Między Sumlińskim a Czapińskim - w jakim kraju żyjemy?
Dziś /16.12/ w księgarni "Naszego Dziennika" w Alei Solidarności w Warszawie odbyło się krótkie spotkanie autorskie z red. Wojciechem Sumlińskim na temat jego książki "Z mocy bezprawia". Opisano w niej prowokacje służb specjalnych, byłego WSI oraz ABW wymierzoną w autora, a mająca na celu skompromitowanie Komisji Weryfikacyjnej WSI. Za całą sprawa stał nie kto inny, ale obecny prezydent Polski Bronisław Komorowski. Dziennikarza fałszywie oskarżono o ujawnienie aneksu do raportu o WSI oraz o łapownictwo. Od maja 2008 ABW prześladuje go. Chciane wsadzić go do aresztu, by wydobyć zeznania kompromitujące Macierewicza i Bączka z Komisji Weryfikacyjnej. To zaszczuwanie doprowadziło Sumlińskiego do załamania i próby samobójczej. Po wyzdrowieniu uznał, że ta historia powinna zostać opisana. Efektem jest właśnie "Z mocy bezprawia".
Zawiera ona oprócz opisu osobistych perypetii autora, informacje o licznych aferach związanych z działalnością WSI oraz ABW, mafii pruszkowskiej, służb rosyjskich, a wszystko w powiązaniu z ludźmi ze szczytów władzy. Zarówno na spotkaniu, jak i w książce dużo mówiono o sprawie zabójstwa bł. Jerzego Popiełuszki. Sumliński powiedział, że jak dotąd do publicznej wiadomości przedostało się co najwyżej 10% wiadomości na ten temat. Śledztwo wciąż jeszcze się toczy pomimo upływu 27 lat, a właściwie stoi ono w miejscu, gdyż jedynym prokuratorem, który starał się dociec prawdy Był Andrzej Witkowski. Niestety już dwukrotnie odbierano mu śledztwo. Działo się tak zawsze wtedy, gdy udało mu się ustalić jakieś nowe okoliczności, na przykład takie, że Piotrowski i jego ludzie byli stale śledzeni przez funkcjonariuszy WSW, pilnujących, czy dobrze wywiązują się ze swojego zadania, że Popiełuszko mógł zginąć dopiero 25 października, a płetwonurkowie składali fałszywe zeznania. Kierowca Popiełuszki, Chrostowski, był prawdopodobnie agentem SB. Tych ostatnich było wielu w otoczeniu ks. Jerzego. Sumliński opowiedział historię jednego z hutników, strażnika księdza, którego SB skłoniła do współpracy, grożąc, ze jego zona, będąca stewardessą nie będzie mogła latać za granicę.
Warto wspomnieć, iż sprawa Sumlińskiego bynajmniej nie jest zakończona. Wciąż toczy się w niej postępowanie sądowe, a w lipcu 2011 redaktor zauważył, że wciąż jest przez kogoś śledzony. Przy okazji okazało się, iż ABW podsłuchiwała nielegalnie zarówno dziennikarzy /n.p. Cezarego Gmyza/, jak i adwokatów. Sumliński mówił także o trudnościach robionych przy dystrybucji jego książki. Mimo to w ciągu dwóch miesięcy rozeszło się już 12 tys. egzemplarzy głównie w t.zw "drugim obiegu". Wszystkim gorąco to dzieło polecam. W Warszawie można ją dostać w księgarni "Naszego Dziennika" aleja Solidarności 81/89. Bywa też w sieci Empiku, ale trzeba się jej specjalnie domagać, bo chowają na zapleczu.
Po takim spotkaniu i choćby pobieżnym przejrzeniu książki Sumlińskiego, łatwo można dojść do wniosku, że Polska nie jest rajem na Ziemi i rządzona jest w sposób niewłaściwy przez nieuczciwych ludzi. Z tego typu myśli można się jednak wyleczyć w prosty sposób: należy wydać 2 zł 80 gr i kupić dzisiejsze weekendowe wydanie "Polski The Times". W dziale Forum znajdujemy tam wywiad z prof. Januszem Czapińskim, uczonym socjologiem, który wsławił się niedawno stwierdzeniem, ze 80% Polaków jest szczęśliwych. Przy jego tekstach "zielona wyspa", "300 miliardów" i "cuda Tuska" to mały pikuś. Prawdziwy z niego "tawariszcz Optimistienko".
Z wywiadu z tym uczonym mężem p.t. "Polaków najbardziej motywuje chęć dorównania Zachodowi" dowiadujemy się że:"Polacy niespecjalnie przejmują się wieściami o kryzysie. Tym bardziej, ze ten tak naprawdę nie uderzył w polskie portfele", "Polacy nie dają się łatwo nabić w butelkę, nie zadłużają się nadmiernie.". "nie dajemy się nastraszyć tym, którzy wieszczą różne czarne scenariusze", "Niełatwo w młodych ludziach zgasić dobre samopoczucie. Dodatkowo wielu z nich zna języki obce. Maja więc często plan awaryjny, w razie gdyby nie powiodło im się w Polsce. Wtedy zwyczajnie spakują się i wyjadą za granicę.". Prowadząca wywiad Anna Ziobro dodaje: "Możemy wiec śmiało wydać pieniądze [na Święta], bo czujemy się bezpiecznie - w razie potrzeby zawsze możemy zarobić poza Polską." Czapiński przytakuje: "I przy okazji szybko nadrobić nadmiernie wydane pieniądze."
