Powstanie w 2012?

avatar użytkownika Effendi

Tytuł i tekst notki Coryllusa:

http://coryllus.salon24.pl/374268,dobry-czas-na-wywolanie-powstania  

wskazuje na dziecinadę. Powstanie, takie w kategoriach XIX wiecznych?  Wiem, że obsesje w stylu „wieszania zdrajców na rynku w Warszawie” jest i mi nieobca. Natomiast uleganie jej „czarowi” wystawia mnie na śmieszność i nieskuteczność w podejmowaniu działań praktycznych. Coryllus zakłada, że „powstanie” jest do wywołania i okazję do tego straciliśmy, gdyż Jarosław Kaczyński 11 IV2010 roku powinien ogłosić „ mobilizację” i dać hasło: do broni.  Może konkretnie, jakie siły, środki i cele takiej zadymy? Czy może najpierw „łapmy okazję w lot”, a potem to jakoś będzie? Gdyby nawet uznać, że wzburzenie w Narodzie było ogromne, to również trzeba przyznać, że PROPAGANDA była na tyle skuteczna, że większość Polaków wolała wówczas tuskowe status quo.  W słuszność tej tezy można uwierzyć, jeśli się przyjmie jako prawdę fakt, że propaganda PRL-u doprowadziła do stanu popierania przez dużą większość Narodu decyzji o wprowadzeniu Stanu Wojennego w 1981 roku. Tak, Panie Coryllus, socjocybernetyka Koseckiego i posiadanie prawie wszystkich środków masowego przekazu, a także realne uprzykrzanie życia codziennego doprowadziła ludzi do skrajnego zobojętnienia na zamordyzm i polityczną wolność.

           Podobnie w 2010 roku – polityka przemysłu nienawiści (od 2005 roku) i ubliżania Prezydentowi Kaczyńskiemu doprowadziła do zmącenia oglądu ogromu nieszczęścia spowodowanego przez Tuska i jego ludzi. Syndrom wyparcia dopełnił czarę, że wprawdzie w pogrzebach ofiar smoleńskich brało udział 2 miliony Polaków, ale kilku milionom wydawało się, że ten Kaczyński sam sobie winien. I taka jest prawda (…, że im się wydawało). Pan nie docenia SIŁY obecnej machiny propagandowej, jej wielopokoleniowego doświadczenia i ogromu środków, którymi dysponuje. Nawet, gdyby przyjąć, że „okazja” była, to wyraźnie widać, że Polacy wówczas jeszcze nie dojrzeli do drastyczniejszych form buntu, ich próby do niczego dobrego by wówczas nie doprowadziły (rewolucję 1989 roku razwiedka przygotowywała całą dekadę – może lepiej zrobi nam analiza ich przygotowań- to byłoby niezwykle pouczające).

           Drugi akapit prawi o następnym micie podrzuconym przez drugą stronę, a tak pięknie pielęgnowaną przez PJN, PS czy naszego ulubionego Coryllusa. Mit szóstych z rzędu przegranych wyborów. Mit bierze się stąd, że podkreśla liczbę wyborów, a ukrywa fakt, że odbywały się one w przeciągu czterech lat , czyli jednej kadencji w warunkach normalnych demokracji. Jasne, że najważniejszą porażką jest przegrana „o włos” w wyborach prezydenckich. (a ja się spytam, czy nie po nocnych „liczeniach” głosów? ) i ważniejszych nawet wyborach parlamentarnych 2011. Jeżeli założymy, że handicap z racji posiadania propagandy rodem z PRL jest do 10 %, to należy pochylić się nad frekwencją, którą wprost struga razwiedka swoimi działaniami to 50 % społeczeństwa, która nie wierzy w demokrację.

Niestety, cztery lata to za mało, by tych ludzi zmusić do poziomu „wkurzenia”, by ich „poniosło” do  urny. Dopiero KRYZYS, BIEDA, ROZRUCHY podniosą im adrenalinę, by zmieść porządek III RP. To może stać się naszym szczęściem w tym nieszczęściu.

