym czytała o rządzie PO, nie o Fideszu. Toż lumpenproletariat z zapleczem magdalenkowym ma WSZYSTKIE urzędy w swoich rekach - WSZYSTKIE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. Próba rozliczenia przez Węgry

Próba rozliczenia przez Węgry komunistycznej przeszłości kraju wywołała protesty postkomunistycznej lewicy

Socjaliści na ulicy

W Budapeszcie lewicowa opozycja zorganizowała
manifestację przeciwko zmianom w konstytucji, które właśnie weszły w
życie. Partia socjalistyczna została uznana w nowelizacji za
"organizację przestępczą" jako dziedziczka partii komunistycznej i
ugrupowanie ponoszące odpowiedzialność za zbrodnie reżimu
komunistycznego.


Do protestów wezwali socjaliści i
zieloni. Wcześniej posłowie Partii Socjalistycznej (MSZP), zieloni z
ugrupowania LMP i nowej partii DK byłego socjalistycznego premiera
Ferenca Gyurcsányego wyszli podczas głosowania i ogłosili, że w 2012
roku koncentrować będą swoje działania na ulicach Budapesztu.
Węgierski
parlament, w którym centroprawicowa partia Fidesz premiera Viktora
Orbána dysponuje większością dwóch trzecich, uchwalił też w piątek
budzące kontrowersje ustawy o banku centralnym, religiach oraz
funkcjonowaniu parlamentu. Reforma banku centralnego MNB, zwiększająca
wpływ rządu na tę instytucję, naraziła Węgry na krytykę ze strony UE i
MFW.
Ponieważ opozycja niemal w całości opuściła salę obrad, w
głosowaniu ustawy o nowym ustroju banku centralnego padły tylko cztery
głosy przeciw i jeden wstrzymujący się. Za było 293 posłów. W węgierskim
parlamencie jest 386 deputowanych. Ustawa łączy kilka instytucji
nadzorujących emisję forinta i stopy procentowe. W wyniku tego zwiększy
się skład Rady Monetarnej (odpowiednika polskiej Rady Polityki
Pieniężnej) oraz liczba zastępców prezesa MNB. Nowe stanowiska będzie
jednak obsadzał rząd i parlament, a to nie podoba się dotychczasowym
władzom banku i międzynarodowym instytucjom finansowym.
Ustawa o
religiach znacznie zmniejszy liczbę wyznań i grup religijnych
uprawnionych do państwowych dotacji (z 300 do 4). Kolejna ustawa ma
przyspieszyć proces legislacyjny w parlamencie. Wywołuje jednak niechęć
opozycji, gdyż skrócone zostaje procedowanie nad rządowymi projektami i
czas debat. Parlamentarna większość będzie mogła decydować o zmianach
porządku dnia oraz uchwalać ustawy w ciągu nawet jednego dnia.
- Nikt
nie może wtrącać się w węgierski proces legislacyjny i nie ma na
świecie nikogo, kto mógłby kazać wybranym przez naród deputowanym, który
akt uchwalić, a którego nie - powiedział premier Orbán tuż przed
głosowaniem. - Wyznaczyliśmy sobie nasze cele i będziemy je osiągać.
Jeśli ktoś pomaga nam dobrą radą, dziękujemy mu, a jeśli chce, byśmy
zeszli z naszej drogi, możemy zbyć to grzecznie - dodał, odnosząc się do
listu szefa Komisji Europejskiej José Manuela Barroso, w którym ten
żądał wycofania się z bankowej reformy. Swoje zaniepokojenie wyrażała
też amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton, która wezwała węgierski
rząd, by wprowadzał reformy przy "zachowaniu indywidualnych swobód i
koniecznej kontroli i równowagi".
Węgrom trudno będzie przetrwać
trudną sytuację finansową w ostrym konflikcie z instytucjami
europejskimi (m.in. Europejskim Bankiem Centralnym, z którym czeka
Budapeszt spór przed Europejskim Trybunałem Sprawiedliwości) oraz MFW.
Jednocześnie zabiegają o linię kredytową w wysokości 15-20 mld euro.
Agencje Moody´s oraz S&P obniżyły rating węgierskich obligacji do
najniższego poziomu i inwestorzy wymusili podniesienie oprocentowania
obligacji do 9 proc., zaś forint stracił 20 proc. na wartości w stosunku
do euro.
W piątkowych głosowaniach parlament Węgier znowelizował
również konstytucję. Partia socjalistyczna została uznana w nowelizacji
za "organizację przestępczą" jako następczyni partii komunistycznej w
związku z personalną ciągłością obu formacji. Jako legalna sukcesorka
Komunistycznej Partii Węgier (MKP) jest odpowiedzialna za zbrodnie
reżimu komunistycznego. Na ich liście znajduje się dławienie z pomocą
sowiecką młodej demokracji węgierskiej pod koniec drugiej wojny
światowej, mordowanie obywateli, skazywanie ich na roboty przymusowe i
torturowanie, dyskryminowanie ze względu na pochodzenie, poglądy
polityczne oraz inwigilacja ich w życiu prywatnym. MKP została uznana za
winną krwawego rozprawienia się z powstaniem w 1956 roku i
zaprowadzonego po nim terroru.

Piotr Falkowski

http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120103&typ=sw&id=sw05.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

17. Odzyskamy republikę - skandował tłum machają m.in. flagami z nap

napisem "Szolidaritas"

POSTKOMUNA I AGENTURA TAK ZESZMACIŁA znak polskiej Solidarności z 1980 r,. ze postkomuna węgierska szarga ją w obronie zbrodniarzy komunistycznych, a Gajzeta sie cieszy.



Flagi Solidarności podczas wielkich demonstracji w Budapeszcie przeciwko przeforsowanym przez rząd Victora Orbana zmianom w konstytucji

Fot. REUTERS/Laszlo Balogh

Flagi Solidarności podczas wielkich demonstracji w Budapeszcie
przeciwko przeforsowanym przez rząd Victora Orbana zmianom w konstytucji

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

18. Gajzeta juz nie pisze o 100 tyś [3-Jan-12 © EuroNews]

i nie daje info z tv węgierskiej? ciekawostka, się po

Gajzeta pisała, że na Marszu 13.12.11 było tylko 3 tyś. manifestantów, popatrzmy więc na zdjęcia z Budapesztu, gdzie Gajzecie wyszło 100 tyś i na zdjęcia z Warszawy, gdzie się doliczyła 3 tyś.

I jak się zamartwia Budapesztem, nie widząc pod nosem w Warszawie :

Wraz z wprowadzeniem stanu wyjątkowego może dojść do ograniczenia
pewnych swobód obywatelskich, nawet tych gwarantowanych przez
konstytucję. Dlatego też w każdym demokratycznym państwie jego
wprowadzenie jest szczegółowo regulowane właśnie przez konstytucję.
Zgodnie z nią na Węgrzech stan wyjątkowy może zostać wprowadzony przez
parlament większością dwóch trzecich głosów, a w przypadku braku takiej
większości przez prezydenta. (Po uzyskaniu wymaganej większości decyzja
prezydenta może zostać unieważniona lub zatwierdzona na pierwszym
posiedzeniu większością dwóch trzecich głosów).

Biorąc
pod uwagę aktualną sytuację w parlamencie oraz słabą pozycję prezydenta,
na Węgrzech nie ma żadnych strukturalnych przeszkód do wprowadzenia
stanu wyjątkowego. Zależy to wyłącznie od tego, czy premier uzna taką
decyzję za korzystną dla siebie. Przecież maszyneria zbudowanej przez
niego serwilistycznej frakcji parlamentarnej i wykreowany przez nią
marionetkowy obecny prezydent Republiki Węgierskiej tylko czekają na
jego rozkazy. Jednocześnie muszę przyznać, że nie ma żadnej potrzeby
ogłaszania stanu wyjątkowego, gdyż i bez tego na niektórych terenach i
tak dochodzi do pogwałcenia podstawowych praw człowieka. W końcu, jeśli
poważnie potraktuje się przepisy stanu wyjątkowego, to wymogiem będzie
ich przestrzeganie. Ponadto przepisy takie należy ogłosić przed jego
wprowadzeniem, a aktualny premier Republiki Węgierskiej niczego nie boi
się tak jak transparentności.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

19. 100 tyś a 3 tyś. widzisz różnicę?

MTI Fotó: Máthé Zoltán


Civil szervezetek demonstrációjaa tu wyliczone przez GW 3 tysiące


Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

20. 3 tyś w obiektywie i relacji Gajzety

na żywo"Konzentration Lager Europa" - marsz [ZDJĘCIA

19.47

Przemawiają teraz inni, m.in. Andrzej Gwiazda. Widok pochodu rzeczywiście robi wrażenie:

Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika guantanamera

21. Transparenty komuchów

pisane "solidarycą". To symbol współczesnego świata - to jest ten chaos, albo i nie chaos - może oni zawsze uważali, że to ICH symbol? Ta solidaryca znaczy...
Tak czy inaczej - ich metoda, wzięta z poradników dla rebeliantów - polega na tworzeniu małych grup, które bardzo głośno wrzeszczą, że czarne jest białe i odworotnie.
Bardzo głośne, bardzo hałaśliwe, bardzo widoczne małe grupy z jakimiś rzucajacymi się w oczy gadżetami - to jest ich sposób na rewolucje i wywrzeszczanie zmian. Sprawdzony. Po prostu trzeba go też stosować.

avatar użytkownika Maryla

22. Orban, trzymaj się !

UE analizuje sytuację na Węgrzech - na razie pomocy nie będzie

Misja
UE i MFW w sprawie pomocy finansowej dla Węgier nie wróci do Budapesztu
dopóki nie zostanie wyjaśniona sprawa niezależności banku centralnego
tego kraju.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

23. ATAK FINANSJERY I LEWIZNY NA WĘGRY

Forint najsłabszy w historii. "Preferujcie Polskę, omijajcie Węgry"

Kurs forinta spadł w środę do najniższego w historii poziomu wobec
euro. Inwestorzy wyprzedają węgierskie aktywa, a analitycy rekomendują:
preferujcie Polskę i Czechy, omijajcie Węgry.»

