Ostatnie takie Święta.

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz
Celebryta Rybiński nawołuje do kupowania zielonych.

Ktoś tam wzywa do robienia zapasów cukru, kaszy, a nawet broni krótkiej.
 
Ja skromnie proponuję na zapas się po prostu nacieszyć  – bo za rok, wielu z Państwa nie będzie do śmiechu.
 
10 lat temu, agencja reklamowa, w której pracowałem, wystrzeliła z kampanią, pod takimi na przykład hasłami:
 
Nie funduj bankowi marmurowych schodów!
Dlaczego dzieci bankiera kochasz bardziej, niż własne?
 
A w wystawionej na widok publiczny i opatrzonej tabliczką  Nie karmić bankiera klatce, siedział sobie bankier, a dokładniej bankerus vulgaris.
 
Minęła (nomen omen) dekada i historia nie tyle zatoczyła koło, co zatoczyła się jak jakiś pijak, nawołując do ogłupiałej Publiczności wczesnym, a nawet, powiedziałbym startowym zupełnie Gierkiem:
 
Pomożecie?!
 
A Publiczność, ustami swoich Przedstawicieli, ochoczo odkrzykuje historii (historia mieszka ostatnio w Brukseli, ale ma też apartamenty w Berlinie i Paryżu):
 
Pomożemy !!!
 
No, bo jak nie pomóc, skoro proszą ?
 
I Brukselska Orkiestra Bankowej Pomocy gra, aż miło.
 
Zresztą są już pierwsi ochotnicy:
 
Taka Szwecja, biedny, skalisty kraj, na subarktycznych peryferiach Europy położony, zadeklarowała 11 miliardów euro.
 
To co, my nie od macochy ! Znaj Pana po cholewach! Albo my to jacy-tacy ?!
 
I dlatego Zastaw się, a postaw się !
 
Przebijemy Szwedów i damy więcej, bo nas stać!
 
To znaczy pożyczymy i to do tego – pożyczymy bezpiecznie.
 
I wtedy nas historia (która, jak wspomniałem, mieszka tam, gdzie mieszka) pochwali.
 
 
Są też tacy, co to udają, że wołania historii nie słyszą i dać kasy nie zamierzają.
 
Takie Czechy na przykład – kraj już nie mlekiem i miodem, ale wręcz piwem płynący !
 
Mówi premier Czech - Neczas (co nie znaczy, że teraz nie, ale później da -  on się tak po prostu Neczas nazywa), że kwit o przystąpieniu do Paktu Fiskalnego podpisze – jak najbardziej!
 
Ale kasy na ściepę dla niemieckich i francuskich banków – nie da :-)
 
Ot, od razu widać, że na Hasku wychowany!
 
Każdy, kto czytał  Przygody dobrego wojaka Szwejka (tak, wiem – zwracam się do niszy), a jeszcze na dodatek przeczytał ze zrozumieniem, zauważył, iż pod skorupą anegdot, Hasek starannie zamaskował prawdziwe cechy czeskiej natury – między innymi PRAGMATYZM zamaskował.
 
No, bo radzę się tylko tak przez chwilę (chwilę – nic więcej przed Świętami nie proponuję) zastanowić:
 
o ile pomiędzy pożyczką bezpieczną i pożyczką niebezpieczną może i jest różnica, to pomiędzy pożyczką (każdą) aodmową pożyczki, jest różnica fundamentalna:
 
jak się pożycza (bezpiecznie, lub nie), to się pieniędzy NIE MA (i wszystko jedno, czy nie ma się ich bezpiecznie, czy niebezpiecznie).
 
Za to, gdy się pożyczki odmówi – to się kasę zwyczajnie, egoistycznie, żeby nie powiedzieć ordynarnie – MA.
 
I Czesi będą ją mieli.
 
My – nie :-)
 
Bo my, Polacy, to miękkie serca mamy.
 
Tyle, że jak powiadają, kto ma miękkie serce, ten musi mieć twardą d…
 
Hm…
 
 
 

10 komentarzy

avatar użytkownika Rebeliantka

1. @Ewaryst Fedorowicz

Cudne podsumowanie ;)

Szkoda tylko, że dotyczy nie jakiejś literackiej fikcji, a najprawdziwszej rzeczywistości.

Rebeliantka

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

2. @rebeliantka

a, dziękuję :-)

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika kazef

3. @Ewaryst Fedorowicz

My Polacy nie mamy miękkiej dupy. Nie mieli jej ci, którzy zdobywali Kreml, zdobywali Wiedeń i Monte Cassino. Nei mieli jej Ci zamordowani w Katyniu i Ci walczacy po lasach i wystrzelani jak psy przez esbecko-komusze ścierwa. Nie mieli jej ułani na koniach w 1920, nie miała husaria na swoich rumakach. Gdyby Polacy mieli miekkie dupy, nie byliby najwspanialszymi kawalerzystami, jakich wydała historia.
Nei da sie jeżdzic przez pare tygodni konno, jak sie nie ma tyłka ze stali.