           Czas ewentualnych „rewolucji” niestety nadchodzi. To niestety jest dlatego, że fakt odsunięcia tuskoidów od żłobu może nie być wystarczająco dobrym balsamem wobec nieszczęść, które mogą oni rozpętać. Poza tym takie „okazyjne” rewolucje łatwo okiełznać i możemy się obudzić z Palikmiotem, jako ojcem wybawicielem. Na pewno tak się stanie, gdy zaczniemy ulegać neurotycznym snom o powstaniach („jakoś to będzie”) w dzisiejszych czasach, które nostalgicznie podsuwa nam Coryllus. Zróbmy powstanie, a później zobaczymy co dalej.

           To musi poprzedzać ogrom pracy u podstaw, i przygotowanie mentalne Polaków, by uwierzyli, że bez dotychczasowej razwiedki, bez pseudoautorytetów czy głupiutkich celebrycząt damy sobie radę i w oparciu o Wartości  i Wiarę możemy zbudować Polskę co najmniej tak silną jak II Raczpospolita (jasne, marzę o lepszej , ale od czegoś trzeba zacząć. Oni potrafili dać Rosji odpór w realnej wojnie).  Trzeba nam wielkiej mądrości na nadchodzące czasy, ogrom modlitwy i ludzi takich jak Jarosław Kaczyński. Ludzi, podkreślam, że potrzeba WIELU ludzi o tym formacie. Wcale nie myślę, że sam Piłsudski w 1918 roku był w stanie bez Dmowskiego, Paderewskiego czy Witosa i innych Patriotów zbudować Wolną Polskę. Trzeba nam być otwartym, na wszystkie propolskie działania, bez głupich i miałkich ambicyjek. Jestem przeciwny wszelkim wzajemnym podgryzaniem ludzi prawicy. Mało tego uważam, że w obecnym czasie postawy JKM-a, Ziobry, Marka Jurka czy innych konserwatystów głoszących słuszność jedynie ich drogi do Wolnej Polski za działanie rozbijackie i agenturalne. Już nie można w czasach przełomu usprawiedliwiać ich ambicjami. To jest Premedytacja i agentura. Już łuski z oczu spadają, albo wspólne działania w imię tych samych wartości, albo cała para idzie we wzajemną nienawiść, co Kiszczak i jego następcy nam fundują.

           Obserwuję od pewnego czasu tego bloga i zauważam, że autor „zaciął” się w oglądzie świata do kilku tez, których uparte głoszenie wskazuje , że ostatnie wybory stały się dla Niego traumą nie do przejścia. Najchętniej zabrałby zabawki z piaskownicy, ale mu żal tego piasku, którego przecież nie zabierze.

           Chimeryczność i żal do świata w ostatnich jego tekstach jest już nie do zniesienia. Nie zajmowałbym się tym Zjawiskiem, gdyby nie fakt, że wielu, których poglądy podzielam ulega jego wątpliwemu czarowi. Ma jeden plus, ma odwagę pisać o nie do końca sprecyzowanych „marzeniach” Polaków, ale w sposób „sprytny” nie koniecznie pozytywny. Ta wielowątkowość banałów i półprawd. Muszę przyznać, że jest sprawny w posługiwaniu się piórem, ale myślę, że jego przyszłość leży w uprawianiu beletrystyki, a nie polityki. W głowach mąci, a nie daje nic w zamian, choćby niepokój twórczy.

           Coryllus jako bloger jest wyrachowany, jego motto („… dla sławy, dla zysku czasem…”) mówi wszystko w sposób szczery , do obucha. Podejrzewam, że te teksty w stylu palikotowym On traktuje jak swoisty element PR. I pewnie tak jest. Ostatni akapit jego tekstu to dowód wprost.

           Jako analityk, czy komentator polityczny jest poza zakresem, gdyż stopień egocentryzmu w jego ocenach wypacza komentowane zjawiska. Ja, ja, ja, bez zająknienia my, wy ,oni …  .