"W Budapeszcie zabiją dzwony, zwiastując śmierć demokracji i Europy"

Dziennik
"La Stampa" pisze w środę o "faszystowskich pomrukach" na Węgrzech. Tak
komentator gazety podsumowuje rządy premiera Viktora Orbana, który
doprowadził do zmian w konstytucji i w opinii obserwatorów oraz opozycji
stosuje autorytarne metody.»

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

24. bolszewicka międzynarodówka dba o swje interesy

Kryzys na Węgrzech. SLD apeluje do premiera

Przyjaźń i sympatia nakazują ze szczególną uwagą obserwować procesy zachodzące w kraju "bratanków" - piszą połowie Sojuszu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

25. Jak ja juz nie mogę na nich patrzeć

ileż nieszczęść ileż dramatów rodzinnych ,zafundowali nam czerwoni baronowie
i wszystko mało...
ci ludzie nie tylko nie mają pamięci ale i sumienia paskudna Kasta

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

26. OBAMA FASZYSTĄ ?????

Obama mianował szefa nadzoru banków bez zgody Kongresu; protest GOP

Korzystając z przerwy wakacyjnej w Kongresie, prezydent USA Barack
Obama mianował bez jego zgody nowego szefa federalnej agencji ochrony
finansowej konsumentów przed nadużyciami banków. Republikanie
protestują, nazywając to "autokracją".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

27. Kapelusze z głów panie Premierze Orban !!!

marzy mi się ,żeby Bolki , Carexy, Olki i inne psie macie protestowały w obronie "demokracji" ale kudy nam....

Figa

avatar użytkownika Maryla

28. TVN24 szczuje na Węgry

funkcjonariuszka Anita Werner nadała "faszystowski ton" i leci spreparowany materiał z "koncesjonowaną opozycją" pod skradzi9onym szyldem Solidarności

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Figa

29. Ciekawe

czy uda im się uwalić Orbana tak jak Kaczyńskich? Oby nie , wtedy możemy tylko spłonąć rumieńcem , życzę Węgrom zwycięstwa do końca do bólu (nie naszego bulu ma się rozumieć)

Figa

avatar użytkownika Maryla

30. nie jest tak źle, jak malują media

Węgry Orbána: konsekwentna konsolidacja władzy

 

Od przejęcia władzy wiosną 2010 roku partia Fidesz premiera Viktora
Orbána, dysponując wraz z chadekami większością konstytucyjną w
węgierskim parlamencie, realizuje...


OSW
 | 04.01.2012 19:38 |

Niemniej ryzyko utraty wypłacalności Węgier jest obecnie niewielkie –
Węgry w 2012 roku muszą wykupić swoje obligacje na stosunkowo niewielką
kwotę 4,5 mld euro. Jeśli jednak pogorszy się sytuacja ekonomiczna w
strefie euro, pożyczka od MFW i UE może się okazać niezbędna dla
utrzymania stabilności finansowej Węgier.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

31. znajdź różnicę - Tusk a Orban

Rzecznik rządu Andras Giro-Szasz konferencji prasowej, wyjaśnił, że rząd uznaje za słuszne, że ci, którzy brali udział 23 grudnia w działaniach wokół budynku Parlamentu i nie wszczyna postępowania karnego przeciwko nim, korzystając z publicznych łaski. Dlatego też, rząd rozpoczyna wynikających z prawa i przedstawi ich przypadku amnestii.

"Rząd jest głęboko przekonany, że demokratyczne państwo oparte jest na prawie do korzystania wszystkich z wolności słowa i wypowiedzi politycznych," - powiedział rzecznik.

23 grudnia rano, LMP został ogłoszony przez kilka działaczy kilkunastu protest Parlamentu południa i północy bramy, w kolejce, czekając na głosowanie w tym dniu do protestu prawa, w szczególności stabilności i ordynacji wyborczej. Później dołączył do nich z członków LMP-leláncolták się razem przy wejściu samochodu. Policja musiała przeciąć łańcuchy doszło do małe starcia, kiedy działacz pchnął bramę.
(tłumaczenie z googla)

Gyurcsány Ferenc - postkomunistyczny premier w dniu głosowania poprawki do konstytucji Węgier

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

33. Trzymam kciuki za Braci Węgrów :)

a "funkcjonariuszki"ze szklanego ekranu,szczują ,bo w koszmarnych snach widują,jak lecą z tych lukratywnych miejsc a czerwone szpilki ,odlatują w przeszłość
czyli tam gdzie od dawna jest ich miejsce...
serd pozdr :)

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

34. atak postkomuny na Węgry

Wspólny apel SLD i HFPC do Tuska

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

35. Bracia Węgrzy macie Rację

życzę Wam powodzenia

gość z drogi

avatar użytkownika gość z drogi

36. kto jeszcze pamieta wiersz Tadeusza Kijonki "Węgrom"

rok 1956
wielu z WAS Przyjaciele,nie było jeszcze na świecie,gdy ....
fragment wiersza
"Ziemio węgierska,jakież twoje imię?
Stłamszone,skrwawione,gorzkie
Korzeniami bólu wzrosłe w ziemię,
Więc najbardziej bliskie nam,Polsce/.../"
niech Kalisz
przestanie bredzić,bo już dość" nachichotał się"

Ostatnio zmieniony przez gość z drogi o czw., 05/01/2012 - 16:12.

gość z drogi

avatar użytkownika basket

37. Kalisz,

Helsińska Fundacja Praw Człowieka,FT,Polska The Times. Za chwile dołączą Wprost,
Lis,Paradowska, El Pais, Martin Schulz i cała różowo-czerwona Europa zaniepokojona
krnąbrnością Węgier które późno, bo późno, ale chcą sie oderwać od post sowieckiej
przeszłości.
Jednak UE dba o swoją jedność i mówi: NIELZJA . 2 dywizje brukselskich urzędasów jest zaniepokojone. Sypie sie euro zona, sypie sie cała koncepcja UE.
Wszystkim zaniepokojonym "rozmontowywaniem węgierskiej demokracji", z ambasadorem
Palmerem i panią Clinton włącznie, warto przypomnieć tylko ciąg aroganckich, antydemokratycznych manipulacji i krętactw przy uchwalaniu "konstytucji" UE tj TL.
PS Kalisz do Tuska w trosce o demokracje!!! Dowcip Nowego Roku!
Krasy byku, członku wszelakich komisji - zajmij się Polską i demokracją a la Tusk/PO...

basket

avatar użytkownika gość z drogi

38. członek wszelkich komisyji miałby sie zając Polską

Un nawet się nie zajął Porwanym Synem Olewników,ten szyderca i prześmiewca,czołowy tancerz w tęczowych defiladach
Basket,
aleśmy doczekali czasów
serd pozdr

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

41. Finansjera obraziła się na Orbána

Finansjera obraziła się na Orbána

Z Attilą Szalaiem, radcą Ambasady Węgier w Warszawie, rozmawia Piotr Falkowski

W
okresie przed przystąpieniem państw naszego regionu do UE, np. przed
referendami w 2003 r., Węgrzy byli największymi optymistami, jeśli
chodzi o akcesję. Teraz mówi się o Węgrzech jako o czarnej owcy
Wspólnoty - że w Unii się nie odnalazły, bo nie przyjmują europejskich
wartości.

- Przyjmujemy wszystkie klasyczne wartości
europejskie. A wśród nich i takie, które znalazły się w preambułach
węgierskiej i polskiej konstytucji, a brakuje ich w konstytucjach wielu
krajów Europy. I nie było ich w naszych poprzednich konstytucjach,
podobnie jak nie trafiły do traktatu lizbońskiego, który miał być
konstytucją dla Europy. Chodzi na przykład o odniesienie do Boga i
chrześcijaństwa jako podstawowych wartości Europy, jeśli już nie
religijnie, to chociażby jako nośnika tradycji. A bez nich nie byłoby
ani Europy, ani europejskiej kultury. Mogę więc - nie z urzędu, ale sam
jako Węgier - powiedzieć z dumą, że jestem zadowolony, iż wreszcie
znalazły się te zapisy na właściwym miejscu. Mam też skromny osobisty
udział w tym. Kiedy formułowano preambułę naszej obecnej konstytucji,
miałem zaszczyt przetłumaczyć preambułę polskiej Konstytucji i prawie
identyczne zdania trafiły do naszej ustawy zasadniczej. Tym bardziej
jestem zdziwiony, że niektóre polskie media krytykują ten odnośnik,
chociaż węgierska preambuła wzoruje się na polskiej. Wracając do pana
pytania, że znaleźliśmy się w szeregu państw Unii Europejskiej gdzieś na
szarym końcu, chciałbym powiedzieć, że jest w tym zasadniczy udział
ośmioletnich rządów lewicowo-liberalnych, które można w telegraficznym
skrócie scharakteryzować następująco: kiedy w 2002 roku Orbán przegrał
wybory i musiał im oddać władzę, to budżet był w miarę zrównoważony i
nawet w kasie zostało kilkaset miliardów forintów nadwyżki. Te pieniądze
socjalliberałowie w ciągu kilku pierwszych miesięcy wydali na
realizację wyborczej obietnicy podniesienia pensji wszystkim urzędnikom o
50 procent. Kiedy ta rezerwa się skończyła, żeby dalej realizować
obietnice wyborcze, w głównej mierze socjalne, zaczęto brać pożyczek co
niemiara. Podczas gdy w 2002 r. zadłużenie Węgier było o parę dobrych
miliardów dolarów mniejsze niż po zmianie ustroju, to socjaliści
prowadzili swoją politykę kosztem kredytów z Zachodu, co doprowadziło do
podwojenia zadłużenia. Sytuacja, którą zastał Orbán w 2010 r., była po
prostu tragiczna. Byliśmy na skraju bankructwa państwa. Trzeba było
zaraz przyjąć inną filozofię rządzenia. Starano się rozruszać węgierską
gospodarkę, żeby pomóc w zrównoważeniu budżetu. A nasza gospodarka w 80
proc. zależy od eksportu, więc należało postępować ostrożnie.