Powyższe cytaty pozostawiam bez komentarza.
- elig - blog
- Zaloguj się, by odpowiadać
10 komentarzy
1. @elig
Waldemar Chrostowski - tak się nazywal kierowca ks. Popiełuszki
"Po takim spotkaniu i choćby pobieżnym przejrzeniu książki Sumlińskiego, łatwo można dojść do wniosku, że Polska nie jest rajem na Ziemi i rządzona jest w sposób niewłaściwy przez nieuczciwych ludzi."
Powyższego zdania nie mam jak skomentowac :))
2. @Maryla
Dziękuje za poprawkę.
3. @elig
W imieniu Maryli dziekuję :)
4. @kazef
Pomyliłam Pana z Marylą, bo to ona najczęściej zwraca mi uwagę. Podziękowania należały się Panu. Już poprawiłam :)))
5. w jakim kraju my zyjemy? wystarczy czytać wyroki sądów
-
tvn24.pl
3 lis 2008
tvn24.pl
10 cze 2008
Maryla
------------------------------------------------------
Stowarzyszenie Blogmedia24.pl
6. @ kazef - Żarty żartami, ale problem jest poważny.
Naprawdę mało kto sobie zdaje sprawę z tego, "że Polska nie jest rajem na Ziemi i rządzona jest w sposób niewłaściwy przez nieuczciwych ludzi."
Jednym z najintensywniejszych celów reżimowej propagandy jest wmawianie ludziom dogmatu, że Polska po "odzyskaniu [@]"*) w 1990 roku stała się prawdziwą III RP, wolną, niepodległą, demokratyczną krainą wszelkich wolności, w której władzę w sposób demokratyczny sprawują prawdziwe elity polskiego Narodu.
Uważam, że naprawdę niewielu ludzi zdaje sobie sprawę z tego, że Polska nie jest krajem demokratycznym.
Mogę zaryzykować twierdzenie, że Obywatele Polski dzielą się na dwie społeczności ludzi, którzy o tym wiedzą a także ludzi którzy o tym nie wiedzą.
WNIOSEK:
Od pełnego porozumienia na przwicy dzieli nas osiągnięcie wspólnej i dobrze uzasadnionej wiedzy o tym, że Polska nie jest krajem demokratycznym oraz "jest rządzona w sposób niewłaściwy przez nieuczciwych ludzi."
A) Nie jest dobrze, gdy opinia publiczna formuje swoje poglądy wychodząc z fałszywego założenia o demokratycznym charakterze aktualnego ustroju politycznego III RP.
B) Jest bardzo źle, gdy ludzie działający w interesie polskiej racji stanu w czolowych ugrupowaniach polskiego ruchu niepodleglościowego przyjmują to fałszywe założenie jako aksjomat do budowy systemowych podstaw działalności politycznej.
Niestety, uważam, że jest to główny błąd PiS.
Jest to błąd strategiczny.
Ale tak`ze cieszę się, gdy widz`e elig, która z okrzykiem zdumienia wyraża przypuszcenie, że może jenak Polska nie jest dorodnym okazem demokracji, że bardzo prawdopodobne jest przypuszczenie, że jest "rządzona w sposób niewłaściwy przez nieuczciwych ludzi."
Z radością kwituję sygnał, że znajdujęr jeszcze kogoś, którego lubię i szanuję, a któryemu łuski zdają się opadać z oczu.
__________________________________________________________________________
Przypis:
*) Zamiast @ można sobie wstawić dowolną propagandową nieprawdę. Czego to i nie odzyskaliśmy po okrągłym stole? A to wszystko nieprawda.
michael
7. Tutaj o udziale Komorowskiego w defraudacji 400 mln.
A tutaj na spotkaniu w Bialymstoku
Wojciech Kozlowski
8. @Maryla
W książce to wszystko jest, a poza tym liczne dokumenty i wypowiedzi m. in Ściosa.
9. @michael
Łuski spadły mi z oczu już dawniej. Czytałam przecież publikacje Ściosa na temat tych samych afer /niektóre z tych tekstów Sumliński cytuje w swojej książce/. Celem mojej notki było pokazanie kontrastu między dwoma autorami: jednym, który wręcz z narażeniem życia stara się odsłonić prawdę i drugim, który pokrywa rzeczywistość grubą warstwą lukru. Jest jeszcze jedna rzecz. Nieprzypadkowo piszę: "można się jednak wyleczyć". Chodzi o to, że ludzie woleliby żyć w świecie opisywanym przez Czapińskiego, a nie w tym, jaki ukazuje Sumliński. Wielu unika więc prawdy i woli iluzję, jak w filmie "Matrix".
10. @Wojciech Kozłowski
Dziękuję za dodatkowe materiały.