           Coryllus jako polityk nie powinien istnieć, gdyż jest osobą nieobliczalną, wydaje się być osobowością, która przy pierwszej lepszej okazji rozpłacze się na mównicy sejmowej. Natomiast jego egocentryzm dorównuje całej Republice Francuskiej łącznie z jej prezydentem Sarco.

Byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie docenił roli Coryllusa, dzięki jego tekstom naszła i mnie ochota na napisanie tej polemiki a, że z tego niewiele wynika, to już inna bajka.

19 komentarzy

avatar użytkownika Maryla

1. Effendi

że elig zaczytuje sie Korylusem, to rozumiem, ale Ty?

I jeszcze polemizujesz?
Koniec świata, pani Popiołkowa ! :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

2. Marylu,

mam swoje zdanie, które pewnie niewiele odbiega od Twojego na temat tego Jegomościa. Jednak spotkałem kiedyś pod jego notką teksty pochwalne mojego starego i dobrego kumpla. I trochę mnie to zdenerwowało, że potrafi robić ludziom wodę z mózgu. Inna sprawa, że jak widzisz potrafi też inicjować polemiki. Mimo wszystko wolę dyskutować z Coryllusem, niż bić pianę z Lemingami. ;)
Pozdr.

avatar użytkownika Maryla

3. @Effendi

tak, typowe dla prowokatorów działanie. Na poczatek pisze sie teksty, pod którym większośc prawicy by sie podpisała, a potem wykorzystując markę, przemyca sie coraz więcej wrogiej ideologii.
Skąd my to znamy, my stare wróble ? :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

4. Marylu,

ostatnio nawet odwiedziłem słynny Nowy Ekran. Dokładnie ten typ działania. A witryna ładna, od strony "wizażu".

avatar użytkownika Unicorn

5. Pomimo, że staram się być

Pomimo, że staram się być radykalny takie teksty ocierają się o prowokację. Nigdy nie jest dobry czas na wywołanie powstania i każdy kto mniej więcej zna naszą (i nie tylko) historię wie o tym doskonale. Zawsze wybiera się mniejsze zło. Inna sprawa, że zarówno PO i PiS są skazane na zagładę, nie mają mocy aby działać na ludzi. Trwają i są. Starając się stwarzać iluzję własnej potęgi.
Są już na etapie odejścia przed przybyciem? Właśnie, kogo?
Połowa, która nie głosuje może kiedyś nie być tak obojętna jak dotychczas. I to powinien być punkt wyjścia do analizy.

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika elig

6. @effendi

Ja rzeczywiście lubię czytać Coryllusa, zwłaszcza jego teksty historyczno - literackie. To zdolny facet. Jednak jeszcze przed Panem doszłam do wniosku, że jego publicystyka polityczna stała się ostatnio nieznośna. Pisze on "demotywatory" dla samego demotywowania i ględzi obsesyjnie o "własności", "tajnych służbach" i "sieciach". Napisałam o tym tutaj: http://blogmedia24.pl/node/54098
Nie jest on jednak żadnym prowokatorem. Działa w Klubie Gazety Polskiej w Grodzisku.

avatar użytkownika Effendi

7. Elig,

ktoś, kto zachowuje się jak gówniarz i jest z tego dumny jest NIEBEZPIECZNY. Staje się łatwym celem, i to że ten Pan działa w klubie GazPola nie jest dla mnie wielkim jego usprawiedliwieniem. Myśli Pani, że kiszczakowe pomioty zmieniły się na tyle by nie wykorzystać wszystkich słabych ogniw. Wystarczy popatrzeć na historię Solidarności. Uczmy się na błędach. Ptaki są piękne, dopóki fruwają. W klatkach siedzą niezwykle osowiałe i defetystycznie nastrajają otoczenie. Wolę pesymistów.

avatar użytkownika Effendi

8. Unicornie,

1. Mam nadzieję, że mówisz o tekście Coryllusa. Zgadzam się z Marylą, nawet jeżeli to wynika z bufonady, to i tak zakrawa na jawną prowokację. Co innego niezłomność w wierze, a co innego nadgorliwość w propagandzie. Nawet jeżeli jest po naszej stronie.