Ale węgierski rząd naraził się Unii Europejskiej i MFW.

- Posunięcia, które trzeba było zrobić, uderzały w banki i instytucje
finansowe, w międzynarodowe sieci handlowe, telekomunikacyjne i
energetyczne. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że w sytuacji, gdy
gospodarstwo przeciętnego węgierskiego obywatela nie wytrzymywało już
więcej obciążeń i dalsze zaciskanie pasa wydawało się niemożliwe,
wymienione firmy osiągały w ostatnich trzech latach ogromne zyski. W
najbardziej kryzysowym okresie niektóre banki dalej odnotowywały całkiem
pokaźne zyski i nawet dumnie chwaliły się tymi wynikami. Zrozumiałe
jest, że powiedziano im: zadowolcie się zyskiem mniejszym i wypada,
żebyście wzięli udział w ponoszeniu ciężaru kryzysu. Co ma zrobić
przeciętny Kowalski na Węgrzech, czyli Kovacs, który kupił sobie
mieszkanie na kredyt w wysokości 10 mln forintów (140 tys. zł) i nie
jest w stanie go spłacać przy rosnącym kursie franka szwajcarskiego?
Spłacił już 8 mln, jego mieszkanie zabiera bank za niską, bo kryzysową
cenę, a po odliczeniu wszystkiego wciąż pozostaje mu do spłacenia 15
milionów! To dotknęło kilkuset tysięcy ludzi, z rodzinami - miliona,
których od połowy roku 2000 socjalistyczne rządy wręcz namawiały do
brania wówczas rzeczywiście tanich kredytów w walucie. Z tym, że
przymykano oczy na to, że banki mogły zawierać umowy z klientami z
klauzulą wprowadzenia jednostronnych zmian w umowie! Cóż, ci ludzie
mieli sobie palnąć w łeb? Prawie nikt już w pewnym momencie nie mógł
spłacić tych kredytów. Ani obywatele, którzy kupili sobie mieszkania,
ani małe firmy finansujące swój rozwój. Rząd Orbána chciał uratować tych
ludzi i stąd decyzja o zamrożeniu franka szwajcarskiego na pewnym
poziomie. Przy tym kursie instytucje finansowe wciąż nie traciły, ale
też musiały zrezygnować ze wspomnianych superprofitów. Finansjera
obraziła się, ponieważ ma ogromną władzę, a rząd nie zdawał sobie do
końca sprawy, że dojdzie do tego, iż wszyscy rzucą się na nas. Mamy
nadzieję, że Zachód okaże trochę zrozumienia. W obecnej sytuacji,
zupełnie dramatycznej, Węgry będą na pewno musiały wycofać się z
niektórych bardziej radykalnych rozwiązań. W tym tygodniu na pewno
zasiądziemy do stołu i zobaczymy, co z tego wyniknie. Nie wiem, czy UE i
MFW zależy na bankructwie Węgier. Nie zależało na bankructwie Grecji,
więc może i na naszym nie będzie zależeć. Choćby dlatego, że wtedy
jeszcze coś można zawsze wyciągnąć z dłużnika, a po plajcie wiadomo, że
ani grosza nie zapłaci. Widać jak na dłoni, że nadepnęliśmy na odcisk
instytucjom globalnym, które arbitralnie mają zamiar sterować finansami
świata. Rząd musiał dojść do wniosku, że należy zmienić sposób ratowania
kraju.

Najbardziej krytykowane są postanowienia nowej
konstytucji. Czy ten moment kryzysu i dramatycznej sytuacji finansowej
był najbardziej odpowiedni, żeby przeprowadzać słuszne, ale
kontrowersyjne reformy?

- Jako zwykły obywatel nie
rozumiem, dlaczego łączy się sprawy gospodarki i finansów z konstytucją,
ustawą medialną czy prawem wyznaniowym. Rząd nie chce ustępować, jeżeli
nie czuje, że ma rację i nie jest naprawdę zmuszony. Popatrzmy najpierw
na konstytucję. Nasza poprzednia konstytucja była napisana w 1949 r. w
duchu stalinowskim. Potem były różne poprawki, ale do 1989 r. była tak
samo komunistyczna. Po zmianie ustroju wprowadzono do niej jedynie
modyfikacje, które uczyniły ją do przyjęcia w demokratycznym państwie
prawa. Ale w dopisanej preambule zaznaczono, że ta konstytucja jest
tylko przejściowa i czym prędzej należy ją zastąpić nową ustawą
zasadniczą. To "czym prędzej" trwało 20 lat, bo nigdy nie było takiej
zgody, żeby uzyskać do tego wymaganą kwalifikowaną większość w
parlamencie. Tylko wprowadzano drobne poprawki. Teraz wreszcie powstała
sytuacja, w której można było przyjąć nową konstytucję. Po drugie,
znaczna część społeczeństwa węgierskiego oczekiwała, że wszelkie
zbrodnie komunistyczne zostaną rozliczone. Po pierwszych wolnych
wyborach szybko powstała odpowiednia ustawa, potem jeszcze jedna. I obie
wkrótce sąd konstytucyjny unieważnił, odwołując się do tego, że
przecież ci "biedni" aparatczycy, którzy zabijali i wyrywali paznokcie,
działali zgodnie z obowiązującym wówczas prawem! A poza tym w państwie
prawa ustawy nie mogą działać wstecz, a więc nie ma innego wyjścia, niż
zastosować znaną też Polakom grubą kreskę. Ależ według tej filozofii i
nazistów nie można byłoby postawić przed sądem. Teraz wprowadzono zapis,
że zbrodnie komunistyczne są zbrodniami przeciwko ludzkości, a więc
stworzono prawną podstawę do ich ścigania. W grudniu przyjęto poprawki
uznające w ogóle ustrój komunistyczny za zbrodniczy, a partię
komunistyczną za organizację przestępczą. Na Zachodzie, i niestety w
Polsce też, w niektórych mediach tłumaczy się to tak, że partię
socjalistów uznano za zbrodniczą. A to nie tak, to sama Węgierska Partia
Socjalistyczna (MSZP) w swoim statucie deklaruje, że jest spadkobiercą
Węgierskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (MSzMP). Ale to przecież
nie wina Orbána.

Ale mowa jest o ograniczeniu demokracji, o zamachu na wolność słowa.

- Jestem byłym dziennikarzem, notabene uzyskałem dyplom w tej
dziedzinie na Uniwersytecie Warszawskim. Pracowałem jako zwykły
dziennikarz, byłem szefem działu, dwukrotnie redaktorem naczelnym
dziennika ogólnokrajowego, a od dłuższego czasu jestem urzędnikiem
państwowym, który przekazuje informacje dla prasy. Znam więc ten świat z
każdej strony. W 1989 r., około pół roku przed wolnymi wyborami, kiedy
rozwiązano partię komunistyczną, wszystkie media były w rękach jej
następczyni - partii socjalistycznej. W tym centralny dziennik
ogólnokrajowy i 17 dzienników w poszczególnych regionach. W ostatnich
miesiącach rządów komunistycznych wszystkie te tytuły sprzedano
niemieckim koncernom Axel Springer i Bertelsmann z zapisem, że nie będą
dokonywane zmiany składu redakcji. Charakterystyczne zresztą, że te
firmy, uznane w swoich krajach ojczystych za blisko związane z frakcją
konserwatystów, zgodziły się na takie warunki, które bezkrytycznie
pozwalały na aksamitne lądowanie w nowym ustroju byłych zaufanych
propagandystów komuny. Oficjalnie były rynek, kapitalizm i demokracja,
ale łatwo sobie wyobrazić, jak to naprawdę wyglądało. Dopiero ponad rok
po pierwszych wolnych wyborach udało się stworzyć pierwszy dziennik
krajowy o niekomunistycznych korzeniach "ňj Magyarország" (Nowe Węgry).
Byłem przy narodzinach pisma, początkowo jako szef działu zagranicznego,
a potem, przez pewien czas, jako redaktor naczelny. W medialnym wyścigu
- a dotyczy to nie tylko nowo powstających tytułów, ale i radia, i
telewizji publicznej - strona niekomunistyczna od początku nie miała
większych szans. Skutkiem dzikiej prywatyzacji, gdzie komunistyczna
nomenklatura została uwłaszczona, oraz w konsekwencji grubej kreski
przekształcona partia komunistyczna i służące jej jako "pas
transmisyjny" byłe centralne związki zawodowe mogły zachować prawie cały
majątek partyjny i związkowy, prasa lewicowo-liberalna była suto
wyposażona. Wystarczy wspomnieć tylko sprawę reklam. Te organy, które
otrzymują dużą ilość ogłoszeń, mają kasę. A kto daje ogłoszenia? Bogate
duże firmy i instytucje, a te były i są w rękach uwłaszczonej
nomenklatury lub do dyspozycji ich zagranicznych partnerów, którym
zazwyczaj bardziej pasowało dogadywać się z wpływowymi i uległymi
lewicowcami i liberałami. Prasa o niekomunistycznych korzeniach stanęła
więc na torze wyścigowym w trabancie, podczas gdy współzawodnik siedział
w fotelu powiedzmy ferrari Formuły 1. Walka ta trwa zresztą dalej. Bo
obecne media komercyjne wcale nie mają orientacji prorządowej, wręcz
przeciwnie. Mówi się, że nałożono kaganiec na media. A to nieprawda.
Żadnego kagańca nie ma. Jedyny kaganiec jest taki, że nie można nikogo
bezkarnie oczerniać. Ci, którzy wzniecili protest na Zachodzie wobec
nowej ustawy o mediach, zrobili to już następnego dnia po publikacji
ustawy. Ta ustawa liczy 260 stron w języku węgierskim. Taki Cohn-Bendit i
jemu podobni na pewno się z nią osobiście nie zapoznali, bo wersja
angielska powstała trzy tygodnie później. A krzyczeli na cały świat, jak
to się niszczy demokrację na Węgrzech. Ta cała nagonka jest tylko
dlatego, że zastosowaliśmy niekonwencjonalne metody ratowania kraju i
Orbán chciał się wyrwać z pajęczyny krępujących nas czynników, czyli
chciał zachować, a częściowo odzyskać suwerenność kraju.