O tym, ze mamy miękkie serca przekonują nas od 1989, od grubej kreski, od akcji Owsiaka. Wmawiaja nam, ze to po chrzescijańsku przebaczać wrogom, że trzeba miec miekkie serce. Opakowuja to setką newsów o biednych dzieciach, kalekach, ubogicch rodakach, ktorym mamy pomagac, którzy maja nas rozczulać, zarzadzaja naszymi "miękkimi sercami", nie chcą zeby odrodzil się w nas mit "twardej dupy" i twardej pięści.

avatar użytkownika Maryla

4. Ewaryst Fedorowicz

nacieszyć się na zapas... :) dla naiwnych to dobra rada, dla optymistów na pocieszenie, że mogło być jeszcze gorzej :)

Podsumowanie sukcesów prezydencji tuskowej:

1)"Polska pracowała nad przekonaniem wielu innych państw niebędących członkami euro, by zobowiązały się do nieblokowania zmiany traktatu UE" - na szczęście nieudanie :)

2) "nie ma dziś żadnych argumentów, że Polska coś sobie załatwiła tą prezydencją" na nieszczęście bardzo udane zaniechania

I zamiast Ukrainy w UE mamy korytarz Rosja-Niemcy z Kaliningradu... olbrzymi sukces, niestety, nie Polski.

Pozdrawiam ciągle światecznie

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

5. a propos miękkiego tego i owego

własnie w TVN24 niejaki Młynarski pracuje na order Orła Białego, bo jakoś jeszcze go nie zauważyli i nie docenili. Spłodził na zamówienie ojca Dyrektora Miecugowa wierszyk o zabawkach "prawdziwych Polaków i chrześcijan" pod choinkę pt "mały oprawca" z lalkami premiera i prezydenta obecnego wraz z zestawem gilotyny, szubieniczki i pręgierza.
I wysila się Wojciech nad szynką wieprzową, że to niby taka nagana dla tych, co władzy nie kochają.
Skleroza nie boli, a córunie trzeba w byznesie utrzymać, bo z emeryturki ani Tyszkiewicz, ani Młynarski długów swoich mocno wyrośnietych latorośli nie spłacą.
Ta nie boląca skleroza to moje picie do Diatryby, ktoś się poczepia do okrętu....

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

6. @Maryla

TVN nie oglądam, ale o tym, że się Młynarski brzydko zestarzał i dołączył do wyznawców Szkła Miecugowego słyszałem. Po cholerę on tam łazi, może to coś więcej niż powinności wobec córek, które musza sie utrzymac na powierzchni biznesu wsrod innych rekinow

avatar użytkownika Maryla

7. @kazef

on do studia nie łazi, pisze na zamówienie Miecugowa swoje nowe wierszydła. Widać Wiśka już wyeksploatowana i nie nadąża.
A Młynarski to jeden z nich, tych co chodza grać Dziadzi i Bronkowi do kotleta.
Mógł sobie darować, miał swoja dobrą pamięć z czasów PRL-u.
Cóż - albo kasa, albo plemienny zew... nie mam pojęcia, ale sie brzydko chwyta, nie pierwszy raz w Szkle Kontaktowym. Ta nienawiść do "prawdziwego Polaka " wyłazi z każdego kąta. Cud że utrzymaliśmy jakoś te 30% stanu posiadania i nadzieja na młodych :)
A wrze od Bałtyku po Tatry, nacjonaliści nadchodzą :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika kazef

8. nacjonaliści nadchodzą :)

Idą ci z twardymi tyłkami...

avatar użytkownika Ewaryst Fedorowicz

9. @ kazef - W trybie (to się chyba tak nazywa) sprostowania:

...a tak naprawdę, w kwestii d..y :

Ja nigdzie nie napisałem, że Polacy mają miękką d...
Napisałem jedynie, że "kto ma miękkie serce, ten musi miec twardą d..."

Czyli nie "mają miekką", a "musi mieć mieć twardą".
A to różnica.

Ewaryst Fedorowicz

avatar użytkownika kazef

10. @EF

"Ja nigdzie nie napisałem..."

Ależ oczywiście. Moje dywagacje nie dotyczyły treści Pańskiej notki i były nawiazaniem do powszechnie wmawianej Polakom postawy, którą notka jedynie mimowolnie mi przypomniała.