2. Co do braku perspektywy przed PO to zgoda, typowa partia władzy gromadząca konformistów prących do władzy i pieniędzy. W czasie nadchodzącego kryzysu polegnie bardzo szybko. Razwiedka pośpiesznie rychtuje przez pompowanie Palikmiota w połączeniu z Kwaśniewskim i Millerem ma być "nową" namaszczoną siłą.

3. Co do PIS-u, to się nie zgadzam. Mimo, że jest sparaliżowany, to członkowstwo w nim wymaga odwagi, wysiłku i ofiary. A tak "hartuje się stal", że powiem słowami klasyka, cha cha. Bez przesady, oczywiście. W czasach, kiedy aureole spadną, gdy pozwalają się piękne dekoracje "warunkowania telewizyjne" puszczą z biedy i głodu. Gdy "warunkowanie" pęknie, to działanie obraca się o 180 stopni. Czyli "samo zło Kaczyński" ma szanse stać się "Kaczyński samo dobro", a wówczas jego notowania pójdą do kwadratu w górę. A i te 50% bezczynnych też się może dołożyć. Myślisz, że Polacy bezkarnie odpuszczą dopłatę do Euro?

avatar użytkownika Michał St. de Zieleśkiewicz

9. Pan Effendi,

Szanowny Panie,

Ja myślę, że pan korylus powinien modlić się o zdrowie.
na rozum już za późno

Pozdrawiam

Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

avatar użytkownika Effendi

10. Panie Michale,

Uszanowanie. Rzeczywiście krótko i celnie.
Pozdrawiam
Jarosław Cichocki

avatar użytkownika Unicorn

11. Pewnie, że chodziło mi o

Pewnie, że chodziło mi o tekst Coryllusa. Co do PiS chcę wierzyć, że frakcja ziobrystów jest manewrem na stworzenie ruchu radykalnego i wtedy PiS jawić się będzie jako...centrum. Manewr skuteczny, przećwiczony przez "tamtych" wielokrotnie. Dlaczego i my nie mamy skorzystać? ;)

:::Najdłuższa droga zaczyna się od pierwszego kroku::: 'ANGELE Dei, qui custos es mei, Me tibi commissum pietate superna'

avatar użytkownika Maryla

12. Unicorn

"Co do PiS chcę wierzyć, że frakcja ziobrystów jest manewrem na stworzenie ruchu radykalnego i wtedy PiS jawić się będzie jako...centrum."

też tak chciałam wierzyc, ale wiary we mnie coraz mniej :) Marek Jurek i Kowal jako ekstrema? :)
Chyba, że wezma Sendeckiego z jego tv narodowa, to tak :)

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Effendi

13. Unicorn,

ale Kurski za bardzo wierzga, chyba że zwodzi. Fakt, że trochę to wygląda sztucznie.

avatar użytkownika Effendi

14. Marylu,

a co sądzisz o tym Kowalskim z ONR-u. Gada tak, że mi się bardzo podoba. Jedyny z tamtej strony, który nie wył o Traktacie Lizbońskim i "zdrajcy" Kaczyńskim. Na Yt obejrzałem chyba ze trzy jego wypowiedzi i są rozsądne, ale ponoć trzeba zjeść bekę soli, by kogoś poznać.

avatar użytkownika Maryla

15. Effendi

akurat ten Kowalski - rzecznik ONR gada do rzeczy i nie jatrzy. Wydaje sie rozumieć, w jakim kierunku trzeba iść. Nie zapominaj, że ONR nie jest jednolitą organizacją, a ten od "plakatu" pisał oświadczenie wyjasniające na portalach, dałam u nas na BM24 w któryms z wątków.