Podobno nowa ordynacja wyborcza zawiera mechanizmy sprzyjające partii rządzącej?

- Znów odsyłam do tekstu ustawy. Chyba nikt jej dokładnie nie czytał.
Już na początku lat 90. i potem, po każdych kolejnych wyborach, sąd
konstytucyjny zwracał uwagę, że okręgi wyborcze trzeba zmienić, bo
migracja ludności powoduje, że mamy jeden o liczebności 15 tys.
wyborców, a drugi - 150 tysięcy. Fidesz wreszcie spełnił zalecenia sądu
konstytucyjnego i ustawa nakreśliła te granice proporcjonalnie. Jestem
pewien, że w ten sposób nie da się wpływać na podział mandatów. To nie
jest tak, że po jednej stronie ulicy mieszkają zwolennicy Fideszu, a po
drugiej lewicowcy. Takich rzeczy nie da się przewidzieć. Najbliższe
wybory pokażą, jak będzie działała nowa ordynacja. Zdecydowanie odrzucam
zarzut, że ona w jakiś sposób służy zwycięstwu Fideszu. Ludzie przecież
zmieniają poglądy. Przynajmniej jedna trzecia głosujących na Fidesz w
2010 r. to ludzie, którzy wcześniej głosowali na inne opcje. Kto wie,
jak zagłosują za dwa i pół roku?

W Budapeszcie wielkie manifestacje. W jaki sposób rząd zamierza sobie poradzić z niepokojami społecznymi?

- W normalnym demokratycznym państwie politykę raczej uprawia się w
parlamencie, a nie na ulicy. Ale ustrój demokratyczny przewiduje wolność
zgromadzenia, sumienia, myślenia i wyrażania poglądów drogą protestu,
czyli demonstracje są rzeczą absolutnie normalną. Kiedy Gyurcsány był u
władzy, to Fidesz wyprowadzał ludzi na ulicę. Z tym, że wtedy - na
przykład w słynnym październiku 2006 roku - policja sterowana ręcznie
przez szefa rządu socjalliberałów wyjątkowo brutalnie potrafiła
rozprawiać się z demonstrantami. Mam mocną nadzieję, że rząd Orbána
nigdy do podobnych posunięć nie będzie zdolny.

Demonstracje Fideszu były bardzo skuteczne. Tamten rząd upadł.

- Może i obecni demonstranci będą skuteczni. Ale pod jakimi hasłami
występują? "Orbán, precz!". A co w zamian? "Wszystko, co robisz,
Orbánie, to źle". A co ma zrobić? Niektórzy mówią, żeby powrócić do
polityki socjalistów. Tej, która doprowadziła kraj na skraj przepaści.
Wielokrotnie powtarzane kłamstwo w końcu staje się prawdą. I tak też
może stać się na Węgrzech. Już się mówi, że za całą sytuację
odpowiedzialny jest Orbán. Premier może powtarzać, że zastał taką, a nie
inną sytuację półtora roku temu, a w końcu mało kto będzie mu wierzyć.
Tłum nieraz może mieć rację, ale często też jest skłonny do popełniania
samobójstwa.

A kto go do tego popycha?
-
Na Węgrzech od zmiany ustroju na 22 lata przez 15 rządziła lewica. Od
1990 r. mamy demokrację, państwo prawa i wolny rynek. Ale na skutek tej
wielkiej wolności i dla ratowania kasy państwa wszystkie rządy, a
szczególnie socjalistyczne, sprzedały wszystko, co było do sprzedania.
Ten proces tak naprawdę przygotowywano jeszcze w poprzednim ustroju z
pomocą tzw. reformatorskiego skrzydła partii komunistycznej. Miało to
przynieść takie skutki, że się będziemy szybciej rozwijać, będą nowe
miejsca pracy itd. A zachodni inwestorzy w decydującej mierze kupowali
raczej rynek i nawet dobrze prosperujące gałęzie gospodarki doprowadzono
do bankructwa. Widać to jak na dłoni, m.in. na przykładzie węgierskiego
przemysłu cukrowniczego. W latach 80. Polacy nam wybudowali jedną z
najbardziej nowoczesnych cukrowni w Europie. Zachodni inwestor, który tę
branżę zakupił, w ciągu roku pozamykał wszystkie zakłady. Tysiące ludzi
straciło pracę, tysiące rolników straciło zbyt ich produktu. A teraz
kupujemy parokrotnie drożej cukier za granicą. Można by wyliczać podobne
procesy w nieskończoność. To jest samobójcza polityka. Powrót do niej
prowadzi donikąd, do unicestwienia kraju. Już prawie wszystko
sprywatyzowaliśmy i sprzedaliśmy. Z majątku państwowego właściwie
została nam ziemia uprawna i największy w Europie zapas słodkiej wody,
co - jak wiadomo - niebawem będzie bardziej wartościowe od złota. W
ostatnim roku rządzenia socjalistów i liberałów już zaczęto poważne
przygotowania do sprzedaży nawet i tych zasobów. Grekom też cynicznie
powiedziano, żeby sprzedali swoje wyspy. O to tu chodzi. Żeby ktoś to
kupił. Te dwa ostatnie skarby. Jeśli to sprzedamy, to 10 milionów Węgrów
niedługo będzie żyć w wynajętych domach, na cudzych warunkach, w
których ktoś obcy będzie decydować, jak mamy żyć, jaki czynsz płacimy i
za ile można kupić szklankę wody. Jeśli społeczeństwo protestujące
przeciw obronie żywotnych interesów kraju obali rząd, to będzie miało za
swoje. Żałuję tylko, że także ci, którym o rozkwit suwerennego kraju
chodziło.

Jaka jest wizja Węgier Viktora Orbána?

- Żeby Węgry stały się normalnym krajem o chrześcijańskiej kulturze. To
znaczy normalnym krajem europejskim, uznającym wszelkie klasyczne
wartości demokracji. I żebyśmy nie byli niczyją kolonią. Żebyśmy
prowadzili w miarę swobodnie suwerenną politykę własną, żebyśmy mogli
swobodnie wybierać partnerów, sojuszników, przynależność itd., bez
żadnego politycznego, finansowego czy innego przymusu, który jest
sprzeczny z żywotnymi interesami narodu. Oczywiście to jest idea. Należy
robić to, co się da, w miarę istniejących możliwości. Polityka jest
sztuką osiągania rzeczy możliwych. Trzeba tę sztukę opanować i
wykorzystać.

Korona św. Stefana?
- Polityk
musi posługiwać się symbolami. Ta korona, święta korona, to jeden z
nich. Wyjątkowe świadectwo naszej tysiącletniej historii i światowy
fenomen. Ona symbolizuje jedność narodu węgierskiego i byt państwa
węgierskiego. Została ona tuż przed śmiercią króla Stefana I ofiarowana
Najświętszej Maryi Pannie. Ale insynuacje związane z przeniesieniem
korony do budynku parlamentu są absurdalne. To nie po to, żeby - jak
niektóre złośliwe i chore umysły mówią o Orbánie - ją w nocy
przymierzać. Tu jest głęboka myśl. Drugim wielkim aktem konstytucyjnym w
Europie (po angielskiej Magna Charta) była Złota Bulla Andrzeja II z
1222 roku, która mówi o władzy królewskiej, przywilejach szlachty itd. i
czyni to w imieniu Korony Świętej. Korona węgierska uosabia więc też
legislacyjne źródło państwowości węgierskiej wyrażone m.in. w Złotej
Bulli. Kiedy się do korony współcześnie odwołujemy, nie chodzi o powrót
monarchii. Węgry liczą się jako państwo europejskie od koronacji św.
Stefana w 1000 roku. Od tego czasu korona jest symbolem naszej
państwowości. Najlepsze miejsce dla niej jest właśnie w parlamencie,
gdzie pilnuje się państwa. Niech każdy poseł, z dowolnej partii widzi,
że patrzy na niego tysiąc lat historii.

Ale korona to
nie tylko klejnot, to też odwołanie do terytorium Wielkich Węgier. Po
układzie z Trianon (1920) sytuacja jest taka, że z każdym z sąsiadów
Węgier można sobie wyobrazić spór terytorialny.

- O nie.
Nie ma żadnego sporu. To Jobbik snuje takie wizje. Ciekaw jestem, co by
zrobił Jobbik, gdyby raptem przyłączono na przykład Siedmiogród, gdzie
jest 1,5 miliona Węgrów, a 6,5 mln Rumunów. W Wojwodinie mieszka 150
tys. Węgrów, a milion Serbów. Na Słowacji jest pół miliona Węgrów, a 5
mln Słowaków. Na Zakarpaciu jest niecałe 100 tys. Węgrów, a prawie
milion Ukraińców. Może gdyby stworzyć - podkreślam, nie odtworzyć -
państwo federalne, o jakim myślał Lajos Kossuth, to co innego. Jakąś
Federację Naddunajską na wzór Szwajcarii. Ale tu są do zażegnania takie
waśnie historyczne między narodami zamieszkałymi dookoła, że to jest na
razie niemożliwe. I znów sprawa wywołująca dyskusje: gdy ktoś na świecie
daje możliwość uzyskania obywatelstwa rodakom zamieszkałym poza
granicami kraju, nikt w takim akcie nie widzi żadnego zagrożenia. Ale
jeśli na podobny krok decydują się Węgrzy, to natychmiast podnosi się
raban. Mało kto jest skłonny zauważyć, że jeśli dajemy obywatelstwo
węgierskie członkom mniejszości węgierskich za granicą, to dotyczy to
nie tylko naszych sąsiadów. To, co stało się w Trianon, owszem, jest dla
nas bólem. Natomiast o prawa mniejszości węgierskiej w krajach
sąsiednich oczywiście będziemy walczyć. Jeśli chodzi o nadawanie
obywatelstwa węgierskiego, to okazało się, że Rumunia, Serbia, Chorwacja
czy Słowenia nie wniosły sprzeciwu. Same zresztą nadają podwójne
obywatelstwo, np. Rumunia swoim rodakom z Mołdawii. Ukraina ma
zastrzeżenia, ale jesteśmy na drodze do porozumienia. Zostaje jedynie
Słowacja, która ma kłopot z samą sobą: Słowakom zamieszkałym za granicą
chcieliby dać obywatelstwo, a Węgrom na Słowacji chcą zabronić przyjęcia
obywatelstwa węgierskiego.
Właściwie nie rozumiem dlaczego, tysiąc
lat mieszkaliśmy w tym samym państwie, cały czas byliśmy sąsiadami,
dzieliliśmy ten sam los. A tak przy okazji to nasza ustawa o
mniejszościach narodowych z 1993 r. została przez Radę Europy uznana za
wzorcową. Niektórzy w Europie jakoś nie chcą o tym pamiętać.

Dziękuję za rozmowę.


http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20120107&typ=sw&id=sw03.txt

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

42. bezczelne merkozy i słuszny odpór

Szef węgierskiego MSZ Janosz Martonyi w wywiadzie dla dziennika "Le Figaro" kategorycznie sprzeciwił się twierdzeniom, że jego kraj pod wodzą premiera Viktora Orbana staje się dyktaturą. Według ministra, rząd w Budapeszcie pozostaje głęboko proeuropejski.

W wywiadzie zamieszczonym w weekendowym numerze francuskiej gazety Martonyi zaprzeczył głosom mediów i polityków z wielu innych państw, zaniepokojonych stanem demokracji i wolności słowa na Węgrzech.

Zdaniem ministra, formułowanie opinii typu, że Węgry stają się państwem totalitarnym, jest niedopuszczalne i "podyktowane czasem motywami czysto politycznymi". Według niego, "określanie Viktora Orbana jako dyktatora jest kompletnie absurdalne i niesprawiedliwe".

- Nie mogę zaakceptować kwestionowania naszego głębokiego zaangażowania na rzecz wartości europejskich. Walczę o te wartości od dekad i zamierzam to kontynuować, podobnie jak moja polityczna rodzina (centroprawicowa partia Fidesz Orbana - red.) - podkreślił Martonyi.

Pytany przez "Le Figaro" o powody wprowadzenia ostatnio dużych zmian w konstytucji węgierskiej, Martonyi odparł: "Wypada spytać raczej: dlaczego nie zmieniać konstytucji, skoro byliśmy jedynym państwem, które nie uczyniło tego po upadku komunizmu?".

Martonyi nawiązał także do krytyki dotyczącej wprowadzenia do preambuły nowej konstytucji odniesienia do chrześcijaństwa. "Krytykuje się naszą preambułę, jej odniesienie do chrześcijaństwa i wspomnienie o naszym hymnie: »Boże, zbaw Węgrów«. Ale nasz kraj nie istniałby bez chrześcijaństwa" - uważa szef węgierskiej dyplomacji.

Zapowiedział on również, że rząd Orbana jest "gotowy do dyskusji" z instytucjami UE, które ostatnio skrytykowały Budapeszt za politykę wewnętrzną, w tym za reformę banku centralnego. Zdaniem KE, te zmiany kładą kres niezależności tego banku.

Węgierska ustawa zasadnicza, która obowiązuje od 1 stycznia tego roku, wprowadza nowe regulacje, które wywołały manifestacje w kraju i lawinę krytyki za granicą. Partia socjalistyczna została uznana w nowelizacji za "organizację przestępczą" jako dziedziczka partii komunistycznej w związku z personalną ciągłością obu formacji. Nowelizacja konstytucji wprowadza też daleko idące umocnienie roli parlamentarnej większości i ograniczenie znaczenia opozycji. W nowej ustawie zasadniczej zmieniono ponadto nazwę państwa z Republiki Węgierskiej na Węgry.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/szef-wegierskiej-dyplomacji-w-le-figaro-...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika ciociababcia

43. hej-kto-polak.plApel - Polak,


hej-kto-polak.pl

Apel - Polak, Węgier - propozycja
 

http://www.niepoprawni.pl/blog/1164/apel-polak-wegier-propozycja#comment...

ciociababcia

avatar użytkownika Maryla

44. Buzek, zajmij sie polityką totalitarna Tuska!


Jerzy Buzek zaniepokojony polityką rządu Węgier. Grecja
potrzebuje większych "postrzyżyn" długu. Premier Włoch uważa, że żaden
kraj nie rozwiąże sam obecnego kryzysu. Eksperci szacują, że liczba
kredytów hipotecznych może spaść w 2012 roku o 40 proc.

Wiadomości

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek podczas wizyty w
Parmie we Włoszech wyraził zaniepokojenie metodami, które rząd węgierski
wybrał do walki z kryzysem gospodarczym. Dowiedz się więcej

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

45. Europejska histeria wokół

Europejska histeria wokół Orbana działa według znanego i przerabianego u nas schematu

Tylko u nas

Agencje ratingowe skompromitowały się do tego stopnia, że obowiązkiem
dziennikarzy, którzy cytują ich oceny, powinna być co najmniej większa
ostrożność i spory krytycyzm. W dyskusji na temat Węgier oceny Moody's,
Standard & Poor's oraz Fitch przyjmuje się jak dogmat. Na wiarę.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

46. zbrodnie mają w genach, komuniści pod sąd!

Węgierskie media elektroniczne informują o incydentach zaostrzających napięcie polityczne w kraju. Nieznani sprawcy zawiesili na drzwiach miejskiej kancelarii Fideszu w mieście Sopron na zachodzie Węgier odciętą głowę kozła. Geza Abdai przewodniczący lokalnych władz Fideszu nazwał ten czyn "barbarzyńskim i prymitywnym aktem zastraszania" i uznał, że miał on charakter polityczny.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10936897,Policyjna_ochro...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

47. przeciw sektom


Orban broni prawdziwych Kościołów i ma problemy



/

Węgry
znalazły się pod obstrzałem także z powodu nowej ustawy kościelnej.
Uznaje ona tylko 14 Kościołów i wspólnot religijnych spośród 358
istniejących w tym kraju. Za jej uchwaleniem 30 grudnia 2011 r.
głosowało 256 posłów parlamentu, przeciwko było 36. Przeciw ustawie
zaprotestowała sama Hillary Cllinton.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

48. Duszenie Węgrów przez finansjerę - ręce precz od Orbana !

  • Węgry spełniają warunki tylko na papierze. Unia zakręci kurek?

    Komisja Europejska rekomenduje nałożenie na kraj sankcji.

  • Węgry pod rządami konserwatywnego premiera Viktora Orbana są w sporze z
    KE, nie tylko jeśli chodzi o ich finanse publiczne, ale także o
    kontrowersyjną ustawę ograniczającą niezależność banku centralnego i
    inne nowe przepisy, które ich krytycy uznają za zamach na demokrację.
  • Komisja podjęła decyzję o rekomendowaniu sankcji wobec Węgier, które
    wprawdzie będą miały formalny deficyt prawdopodobnie w okolicach 3
    procent (PKB) albo poniżej w tym roku, natomiast dokonane to zostało na
    zasadzie różnych manipulacji budżetowych, które nie wróżą poprawy
    sytuacji w następnych latach
    - powiedział komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski.
  • KE twierdzi, że formalnie pozytywny wynik
    kryje w istocie pogorszenie strukturalnej sytuacji budżetowej. I choć w
    2012 roku deficyt ma pozostać na poziomie poniżej 3 procent PKB, to w
    2013 roku ma ponownie wzrosnąć do 3,25 procent PKB, nawet jeśli nie
    weźmie się pod uwagę negatywnego wpływu złej sytuacji makroekonomicznej i
    rosnących kosztów obsługi węgierskiego długu - podała KE.

    - Podsumowując, korekta nadmiernego deficytu w 2011 roku nie ma
    charakteru trwałego. Węgry nie podjęły skutecznych działań w odpowiedzi
    na zalecenie Rady UE z lipca 2009 roku (ws. korekty deficytu)
    - ogłosiła KE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

49. Po surowych ostrzeżeniach

Po surowych ostrzeżeniach wystosowanych przez Komisję Europejską Węgry zapowiedziały, że są gotowe do dyskusji o wszystkich kwestiach wywołujących krytykę. KE zażądała zmiany kontrowersyjnych przepisów, zapowiadając otwarcie procedur w tej sprawie.

"Węgry pozostają gotowe do kontynuowania konsultacji na temat wszystkich kwestii podniesionych przez KE; do negocjowania i poszukiwania rozwiązania" - głosi komunikat wydany przez biuro premiera Viktora Orbana.

- Węgry są państwem prawa, a rząd jest przywiązany do europejskich, uniwersalnych wartości - podkreślono w komunikacie.

KE nasiliła dziś presję na Węgry, zapowiadając otwarcie trzech procedur karnych w celu wymuszenia zmiany budzących kontrowersje nowych przepisów. Decyzje mają zapaść w przyszłym tygodniu. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie niezależności banku centralnego; reformy sądownictwa, w tym zwłaszcza obniżenie obowiązkowego wieku emerytalnego sędziów i prokuratorów z 70 do 62 lat; ograniczenie niezależności urzędu ds. ochrony danych.

Także dziś Komisja Europejska skrytykowała Węgry za to, że nie realizują przyjętego planu trwałego ograniczania deficytu finansów publicznych, i zaleciła otwarcie nowego etapu procedury dyscyplinującej wobec tego kraju, co może prowadzić do sankcji w postaci odebrania przysługujących funduszy spójności.