Ale w media "poszło". Dzisiaj Knapik przeciwstawiał hucpę NE marszowi 13.12 i w tle udawał, że to była impreza ONR, którzy grozili JK "kulką za zdradę".

Myslę, że teraz będa bardziej pilnowac swoich portali i treści, jakie tam publikują.
Oni nie chcą być wykorzystywani do bieżącej polityki.
Ale wychowanek Giertycha Winnicki lata jak kot z pęcherzem, a Zawisza od Marka Jurka razem z nim.
Zawisza to w ogóle zadyma :) jest i tu i tu. Był na hucpie NE a tego samego dnia popierał na konferencji marsz 13.12. Załosne typki.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika Maryla

16. znalazłam

A PROPOS NACJONALISTÓW - pod artykułem obrzydliwym i kłamliwym Głowackiego wpis:

http://www.polskatimes.pl/opinie/komentarze/480813,dlaczego-dziarscy-chl...

Sprostowanie

AG (gość) 08.12.11, 11:14:12
Szanowny Panie redaktorze, artykuł z którego zaczerpnięto cytat przywoływany przez Pana i umieszczony na portalu nacjonalista.pl pochodzi z października ubiegłego roku i ukazał się w periodyku "Szczerbiec". W żadnym razie nie mógł być więc jakąkolwiek próbą rozgrywania czegokolwiek pomiędzy różnym środowiskami narodowymi - został napisany i opublikowany, ja łatwo policzyć zarówno przed pierwszym, jak i i drugim marszem Niepodległości, a także przed próbą zmiany wizerunku przez PiS. Stosunek NOP do PiS jest niezmienny od lat, i jego wyznacznikiem jest udział tej partii w likwidowaniu ostatnich artybutów suwerenności Polski. pozdr Adam Gmurczyk, prezes NOP, red. naczelny "Szczerbca"

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl

 

avatar użytkownika elig

17. @Effendi

To prawda, że facet, któremu woda sodowa uderzyła do głowy i myśli, iż jest najmądrzejszy na świecie, staje się wdzięcznym obiektem wszelkiej manipulacji. Coryllus powinien dać sobie spokój ze zbawianiem Polski.

avatar użytkownika elig

18. @Michał Stanisław de Zieleśkiewicz

Cotyllus rozum ma, a na dodatek wybitny talent literacki. Powinien po prostu używać ich w sposób właściwy, pisząc utwory literacko-historyczne, co mu najlepiej wychodzi.

avatar użytkownika Maryla

19. ho ho ho !

uważaj, bo polemika równiez może zostać poczytana za czynna napaśc, lub jej grożbę.

Na początek na forum chodząca inteligencja napisała :

@Krzysztof Anders Nowak

To tekst sprzed roku ciemniaku, czytaj może z uwagą.
20.12.2011 19:37

a potem.... :)

20.12.2011 20:35

http://coryllus.salon24.pl/374986,grozby-i-szykany-w-salonie24

to sie nazywa lans po trupach :)

"Ponieważ w nowym roku będę miał bardzo dużo spotkań autorskich czuję się zagrożony. Myślę, że wszyscy, którzy na te spotkania przyjdą również pewne obawy odczuwać powinni. Tak więc droga administracjo nie kasuj danych pana Krzysztofa Andersa Nowaka. Będą potrzebne. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i jak zawsze zachęcam do kupowania książek, moich Toyaha i ojca Rachmajdy."

nie wiem tylko, czy ojciec Rachmajda wie, w co Go Korylus wpakował.....

A czy do Korylusa nie mozna zastosowac tego paragafu ?za podżeganie ? :)))

Publiczne (np. w internecie) pochwalanie przestępstwa - w zależności od zakresu i skutków działania danej osoby (tj. jej czyn) - może stanowić przestępstwo określone w art. 255 Kodeksu karnego albo wykroczenie określone w art. 52a Kodeksu wykroczeń.

Maryla

------------------------------------------------------

Stowarzyszenie Blogmedia24.pl