Już w poniedziałek rząd Węgier zadeklarował gotowość do ustępstw ws. kontrowersyjnego prawa o banku centralnym, co KE i MFW postawiły jako warunek oczekiwanej przez rząd Orbana pomocy finansowej. 20 stycznia komisarz ds. walutowych Olli Rehn spotka się w tej sprawie - a także w sprawie złej sytuacji węgierskich finansów publicznych - z ministrem odpowiedzialnym za pomoc finansową dla Węgier Tamasem Fellegim.

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/unia-mocno-strofuje-wegry-orban-odpowiad...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika basket

50. na celowniku UE -

WSJ
http://online.wsj.com/article/SB1000142405297020425750457715463426656049...

BRUSSELS - Unia Europejska zaleca nałożenie sankcji na Węgry które nie robia wystarczająco dużo, aby kontrolować swój nadmierny deficyt.

Belgia, Cypr, Malta i Polska, której postęp konsolidacji fiskalnej również jest pod kontrolą, nie zostaną ukrane.

"Dziś Komisja Europejska stwierdziła, że Węgry nie poczyniły wystarczających postępów w odpowiednim czasie w sprawie trwałej korekty nadmiernego deficytu. Komisja Europejska proponuje, aby przejść do następnego etapu procedury nadmiernego deficytu (EDP) i zaleca, aby Rada Ministrów stwierdziła że żadne skuteczne i trwałe działanie nie zostało podjęte w celu obniżenia deficytu poniżej 3% PKB."

Węgry mogłyby zostać wyłączone z OTRZYMANIA UNIJNYCH FUNDUSZY SPÓJNOŚCI w przyszłym roku, jako karę za nie utrzymanie nadmiernego deficytu pod kontrolą - powiedzial wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.

"Węgry podjęły działania, ale są one niestety nie wystarczające, aby zniwelować deficyt w sposób trwały i wiarygodny".....
"Bez tych środków (FS), deficyt może osiągnąć 6% [PKB] i nie może być uznany jako trwała korekta,"
Zgodnie z przepisami UE, kraje których deficyt przekroczył 3%, wprowadzane są pod nadzór władzy wykonawczej UE i mogą być karane.

Spośród 27 krajów UE, 23 maja nadmierny deficyt.
--------------

basket

avatar użytkownika Maryla

51. bolszewicka banda ryje i pluje

Według "HVG" 180 z 250 stron swej pracy z 1992 roku Schmitt przetłumaczył dosłownie z francuskojęzycznego opracowania Bułgara. Wspomniał wprawdzie o nim w bibliografii swojej pracy, ale nie zamieścił przypisów wskazujących, które fragmenty cytował.

Schmitt, dwukrotny zdobywca olimpijskiego złota w szermierce, jest sojusznikiem prawicowo-konserwatywnego premiera Viktora Orbana. Kancelaria prezydenta przekazała agencji MTI oświadczenie, w którym "zdecydowanie odrzucono oskarżenie o plagiat". W oświadczeniu tym wskazano również, że Schmitt znał Georgiewa osobiście i że współpracowali, prowadząc badania naukowe.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,10949808,Wegry__Prezyden...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

52. Gwiazdowski: Dlaczego z


Gwiazdowski: Dlaczego z Orbana zrobiono faszystę?



Węgry
i Szwecja były jedynymi krajami UE, które w minionym roku zmniejszyły
swój deficyt!!! - pisze Robert Gwiazdowski na swoim blogu. Zdaniem
ekonomisty, premiera Orbana  trzeba raczej naśladować, a nie piętnować.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

53. internacjonały komusze wyją jak potepieńcy

"wszystkie ręce na pokład". Węgrzy, jestesmy z Wami!


Francuski filozof: Węgry na drodze do faszyzmu, a Europa milczy

"Europa wypędza Grecję za porażkę, aby zadość stało się zasadom
odpowiedzialności gospodarczej. 10 lat temu taką ekskomunikę Europa
nałożyła na Austrię - mając dobry powód - kiedy konserwatywni liderzy
weszli w koalicję z Jorgiem Haiderem, liderem skrajnej prawicy" - pisze
na stronach Huffington Post Bernand-Henri Lévy, pisarz i filozof.
"Dzisiaj jednak w sprawie Węgier, gdzie powrócił szowinizm, populizm i
nienawiść do Cyganów i Żydów, Europa milczy".

a wyj, wyjcu jeden, komusze łajdaki. Za taki tekst Węgrzy powinni podac cię do sądu, łobuzie.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

54. Barroso: skorzystamy ze

Barroso: skorzystamy ze wszystkich naszych uprawnień ws. Węgier


KE skorzysta ze wszystkich swych uprawnień, by zapewnić, że Węgry
będą szanowały zasady i wartości UE
- zapewnił Jose Barroso w czwartek w
Danii. Wyraził zadowolenie, że rząd Węgier deklaruje gotowość do zmian
ustaw, jeśli uzna, że są one niezgodne z prawem UE.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

55. Forint w górę :)

Kiepas zwrócił też uwagę na to, że polskiej walucie dodatkowo pomógł węgierski forint, odrabiający ostatnie duże straty. Około godz. 15.30 za euro płacono 308 forintów. Rano było to ponad 311 forintów.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

56. za Węgrami - Irlandia

Irlandzki rząd: Nie potrzebujemy drugiego programu ratunkowego


Irlandia nie potrzebuje drugiego pakietu ratunkowego od Unii
Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) -
ogłosił w
czwartek premier Enda Kenny. Irlandię czekają jeszcze trudności, ale
podjęte działania zaczynają przynosić efekty - powiedział.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

57. łajdacki szantaż

Premier Węgier Viktor Orban oświadczył w czwartek, że jego rząd jest otwarty na dokonanie w swej polityce zmian ułatwiających uzyskanie nowej pomocy finansowej, ale jednocześnie zażądał, by UE i MFW wniosły "nie polityczne opinie, lecz argumenty" do rozmów na ten temat.

Komisja Europejska ostrzegła w środę, że wobec Budapesztu może zostać wszczęte postępowanie prawne, jeśli nie zmieni kontrowersyjnych ustaw, w tym tej, która w opinii Brukseli może zagrozić niezależności banku centralnego.

Orban, konfrontowany ze spadkiem swej popularności w kraju oraz wyraźnym brakiem sympatii na rynkach międzynarodowych, oświadczył, iż jego rząd będzie elastyczny, ale potrzebuje od Brukseli więcej szczegółów.

"Nasze ogólne podejście jest takie, że jesteśmy otwarci i elastyczni, jesteśmy gotowi do negocjacji we wszystkich kwestiach, ale tym, czego potrzebujemy, nie są opinie polityczne, lecz argumenty. Chcielibyśmy uzyskać więcej szczegółów na temat tego, gdzie chcieliby oni widzieć modyfikacje lub korekty. I jesteśmy gotowi rozważyć je" - powiedział premier grupie zagranicznych dziennikarzy.

Europejski Bank Centralny jest "bardzo zaniepokojony" naciskiem, jaki węgierskie władze wydają się wywierać na instytucje państwowe, w tym bank centralny - oświadczył w czwartek prezes EBC Mario Draghi.

Bruksela dała Orbanowi tydzień na to, by do unijnych norm dostosowane zostały zarówno nowa ustawa o banku centralnym, przewidująca mianowanie jego wicegubernatora przez rząd, jak też reforma wymiaru sprawiedliwości. Jeśli to nie nastąpi, wobec Węgier może zostać wytoczone postępowanie o łamanie reguł unijnych.

http://biznes.onet.pl/orban-deklaruje-elastycznosc-w-rozmowach-z-ue-i-mf...

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

58. "Precz z czerwonymi łapami od

"Precz z czerwonymi łapami od niepodległych Węgier!" Platforma odmawia wsparcia dla bratanków

"Węgrzy w tej chwili walczą o zachowanie suwerenności. Żądania, które
wobec nich są w tej chwili formułowane, to żądania, by oni po prostu
zrezygnowali z jakiejkolwiek suwerenności, także w odniesieniu do
własnej konstytucji, w odniesieniu do spraw całkowicie wewnętrznych".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

59. @Marylo - wkleję calośc, bo zbyt malo wiemy i słyszymy

o działaniach podejmowanych przez PiS.
------------

Arkadiusz Czartoryski (PiS) poinformował, że klub PiS złożył projekt uchwały Sejmu zatytułowanej "dyktat UE wobec Węgier". Zapowiedział też zorganizowanie we wtorek pikiety pod siedzibą KE w Warszawie w proteście przeciw jej działaniom wobec tego kraju.

Czartoryski wyjaśnił na konferencji prasowej już po zakończeniu obrad Sejmu, że PiS chciało, aby posłowie zajęli się projektem uchwały jeszcze w piątek. Miałby o tym zdecydować Konwent Seniorów, którego zwołania domagał się w trakcie posiedzenia poseł PiS Stanisław Pięta.

Pięta tuż przed głosowaniami w Sejmie złożył wniosek formalny o przerwę w posiedzeniu i zwołanie Konwentu Seniorów. Jego postulat nie zyskał jednak aprobaty większości posłów.

"Proszę państwa, jesteśmy świadkami bezprecedensowego spektaklu gróźb, połajanek i nacisków stosowanych przez urzędników Unii Europejskiej wobec Węgier" - mówił Pięta uzasadniając swój wniosek.

Jak argumentował, z jednej strony słyszymy zapewnienia UE o solidarności i wielomilionowej pomocy dla Włoch, Grecji, Portugalii, z drugiej strony widzimy szantaż i ingerencję w sprawy wewnętrzne Węgier.

"Węgrzy mają prawo do swojej konstytucji. Węgrzy mają prawo do oceny zbrodniczego systemu komunistycznego. Węgry mają prawo do ochrony rodziny i przeciwstawienia się aborcji" - przekonywał Pięta.

Jak powiedział "wolność i demokracja - wartości rzekomo leżące u podstaw UE - zasługują na poszanowanie przez organy UE, które nie mają mandatu demokratycznego".

"Proszę państwa, stawiamy sprawę jasno. Precz z czerwonymi łapami od niepodległych Węgier!" - oświadczył poseł PiS.

Na te słowa prawa strona sali plenarnej zareagowała oklaskami.

Po południu na konferencji prasowej Czartoryski przekonywał, że "jeżeli dzisiaj Węgry zostaną zduszone (przez KE - PAP) i wycofają się ze swojej suwerennej polityki, to należy przypuszczać, że jutro również Polska będzie miała dyktowane, jakie ma mieć ustawy rodzinne, jaką ma mieć konstytucję, jakie ma mieć ustawy o banku centralnym, kogo może mianować szefem banku centralnego".

W sprawie Węgier wypowiedział się w piątek także prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jego zdaniem, UE może w przyszłości zastosować wobec Polski podobne metody nacisku jak wobec Węgier.

"Węgrzy w tej chwili walczą o zachowanie suwerenności. Żądania, które wobec nich są w tej chwili formułowane, to żądania, by oni po prostu zrezygnowali z jakiejkolwiek suwerenności, także w odniesieniu do własnej konstytucji, w odniesieniu do spraw całkowicie wewnętrznych" - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej w Sejmie.

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że brutalna krytyka Węgrów kierowana przez urzędników UE, jest sprzeczna z ideą samostanowienia narodów" - napisano w projekcie uchwały.

PiS chce też, by w Sejm w uchwale wyraził sprzeciw "wobec gróźb kierowanych do rządu węgierskiego".

"Węgry suwerennie stanowią o swojej przyszłości w oparciu o demokratyczny werdykt wyborczy" - czytamy w projekcie uchwały.

Zgodnie z jego tekstem, "żądania kierowane przez UE pod adresem Węgier, wymuszające na suwerennym kraju licznych ustaw pod groźbą wstrzymania wypłaty funduszy europejskich są skandalicznym precedensem".

http://wpolityce.pl/wydarzenia/21413-precz-z-czerwonymi-lapami-od-niepod...

Ostatnio zmieniony przez kazef o pt., 13/01/2012 - 21:50.
avatar użytkownika Maryla

60. @kazef

"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej uznaje, że brutalna krytyka Węgrów kierowana przez urzędników UE, jest sprzeczna z ideą samostanowienia narodów".

Tyle jesteśmy winni naszym Bratankom Węgrom za pomoc, jaką nam przez stulecia okazywali.
Ale Sikorski z Tuskiem realizują politykę Berlina i Brukseli.

Wstyd, potworny wstyd za takie dziadostwo u steru Polski.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

61. Kościół katolicki murem za


Kościół katolicki murem za Orbanem



/

Kościół
katolicki ze spokojem patrzy na zmianę węgierskiej konstytucji oraz
inne inicjatywy rządu premiera Viktora Orbána, w tym reformę prawa
wyznaniowego. Zaniepokojenie tymi decyzjami wyraziły m.in. Unia
Europejska i Stany Zjednoczone, obawiające się, że Węgry zmierzają ku
dyktaturze i łamaniu praw człowieka.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

62. Komendant stołecznej policji w Budapeszcie zakazał antybolszewic

Komendant stołecznej policji w Budapeszcie zakazał antybolszewickiej i antysyjonistycznej demonstracji.

Władze Budapesztu zakazały skrajnie prawicowym organizacjom przeprowadzenia w sobotę wiecu w centrum miasta na dzień przed rozpoczęciem w stolicy Węgier trzydniowego spotkania Światowego Kongresu Żydów.
Premier Viktor Orban nakazał policji, aby nie doszło do żadnych zakłóceń podczas Kongresu, na którym zebrani mają wyrazić zaniepokojenie rosnącym w całej Europie antysemityzmem.

"Komendant stołecznej policji w Budapeszcie zakazał antybolszewickiej i antysyjonistycznej demonstracji organizowanej równolegle z obradami Światowego Kongresu Żydów" - poinformował rząd w oświadczeniu.

Według doradcy premiera Orban ma wystąpić na forum Kongresu z wyraźnym przesłaniem przeciwko antysemityzmowi.Rząd przekazał także wyrazy sympatii Ferencowi Oroszowi, szefowi węgierskiego Stowarzyszenia Raoula Wallenberga, pobitemu w niedzielę przez grupę neonazistów na stadionie w Budapeszcie, po tym, gdy zwrócił uwagę agresywnym wyrostkom wykrzykującym neonazistowskie hasła. Trafił on do szpitala ze złamanym nosem i obrażeniami wewnętrznymi. Sprawców nie ujęto.

"Minister spraw zagranicznych Sandor Pinter zapewnił, że podjęte zostaną wszelkie działania, aby sprawców doprowadzić przed wymiar sprawiedliwości" - głosi oświadczenie rządu.

Węgierskie media przypominają z niepokojem, że Budapeszt staje się coraz częściej sceną antysemickich wybryków. Po profanacji pomnika Wallenberga, szwedzkiego dyplomaty który uratował podczas II wojny światowej przed śmiercią 100 tysięcy Żydów, pojawieniu się antysemickich haseł na pomniku ofiar Holokaustu w Budapeszcie, znieważeniu byłego naczelnego rabina Węgier Jozsefa Schweitzera, Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych wezwał władze do podjęcia wszelkich kroków w celu zapobieżenia antysemickim incydentom.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

63. Wyborcza ze zgrozą

Węgierski sąd zezwolił na zorganizowanie demonstracji skrajnej prawicy w sobotę, w przededniu konferencji Światowego Kongresu Żydów w Budapeszcie. Zdaniem sądu, wydany przez policję zakaz tej demonstracji był spóźniony i bezprawny.
Premier Węgier Viktor Orban, który - jak pisze Reuters - polecił policji wydanie tego zakazu, oświadczył, że orzeczenie sądu jest "nie do przyjęcia" i zwrócił się do prezesa Sądu Najwyższego o interwencję, a do ministra spraw wewnętrznych o niedopuszczenie do wiecu skrajnej prawicy.

Na wiecu, który ma się odbyć w pobliżu gmachu parlamentu, przemówienie zamierza wygłosić m.in. przywódca skrajnie prawicowej partii Jobbik Gabor Vona, a także deputowany z ramienia tej partii Marton Gyongyosi, którego wezwanie do rejestrowania Żydów jako zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego spotkało się z międzynarodowym potępieniem.
Marsz "upamiętnienia ofiar syjonizmu"

Policja wydała zakaz wiecu Jobbiku, ale jeden z deputowanych z ramienia tej partii odwołał się do sądu. W umieszczonym na stronie internetowej sądu orzeczeniu napisano m.in., że wydanie przez policję zakazu wiecu na podstawie "nieuzasadnionych przesłanek" było "poważnym naruszeniem prawa". Wskazano też, że policja wydała zakaz po ponad dwóch tygodniach od czasu, gdy wiec został zapowiedziany, a więc przekroczyła 48-godzinny okres, jaki ma na ocenę zgodności takiego wydarzenia z prawem.

Rzecznik policji powiedział, że orzeczenie sądu oznacza, iż wiec może się odbyć. Orban wskazał jednak, że polecił szefowi MSW "wykorzystanie wszelkich zgodnych z prawem środków, by zapobiec temu sprzecznemu z konstytucją wydarzeniu". Wiec Jobbiku ma się odbyć pod hasłem "upamiętnienia ofiar bolszewizmu i syjonizmu".
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114881,13847115,Wegry__marsz__u...


Tylko u nas

Węgierska parlamentarna komisja ds. bezpieczeństwa narodowego
powołała specjalną podkomisję, która ma wyjaśnić skandal związany ze
współpracą służb specjalnych i mafii w celu skompromitowania Fideszu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

64. konsekwentnie, krok po kroku

Węgry: Wysocy funkcjonariusze komunistyczni pozbawieni dodatków emerytalnych
Sekretarz stanu ujawnił, że komisja nadal pracuje i nie jest wykluczone,
że dodatki emerytalne zostaną odebrane kolejnym działaczom
komunistycznym.



Wysokość odebranych dodatków
wynosi od 8 tys. do 16 tys. forintów, tj. od 27 do 55 euro. To
niewiele, ale zdaniem sekretarza stanu chodzi o "symboliczny gest".
Osoby, które utracą dodatek emerytalny, zostaną o tym w najbliższych
dniach oficjalne zawiadomione.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

65. Całość uchwały Parlamentu

Całość uchwały Parlamentu Węgier w odpowiedzi Parlamentowi
Europejskiemu. "Po czterdziestu latach przeżytych za żelazną kurtyną
mamy dosyć dyktatów!"

"My, Węgrzy, nie chcemy więcej takiej Europy, w której wolność
jest ograniczana a nie realizowana. Nie chcemy więcej takiej Europy, w
której silniejszy nadużywa władzy, w której naruszana jest suwerenność
narodów i w której tylko mniejszy musi szanować większego."

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

66. "Nie możemy w tej sprawie

"Nie możemy w tej sprawie milczeć!" Parlamentarzyści PiS składają projekt uchwały solidaryzującej się z Węgrami

"Chcemy, abyśmy byli pierwszym parlamentem narodowym, poza
węgierskim, który w tej sprawie wyda swoją opinię i wskaże PE, że
przekroczył swoje uprawnienia" – powiedział Sellin.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika gość z drogi

67. Brawo Węgrzy :)

ukłony dla Dzielnych i Mądrych Bratanków...

gość z drogi

avatar użytkownika Maryla

68. The Monument of

The Monument of Polish-Hungarian Brotherhood in Győr.
Pomnik polsko węgierskiego Braterstwa w Győr. 

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

69. S.O.S. Ostatnie wołanie Budapesztu.

1956. november 4. - VILÁG NÉPEI... SEGÍTSETEK... S.O.S.
Ostatnie wołanie Budapesztu.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

70. Wybory parlamentarne na

Wybory parlamentarne na Węgrzech. Viktor Orban bliski drugiej kadencji
[WIDEO]

50-letni Orban deklaruje się jako obrońca węgierskich interesów
narodowych, a polityka jego rządu wywołała konflikty z bankami i znaczną
częścią działających na Węgrzech zagranicznych spółek.

Według wyników ankiety instytutu badania opinii publicznej Meridian
na Fidesz zamierza głosować 36 proc. wszystkich respondentów, natomiast
na opozycyjną lewicową koalicję wokół Węgierskiej Partii
Socjalistycznej (MSZP) 18 proc. W przypadku osób, mających jasne
preferencje co do popieranych partii, wskaźniki te wynoszą odpowiednio
47 i 23 proc.

Spośród pozostałych reprezentowanych obecnie w parlamencie ugrupowań
skrajnie prawicowy Ruch na rzecz Lepszych Węgier (Jobbik) ma poparcie 15
proc. całości ankietowanych i 21 proc. wyborców zdecydowanych,
natomiast liberalna proekologiczna partia Polityka Może Być Inna (LMP)
lokuje się wyraźnie poniżej niezbędnego do uzyskania mandatów progu 5
proc. głosów.Gdy skrajnie prawicowy Jobbik zdobył w wyborach w 2010 roku 15,8 proc,
głosów, wielu uznało to za jednorazowy fenomen, ale rzeczywistość
okazała się inna. Finansowane głównie z ustawowych państwowych dotacji
ugrupowanie utrzymało przez cztery lata swą popularność na praktycznie
niezmienionym poziomie mimo powszechnego piętnowania wypowiedzi jego
przedstawicieli jako rasistowskich, antysemickich i homofobicznych.

"FT": Orban - gulaszowy rewanżysta odnosi wielkie zwycięstwo

Premier Węgier Viktor Orban, którego partia Fidesz
wygrała niedzielne wybory parlamentarne, "stanowi wyzwanie" dla UE -
pisze wtorkowy "Financial Times". Dziennik zarzuca Orbanowi "gotowość do
odrzucania" swobód obywatelskich i zasad rynkowych.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

71. towarzysze demokraci i finansjera boi się Orbana :))

"FT" i "WSJ": Orban? Gulaszowy rewanżysta, toporna nacjonalistyczna polityka


"FT" i "WSJ": Orban? Gulaszowy rewanżysta, toporna nacjonalistyczna polityka


Premier Węgier Viktor Orban, którego partia Fidesz wygrała niedzielne wybory parlamentarne, "stanowi wyzwanie" dla Unii Europejskiej - pisze wtorkowy "Financial Times". Dziennik zarzuca Orbanowi "gotowość do odrzucania" swobód obywatelskich i zasad rynkowych.
Ocenę tę przynosi artykuł redakcyjny, który brytyjski dziennik finansowy opatrzył tytułem: "Gulaszowy rewanżysta odnosi wielkie zwycięstwo".

"Wygrana Fideszu nie pozostaje bez kontrowersji. Reformy wyborcze, w których zarówno zmniejszono liczbę deputowanych, jak i nakreślono na nowo okręgi wyborcze, wzbudziły skargi dotyczące manipulowania granicami okręgów. Ograniczenia dotyczące reklamy politycznej dały Fideszowi, który miał zapewnione najważniejsze miejsca na billboardy, znaczącą przewagę" - argumentuje "FT".

Wypomina Orbanowi, że po dojściu do władzy w 2010 roku prowadził "etatystyczną politykę gospodarczą, interweniując wybiórczo w rynek w celu ukarania tych, których uważał za antysocjalnych". Przypomina, że Orban nałożył obciążenia na zagraniczne banki i - w większości zagraniczne - przedsiębiorstwa użyteczności publicznej. "Niepewność, jaką budzi rządzenie na zasadzie kaprysów i dekretów", zaowocowała według "FT" osłabioną gospodarką; poziom inwestycji jest na Węgrzech najniższy od 50 lat.

Dziennik nazywa Orbana "wichrzycielem", zarzuca mu, że "czasem nawet wydaje się kwestionować ważność układu z Trianon, który wyznaczył granice Węgier po I wojnie światowej"; pisze o "wrzaskliwym retorycznym stylu - raczej środkowoeuropejskiego dyktatora niż nowoczesnego męża stanu".

Według dziennika Unia Europejska "często nie radziła sobie z gotowością Orbana do odrzucania, gdy mu to pasowało, swobód obywatelskich i zasad wolnego rynku, a gdy Orban "zmuszony był (przez UE) do zrobienia kroku wstecz, następowało to zazwyczaj po tym, kiedy uczynił trzy kroki naprzód". "Partnerzy Węgier w UE nie mogą przyjmować wszystkich naruszeń z zakłopotaniem i milczeniem. W sytuacji, gdy Orban w swym kraju pozostaje poza kontrolą, na UE spada obowiązek zapewnienia kierowniczej roli" - podsumowuje "FT".

"WSJ": Węgry dokonały "reakcyjnego zwrotu"

Amerykański "Wall Street Journal" komentuje wyniki wyborów zdaniem: "Biorąc pod uwagę wybór między Fideszem a lewicą, która doprowadziła Węgry na skraj katastrofy gospodarczej, gdy była u władzy w minionej dekadzie, wyborcy woleli Orbana".

Przyznaje, że premier Węgier w ostatnim czasie ujawnia "autorytarny rys kłócący się z jego politycznymi korzeniami w ruchu antykomunistycznym". Wypomina Orbanowi również "toporny nacjonalistyczny program", próby upolitycznienia banku centralnego i przeforsowanie przepisów pozwalających na karanie za brak równowagi przekazu medialnego.

Zarazem dziennik zauważa, że działania te przyjęte zostały dobrze na Węgrzech, gdzie stopień niezadowolenia z przemian postkomunistycznych był w 2010 roku najwyższy w Europie Środkowej, a Orban zdołał doprowadzić do spadku inflacji i deficytu budżetowego.

Bardziej alarmujący od wygranej Fideszu jest zdaniem "WSJ" sukces, jaki odniosła w wyborach skrajnie prawicowa partia Jobbik "o jawnie antysemickich i antyromskich poglądach". Dziennik zauważa, że podczas kampanii wyborczej Fidesz próbował przebić Jobbik w tego rodzaju retoryce.

W tytule artykułu "WSJ" zaznacza, że Węgry dokonały "reakcyjnego zwrotu", a w wyborach zwyciężyły "populizm i skrajnie prawicowa demagogia".

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

72. Do Pani Maryli

Szanowna Pani Marylo,

Polska powinna iść drogą Viktora Orbana.
Wiele nas łączy !
Nic nie dzieli !

Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát


Ukłony moje najniższe

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Maryla

73. towarzysze demokraci z NYT judzą i judzą


„NYT”: Unia Europejska musi ukarać Węgry


Premier Węgier Viktor Orban wielokrotnie
demonstrował, że dąży do autorytarnych rządów i za nic ma podstawowe
wartości Unii Europejskiej. Zamiast wyrażać zaniepokojenie odwrotem
demokracji na Węgrzech UE powinna ukarać tamtejszy rząd – pisze "New
York Times".

W październiku Parlament Europejski umocnił
pozycję rządu Orbana, zatwierdzając listę kandydatów na komisarzy w
nowej Komisji Europejskiej, w tym byłego węgierskiego ministra
sprawiedliwości Tibora Navracsicsa - ocenia amerykański dziennik w
czwartkowym komentarzu redakcyjnym.

Rząd Orbana "przypuszcza frontalny atak
na prawa obywateli swego kraju", chronione przez unijną Kartę Praw
Podstawowych oraz Traktat o Unii Europejskiej, gwarantujące poszanowanie
demokracji, wolności i praw człowieka, w tym swobody wypowiedzi i
wolnej prasy.

Gazeta przypomina,
że w 2010 r. rząd Orbana uchwalił ustawę medialną, która wprowadza wymóg
"wyważonej informacji" i roztacza nad dziennikarzami nadzór mianowanego
przez rząd Państwowego Zarządu Mediów (NMHH). W 2013 r. wprowadził do
konstytucji zmiany ograniczające wolność prasy i prawa obywatelskie.

W lipcu br. Orban zapowiedział, że przekształci Węgry z
liberalnej demokracji w "państwo nieliberalne", jako wzór dla swych
dążeń podając Rosję, Turcję i Chiny. Jego rząd promuje "madziarski
nacjonalizm", przyczyniając się do wzrostu antysemityzmu i uprzedzeń
wobec Romów. Miesiąc temu ogłosił zaś plan wprowadzenia podatku od
przesyłu danych w internecie; plan ten tymczasowo zawieszono po masowych
protestach - przypomina gazeta.

Ostatnim dowodem na
pogardę Węgier wobec UE jest - według "NYT" - uchwalenie w poniedziałek
ustawy, która umożliwia budowę węgierskiego odcinka rosyjskiego
gazociągu South Stream. Jak zauważa gazeta, decyzja ta jest sprzeczna
nie tylko ze stanowiskiem Parlamentu Europejskiego, który we wrześniu
apelował do państw członkowskich o rezygnację z tego projektu, ale też z
sankcjami gospodarczymi, które UE i USA wprowadziły wobec Rosji za jej
działania na Ukrainie.

"Zamiast wydawania kolejnych letnich oświadczeń o
zaniepokojeniu antydemokratycznymi działaniami (węgierskiego rządu), UE
powinna go ukarać" - podkreśla "New Yrok Times", proponując, by szef
nowej KE Jean-Claude Juncker zmusił węgierskiego komisarza do rezygnacji
ze stanowiska. Jeśli UE nie podejmie kroków przeciw rządowi Orbana,
będzie to oznaczało "porzucenie przez nią jej podstawowych wartości".





Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

74. "El Pais": Polska kroczy

"El Pais": Polska kroczy śladami Węgier - czarnej bestii Europy Wschodniej

"El Pais" - największy hiszpański dziennik porównuje dziś Polskę do
Węgier, ale wskazuje ważną różnicę - powstanie Komitetu Obrony
Demokracji - ruchu społecznego, popieranego przez tysiące Polaków.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl